@Taxidriver Tak, to miejscówka dla rodzin z dzieciakami. Wszędzie są podjazdy do wózków i na terenie hotelu są brodziki z wodą do kostek - możesz puścić dzieciaki i patrzeć jak się bawią. Pozostałe baseny miały chyba 1,4 m, więc stojąc na dnie możesz 2-latka uczyć pływać. Do większych basenów i na zjeżdżalnie tylko pod opieką. Niby są ratownicy, ale nie licząc basenu ze zjeżdżalniami, to bardziej są zainteresowani telefonem niz tym co się dzieje na basenie.
Na terenie hotelu jest też taki klubik z planszówkami, Duplo/Lego oraz animacjami w trakcie dnia (wieczorne ok. 21.00 raczej dla 2-latków to trochę za późno). Internety idealnie śmigają na terenie całego hotelu, wiec jeśli będzie taka potrzeba to możesz puścić jakieś bajki z YT.
Hotel działa na zasadzie domków, więc warto byłoby dogadać się tak by mieć miejsce na parterze. Jak dla mnie to te domki były największym plusem, bo nawet spacer po terenie hotelu dla malucha może być ciekawym doświadczeniem - różne rośliny/kwiaty, a tuż po drodze spotkacie kotka (warto mieć trochę suchej karmy), ewentualnie jaszczurkę czy jakiegoś ptaszka. Niemniej trzeba uważać na boyów hotelowych rozwożących gości po pokojach meleksami.
Natomiast plaża jest kamienista i dla wg mnie dla małych dzieciaków odpada. Poza tym jest dość ostre zejście do wody (po ok. 2 metrach skokowo robi się głęboko - po zrobieniu 2-3 kroków od brzegu gdzie masz wodę do kostek nagle masz wodę za kolana) i fale są dość mocne - nawet dorosłym bez butów do pływania nie polecam.
Jeśli chodzi o jedzenie i picie - nie jestem jakimś koneserem, ale masz naprawdę duży wybór i nawet mając pod opieką niejadka znajdzie się coś żeby nie był głodny (niemniej nie polecam wędlin - są takie parówkowate - tak chyba jest w całej Turcji) - większość menu się powtarza codziennie, ale zdarzają się pozycje tematyczne (dzień turecki, dzień dalekowschodni) - są frytki, są pankejki/naleśniki, jest pizza, są płatki (i zimne mleko) do tego sporo owoców (arbuzy, jabłka, gruszki, pomarańcze/grejpfruty). Jeśli chodzi o jakość alkoholi to jestem osobą, która Żubra/Spejcala nie pije, ale takie Tyskie/Lech są ok i jak dla mnie tamtejsze piwa sa ok, zwłaszcza z mieszanką orzeszkową. Na drinkach się nie znam, ale moja żona kręciła nosem, że były poniżej przeciętnej (coś sobie wymyśliła i dostała wódkę z colą i plasterkiem cytryny), ale to raczej nie problem dla 2-latków. Natomiast na terenie całego hotelu jest pełno lodówek z wodą niegazowaną w małych (chyba 0.3 lub 0.5l) lub dużych butelkach (1.5 l).
BTW - z takimi maluchami również zdecydowanie odradzam wycieczki oferowane przez rezydentów ich tempo jest dość intensywne i dzieciaki (i rykoszetem rodzice) się tylko umęczą.
Natomiast jeśli chcesz przez kilka dni byczyć się w słońcu przy basenie z drinem z przerwami na jedzenie i zakupy (ciuchy), to dobra opcja.