Zdjęcie w tle
Asya

Asya

Mocarz
  • 41wpisy
  • 118komentarzy
zed123

Chyba wszystkie schroniskowe kitku zachowują się tak samo. Wystarczy pogłaskać i zaraz pojawia się apetyt i trzeba coś zjeść. Z wyjątkiem dzikich kitku. One kitrają się za kaloryferem albo pod kocem. Odetchną i zjedzą dopiero jak człowiek sobie pójdzie.

Zaloguj się aby komentować

Podawanie leków w kocińcu


Na dyżur przychodzą osoby specjalnie na podanie leków/zastrzyków. 

Leki są różne, więc i sposoby podania się różnią. Najprościej jeśli są to zwykłe tabletki lub krople, które można podać z karmą lub sosikiem do zjedzenia i wiadomo, że kot zje. 

Niestety niektóre kitki to straszne uparciuchy i nie dają się tak łatwo podejść. Jeśli kot nie zje leków z własnej woli, to niestety trzeba mu je podać bezpośrednio do pysia. Czasami uda się w pojedynkę, ale zdecydowanie częściej muszą być przy tym dwie osoby. Jedna osoba kota trzyma, a druga podaje leki. No i są też specjalne dozowniki do tabletek, które ułatwiają podanie tabsów do pyszczka. 


Poza lekami do jedzenia są też do środki aplikacji zewnętrznej. Zdarza się, że kotu trzeba przemyć oczy, zakropić uszy lub nos. I tutaj podobnie, niektóre koty dają się łatwo podejść, ale są też dzikuski, które ciężko ogarnąć. 


No i są też zastrzyki. 

To jest grubszy temat i tym zajmują się tylko wolontariusze znający się na rzeczy. Mogą być podskórne lub domięśniowe, ale walka z kotem jest podobna

Zastrzyki to ogólnie bardzo duży stres dla kota. Niektóre znoszą je bardzo dzielnie, ale zdecydowanie częściej trzeba się namęczyć, żeby kitku dostał zastrzyk. Trzeba kociaka przytrzymać, żeby się nie wyrwał podczas wkłuwania. A jak wiadomo koty są cieczą, więc nie zawsze się to udaje. Ogólnie często jest przy tym dużo płaczu, syczenia, drapania i ogólnych prób ucieczki. Z naszej strony oprócz trzymania są próby odwrócenia uwagi smaczkami, mizianiem po głowie i czymkolwiek innym, tak, żeby osoba robiąca zastrzyk mogła go wykonać.


Czasami trafi się totalny histeryk, który w ogóle nie chce współpracować i jest agresywny. Drapie, gryzie, wyrywa się i nawet kilka osób nie jest w stanie go okiełznać. Wtedy rozwiązaniem jest kocie burrito. Takiego delikwenta owija się szczelnie w gruby koc lub ręcznik tak, żeby unieruchomić jego łapki. Jedyny nieodkrytym elementem jest głowa kota (chociaż ją też można przykryć, co może trochę uspokoić kota) i miejsce do wkłucia. 


Po wszystkim oczywiście zawsze jest nagroda dla dzielnego pacjenta :) 


Ostatnio z zastrzykami było bardzo dużo pracy. Mamy bardzo dużo maluchów (ponad 10) i praktycznie wszystkie dostawały 2 zastrzyki - podskórny i domięśniowy. Dla tak małych kitków jest to ciężka przeprawa. Dla wolontariuszy również. Serce krwawi, gdy trzeba takiego płaczącego malucha trzymać i kłuć. Krwawią też podrapane ręce


Na filmiku karmienie kotki sosikiem, w którym są leki. Je, ale się nie cieszy


https://streamable.com/y5l8sp


#koty #kocizakatek

Fly_agaric

Śliczniucha. Zupełnie jak moja wygląda.

Zaloguj się aby komentować

Sweet_acc_pr0sa

@Asya i niczego nie żałuję

moll

@Asya w godzinach czyjej pracy?

cebulaZrosolu

@Asya to źle widzi bo wolne mam, do roboty w niedzielę dopiero

Zaloguj się aby komentować

zed123

Gdy urodziłeś się w skórze kota, każdy dzień to sobota.

Zaloguj się aby komentować

zed123

@Asya Lubię ten okres rozwoju kotów, gdy uszy rosną szybciej niż cała reszta kota

Zaloguj się aby komentować

Urlop w Paryżu. Mieszkanie znalezione tak, ze do największych atrakcji miało być spoko połączenie pociągiem bez większych przesiadek. I co? Okazało się, ze linia jest w remoncie i trzeba 15 min tyrać z buta na najbliższą stację metra i przesiadać się kilka razy xD


#wakacje #zwiedzanie

Modrak

Fajnie. Ale zwiedzanie krajów muzułmańskich jest teraz tak niebezpieczne... 😉

Zaloguj się aby komentować

Jedzenie w kocińcu

Na wstępie - będę nazywać miejsce kocińcem, bo jest mi tak wygodniej. Nie jest to typowe schronisko dla zwierząt, tylko fundacja posiadająca miejsce, w którym opiekujemy się jedynie kotami.

Można się z nazwy śmiać, przyjąć do wiadomości, ignorować, a ja i tak będę jej używać


Wracając do tematu jedzenia.

Kotki nie głodują, to na pewno. Może nie dostają najlepszej karmy, jaką mogłyby mieć, ale zdecydowanie nie dostają też jakichś podłych. Jest średnio, czyli dobrze. Staramy się, żeby było jak najlepiej :) 


Najlepiej, gdyby koty dostawały jeden rodzaj karmy mokrej i suchej, ale nie zawsze się udaje. Dlaczego celujemy w karmy od jednego producenta? Bo gdy zbyt często zmienia się karma, u kotów mogą u pojawić się biegunki i wymioty. Przy takiej liczbie biegających luzem sierściuchów ciężko wyłapać, która karma kotu nie służy. Sprzątanie wymiotów i innych niespodzianek też nie jest najprzyjemniejsze. 


Oczywiście jest podział na jedzenie dla seniorów, młodziaków itd. Są kotki, które wymagają specjalnej diety weterynaryjnej, np. po leczeniu lub po prostu z problemami gastrycznymi.

Mamy też kotkę, która niestety ma problemy z trzymaniem moczu itd. Ją karmimy karmą urinary. Trzeba pilnować, żeby jadła swoje, bo często woli jedzenie swoich towarzyszy:)


Karma sucha jest zawsze nasypana w miskach i przez cały czas ogólnie dostępna. Oczywiście to też powoduje pewne problemy, bo nie jesteśmy w stanie kontrolować, ile kot zje. Mamy kociaki, które są chudziutkie, ale jest też kilka sporych włochatych kulek:) 


Karmę mokrą zwykle podajemy kotom na dyżurze popołudniowym. 

Liczone są porcje na kota i podawane w miseczkach lub kilka porcji na tacce. Bardziej otwarte kotki same przychodzą na jedzenie, ale tym strachliwym trzeba miseczki porozstawiać w bardziej dostępnych dla nich miejscach. Oczywiście fajnie by było dawać kociakom częściej mokrą karmę, ale to niestety kosztuje. 

Do karmy mokrej, staramy się dodawać jakieś preparaty wzmacniające ogólną odporność oraz florę jelitowa. To też jest całkiem istotnie, jeśli chcemy mieć żadnej epidemii:)


#kocizakatek #kotki

8c75b36e-da51-40a8-a11c-96e650404f06
6d4b0833-5378-4648-bb75-534f2b1b361c
bb2f147d-c394-4f2c-979b-e48e5f60414d
10b0b65b-742a-48a8-b644-39acdf7c4d27
nikt_pan

To jest jakaś miescówka panny po czterdziestce?

Felonious_Gru

Karma sucha jest zawsze nasypana w miskach i przez cały czas ogólnie dostępna

Gdybyś przyznała się do takich praktyk podczas starań o adopcję kota to już byś była skreślona xD

Zaloguj się aby komentować

Szoguniasty

Ile osób będzie na weselu?

MementoMori

Przynajmniej nie będzie za gorąco 🧐

bartek555

Projektant tego grafu powinien zgnic w piekle.


A tobie wszystkiego dobre i nie napierdol sie przed polnoca :D

Zaloguj się aby komentować

aerthevist

@Asya koty znajomych na haslo saszeta ustawiaja sie przy miskach

zed123

Czy ten pokoik, to rodzaj kociego Harlemu?

Zaloguj się aby komentować

W związku z zainteresowaniem wpisem zakładam tag #kocizakatek do obserwowania/blokowania


Samodzielny dyżur, gdy nie ma nikogo do pomocy, potrafi trwać 3-4 godziny. W podstawowej wersji obejmuje podanie jedzenia, wymianę wody oraz w razie potrzeby leków. No i sprzątanie. Sprzątanie zajmuje najwięcej czasu.


Obecnie w miejscu do którego chodzę jest około 30 kotów. Takie stadko futrzaków potrafi w dość krótkim czasie zrobić naprawdę niezły bajzel Trzeba wysprzątać kuwety, drapaki, podłogi. Oczywiście jak kuweta jest czysta, to towarzystwo od razu leci załatwiać swoje sprawy i zabawa ze sprzątaniem się powtarza.

Dość często zdarzają się też klatki - koty, które są po zabiegu lub biorą leki, są trzymane w klatkach. Samo sprzątnie klatek może być wyzwaniem samym w sobie. Kociaki są różne. Niektóre są na tyle spokojne, że klatkę można ogarnąć mając cały czas otwarte drzwiczki, ale zdarzają się wystraszone i próbujące uciekać lub atakować. Wtedy trzeba próbować różnych sztuczek, żeby futrzaka zatrzymać w klatce.


Zasada nr 1 - cokolwiek robisz, wiedz, że zawsze jesteś obserwowany


#koty #kocizakatek

46f743e8-1efb-4aeb-926d-91340c6e7928
42bcf260-6883-4a3c-b287-8bf6c4b5a9bd
RogerThat

Koty to jednak rządzą światem. Inne zwierzęta muszą sobie radzić same. Psy mają schroniska, ale warunki w nich średnie. A koty? Ludzie wynajmują im mieszkania, przychodzą, sprzątają, dają jeść. Zamiast tak po prostu wyrzucić na ulicę albo zarżnąć jak świnię czy królika.

Odczuwam_Dysonans

Szacun, robisz dobrą robotę :)

Zaloguj się aby komentować

Czy bylibyście zainteresowani wpisami, jak wygląda wolontariat w fundacji zajmującej się kotami?


Mogłabym czasami wrzucać jakieś zdjęcia i wpisy z życia kocińca , ale nie wiem czy kogokolwiek to zainteresuje


#koty #schronisko

Dzban3Waza

@Asya a jakby tak zahejtowac

w0jmar

@Asya


Czy bylibyście zainteresowani wpisami, jak wygląda wolontariat w fundacji zajmującej się kotami?


Nie.

To tylko zwierzęta.

szukajek

Marian będzie zaciekawiony... A jaki region?

f7acd446-fb63-41ed-a2c2-36a7f9d0c1c8

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Jakie dania macie na śniadaniu wielkanocnym?


U mnie, np. nigdy nie było żurku, ale jest tzw. “mieszanina”, czyli wymieszane pokrojone różne wędliny i kiełbasy oraz jajka i chrzan. Raczej mało osób to kojarzy.


#wielkanoc #jedzenie

76362071-fd66-4ef9-9a38-9c41e03485a9
fisti

Jadłem kiedyś coś podobnego, nie na święta. Nie znam nazwy, ale było bardzo dobre.

KierownikW10

@Asya u mnie w domu też to jest. Skąd jesteś? U mnie Opolszczyzna, ale rodzina wywodzi się ze wschodu z okolic Mielca. Co ciekawe rodzina mojej żony tego nie je, a jest z tego samego miasta, jak widać tradycje czasem nie są uniwersalne w obrębie regionu.

Zaloguj się aby komentować

przemoko90

Niczym nocne niebo bardzo ładne

Glonojad

@Asya Jasność się przebija, jest jeszcze dla Ciebie ratunek

Lemon_

@Asya Przypomina model wszechświata.

8d11bc1a-cc51-489b-b0a6-0994932887fb

Zaloguj się aby komentować

U moich rodziców nie ma wojny majonezowej.


Ale oni nie czytają internetów to nie wiedzą, że tak nie wolno


#wojnymajonezowe #majonez #majonezkielecki #majonezwiniary

adfec946-b55f-4cfe-bfe8-2fb58767c8be

Zaloguj się aby komentować

Panowie! Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Mężczyzn! Życzę wam wszelkich pomyślności nie tylko dzisiaj, ale każdego dnia.

Bez was świat byłby do bani


#dzienmezczyzny #dzienmezczyzn

maly_ludek_lego

Dziękuję, bez Was też byłoby smutniej ❤️

Zaloguj się aby komentować

Kurde trochę mi się smutno zrobiło. Nie mogę mieć zwierzaka w domu, dlatego zapisałam się jako wolontariuszka do fundacji opiekującej się kotami i tam sobie chodzę kilka razy w tygodniu.


Okazuje się, że fundacja ma już totalne pustki na koncie, pieniądze z 1,5% będą dopiero w lipcu. W tym miesiącu faktura za leczenie to ponad 10000 zł. Wiadomo, są zbiórki na pomagam.pl itd., ale one różnie wychodzą. Poza tym nie do końca pasuje mi się ciągłe proszenie o pomoc.


Szukam pomysłu na jakieś dodatkowe źródło. Myślę nad rękodziełami na sprzedaż, ale to też pewnie będzie na niewielką skalę.

Macie jakieś pomysł jak zdobyć trochę kasy?


#koty

pokeminatour

Podaj KRS fundacji, zerkne na sprawozdania finansowe. Często zdarza się tak że OPP mówi o pustkach na koncie prosi o wpłaty a okazuje się że któryś rok z rzedu mają zyski netto.

Nie mówię że to coś złego, taka taktyka, gdyby tak nie mówili to nikt by nie wplacał, ale dobrze jest o tym wiedzieć dla własnego spokoju by się tym nie stresować.


Tego typu fundację często zarabiają na bazarkach - otrzymuja od ludzi różne rzeczy a później jest licytacje na FB. Dni otwarte to też dobry pomysł

Zaloguj się aby komentować

Co robić, gdy obudzisz się przed 5 rano i nie możesz zasnąć?


  1. Kręcić się z boku na bok czekając na budzik

  2. Wstać i zrobić ponad godzinną praktykę jogi


#dziendobry hejto

#joga

radziol

@Asya i jak się czekało na budzik?

Wrzoo

@Asya A dzień dobry! Też tak masz, że poranna joga wchodzi jakoś gorzej, niż popołudniowa? Gdy idę na zajęcia na 8:00, to mam mniejszą wydolność i gorzej się rozciągam, niż np. o 17:00...

hatti-vatti

@asya ja zawsze medytuje <3

Zaloguj się aby komentować

100mph

Obejrzalem, fajne, dzieki.

Fen

Chyba będzie trzeba spróbować.

moll

@Asya ona jest świetna, jej joga na kręgosłup ratuje mi plecy od kilku lat

Zaloguj się aby komentować