OPie - Gdzie ty wyczytałeś, że piece gazowe mają być sprzedawane tylko do 2030?
Zdanie z artykułu: "Najpóźniej do 2040 r. wycofane mają być kotły wykorzystujące takie paliwa, czyli również gaz"
Od 2030 nie będzie można montować takich pieców w nowych budynkach, ale sprzedawać je będzie można aż do 2040.
Pomijam tutaj fakt całkowitego bezsensu tego pomysłu, zwłaszcza w miastach. Dlaczego? Bo skoro nie drewno, węgiel, gaz - to zostaje prąd.
Budynki jednorodzinne są wyposażone w instalację 3-fazową. Mieszkania w blokach - to rzadkość. Wiem, bo u mnie w bloku tylko jedno mieszkanie ma taką instalację (zgadnijcie czyje
I teraz trzeba wymienić kocioł gazowy na elektryczny. Czyli najczęściej trzeba będzie wymienić instalację elektryczną, żeby go jakoś zasilić. Mały kocioł niby zadziała na jednej fazie, ale może się okazać, że jak się odpali, to nie włączysz równocześnie czajnika, mikrofali, może nawet komputera, bo instalacja jest już na granicy wywalenia bezpiecznika.
Bo instalacje nie były projektowane pod ogrzewanie mieszkania prądem. Tyle.
Czyli będą koszmarne, dodatkowe koszty dla ludzi, ale urzędasów to nie interesuje.