Chudnacy, jaka jest najciekawsza apka do zliczania kalorii? Miałem kiedyś fitatu, a nie wiem, czy teraz nie ma nic ciekawszego
#dieta #chudnijzhejto
Chudnacy, jaka jest najciekawsza apka do zliczania kalorii? Miałem kiedyś fitatu, a nie wiem, czy teraz nie ma nic ciekawszego
#dieta #chudnijzhejto
@Zielczan używam fitatu plus dnsy od adguarda i nie narzekam. Tak to reklamy wkurzały. Prawie wszystkie produkty są.
Zaloguj się aby komentować
Już dzisiaj za wiele nie zrobię. Może gniazdka elektryczne pozakładam jak położę dzieci spać.
Zjedzone: 2 600 kcal
Spalone: 3 200 kcal
Kroki: 10 000
Rower: 32 km
#galaretkanomore #chlopskadyscyplina #chudnijzhejto #odchudzanie

Myślę że wynik mógłby być odrobinkę lepszy, jakbyś zdjął zbroję
@Gepard_z_Libii NIGDY W ŻYCIU!
Zaloguj się aby komentować
Skończyłem malowanie, zostały duperele typu założyć nowe kontakty, powiesić karnisze, obtapicerować krzesła. Się zrobi się jutro.
Zjedzone: 2 380 kcal
Spalone: 2 600 kcal
Kroki: 10 000
Jutro będę miał czas to albo na rower do lasu, albo trenażer.
#galaretkanomore #chudnijzhejto #chlopskadyscyplina #odchudzanie

> zostały duperele
a ile zajęło malowanie?
bo te duperele kontakty i karnisze to zajmą ze 2x tyle xD
@VonTrupka malowanie zajęło sporo bo przygotowanie do malowania to kupa roboty (wynieść rzeczy, przykryć folią co zostało, okleić wszystko, potem okleić drugi raz, sprzątnąć, wnieść).
@AdelbertVonBimberstein jak już się tyle naoklejałeś to było z agregatu prysnąć ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
Zaloguj się aby komentować
Zrobiłem sobie pomiary, wrzuciłem w dwa kalkulatory i wg nich wychodzi, że mam 17-18 procent body fat i BMI na poziomie 24.
Dzisiaj waga pokazała 86,4 kg i to po śniadaniu! (400 g serka wiejskiego zjedzone).
Za kilogram jestem w celu, potem budowanie sylwetki. Zwłaszcza klatka.
#galaretkanomore
Zjedzone: 2 560 kcal*
Spalone: 2 250 kcal
Kroki: 8 000
*Czasami chciałoby się was okłamać, ale to tak jakbym sobie kłamał. Prowadzimy tutaj szczery portal bez oszukiwania się nawzajem.
Miałem wsiąść na trenażer ale znowu mi nie starczyło czasu, a jutro niestety również nie przewiduję.
Za to z remontem wyszedłem już z jednego pokoju i wchodzę na korytarz. Tak powinno pójść szybciej, zwłaszcza, że sufit już zrobiony - lampa też powieszona, więc jutro tylko malowanie i korytko kablowe złożyć bo jeden przewód dołożony do kuchenki idzie na tynku.
#chudnijzhejto #odchudzanie #remont

@AdelbertVonBimberstein Ile masz wzrostu?
@paulusll 182 cm
@AdelbertVonBimberstein To tyle co ja
Zaloguj się aby komentować
Niby tylko dwie ściany pomalować, ale...
Zdjąć książki z półki, pozdrjemować wszystko, wynieść do drugiego pokoju co przeszkadza, okleić taśmą (mamy już godzinę 10 a ja nawet kawy nie skończyłem więc dopijam kawę, banan na zagrychę), malowanie na raz. Po malowaniu zdjąć taśmy (jak nie zdejmiesz na mokro to farba będzie odchodzić z taśmą), pomalować wnęki okienne, ponownie okleić taśmą tam gdzie wcześniej zdjęte, pomalować na drugi raz.... Wróć 13.20 za dziesięć minut musisz odebrać młodego ze szkoły, więc rura po młodego, wracamy (Tata nudzi mi się. To się rozbierz i pilnuj swoich rzeczy hehe.) malowanie na drugi raz- kurdebela farby mi chyba nie starczy- zdjęcie taśm, malowanie wnęk drugi raz...
Farby na styyyyk.
Kurdebela 14.50 muszę jechać po młodszych do przedszkola- młody do dziadka, szybkie sprzątnięcie papierów, kabanosy do pyska i ruura na tramwaj bo samochód żona zostawiła pod przedszkolem (dojeżdża do pracy dalej tramwajem a ja odbieram karzełki).
W drodze powrotnej Agata Meble (sklep z kanapkami - inside joke hehe) nowa lampa kupiona, zagonić karzełki do samochodu i do domu... Odpocznij sobie - wróóóć. Karzełki bajka ja książki na regał (pal licho kolejność jak chcesz to sobie ułóż to kobieto! :D), krzesła do pokoju, inne duperele na swoje miejsce.
Powiesić lampę (brrr brrr o 19), karzełki kolacja, mycie zębów, piżamy, lululaaaj i spać.
Zjedzone: 1 998 kcal
Spalone: 3 550 kcal *
Kroki: 12 500
Książka: 100 (wczoraj)
*Mam dzisiaj 1500 kcal deficytu i czuję to, ale nie dobijam no wczoraj urodziny dziadka no i zjadłem karkówkę, tort, jedno ptasie mleczko i pół praliny bo dziecku nie smakowała (mi też nie xD). Więc myślę, że z tych dwóch dni wyrównuje się.
#galaretkanomore #chlopskadyscyplina #chudnijzhejto #odchudzanie

Ten jak sie w te ai naumiał
@Cybulion a dziękuję, mam takiego admina co był mi potrzebny ale za dużo ostatnio pije to stwierdziłem, że się nauczę i się go pozbędę.
@AdelbertVonBimberstein on niech pisze aktualizacje a nie dupki se generuje
Zaloguj się aby komentować
Wyjąłem moja starą, ulubioną marynarkę klubową z pięknymi mosiężnymi guzikami wyrwaną z lumpa za 1 zł xD- wisi jak na wieszaku.
Przymierzam po latach mój ślubny garnitur- ok ale minimalnie za duży.
Za to koszula z bawełny Oxford button down w kroju slim leży jak ta lala.
Są plusy i minusy odchudzania.
#galaretkanomore #chudnijzhejto #odchudzanie

@AdelbertVonBimberstein ja po odchudzaniu musiałem pozbyć się dosłownie całej garderoby.
Zaloguj się aby komentować
Od rana ból głowy, a dzieciaki też miały jakiś gorszy dzień bo młody darł jape solidne 10 godzin od 6.30 jak wstał.
Zjedzone: 2 380 kcal (edit. -130 kcal bo jednak ta Fortuna smakuje jak jakaś najtańsza podróba coli to wylewam) - 130= 2 250
Spalone: 2 250 kcal (niestety wg Garmina dzisiaj 130 kcal na plusie edit. Jednak zero)
Kroki: 7 500
Przeczytane strony: 200
Muszę dzisiaj jednak mieć coś dla siebie i te kalorie na plusie to Fortuna Czarne bezalkoholowe, chyba, że będzie niedobre to wyleje.
Ciężko dzisiaj było, ale chociaż poczytałem. Nie każdy dzień musi być jednak sukcesem, a gdyby droga do boskości była prosta to każdy by nią szedł.
Jutro walka będzie trudniejsza bo do dziadka na urodziny.
Wpadło mi również 320 dni bez alkoholu!
#chlopskadyscyplina #galaretkanomore
#chudnijzhejto #odchudzanie
#dobranoc hejto!

@AdelbertVonBimberstein Masz dzisiaj same dobre wiadomości.
Zaloguj się aby komentować
Malowanie nie odpuszcza. Zrobiłem sufity na gotowo, jutro dam młodemu pochlapać na ścianę ale tam gdzie regał z książkami stoi xD
#chlopskadyscyplina #galaretkanomore
Na wadze rano było 87.1kg
Spalone: 2 800 kcal
Zjedzone: 2450 kcal
Kroki: 10 500
Czasu na trening nie było, siły na norweski nie mam.
W sumie to już
#dobranoc hejto
#chudnijzhejto #odchudzanie

naura chudzielcu
@bartek555 naura grubasku xD
Zaloguj się aby komentować
Dzieci położyłem spać, aromatyzuje się olejkiem złodziei, więc mogę podsumować dzień z #galaretkanomore .
Zjedzone: 2 200 kcal (tak około, bo mam wrażenie jakbym czegoś nie policzył ale to tak ± 100 kcal).
Spalone: 2 600 kcal
Kroki: 10 000
Sufit wyszlifowany i tyle zdążyłem zrobić, bo z młodym byłem u lekarza, więc cały dzień był na głowie. Jutro malowanie sufitu w pokoju i przedpokoju.
No i jakiś trochę żałuję, że nie wziąłem gładzi na mokro, ale nie chciałem eksperymentować na suficie bo nie mam dobrej drabiny i z takich schodków robię.
Może wyrwę, gdzieś godzinę jak będzie farba schła i pójdę na trening jutro.
#chudnijzhejto #odchudzanie #chlopskadyscyplina

Już śpią? ale zazdro.
@skorpion u mnie nie ma to tamto. 18 kąpiel, potem kolacja, mycie zębów, kołysanka, dobranoc i wychodzę.
Zaloguj się aby komentować
Nabiegałem się dzisiaj po pokoju, nawyginałem pod sufitem a najbardziej mnie zmęczyła podróż po karzełki i 1.5 godziny w korku- jprdl.
Zjedzone: 2450
Spalone: 2850
Kroki: 10300
Treningu dzisiaj brak, języka brak, książki brak muszę sen nadrobić.
Ssie mnie głód.
Jutro szlifowanie dzisiejszej gładzi, dużo nie ma na szczęście i malowanie. Ciekawe jak to zrobię z młodym w domu.
¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯
#galaretkanomore #chlopskadyscyplina #chudnijzhejto #odchudzanie
Kończę wszystko na dzisiaj, myję zęby i
#dobranoc hejto.

@AdelbertVonBimberstein
Ciekawe jak to zrobię z młodym w domu.
Naucz go roboty. Ja piętrze co pamiętam z budowlanki to panele ze starym układałem, jeszcze klejone były, nie było na zamek :D
Zaloguj się aby komentować
Wydaje mi się, że to co napisałem w komentarzu odnośnie mojej drogi ku boskości #galaretkanomore
warto wrzucić dla szerszej publiczności.
Wszystkie kalkulatory wyliczały mi zapotrzebowanie kaloryczne, z uwzględnieniem rodzaju mojej pracy oraz ilości aktywności, na ok. 2900 kcal. Na początku chciałem spożywać ok. 2200 kcal ale częściej mi się to nie udawało niż udawało bo deficyt był spory i przestałem się oszukiwać i jadłem ok. 2300-2400 kcal co dało mi początkowo około 4-5 kg miesięcznie w dół. Teraz jem podobnie i zamierzam trzymać się tego nie przejmując się jednak gdy trafi mi się 300 lub 200 kcal deficytu w ciągu dnia, licząc bardziej na bilans tygodniowy w okolicach 3000 kcal co daje około pół kilograma na wadze w dół. Mój cel to 85 kg obecnie a następnie lawirować pomiędzy 85-88 kg budując ciągle estetyczną sylwetkę. Plan na minimum trzy następne lata.
Alkoholu nie spożywam w ogóle i wydaje mi się, że to największy motywator i usunięcie najgorszej przeszkody w mojej kontroli nad wagą.
Ważę wszystko, każdy posiłek, wybieram jak najmniej przetworzone produkty, usunąłem kaloryczne sosy, słodycze, majonez, masło w ilości symbolicznej, pieczywo ok 50-100 gram i to nie każdego dnia.
Jem głównie twarogi, sery wiejskie, chude mięso i wędliny, warzywa w każdej ilości, banany, nie używam cukru.
Z aktywności to rower i siłownia naprzemiennie 3-4 razy w tygodniu.
Suplementy: kreatyna jako dodatek do wody, co sprawia, że pilnuję odpowiedniego nawodnienia, witamina D (4000j.), kwasy omega, włączyłem ostatnio także czasowo: chrom, magnez, cynk, żelazo po jednej paczce aż się skończą.
Witaminy c nie suplementuje bo uważam to za scam- lepiej zjeść jakiegoś cytrusa, truskawki lub kiszonki.
A propos kiszonek - ile razy mi ogórki kiszone ratowały wieczór to nie zliczę. 9kcal w 100 g, zjedz pół kilo i do snu dociągniesz.
Ważenie i liczenie kalorii daje jedno- świadomie rezygnujesz ze słodyczy. Bo jak stwierdzisz, że ten jeden batonik 250 kcal albo więcej, to odpowiednik pół kilo kalafiora i jak go zjesz to będziesz potem giga głodny- to wolisz zastąpić to owocem (batony proteinowe to gówno bo nie jadłem jeszcze takiego, który by smakował ok i nie miał cukru dodanego).
Jak mam spalone 3000 kcal a zjedzone 2200 (rzadka sytuacja raczej) to gwarantuje, że organizm będzie WOŁAŁ o te kalorie.
Bo nie ma odchudzania (to moja opinia) bez uczucia głodu. Możesz być mniej lub bardziej głodny w ciągu dnia, ale chudnąc generalnie będziesz częściej głodny niż syty. I cały myk polega na tym aby się do tego uczucia przyzwyczaić- widzieć cel- i odpowiednio balansować posiłkami, nie ładując pustych niesycących kalorii- tak aby głód najlepiej przespać.
I sen, jako czynnik regulujący całą gospodarkę hormonalna, w odpowiedniej ilości i jakości jest także kluczowy. U mnie było tak, że nawet niewielkie ilości alkoholu w tygodniu, podnosiły mi poważnie poziom kortyzolu i na własne życzenie, pozbawiłem się głębokiego snu na co najmniej kilka lat (aż zaczęły mi się w nocy halucynacje na granicy snu).
Dodam jeszcze, że warto zacząć od kompleksu badań: ogólnych oraz wybrać się do endokrynologa po skierowanie na testosteron, estriadol, prolaktynę, hormony tarczycy, lh,FSH itd. Zwłaszcza jak się ma te 30+ a całe życie prowadziło ale średni tryb życia i miało złe nawyki żywieniowe.
#chlopskadyscyplina #odchudzanie #chudnijzhejto #sen #suplementy #hejtokoksy

Święte słowa z tym odczuciem głodu - suck it up i tyle.
Planujesz jakieś kardio? Dla mnie to był gamechanger z wagą.
Nie wspominasz nic o tłuszczach, a warto przypilnować, żeby trochę się ich pojawiło, jeśli ciśnie się głównie chude sery i mięsa.
Good luck ze skierowaniem na hormony, chyba jak się nie zapłaci, to nie ma szans. Ja już raz ściemniałem kilka tygodni, a jedyne co dostałem to podstawowa krew i witamina D3
Powodzonka!
@mordaJakZiemniaczek przeważnie 80-100 g tłuszczy wpada. Węglowodany mocno ucięte do 30-35% .
Z kardio to rower.
Dostałem skierowanie do endokrynologa od ręki, fakt, że zrobiłem sobie sam testosteron i wyszedł mi wtedy poniżej normy, ale teraz mam już bardzo dobre wyniki.
Myślę, że endokrynolog da na hormony bez problemu, niestety rodziny nie może, co moim zdaniem jest błędem systemu. Zamiast iść do specjalisty z kompletem badań to trzeba dodatkowej wizyty, po skierowanie, znowu do specjalisty po interpretację.
Zaloguj się aby komentować
#chlopskadyscyplina #galaretkanomore
Spalone: 2800
Zjedzone: 2512
Kroki: 13 500
Norweski: dzisiaj nie robię siadam do beletrystyki.
Jak powiedziałem: przy wadze 87.5 kg zmniejszam deficyt do 300 kcal.
Zmęczony jestem, muszę dzisiaj odespać.
#chudnijzhejto #odchudzanie
#dobranoc hejto.

Mam chwilę przy śniadaniu dopiero teraz nas odpowiedź.
Wszystkie kalkulatory wyliczały mi zapotrzebowanie kaloryczne, z uwzględnieniem rodzaju mojej pracy oraz ilości aktywności, na ok. 2900 kcal. Na początku chciałem spożywać ok. 2200 kcal ale częściej mi się to nie udawało niż udawało bo deficyt był spory i przestałem się oszukiwać i jadłem ok. 2300-2400 kcal co dało mi początkowo około 4-5 kg miesięcznie w dół. Teraz jadłem podobnie i zamierzam trzymać się tego nie przejmując się jednak gdy trafi mi się 300 lub 200 kcal deficytu w ciągu dnia, licząc bardziej na bilans tygodniowy w okolicach 3000 kcal co daje około pół kilograma na wadze w dół. Mój cel to 85 kg obecnie a następnie lawirować pomiędzy 85-88 kg budując ciągle estetyczną sylwetkę. Plan na minimum trzy następne lata.
Alkoholu nie spożywam w ogóle i wydaje mi się, że to największy motywator i usunięcie najgorszej przeszkody w mojej kontroli nad wagą.
Ważę wszystko, każdy posiłek, wybieram jak najmniej przetworzone produkty, usunąłem kaloryczne sosy, słodycze, majonez, masło w ilości symbolicznej, pieczywo ok 50-100 gram i to nie każdego dnia.
Jem głównie twarogi, sery wiejskie, chude mięso i wędliny, warzywa w każdej ilości, banany, nie używam cukru.
Z aktywności to rower i siłownia naprzemiennie 3-4 razy w tygodniu.
Suplementy: kreatyna jako dodatek do wody, co sprawia, że pilnuję odpowiedniego nawodnienia, witamina D, kwasy omega, włączyłem ostatnio także czasowo: chrom, magnez, cynk.
Witaminy c nie suplementuje bo uważam to za scam- lepiej zjeść jakiegoś cytrusa, truskawki lub kiszonki.
A propos kiszonek - ile razy mi ogórki kiszone ratowały wieczór to nie zliczę. 9kcal w 100 g, zjedz pół kilo i do snu dociągniesz.
Ważenie i liczenie kalorii daje jest jedno- świadomie rezygnujesz ze słodyczy. Bo jak stwierdzisz, że ten jeden batonik 250 kcal albo więcej, to odpowiednik pół kilo kalafiora i jak go zjesz to będziesz potem giga głodny- to wpisz zastąpić to owocem (batony proteinowe to gówno bo nie jadłem jeszcze takiego, który by smakował ok i nie miał cukru dodanego).
Jak mam spalone 3000 kcal a zjedzone 2200 (rzadka sytuacja raczej) to gwarantuje, że organizm będzie WOŁAŁ o te kalorie.
Bo nie ma odchudzania (to moja opinia) bez uczucia głodu. Możesz być mniej lub bardziej głodny w ciągu dnia, ale chudnąc generalnie będziesz częściej głodny niż syty. I cały myk polega na tym aby się do tego uczucia przyzwyczaić- widzieć cel- i odpowiednio balansować posiłkami, nie ładując pustych niesycących kalorii- tak aby głód najlepiej przespać.
I sen, jako czynnik regulujący całą gospodarkę hormonalna, w odpowiedniej ilości i jakości jest także kluczowy. U mnie było tak, że nawet niewielkie ilości alkoholu w tygodniu, podnosiły mi poważnie poziom kortyzolu i na własne życzenie, pozbawiłem się głębokiego snu na co najmniej kilka lat (aż zaczęły mi się w nocy halucynacje na granicy snu).
@AdelbertVonBimberstein dzięki kolego za tak wyczerpującą odpowiedź :] Sprobuje stosować twoje rady, z tą rożnicą że w weekend z alko nie zejdę

Zaloguj się aby komentować
Uwaga uwaga #hejtokoksy .
W Lidlu promocja na serek wiejski high protein (w sumie to na wszystkie produkty high protein) 2+1 gratis. Nie trzeba wbijać na osobne paragony, można brać wielokrotność 3 i na każdą się nabija promocja.
Zrobiłem zapas na prawie tydzień.
#lidl #serekwiejski #bialko #dieta #chudnijzhejto

Komentarz usunięty
W pierwszej chwili pomyślałem, że to wiadra z farbą, więc miałem niezły mindfuck widząc giga sosy poniżej.
@AdelbertVonBimberstein mieszkam niedaleko mleczarni, w sklepie firmowym serki wiejskie high protein/zwykle z produkcji przejsciowej kupuje po 60gr xD zwykle/pitne skyry w nowych smakach po 1zl :)
Zaloguj się aby komentować
Jak tam @Sweet_acc_pr0sa ? Jestem już szczuplejszy od ciebie? XD
#chudnijzhejto #galaretkanomore

Kurr. Ja to dobijam do 100
chłop bez 100kg to nie chłop
@Half_NEET_Half_Amazing dawaj, podniosę cię to będą dwie setki xD
A tak serio, to ja większość dorosłego życia byłem 100 plus i okazuje się, że pod tym tłuszczem jest mniej mięśni niż się wydaje (poza łydkami i udami, te mam dojebane genetycznie).
@AdelbertVonBimberstein BMI 26 przy 87kg? Ty masz 120cm wzrostu?
@cweliat tak.
Nie no nie ma co patrzeć na inne parametry tej wagi.
Zaloguj się aby komentować
Kuszenie Adelberta w fabryce czekolady.
Zwiedziliśmy dzisiaj z karzełkami fabrykę Wedla w Warszawie. Bardzo polecam filiżankę gorącej czekolady (zwłaszcza, że pogoda dzisiaj zachęcała tylko do tego) w przyfabrycznej kawiarni. Samo oprowadzanie i wystawa- bomba, ale poza tym, że zachęcam to nie będę zdradzał szczegółów (sensoryczne wspaniała sprawa).
No ale wracając do #chlopskadyscyplina i #galaretkanomore
Zjedzone: ~2350 kcal
Spalone: 2450 kcal
Kroki: 11 000
Norweski: zaraz robię ale tylko słuchanie.
O samej Warszawie nie będę się za bardzo wypowiadał, ale jak na stolicę to to miasto stoi kilka poziomów poniżej wielu polskich miast, no i ten moskiewski vibe... Serio, tak jadą po Łodzi a w porównaniu do central city to ładne i czyste miasto.
#chudnijzhejto #odchudzanie
Idę spać po lekcji języka więc przy okazji
#dobranoc hejto.

Zaloguj się aby komentować
Gdzie pojechałem będąc na mocnym deficycie kalorycznym?
Do muzeum czekolady.
#chudnijzhejto #galaretkanomore #czekolada #czekolada

@AdelbertVonBimberstein gdzie to?
Jakieś 9 lat temu byłem u wedla na jakiś dniach otwartych, zabrałem tam pewna pannicę bodajże na 3 spotkaniu i?
I teraz jest moja żona. Lepiej uważaj żebyś z jakąś inną baba nie wrócił do domu :p
@cebulaZrosolu córka mnie pilnuje dobrze xD
Warszawa
Zaloguj się aby komentować
Każda podróż wybija z rytmu i- nie ukrywam- przeszkadza w codziennej rutynie żywieniowej.
Zjedzone: 2 592 kcal (kebab zrobił swoje ale było warto).
Spalone: 2 500 kcal
Kroki: 9 000
Norweski: zaraz robię.
Deficyt tygodniowy (niedziela to podsumowanie): ~3 000 kcal
Dzisiaj bez ćwiczeń bo drążek spakowałem wczoraj.
Jutro pobudka o 5 i jedziemy z młodym do centrali na badania, co na nie rok czekamy, a ze starszakami idziemy do Muzeum Czekolady Wedla! Nic im nie mówiłem ma być niespodzianka.
Więc jutro też dzień w podróży.
#chlopskadyscyplina #dieta #chudnijzhejto #galaretkanomore

Zaloguj się aby komentować
Te spodnie co je zamówiłem 30/34.
Przymierzałem.
...
...
. .
.
Idealne xD kurna talia osy normalnie.
#chwalesie #chudnijzhejto #galaretkanomore

@AdelbertVonBimberstein to szczypior się zrobiłeś :p
@cebulaZrosolu w pasie szczypior, z barków, motyli, rąk jestem zadowolony ale tak z rok pracy nad klatką.
@AdelbertVonBimberstein no cycochy trzeba ćwiczyć :)
Niebawem w końcu czapeczka się przyda
@kopytakonia cały rok noszę.
@AdelbertVonBimberstein zauważyłem koleżko pewnie w lato ci czacha się grzeje niezle
@AdelbertVonBimberstein to odbicie w lustrze. Skynet mnie bawi i przeraża:)
@plemnik_w_piwie zwróciłem uwagę, generalnie za każdym razem szczegóły w tych obrazach rozwalają.
Zaloguj się aby komentować
Zjedzone: 2773 kcal
Spalone: 2775 kcal (jeśli dobrze wszystko policzyłem to dzisiaj mam zero).
Podciągnięcia: 5+5+5+5+5+5+5=35
Dipy: 10+10+10+10 (robiłem w pracy)
Norweski: zrobiony
Zeżarłem tabliczkę czekolady (90g) Ferrerro Rocher bo myślałem, że będzie dobra a była średnia.
Jutro jadę do domu, będę jeździł na rowerku, będę malował pokój i przedpokój je ja jee.
#chlopskadyscyplina #chudnijzhejto #odchudzanie
#galaretkanomore (to możecie sobie wrzucić na czarno albo co)
No i #dobranoc hejto.

Info dla mnie: spalone jednak 2880- sauna była.
Zaloguj się aby komentować
Zjadłem czekoladę i nie warto było, nie warto było jej jeść.
W sensie- słodycze nie smakują mi tak jak kiedyś. A wina to pizzy na obiadokolację, pizzy której nie jadłem a zjadłem zupy, która mnie nie nasyciła a zrobiła kalorie.
No i jestem dzisiaj z kaloriami na zero. ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯
Trudno, nie będę się zadręczał. Jutro dzień w podróży to odrobię.
#chudnijzhejto #odchudzanie #dieta
Zaloguj się aby komentować