Nigdy nie opowiadałem o swojej pracy ale dziś muszę!!!
Jestem osobą nadzorująca zakład przeróbczy na kopalni odkrywkowej. Na zakładzie płukane są frakcje które wcześniej nie były zdatne do przeróbki, tak w największym skrócie, nie jest to bardzo ważne w dzisiejszej historii.
Więc jakieś pół godziny temu dzwoni operator żebym zerknął na whatsapp bo wysłał mi zdjęcie. Otóż przyleciał na zakład jakiś zbłąkany i zmęczony gołąb i usiadł na jednej z maszyn. Operator chciał mu dać wody, ale ten przestraszył się i przeleciał na… przenośnik taśmowy, który wpada do przesiewacza! Gołąb sobie spokojnie usiadł na urobku i równie spokojnie wpadł razem z kamieniem do środka!
Chłopak poleciał zobaczyć czy gołąb z przesiewacza wyleci, czeka, nic… Patrzy do środka i jego oczom ukazuje się gołąb który siedzi na lancy lejącej wodę jak na grzędzie! Szybka decyzja, ratujemy ptaka bo ten stamtąd nigdy nie wyleci. Szybka akcja ratunkowa i ptak uratowany! Ten niestety nie okazał wdzięczności i od razu uciekł xd
#praca #golab #akcjaratunkowa