Niektórzy ludzie nie powinni mieć żadnych zwierząt.


Trafił do nas do fundacji kot, który był adoptowany jeszcze jako mały kociak. Całe życie spędził w domu.

Do momentu, aż okazało się, że bombelek ma alergię. Można było spróbować odczulania, można było spróbować znaleźć kotu inny, bezpieczny dom. Ale to wymaga wysiłku. Najłatwiej zwierzę zwrócić i nara. Dobrze, że go chociaż nie wyrzucili na ulicę.


Kociak jest totalnie zdezorientowany, nie ma pojęcia co właściwie się wydarzyło.


#podludzie #koty #kocizakatek

Komentarze (29)

plemnik_w_piwie

@Asya nie czaję. W twoim domu jest niebezpiecznie?

Asya

@plemnik_w_piwie zapomniałam dodać tag Chodzi fundację, gdzie chodzę na wolontariat. Takie trochę schronisko dla kotów

zed123

@Asya Niektórzy ludzie nie powinni mieć żadnych dzieci. A w ogóle, to powinni być sterylizowani.

LondoMollari

@Opornik Ale to kurwa prawda. Np. moja matka nie powinna nigdy w życiu zabierać się za rozmnażanie.

Opornik

@LondoMollari przestań pierdolić. właśnie kliknąłem sobie na twój profil i odsłuchuje muzyczkę którą wrzuciłeś, o której zapomniałem, a lubiłem.


i masz Stalkera, w tle, szacun.

Opornik

@LondoMollari O, Nightwish!

LondoMollari

@Opornik Nie, no, teraz jest git, spoko. Kosztem wielu lat pracy wygrzebałem się z całego gówna, jakie mi na start zafundowała.


Ale gdyby ktoś mi ktoś po śmierci zaproponował reset, i przechodzenie tego wszystkiego co z nią miałem od początku, albo nieistnienie, to biorę w ciemno tą drugą opcję.


Nawet nie uważam jej za złego człowieka, ale... jest to osoba, która kompletnie nie ogarnia swojej warstwy emocjonalnej, a jednocześnie jest absolutnie pewna, że to co myśli i czuje jest najprawdziwszą z prawd objawionych. Z zabawniejszych stron naszej relacji - mało kto miał w dzieciństwie możność zostać nazwany skurwysynem przez własną matkę. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

AndzelaBomba

@Opornik ok, w tej sytuacji komentarz opa totalnie nietrafiony, ale nie mów, że matka Kamilka z Częstochowy albo Waśniewska z Sosnowca nie powinny być profilaktycznie wysterylizowane

Opornik

@LondoMollari 3maj się

mtriciak33

@LondoMollari przecież to co mówisz to jest Average matka polka, jeszcze złote combo, avoidant stary który tylko chce leżeć i mieć wyjebane + pokurwiona stara xD


Dopiero jak przeczytałem książkę "Dorosłe dzieci niedojrzałych emocjonalnie rodziców" to miałem takie "wtf, to znaczy że to nie jest standard wychowawczy tylko mam pojebanych starych?"

LondoMollari

@mtriciak33 Yup, nie czytałem jeszcze tej książki, ale podobnie - dopiero jakieś 5-10 lat temu do mnie dotarło, że wychowanie jakie z domu wyniosłem to nie było normalne, tylko trochę patologiczne - oczywiście z zewnątrz książkowa rodzina. xD


Ojciec - cóż, on się też po prostu jej bał, poza babką wszyscy w rodzinie się jej bali. Najsmutniejsze jest to, że wiem w jakiej rodzinie ona się wychowywała, i wiem, że jej działania to tylko przenoszona dalej trauma międzypokoleniowa.

Opornik

Komentarz usunięty

cebulaZrosolu

@Asya no ale czy oddanie kota do fundacji nie jest sposobem na znalezienie mu innego domu?

Asya

@cebulaZrosolu w końcu pewnie tak będzie, ale nie wiadomo ile to potrwa. W fundacji będzie jednym z wielu

Sweet_acc_pr0sa

@Asya z calym brakiem szacunku ale gdyby moje dziecko okazalo sie uczulone tez oddal bym swojego kota, co prawda zawiózł bym go do babci na wies ale jednak


Odczulanie, na kota, przy małym dziecku


No k⁎⁎wa bambibizm lvl ekspert xD


TO KOT, DA SOBIE RADE

LondoMollari

@Sweet_acc_pr0sa Nie trzeba nawet odczulać - są skuteczne sposoby na to, np. karma dla kota, która hamuje produkcję białek alergennych u kota. Działa z opóźnieniem (parę tygodni) i wg. producenta nie jest 100% skuteczna, ale potwierdzam, że u mnie działa - sam mam dwa koty, i miałem możliwość "testować" jej efekty na uczulonych na koty osobach.

Sweet_acc_pr0sa

@LondoMollari na mnie zadziałał steryd do nosa, po miesiącu nigdy więcej nie byłem uczulony na kota, jednak tu mówimy o małym dziecku u mnie byl by to no-brainer,


Kot idzie out

Asya

@Sweet_acc_pr0sa nigdzie nie jest powiedziane, że to jest małe dziecko. No ale nawet gdyby, to w dalszym ciągu bardzo słabe zachowanie


Nie wiem, może ja źle rozumuję, ale dla mnie zwierzak staje się członkiem rodziny. I nawet w sytuacji, gdy rzeczywiście nie ma opcji zatrzymania go u siebie w domu, można postarać się znaleźć dla niego jakieś dobre miejsce, a nie zwyczajnie oddawać do schroniska.

Sweet_acc_pr0sa

@Asya no ja pomimo tego ze bardzo lubialem swojego kota I codziennie siedzielismy na kanapie razem, potrafilem rozgraniczyc ale to nie u kazdego tak dziala

LondoMollari

na mnie zadziałał steryd do nosa, po miesiącu nigdy więcej nie byłem uczulony na kota, jednak tu mówimy o małym dziecku u mnie byl by to no-brainer,

Kot idzie out


@Sweet_acc_pr0sa Tak, ale to co proponowałem jest sposobem, który nie wymaga podawania niczego ludziom - eliminuje/ogranicza przyczyny alergii (czyli białko roznoszone przez kota) a nie efekty. W takim układzie, jeśli by dobrze podziałało na kota, nie trzeba by było go oddawać, bo już by nie wywoływał w ogóle alergii.

LondoMollari

@Asya Sam mam dziwną historię - z różową zgarnęliśmy małego kotka dachowca (pi razy drzwi 5-6 miesięcy wg weta).


Podchodziło nam pod dom takie wychudzone biedactwo po jedzenie, z totalnie zaropiałymi oczami, miało problemy z trafieniem pyskiem w miskę, więc prawdopodobnie absolutnie nic nie widziało. Pewnego dnia trochę się przyczailiśmy i zawinęliśmy go do siebie i zabraliśmy do weta.


Pierwszym zaskoczeniem, było to, że od pierwszego dnia nie było problemu z kuwetą - żadnych losowych miejsc, tylko wszystkie potrzeby załatwiane jednej z dwóch kuwet w pomieszczeniu "aklimatyzacyjnym".


Potem był większy zonk - okazało się u weta, że to ona, więc po doleczeniu ropy w oczach miał iść pakiet chip + szczepienia + sterylizacja - no i chip i szczepienia gładko, ale okazało się, tuż przed operacją u weta, że ona już jest wysterylizowana.


Trzecia dziwna rzecz - kobiet się nie boi, facetów tak, a na widok jakiegokolwiek dłuższego narzędzia (miotła, kijek, rura od odkurzacza) ucieka. ¯\_(ツ)_/¯


Nie wiem co ten kitku przeszedł, ale musiał mieć z ludźmi jakieś ch⁎⁎⁎we doświadczenia.

6a0121b0-0e76-4172-8585-d0d2e42301e0
Asya

@LondoMollari dobrze, że na was trafił

Opornik

@LondoMollari aaaaw

Adishone

@Asya Nie wiem czy macie świadomość, ale właśnie zacząłem odczulanie na jad osy, skończe za jakieś 5-6 lat. Z kotami to również jest to okres 3-5 lat. Odczulanie to raczej nie jest rozwiązanie.

mordaJakZiemniaczek

@Adishone A dlaczego tyle zachodu, żeby się na te osy uodpornić? Wyszło Ci z jakichś badań, że jedno ugryzienie może być śmiertelnie niebezpieczne?

Adehade

@Adishone większość ludzi jest taka mądra jak ich sprawa nie dotyczy. Gdy przyjdzie co do czego to potem jest, że to niepodobne i mądrzejsze o tym nie wspominać

Adishone

@mordaJakZiemniaczek Tak, mogę się udusić przy użądleniu w okolice szyi lub dostać wstrząsu anafilaktycznego.

vvitch

@Asya Branie odpowiedzialności za swoje decyzje to bambinizm. Czego nie rozumiesz, lewaku??? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować