#galaretkanomore (blokujesz ten tag gdy nie interesuje cię moja droga ku formie twarożej)
19 miesięcy liczenia kalorii
16 miesięcy aktywności (zacząłem od roweru, potem pompki, potem siłownia i biegi do tego)
Średnio 5 treningowych dni w tygodniu.
Wszystkie dni tygodnia w jakikolwiek sposób aktywne (spacery, kroki, nawet głupie brzuszki)
Kilogramy zjedzonego twarogu
No i ta cholerna #chlopskadyscyplina
#hejtokoksy
Motywację możecie od razu spuścić w kiblu.
Wiek: 35 lat
Waga: 80.7 kg
Wzrost: 182 cm
Talia: 79 cm
Udo: 62.5 cm
Łydka: 41.5 cm
Biceps: 38 cm
Disclaimer: od maja tego roku (2025) ze względu na historycznie niskie wyniki w badaniach laboratoryjnych (kolejno 194, 290, 260 ng/dl w ciągu półtora roku) i związane z tym tragiczne poczucie psychiczne jestem na 100mg testosteronu tygodniowo (podzielone na dwie dawki po 50 co 3.5 dnia) zapisane i zalecone przez lekarza endokrynologa. Wynik obecnie to: 501.8 ng/dl.
Ten testosteron w końcu sprawił, że- nie zmieniając intensywności treningu- moję mięśnie faktycznie zaczęły rosnąć. 10 lat temu przez to porzuciłem swoje ćwiczenia na siłowni bo jak kondycja się pojawiała tak nie było wizualnych efektów. Być może naturalnie mam niski poziom testosteronu... albo jakieś uszkodzenie jąder bo pamiętam jak 15 lat temu zacząłem jeździć konno to przez rok zmagałem się z bólem i nawet badałem się andrologicznie. Pamiętam uwagę lekarza "czy miał pan kiedyś badane hormony?" ale poza tym niestety zignorował temat. ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯
Twaróg z wami!
PS Nie mam zdjęcia przy początku mojej drogi (108 kg) a to z porównania jest z wagi 99 kg (pierwsze dwie cyfry na wadze) ;).
Następny update jak mi bicek trochę urośnie.
PS2 Wprowadziłem do treningu halfreps ... niepełne powtórzenia gdy podnoszę- już naprawdę- ostatnie poprawne powtórzenie to robię je na dobicie po tym- aby trochę zrobić poza upadek mięśniowy.




