Remember, remember the 5th of November, the Gunpowder Treason and plot, I know of no reason why the gunpowder treason should ever be forgot...
A tak na serio, dzisiaj swoje urodziny obchodzi niejaka Brzydal vel Rzerzucha, moja dobra koleżanka jeszcze z czasów liceum. I właśnie o jednej z jej imprez urodzinych (sweet sixteen) chciałbym Wam opowiedzieć.
Impreza miała się zacząć o godzinie 18:00, a już o 16:00 był pierwszy zgon. Nastolatkowie, punk rock i zdecydowanie za dużo alkoholu. Ślady wymiocin na elewacji bloku były widoczne jeszcze przez kilka miesięcy. Sam nie pamiętam zbyt wielu szczegółów - wypiłem szklankę wódki na hejnał (bez zapitki oczywiście) i później urwał mi się film. Imprezę podobno zakończył okrzyk "Brzydal, nie masz już kibla!". Niezła patologia, co?
Owszem, niezła patalogia. Ale najlepsze że mniej więcej 1/3 ludzi, którzy byli na tej imprezie, skończyło z doktoratem. Dobrych kilku lekarzy też by się znalazło. Może jeszcze jakiś prawnik. Ja zostałem skromnym inżynierem, a jedynym powodem dla którego nie mam dwóch literek "dr" przed nazwiskiem, jest fakt że nie trafię żadnej uczelni wyższej. Sama Brzydal nie tylko zrobiła doktorat, ale jest ważnym dyrektorem w big pharma.
Najlepsze w tym wszystkim jest to, że od pięciu lat jestem abstynentem z wyboru xDDD
https://www.youtube.com/watch?v=6_1ax5Fgwvs
#hejto30plus #wspomnienia #nostalgia