#reportaz

1
70
281 + 1 = 282

Tytuł: Przegryw
Autor: Patrycja Wieczorkiewicz, Aleksandra Herzyk
Kategoria: reportaż
Wydawnictwo: WAB (Grupa Wydawnicza Foksal)
ISBN: 978-83-8319-071-6
Liczba stron: 334
Ocena: 7/10

Pierwszy polski reportaż ukazujący środowisko młodych mężczyzn określających się jako przegrywy lub incele.

O książce dowiedziałem się (o ironio) od mojej dziewczyny, która zainteresowała się tematem po moim narzekaniu na pewien portal na literę W. Sięgnąłem po nią z pewną rezerwą, bo przecież co para feministek może wiedzieć o tej internetowej niszy. Okazuje się że może wiedzieć bardzo dużo.

Dziewczyny przez półtora roku zbierały materiał siedząc na wykopie, facebookowych grupach i prywatnych serwerach na discordzie. Poznały internetowy slang, rozmawiały z użytkownikami, a z niektórymi nawet spotykały się osobiście. Reportaż jest pogrupowany na około 15 rozdziałów, każdy zatytułowany innym nickiem. Historie poszczególnych użytkowników służą wprowadzeniu czytelnika w rozległy świat przegrywu i incelstwa. Autorki dokładnie tłumaczą wszystkie zagadnienia i ich pochodzenie, jak również zależności pomiędzy internetowymi społecznościami.

Każda statystyka zawarta w reportażu jest opatrzona źródłem, których w sumie jest blisko setka. Widać napracowanko.

Uważam tę książkę za bardzo dobrą i potrzebną. Jak autorki same zauważają - polska służba zdrowia jest zupełnie nieprzygotowana na problem samotności XXI wieku. Reportaż przytacza historię Wykopka Bordo, który w takcie streamu zadzwonił na publiczny telefon zaufania skarżąc się na swoją samotność i “staroprawictwo” - psycholog po drugiej stronie telefonu była wyraźnie zagubiona i nie wiedziała jak mu pomóc.

Mój stosunek do przegrywowej społeczności od zawsze był jednoznacznie negatywny. To właśnie ta społeczność w dużej mierze sprowokowała moją emigrację z Wykopu. Uważałem ich za toksycznych mizoginów, którzy psują korzystanie z internetu reszcie społeczeństwa. Przeczytanie tego reportaż odrobinę ociepliło ten wizerunek. Pokazało prawdziwe historie ludzi kryjących się za nickami. Historie, nierzadko tragiczne, które wydawałoby się, że nie mogły skończyć się inaczej niż dożywotnią samotnością i mimowolnym celibatem.

Polecam - zarówno użytkownikom zaznajomionym z zagadnieniem, jak i waszym rodzicom, partnerom i innym, którzy z tą cześcią internetu nie mieli nigdy styczności.

Niemniej tagu # przegryw nie zamierzam odblokowywać xD
Umyślnie nie taguję, bo uważam że reportaż może zainteresować również ludzi, którzy nie chcą mieć z tym tematem nic wspólnego - tak jak zainteresował mnie.

#ksiazki #reportaz #spoleczenstwo #psychologia

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter
6df0d990-2dc7-4355-8b9d-f663862d5d9f
Wesprzyj autora
monke

@lukmar wykopekBordo to chyba ściemniał swój przegryw by wyciągnąć hajs? Czy wykopek co boi się wyjść z chaty bez ojca i marzy o karierze na yt załapał się na tą książkę?

PanPaweuDrugi

@lukmar zwróciłem uwagę jak działały na wypoku przygotowując się do tej książki. Już wtedy zauważyłem jak profesjonalnie i dogłębnie analizują temat, nie było w tym ani odrobiny tej typowej dla środowisk feministycznych pogardy i jadu, bardzo profesjonalnie to wyglądało. Koniecznie muszę sięgnąć po tę pozycję, a dla pań autorek ogromny szacun, odbudowują też zaufanie do feminizmu.

Orzech

Ściągnąłem sobie i trochę przeczytałem. Bardzo ciekawa pozycja! W sumie to biedne te chłopaki.

Zaloguj się aby komentować

208 + 1 = 209

Tytuł: Gottland
Autor: Mariusz Szczygieł
Kategoria: reportaż
Wydawnictwo: Czarne
Liczba stron: 243
Ocena: 7/10

Link do LubimyCzytać:
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/314288/gottland

Naszych południowych sąsiadów traktujemy raczej z przymrużeniem oka - język Czechów wydaje się nam zabawny, a sam naród - jowialny. Lecz gdy pominąć stereotypy i sięgnąć głębiej, okazuje się, że historia nie traktowała ich łagodnie, i że ostatnie 100 lat było dla nich równie ciężkie, co dla nas.

Mariusz Szczygieł jest znany nie tylko z bycia prowadzącym "Na każdy temat" na początku lat 90., ale też współcześnie przede wszystkim ze swoich reportaży dotyczących Czech i Czechosłowacji. "Gottland" jest jego bodajże najbardziej znaną książką, przełożoną na 10 języków, która doczekała się też kilku reedycji w Polsce. 

Ale czym jest "Gottland"? Jest to zbiór reportaży skupionych na ważnych z punktu widzenia autora osobach związanych z historią Czech. W większości są to postaci czytelnikowi polskiemu nieznane lub mało znane; naturalnie, mamy tu wzmianki o Helenie Vondráčkovej, Karelu Gotcie czy Václavie Havlu, ale... ci najbardziej znani są tu tylko statystami.

Reportaże "Gottlandu" pokazują nam losy bohaterów na przestrzeni w zasadzie całego XX wieku, tym samym ukazując nam realia tego okresu. Dużym zaskoczeniem był dla mnie bardzo silny wpływ władzy komunistycznej w Czechosłowacji, prześladowania polityczne i działania tajnych służb. Najciekawszy reportaż natomiast był pierwszym, otwierającym tę książkę - o rodzinie Batów, twórców międzynarodowego przedsiębiorstwa obuwniczego. 

Pierwsze wydanie "Gottlandu" pochodzi z roku 2006, i choć z perspektywy współczesnego czytelnika może się wydawać, że styl jest dość oklepany i takich reportaży są dziesiątki, to na tamten czas taka forma musiała być wyjątkowo świeża i nowa - i, śmiem twierdzić, inspirowała przyszłych pisarzy. Reportaże nie zestarzały się źle; są uniwersalne i wciągają. W wydaniu, które czytałam, autor w posłowiu przyznaje, że dokonał paru poprawek stylu i niezbędnych korekt. Nie wiem, na ile dane wydanie różni się od oryginału, ale nic mnie w oczy nie zakłuło.

Prywatny licznik (od początku roku): 11/52

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #czechy #czechoslowacja #reportaz #czytajzhejto
Wrzoo userbar
07227aa2-23a8-4944-8366-0035296d9868
zed123

Wrzucam taktycznego posta, żeby nie zapomnieć.

Jim_Morrison

Za Szczygła zawsze piorun.

Kiszone_ogorki

Parę lat temu, gdy studiowałem bohemistykę, większość wykładowców mówiła, żeby do twórczości pana Szczygła podchodzić z przymrużeniem oka, ponieważ nie zawsze lubił się trzymać faktów i lubił dorzucać "coś od siebie". Ogólnie nie był zbyt lubianym autorem przez tamtejszą kadrę :)

Zaloguj się aby komentować

54 + 1 = 55

Tytuł: TOPR 2. Nie każdy wróci
Autor: Beata Sabała-Zielińska
Kategoria: reportaż
Ocena: 3/10

Książka wydana w 2020, czyli w roku, gdy Nepalczycy wreszcie wleźli na K2 w zimie, zamykając kolejny rozdział w zdobywaniu górek. Ich wyczyn w dalekiej Polsce upuścił trochę pary i napinki w środowisku górołazów, a rynek książek górskich oklapł (obserwacja własna).

Tutaj jeszcze książka w stylu pre 2020, czyli wykorzystująca wielką modę na chodzenie po górach, robiąca z różnych górołazów nadludzi. Przechodziłem etap fascynacji himalaistami kilka lat temu i się jarałem strasznie ich wyczynami; dopiero z wiekiem zrozumiałem, że większość z nich ma krótkie siurki oraz wybujałe ego, a do czynności wychodzenia w górę i w dół dodają mistycyzm i jakieś dziwne filozoficzne mędrkowanie.

Ta książka nie idealizuje na szczęście TOPRowców, ale jest fatalnie napisana. Po pierwsze, język autorki jest ubożuchny, czyta się to niby długi wpis na facebooku. Dużo wykrzykników, dużo krótkich zdań. Po drugie, układ książki jest chaotyczny. Najpierw mamy opis akcji w Wielkiej Jaskimi Śnieżnej, następnie pstryk, przejście do pamiętnego porażenia prądem ludzi na Giewoncie, następnie znowu powrót do jaskini, a końcowa 1/3 książki to łatanie objętości jakąś totalnie z dupy historią o śmierci nastolatków na Zawracie w latach 90., których były dziesiątki przecież. Na końcu wywiady z żonami TOPRowców, ochy i achy, zachwyt.

Potencjał na książkę był duży, ale całkowicie roztrwoniony przez braki warsztatowe autorki. Gdyby za to wziął się ktoś bardziej kompetentny, książka byłaby znacznie lepsza. A to taki leżak z kupki w Empiku, dobry na prezent dla kogoś, kto lubi góry, po 2 latach do odsprzedania z grosze na olx.

#bookmeter #topr #reportaz #gory
8eb0ed1e-2fd3-40d7-8987-13ee08562b5c
Marchew

@DerMirker Delikatnie liznąłem tatrzańskie klimaty. Turyści "niedzielni" oraz Ci wysokogórscy, to dwa różne światy. Człowiek trochę pochodzi, pozwiedza, a proces podnoszenia tolerancji na ekspozycję i granicę akceptowalnego ryzyka przebiega niezwykle cicho i szybkie.

Zaloguj się aby komentować

25 + 1 = 26

Tytuł: Pociąg do imperium. Podróże po współczesnej Rosji
Autor: Maja Wolny
Kategoria: reportaż
Ocena: 8/10

Pani Maja to odważna kobieta, bowiem w 2022 pojechała do Rosji i po kryjomu sondowała nastroje społeczne. Ilu znamy ludzi, którzy po lutym 2022 pojechali na wschód? Chyba przyznamy, że niewiele.

Książkę czyta się bardzo szybko, jest wciągająca, napisana nieco inaczej niż generyczne reportaże Czarnego, które schodzą z taśmy w jakichś gigantycznych liczbach. To jest taki można by powiedzieć thriller non-fiction, gdyż w kilku miejscach książki autorka sygnalizuje, że dostała zakaz wjazdu na Białoruś i do Rosji na 20 lat i wyjaśnia na samym końcu, prawdopodobnie za co spotkała ją tak sroga kara. Kara, bo podróże po rosyjskiej prowincji i Dalekim Wschodzie były jej pasją od dawna.

Trzeba jednak zaznaczyć, że wkradło się trochcę chaosu i nie wszystkie rozmowy były warte przytoczenia, są zwyczajnie słabe. Choć z drugiej strony niesamowicie ciężko było jej znaleźć osoby chętne do rozmowy - większość zastraszona albo obojętna. A z tych co chcieli rozmawiać, wszyscy poza jedną rozmówczynią popierali agresję.

Jako mężczyzna, byłem ciekaw, czy autorka napomknie choć trochę o gehennie mężczyzn na Ukrainie, którzy nie mogą opuszczać kraju i cierpliwie składają daninę krwi w okopach pod Bahmutem. Oczywiście nic takiego w książce nie ma, co jest niesprawiedliwe, bo skoro opisujemy dramat więźniarek gwałconych w transportach na Kołymę w latach 30. XX wieku, to sprawiedliwym byłoby napisanie o tych wszystkich Saszkach i Igorach gnijących na froncie, podczas gdy ich rówieśniczki siedzą w bezpiecznej Polsce albo Rumunii i wrzucają kawusię na Instagram. Tym niemniej książka wciąż bardzo dobra i warta lektury.

#bookmeter #ksiazki #reportaz
e321d6ab-e849-499b-8614-c5021df6675c
jajkosadzone

Kosiniak-Kamysz nosi krawat w tych barwach

#pdk

Zaloguj się aby komentować

727 + 1 = 728

Tytuł: Polska na wojnie
Autor: Zbigniew Parafianowicz
Kategoria: reportaż, wywiad
Ocena: 8/10

Świetna książka reporterska z wieloma zakulisowymi ciekawostkami z pierwszych dni wojny oraz dyplomatycznymi smaczkami od anonimowych rozmówców. Może ja też powinienem zostać dyplomatą, bo wiele z moich rozkmin po 24.02.2022 znalazło potwierdzenie w książce, czyli:

  • miłość z Ukrainą kwitnie póki dostają za darmo sprzęt
  • Ukraińcy zabijają polskich obywateli w Przewodowie i rżną głupa do samego końca, że to nie oni, chociaż służby wszystkich krajów wiedzą po 5 minutach od incydentu, że to oni
  • Z Ukraińcami trzeba krótko i zdecydowanie, inaczej zobaczą w tobie frajera, z którym można sobie pozwalać (Inba z granatnikiem na komendzie i zachowanie Szymczyka, który zachował się jak ostatnia pizda, zamiast przyjąć to na klatę, jak zrobiliby to za Bugiem)
  • Państwo upadłe, jakim jest 20 milionowa Ukraina rozgrywa Polskę na arenie międzynarodowej i po przetrzymaniu początku wojny układa się z zachodem ponad naszymi głowami.

Momenty Polska miała, ale po aferze zbożowej nie jest do niczego Zełeńskiemu potrzebna

#bookmeter #ksiazki #reportaz
71062b87-a1e1-4f3d-83c5-d86dbde04de7
moll

@DerMirker czyli zasadniczo tyle, co ktoś kto nie ma sieczki zamiast mózgu jest w stanie sam skonstatować

DerMirker

@moll owszem, ale w czasach wojennych, gdy TVPiS i TVN zapodawały identyczną narrację, ciężko było podawać w wątpliwość ichże przekaz

moll

@DerMirker jak te dwie stacje są jednomyślne to wiedz, że coś się dzieje ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

FoxtrotLima

@DerMirker Ja mam jedno zastrzeżenie do tej książki: nikt nie wypowiada się pod nazwiskiem.

Pstronk

@DerMirker

Przecież Ukraina zachowuje się dokładnie tak jakby można było się spodziewać od państwa z nożem na gardle. Pretensje to ja mam do byłego rządu który dał się tak ograć. Dajesz komuś 300 czołgów i nie wykorzystujesz tego żeby ugrać coś na tym. Cytując z pamięci zdanie na temat mentalności Ukraińców: "Jak dajesz komuś coś za darmo i nic nie chcesz w zamian to znaczy że to coś było dla ciebie bezwartościowe"

DerMirker

Też prawda. Strona Polska strasznie naiwna, choć rozmówcy w książce podają, że pamięć o zostaniu z niczym w Iraku była żywa wśród elit. Wyszło jak zawsze.

cotidiemorior

@Pstronk nie to zła Ukraina nie chce klękać przed polskim berłem bo dostała trochę starego sprzętu (za który i tak dostajemy rekompensaty z UE i dzięki czemu mogliśmy się zabrać na dobre za unowocześnienie armii) xD Jak oni śmią śmieć prowadzić swoją politykę

Zaloguj się aby komentować

725 + 1 = 726

Tytuł: Soviet Playgrounds
Autor: Zupagrafika
Kategoria: album, reportaż fotograficzny
Ocena: 8/10

Siedziałem sobie w kawiarnioksięgarni, piłem kawę AMERICANO i wertowałem ten albumik. Mamy tutaj piękne zdjęcia placów zabaw z poradziecji, od Kaliningradu przez Kijów po Władywostok. Brutalne, niespełniające żadnych norm bezpieczeństwa, odrapane i zapomniane, jednocześnie nostalgiczne, a u mnie osobiście zawsze budzące wzruszenie, zupełnie nie wiem, dlaczego. Jakoś mnie wzrusza sowiecka estetyka. Zwraca uwagę ogrom zabawek w kształcie rakiet, gdy ZSRR był graczem.

#bookmeter #ksiazki #reportaz
28b9adbf-649c-43c9-a68f-1d73c558c4a7
m-q

Pewnie podobne, jak nasze PRL-owskie, na których sam spędziłem dzieciństwo

zed123

Ten radziecki design, to jednak jest fenomen. A zabawki to chyba jego najczytelniejszą emanacją. Za gówniaka miałem rzutnik do slajdów (bajki, w formie komiksów były produkowane na kliszy pozytywowej) w kształcie armaty. Takiej naiwnie prostej: dwa kółka i wielka, gruba lufa. Soczewka obiektywu była zainstalowana... tak, zgadliście, w wylocie lufy. A do przewijania kliszy służyło jedno z kółek.

Papa_gregorio

Polecam wydawcę w ogóle, bardzo fajne książki

Zaloguj się aby komentować

710 + 1 = 711

Tytuł: Fakty muszą zatańczyć
Autor: Mariusz Szczygieł
Gatunek: literatura faktu, esej
Ocena: 7/10

Zestaw esejów świetnego reportera Mariusza Szczygła, w których wprowadza nas w tajniki pisarstwa non-fiction. Podaje przykłady klasyków gatunku, pisze nieco o Kapuścińskim, który dodawał od siebie fest i moim zdaniem, po dowiedzeniu się skądinąd o jego przeinaczeniach, klasyki polskiej szkoły reportażu warto byłoby przenieść na półkę z podpisem "Beletrystyka". Takie ogólnie miłe opowiastki o swojej branży.

Książka dla ludzi chcących dowiedzieć się więcej o tajnikach warsztatowych tego jakże popularnego obecnie gatunku. Odejmuję jeden stopień standardowo za pochwalenie się swoją orientacją seksualną, tfu.

#bookmeter #ksiazki #reportaz
26770ec4-016c-48a2-b615-5e0c319c30f6
cotidiemorior

@DerMirker ja to mam bekę jak ludzie dalej tow. Kapuścińskiego traktują jako literaturę faktu. Chłop pojechał do komunistycznej, zamordystycznej, zbrodniczej etiopskiej dyktatury po to, żeby uzasadnić jej powstanie i obrzydzić poprzednie rządy. Napisał paszkwil, gdzie ściemniał do tego stopnia, że z oczytanego cesarza zrobił analfabetę. I co, i nic, dalej wielki reportażysta. xD

DerMirker

@cotidiemorior o tak. Z kolei w książce Szczygła jest wzmianka o śledztwie reporterskim za Amelią Bolanos z "Wojny futbolowej". Nikt taki nigdy nie istniał, Kapuściński sobie stworzył fikcyjną postać, aby się lepiej opisywało historię. NO REPORTER FEST https://podroze.onet.pl/ciekawe/co-sie-stalo-z-amelia-b-czy-bohaterka-wojny-futbolowej-kapuscinskiego-istniala/l731z5g

Zaloguj się aby komentować

686 + 1 = 687

Tytuł: Ostatnia minuta. Pieszo przez antropocen
Autor: Tomasz Ulanowski
Kategoria: reportaż
Ocena: 4/10

@DerMirker leci dalej z gównoreportażami i ani myśli stopować! Tym razem zmarnowałem kilka godzin życia na czytanie utworu, który doskonale wpisuje się w postkowidowo-ekologiczno-apokaliptyczny vajbik, czyli HURR DURR zaraz się wszyscy ugotujemy i tyle z tego będzie, proszę pana.

Autor boso, podkreślam, boso, wędrował sobie wzdłuż wybrzeża Morza Bałtyckiego w stronę Niemiec, ubolewał nad coraz cieplejszymi zimami i przeplatał rozkminy o niechybnym końcu cywilizacji ze wspomnieniami swoich rozmów z polarnikami, naukowcami i wycieczce za koło podbiegunowe i obserwacji ocieplejącej się tundry gdzieś w dalekiej Norwegii. Temat z tapety nie schodzi przez ostatnie lata, więc trzeba wycisnąć jak najwięcej pengi, póki ludzi się interesują. Książka napisana chaotycznie, rozdziały niepowiązane ze sobą, no po prostu kiepsko zredagowane to wszystko. Widać pośpiech i nienapracowanie.

#bookmeter #reportaz #ksiazki
2ab154d5-f332-42b2-b925-775201c9bcbc
SonyKrokiet

to już lepiej poczytać jakieś Sam naprawiam a nie się mordować taką "pseudopozycją" - przynajmniej człowiek się czegoś dowie nowego i nauczy czegoś XD ( ͡° ͜ʖ ͡°)

1f5c6911-9236-4623-bf33-b5f7c4f9e398
22a9e2b6-3576-4020-9352-f0bae0891c07
DerMirker

Dobry pomysł, którą pierwszą z mojej kolekcji wybrać?

9d78bebf-5b34-47e8-bb05-d9c6e35d8887
niebylem

@SonyKrokiet ach, Carina E

Zaloguj się aby komentować

684 + 1 = 685

Tytuł: UFO na Bratysławą
Autor: Weronika Gogola
Kategoria: reportaż
Ocena: 5/10

Oto wjeżdża kolejny bardzo średni utwór literacki od Czarnego, tym razem o Słowacji. Losowe historie, zebrane i wydrukowane. To jest tak, że wchodzicie w internet, albo nie - otwieracie Chata GPT i polecacie mu wynaleźć 10 ciekawostek o Słowacji i wynikiem jest schemat na książkę. Czyli w przypadku Słowacji: a napiszę se rozdział o Meciarze, a napiszę se rozdział o Cyganach, a napiszę se rozdział o zabójstwie tego dziennikarza z Koszyc i włoskiej mafii, a napiszę se rozdział o Warholu, pójdę do Czarnego, oni wydrukują, a ja będę mieć w portfolio wydaną książkę.

Czytam reportaże już od ośmiu lat i wraz z wiekiem jestem coraz bardziej krytyczny. Wystarczy nie być dziennikarzem, ba, nawet nie podróżnikiem. Wystarczy, że pomieszka się kilka lat w danym miejscu lub pojedzie na Erazmusa, pojeździ po kraju i już można pisać reportaż. Nigdy wcześniej wydanie książki nie było prostsze.

#bookmeter #ksiazki #reportaz #slowacja
cc4af939-2d63-403a-99c9-0edd6532131a
Olsen

@DerMirker trochę z innej beczki. Jako fan reportaży, czy mógłbyś polecić takie swoje, powiedzmy, top 5?

DerMirker

@Olsen Może te:


  1. Nie oświadczam się

  2. Wszystkie wojny Lary

  3. Dzienniki kołymskie

  4. 13 pięter

  5. Cynkowi chłopcy

  6. Polska odwraca oczy

Olsen

Dzięki, z tej listy tylko nr 6 czytałem.

cotidiemorior

@DerMirker ale w zasadzie co w tym złego? Ja nic o Słowacji nie wiem i dokładnie tego oczekuję po takiej książce - ciekawostek o tym kraju przemieszanych z informacjami o polityce czy historii od kogoś, kto coś wie.

DerMirker

Nie dowiesz się z niej niczego, czego nie ma w necie. Mamy 2024 za pasem

cotidiemorior

@DerMirker no i dalej co w tym złego, że ktoś to zebrał, opracował, napisał przystępnym językiem (z tego co czytam w innych recenzjach) i wydał w formie książki? Próbujesz to porównywać do wpisania w googla "10 ciekawostek o Słowacji", tyle że wtedy wyskoczy jakaś gówniana lista, a nie zbiór artykułów na 250 stron. xD

A co do szukania wiedzy w necie to tak, mamy 2024 rok, w którym to królują clicbaity, g. warte artykuły kopiowane na żywca przez darmowych stażystów i paywalle (za którymi też często jest gówno pisane przez stażystów xd). Gdybym chciał znaleźć coś konkretnego, to w zasadzie jedynym darmowym miejscem, które przychodzi mi na myśl jest Wikipedia. Tyle że tam jest po pierwsze sucho, po drugie w polskiej też często bardzo krótko i bez żadnych źródeł.

DiscoKhan

@DerMirker wszystko co trzeba wiedzieć o tym kraju w pigułce xD

2393d36e-66ac-4520-bc05-53cbddd7b2a3

Zaloguj się aby komentować

683 + 1 = 684

Tytuł: Dzika Rzecz. Polska muzyka i transformacja 1989 – 1993
Autor: Rafał Księżyk
Kategoria: reportaż
Ocena: 7/10

Książka o muzyce eksperymentalnej, alternatywnej i (chyba?) nowofalowej na przełomie ustrojów. Trochę o kontrkulturze, Armii, Totarcie, Aptece, początkach raveów, scenie trójmiejskiej, warszawskiej, wrocławskiej i łódzkiej i tym podobnych rzeczach. Jako że nie pamiętam tych czasów, miejscami nudziłem się podczas lektury.

#reportaz #ksiazki #bookmeter
a05cc6ea-a398-47ea-8009-aebe89cc3c1d
George_Stark

O Panie! Apteka! Aż sobie zaraz zaaplikuję Wiesz, rozumiesz! Lepsze to niż Prozac.

Zaloguj się aby komentować

682 + 1 = 683

Tytuł: Skóra i ćwieki na wieki. Moja historia metalu
Autor: Jarek Szubrycht
Kategoria: reportaż, wspomnienia
Ocena: 8/10

#bookmeter #reportaz

Pozycja, której brakowało na rynku, czyli wspomnienia kuca z późnych lat 80. i całych 90. O tym, jak rozwijała się polska scena metalowa, koncerty, ziny, wymiana kontaktów. Napisana przystępnym językiem, tak aby normiki zrozumiały i się nie wystraszyły. Autor posiada dużo autoironii i można się pośmiać.

\m/
8573f034-1331-462d-9f56-d6cdf93a349c
tschecov

Co jest...dziś ją skończyłem...

Anyway wszystkiego najlepszego z dniem metalowca.

Zaloguj się aby komentować

681 + 1 = 682

Tytuł: Święto nieważkości. Morawy
Autor: Michał Tabaczyński
Kategoria: reportaż
Ocena: 2/10

Kolejna, bardzo, bardzo słaba książka z serii Sulina wydawnictwa Czarnego. O ile kiedyś można było liczyć na bardzo dobrą lub przynajmniej dobrą książkę reporterską, podróżniczą lub eseistyczną, to od dwóch-trzech lat, gdy poszli w ilość, jakość naturalnie spadła.

Na okładce otrzymujemy informację, że podczas kowidu autor pojechał na Morawy i odbywał tam piesze wędrówki, uprawiając - uwaga, słowo znane bodaj wyłącznie studentom polonistyki - flaneryzm, czyli przechadzanie się, włóczęgostwo, itp. Okej, zaciekawiłem się, też tak lubię zwiedzać, lubię kino drogi.

Tymczasem w książce nic z tego nie ma. Po prostu autor zadekował się w Brnie i pisze krótkie teksty o ludziach z nim lub z okolicą związanym, głównie o pisarzach, o których większość Morawian nie pamięta, a polskiemu czytelnikowi zupełnie nic nie mówią, jeśli nie wnika w ten temat. Jedyna dalsza podróż to Zlin i wątek wokół słynnej fabryki obuwia Bata. Żadnego planu, przemieszczania się, spacerów i wędrówek nie ma. Same teksty są chaotyczne, niepowiązane ze sobą, język nie porywa, ba, w ogóle nie zaciekawia.

Strata czasu i jeśli ktoś szuka informacji o Morawach, powinien szukać gdzie indziej.

#bookmeter #reportaz #ksiazki #czechy
fb9ad9c1-acbc-4d2f-aee8-9f6b0f7fc55b
DerMirker

Książki Mariusza Szczygła: zrób sobie raj, gottland

krzysiek34011

@DerMirker gottland czytalem. Drugie sprawdzę. Dzięki

Zaloguj się aby komentować

W Księgarni Nowa rozpoczyna się spotkanie z Mają Wolny, autorką książki "Pociąg do imperium", o obecnej sytuacji w Rosji. Zapowiada się ciekawie #nowahuta #krakow #reportaz
e63f0bce-a872-4903-ba57-3ddad0e5f3cf
GrindFaterAnona

@DerMirker widzialem dwa nagrania ze spotkan autorskich ws tej ksiazki i na obu gadala to samo. Ciekawie ale to samo, wiec czy będzie ciekawie zalezy tylko od tego czy juz slyszales jej wypowiedzi o tej ksiazce z drugiej Strony ciezko zeby za kazdem razem mowila cos innego

DerMirker

Myślę, że mówiła to, co zwykle. Dla mnie bardzo ciekawe treści i warto było się przejść

Zaloguj się aby komentować

680 + 1 = 681

Tytuł: Odkrywanie Ameryki. Zapiski w Jeepie
Autor: Mariusz Max Kolonko
Kategoria: reportaż, pamiętnik
Ocena: 6/10
#bookmeter #reportaz #ksiazki

Za namową prowadzących podcast "Podcastex" sięgnąłem po zapomniane już dzieło prezydenta Polski Ad Interim. Czytało się tę książkę wcale nieźle, Max ma dobre pióro, bogaty język i swoje niezależne przemyślenia. Styl czasami trochę nazbyt egzaltowany, ale wynika on moim zdaniem z totalnej fascynacji Stanami i jego umiłowaniem tego państwa.

Nie uważam też, że używanie słowa Murzyn jest obraźliwe, tak samo nie mam problemu z wieloma seksualnymi wtrętami, które w tej książce padają. A.D 2006 to przechodziło bez żadnego skandalu, a to nie bardzo dawno. Max osiągnął swój American Dream, gratuluję, zapracował. A jego obecne odklejenie to inne, znacznie późniejsze czasy.
61e9f863-3f4d-499c-a12c-0d8151d57233
5tgbnhy6

ameryki południowej - dokładnie to kolumbii

ColonelWalterKurtz

Czytałem, nie dałem rady skończyć. Megalomania z każdą stroną bije z tej książki coraz bardziej. W podobnym klimacie polecam bardziej "Wałkowanie Ameryki" Marka Wałkuskiego czy "Asfaltowy Saloon" Waldemara Łysiaka

DerMirker

@ColonelWalterKurtz czy też są megalomańskie?

ColonelWalterKurtz

@DerMirker Łysiak trochę (jak to Łysiak). Wałkowanie jest spoko

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!

Wydawnictwo Bellona wyda George Orwella. "Jak wam się podoba" ma zaplanowaną premierę na 22 listopada 2023 roku. Wydanie w miękkiej oprawie obejmuje 314 stron, z ceną detaliczną 34,99 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.

Zbiór felietonów i reportaży napisanych przez George’a Orwella, który z wielką wrażliwością opowiada o wojnie, ekonomii, ludzkiej krzywdzie, biedzie, a z pasją np. o przysmakach angielskiej kuchni. Orwell konsekwentnie staje po stronie słabszych, ciemiężonych i wyśmiewanych. Jest przeciwnikiem przemocy, militaryzmu i wszelkiej agresji. Autor znany jest z nowatorskich jak na owe czasy metod zbierania dokumentacji do swych tekstów, wcielał się w role biednych i bezdomnych, podążając z nimi tam, gdzie zwykli dziennikarze nie trafiali.

#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach
Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane
#ksiazki #czytajzhejto #bellona #georgeorwell #felieton #reportaz
4f717e15-ca6d-40d8-a95e-4ecbffeed4b2
Wesprzyj autora

Zaloguj się aby komentować

637 + 1 = 638

Tytuł: Ojczyzna moralnie czysta. Początki HIV w Polsce
Autor: Bartosz Żurawiecki
Kategoria: reportaż
Wydawnictwo: Czarne
Liczba stron: 256
Ocena: 5/10

Link do LubimyCzytać:
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5085248/ojczyzna-moralnie-czysta-poczatki-hiv-w-polsce

Jak wielu użytkowników na tym tagu, jestem ogromną fanką reportaży z wydawnictwa Czarne. Z zaciekawieniem więc sięgnęłam po książkę "Ojczyzna moralnie czysta" - temat HIV i AIDS zawsze był gdzieś niedaleko, omawiany w szkole albo przy okazji badań w RCK, no i - wiadomo - przypominający się przy odsłuchiwaniu "Who wants to live forever" zespołu Queen.

O AIDS i HIV w Polsce zrobiło się głośno pod koniec lat 80., gdy to w naszym kraju pojawiły się pierwsze przypadki zarażeń oraz zgonów. Młodość autora tej książki przypadła właśnie na lata 80., dlatego sprawa ta jest dla niego tak ważna - zwłaszcza, że odkrywał on wówczas swoją seksualność, a która narażała go na zarażenie. 

Rozdziały są uporządkowane chronologicznie - najpierw dostajemy podsumowanie początków rozprzestrzeniania się wirusa na świecie, a następnie jego podróż do Polski. Główna część książki poświęcona jest, naturalnie, rozwojowi HIV i AIDS w Polsce oraz jego wpływie na społeczeństwo. Naturalnie, największą liczbę zarażonych stanowiły osoby homoseksualne (głównie mężczyźni) oraz narkomani, przez co te wykluczone grupy społeczne były jeszcze bardziej wykluczane. Autor opisuje również sposoby walki z epidemią, próby oddolnego wsparcia zarażonych, przybliża też postać Marka Kotańskiego i jego roli w tych działaniach. 

Dlaczego mimo wszystko moja ocena wynosi 5? Zazwyczaj utożsamiam reportaże Czarnego z przybliżaniem tematów w taki mało emocjonalny sposób - autor jest, poznaje temat, staje on się mu bliższy, ale dalej ogląda go jakby przez szybę. Tu temat jest dla autora za szybą, ale współczesna polityka już nie. Jego uwagi, próbujące celnie podsumować bieżące działania polityków partii, która rządziła przez ostatnie 8 lat, wywołują tylko przewracanie oczu i zgrzytanie zębów. Psuło to odbiór całego reportażu.

Statystyki, które bardzo lubię w reportażach, zostały zepchnięte na sam koniec do kalendarium, które w większości zawierało podsumowanie treści książki. Łatwo było je po prostu olać i na nie nie trafić.

Liczyłam też na informacje dotyczące rozwoju samego procesu leczenia - jakich metod próbowano, jakie leki wykazywały dobre działanie, a jakie nie, jak obecnie wygląda proces leczenia i w jaki sposób do niego dotarto, jak wygląda proces leczenia po diagnozie w polskich warunkach. No nie, za to mamy 6-minutowy rozdzialik o panu Maurycym, który obsługuje telefon zaufania. Szkoda, bo całość daje nam bardziej efekt książki historyczno-polityczno-emocjonalnej, niż dobrze przygotowanego reportażu.

Prywatny licznik (od początku roku): 49/52

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.vercel.app/

#bookmeter #aids #hiv #reportaz #czytajzhejto
Wrzoo userbar
cddfc9c1-abdc-43c3-8069-0199723181e7

Zaloguj się aby komentować

Następna