#slask

11
867

Czy są jakieś badania na temat tego w których regionach policja jest bardziej lub mniej pomocna dla obywateli?

No bo w sumie tak, policja we Wrocławiu ma skandal za skandalem, w sumie jak i sam Jacek Sutryk.

W Warszawie są ci najbardziej oddani partii (bo tam jest też jej serce).


Z kolei w Katowicach nie mam jednego złego wspomnienia z policją. Pare razy mnie złapali, ale nigdy nie dostałem nic więcej jak pouczenie (mimo że mieli za co mi dać mandat), sami panowie byli też bardzo mili. Jak w Katowicach zapytałem policjanta o drogę bo mi padł telefon, to razem z kolegą wskazali gdzie mam się udać. Jak to samo zrobiłem w Warszawie, to narpierw dostałem opieprz że mu głowe zawracam (gość po prostu stał przy samochodzie, obok było jeszcze 3 jego kolegów gdyby coś trzeba było zrobić w momencie jak pytałem), a potem niechętnie sprawdził na swoim telefonie gdzie jest jakaś ulica.


Jestem ciekawy czy ja mam po prostu za⁎⁎⁎⁎⁎tego farta (tutaj za każdym razem byli mili, gdzie indziej losowy osobnik już sie trafił niemiły), czy faktycznie coś jest na rzeczy

#policja #polska #polityka #slask

wombatDaiquiri

@redve w zachodniopomorskim jest kaplica. Lepiej chyba dostać wpierdol i nigdzie nie zgłaszać, żeby oprócz wpierdolu nie dostać zarzutów i paru dni na dołku. Warmińsko-mazurskie zawsze byli sympatyczni. Trójmiasto też. To tyle z moich doświadczeń.

sraty-pierdaty

W Gdańsku na 4 spotkania z policją - 3 razy mi nie pomogli gdy ich o to prosiłem, a raz dostałem mandat 100 zł za przejście na czerwonym świetle na pustej ulicy xD

dolchus

Potwierzam: we Wrocławiu głównie zjeby i zwyrole w milicji panoszą się sk⁎⁎⁎⁎syny, w pojedynkę to lepiej ich unikać

Zaloguj się aby komentować

Kismeth

Zrobiłeś "nie chilli bez mięsa"?

rakokuc

@GrindFaterAnona nie chilli bez mięsa, czyli chilli z mięsem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

nobodys

@GrindFaterAnona Co tu dużo mówić. "mmm"

pokeminatour

Czy można poprosić o przepis ?

GrindFaterAnona

@pokeminatour oczywiscie.

W kompocie z owocow gotujesz posiekane orzechy laskowe, wloskie i migdaly. Po 15 minutach dajesz posiekane sliwki suszone, rodzynki i morele lub daktyle. Po kolejnych 15 minutach dodajesz piernik rozmoczony w ciemnym piwie. Pogotowac 15 min. Odstawic do wystygnięcia, przelozyc do misy/salterki, przystroic platkami migdalow. Smacznej moczki!

Zaloguj się aby komentować

Mor

Krzysiek już tego nie przeczyta.

Zaloguj się aby komentować

Semicolon

@SuperSzturmowiec byłem pewien że słyszałem dwa grzmoty

Opornik

@SuperSzturmowiec @Semicolon we wsi Warszawie tak dmi że się boję o auto, ale o śniegu nie ma co marzyć.

No cóż, trudno się dziwić że pan Pan Bóg sprawiedliwy gniazda grzechu i zepsucia nie lubi.

Zaloguj się aby komentować

Nemrod

@Klopsztanga To akurat jest głównie Babia Góra, a same Tatry są na innej fotce, ale niech będzie (jest kilka szczytów widocznych).

21262eff-23b9-4dab-96a7-548096565001
Klopsztanga

@Nemrod no dobra, spierdoliłem Ale kto nigdy wpisu nie spierdolił niech pierwszy rzuci grzmotem

Klamra

@Klopsztanga Pierwszy!

(° ͜ʖ °)

Zaloguj się aby komentować

Na co dzień nie mamy możliwości objerzenia tego, co tworzymy, więc to dla mnie fascynujące zobaczyć efekty naszej pracy w profesjonalnych kadrach (więcej zdjęć w komentarzach).


Dla tych, którzy są z daleka, a podpytywali, co robimy i jak, wrzucam kilka fotek z naszego spektaklu z 17 listopada.


Dla zainteresowanych [strona Teatru Anatomia] tutaj. Zapraszamy do oglądania, a jeśli ktoś chciałby spróbować swoich sił w teatrze... to też zapraszamy.


#teatranatomia #teatr #spetkaklotto #katowice #chorzow #slask #kryminalne

181954b8-1e08-4d68-97e6-6ed1b4aced59
464852c7-9da2-44a7-804b-9482c9a94375
927a1e7d-ad03-4b71-9c6e-d0f2b49731d8
bf676c83-2e1e-4de0-8a73-258d8981ae8f
b2ecc4ee-0ba6-4c66-a092-4f211926cc67
Wrrr

@ElGecko o kurka, znajoma twarz

ElGecko

@Wrrr o kurka, która?

Wrrr

@ElGecko Pana aktora, nie wiedziałem, że Pan aktor jest Panem aktorem po godzinach :). Powodzenia i trzymam kciuki za rozwój Waszego teatru!

Alnitak

O, scenografia wygląda lepiej niż na premierę. Widać postęp, tak trzymaj

ElGecko

@Alnitak Dzięki bardzo! Tak, sporo było budowania tym razem.

Zaloguj się aby komentować

Obok Simona Stålenhaga, to następny twórca postapo który mi robi.

Jakub Kowalczyk, co prawda tworzy w innej technice niż Simon, ale jaram się, bo jego temat, to Śląsk a sam autor pochodzi z mojego rodzinnego miasta. Absolwent Katowickiej ASP, świetnie "niszczy" min. Katowice (° ͜ʖ °)

#slask #katowice #grafika #postapo #ciekawostki

091f04e3-efbe-4b62-911b-09536a30046a
898c1194-7827-4da0-beae-413109ac111c
26b4f37e-6e3d-4e59-89c5-8c7bbed940bf
60bafa0f-fc51-45a3-bdc3-11ef3dcd8d14
szukajek

@klamra

ma strone ze swoimi pracami? bo wszwdzie wyskakuje mi tylko siatkarz o tym samym nazwisku lub artykuły w gazetach

Klamra

@szukajek Raczej nie ma. On chyba skończył działalność. Jest kilka artykułów w Dzienniku Zachodnim, albo lokalnie na jaw.pl ale nie wiem, co się z nim teraz dzieje. Ostatni artykuł jest z 2019r.

ErwinoRommelo

@Klamra Xd jak ostatnim razem bylem w kato troche ponad dwie dekady temu to tam postapokaliptycznie wszystko wygladalo bazowo, od tego czasu odpicowali i teraz artysci w grafice odwracaja ten proces, ehh dziwny jest ten swiat.

Klamra

@ErwinoRommelo od ponad 15 lat jest ogromna zmiana w Kato. Oczywiście na plus. Jasne, że nadal są dzielnice które niewiele się zmieniły, ale które miasto takich nie ma?

(° ͜ʖ °)

Zaloguj się aby komentować

No jeśli spadają stąd wpisy o faktach historycznych, np. o Obozie Zgoda, który najpierw prowadzili Niemcy, a później po wojnie Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego nieznanego kraju, a którego komendantem był Salomon Morel, oskarżony o zbrodnie przeciwko ludzkości, odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, zmarły w Izraelu, to faktycznie się nie dziwię, że Rebe usunął tu konto.

#historia #polska #hejto #slask

https://pl.wikipedia.org/wiki/Obóz_Zgoda

https://pl.wikipedia.org/wiki/Salomon_Morel

bojowonastawionaowca

@Nemrod gdyby wpis był wyłącznie o faktach historycznych, to by nie spadł. Ale zawierał sporą dawkę manipulacji (której nie zdążyliśmy sprostować notą moderacyjną, co się udało w wypadku wpisu @smierdakow ), do tego doszła jeszcze bardzo niezdrowa dyskusja pod wpisem — z tych powodów wpis spadł z rowerka

Nemrod

@bojowonastawionaowca No pięknie, że dodaliście notkę, choć nie rozumiem po co. Władza PRL-u nigdy się od Morela nie odcięła, mało tego, dostawał kolejne odznaczenia i awanse:

"W lutym 1949 r. Morelowi powierzono stanowisko komendanta Centralnego Obozu Pracy w Jaworznie, który po zakończeniu Akcji „Wisła” został przekształcony w Więzienie Progresywne dla Młodocianych Przestępców. W 1954 r. Salomon Morel został ponownie odznaczony – Złotym Krzyżem Zasługi. Do 1956 r. nadzorował jako komendant obozy pracy dla więźniów.

Po 1956 roku pracował w różnych zakładach karnych na terenie Śląska. W 1960 otrzymał odznakę Wzorowego Funkcjonariusza Służby Więziennej. W 1964 na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Wrocławskiego obronił pracę magisterską „_Praca więźniów i jej znaczenie_”[4]. Był m.in. naczelnikiem Wojewódzkiego Aresztu Śledczego w Katowicach, skąd odszedł na emeryturę w 1968 r. Miał stopień pułkownika służby więziennej." Wiki

Więc pytanie czemu ten wpis spadł? Bo dyskusja? To nie da się komentarzy kasować (jeśli ktoś trolluje lub ewidentnie zakłamuje rzeczywistość)?

bojowonastawionaowca

@Nemrod Dyskusja jest wtedy, kiedy poszczególne osoby chcą rozmawiać. Tam już rozmowy nie było, a tylko nakręcające się emocje i posługiwanie się manipulacjami, które jeszcze bardziej nakręcały emocje. Albo były do skasowania prawie wszystkie komentarze, żeby uspokoić emocje, albo cały post. Tak zdecydowaliśmy, wielokrotnie już się w tej kwestii wypowiadaliśmy w różnych dyskusjach, drugi, podobny wpis wisi (choć odpowiednio oznaczony) i jest już spokojnie — więc finalnie sytuacja została rozwiązana

Zaloguj się aby komentować

Ciekawa i dość kontrowersyjna opinia Szczepana Twardocha krytykująca Polskę z perspektywy Ślązaka:


Dziś mija 78 rocznica zamknięcia polskiego obozu koncentracyjnego na Zgodzie. Podzielę się z tej okazji z Państwem tym, co na ten temat napisałem trzy lata temu, a co dla mnie dalej pozostaje aktualne.


Piszę to świadom tego, iż inne dziś tematy rozgrzewają opinię publiczną. Piszę, bo to dla mnie ważne. Piszę wreszcie bez nadziei na to, by Polacy mieli o tym polskim obozie dla Ślązaków, Niemców i innych pamiętać.


Nie będą pamiętać, nie tak jak powinni. Polska zbiorowa, nieprzepracowana wina owocuje mechanizmami wyparcia, które ciągle działają niezawodnie: każdy akt historycznych podłości i okrucieństwa samoczynnie opuszcza polskość wyobrażoną. Bereza to niegroźne miejsce, gdzie niedobrym ludziom ktoś najwyżej dał parę kuksańców, szmalcownik nie jest Polakiem, bo jest szmalcownikiem, powojenny polski obóz koncentracyjny na Zgodzie nie jest polski, lecz "komunistyczny", chociaż polskimi pozostają tak samo komunistyczne polski Fiat 126p, gierkówka, reprezentacja piłkarska, festiwal w Opolu czy świętej pamięci trójkowa lista przebojów.


Te mechanizmy wyparcia są dla polskiego charakteru narodowego, dla polskiej tożsamości i emanującej z niej polskiej formy bytu państwowego, społecznego, kulturalnego głeboko toksyczne. Dotyka mnie to na wielu poziomach, ponieważ zrządzeniem ślepego losu jestem obywatelem państwa tą trucizną przesiąkniętego, emanującego z zatrutej nieprzepracowaną winą polskości, nie dlatego jednak o tym piszę. Nie mam nadziei, by za mojego życia zaszła tu jakaś istotna zmiana. Nauczyłem się życia w tej toksynie tak dobrze, że na codzień prawie jej nie zauważam. Na Śląsku od dawna przywykliśmy oddychać trującym powietrzem.


Piszę o tym, bo chciałbym, by towarzyszył wam, Polakom, zbiorowy, niewypowiedziany, ledwie wyczuwalnuy niepokój. Abyście, sami tego sobie nie pamiętając, wiedzieli, że my, Ślązacy, pamiętamy to wam aż za dobrze. Za dobrze, bo często wapniejemy i kruszejemy w tym milczącym poczuciu gorzkiej krzywdy, ale to już nasza rzecz.


Pamiętamy, może nie wszyscy, ale wielu z nas. A jeśli nie wielu, to przynajmniej ja pamiętam, bo przecież czy ktoś mi dał prawo, bym wypowiadał się za innych...? Pamiętam więc wam Zgodę, Łambinowice, plebiscytowe kłamstwa, skrytobójstwa, wojnę domową, terrorystyczne zamachy, złamane obietnice, odebraną autonomię, pamiętam programowe niszczenie naszego słabego, wątłego języka, naszej ledwie tlącej się kultury, pamiętam kolonialną, rabunkową gospodarkę, to, co zrobiliście z naszymi miastami, z naszą ziemią, z naszą przyrodą, w pośpiechu, bo kto wie, kiedy znowu zmieni się granica?


Czujecie jakiś dyskomfort, czytając te zarzuty? To świetnie. Chcę, żebyście czuli. Nie zmienią tego wasze kłamstwa o historii, jakie od stu lat powtarzacie naszym dzieciom w szkołach, wasze maszty z biało-czerwonymi flagami w każdej gminie, kolonialne pomniki Mickiewicza i Piłsudskiego, których tu nam nastawialiście, aby nam, dzikusom, przypominać o waszym panowaniu. Niewiele mogę na to wszystko poradzić, ale wiedzcie tyle: pamiętam o Zgodzie. Tylko za siebie mogę mówić, ale podejrzewam, że nie tylko ja pamiętam.


Tyle w związku z tym mam do powiedzenia Polsce.


Nam, Ślązakom zaś z okazji tej rocznicy chciałbym przypomnieć, że nie, to nie tak, że każdy Ślązak w niemieckim mundurze był dziwnym trafem kierowcą albo kucharzem. Liczni, wcale nie wyjątkowi śląscy strażnicy w Auschwitz nie przestali być Ślązakami; podobnie Ślązacy w niemieckich mundurach likwidujący warszawskie getto. Prawie wszyscy już nie żyją, ale ja pamiętam, jak dwadzieścia kilka lat temu rozmawiałem z tutejszymi weteranami Wehrmachtu. Większość nie chciała mówić, oczywiście, chociaż milczeli raczej ze strachu, nie z powodu poczucia winy, ale byli i tacy, którzy mówili o tamtych latach z dumą, z rozrzewnieniem wykraczającym daleko poza starcze wspomnienia młodości. I wcale nie byli kucharzami. Orderów, które na mundurach nosili moi krewni nie dawali kucharzom. Każdy z nas słyszał przecież jakiegoś starzika albo starka, powtarzających, że "za Hitlera to sam bōł porzōndek, niy jako za staryj Polski", prawda? A przecież tak, wszyscy na Śląsku doskonale wtedy wiedzieli co się działo w Auschwitz, co wiem z tylu źródeł, że więcej mi nie trzeba. Ale "bōł porzōndek" a przeca Ordnung muss sein, pra?


Przestańmy myśleć, żeśmy ulepieni z samej krzywdy i niewinności, śląskie karzełki, kopalniane gnomy, dobroduszne, pobożne i bojaźliwe, ciągle tylko dręczone przez złych Niymcōw a Polokōw. W naszej historycznej pamięci Zgoda i Łambinowice, krzywdy nam wyrządzone powinny być równie ważne, jak krzywdy, które my wyrządziliśmy, skoro już zakładamy, że jest jakieś zbiorowe "my", trwająca przez pokolenia, dziedziczona tożsamość.


https://twitter.com/sz_twardoch/status/1726577815447847119?t=R5XbuwKOW_A3YXnM6mHgAw&s=19


#historia #ciekawostkihistoryczne #slask



Nota moderatora @bojowonastawionaowca : Obóz w Zgodzie do stycznia 1945 r. był filią niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego w Auschwitz, zaś od lutego do listopada 1945 r. obóz służył komunistycznemu Urzędowi Bezpieczeństwa Publicznego. W 1945 roku przeszło przez niego ok. 6 tys. osób. Minimalna liczba śmiertelnych ofiar szacowana jest na ok. 1,7 tys. osób, inne opracowania mówią o ponad 2 tys., a nawet 3 tys. osób. Do obozu trafiały osoby podejrzewane o wrogi stosunek do władzy, do których zaliczano m.in. Ślązaków, obywateli II RP, którzy podpisali w czasie okupacji tzw. volkslistę, a także żołnierzy Armii Krajowej. Decyzja o osadzeniu zależała od UBP i NKWD i nie była poparta orzeczeniami sądów czy prokuratur; więźniowie trafiali tam bez wyroków, często na podstawie fałszywych donosów.


https://swietochlowice.pl/kultura-sport-turystyka/kultura/miejsca-pamieci/brama-obozu-zgoda/

a5f58c25-2a8d-4097-8861-c527b9726de4
the_good_the_bad_the_ugly

@smierdakow jak ja uwielbiam martyrologię. Polską, śląską czy żydowską. Jeszcze sam pisze że, parafrazując, zadomowił się w tej toksynie. I co z tego przychodzi? Jaki jest cel tego niekończącego się umartwiania, „biczowania” winnych, którzy nie zostaną nigdy już ukarani? Dlatego z mojej strony jeden wniosek: pamiętajmy, wyciągnijmy wnioski by już nigdy nie doszło do tego typu wydarzeń i żyjmy dalej bogatsi o te tragiczne doświadczenia.

moll

@the_good_the_bad_the_ugly amen

bojowonastawionaowca

@the_good_the_bad_the_ugly Piękniej bym tego nie przedstawił, dziękuję

SirkkaAurinko

@smierdakow 


Sam jestem Ślązakiem, mieszkam na Śląsku, nawet blisko Zgody i jest mi znany temat obozu i Tragedii Górnośląskiej. Ba, znam nawet historię znajomych mojej rodziny zamordowanych w tym obozie, i to nie przez mitycznych "komunistów" tylko przez Polaków, już po wojnie.


Szczepan Twardoch jest na tyle wyrazistym człowiekiem i autorem, że nie dziwota, że czasem potrafi tak pierd*&nąć, że wszystkim idzie w pięty. Można się z nim nie zgadzać, po to jest wolność słowa, ale nie można się obrażać na fakty historyczne.

A że jest człowiekiem kontrowersyjnym to fakt, i bardzo dobrze. To tak ogólnie w temacie.


A szczegółowo:


  1. nie potrafię zrozumieć, że nie wszyscy akceptują możliwości współistnienia różnych narodów/narodowości w jednym organizmie państwowym. Polska dopiero po II WŚ stała się państwo praktycznie jednonarodowym, homogenicznym z jakimiś cząstkowymi mniejszościami narodowymi. Nie zawsze tak było jeśli ktoś ma elementarną wiedzę historyczną to wie...

  2. zdumiewającym dla mnie jest fakt, że najbardziej pyszczą ci którzy nie znają historii własnego państwa i poszczególnych jego części,

  3. absurdem jest dla mnie również, że nie wszyscy akceptują fakt, że Śląsk jest w pełni polski dopiero od 1945 roku. A i tak niecały - Patrz czeska cześć Śląska. Zawsze cieszył się odrębnością i autonomią/samodzielnością w większym lub mniejszym stopniu, w zależności w granicach jakiego państwa się znajdował.


Podsumowując:


  • nie można obrażać się na fakty historyczne

  • po to jest wolność słowa by każdy mógł się wypowiedzieć, nie wszyscy muszę się z wszystkimi zgadzać

  • trza znać historię by się wypowiadać

Kanciak

@SirkkaAurinko a jakie są twoje odczucia jako Ślązaka? Chciałbyś autonomii? Swojego panstwa? Czujesz też się Polakiem? Uważasz, że Polacy faktycznie Śląsk skrzywdzili po 45?

SirkkaAurinko

@Kanciak jestem obywatelem Rzeczypospolitej Polskiej narodowości śląskiej (choć formalnie nieuznawanej, mam nadzieję że teraz się to zmieni). Mówię na co dzień (w domu, w pracy) w godce ślonskiej i po polsku.

Autonomia, a tym bardziej własne państwo to cele w obecnych czasach nieosiągalne - nawet o wiele silniejszej i bogatszej (i kulturowo i historycznie) Katalonii się to nie udało.

Tak, uważam, że Polska skrzywdziła Śląsk nie tylko po (bo to wiedza powszechnie znana) ale i przed wojną. Polecam poczytać o konflikcie Korfanty - Grażyński, np https://www.polskieradio.pl/39/156/Artykul/2508501,Michal-Grazynski-%E2%80%93-arcyprzeciwnik-Korfantego

FoxtrotLima

O ile szanuję pewną wyjątkowość Śląska i nawet dążenie do autonomii (cokolwiek by to miało znaczyć) to nie rozumiem co Twardoch chciał powiedzieć.

W skrócie wygląda to tak: chlip, chlip, Polacy mordowali niewinnych Ślązaków w obozie. No ale w sumie to Ślązacy też gnoju narobili, bo walczyli w Wehrmachcie i w Auschwitz ludzi mordowali, a niektórzy to nawet dumni z tego byli. No ale chlip, chlip Polacy się nad nami znecajo i nas na siłę polonizujo i nie pamiętać o Zgodzie nie dajo (co dobitnie pokazuje chociażby ta tablica pamiątkowa). O biedny Twardoch, srogo oblężony w swoich Pilchowicach.

Sahelantrop

@FoxtrotLima To jest prezentacja postawy pana Twardocha i niewielu poza nim. Gdybyśmy na Śląsku zaczęli dłubać w bliznach, wypominać co zrobili Niemcy, co zrobili Polacy, co zrobili Ślązacy Ślązakom, mielibyśmy drugi "Wołyń". Wykoślawioną, zamienioną w internetowego mema, hasłową historię, gdzie pamięć o ofiarach stała się narzędziem politycznym. Więc panu Twardochowi dziękujemy. Wystarczy.

Nie spotykam ludzi, którzy chcieliby, aby ktokolwiek nad naszą przeszłością się użalał. Tutaj się pracuje, a nie smarka w rękaw. Co innego zakłamywanie historii, te wszystkie zarzuty o brak patriotyzmu, komunistyczne brednie o "ziemiach odzyskanych", odwiecznej przynależności Śląska do Polski, odmawianie Ślązakom prawa do Śląskości, do odrębności kulturowej. Na to zgody nie ma i nie będzie.

Zaloguj się aby komentować

Byłem wczoraj na prapremierze nowego polskiego filmu, postapo SF "W nich cała nadzieja"

Jako miłośnik urbexu, brudnego, postapokaliptycznego SF, nie mogłem sobie odmówić sprawdzenia, jak wypadła taka produkcja, na naszym podwórku. Mam obejrzane wszystkie filmy z tego gatunku polskiej produkcji. Od "Milczącej Gwiazdy" poprzez "Test Pilota Pirxa" i całej twórczości Szulkina, kończąc na Żuławskim i jego legendarnym "Na srebrnym Globie" A nawet "1983" Netflixa. Jedyne czego nie widziałem, to "Dziewczyna i Kosmonauta", ale nie lubię "Mody na Sukces" w kosmosie (° ͜ʖ °)

Ale ad rem. Jak wypadło dzieło Piotra Biedronia?

Zacznijmy od tego, że nie będzie tutaj epickich panoram rodem z "Jestem Legendą" bo film jest z kategorii mikrobudżetowców. Film został zrealizowany za okrągły milion zł. Po drugie, to (można powiedzieć) pełnometrażowy debiut tego reżysera. Krótko o fabule, bez spoilerów:

Bohaterką jest Ewa, prawdopodobnie, ostatni człowiek na ziemi. Po katastrofie klimatycznej, udało jej się jakoś dostosować do nowych warunków. Mieszka sobie na szczycie hałdy przy elektrowni wraz z robotem Arturem, który został zaprogramowany do jej ochrony, przez jej ojca, który był wojskowym. Robot Artur jest dość prymitywnym, zero-jedynkowym robotem bojowym, któremu został wgrany program ochrony konkretnej osoby. W tym przypadku Ewy. Przed czym lub kim ma ją chronić, skoro Ewa jest sama na ziemi? Nie wiadomo. Nie jest też aż tak to pewne, że jest sama.

No i tak żyją razem, a raczej egzystują. Ewa zjeżdża z hałdy na dół Swoim Land Roverem (° ͜ʖ °) w poszukiwaniu zasobów, rozbudowuje swoją bazę i stara się w znaleźć bezskutecznie w Arturze, cząstkę człowieczeństwa, za pomocą zagadek, konwersacji i rzucania sucharami. Pewien banalny zbieg okoliczności, sprawia, że Artur przeciwstawia się Ewie, z błahego powodu i Artur wpada w pewnego rodzaju logiczną, sprzeczną pętle, swojego elektronowego mózgu. Ewa zostaje jakby zablokowana, przez równie zablokowanego robota. Następuje Pat. Więcej nie zdradzę. Czy zostanie rozwiązany? Dowiemy się na końcu, który ma oczywiście twista.

Jest to kino jednego aktora. A raczej aktorki. Magdalena Wieczorek, musi cały film dźwigać swoją rolą. Oczywiście partneruje jej Artur. Ale jest to sztuczny twór obdarzony głosem Jacka Belera. Robot jest efektem praktycznym. Czyli nie jest to render CGI, tylko ekipa naprawdę zbudowała w pełni funkcjonalnego, ruszającego się robota, sterowanego przez dwóch animatorów. Od reżysera, po projekcji, dowiedziałem się, że podwodzie było zaadoptowane od wojskowego robota do rozminowywania, a cała góra, była zbudowana przez animatorów.

Film, nie jest wolny od lekkich bzdur i dziur logicznych, na początku irytował mnie głos Ewy, ale po 5 minutach się przyzwyczaiłem do niej. Po projekcji, stwierdziłem, że jednak dała radę. Głos Artura, też jest w porządku, choć od czasu do czasu, było słychać w tym robocie zbytnią emocjonalność, ale na to też można przymknąć oko. Jest jedna bezsensowna scena, ale nie będę jej zdradzał, niech widz sam sobie ją odczyta, lub nie.

Po seansie, w rozmowie z reżyserem, dowiedziałem się sporo zakulisowych faktów, problemów, epizodów kaskaderskich, no i można było zadawać pytania, w co się włączyłem i ogólnie cała prapremiera wypadła super. No i w filmie jest Land Rover, który to "rekwizyt" stał sobie przed kinem jako atrakcja. Cały film był kręcony na Śląsku, głównie na hałdzie "Skalny" w Łaziskach Górnych.

Wnioskując: Fajnie, że coś się dzieje w tym gatunku, na naszym podwórku. Nie jest spektakularnie, ale nie ma wstydu. Można spokojnie iść do kina, albo oglądnąć, jak już się pojawi na VOD, na co mam nadzieje. (° ͜ʖ °)

#filmy #slask #scifi #postapo #ciekawostki

9fa6ffab-e442-42fe-9350-cf65bad1561b
43dc6a09-49a8-436d-9ae4-ed6213f1909d
25f1ffff-98b1-44be-93fb-1dee76d046a5
6cbc99f8-dbe2-461e-ac4a-6851704d29b0
492a2c3d-599b-468f-b0ad-4c0f594a15fd
Mahjong

O, super wpis. Zapamiętam tytuł i już czekam by go obejrzeć. Wieczorek jest spoko aktorka.

Zaloguj się aby komentować