Marzy mi się ustawa która będzie pociągać do odpowiedzialności urzędników podbijających pieczątki pod takimi fuszerkami.
@lipa13 Odpowiedzialność za to co się robi fajnie się sprawdza w Holandii i ich infrastrukturze.
Upraszczając to nie mają ściśle określonych zasad takich jak w jak np. sposób ma być zbudowane przejscie dla pieszych itp. Oraz nie mają aż takich regulacji kto coś zaprojektował i zaakceptował. Czyli mają "wolną amerykanke" jeśli chodzi o budowanie i utrzymanie infrastruktury, a mimo tego to mają ją dosć spójnie i bezpiecznie zrobioną i utrzymaną infrastrukturę.
Dlatego, że za stworzenie i utrzymanie jest ktos odpowiedzialny, wiec bierze te rozwiązania które są sprawdzone, albo nowe które są udowodnione, że są lepsze.
https://www.youtube.com/watch?v=b4ya3V-s4I0 około 10:00
U nas też jest cos takiego jesli chodzi o oszkodzenie samochodu ze wzgledu na dziury "To właśnie od zarządcy danej drogi kierowcy mogą dochodzić odszkodowania za uszkodzenie pojazdu wywołane np. przez zniszczoną nawierzchnię." i dlatego pojawiają sie czasami absurdalne ograniczenia na drodze z dziurami na którą nie ma kasy na naprawę/przebudowe, ale nie słyszałem (mam nadzieje że się mylę) o tym aby zarządca odpowiadał za źle zaprojektowana drogę.
Teoretycznie dlatego jak stawiana jest taka ławka to kosztuje ona kilkakrotność tego co najtańsze rozwiązanie, które możesz sobie postawic w ogródku, ale dopóki nie będzie ściągana odpowiedzialność to takie fuszerki będą istnieały.
Zresztą to czy ten konkretny przypadek to jest fuszerka to nie wiemy. Bo równie dobrze, to może być jakis wyjątek, a te trytytki to rozwiązanie ad-hoc czekające na prawidłowe rozwiązanie problemu.