#steam

30
610
kopytakonia

@Hajt owszem, ale jest demo możesz sobie sprawdzić no i kupic a potem zwrócić jak ci sie nie spodoba.

kopytakonia

Pograłem godzinke, fajny klimacik, sterowanie na steamdecku fajnie zrobione, ogólnie podoba mi sie Pora na megabonka

kopytakonia

Informuję, ze poczyniłem zwrot. Jednak za wolna ta gierka dla mnie. W sensie wolno sie rozkręca i jakas taka zbyt archaiczna ale fajne ma mechaniki craftingu, czarów, rozwoju postaci. Fabuła wydaje sie taka klasyczna bardzo ale pograłem półtorej godziny wiec nie mnie w sumie osądzać o niej. Pozdrawiam

Zaloguj się aby komentować

Chwale się! Nie ma może za bardzo czym, ale pogrywam sobie od jakiegoś czasu w stare Spelunky.

No i widzę jak skill (powoli), ale jednak rośnie, zszedłem z prawdziwym przejściem, gry poniżej 15 minut, no i ratio wygranych do przegranych jest duzo lepsze (gra przechowuje te dane lokalnie, więc przy każdej reinstalce, wsio przepada, z początku Olmeca to przeszedłem chyba raz na 1000 razy, nie pisząc nic o Yamie xD).

No i niedługo styknie 1000 godzin lol.

Gra praktycznie wyplatynowana. Prócz jednego - trzeba ukończyć grę w dwie osoby, a że forever_alone.jpeg to raczej nie wbije tego xD

W sumie, mała rzecz, a cieszy! O!

#gry #spelunky #steam

ec5940e4-a980-4793-b324-2e1231e26ad9
e7cc1bb2-2f95-41fc-b7f0-cdf56b5b3d94

Zaloguj się aby komentować

Klucz #steam do gry Aaero do odebrania na https://www.fanatical.com/pl/game/aaero?=

Niezależne, dwuosobowe studio Mad Fellows prezentuje grę Aaero, która łączy dynamiczną strzelankę science-fiction z elementami muzycznymi, zapewniając niesamowite przeżycia audiowizualne. Przemierzaj niezwykłe miejsca swoim pojazdem powietrznym, pozostawiając za sobą smugi światła i wystrzeliwując energię.

#gry

kopytakonia userbar
parabole

@kopytakonia Dziękować

Zaloguj się aby komentować

Bigos

Fajna gierka do coopa. Taki Left 4 Dead w klimatach fantasy. Jak ktoś szuka czegoś do ogrania w małym gronie znajomych to polecam.

kopytakonia

@Bigos nie mam znajomych z giereczkowa niestety 😞

Zaloguj się aby komentować

W końcu udało mi się dokończyć tekst wstępu do gry. 
Udało mi się wymyślić fajny i ciekawy wstęp tekstowy dla intra. 

Poza tym dodałem kilku nowych przeciwników. 
Jednym z nich jest pająk, który pojawia się tylko w pobliżu gracza, nie porusza się i nie idzie w jego stronę, czeka na ofiarę w jednym miejscu. 
Posiada 2 ataki, zwykłe uderzenie przednimi nogami oraz wyplucie jadu na duży obszar. 

Kolejnym jest owad kamikaze, który po zauważeniu gracza leci w jego stronę, żądli go a następnie wybucha. 
Zadając łącznie 2pkt obrażeń. 

Dodatkowo udało mi się w fajny sposób zaznaczyć pułapki, aby nikt nie pomylił ich z wyposażeniem świata, przykładowe kolce widoczne na filmie mają efekt krwi na kolcach oraz lekkie czerwone podświetlenie. 

Co najważniejsze, zmieniłem także element przechodzenia między poziomami, teraz jest to słup światła z wizualnym efektem, a nie dym jak poprzednio, nie wzbudza już to obaw o jakąś pułapkę. 

Jak na Metroidvanię przystało, zabity potwór już się nie odrodzi. 
Możemy wejść ponownie na ten sam poziom a on zostanie na miejscu gdzie umarł (a raczej jego spawnu) 
Tak samo zbierany Ember zapisuje swoją wartość i gracz może wyczerpać je tylko raz jak i kwiaty życia. 
Jeżeli ktoś zbierze 3 z 5 odłamków emberu, to po ponownym wejściu na poziom, te same złoże będzie miało tylko 2 odłamki w sobie. 

Na koniec poprawiłem warstwę wizualną, teraz wszystko zgadza się z sobą, nie ma różnych styli graficznych. 
Menu jest proste i przyjemne dla oka. 

https://youtu.be/sZEYYjd05ts
#rhr #gry #programowanie #hobby #chwalesie #steam

Alembik

@Gagger Bardzo fajnie.

Zaloguj się aby komentować

kopytakonia

Już się wydawca dowiedział xD

24c6f376-c1fd-4cc6-8e11-64fd9ce260cb

Zaloguj się aby komentować

Ostro widze premiere zaliczył Escape from Tarkov :o. Grałem kiedyś w bete, ta gra jako pierwsza zniechęcila mnie do wszelakiego pvp. Zadziwiajace bo Ark Riders przywrócił mi nadzieje, że jednak da sie grac w pvp i mieć z tego frajde a nie tylko strzały z nikąd i wqurw co rozgrywke ze nie pykło :(.

Optymalizacja z komentarzy pozostała na tym samym poziomie jak widze ech...

#gry #escapefromtarkov #steam

f66bcce8-e07f-41d7-b33c-a02bee2750ed
ErwinoRommelo

Przecie dobra polowa graczy tarkova gra na haxach, patykiem bym tego gowna nie dostknol

kodyak

No chyba się zesrali że arc raiders odbierze im target stąd w końcu ta premiera bo gra nadal ma te same w wady

Callow

Mi się fajnie gra, ale na modzie spt

Zaloguj się aby komentować

ErwinoRommelo

Przecie oficjalna nazwa to Gabe Cube

Zaloguj się aby komentować

TREK TO YOMI

to dość unikatowa gra. Po ukończeniu Ghost of Yotei nie byłem do końca gotowy, by pogodzić się z końcem "samurajskiej podróży", a taka klimatyczna przygoda 2.5D wydawała się intrygująca. W jednej z ocen zauważyłem, że ktoś stwierdził, że wizualnie ta gra wygląda tak, jakby każdy zrzut ekranu, zrobiony w dowolnym momencie wyglądał, jak wycięty z kadru jakiegoś filmu Kurosawy i coś w tym jest.


Na screenach niżej macie jakiś przykład, choć jak zwykle hejto je mocno skompresuje, więc dodam jakieś losowe graficzki tutaj w pełnej rozdzielczości. Ogólnie zrzuty ekranu nie dadzą takiego dobrego rozeznania, bo tu sporo rzeczy miga, rusza się, mamy ziarno filmowe, czy wiatr.


Trek to Yomi opowiada historię samuraja, który w dość liniowy sposób podąża śladem bandytów odpowiedzialnych za śmierć jego mistrza z czasów dzieciństwa. Na pierwszy rzut oka fabuła wydaje się prosta, ale z czasem okazuje się, że skrywa kilka ciekawszych zwrotów akcji - jednego z nich celowo tu nie zdradzę.

W grze pojawiają się wybory, choć mają raczej formę "wybierz jedną z trzech opcji na ekranie", niż złożonych decyzji wynikających z naszych działań. Mimo to w kluczowych momentach możemy zdecydować o motywacji i celu bohatera, co wpływa na zakończenie i nadaje historii nieco większej głębi.


Gdybym miał opisać klimat Trek to Yomi, wrzuciłbym do jednego kotła Samuraja Jacka - i to dosłownie, bo niektóre kadry wyglądają jak wyjęte wprost z tej animacji - dorzucił odrobinę Limbo wzbogaconego o elementy 3D, do tego dołożył sterowanie momentami przypominające stare odsłony Resident Evil, a całość polał gęstym sosem klasycznego japońskiego kina samurajskiego. Efekt? Pod wieloma względami to po prostu przepiękna gra.


To, co w Trek to Yomi naprawdę kuleje i to mocno, to system walki. Szkoda, bo potencjał jest. Nie chodzi o to, że nie da się tu poczuć satysfakcji: jeśli lubimy szperać w poszukiwaniu ukrytych w lokacjach ulepszeń, to z czasem nasz bohater będzie potrafił sporo wytrzymać i wykonać całkiem efektowne kombosy. Problem w tym, że gra zdaje się celować w klimat soulslike - trudny, oparty na parowaniu i unikach - a żeby taki model działał, gracz musi czuć pełną kontrolę nad postacią, a losowość powinna być minimalna.


Tutaj niestety wszystko wydaje się trochę… przypadkowe. W teorii parowanie wymaga odczekania, aż broń przeciwnika zacznie błyszczeć. W praktyce ten sygnał wizualny często nie ma wiele wspólnego z momentem, w którym gra oczekuje naszej reakcji. Akcja na ekranie bywa źle zsynchronizowana z tym, co powinniśmy zrobić na padzie czy klawiaturze - i to jest jedna z najczęściej powtarzanych uwag wśród graczy.


Problem szczególnie narasta w późniejszych etapach, gdzie odległości między kapliczkami zapisu robią się bardzo duże, a gra stawia przed nami grupy kilku czy nawet kilkunastu przeciwników naraz. To nie znaczy, że stanie przed nami niewykonalna misja, ale może się pojawić frustracja. Dlatego warto sobie trochę pomagać: na przykład szybki cios z obrotu działa znacznie lepiej niż zwykły szybki atak. Co w praktyce oznacza, że czasem opłaca się stać do wrogów plecami i odwrócić z ciosem. Trudne, nienaturalne, ale gdy zaczyna wychodzić, daje zaskakująco dużo satysfakcji.


Ogólnie uważam, że od strony samego doświadczenia Trek to Yomi jest niesamowitą grą. Niezbyt długą, bo przejście jej zajęło mi około 6h, ale to chyba dobrze. W sensie czasem fajnie jest siąść do czegoś, co nie wymaga 40h+ i ma w miarę liniową progresję, zwłaszcza, jak ma tak unikatowy styl.


Ogrywałem na początku na #nintendoswitch 1 i tam tej gry nie polecam. Utrata jakości wizualnej to jedno, ale to, co trudno obejść, to przycinki, jakie zdarzają się przy zmianie lokacji. Często zdarzało się, że traciłem połowę życia, zanim gra stawała się na tyle płynna, bym mógł walczyć z rywalem, co stał przy drzwiach lub przejściu.


Jako, że mi się spodobała stylistyka, kupiłem ten tytuł też na Steamie i tu nie mogę się do niczego przyczepić. W obu wersjach mamy opcję na język polski, a postaci mówią po japońsku.


A no i polecam ustawić sobie gammę tak, jak gra zaleca. W tym tytule to kluczowe, by móc w 100% docenić doświadczenie.


Czy polecam? Jak zwykle, nie wiem. Z pewnością nie jest to zły wybór, jak ktoś ją złapie na przecenie. Sam wydałem chyba ekwiwalent 20zł x2 i nie żałuję. Dużo zależy od tego, jaki macie stosunek do tego, co opisałem o systemie walki. Mamy 4 poziomy trudności do ustawienia, które da się zmieniać w locie, choć ten najłatwiejszy wcale nie oznacza, że nagle zaczniemy wymiatać. Sam zaczynałem na trudnym, po 2 akcie zmieniłem na normalny, a kończyłem na najłatwiejszym, bo mam wrażenie, że za bardzo bym się frustrował powtarzając pewne walki po naście razy nie koniecznie z własnej winy. Cała reszta jest dość niepodrabialna i tam leży siła tego tytułu.


Nie wiem czy kogokolwiek to zainteresuje, ale jak zwykle to moje 3 grosze. xD

#gry #steam #trektoyomi #kurosawa #samuraje #samurajjack #grykomputerowe > #dziwengrawgry <

8d7fde1c-5952-4c17-b49b-4d376992389c
dd5ff1a9-55ee-4f3a-b193-d38dba117626
d94b5a39-941f-4c1e-836a-cbd4d22627b9
384a1dea-075c-481c-a69d-62b4b6771e94
1fb08b06-bf0d-4b1b-a34c-5df4e7dd8d01
hellgihad

@Dziwen Mam to na kupce wstydu razem z Sifu

Zaloguj się aby komentować

kodyak

Nom ciekawe. Wygalda że Microsoft został wyprzedzony.

b0lec

Mimo że mało gram sam rozważam kupno gabecube, mega sexy jest to że nie używa windowsa 🙂 ciekawe tylko ile beda za to chcieli

WujekAlien

@30ohm heheszki heheszkami, ale Steam rozbije tym bank w przyszłym roku i pokaże Sony i MS czego na prawdę chcą gracze

30ohm

@WujekAlien też mi się tak wydaje

eloyard

@WujekAlien jeśli zdążyli z kontraktami i mają zapisane tak, żeby obecne bajabongo na cenach pamięci nie zostało przeniesione 1 do 1 na koszt produktu przynajmniej przez pierwszy rok od premiery - to mogą zmiażdżyć rynek z dobrą ceną. Ja nie jestem specjalnie wymagającym graczem, od dłuższego czasu siedzę na 1050ti i sobie czasem na SteamDecku popylam - teraz się przymierzałem do albo 9070xt albo 5070ti i myślałem, czy nie poczekać na wersje super od nVidii, ale teraz wiem już że czekam na tego Steamboxa. Niby tylko poziom radeona 7600 - ale kompletny PC w cenie zapewne grafiki którą chciałem kupić xD Zoptymalizowany pod gry, relatywnie cichy i mobilny. Jak wytrzymałem prawie 10 lat na 1050ti, to wytrzymam pewnie tyle samo na Steamboxie.

Zaloguj się aby komentować

Hoszin

solo czy w jakiejś ekipie?

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@Amebcio z ciekawości- można się dobrze bawić, czy czuć że te boty zostały ujebane na siłę w próbie zrobienia udawanego singla w multi?

szatkus

Nie wiem, co to za gra, ale obrazek kojarzy się z gameplayem Death Stranding.

Amebcio

@szatkus Jest trochę podobieństwa - ale to jest dużo bardziej strzelanka/skradanka niż symulator tragarza

Amebcio

@PrzylecialWiekszySamolot don't shoot!

Zaloguj się aby komentować

Thereforee

@Vinzenty Frame to taki Quest 4 tylko bez XR, kolorowego obrazu przekazywanego z kamery frontowej ale lżejszy i z normalnym systemem. Niestety pewnie też będzie kosztował ok. 800-900$ więc no szału nie ma i d⁎⁎y nie urywa.

Vinzenty

@Thereforee ja zakładam, że kupię Steam machine, bo tutaj nie powinni dać zaporowej ceny.

Zaloguj się aby komentować

koszotorobur

@TyGrySSek - Digital Foundry już testowało w siedzibie Valve: https://youtu.be/2rv83LgXiN0

Catharsis

Lol, zarówno ten pecet jak i google vr będą działać na Linuxie xD. Valve jak ja cię uwielbiam. To ile oni zrobili dla popularyzacji tego systemu wśród nie technicznych ludzi to głowa mała.

Zaloguj się aby komentować

Heheszki

Było mu dać tego burst powera nukera. Tego mnie właśnie uczy gra w bilard , którą polecił mi @evilonep - e_m_p_a_t_i_i . Czasem jak wysyłam komuś śmieszną emotikonke albo wysyłam "Goodgame", albo wbijam ósemkę do niewłaściwej uzy, albo do właściwej tylko wraz z białą-to po prostu czuje że robię dzień temu pakistanczykowi.

Założyłem nawet klub bilardowy "hejto.pl", jest nas już trzech - i to nie jest żaden z Was Smutasy.

08bea9bb-9c58-427f-9bd1-a336d86abbb4
f39f09b3-90b3-4109-86cd-4b3c6e426910
Alawar

@Heheszki To ostatnie zdanie zgasiło. Ai nie da rady

Zaloguj się aby komentować

FodiJoster

@kopytakonia kupiłem raz na promocji. Straszny chlam. W kółko robi się to samo. Do tego źle wygląda. Jedyny plus, ze pobiera z map google nazwy ulic z miejscowości którą wybierzesz.

Zaloguj się aby komentować

Chciałem sie spróbować w jakiejś grze traktującej o popularnej automatyzacji - podobno bardzo wciągająca rozrywka. Czy dla kogoś kto zaczyna z gatunkiem Factorio będzie odpowiednie? Może Satisfactory? A może macie inne pomysły?

#gry #steam

kopytakonia userbar
zomers

@kopytakonia ja osobiście mam 650h w Satisfactory i polecam. W factorio elementem jest obrona przed atakami (nie wiem, czy możliwa do wyłączenia), w Satisfactory jest to mocno na drugim planie.

MostlyRenegade

@zomers można wyłączyć, ale i bez tego gra jest raczej wymagająca.

zomers

@MostlyRenegade w Satisfactory na pewno można wyłączyć agresję, czy co ciekawe, pająki można wyłączyć - taki ukłon do ludzi z arachnofobią

Stashqo

@kopytakonia jeśli chcesz testować satisfactory to rób to przed zagraniem w factorio bo po factorio satisfactory jest nudne jak flaki z olejem (przynajmniej dla mnie) i odpadłem już ze 2x.


Co do Factorio to jak najbardziej polecam, ale zrobiłbym najpierw kilkaset godzin w podstawce a dodatek Space Age kupował dopiero jak juz wszystko ogarniesz. Sam dodatek trochę wywraca grę i z automatyzacji nacisk bardziej przechodzi na logistykę. Ja mimo tysiąca godzin w podstawce, dodatku nie skończyłem bo mnie bardziej męczył niż sprawiał fun.

Bigos

@kopytakonia

Factorio - Nastawione mocno na walkę i obronę bazy. Można regulować intensywność robali czy nawet je wyłączyć, ale wtedy nie zdobędziesz niektórych osiągnięć. Mapy generowane losowo w trakcie gry. Bardzo duża baza modów.

Satisfactory - Walka sprowadzona do minimum. Na wrogów możesz się natknąć jedynie eksplorując tereny, nie ma czegoś takiego jak obrona bazy. Mapa jedna i ta sama, jedynie możesz wybrać miejsce startowe. Według mnie to dosyć duży minus. Z uwagi na 3D bazę można rozbudować dużo bardziej niż w Factorio ale przez to też większego pierdolca idzie dostać. Modów to tam tyle co kot napłakał.

StarRupture - Zapowiedziana gra polskiego studia Creepy Jar (tych od Green Hell). Jest to powiedziałbym Satisfactory i z elementami walki Factorio. Jakiś czas temu było dostępne demo które ograłem. Zapowiada się ciekawie, ale premiera we wczesnym dostępie najprędzej w styczniu 2026.

Derelicts - Takie Satisfactory w post apokaliptycznym świecie z elementami The Forest gdzie do transportu drewna używasz koryt w których płynie woda, a do zabijania przeciwników używasz granatnika. O tej grze nie powiem nic bo jak na razie to można tylko obejrzeć kilka udostępnionych filmików. Premiera: jak będzie.

Co do głównego pytania to mi bardziej podpadło Satisfactory, ale to może przez to, że w nią pierwszą zagrałem.

Zaloguj się aby komentować