#hejtokoksy
Zaloguj się aby komentować
moze komus z #hejtokoksy albo #gotowanie #gotujzhejto sie przyda - fajna promka na dobra wage kuchenne, odbior tylko w wybranych sklepach
Szkoda, że do wagi z bluetooth trzeba używać płaskich baterii CR2032. Stack bluetooth, podświetlenie bierze relatywnie sporo energii... gdyby nie to, brałbym.
Zaloguj się aby komentować
18+
Treść dla dorosłych lub kontrowersyjna
Dzień dobry, gdzie jest ta słynna #chlopskadyscyplina ?
#hejtokoksy

Cityfit widzę. Też dostałem info by przyjść 😀
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
#chcewyjsczbagna #psychoterapia #depresja #psychologia i trochę #hejtokoksy
Psychoterapia, postrzeganie siebie i aktywność fizyczna.
Pokuszę się o taką ogólną, krótką refleksję dotyczącą tego, jak dobrze psychoterapia współgra (przynajmniej w moim przypadku) z aktywnością fizyczną. Od kiedy zacząłem chodzić na terapię (październik-listopad 2024) wziąłem się za swoją powłokę zewnętrzną. Mój wygląd był moim ogromnym kompleksem, czymś co ryło mi banię nie mniej niż inne problemy psychiczne. Jednak lata nic z tym nie robiłem, bo deprecha, lęki i cała reszta zrobiły swoje. W szczytowym okresie swojego upadku, przy wzroście 185 cm ważyłem 68 kg. Nie mogłem na siebie patrzeć. Jednocześnie nic z tym nie robiłem. Przełom nastąpił kiedy zacząłem chodzić na boks. Tam ogarnąłem, że moje ciało jednak coś potrafi, że mogę i chcę zmusić się do wysiłku. Jednak z różnych powodów zarzuciłem trening. Jednak płyńmy do brzegu. Obecnie ćwiczę z hantlami i gumami. Gram na dworze w kosza o ile pogoda pozwala a co ważne zmieniam też dietę. Nie żrę tyle słodyczy, drożdżówki zastąpiłem musli ze świeżymi owocami. Powiem wam, że psychika lubi to. Jestem silniejszy fizycznie i bardziej się sobie podobam. Pierwszy raz stanąłem niedawno przed lustrem i pomyślałem, że... nie jest dobrze, ale nie jest też źle. Zgubiłem gdzieś to uczucie obrzydzenia samym sobą. Po kilku miesiącach ćwiczeń z dna w którym byłem dociągnąłem do 76,5 kg. Kogoś może to śmieszyć, ale dla wiecznego szczypiora jakim byłem jest to taki mały sukces. Cała praca którą wykonuję podczas psychoterapii w połączeniu z dawką wysiłku fizycznego działa cuda. Od kilku tygodni budzę się bez uczucia pustki, znudzenia i zawiedzenia otaczającym mnie światem i sobą. Czuję w sobie jakieś "moce decyzyjne" i przerobowe.
Serio, jeśli jeszcze nie ruszyliście d⁎⁎y zróbcie to. Jeśli jesteście w procesie terapii i dawajcie też sobie jakąś formę wycisku fizycznego.

@WatluszPierwszy Dajesz mi powód do motywacji. Widzę tagi i myślę czy może do Ciebie nie napisać. Nieśmiało zaczepiam
Gratulacje w takim razie
@WatluszPierwszy "Pierwszy raz stanąłem niedawno przed lustrem i pomyślałem, że... nie jest dobrze..." - wstaw się za tym chudym dzieciakiem, którego opierdala ten wewnętrzny krytyk - i każ mu się zamknąć, bo to on was ciągnął na dno i dalej próbuje.
Zaloguj się aby komentować
chłop z prawej trochę podobny do Gaindalfa the Swole

Harry Potter i Więzień Treningu Funkcjonalnego
Harry Potter i Zakon Kalisteniki
Harry Potter i Książę Półcyklu
@Heterodyna Clarence Kennedy jak zawsze w formie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zaloguj się aby komentować
Yyyyy...
Zaloguj się aby komentować
Pff, żaden problem z takim sześciopakiem
Sylwester Balone
Nie wiem, czy to powód do dumy, że wygląda się jak 78-latek ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zaloguj się aby komentować
Słowo daję, prawie stan przedzawałowy dziś miałem
#hejtokoksy #silownia #heheszki

Propranolol
Zaloguj się aby komentować
Dekady badań, nauki i dietetyki: bez deficytu kalorycznego utrata tłuszczu nie jest możliwa
Losowa Julka z Facebooka bez żadnej wiedzy w temacie:
#odchudzanie #chudnijzhejto #hejtokoksy #dieta

Ja kocham przy tematach okołodietowych ten argument, że skoro mamy mocną chęć na coś konkretnego (np cukierki/czekolade), to znaczy, że NASZE CIAŁO TEGO POTRZEBUJE
Alkoholicy lubią to 🤠
@RobertVanPlitt pierwsza zasada termodynamiki przegrywa na facebooku z tarczycą
@RobertVanPlitt jak już pijesz do kogoś, to wołaj
@BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta
macie tutaj link do np. badania, które wykazuje że dieta keto nawet bez ćwiczeń jest ZNACZĄCO lepsza dla osób z insulinoopornością czy cukrzycą niż inne diety czy diety połączone z ruchem
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/28433617/
"Grupie 30 dorosłych, u których lekarz pierwszego kontaktu zdiagnozował wcześniej zespół metaboliczny, przydzielono losowo jedną z trzech grup: dieta ketogeniczna bez ćwiczeń, standardowa dieta amerykańska (SAD) bez ćwiczeń lub SAD z ćwiczeniami przez 3–5 dni w tygodniu (30 min.). Wyniki wykazały, że zmiana w czasie od tygodnia 0 do tygodnia 10 była istotna (p = 0,001) w grupie ketogenicznej pod względem masy ciała, procentowej zawartości tkanki tłuszczowej, BMI, HgA1c i ketonów. Wszystkie zmienne w grupie ketogenicznej przewyższyły zmienne w grupie ćwiczącej i niećwiczącej, przy czym pięć z siedmiu wykazało istotność statystyczną."
A także o tym, że dopasowanie właściwej diety prawdopodobnie zależne jest od genów - bardziej narażeni na insulinooporność są ludzie mający geny "łowców-zbieraczy" i dla nich lepsze będzie unikanie węgli.
"Badanie przeprowadzone przez Fumagalli i in. [58] analizowało profile genetyczne pacjentów i badało wpływ na metabolizm. Przyjrzeli się w szczególności ludzkiemu klatrynowi CHC22, który odgrywa kluczową rolę w wewnątrzkomórkowym transporcie insulinowrażliwego transportera glukozy 4 (GLUT4). Szlak GLUT4 jest dominującym mechanizmem używanym przez ludzi do usuwania glukozy z krążącej krwi po posiłku. Znaleźli dwa główne warianty genu, jeden, który występuje częściej w populacjach rolniczych niż u łowców-zbieraczy. Łowcy-zbieracze mają gen, który umożliwia skuteczniejsze sekwestrowanie GLUT4, a zatem mają wrodzone zwiększone ryzyko insulinooporności. Postawiono hipotezę, że wraz ze wzrostem spożycia glukozy przez ludzi, korzystne było łatwiejsze obniżanie poziomu cukru we krwi dzięki nowszej formie CHC22. Tak więc osoby z różnymi formami CHC22 prawdopodobnie różnią się pod względem zdolności do usuwania cukru we krwi po posiłku. Osoby z formą, która pozwala na utrzymywanie podwyższonego poziomu cukru we krwi, mogą ostatecznie doprowadzić do cukrzycy w obliczu obciążenia dietą bogatą w węglowodany. To nowe odkrycie może wyjaśniać, dlaczego niektórzy pacjenci odnoszą sukcesy na diecie wysokowęglowodanowej i niskotłuszczowej, podczas gdy inni wolą utrzymać wagę dzięki diecie niskowęglowodanowej i wysokotłuszczowej [58]."
https://pmc.ncbi.nlm.nih.gov/articles/PMC8153354/
W samym badaniu macie zresztą mnóstwo odnośników do badań.
Więc to raczej wy jesteście "Sebkami" z chłopskim rozumem "hehe, nie żryj tyle to schudniesz, hehe insulinooporność bo jesteś gruby" - nie, nie jesteś, jest korelacja z tłuszczem trzewnym, ale nikt do tej pory nie potwierdził, co jest przyczyną a co skutkiem. A markery insulinooporności, znajdowano w badaniach także u osób młodych, z prawidłowym BMI.
To że wy dorobiliście się nadwagi bo jedliście fastfoody, piliście dwa litry coli i czteropak piwa dziennie, to nie znaczy że każdy tak ma.
Zaloguj się aby komentować
#jedzzhejto #hejtokoksy #pytanie
Ciężko mi w to uwierzyć ale jakimś cudem mój obiad ma 450 kcal, to możliwe w ogóle?
Normalnie 180g indyka na parze, kasza jaglana gotowana(pół paczki 100g na sucho), pomidor bez skórki 130 g.
Wychodzi wam podobnie ?
@wiatraczeg przed momentem zjadłem obiad mający około 1000kcal a aktualnie redukuję.
Zaloguj się aby komentować
Chicken legs. Jeszcze duzo pracy. Moze uda sie po powrocie do domu zaczac okres dorzucania miesa.
Tak, to skarpetki w awokado.
#hejtokoksy #silownia

Komentarz usunięty
Zaloguj się aby komentować
@Arkil jaki incline wariacie xd
Zaloguj się aby komentować
Aż się nabrałem
#heheszki #hejtokoksy #humorobrazkowy

@Barcol przyjdą i skosy xd
Zaloguj się aby komentować
Nie porzucaj długoterminowego sukcesu na rzecz krótkotrwałej gratyfikacji
Ostatnio w kręgach osób pragnących utraty nadmiaru tkanki tłuszczowej popularne są analogi GLP-1 takie jak Ozempic. Abstraahując od faktu, iż głównym zamysłem tego nie jest redukcja masy ciała, popularyzacja tego rodzaju remediów świadczy o kondycji większości ludzi.
Większość ludzi nie tylko nie ma psychiki umożliwiającej ciężki, czyli wykonywany do upadku mięśniowego, trening siłowy. Ci ludzie nie mają też psychiki do trzymania deficytu kalorycznego celem utraty tłuszczu i poprawy kompozycji ciała. I tak jak frustracja związana z brakiem progresu na siłowni jest wylewana na brak stosowania dopingu, złą genetykę, etc, tak frustracja związana z niemożliwością utraty tłuszczu z racji nie bycia w deficycie spotyka się z bullshitowymi wymówkami o insulinooporności, zaburzeniach tarczycy i innych bzdurach, które zazwyczaj są wymówką ludzi niezdolnych przetrzymania chwilowego dyskomfortu. Ludzie porzucają długotrwały, ale okupiony niewygodą sukces na rzecz krótkotrwałej gratyfikacji oraz drogi na skróty - nie tędy droga, nie ta mentalność.
Nie naprawisz 10+ lat dietetycznych nadużyć, złych nawyków oraz jedzenia ultraprzetworzonych, kalorycznych śmieci Ozempikiem. To nie jest remedium na wszystkie bolączki. Obżeranie się syfem i próba mitygowania nieuniknionej nadwyżki Ozempikiem jest jak chodzenie na terapię AA, aby po spotkaniu wypić czteropak. Ponadto poleganie na analogach GLP-1 może przynieść więcej szkód niż pożytku z racji utraty LBM co paradoksalnie sprawi, że znajdziemy się w jeszcze gorszym położeniu niż na początku kuracji, gdyż redukcja nie polega na utracie masy ciała per se, lecz na poprawie jego kompozycji - utrata bodyfatu przy co najmniej utrzymaniu suchej masy, czyli wszystkiego co nie jest tłuszczem, w tym masy mięśniowej.
Większości nie chce trzymać się deficytu, odżywiać się głównie małoprzetworzonymi, pełnowartościowymi produktami jak i trenować siłowo, bo wymaga to dyskomfortu, wyjścia ponad to, do czego jest się przyzwyczajonym, siły woli, determinacji, a ich ogląd na jedzenie nie jest utylitarny, zwłaszcza jeżeli całe życie traktowali jedzenie, zwłaszcza małosycące, objętościowe kalorycznie i ultraprzetworzone jako sposób na nudę albo wyrzut dopaminy. 90% mieszkańców Zachodu, jeżeli nie wywodzi się ze skrajnego ubóstwa, NIGDY w życiu nie doświadczyła PRAWDZIWEGO głodu będącego rzeczywistym, fizjologicznym zapotrzebowaniem organizmu na makroskładniki i wartości odżywcze. Jak to sprawdzić? Następnym razem przy ochocie na jedzenie zastanów się, czy zjadłbyś coś głównie białkowego - pierś z kurczaka, mięso, jajka, twaróg, etc. Jeżeli nie brzmi to zachęcająco, bo masz ochotę na pizzę czy coś słodkiego, nie jesteś głodny. To jest zachcianka, której nie musisz spełniać.
Przede wszystkim deficyt kaloryczny nie jest równoznaczny z głodzeniem się czy ortoreksją. Możesz zjeść to na co masz ochotę, byleby zmieścić się w zapotrzebowaniu. Możesz jeść same śmieci i chudnąć, tak długo jak będziesz w deficycie. Problem w tym, że większość ludzi ma niski BMR z racji niskiego LBM, co jest skutkiem ubocznym siedzącego trybu życia i braku treningu siłowego. Trening siłowy to niewątpliwie najlepsza forma aktywności fizycznej jaką można wykonywać, a FBW 3x w tygodniu nie zrobi z nikogo zawodowego kulturystym, tak jak wejście na 10% deficyt nie jest równoznaczne kacheksji. Głównym faktorem utraty tłuszczu jest DEFICYT KALORYCZNY, nie hormony, tarczyca, insulinooporność i inne wymówki od czapy lansowane przez internetowych szarlatanów szukających naiwnych frajerów do odchudzenia z nadmiaru pieniędzy.
#hejtokoksy #silownia #dieta #odzywianie
@RobertVanPlitt Dla mnie to śmieszne, jeżeli medycyna daje jakieś możliwości farmakologiczne, to czemu nie? W imię czego, bo szczupła sylwetka może być jedynie wynikiem siły charakteru i hartu ducha oraz czasu na treningi? Coś jak brak znieczulenia przy porodzie, bo w Biblii jest napisane że "będziesz rodzić w bólu swoje dzieci"?
Insulinoodporność utrudniająca spalanie tłuszczu to naukowy fakt, a nie wymówka. Spalanie tłuszczu nie nastąpi, dopóki nie pozbędziesz się insuliny z krwi, bo ten hormon blokuje lipolizę. A insuliny się nie pozbędziesz, dopóki masz cukier we krwi. Pięć posiłków ze zredukowanymi kaloriami, nic takiej osobie nie da, poza, chodzeniem głodnym, apatycznym i sennym, sfrustrowanym i z ogólną demotywacją i przekonaniem o nieskuteczności diet.
Zamiast liczyć kalorie, takie osoby powinny odstawić całkowicie węglowodany a nie j⁎⁎ać się w jakieś deficyty kaloryczne. To da sensowne i szybkie efekty jak po Ozempicu, który działa dosłownie tak samo - czyli pozwala ci jeść, być najedzonym ale mimo to chudnąć oraz mieć motywację do kontynuacji.
@RobertVanPlitt sranko w banko, mam w życiu ciekawsze rzeczy niż doktorat z żywienia i trzymanie michy żeby się zesrać a nie przytyć. Strzykawka robi brrrrr
@RobertVanPlitt Bardzo dobry wpis, zgadzam się z nim w 100%
Zaloguj się aby komentować
Sugerowanie bezużyteczności maszyn w kontekście treningu siłowego i powoływanie się na wolne ciężary jest jak wyśmiewanie się z kogoś kto pokonuje kilkuset kilometrową trasę samochodem, bo przecież może jechać tam konno. Każda dyscyplina sportu idzie do przodu i jest to nieuniknione i wraz z tym rozwija się know-how, metodologia, podejście. I tak jak odeszliśmy od manufaktur na rzecz produkcji masowej, tak w kulturystyce odeszło się od kultu wolnych ciężarów. Maszyny i linki hipertroficznie deklasują wolne ciężary i nie podlega to dyskusji.
Rzecz jasna jeżeli ktoś nie ma do nich dostępu to trening z wolnym obciążeniem byłby lepszy niż brak aktywności, ale mając do nich dostęp nie widzę sensu w ograniczaniu swojego repertuaru. Przede wszystkim należy zrozumieć, że jest to narzędzie i to jak je wykorzystamy zależy od naszej wiedzy i doświadczenia.
#hejtokoksy #kulturystyka #silownia
przeciez maszyny sa za⁎⁎⁎⁎ste. nic ci nie da tak liniowego oporu jak maszyna. wezmy na przyklad rozpietki. liniowy opor, legancko i bezpiecznie. a hantlami? szkoda szczempic ryja
tylko dzbany moga twierdzic inaczej
Stricte hipertroficznie całkowicie się zgadzam, zarówno krzywa oporu jak, stabilizacja jak i mniejsze obciążenie CNS pozwalają bezpiecznie pocisnąć do upadku. Ostatnio bardzo doceniam maszyny iso-lateralne (hammery), w których tor ruchu jest lepiej dopasowany do naturalnej geometrii. Są ruchy, w których ta przewaga maszyn lub kabli jest rażąca.
Natomiast uważam też, że wolne ciężary dzięki zaangażowaniu stabilizarotów dają jakąś tam namiastkę funkcjonalności, która może się przełożyć na codzienne aktywności i dlatego lubię łączyć oba podejścia.
nie widzę sensu w ograniczaniu swojego repertuaru.
I tu jest sedno wypowiedzi, bo nie widzę też sensu w ograniczaniu się wyłącznie do maszyn, jeśli chcemy zachować jakąś tam ogólną sprawność. Najlepiej to widać u osób ćwiczących nogi wyłącznie na maszynach, kiedy spróbują ruchów unilateralnych z wolnym ciężarem i nie potrafią nawet utrzymać stabilnej miednicy nie wspominając kolan latających jak podczas ataku padaczkowego. Trochę kalectwo.
@RobertVanPlitt a co to są te linki hipertroficzne?
Zaloguj się aby komentować
A ja dzisiaj wybrałem #silownia zamiast #debata i z tego co czytam to nie żałuję, przynajmniej mało ludzi jest.
#hejtokoksy

@Kronos w Norwegii jak jestem to też stoi tyle maszyn i na połowie nie mam pojęcia jak ćwiczyć xD
Przecież tam powinny wisieć instrukcje do cholery!
Zaloguj się aby komentować
18+
Treść dla dorosłych lub kontrowersyjna
Pomiary z metra sugeruję 6% bodyfat
Pomiary z wagi sugerują 16% bodyfat
Oględziny zdjęć mówią, że to całkiem prawdopodobny zakres xd
Tak czy siak, widzę światełko w tunelu redukcji.
Inb4, tak Bartek, psy mnie gonią z radością jak bięgnę xD
#heheszki #zalesie #hejtokoksy
Uuuu, panie Barcol, 6% to już pewnie poszczególne striacje widać nie tylko na czczo XD
Przedział wydaje się jednak uczciwy.
@saradonin_redux 6% to jakiś superhuman, ale chodziło mi że taki zakres wadliwy z dupy, wolałbym żeby mi zawęziło np 10-13%
@Barcol pfff waga mi pokazuje 24 BF xd
No way. Nie ma co wagom ufać.
@AdelbertVonBimberstein 24? w obecnym stanie, gdy masz kaloryfer na wierzchu a łydkę jak z atlasu mięśni? XDDD
@Barcol tak jest. Silvercrest z lidla full profesjonal
Jakie bieganie xdd kardio to sie robi tylko jak policja goni albo monopolowy zamykaja za 15 min.
@ErwinoRommelo Ej bieganie jest super
@Barcol tak z własnej woli?
Zaloguj się aby komentować







