#chudnijzhejto

16
248

Córka czasami robiła tak jak leżałem, że podbiegała i znienacka, podciągała moją koszulkę, trzęsąc mi brzuchem krzyczała: Galaretka, galaretka!


xD


Dzisiaj pyta podczas rozmowy:

-Jak tam galaretka?

-Prawie znikła.- odpowiadam.

-Łeeeeee wolę, żeby była.- mówi zawiedziona.- I tak już na zawsze?

-Na zawsze.- stwierdzam.


XD


Dzień odpoczynku, relaksu i delikatnego podjedzenia sobie bo w końcu był wyczekiwany KEBAB.


  • Zjedzone: 2600 kcal (tak równo wyszło ( ͡° ͜ʖ ͡°) )

  • Spalone: 2900 kcal

  • Kroki: 12.5 k

  • Podciągnięcia: 5+5+5 (edit. Zrobiłem jeszcze 5 łącznie 20).


Tylko 300 kcal deficytu, ale taki czas niekiedy potrzebny bo nie można ciągle na najwyższych obrotach, a dodatkowo czułem, że organizm się domaga energii- bo naskakałem się sporo i zbudowałem ładnego wisielca (rusztowanie).


Jutro ostatni dzień w pracy i potem dwa tygodnie wolnego. Juhuu.


#galaretkanomore <- mój tag do blokowania tego dzienniczka (w końcu wymyśliłem).

#chlopskadyscyplina #odchudzanie #chudnijzhejto #dzieci

Zaraz idę spać więc

#dobranoc hejto.

f97dd7e7-d4e2-4ea0-ab33-06f7f59cf543
deafone

@AdelbertVonBimberstein z moich głupich wyliczeń wynika, że aby schudnąć trzeba nie jeść

Soviel

@AdelbertVonBimberstein musimy się kiedyś ustawić, nauczę ją plaskacza w bęben w zamian.

pluszowy_zergling

@AdelbertVonBimberstein Pięknie! Czasem trzeba wejść "na zero" jak się odchudzasz, nawet jak trenujesz czy chcesz się dociąć. Po prostu za bardzo brnie organizm w adaptacje do ciągłego deficytu i w końcu zacznie Ci coś nie domagać, albo kontuzja, albo faktycznie spotaniczna aktywność fizyczna Ci siądzie. Dobrze robisz, że się nie zajeżdżasz, mądrze!

Zaloguj się aby komentować

Dzisiaj robię też rozpiętki z gumami jakby co. : D


  • Zjedzone: 2290 kcal

  • Spalone: 2920 kcal

  • Podciągnięcia: 6+6+5+5 + 3 negatywy

  • Kroki: 17.5 k

  • Norweski: zrobiłem w pracy słówka i trening ze słuchania. Była luźniejsza ostatnia godzina, więc czemu nie skorzystać? I jeszcze jedna uwaga. Nikt ci nie powie złego słowa jak w momencie luzu uczysz się języka- ale za tik toka wy⁎⁎⁎⁎dolą. XD


Bardzo ładny sen był wczoraj 7 godzin 34 minuty.


Kreatyna mi się skończyła w poniedziałek i przez to za mało wody piję (a taka pyszna cytrynowa była ).


#chlopskadyscyplina #chudnijzhejto #odchudzanie #podciaganie


Kąpiu kąpiu i spać więc

#dobranoc hejto.

2cbfe60d-b177-459a-8719-9a0919fa8f59

Zaloguj się aby komentować

Dzień przerwy od ćwiczeń, zrobie zaraz norweski i idę spać. Dzisiaj chcę mieć pełne 8 godzin.


  • Zjedzone: 2298 kcal

  • Spalone: 2800 kcal

  • Kroki: 14.5 k

  • Norweski: zaliczam bo będzie za chwilę


Jutro w planie urwać się na chwilę i kupić pinnekjøt na święta, bo teraz jest tańszy.


#chlopskadyscyplina #chudnijzhejto #odchudzanie


Daj mi Panie 8 godzin snu.

#dobranoc hejto.


Edit: no i @SuperSzturmowiec mnie wkurzył to dodaję:

Podciągnięcia: 4+4+4+ 3(negatywy)

691ef9cc-b3ed-4bbc-82a0-ee416bc5561a
AlvaroSoler

@AdelbertVonBimberstein uczysz się norweskiego?

SuperSzturmowiec
  • "Zjedzone: wchuj kcal

  • Spalone: tyle co nic kcal

  • Kroki: kilkaset xD

Gepard_z_Libii

Niedługo znikniesz z horyzontu, jak tak mało będziesz jadł

Zaloguj się aby komentować

Half_NEET_Half_Amazing

@AdelbertVonBimberstein

takie portki to ja w podstawówce nosiłem

Zaloguj się aby komentować

Kolejny dzień #chlopskadyscyplina


  • Zjedzone: 2242 kcal

  • Spalone: 2800 kcal

  • Podciągnięcia: 6+6+5+5 (opuszczam się z treningu na trening niżej, to mój progressive overload).

  • Kroki: 16,5 k


  • Norweski: dobre 20 minut (ćwiczenia plus słuchanie) oraz pogadałem chwilę z Norwegiem po norwesku.

  • Książka: 180/400 (wczoraj przeczytałem tylko 50 i oczy się kleiły).

  • Złożyłem pranie.


Muszę chyba coś wymyślić zamiast hantli, jutro w pracy się rozejrzę za jakimiś rurkami to rozpiętki zacznę robić do tego podciągania.

W Polsce normalnie siłownia minimum 2 razy w tygodniu.


Idę się kąpać i spać więc

#dobranoc hejto.


#chudnijzhejto #odchudzanie #trening

0fa30fdf-160c-4ea0-9587-cadd7483ece9

Zaloguj się aby komentować

Niedziela, niedziela pracująca.

Spokojnie jak to w niedzielę, ale swoje zrobiłem (i zarobiłem).


  • 12 k kroków.

  • Spalone 3000 kcal

  • Zjedzone- szacuję (była pizza w pracy i się skusiłem na trochę) ze dzisiaj tak że 3200 kcal. Co i tak daje mi ponad 3000 kcal deficytu w tygodniu. Jest dobrze.

  • Wstawione pranie.


Sprzątali dzisiaj pokoje więc leżę w czystej pościeli (raz w tygodniu wymiana poszewek oraz świeże ręczniki).


Odpuszczam dzisiaj trening oraz norweski i siadam zaraz do książki (Dan Simmons "Ilium").


W pracy mnie cisną, że "źle się podciągasz to trzeba do samego dołu blablabla" ale ja o tym wiem i mam to w d⁎⁎ie. Na to też przyjdzie czas, po prostu z treningu na trening poprawiam technikę i schodzę coraz niżej.

Nie dam sobie zniszczyć motywacji i zadowolenia z osiągnięć.


W pół roku przecież nie zrobię się z kluchy w atletę, ale w dwa, trzy lata? Zobaczymy.


Już wam życzę #dobranoc Hejto, bo zaraz po lekturze idę spać!


#chudnijzhejto #odchudzanie #chlopskadyscyplina

72468ccd-dc28-48b9-bc88-8cff5732b8c4
bartek555

raz w tygodniu wymiana recznikow. zwierzeta xD nam wymieniaja codziennie


ale w domu to wiadomo, ze uzywam jednego przez miesiac

VonTrupka

jeszcze czas na rendera znalas (´・ᴗ・ ` )

krzysiek34011

@AdelbertVonBimberstein jak liczysz spalone kalorie? Zegarek?

Zaloguj się aby komentować

Dzisiaj było tak:


  • Podciąganie: 6+6+6+6+4+6 (ostatnia seria lekko z pomocą futryny). 34! Ręce pieką.

  • Zjedzone: 2446 kcal

  • Spalone: 3050 kcal

  • Norweski: dzisiaj tylko ćwiczenie ze słuchania (to Speakly to fajne jest, Duolingo przy tym to goooowno).

  • 17 k kroków

  • Sen: 7h 15m (mogłoby być tak z 15 minut więcej ale obudziłem się wyspany).


Chciałem zrobić trening z gumami ale okazują się już za słabe to bez sensu machać tak bez oporu. Zrobiłem zamiast tego podciąganie- jak na mnie- mocno. Chciałbym zobaczyć na wadze po powrocie do kraju już 88kg.


Niedziela pracująca, co mnie bardzo cieszy.


#dobranoc Hejto.


Rower tęsknię (no dobra, za żoną też ).


#trening #chudnijzhejto #odchudzanie #chlopskadyscyplina

da5e1f8f-0796-425b-97b4-36bccbb84bd9
ErwinoRommelo

Ej ej nie tak szybko a czytane bylo? Norma sama się wyrobi?

Zaloguj się aby komentować

TRPEnjoyer
  1. Fakt, termodynamiki nie oszukasz

  2. ...ALE (i tu wstaw sporo wiedzy, jak zrobić to łatwo, mądrze, bez efektu jojo, jak przejść na MŻ bez ssania w żołądku etc).

Zaloguj się aby komentować

Dzisiaj treningu niet.

Norweski- był.

Pogadane z dziećmi- było.

2235 kcal zjedzone? - jeszcze jak!

Darowałem sobie zupę szparagową bo siury po niej śmierdzą.


Wg Garmina spaliłem dzisiaj 2.9 k kcal i zrobiłem 16 k kroków.


Burczy w brzuchu? Zaczyna, więc idę spać.


Jutro fest ćwiczenia, a niedziela pracująca więc dobry hajs wpadnie, plus w listopadzie się płaci w Norwegii połowę zaliczki na podatek.

Fiu fiu, poszaleję, może nawet doinwestuję coś w hejto.


#dobranoc #chudnijzhejto #odchudzanie

4ff966f9-4c11-49ec-946b-cc7ef8746f06
MostlyRenegade

@AdelbertVonBimberstein w mojej poprzedniej robocie stary technolog mawiał: "niedzielna praca w gówno się obraca".

Zaloguj się aby komentować

Jak szybciej pójdę spać to krócej będę głodny.

*Puka się w czoło*


Dzisiaj:

23 podciągnięcia (6+6+6+5)- jutro przerwa od treningu;

15 minut norweskiego;

2400 kcal zjedzone (dołożyłem 200 kcal bo kolejny dzień spaliłem ponad 3k kalorii);

Zgoliłem brodę i zostawiłem same #wasy (żona nie widzi więc nie bije).


Idę spać, #dobranoc .

Tylko grzecznie mi tu bo ma wartę.

#chudnijzhejto #hejtokoksy #naukajezykow #chlopskadyscyplina

47643997-accc-4a24-86d4-5052efb75d59

Zaloguj się aby komentować

Opornik

co tam Dukajowego wygrzebałeś?

Papa_gregorio

@AdelbertVonBimberstein mapa Polski według PKP: tutaj jesteś. Filozoficznie: jesteś tu i teraz.

Miłej podróży!

ten_kapuczino

@AdelbertVonBimberstein yoyo is coming

Zaloguj się aby komentować

Ej, Właścicielu, a może byś tak zjadł normalnego burgera?


Nie! Eksperymentuję!


Wsad jak w standardowym: mięso z wołowiny irlandzkiej (50 procent przeceny cebula mocno), ogórek konserwowy, cebula czerwona, sos sweet chili (ajak!), ser cheddar.


Zamiast bułki- kieszonka z placka- zmiksowane razem:

-400g serek wiejski high protein z Lidla

-138g białka z jaja kurzego surowego*

-sól, pieprz, kurkuma, oregano dla smaku;

I zapieczone ok. 20 minut w 200 stopniach rozsmarowane taką centymetrową warstwą na naoliwionym papierze do pieczenia.


*Zostało żonie po jakimś cieście. Generalnie można dać całe jajko i nawet lepiej smakuje, a moim zdaniem diety, w których zakłada się jedzenie tylko białek, albo części jakiś innych składników to debile układają. Co masz zrobić z resztą? Wyrzucić?


Jak smakowało? Nieźle, chociaż do zwykłej bułki hamburgerowej nie ma podjazdu. Niestety tak jest ze zdrowym odżywianiem i liczeniem kalorii- ale idzie się przyzwyczaić. XD


Makro:

971 kcal/ 108g białko/ 46g tłuszcz/ 31g węglowodany


#chudnijzhejto #liczeniekalorii #dieta #gotowanie #kuchnia

0a067085-bcdb-4a64-accf-df101d23eda7
SuperSzturmowiec

Dzisiejszy łobiod

Klusek tak z 14 zjadłem

60f7c07a-06b7-41ad-ba86-fabe7ae97971

Zaloguj się aby komentować

kwasnica3000

@AdelbertVonBimberstein gratulacje

Ile kcal i jakie makro? Ile aktywnosci w tygodniu?

pluszowy_zergling

Czadowo, taka mała uwaga, jak zostaniesz na #hejtokosy na dłużej, to zaakceptuj, że waga wraz z siłą z czasem pójdzie do góry i już będziesz sobie żył z tą "nadwagą", ale taka nadwaga to całkiem spoko

Zaloguj się aby komentować

Zmieściłem się dzisiaj, ale nie ukrywam, że idę głodny spać pomimo, że o 19 obiadokolacja weszła w miarę normalna (260 g jakiś mielonych z jalapeno, groszek z marchewką 100g i 350g zupy kalafiorowej). Plus herbata z miodem bo mnie coś delikatnie bierze

Trochę ułatwia, że jedzenie średnie, ale dzisiaj zmienił się kucharz i przyjechały panie, które gotują bomba to od jutra będzie trudniej się powstrzymać...


#dieta #chudnijzhejto #odchudzanie #liczeniekalorii #hejtokoksy

fb3787f0-ed6e-45bc-a052-85c41f0c6f97
aleextra

gdzie się stołujesz? Myślałem, że takie wyliczenia sprawdzają się jak sam sobie gotujesz

Zaloguj się aby komentować

cebulaZrosolu

@AdelbertVonBimberstein klasa, op nawet na siłownię pod chmurką bierze ręcznik i kładzie na oparciach by potu nie zostawić :)


Szacuken

AdelbertVonBimberstein

@cebulaZrosolu w ogóle nie wiem co to za moda ja chyba starej daty jestem ale nawet na zwykłej siłowni jestem jedyny, który ma ręcznik..

cebulaZrosolu

@AdelbertVonBimberstein ja też nosiłem, fakt czasem mi się zapomniało, ale ogólnie nosiłem. Nie tyle chodziło mi o higienę co o zasady i dobre wychowanie :)

bartek555

Nie zesraj sie. Porzygac mozesz.

cebulaZrosolu

@bartek555 myślę, że @AdelbertVonBimberstein ćwiczy FBW, wszystkie partie nawet zwieracz ( ͡° ͜ʖ ͡°)

AdelbertVonBimberstein

@cebulaZrosolu dupa ciasna jak po praniu.

Dudleus

@AdelbertVonBimberstein czemu trzeba robić telteningi do porzygu? Wiele razy spotkałem się z tą teorią, że inaczej się nie ćwiczy. Ja w planie tak nie mam rozpisane.

Zaloguj się aby komentować

Ascetyczne warunki wymagają kreatywnych rozwiązań.

Cały trening na tym zrobiłem i nawet się spociłem nieźle. A dwóch gum nie byłem w stanie uciągnąć w wiosłowaniu - więc jest jeszcze zapas.

Nie ma opijerdalanja sje.

#hejtokoksy #chudnijzhejto

5aa9cbef-01d8-466f-8463-f3e47ee47200
RogerThat

@AdelbertVonBimberstein polecasz gumy? Są jakieś takie multifunkcjonalne w warunkach właśnie takich domowych?

AdelbertVonBimberstein

@RogerThat polecam tylko jak nie ma alternatywy w postaci hantli.

Zaloguj się aby komentować

Pieczywo bardzo utrudnia mi podążanie za celem kalorycznym, więc gdzie się da z niego rezygnuję a gdzie nie da, zastępuje czymś innym.

Dzisiaj wymyśliłem, że zrobię burgery na plackach brokułowo- szczypiorkowo- paprykowych; pieczone w piekarniku.

Skład: brokuł gotowany, szczypiorek, papryka, cebula, czosnek, przyprawy jakie lubicie, jajko, 40g mąki ziemniaczanej. Pieczone w piekarniku w 200 stopniach do momentu, gdy będą sztywne.

55kcal, 3g białka, 1g tłuszczu, 9 g węglowodanów /100g


Generalnie odkrywanie gotowania i fast foodów w domowym wydaniu sprawia, że jak zdarzy mi się skusić na coś na mieście albo na przekąskę typu baton czy czekolada- zawsze jestem zawiedziony. Nie jest to tak smaczne jak kiedyś mi się wydawało.


Do tego własnej roboty sos chimichurri (tak to się chyba nazywa: szczypiorek, natka pietruszki, papryka słodka bo żona nie lubi chili, szalotka, sól, pieprz, oliwa z oliwek, woda dla konsystencji- wszystko bardzo drobno pokrojone) i oczywiście moje ulubione sweet chili (kupione).


#gotujzhejto #dieta #odchudzanie #chudnijzhejto

#nowywlascicielhejto

615ffb61-1b4a-4594-be8f-2f8275de1a8b
8f7f577f-afbb-446e-a11a-062a19dc1412
Dzielny

A tak z ciekawości. Ile czasu zajęło przygotowanie tego dania?

AdelbertVonBimberstein

@Dzielny gotowanie brokuła z zagotowaniem wody 30 minut tak około, w tym czasie przygotowałem resztę składników i potem upiec to i złożyć. Łącznie ok 45-50 minut. w tym większość to czas obróbki termicznej.

Opornik

Spoko Swamp Thing burger.

d227b747-1145-4257-91b6-548b6954b117
HolQ

"...Generalnie odkrywanie gotowania i fast foodów w domowym wydaniu sprawia, że jak zdarzy mi się skusić na coś na mieście albo na przekąskę typu baton czy czekolada- zawsze jestem zawiedziony..." - dokładnie! Po tym jak sam zacząłem robić burgery w domu nawet nie spoglądam w stronę mcsyfa. Czasami mi się zdarzy zjeść jakiegoś na mieście, ale raczej rzadko

Zaloguj się aby komentować

AdelbertVonBimberstein

@Nedkely dodaj jeszcze do tego ponad 50km na rowerze niezłym tempem i wychodzi mi 900 kcal deficytu. ᕦ( ͡° ͜ʖ ͡°)ᕤ

Nedkely

@AdelbertVonBimberstein Ja już próbowałem się tak odchudzać, że jadłem ponad 2k kalorii i biegałem prawie codziennie i mi waga stała w miejscu praktycznie.


Chyba musielibyśmy spalać z 1.5k kalorii z samej aktywności żeby schudnąć. Na dłuższą mete, wszyscy i tak średnio spalamy 2k kalorii, nasze ciało rekompensuje sobie mocno niedobór zabierając energie z innych aktywności.


https://www.youtube.com/watch?v=vSSkDos2hzo

Zaloguj się aby komentować

Jako, że jeden etap mojej pracy nad sobą uważam za zrealizowany zrobię małe podsumowanie- głównie dla siebie.


Zaczynałem z wagi ok. 107 kg, ale na początku roku, gdy spędziłem prawie dwa zimowe miesiące w domu bez pracy, udało mi się (super sukces mordo) wbić nawet 111 kg.

Myślę, że za początek mojej drogi mogę uznać ostatnio dzień roku 2023 gdy podjąłem stanowczą decyzję o całkowitym rzuceniu alkoholu. Mój dosyć średni stan psychiczny (etanol powodował u mnie poważne, trwające lata okazuje się, zaburzenia snu) powodowany głównie płytkim snem przeplatanym kilkukrotnie pojawiającymi się halucynacjami w nocy, utwierdził mnie w przekonaniu, że coś trzeba z tym zrobić.


Rzuciłem alkohol. Kolejnych kilka miesięcy to potężna huśtawka nastroju. Stany takie, że kładłem się na kafelki w kuchni i leżałem bez celu. Uwagi żony, że muszę z tym coś zrobić i mój upór (nigdy nie odwiedzę psychologa ani psychiatry, no sorry taki już jestem- uważam, że ze wszystkim jestem w stanie poradzić sobie sam.).

Dodatkowo miałem problemy z kontrolą gniewu, no wybuchałem i byłem drażliwy jak baba w pełni księżyca. Źle się to odciskało na rodzinie: zwłaszcza na dzieciach.


W końcu zwyciężyło moje warcholstwo i patologiczne pragnienie kontroli nad sobą samym- poszedłem po skierowanie na badania ogólne krwi, moczu, hormonów tarczycy i -to już prywatnie - zrobiłem badanie poziomu testosteronu.

Wszystkie wyniki poza testosteronem idealne. Wyniki teścia w tamtym czasie 194 (czego? Jabłek? Samolotów? #pdk) przy normie od 198 do 680 (? Coś koło tego jest górna granica.).

Więc po skierowanie do endokrynologa- jakoś tak szczęśliwie wypadło, że termin był wolny na dwa tygodnie później. Przed wizytą u lekarza zrobiłem prywatnie większość badań: kortyzol, prolaktyna, lh, FSH, testosteron, estriadol i poza tym teściem wszystko idealne.


To był czerwiec. Chciałem biegać od kwietnia ale wysiadła mi pięta. W maju kupiłem rower.


Od maja albo końcówki kwietnia liczę również kalorie. Wszystkie. Wszystko ważę, staram się sam sobie gotować, piję dużo wody.

Suplementy: multiwitamina (ale taka która najmniej barwi siury na żółto bo tego nie lubię), kreatyna, ostatnio wit. D bo jesień, kwasy omega i chrom. Kupiłem 3 kg odżywki białkowej ale słabo schodzi bo ogarniam białko z posiłków.

Ograniczyłem węglowodany (nie w dni rowerowe i dzień poprzedzający). Zjadam ok 160-200 g białka dziennie. Praktycznie zero słodyczy, napojów słodzonych nie piję już od lat, tylko cole zero, którą od maja mocno ograniczam i zamiast niej piję Muszyniankę.


W maju założyłem, że chcę schudnąć do 94 kg. Dzisiaj waga pokazała 92.5 kg. Dlaczego uważam pewien kamień milowy za osiągnięty? Bo do jazdy rowerowej dorzucam ćwiczenia siłowe, hantle już mam, plan ćwiczeń również. Następny przystanek- 85 kg.


Jeszcze tylko wspomnę, o tym co dało mi rzucenie alkoholu, a nie piłem jakoś wybitnie dużo (jak na nasze polskie patologiczne standardy).

1. Lepszy sen.

2. Brak kaca, co przekłada się na czas i motywację do ćwiczeń.

3. Nie obżeram się po piwku (a jedno-dwa potrafiły mi wyłączyć hamulec).

4. Wygasły albo wygasają znajomości oparte głównie na alkoholu. Okazuje się, że niewiele są warte.

5. Chudnę.

6. Nie truję się- nawet niewielkie ilości są kancerogenne i po prostu sprawiają, że jest się głupszym (co nie znaczy, że zmądrzałem ( ͡° ͜ʖ ͡°) ).

7. Nie przykładam ręki do biznesu odpowiedzialnego za cierpienie milionów uzależnionych i ich rodzin


Przez kilka miesięcy, gdzieś 2-3, nie czułem jakoś magicznej poprawy po odstawieniu etanolu, ale pozwoliło mi to zauważyć pewne zależności.

Źle się czułem - sięgałem po piwo albo dwa, czułem się lepiej. Za to częściej czułem się źle bo było mi niekomfortowo z moim ciałem, wagą i kondycją. Więc częściej sięgałem po alkohol bo czułem się lepiej... I tak w koło Macieju.


Niedawno miałem ponowną wizytę u endokrynologa- wynik? Testosteron w normie (350- czyli w środku stawki). W międzyczasie odwiedziłem urologa, który powiedział mi, że testosteron wiąże się z tłuszczem, więc chudnąc uwolniłem go naturalnie. To samo mi powiedział endokrynolog, że gdyby od razu wprowadził TRT (terapia zastępcza testosteronem) to byłaby droga na skróty.

"Zainwestował pan w siebie i przyniosło to efekty."

Czy wykluczam, że przejdę na TRT w przyszłości? Nie. Chcę dać sobie dobry rok, porządnej pracy, bez wymówek i oszustw, nad sobą na siłowni i zobaczyć jaki będzie progres i efekty. Wtedy zdecyduję.


Od maja przejechałem 1600 km rowerem. I jadłem średnio 2300 kcal dziennie.

Mam nadzieję, że nawyki, które buduję teraz, zastąpią złe wdrukowane we mnie przez rodziców. W ramach autoterapii poszedłem do nich i powiedziałem prawie dokładnie tak:


"To, że jestem gruby to wasza wina i złych nawyków jakich mnie nauczyliście, ale wszystko to wam wybaczam. Wybaczam wam."


Jaki to był piękny kwik. XDDD Do dzisiaj nie mogą przeżyć. Ale wybaczone nie?


Podsumowanie:

Było- 107 kg

Jest- 92.5 kg

Cel- 85 kg i utrwalenie dobrych nawyków.

Jeszcze lata pracy przede mną. Dziękuję żonie za wyrozumiałość.


PS Na zdjęciu moje śniadanie: 400 g serka wiejskiego high protein z Lidla, 40 g sweet chili i do tego jeszcze wszedł miks sałat ok. 100 g oraz 100 g boczku chrupkiego i wytopionego na patelni. Pycha. Łącznie to było ok. 780 kcal.


#chudnijzhejto #odchudzanie #nawyki #rower #rozwojosobisty #nowywlascicielhejto #hejtokoksy

f4dcf580-1864-418b-9761-68c9cb14901d
c0bc926b-4ab2-491b-8ee6-82066ea7bc71
2dbc3d97-3623-4790-96bf-6321a37772f8
Boltzman

@AdelbertVonBimberstein gz gg

GazelkaFarelka

@AdelbertVonBimberstein też bym chciała odstawić alkohol, słodkie napoje i zrzucić z 10 kilo

największy problemów tym, że nie piję alkoholu ani słodkich napojów

AdelbertVonBimberstein

@GazelkaFarelka ale masz z 10 kilo do zrzucenia? Alko i napoje jednemu mogą przeszkadzać, drugiemu nie. Kluczowy jest ujemny bilans kaloryczny.

GazelkaFarelka

@AdelbertVonBimberstein heheszkuję trochę, ale to materiał na mema - kiedy wszyscy chudną bo odstawili alkohol i słodkie napoje a ty jesteś gruby chociaż wcale nie pijesz alkoholu ani słodkich napojów

bacteria

@AdelbertVonBimberstein super robota, jesteśmy z ciebie bardzo dumni!

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować