@saradonin_redux 10 miesiąc lecę na dużych obrotach. Teraz mam 6 dni treningowych w tygodniu. 3 razy FBW i 3 razy rower/bieganie.
Generalnie, czy jestem zmęczony redukcją? Trochę tak, a trochę nie. Napędza mnie to bardzo psychicznie na pewno, że wyglądam lepiej i lepiej. Lubię codzienną aktywność- nie zmuszam się do niej. Wydaje mi się, że moje ADHD niezdiagnozowane przekierunkowałem potężnym wysiłkiem woli z destruktywnych nawyków jak kompulsywne objadanie się i prokrastynacja na sport. To na szczęście uzależnienie, które wychodzi na zdrowie.
Bo zaczęło się od głowy - uświadomiłem sam sobie pewne mechanizmy, które mnie blokowały i zdałem sprawę ze swoich lęków.
No i rozjebałem negatywny mechanizm samospełniającej się przepowiedni: od dziecka mi wmawiano, że jestem gruby aż to stało się prawdą. Nigdy nikt mi już nic takiego nie wmówi. Teraz żona patrzy trochę z politowaniem jak stoję przed lustrem i robię: "ale jestem piękny, ale zajebisty, aaaaa!". xD i tak ma kurła być!
Ta przepowiednia się spełni!