anyway...
#patologia #sebastianki #ruchdrogowy #motoryzacja

Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
@cebulaZrosolu wystawiam środkowy palec przez prawe lub lewe okno w zależności, w którą stronę będę jechał
Spuszczam trochę paliwa i jadę dalej
@cebulaZrosolu to wygląda na znak spuszczania
Zaloguj się aby komentować
Tutaj wrzucenie lewego absolutnie nic nie zmienia więc bym nie wrzucał.
@Greyman o, Bydgoszcz ;) Generalnie czy się włączy czy nie to krzywdy nie będzie.
@Greyman
Jadę w lewo - kierunek w lewo.
Jadę prosto - kierunek w prawo (bo nie ma żadnego zjazdu w prawo, więc nie wprowadzam zamieszania, a lepiej sygnalizuje swój zamiar).
Aczkolwiek tutaj jak nie wrzucisz kierunku to nic się zbyt nie dzieje, bo skrzyżowanie bezkolizyjne
Zaloguj się aby komentować
@ZohanTSW o wkurwiony chińczyk
nie, bo ide piechota.
I jeszcze trochę tytułem wyjaśnienia..
Tabliczki T-6 należą do grupy znaków pomocniczych. Bynajmniej to nie one decydują o pierwszeństwie.
"Tabliczki do znaków drogowych – dodatkowe tabliczki umieszczane pod tarczami znaków drogowych wyrażające uzupełnienie treści znaku poprzez podanie dodatkowych informacji wskazujących zakres obowiązywania zakazu, występowania niebezpieczeństwa itp."
https://pl.wikipedia.org/wiki/Tabliczki_do_znak%C3%B3w_drogowych
Warto zauważyć, że sama forma tych znaków (od wielu lat) sugeruje, który kierunek poruszania się jest kontynuacją dotychczasowej jazdy, a który jest zmianą. Kontynuacji z założenia się nie sygnalizuje. Tylko zmiany.
Droga główna jest oznaczana jako łuk o mniejszym lub większym promieniu, w zależności od potrzeb. Warto zwrócić uwagę, że oznakowanie poziome w takich miejscach również zobrazowuje łuk, pomimo, że mamy dwie ulice pod kątem 90°.
Zaś drogi podporządkowane są na znaku oddzielone od drogi głównej, co ma sugerować, że wjechanie na nie, nie jest kontynuacją dotychczasowej jazdy, ale zmianą (kierunku).
Warto zauważyć, że od jakiegoś czasu drogowcy przebudowują rozwidlenia dróg, gdzie kiedyś w podporządkowaną drogę dało się pojechać "prosto" bez najmniejszego ruchu kierownicą, a teraz trzeba w nią skręcić. A dojeżdżając z tej podporządkowanej, trzeba się ustawić w miarę pod kątem prostym do tej z pierwszeństwem. Wtedy nawet słabo rozgarnięty kierowca musi skręcić przy włączaniu się do drogi z pierwszeństwem. Niestety jeśli drogowcy oznaczają kształt drogi tylko przy pomocy namalowanych wysepek, to "lokalsi" jeżdżą po staremu, na pełnej *urwie.
Jeśli przyjmiemy, że jest tak jak napisałem, to wiele rzeczy wydaje się prostsze. Oznakowanie nabiera sensu. Znikają dotychczasowe "absurdy", których nie potrafią wytłumaczyć instruktorzy.
Zdarza się, że wyznawcy "pierwszeństwa łamanego" posługują się w swoich przykładach obrazkami tabliczek T-6, które już nie obowiązują, a pokazujących wszystkie drogi połączone ze sobą.
Ale praktycznie zawsze "eksperci" używający terminu "pierwszeństwo łamane", podkreślają, że przepisy są niezrozumiałe, sprzeczne z logiką i z innymi przepisami. I że należy jeździć i sygnalizować tak, bo tak.
Po "pierwszeństwie łamanym" można poznać, że mamy do czynienia z osobą nie rozumiejącą przepisów, tylko powtarzającą zasłyszane brednie.
Zrozumieniu tej tematyki nie pomagają obecne zapisy Ustawy PoRD, gdzie lakonicznie opisane jest, że sygnalizujemy zmianę pasa i zmianę kierunku jazdy, bez rozwinięcia czym jest zmiana kierunku jazdy. Te definicje były pisane pod proste skrzyżowania.
Tu link do bloga gościa, który od lat walczy z absurdami rozpowszechnianymi przez lobby niedouczonych instruktorów.
http://mrerdek1.blogspot.com/2018/04/126-jak-poprawic-brd-skoro-polscy.html
Reasumując. Jeśli poruszamy się cały czas tym samym pasem ruchu, to nic nie sygnalizujemy. Jeśli zaś opuszczamy ten pas ruchu, to sygnalizujemy zamiar tym kierunkowskazem, w którą stronę to opuszczenie ma nastąpić. I nie ma potrzeby wnikania w to czy jest to zmiana pasa czy zmiana kierunku. Patrzymy tylko, w którą stronę przecinamy linię przerywaną.
No i "kierunek jazdy" według PoRD nie ma nic wspólnego z kierunkiem poruszania się w przestrzeni, ani ze stronami świata, ani z kierunkiem podróżowania.
Dziś kierunek podróży często można diametralnie zmienić, wykonując wyłącznie manewry zmiany pasa. I żeby było łatwiej to zawsze w prawo. Takie mamy czasy.
Zaloguj się aby komentować
Lepiej uzywac wszedzie niz nie uzyc i trafic na dzbana co ci prz⁎⁎⁎⁎⁎doli
Mam skrzyżowanie z takim znakiem i pierwszeństwem u siebie na osiedlu. Liczba ludzi jadących na pałe na wprost z podporządkowanej jest masakryczna. Starym szrotem to bym tam pewnie wyfarmił z 2-3 odszkodowania tygodniowo wcale nie czatując specjalnie.
@Furto
Żałosne pytanie. I powinieneś dostać w pysk za parę rzeczy:
To jest typowe je⁎⁎⁎ie jakimiś astronomicznymi przypadkami.
A potem tacy cwaniacy jak Ty sami wpadają w sidła jak tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=uvuZ8MnIP2k
Co więcej. Twoja perfidia tym większa, bo zamiast wrzucić jakieś zdjęcie z prawdziwego miejsca to walnę sobie obrazki w dwóch załącznikach.
Kolejność znaków jest zła, znak nakazu powinien być na górze. Piszesz, że widzę "takie znaki", to oznacza, że występują oba na tym samym słupie.
Ta żółta blacha to jest "suplementacyjna" i nie jestem pewny czy jest ona tylko zarezerwowana dla znaków droga z pierwsześtwem i ustąp pierwszeństwa przejazdu.
Brakuje opcji "op to pedau"
Zaloguj się aby komentować
@Rimfire z użytkownikiem @dez_ to byliście na jednym kursie prawka organizowanym przez Laysy, to prawda.
@DerMirker Zwracam uwagę na to, że o ile analiza przypadku ma właściwości pozwalające ćwiczyć intelekt, to pyskówka ze złotówą była najmniejszą z możliwych konsekwencji zaistniałego zdarzenia. Z tej (konsekwencji) perspektywy przytoczenie mądrości ludowej o cmentarzach pełnych nieboszczyków mających pierwszeństwo wydaje się uzasadnione.
Już wiesz, że inkryminowane miejsce może być niebezpieczne. Czy upewniwszy się (a o jednoznaczność tu trudno, osobiście skłaniam się ku pierwszeństwu samochodu) co do swojej racji przedefilujesz przez jezdnię mając w odwłoku zachowania kierowców, czy jednak zachowasz wzmożoną ostrożność, mając na uwadze, że w starciu bezpośrednim nie dysponujesz zbyt wielkimi szansami?
@DerMirker jeżeli taksiarz jechał główna drogą to miał pierwszeństwo, bo droga rowerowa przecina główną drogę i rowerzysta ma obowiązek ustąpić autom. Jeżeli to droga poboczna i włączał się do głównej drogi (co z mapki jest mało prawdopodobne) to rower ma pierwszeństwo. Wiem, bo miałem jakie czas temu kolizję
Zaloguj się aby komentować
@sebkek dziadki i babcie mogły rozbujać swoje maluchy i polonezy
Kiedy ostatnio widziałeś malucha lub poloneza w normalnym ruchu ulicznym?
Zaloguj się aby komentować
@Enzo Białystok - w ciągu 5 lat miałem 3 kolizje -w tym jedna z mojej winy
@Enzo w Lublinie za tak wysokie miejsce odpowiadają ze 3 skrzyżowania xd
na yanosiku tyle zgłoszeń z d⁎⁎y, że prawie przebija ilość gadających reklam
Zaloguj się aby komentować
odnoszę wrażenie że @Fishery trochę pomiksował tematy, bo z jednej strony chciał pocisnąć pedalarzom i jako całoroczny rowerzysta kompletnie go rozumiem - 80% ruchu rowerowego który napotykam w sezonie w mieście to są mentalnie piesi, przeświadczeni o tym że PoRD dotyczy tylko tych wrednych puszkarzy a ich trzeba po stopach całować że jadą rowerem bo się nie dokładają do korków, plus spandeksiarze generalnie - a z drugiej kultura drogowa za odrą to jednak trochę inny świat o czym wielokrotnie mogłem się przekonać. jednak zatrzymywanie sie o 3 w nocy w środku pola na stopie (i rozumiem że to przykład) to srogie niedojebanie mózgowe i jest domeną najgorszych kierowców, czy to samochodziarzy czy rowerzystów - tych którzy przy prowadzeniu pojazdu potrafią się skupić conajwyżej na oddychaniu i obserwacji tego co jest 5 metrów przed maską (ew. pisaniu smsa), resztę ktoś musi im pokazać znakiem, bo samodzielne myślenie i analiza sytuacji dookoła pojazdu przekracza możliwości znalezienia prawka w paczce czipsów. a jeszcze czytanie jakiś przepisów, do tego ze zrozumieniem - panie, ja kończyłem podstawówkę a nie polonistykę...
Kto to karwa w ogóle zapiorunował?! xD
Sorry ale pedalarze to pedalarze, mam trasy gdzie ładne prędkości można złapać na ścieżce rowerowej a wpierdalają się na drogę i jeszcze muszą zwolnić.
Zwykła droga, nie jadę przy krawędzi ale też nie środkiem swojego pasa jak pedalarze mają w zwyczaj, albo jeden koło drugiego, pogratulować debilizmu.
Gdybym utrudniał innym ruch bo jestem tak "za⁎⁎⁎⁎sty" to byłym nieszczęsnym pedalarzem.
Czujesz się obrażony? Sry ale w samochodzie, na rowerze czy hulajnodze jest trochę zjebów i to ich się dotyczą przytyki a że z ich powodu grupa obrywa? Tak to jest w życiu.
Zaloguj się aby komentować
@A_a Jazda na suwak od wielu lat wszędzie gdzie jadę jest przestrzegana.
@A_a z suwakiem to już dawno nie doświadczyłem problemów, raczej wszyscy przestrzegają. Ale za to niemiłosiernie mnie irytuje, jak jest korek na pasie do skrętu w prawo, a ktoś sobie jedzie pasem do jazdy na wprost, po czym się zatrzymuje, wrzuca kierunek i chcę skręcić w prawo. Takiego to nigdy nie wpuszczę, choćbym miał auto zarysować.
@A_a ten rozowy to powinno byc "debil ktory cie wyprzedzi przy twojej probie wlaczenia sie do ruchu"
Zaloguj się aby komentować
Baaardzo fajne wykresy, tylko czy ktoś jest w stanie przypisać co przyczyniło się do zmniejszenia liczby ofiar śmiertelnych? Czy były to:
polepszenie jakości dróg i budowa nowych dróg
zwiększanie świadomości kierowców w zakresie bezpieczeństwa
bezpieczniejsze samochody
wszystkie powyższe czynniki?
Zaloguj się aby komentować
Jechal na pustaka
@Onestone Snake na najwyższym poziomie trudności.
Wyliczone perfekcyjnie. Gdyby jechał wolniej to zabrałby ze sobą busa za sobą.
Zaloguj się aby komentować