Jak się teraz robi #netflix po cebulowemu?
#netflix
Zaloguj się aby komentować

Dzięki niemu rodzinny browar podbił świat. Kim był patriarcha „Rodu Guinnessów”?
Benjamin Guinness wprowadził rodzinny browar w nową epokę, otwierając się na światowy rynek i zwielokrotniając produkcję. Po jego śmierci losy browaru spoczęły w rękach czwórki jego dzieci, o których opowiada nowy serial wyprodukowany przez platformę Netflix – „Ród Guinnessów”. Fot. Brama browaru...
Dziś na Netflix trafił "Ród Guinnesów". Serial od twórcy głośnych seriali jak "Peaky Blinders" czy "Tabu", więc nie można było przejść obojętnie. Przedpremierowo widziałem serial i jest na prawdę nieźle!
„Ród Guinnessów” to serial osadzony w XIX-wiecznym Dublinie, gdzie po śmierci patriarchy majątek i piwowarskie imperium trafiają w ręce jego dzieci. Nie wszyscy chcą kontynuować rodzinne dziedzictwo, lecz testament ojca zmusza ich do zmiany priorytetów, co prowadzi do opowieści o rozwoju rodu, politycznych intrygach i miłosnych dramatach, rozgrywających się także poza Irlandią, w Ameryce.
Od pierwszych minut czuć rękę Stevena Knighta (Peaky Blinders), bo audiowizualna warstwa serialu zachwyca. Scenografia ukazuje zarówno bogactwo dublinskich posiadłości, jak i realia biedniejszych dzielnic, a dialogi zderzają różne akcenty, jak w rozmowie Arthura z Edwardem, gdzie irlandzki i londyński styl mowy podkreślają kulturowe różnice bohaterów. Kostiumy (fraki, gorsety, stroje klasy średniej) wiernie oddają charakter epoki i są wykonane jakościowo, z dbałością o detale (do tego piękne fryzury epokowe!). Muzyka łączy folkowe skrzypce z nowoczesnymi utworami, jak „Starburster” Fontaines D.C., co nadaje scenom dynamiki i emocji, podobnie jak melancholijne pejzaże czy gwarne ulice uchwycone kamerą. Całość przekłada się na malowniczy obraz.
Fabuła jest wielowarstwowa, wielowątkowa, wciąga konfliktami, trzyma w napięciu, mocniej angażuje konsekwentnością decyzji i osobistym wymiarem, ale jest przegadana, bez widowiskowych akcji czy częstych zwrotów fabularnych co potrafiło ostudzać emocje. Najbardziej wciągnęły mnie wątki Arthura i Edwarda - uczciwego idealisty i politycznego stratega, których kontrast buduje fundament konfliktów. Świetnie wypada też trójkąt miłosny Arthur-Sean-Olivia, pokazany z emocjonalną głębią i autentycznymi przemianami postaci. Szkoda jednak, że Benjamin i Anne znikają na długo z głównego nurtu, mimo obiecującego początku, a potem ich rola jest symboliczna. Aktorsko serial błyszczy: Anthony Boyle, Louis Partridge czy Emily Frain nadają postaciom wiarygodności, a Jack Gleeson, znany z „Gry o Tron”, tworzy pełną ekspresji rolę, której nie sposób oderwać wzroku.
Pełna bezspoilerowa opinia znajduje się na portalu, zapraszam zainteresowanych!
https://serialomaniak.com/rod-guinessow-opinia-bezspoilerowa/
#ródguinnessów #houseofguinness #netflix #seriale

O prosze Joffrey z GoT tu gra. Peaky Blinders kocham, chętnie sprawdzę serial.
Zaloguj się aby komentować
Że drugi sezon?
Zaloguj się aby komentować
Trochę ciężko mi przebrnąć przez drugi sezon 1670, pierwszy jest bardzo dobry ale drugi wydaje się trochę na siłę. Jak to jest u was?
#seriale #netflix #1670 #filmy
Serial od plebsu dla plebsu
Mi tam fajnie siadł, ale ja to typowy plebs jestem. Może @Zapster powie Ci coś więcej o swoich odczuciach, bo widać że jest nie lada koneserem dobrego kina ;)
@Soviel @winet według mnie pierwszy sezon miał słaby dość początek (choć z kościotrupa czy Ży...ta skisłem), co nawet zniechęciło rodzinę do niego, ale poleciłem im dalej oglądać jak się rozkręciło i już sobie chwalili. Drugi sezon jest bardziej spójny fabularnie, jest łamanie czwartej ściany, ale nie odczułem że jest na siłę, zaś postacie poboczne są bardziej rozwinięte. Easter eggi jak Orlen, Red is Bad, Potop Sienkiewicza, Wilhelm scream i parę innych (nie będę spoilerował) też były fajnym ukłonem. Choć ogólnie było ich mniej niż w pierwszym sezonie, trochę szkoda.
Dość zirytował mnie tylko początek szóstego odcinka - nie przepadam za erotycznymi wstawkami, tu - nie spoilerując - było "za zasłoną", ale i tak średnio się to podobało. Reszta miodzio. Hop, hop, hop.
Zaloguj się aby komentować

Żartem między oczy: Historyk znów ogląda 1670. Śmiał się czy płakał?
O, ty plebejski z serialu humorze! Ile cię cenić, ten wie niezgorzej kto cię zobaczył. I co dzień w Polsce orze jak może.
Fot. „1670”, fot. Netflix, prawa zastrzeżone
#hejto #historia #ciekawostki #ciekawostkihistoryczne #netflix #ogladajzhejto
659 + 1 = 660
Tytuł: 1670 (sezon drugi)
Rok produkcji: 2025
Kategoria: Komedia
Czas trwania: 8 odcinków po ok. 35 min
Ocena: 4/10
Pierwszy sezon był świetny i trwale zapisał się w polskiej memografii (i moim serduszku). Niestety, drugi sezon to kompletna pomyłka.
Nie powiem, było trochę śmiesznych gagów, ale reszta wątków, które miały bawić, robiła wrażenie mocno wymuszonych (ot, choćby wątek Gerarda z Rumii - lepsze parodie Wiedźmina zrobili parę lat temu Darwini). Nawet Jan Paweł w tym sezonie bardziej żenuje, niż śmieszy (chociaż pan Topa jak zwykle starał się w roli). Wątki obyczajowe, w tym sezonie wyeksponowane mocniej, niż w pierwszym, raziły swoją kliszowatością.
Osobiście irytowały mnie też niepotrzebne mhroczne wstawki w niestrasznych scenach, czyli jak np Zofia siedziała sobie sama w ciemnym pokoju. Wgl w tym sezonie było dużo fantastyki wciśniętej na siłę, czyżby #netflix celował w zagraniczną widownię kojarzącą słowiański folklor z Wiedźminem?
Szkoda takiej świetnej franczyzy, wątpię, by sezon trzeci wrócił do klimatów pierwszego.
Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app
#filmmeter #ogladajzhejto #1670

Jak dla mnie humor w pierwszym sezonie to tez byl cringe (ale jeszcze taki smieszny) i za wiele sie nie zmienilo. To po prostu troche smieszniejsze i troche blizsze nam ze wzgledu na produkcje i swiat opisany, gowno z netflixa ¯\_(ツ)_/¯ drugi sezon oceniam tak samo jak pierwszy - no spoko, zero oczekiwan i pare razy sie usmiechnalem, czyli na plus
Zaloguj się aby komentować
WIelkimi krokami zbliża się do nas czwarty sezon Netflixowego Wiedźmina. Biorąc pod uwagę to, że aktor który jednocześnie grał dotychczas główną rolę, jak i jest jedyną osobą na planie która czytała książki (i chyba też grała w gry) odeszła po sezonie trzecim, bo nie mogła znieść tego, jak twórcy serialu brutalnie gwałcą materiał źródłowy, stwierdzę jedno:
To na 100% będzie najlepszy sezon jakiegokolwiek serialu w historii, a fabuła, pomimo kilku DROBNYCH zmian wprowadzonych przez twórców będzie bardzo zgodna z materiałem źródłowym, wciągająca i nie licząca się z polityczną poprawnością, a scenografia napakowana będzie wspaniałymi sceneriami, kostiumami, świetnie zrealizowaną walką, oraz duchami którym można wyrwać serce. Bo duchowi można wyrwać serce, prawda?
#heheszki #wiedzmin #netflix

Nieironicznie myślę, że jedynym jasnym punktem tego sezonu będzie czarny Regis. Ofc tylko dlatego, że Fishburne to zwyczajnie świetny aktor.
Zaloguj się aby komentować
Mam plan standardowy na Netflix, ustawiona najwysza jakość na profilu, łącze gigabitowe, TV podpięty po kablu a obraz wygląda gówno, niby HD ale widać kompresję jak na 700 megowym pliku z torrentow. Wcześniej tego nie widziałem ale znajomy przyniósł film na gwizdku 4GB i jakość była dużo lepsza. Czy ktoś z was też zauważył pogorszenie jakości na standardowym planie netflixa? #netflix #pytaniezdupy
@beetroot plan standard to 1080p XD ja już zmieniłem plan na zatokę
nawet plan 4k ma niski bitrate, tylko blurayripy z torrentow
Bo jest niski bitrate
Zaloguj się aby komentować
Hop hop hop, wieść niesie, że "1670" wrócił z drugim sezonem, który przeskoczył poziom pierwszego!
Drugi sezon „1670” przenosi akcję do lata, kiedy w Adamczychach przygotowywane są dożynki, ale wszystko zaczyna się od wakacyjnej podróży Adamczewskich do Turcji uruchamiającej serię absurdalnych i pełnych humoru wydarzeń
Twórcy podnoszą poprzeczkę! Satyra jest ostrzejsza, humor bardziej odważny, fabuła znacznie lepiej skonstruowana. Motyw dożynek prowadzi widza konsekwentnie do finału, w którym wątki splatają się w nieprzewidywalny sposób, zaskakując zupełnie nowymi kierunkami. Humor śmielej wykorzystuje charaktery bohaterów oraz wplata współczesność w realia XVII wieku tworząc z tego unikalny obraz. Świetnym przykładem humoru jest negocjowanie traktatu pokojowego, gdzie absurdy wynikają wprost z charakterów bohaterów, a jak np. aluzje do linii lotniczych podczas podróży do Turcji tworzy błyskotliwe satyryczne akcenty i inteligentne mrugnięcia w kierunku widza. Lato w Adamczyźnie to nie chwyt marketingowy, a ważny element narracyjny - od dekoracji i strojów po obyczaje w tle. Twórcy genialnie bawią się też gatunkami. Obok satyry historycznej pojawia się mitologia słowiańska, wątki fantastyczne i popkulturowe nawiązania, co zostaje dobrze ograne fabularnie, tworząc unikalny charakter serialu. Obsada kolejny raz błyszczy: Bartłomiej Topa jako Jan Paweł mistrzowsko łączy powagę z absurdem; Andrzej Kłak perfekcyjnie tworzy kontrast do rywalizacji; Katarzyna Herman wnosi emocjonalną głebię na nowy poziom; Michał Sikorski fenomelanie czuje i łączy patos z humorem, perfekcyjnie operując mimiką i tonacją głosu; Martyna Byczkowska pokazuje jeszcze więcej emocji, a Dobromi Dymecki jak ryba w wodzie odnajduje się w różnycy klimatach - od klimatycznie przerysowanego horroru, a komedię romantyczną!
Pełną bezspoilerową opinię znajdziecie na portalu https://serialomaniak.com/1670-sezon-2-opinia-bezspoilerowa/
#1670 #netflix #seriale #polskieseriale

@Po_Prostu_Smyk sezon 1 bardzo mile mnie nie zaskoczył w końcu jakaś zabawna polska komedia a nie żałosne gówno.
tylko ten motyw wybielania Mongołów i robienia z tego heheszków mi się nie podobał.
@Opornik
jakaś zabawna polska komedia a nie żałosne gówno
Oglądaliśmy różne seriale chyba xd
@Felonious_Gru @Po_Prostu_Smyk kompletnie nie złapałem klimatu tej produkcji,
taki zbiór heheszków z neta, memów i wujowych żartów pod płaszczykiem jakiegoś scenariusza
Kiedyś podobny humor Job, czyli ostatnia szara komórka
Czytając komentarze można zauważyć, że serial dzieli Polaków jak wszystko inne. 👍🏻
Obejrzałam pierwszy sezon - siadł. Obejrzałam pierwszy odcinek drugiego i nie podoba mi się. Nie wiem czy oglądać dalej czy dać se spokój. Ale pewnie obejrzę z nadzieją, że jednak się uśmiechnę
Zaloguj się aby komentować
Alexander Abdallah zagra króla Gustawa III w szwedzkim filmie "The Von Fersens". Kto stoi za produkcją filmu chyba nie jest zagadką xD
#filmy #netflix

Ja chce tarzana od netfliksa
@krystian-3 uuuu
A tarzan dalej biały...
Zaloguj się aby komentować
'historical series'
Zaloguj się aby komentować
@Big__lebowski jak nie zasnę w połowie serialu, to będzie sukces....
Żeby tylko zoptymalizowali, żeby tylko zoptymalizowali, żeby tylko zoptymalizowali...
Damn, to wygląda jak jakiś bieda cosplay
Zaloguj się aby komentować
Dziś na yt mignęła mi klatka filmu ,,nie zadzieraj z fryzjerem". Jak byłem w gimbazie dzieło Adama Sandlera robiło furorę. Nawet jedna koleżanka miała ksywę Zochan xd Pozdrawiam cię, Kasia xd
Naście lat go nie widziałem, więc postanowiłem obejrzeć ponownie. Szybki research w google, gdzie bym mógł obejrzeć. Netflix, chüj, niech będzie.
I tak sobie oglądam i oglądam...
I zaczyna się scena, w której jakaś pani zaczyna śpiewać piosenkę. Nagle jakieś nienaturalne zbliżenie na mordy i piosenka urywa się w pół słowa.
Coś tu nie gra, to chyba tak nie wyglądało... Szybkie znalezienie nieoficjalnej kopii na viderze ( bo cda nadaje się teraz jedynie do zaorania) Jakość wideo typu ZARAZ POLSKA, ale nieważne. No i porównując obie kopie zauważyłem, że netflix ocenzurował oryginał xd
W oryginale pani śpiewa dłużej, a kamera fokusuje się na namiotach. Wy już wiecie jakich.
By durną komedię 5/10, w której główny bohater bam bam wszystko co się rusza przez połowę filmu, cenzurować to naprawdę trzeba się nudzić.
Ciekawe, czy pozmieniali coś więcej, nie analizowałem klatka po klatce, gdyby nie te niepasujące zbliżenie na mordy, to bym nawet nie zauważył xd
Btw, j3bać Disneya za skasowanie ,,katastrofy w przestworzach" z cda
#netflix #filmy

@Trismagist w wersji Netflix - całe miasteczko byłoby czarne a szeryf biały
J⁎⁎ać cenzurę i poprawność polityczną.
Podobno któryś streaming wyciął początek Robin hooda
Zaloguj się aby komentować
W listopadzoie pierwszy sezon
#heheszki #usa #woke #netflix

Co to za gówno
@Gepard_z_Libii czarnuch ostatnio Ukrainkę zadzgał w pociągu w USA... O tak o bez powodu
@cebulaZrosolu kojarzę i ponawiam swoje pytanie.
co to za gówno?
nie ma innych tematów do żartów?
Zaloguj się aby komentować
18+
Treść dla dorosłych lub kontrowersyjna
Często mnie bierze na jakiś stary film, który dodaje @Tygrysek. w filmmeter i to jest jakaś porażka, że płacę AppleTV, Prime, HBO, Netflix i nie ma żadnych z tych filmów nigdy na żadnym z tych serwisów. Człowiek ma wykupione mase abonamentów, a może liczyć tylko na nowe filmy, do reszty nie mam praw. Nie wspominając jaki ściek wypuszcza Netflix i jak trudno znaleźć coś dobrego w tej rzece gówna. Ehh
#zalesie #filmy #hbomax #netflix #amazonprime #primevideo #appletv

Płacenie za serwisy streamingowe
No niestety, na streamingach ciężko o filmy starsze niż jakieś 15-20 lat, z wyjątkiem słynnych klasyków typu Casablanca czy Ojciec chrzestny.
Co ciekawe, w TV jest podobnie. Puszczają naokoło filmy, które kupili w latach 90-00, czasem wrzucą jakąś dziesięcioletnią "nowość" typu Wilk z Wall Street, w święta dodatkowo puszczają do urzygu te same polskie klasyki (Znachor i Trylogia, rzadziej Pan Tadeusz, Jak rozpętałem drugą wojnę i Sami swoi). A chciałbyś sobie obejrzeć coś z lat 40-70? Czasem tylko TVP Kultura coś pokaże.
Znalazłem takie cacko i za 200zł chyba warto jesli mialoby to rozwiazac problem z kodekami w tv i napisami, ktore raz czyta raz nie - w dodatku jak sa wgrane angielskie to juz nie moge polskich wlaczac na moim dosyc basicowym tv z 2019r.
poczytam i moze sie skusze.
Zaloguj się aby komentować
Obejrzałem wczoraj Armię umarłych na Netflixie. Miałem ją na liście bo kilka razy słyszałem że może nie jest to film najwyższych lotów ale całkiem spoko. Ten film nie jest spoko xD Dosłownie każdy element filmu jest gówniany. Fabuła i jej prowadzenie to jest jakiś żart. Jest tak pełna dziur a bohaterowie robią tak nielogiczne rzeczy że aż denerwuje. Sami bohaterowie sa tragicznie napisani i tragicznie zagrani. Nie ma ani jednej postaci którą moglibyśmy polubić . No może oprócz gościa granego przez Bautistę ale chyba tylko dlatego że akurat ja lubię tego aktora. A i tak wybija się tylko leciutko ponad poziom mulu. Wizualnie nie dość że jakoś szału nie robi to strasznie mnie denerwował tym gównianym efektem z głębią ostrości i rozmywaniem tła. Dlaczego tak wiele filmów próbuje obecnie tego używać? Dialogi i żarty słowne to żenada. Z pewnością jest to najgorszy film Snydera jaki oglądałem.
No tak mnie zdenerwował ten film że zmarnowałem czas na niego że aż musiałem to z siebie wylać xD
#filmy #netflix

@Pstronk już ci miałem e-j⁎⁎⁎ąć bo myślałem że obrażasz klasykę kina, ale widzę że się myliłem, jakieś gówno wyszło komuś z d⁎⁎y.
Aż sobie obejrzę Army Of Darkness ponownie.

Zaloguj się aby komentować







