Firmy prywatne zaangażowane w budowę obozu w Auschwitz cz. 1

(tym razem będzie tekst własny)

Budowami obozów zagłady zarządzała organizacja SS-Zentralbauleitung. Zatrudniała ona około 120 osób — architektów, inżynierów, techników etc. Prace ciesielsko-budowlana wykonywała zależna od SS firma DAW (Niemieckie Zakłady Zaopatrzenia Wojskowego). Budowa maszynerii zagłady w Auschwitz wymagała większych kompetencji, więc SS zatrudniła około 200 podwykonawców.

W budowę krematoriów i komór gazowych zaangażowanych było kilkanaście podmiotów. Ich listę wymienia Raul Hilberg w trzecim tomie "Zagłady Żydów Europejskich"

krematoria - projekt komory gazowej i budowa pieców:
J.A. Topf und Sohne, Erfurt
budowa krematoriów:
HUTA (Hoch - und Tiefbau), Wrocław, filia Katowice
Hermann Hirt Nachf., Bytom
W. Riedel und Sohn, Bielice
VEDAG (Vereinigte Dachpappen AG), Wrocław
odwadnianie:
Continentale Wasserwerkgesellschaft. Berlin
Tiefbauunternehmung "Triton", Katowice
dachy:
Baugeschaft Konrad Segnitz, Beuthen
Industrie-Bau AG, Bielice
kominy:
Robert Koehler, Mysłowice
hydraulika:
Karl Falck, Gliwice
wentylacja:
Joseph Kluge, Stare Gliwice
instalacje elektryczne:
AEG (Allgemeine Elektrizitatsgesellschaft), filia Katowice

Spośród wyżej wymienionych najważniejszą rolę pełniła firma J.A. Topf und Sohne (czyli J.A. Topf i synowie). Głównym biznesem firmy była budowa i sprzedaż instalacji browarniczych. W związku z rozpoczęciem wojny na wschodzie przedsiębiorczy właściciel wszedł w biznes krematoryjny, dostarczając piece między innymi do obozów jenieckich (pierwsze duże zamówienie złożone przez SS miało być dostarczone do obozu jenieckiego w Mohylewie). Biznes szedł na tyle dobrze, że główny inżynier, Kurt Prufer, otrzymał premie.

Pierwszą wizytę w Auschwitz Topf i Prufer odbyli 27.02.1942, gdzie zostali poinformowani, że dotychczas zbudowane piece sprawują się dobrze, ale nie są w stanie wytrzymać "dodatkowego obciążenia". Żeby sprostać tym wyzwaniom, inżynier Fritz Sander, opracował projekt pieca chłodzonego powietrzem, o możliwości pracy ciągłej.

Od stycznia do czerwca 1943 roku firma była zaangażowana w budowę Krematoriów II i III, projektując m.in. systemy wentylacji komór gazowych, piece krematoryjne, czy windy do przewożenia zwłok. Pierwszy projekt sprawował się wyjątkowo średnio, a krematoria psuły się często. W związku z tym firma opracowała kolejny model "ciągłej kremacji", mający przypominać działanie taśmy produkcyjnej. Zwłoki miały być pakowane do środka pieca pojedynczo przez otwór na górze i powoli zjeżdżać w dół (zaprojektowano trzy załamania, żeby spowolnić proces). Na samym dole pieca miały zostać popioły. Żeby zapewnić bezproblemowe działanie, piec nie posiadałby żadnych ruchomych części. Projekt nigdy nie wszedł w życie, SS zrezygnowało z usług firmy pod koniec 1943 roku ze względu na słabe działanie dotychczasowych rozwiązań.

31 maja 1945 Topf popełnił samobójstwo w okupowanym przez Amerykanów Erfurcie. Kurt Prufer został aresztowany i wypuszczony następnego dnia. Udało mu się dostać do siedziby firmy i zniszczyć dokumenty świadczące o jego zaangażowaniu w budowę obozu, zostawiając tylko te stawiające go w dobrym świetle (np. patenty na niektóre piece). Kiedy Erfurt przeszedł do sowieckiej strefy okupacyjnej, przez chwile robił interesy z Armią Czerwoną. Został aresztowany w roku 1946, w 1952 zmarł w gułagu.

Siedziba firmy przetrwała do dzisiaj, na elewacji znajduje się napis "Stets gern für Sie beschäftigt", który w luźnym tłumaczeniu oznacza "Pozostająć zawsze do usług". Firma używała tego zwrotu, kończąc każdą korespondencję z SS.

Na podstawie: Raul Hilberg "Zagłada Żydów Europejskich", Richard Foregger "Auschwitz: Technique and Operation of the Gas Chambers"

Ilustracje:
1 Piec w Buchenwaldzie konstrukcji firmy J.A. Topf und Sohne
2 Elewacja firmy J.A. Topf und Sohne
3 Patent na piec krematoryjny chłodzony powietrzem
4 Projekt pieca do ciągłej kremacji

6/∞

#codziennaiiirzesza -> tag do czarnolistowania/subskrybowania

#historia #ksiazki
43006b6f-e6c4-4fda-9575-729508cf9361
fb0a3675-7e0f-4692-b596-52d541945075
84cf46da-b282-49e1-9c0d-e1e70943b6d9
e52ade19-c08c-4fed-a90a-83dc080ee149

Co następne?

244 Głosów
bojowonastawionaowca

@TheLastOfPierogi Jak ja szanuję Twoją pracę, dzięki! Świetne teksty!

TheLastOfPierogi

@bojowonastawionaowca dzięki! Robiac wrzutki na tag mam motywację, żeby dalej czytać i szperać po materiałach ;).

l__p

@TheLastOfPierogi o taki kontent nic nie robiłem

Ziemniak

Obrzydliwe. Jeśli dobrze pamietam to właśnie (albo między innymi) tej rodzinie jest poświęcona książka „architekci śmierci. Rodzina inżynierów Holocaustu” Karen Bartlety

DirtDiver

Foto tego samego pieca w szerszym kadrze. Nawet ten wózek gniecie wyobraźnię jak bardzo to było przemyślane.

341ddb7e-c66f-4801-a9a8-0d75a5e9a791
TheLastOfPierogi

@DirtDiver a te piece musiały obsłużyć znacznie mniej (różnica rzędów wielkości) niż te w Auschwitz-Birkenau. W obozie koncentracyjnym Buchenwaldzie zginęło przez 8 lat funkcjonowanie ~60 tysięcy ludzi. Przez niecałe dwa miesiące w Auschwitz, podczas eksterminacji węgierskich Żydów (14.05-9.07, to ostatnia duża akcja eksterminacyjna, więc może uznać, że proces taśmowego zabijania był wtedy najwyższy i zebrano doświadczenia z pozostałych 5 obozów), zginęło ~ 330 tysięcy ludzi (chociaż zwłok było tak dużo, że trzeba je było palić w dołach za obozem).

SZWIERZAK

Super wpis i widac ze temat ciekawy bo ludzie chca wiecej. Dzieki za wpis i czekam na kolejna czesc

Zeterka

Gdzie mieli siedzibę w Breslau??

Topia

Sam fakt budowy krematoriów, to nie jest dowód na nic. Krematoria wykorzystuje się do utylizacji zwłok pochodzących z różnych źródeł, a nie tylko ludobójstwa. Mogli powiedzieć, że budują zwykłe krematorium, a że w czasie wojny trupów dużo, to i dostosowane do pracy ciągłej.

Zaloguj się aby komentować