Dzisiaj praktycznie ostatni dzień pracy przed świętami. Jutro tylko na kilka godzin i z głowy.
-
Zjedzone: 2 390 kcal
-
Spalone: 2 620 kcal (+100 kcal wyjdzie ze sauny edit. Wyszło że 200 xD)
-
Kroki: 13 000
-
Podciągnięcia: 6+6+6+6+6+5=35
-
Norweski: słuchanie plus ćwiczenia
Dzisiaj pójdę głodny spać. Odmówiłem sobie deseru (lody były) oraz nie idę do sklepu bo bym pewnie coś kupił, jakąś gorzką czekoladę albo co. Muszę popracować nad nastawieniem bo jak mam 300 kcal deficytu to pojawiają się wyrzuty sumienia, że nie 500, a to jest bardzo dobry deficyt.
Garmin pokazuje stan wytrenowania: "zmęczenie" i w sumie to bardzo prawdopodobne.
W niedzielę ważenie.
#galaretkanomore
#chlopskadyscyplina
#odchudzanie #chudnijzhejto
