Udało mi się złapać dzisiejszą koniunkcję: Księżyc i Mars w jednym kadrze
Teleskop SW 150/750, kamera ZWO ASI 585 i soczewka barlowa 3x, pojedyncza klatka
#mars #astronomia #astrofotografia

Udało mi się złapać dzisiejszą koniunkcję: Księżyc i Mars w jednym kadrze
Teleskop SW 150/750, kamera ZWO ASI 585 i soczewka barlowa 3x, pojedyncza klatka
#mars #astronomia #astrofotografia

Zaloguj się aby komentować
Dokładnie pół godziny temu, tj. we czwartek 06 lipca o godz. 22:06 Ziemia znajdowała się najdalej od Słońca, jak tylko się da w ciągu swojej rocznej orbitalnej wędrówki. Innymi słowy: właśnie przeszliśmy przez aphelium :))
W tym roku centrum Ziemi było oddalone od centrum Słońca o 152 093 250 km. Ponieważ aphelium nastąpiło o 22:06, w Polsce była już noc, więc znajdywaliśmy się około 10 000 km dalej od Słońca niż np. Hawaje. Wygryw :D. Co prawda Najdalej od Słońca byli ludzie w (chyba) Mogadiszu, ale kogo w Somalii to interesuje.
Średnia odległość Ziemi od Słońca wynosi 149.6 mln km. Obecnie znajdujemy się jakieś 1.7% dalej, co przekłada się na ok. 3% mniej energii padające ze Słońca. Tak jest, latem jest zimniej. No nie do końca. Ale jest. Prawie. No dobra, nie jest. Na półkuli północnej jest więcej lądów, więc te się szybciej nagrzewają i szybciej oddają ciepło do atmosfery, więc nasze lata są cieplejsze. Ale tylko statystycznie i globalnie. Lokalnie już może być różnie.
Następne przejście najbliżej Słońca, tj. peryhelium, nastąpi 3 stycznia 2024 o godz. 01:38 w nocy. Wtedy w najbliższym znajbliższeniu ze słońcem będą wysepki na Oceanie Spokojnym. Jeśli chcecie żeby Was zawołać tego dnia, proszę piorunować mój pierwszy komentarz w tym wpisie
Więcej randomowych okołoastronomicznych rzeczy --> #badespace

Zaloguj się aby komentować
Firmy prywatne zaangażowane w budowę obozu w Auschwitz cz. 1
(tym razem będzie tekst własny)
Budowami obozów zagłady zarządzała organizacja SS-Zentralbauleitung. Zatrudniała ona około 120 osób — architektów, inżynierów, techników etc. Prace ciesielsko-budowlana wykonywała zależna od SS firma DAW (Niemieckie Zakłady Zaopatrzenia Wojskowego). Budowa maszynerii zagłady w Auschwitz wymagała większych kompetencji, więc SS zatrudniła około 200 podwykonawców.
W budowę krematoriów i komór gazowych zaangażowanych było kilkanaście podmiotów. Ich listę wymienia Raul Hilberg w trzecim tomie "Zagłady Żydów Europejskich"
krematoria - projekt komory gazowej i budowa pieców:
J.A. Topf und Sohne, Erfurt
budowa krematoriów:
HUTA (Hoch - und Tiefbau), Wrocław, filia Katowice
Hermann Hirt Nachf., Bytom
W. Riedel und Sohn, Bielice
VEDAG (Vereinigte Dachpappen AG), Wrocław
odwadnianie:
Continentale Wasserwerkgesellschaft. Berlin
Tiefbauunternehmung "Triton", Katowice
dachy:
Baugeschaft Konrad Segnitz, Beuthen
Industrie-Bau AG, Bielice
kominy:
Robert Koehler, Mysłowice
hydraulika:
Karl Falck, Gliwice
wentylacja:
Joseph Kluge, Stare Gliwice
instalacje elektryczne:
AEG (Allgemeine Elektrizitatsgesellschaft), filia Katowice
Spośród wyżej wymienionych najważniejszą rolę pełniła firma J.A. Topf und Sohne (czyli J.A. Topf i synowie). Głównym biznesem firmy była budowa i sprzedaż instalacji browarniczych. W związku z rozpoczęciem wojny na wschodzie przedsiębiorczy właściciel wszedł w biznes krematoryjny, dostarczając piece między innymi do obozów jenieckich (pierwsze duże zamówienie złożone przez SS miało być dostarczone do obozu jenieckiego w Mohylewie). Biznes szedł na tyle dobrze, że główny inżynier, Kurt Prufer, otrzymał premie.
Pierwszą wizytę w Auschwitz Topf i Prufer odbyli 27.02.1942, gdzie zostali poinformowani, że dotychczas zbudowane piece sprawują się dobrze, ale nie są w stanie wytrzymać "dodatkowego obciążenia". Żeby sprostać tym wyzwaniom, inżynier Fritz Sander, opracował projekt pieca chłodzonego powietrzem, o możliwości pracy ciągłej.
Od stycznia do czerwca 1943 roku firma była zaangażowana w budowę Krematoriów II i III, projektując m.in. systemy wentylacji komór gazowych, piece krematoryjne, czy windy do przewożenia zwłok. Pierwszy projekt sprawował się wyjątkowo średnio, a krematoria psuły się często. W związku z tym firma opracowała kolejny model "ciągłej kremacji", mający przypominać działanie taśmy produkcyjnej. Zwłoki miały być pakowane do środka pieca pojedynczo przez otwór na górze i powoli zjeżdżać w dół (zaprojektowano trzy załamania, żeby spowolnić proces). Na samym dole pieca miały zostać popioły. Żeby zapewnić bezproblemowe działanie, piec nie posiadałby żadnych ruchomych części. Projekt nigdy nie wszedł w życie, SS zrezygnowało z usług firmy pod koniec 1943 roku ze względu na słabe działanie dotychczasowych rozwiązań.
31 maja 1945 Topf popełnił samobójstwo w okupowanym przez Amerykanów Erfurcie. Kurt Prufer został aresztowany i wypuszczony następnego dnia. Udało mu się dostać do siedziby firmy i zniszczyć dokumenty świadczące o jego zaangażowaniu w budowę obozu, zostawiając tylko te stawiające go w dobrym świetle (np. patenty na niektóre piece). Kiedy Erfurt przeszedł do sowieckiej strefy okupacyjnej, przez chwile robił interesy z Armią Czerwoną. Został aresztowany w roku 1946, w 1952 zmarł w gułagu.
Siedziba firmy przetrwała do dzisiaj, na elewacji znajduje się napis "Stets gern für Sie beschäftigt", który w luźnym tłumaczeniu oznacza "Pozostająć zawsze do usług". Firma używała tego zwrotu, kończąc każdą korespondencję z SS.
Na podstawie: Raul Hilberg "Zagłada Żydów Europejskich", Richard Foregger "Auschwitz: Technique and Operation of the Gas Chambers"
Ilustracje:
1 Piec w Buchenwaldzie konstrukcji firmy J.A. Topf und Sohne
2 Elewacja firmy J.A. Topf und Sohne
3 Patent na piec krematoryjny chłodzony powietrzem
4 Projekt pieca do ciągłej kremacji
6/∞
#codziennaiiirzesza -> tag do czarnolistowania/subskrybowania
#historia #ksiazki




Zaloguj się aby komentować

Nie można filmować nikogo bez jego zgody. Niemcy nie mają wątpliwości.
W przypadku Niemiec kamerkę teoretycznie można zamontować w samochodzie. Do tego ta może być włączona w czasie jazdy. Teoretycznie. Bo praktycznie możliwość taka jest kasowana przez przepis, który mówi o tym że... nikt nie może...
Na południowym zachodzie można dziś zaobserwować EDIT:Jowisz (wyżej) i Wenus (poniżej).
Znacząco jaśniejsze od gwiazd.
#ciekawostki #astronomia #kosmos #planety

Zaloguj się aby komentować
Wrzucam artykuł z Nature: "11 clinical trials that will shape medicine in 2023" przetłumaczony automatycznie przez DeepL
TUTAJ LINK ORYGINALNY - https://www.nature.com/articles/s41591-022-02132-3?
Nature Medicine prosi czołowych badaczy o wskazanie swoich najlepszych badań klinicznych na rok 2023, od badań przesiewowych raka szyjki macicy i prostaty po nowe leki na chorobę Parkinsona i Alzheimera.
Rok 2022 był rokiem rollercoastera dla biofarmacji, ponieważ musiała ona stawić czoła ogólnobranżowemu spowolnieniu i niepowodzeniom w badaniach klinicznych na późnym etapie, jak również przełomom i zatwierdzeniom regulacyjnym.
COVID-19...
Dziś 99 urodziny obchodzi David Attenborough.
Przypomniały mi się czasy, jak mój młody umysł kształtował się na jego dokumentach...
https://www.rmf24.pl/news-david-attenborough-ostrzega-w-dniu-99-urodzin-czas-prawie-do,nId,7961682
#nauka #przyroda

Zaloguj się aby komentować
Wanna z prochami zamordowanych Powstańców Warszawskich i cywilów zamordowanych i spalonych przez Niemców po zajęciu Starówki 2 września 1944 roku. Odnaleziono ją po wojnie na ulicy Wąski Dunaj.
Fot. Leonard Sempolinski, Szymon Datner
#fotografia #historia

Zaloguj się aby komentować
Dworzec Warszawa Wschodnia, 1983
#prl #historia #warszawa

Zaloguj się aby komentować
Solżenicyn w "Archipelagu GUŁag" pisze tak:
„I zrozumiałem, co to jest polska duma – i na czym polegał sekret polskich powstań, tak pełnych zapamiętania. Polak, inżynier Jerzy Węgierski był teraz w naszej brygadzie. Odsiadywał ostatni, dziesiąty rok swojej kary. Nawet gdy był kierownikiem robót, nikt nie słyszał od niego ostrego słowa. Był zawsze cichy, uprzejmy, wyrozumiały. A teraz – twarz mu się zmieniła. Z gniewem, pogardą i męką odwrócił oczy od tego żebraczego orszaku, wyprostował się i krzyknął ze złością, donośnie:
– Brygadzisto! Mnie proszę na kolację nie budzić! Ja nie pójdę!
Wdrapał się na górne nary, odwrócił się do ściany – i nie wstał. Myśmy w nocy poszli jeść – a ten nie wstał! Nie dostawał paczek, był zupełnie sam, nigdy nie bywał syty – a nie wstał. Para unosząca się nad gorącą kaszą nie mogła mu przesłonić obrazu bezcielesnej Wolności. Gdybyśmy wszyscy byli tak dumni i nieustępliwi – to jaki tyran by się ostał?”
Bohater tego opisu, Jerzy Julian Węgierski, urodził sie w roku 1915 we Lwowie.
Uczeń IV Gimnazjum im. Jana Długosza (matura w 1932), absolwent Wydziału Inżynierii Lądowej i Wodnej Politechniki Lwowskiej z 1938 roku, asystent tej uczelni w latach 1937-38.
We wrześniu 1939 roku podczas obrony Lwowa w Obywatelskiej Straży Bezpieczeństwa. Podczas pierwszej okupacji sowieckiej krótki czas pracował jako asystent w Lwowskim Instytucie Politechnicznym, skąd został usunięty. Następnie pracował jako majster, a później geodeta przy budowie drogi Przemyśl-Lwów-Złoczów.
Podczas okupacji niemieckiej pracował na budowie tej drogi jako inspektor nadzoru, później zaś jako inżynier w Urzędzie Budowy Dróg. Od sierpnia 1942 roku członek AK, organizował i dowodził rejonem wiejskim IV (Winniki) Dzielnicy Wschodniej Inspektoratu Lwów-miasto.
Od kwietnia 1944 roku organizował 2 pluton oddziału leśnego 14 Pułku Ułanów Armii Krajowej na terenie podlwowskiego przysiółka Druga Wólka. Na czele tego oddziału, rozbudowanego do szwadronu, brał udział w akcji Burza w dniach 22 - 27 lipca 1944 r., osłaniając walczące we Lwowie oddziały sowieckie i AK przed znajdującymi się na przedpolu Lwowa oddziałami niemieckimi.
Podczas drugiej okupacji sowieckiej, od sierpnia 1944 roku pracował jako inżynier we Lwowie przy odbudowie lotniska i mostów. Po zejściu do podziemia był w organizacji "NIE" oficerem informacyjnym dzielnicy wschodniej. Zdradzony, został aresztowany przez NKWD 14 lutego 1945. Po ciężkim śledztwie w więzieniu przy ul. Łąckiego (był torturowany - od tamtego czasu nie słyszał na jedno ucho), został we wrześniu 1945 skazany na 10 lat łagrów.
Węgierski przebywał w obozach koncentracyjnych na środkowym Uralu. Trafił do miejscowości Spassk. Z obozu wywożono codziennie dwa samochody trupów. Jemu udało się przeżyć. We wrześniu 1949 roku przeniesiono go do łagru w Ekibastuzie. Tam Jerzy Węgierski poznał Aleksandra Sołżenicyna. Po latach Sołżenicyn uwiecznił postać Węgierskiego w Archipelagu GUŁag.
Po buncie w obozie w Ekibastuzie Węgierski znalazł się w więzieniu i w karnym obozie w Żezkazganie w Kazachstanie - do 1954 roku. Administracyjnie skazany na dożywotne zesłanie, w ramach "repatriacji" powrócił do PRL w końcu 1955 roku, wraz ze zwolnioną tymczasem matką.
Po powrocie z zesłania do Polski pracował w latach 1956-1967 jako generalny projektant w Biurze Projektów Przemysłu Węglowego w Gliwicach, później w Instytucie Urbanistyki i Architektury w Katowicach, oraz w latach 1968-1982 w PKP w Katowicach. Uzyskał stopień doktora nauk technicznych na Wydziale Górniczym Politechniki Śląskiej, w 1976 roku otrzymał nominację na profesora nadzwyczajnego. Wykładał na Politechnice Śląskiej i Warszawskiej.
W latach 1980-81 działał w Solidarności. Na początku stanu wojennego przeszedł na emeryturę. Po przejściu na emeryturę wykładał na Politechnice Krakowskiej.
Miał czworo dzieci, mieszkał w Katowicach. Zmarl w roku 2012
Fanpage „Lwów- Leopolis Semper Fidelis”
#historia #ciekawostki #zajebaneztwittera

Zaloguj się aby komentować
Jest 3:05 w nocy. Tak sobie patrzę na południe-południowy wschód i widzę gwiazdkę, której nie kojarzę. No mindfuck. Szybki luk na konstelacje, czy mi się coś nie pokiełbasiło, no ale nie. Jestem w centrum Krakowa i nic w tym miejscu na niebie nie powinno być widoczne.
Dopiero po chwili mnie oświeciło. To musi być Saturn. Żeby się upewnić, zwrotka na jeszcze-nie-zamkniętego-laptopa, szybka weryfikacja na Stellarium i... No na Stellarium tam tez nic nie ma ಠ_ಠ . Luk z balkonu, weryfikacja, luk na kompa, sprawdzonko, no i się, cholercia, niebo nie zgadza. Za dużo o jedną kropkę.
Olśnienie #2: Stellarium kapryśnie ustawiło czas na 23:00 zamiast czas rzeczywisty. Przeklikałem i... Tak jest. Saturn :D. Dobrze jest móc sobie ufać.
Dobrej nocki ;]
Aperiodyczne astronomiczne wszystko i nic -> #badespace
PS: dla uciechy oka dodaję zdjęcia Saturna wykonane w kolejnych latach, kiedy zmiana jego osi była najlepiej uchwycona (autor fot: D. Peach, źródełko: APOD)

Zaloguj się aby komentować
Kometa: Przelatuje raz na 50000 lat
Niebo nad Europą:
#astronomia #kometa

Ukraińcy nawet nie odróżnią jej od rakiety
@ElektrolizatorDwuczlonowy No ostatnio się bawiłem teleskopem przy zaćmieniu w październiku, przez pół godziny bo przyszły chmury. Straszliwe są te warunki ehh
@ElektrolizatorDwuczlonowy przez ostatnie dwa miesiące na mazurach może przez 3 dni świeciło słońce...
Zaloguj się aby komentować
Dlaczego zastąpienie samochodów spalinowych przez elektryczne jest NA CHWILĘ OBECNĄ absurdem?
Same auta elektryczne są ok, ale jedynie jako alternatywa, będą też świetne dla warunków miejskich, ale w kontekście zastąpienia spalinowych jest to absurd.
Dlaczego?
Na początek:
1 GW (giga wat) = 1 000 MW (mega watów) = 1 000 000 kW (kilo watów) = 1 000 000 000 W (watów)
Ten wykres poniżej to zapotrzebowanie na moc elektryczną w polskiej sieci elektroenergetycznej, czyli po prostu chwilowa wartość mocy czynnej pobieranej przez wszystkie odbiorniki elektryczne takie jak: lodówki, żarówki, laptopy, zakłady produkcyjne, serwerownie i wszystko inne co...
15 marca 1948 - haniebny wyrok skazujący Rotmistrza Witolda Pileckiego na śmierć.
Jeden z najważniejszych polskich bohaterów, kto czytał jego dzienniki ten wie. Sam długo wychodziłem z szoku, szczególnie że pradziadek siedział w majdanku i dopiero ta lektura uświadomiła mi co i jak sie tam odbywało.
#historia
Cześć i chwała bohaterom!
https://ipn.gov.pl/pl/historia-z-ipn/144328,Agnieszka-Wygoda-Wyrok-na-Witolda-Pileckiego.html


Zaloguj się aby komentować
Dzisiaj na Placu Litewskim będzie okazja, żeby popatrzeć na Saturna przez teleskop (i to być może ostatni raz w tym roku).
Godziny 18
#astronomia #kosmos #lublin


Zaloguj się aby komentować

Fascynacja modelarstwem rakietowym może się zacząć od bardzo prostych "rakiet". Dawno dawno temu były nimi kapsle po wódce napełnione mieszanką saletry potasowej i cukru (tak zwane "bączki"). Postanowiłem dzisiaj z synem puścić kilka z nich. Uprzednio przepatrzyliśmy okoliczne...
"Spójrz ponownie na tę kropkę. To Nasz dom. To my. Na niej wszyscy, których kochasz, których znasz. O których kiedykolwiek słyszałeś. Każdy człowiek, który kiedykolwiek istniał, przeżył tam swoje życie. To suma Naszych radości i smutków. To tysiące pewnych swego religii, ideologii i doktryn ekonomicznych. To każdy myśliwy i zbieracz. Każdy bohater i tchórz. Każdy twórca i niszczyciel cywilizacji. Każdy król i chłop. Każda zakochana para. Każda matka, ojciec i każde pełne nadziei dziecko. Każdy wynalazca i odkrywca. Każdy moralista. Każdy skorumpowany polityk. Każdy wielki przywódca i wielka gwiazda. Każdy święty i każdy grzesznik w historii Naszego gatunku, żył tam. Na drobinie kurzu zawieszonej w promieniach Słońca. Pomyśl o rzekach krwi przelewanych przez tych wszystkich imperatorów, którzy w chwale i zwycięstwie mogli stać się chwilowymi władcami fragmentu tej kropki. Naszym pozom. Naszemu urojonemu poczuciu własnej ważności, naszej iluzji posiadania jakiejś uprzywilejowanej pozycji we wszechświecie, rzuca wyzwanie ta oto kropka bladego światła."
Autor: Carl Sagan
#astronomia #ciekawostki #kosmos #carlsagan

@nogiweza Akurat dzisiaj oglądałem filmik scifuna z tym cytatem. Niesamowite słowa.
a co ona tak świeci? kto nie zgasił światła?
Sci Fun zrobił świetny materiał o Sondzie Voyager 1. Powyższy cytat też cię w nim pojawia. Aż ciary przechodzą
https://www.youtube.com/watch?v=E118gyMUrLU&ab_channel=SciFun
Zaloguj się aby komentować
Przeglądałem swoje wpisy i zauważyłem, że nie chwaliłem się jeszcze na tym portalu moim najlepszym zdjęciem Jowisza.
Pamiętam to jak dziś - miałem już pakować się ze sprzętem z powodu zachmurzenia, gdy nagle chmury się rozeszły, a warunki obserwacyjne z beznadziejnych stały się idealne.
Chciałem nawet zrobić animację obrotu planety z jej księżycami, ale brak doświadczenia i wyczerpująca się bateria w laptopie przesądziły sprawę i musiałem się zadowolić jedynie zdjęciem.
Na poniższym zdjęciu załapał się Jowisz z niesamowitymi detalami jak na możliwości mojego teleskopu (6 calowe zwierciadło).
Jest też słynna Wielka Czerwona Plama - olbrzymi antycyklon o średnicy większej od średnicy Ziemi.
Cień na tarczę Jowisza rzuca wulkaniczny księżyc Io. Wydaje się znajdować bardzo blisko planety, ale nic bardziej mylnego - z racji tego, że Jowisz był kilka dni od opozycji oglądamy sytuację niemal prostopadle. Io jest nieco większa od naszego Księżyca i okrąża Jowisza w podobnej odległości (około 350 tysięcy kilometrów, kiedy ta wartość dla ziemskiego Księżyca wynosi średnio 384 tysiące kilometrów).
Po prawej stronie mamy za to Ganimedesa - największy księżyc w Układzie Słonecznym, ze swoją średnicą 5268 kilometrów większy nawet od najmniejszej planety, czyli Merkurego.
A to wszystko widziane z odległości nieco poniżej 600 milionów kilometrów lub inaczej mówiąc około pół godziny świetlnej
#astronomia #kosmos #astrofotografia

Zaloguj się aby komentować
Ciężarówki wiozące drewno sekwoi, North Bend w stanie Waszyngton, USA, 1943

@Scooter na już takiego oczopląsu dostałem od imigracji że myślałem że kolejny mem typu "ciężarówki przywożą użytkowników wypoku na hejto"
Zaloguj się aby komentować
Stanowisko już przygotowane, pogoda dopisuje będzie dziś oglądane
#astronomia #kosmos

Zaloguj się aby komentować