Zainspirowana komentarzem @WujekAlien , który napisał że posiada ponad 1000 książek - przychodzę z pytaniem. Ile macie książek u siebie? I pytanie extra: ile z nich jeszcze czeka na przeczytanie? 😁

U mnie aktualnie znajduje się około 30 książek. Większości z nich planuję w niedługim czasie dać drugie życie na vinted.

#ksiazki #ksiazka #czytajzhejto #hejtoczyta #czytanie #domowabiblioteczka

Ile posiadacie książek w domu?

427 Głosów

Komentarze (71)

Tomekku

@Trypsyna Obstawaim coś ponad 100, ale kto by to liczył.

WatluszPierwszy

@Trypsyna Nigdy nie liczyłem. Myślę, że między 300 a 500. Co jakiś czas robimy z żoną czyszczenie półek i albo oddajemy albo sprzedajemy. Zwykle w procesie czyszczenia pozbywamy się około 30 książek. Później oczywiście pojawiają się nowe. Ja gromadzę już tylko książki o muzyce. Resztę pcham dalej w świat po przeczytaniu.

PlatynowyBazant

@Trypsyna troche ponad 500, ale dużo to jakieś techniczne są. W lipcu 10 pudeł pojechało na PSZOK, stare książki ze strychu, mogło być tego też 500 sztuk. A przeczytałem może 20%

Romanzholandii

@PlatynowyBazant  wyrzuciłeś książki do śmietnika?

PlatynowyBazant

@Romanzholandii do recyklingu, gość z pszoku mi powiedział że 90% kontenera to zapełniły biblioteka gminna i jedna szkolna, góra książek. Oni też to robią

Romanzholandii

@PlatynowyBazant zabiłbym....

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@Romanzholandii no ale tak serio- dziwi cię to? Ja miałem w piwnicy całe 1 pomieszczenie szafek i regałów zawalonych książkami i innymi segregatorami, które się zbierały, zbierały i zbierały, po poprzednim właścicielu, po tacie, wszystko jakieś PRLowe rzeczy. Na przykład 4 wydania tego samego słownika polsko-niemieckiego. Albo angielskiego. Albo węgierskiego. Bo wiadomo, że 1, 2 czy 3 to za mało. No a że jednak to już zaczynało przypominać podziemną bibliotekę i groziło tym, że zaraz drugie pomieszczenie zacznie być kolejnym składowiskiem, to stwierdziłem, że no jednak nie, ja mam inne plany na piwnicę niż trzymanie w niej nieaktualnej makulatury, więc trzeba coś z tym zrobić. No i też miałem takie "kurde, no w sumie szkoda, może ktoś będzie chciał". Za darmo, początku żeby nie było. Wszelkie olxy jak zwykle okazały się być kurwą, bo zjeby jak tylko wyczuły, że "darmo dajo" to zaraz podniosły wymagania i kazały sobie to jeszcze przywozić na mój koszt (ta, mhm, na pewno, już się rozpędzam i ci to wysyłam z południa kraju gdzieś do Bydgoszczy albo Torunia za kilkadziesiąt zeta paczka).


A lokalne biblioteki? KURWA NIE LEPSZE. W mieście mam "tylko" 3 plus w mieście obok jest kilka kolejnych, większych. Tak samo się oferowałem, przynosiłem nawet gotową listę wszystkiego plus krótki opis w jakim stanie to jest itd, no bardziej wyjść z inicjatywą już nie mogłem, po prostu chciałem, żeby powiedzieli co chcą, ja im to już bym nawet na swój koszt zapakował do auta z sąsiadem i przywiózł. Oni dosłownie musieli to tylko odebrać. I wiesz co? W każdej jednej usłyszałem to samo- "no gdyby to była 1 czy 2 książki i najlepiej w stanie jak w dniu wydania i zabezpieczone folią i bym im to przywiózł to w sumie to może by to wzięli", ale jak usłyszeli, że mam tego całą jebaną piwnicę i mogą sobie wybrać co chcą, to stwierdzili, że nie mają na to czasu, a tak w ogóle to oni muszą trzymać puste regały na "nowe pozycje". Czyli patrząc po zawartości pewnie jakieś harlekiny, bo połowa jednej z tych bibliotek to był tylko ten chłam. Way to go. Plus oczywiście jak powiedziałem, że w takim razie no życie- pszok albo piec, to następowało święte oburzenie, że jak śmiem, że to bezcenne rzeczy są, że jak to niszczyć, że mam to trzymać. Ta kurwa, bezcenne. Takie bezcenne, że oni tego ode mnie nie wezmą "bo nie", za to ja mam to trzymać i marnować miejsce, bo myśleli, że będę grał im za frajera. Sorry, taka jest rzeczywistość- nikt tego nie chce wziąć, to leci to do pieca, albo na śmietnik i koniec pieśni.

Romanzholandii

@NiebieskiSzpadelNihilizmu  takiego czegoś w miastach brakuje. Jak w lato biegałem to nawet na wioskach znalazłem przydrożne biblioteczki.

598539af-77b7-4bec-bcb4-9e78169322ba
Konto_serwisowe

@Romanzholandii Mamy takie i u siebie. Widziałem we Wrocławiu, widziałem w Warszawie. Może nie tak duże, raczej skrzynki, ale są.

Whoresbane

@Trypsyna Dlaczego ankieta kończy się na tylko 1000?

xepo

@Trypsyna Nie liczyłem, ale obstawiam 1000+. Mój Tato wciągał książki nosem i przez lata uzbierało się kilka dobrych regałów. Co najlepsze, każdą jedną przeczytał i kupki wstydu nigdy nie miał.


Moim marzeniem jest przeczytanie większości kolekcji, ale z moim słomianym zapałem do czytania, pewnie nigdy się to nie wydarzy. Obiecałem sobie na początku tego roku wrócić do regularnego czytania, no a ostatecznie wyszło jak wyszło ( ͠° ͟ʖ ͡°)

Romanzholandii

@xepo ostatnie miesiące nie mam ochoty czytać.

pingWIN

@Trypsyna w formie papierowej niedużo, faktycznie moich to ze 20 sztuk, natomiast trochę wypożyczałem z biblioteki, no i sporo więcej mam w formie ebooka. Biblioteka ma ten plus, że nie trafia to na półkę "do przeczytania za kiedyś tam" tylko jednak masz widełki, w których pasuje przeczytać. Czasem bywało, że leżała i blisko końca terminu się nadrabiało czytając więcej niż by się czytało normalnie, ale to już bardziej moja przypadłość xD

Gilgamesh

@pingWIN nie tylko Twoja przypadłość nie raz tak było, że powoli się czytało jakąś książkę, a tu nagle komunikat, że za 3 dni trzeba oddać i wtedy tempo znacznie wzrasta

pingWIN

@Gilgamesh U mnie to trochę wynika pewnie z ADHD. Ja tak miałem ostatnio z książką o... ADHD właśnie xD W sumie książka mówiąca trochę o tym jak walczyć z prokrastynacją itd. (oczywiście między innymi, nie tylko z tym), a ja to prokrastynowałem trochę xD Finalnie oddałem, bo byli inni w kolejce, zapłaciłem ze 2 zł za opóźnienia, no i nie doczytałem całości, choć przejrzałem sobie o czym jest. Pewnie kupię sobie ją akurat, bo jest dość dobra i wymaga też trochę pracy własnej, a nie tylko przeczytania i zostawienia

GazelkaFarelka

@Trypsyna 50-100 - nie zbieram przeczytanych książek, jeżeli to nie jest coś z literatury tematycznej, pamiątkowe, w limitowanym nakładzie, zazwyczaj oddaję do biblioteki. Zbieram głównie historyczne o wczesnym średniowieczu, o wikingach, plus właśnie jakieś krótkie wydania jakichś monografii czy albumów lokalnych.

Half_NEET_Half_Amazing

już kiedyś się tu "chwaliłem"

z 500 będzie

daj mi panie boge czas aby kiedyś to przeczytać

Piechur

Swoich mam z 40, a jak wliczę żony i jeszcze jakieś lektury ze szkolnych lat to wyjdzie pewnie 400

bojowonastawionaowca

@Trypsyna 548, z czego z 80% jest przeczytane

fisti

@bojowonastawionaowca o, w końcu jakaś precyzyjna odpowiedź :D Masz je skatalogowane?

Romanzholandii

@bojowonastawionaowca dawno nie zaktualizowałem. Do przeczytania wrzuciłem też książki które muszę sobie przypomnieć.

21d547a9-b989-465d-a8ae-4fa5279512ac
02bc21a5-1421-4368-afc2-1774d0babbb3
growl

@Romanzholandii co to za opka?

radziol

@Trypsyna będzie w setkach, ale nie mam dokładnie pojęcia

trixx.420

Kiedyś chciałem zrobić bazę, zacząłem to spisywać ale po 200 mi się znudziło :) Od lat nikt tego nie liczył, myślę że z tysiąc może być lekko, zwłaszcza z kolekcją prlowskiej literatury dziecięcej różowej. W kolejce do przeczytania 3 duże styrty, na oko dobrze ponad setka książek

Romanzholandii

@trixx.420 używam goodsreads

Stashqo

@Trypsyna pytasz wyłącznie o papier czy o ebooki też? Bo tu mogą się odpowiedzi bardzo różnić xD

Cerber108

W tym roku pęknie 900. A jeżeli chodzi o ilość przeczytanych, to już od niemal 2 lat oscyluję wokół 33% zbioru. Innymi słowy: na miejsce każdej przeczytanej kupuję 3 nowe.

KatieWee

Ponad 4 tysiące, ile dokładnie to nie wiem.

One się lęgną, jak boga kocham, nie mam pojęcia jak

Cerber108

@KatieWee pozwolę sobie się wyrazić: jasny chuj.

KatieWee

@Cerber108 przybij sobie piątkę z moim mężem

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@KatieWee mężu ci podrzuca jak nie widzisz

KatieWee

@NiebieskiSzpadelNihilizmu ooo, to by wiele wyjaśniało!

l__p

@Trypsyna fizycznych ponad 200, ebooków nie zliczę 😅pomijam książki akademickie/kucharskie/podreczniki/etc.

Deykun

Ja mam z 40-60 teraz, ale co kilka lat wyrzucam albo oddaje do biblioteki.

tschecov

Mam na oko może 300 książek. Połowa z rodzinnego domu, może ćwierć z tego przeczytałem. Druga połowa to wedle mnie wartościowe pozycje, które zakupiłem po darmowym przeczytaniu/przesłuchaniu (Legimi biblioteczne, biblioteka i inne), a które liczę, że będą spuścizną po mnie, które chciałbym aby dzieci jak dorosną również poznały.

Wrzoo

@Trypsyna lekką ręką 700.

nxo

@Trypsyna obecnie kolo 100, ale to tylko dlatego, ze kolekcje mocno uszczuplamy z racji na możliwa przeprowadzke niedługo:)

Aksal89

Zaznaczyłem 50-100, ale zapomniałem, że samego Świata Dysku mam 40 sztuk nie chce mi się liczyć, ale ze 120-140 mniej więcej powinno być (nie licząc kucharskich i dziecięcych). Chętnie bym miał więcej, ale już nie ma gdzie ich upychać ༼ ͡° ͜ʖ ͡° ༽

efceka

@Trypsyna Na chwilę obecną 37. Mam bardzo mało miejsca, więc zachowuję tylko książki motoryzacyjne do których od czaasu do czasu potrzebuj wrócić, żeby coś sprawdzić. Cała reszta po przeczytaniu idzie na OLX.

Gilgamesh

@Trypsyna jako, że wynajmuję mieszkanie to staram się nie kupować książek bo później trzeba je wozić no ale czasem coś wpadnie do kolekcji albo dostanę w prezencie. Więc te kilkadziesiąt mam + pewnie drugie tyle zostawione w rodzinnym domu.

PanNiepoprawny

Przecież to się MB mierzy

PanNiepoprawny

@Romanzholandii po co produkować makulaturę

Aksal89

@PanNiepoprawny w metrach bieżących zapełnionych regałów? ( ͡o ͜ʖ ͡o)

Romanzholandii

@PanNiepoprawny bo kocham książki fizyczne. Zwłaszcza piękne wydania.

PanNiepoprawny

@Romanzholandii racja, epubami ciężko się rozpala w pisecu gdy jest kryzys :P

xsomx

@Trypsyna Jak eBooki się liczą to tysiące. Jak nie, to może z 50.

DyG

Pewnie ze 150. Ale jak wyłączyć z tego wszystkie książki dotyczące inżynierii i nauk matematycznych, to takich do poczytania mam z 5-10 sztuk pewnie, ale tylko 1 z nich czeka na przeczytanie.

Ydtski

Jemstem antykwariuszem, takim najprawdziwszym:) Hehehe. Jakieś 6000 książek w antykwariacie i magazynie (czyli w domu). Z tym, że jakieś 500 miesięcznie sprzedaję i 500 miesięcznie kupuję. W takim "prywatnym" księgozbiorze mam około 100 tytułów. Średnio 10 jest w trakcie czytania. To skomplikowane, ale system mam taki, że czytam te na które mam ochotę i nastrój. Naprawdę rzadko kończę książkę za jednym podejściem. W tych "zaczętych" są i takie, które zacząłem czytać jakieś 3-4 lata temu. Bez obaw, skończę i je, jak będę miał takie usposobienie.

Felonious_Gru

@Trypsyna na pewno mniej niż winyli, których nie mam czasu słuchać, ale lubię mieć

Lemon_

@Trypsyna Dojechałem do 100 i już mi się nie chciało liczyć. Moich książek jest około 200, ale jeszcze jest drugie tyle książek mojej córki. Każdy, kto ma dziecko, ma też więcej książek. Ale moje książki, stojące w otwartej biblioteczce, są kością niezgody między mną a żoną: "stoją i zbierają kurz!", "lepsza byłaby biblioteczka zamykana".

Moja żona czyta więcej książek ode mnie, ale są to książki wyłącznie z biblioteki. Ja wypożyczam mniej. Czytam za to e-booki.

LondoMollari

@Trypsyna Ciężko stwierdzić, obstawiam, że lekko powyżej 500.

Zwalisty

@Trypsyna Ponad setkę, ale nie pamiętam już kiedy kupiłem ostatnią książkę, tak jak kiedyś się zaczytywałem, tak od dłuższego czasu uzależniłem się od audiobooków i to już się chyba nie zmieni. Poza dojazdami itp. to w lato z audiobookiem np. idę na spacer (można iść we dwoje i słuchać razem), jesienią, jak teraz, najlepszą rozrywką dla mnie jest audiobook i jakaś odmóżdżająca gierka, żeby czymś zająć ręce, więc jak kiedyś na kanapie trzymałem książkę, tak teraz trzymam Steam Decka i słuchając dobrego audiobooka jestem w niebie, mało który film, serial czy gra (bez słuchania) równa się dla mnie z taką rozrywką.

Aktualnie słucham "Edukacji motyli" i ta powieść mnie wciągnęła jak bagno.

Budo

@Trypsyna Skąd mam wiedzieć? xD

Michumi

@Trypsyna do 100 papierowych ze 300 audiobooków

Kilkadziesiąt e-booków ale nie lubię

ismenka

Około 100, z 2 nieprzeczytane, ale dojdą nowe, bo właśnie zamówiłam regał i będę wypełniać mą miłością do książek

WysokiTrzmiel

1000+.

Kupka wstydu to jakieś dziesięć sztuk.

notak

@Trypsyna Nie umiałbym sprzedać moich książek, nosze z nimi zbyt duży ładunek emocjonalny i przywiązanie.

wec-wec

Prawie 500, ale kolekcja stale się powiększa

KonioNT

ja z braku miejsca pozamieniałem ksiazki papierowe na książki elektroniczne (Kindle). W sumie mam ponad 1000 pozycji, większość przeczytana, niektóre kilka razy

WujekAlien

@Trypsyna dzięki ;) Na półkach - 1000+ Z nich przeczytane - 429 (tak mówi Goodreads) Czytam ebooki i słucham audiobooków, w papierze może kilka rocznie, choć zbieram najlepsze książki + Vesper i MAG w papierze

Borsuk_z_boru

Swoich mam ponad 500, ale jeszcze odziedziczyłem zbiór po babci i dziadku, więc pewnie bliżej 1000 Ze swoich nieprzeczytanych mam około 50, a reszty nawet jie ruszyłem

manstain

ja mam około 100 polskich i 80 ang. (potem się przecuiłem tylko na audible/kindle) ale dla te z Polski to musiałem tutaj (Australia) statkiem wysłać a wcześniej do Angli (tam też kiedyś mieszkałem)

ChilledMimosa

Ciężko powiedzieć, skoro sprzedaje książki i często czytam na czytniku. W takim układzie mam zarówno 30 książek, jak i 1000

RedCrescent

1 - słownie "jednom"

Dziela zebrana W. I. Lenina

I tyle wystarczy bolszewikowi do szczescia.

Zaloguj się aby komentować