#takaprawda

5
1541

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

korfos

Bez rusków to byłby raj

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Stereotypy nie biorą się znikąd. Kupiłem sobie rower górski, nic specjalnego, ale wystarczający, aby pośmigać sobie raz na jakiś czas po trasach MTB, których w mojej okolicy nie brakuje.

Pojechałem w swoje ulubione miejsce i na parkingu spotkałem innych pedalarzy. Od słowa do słowa usłyszałem pytanie: ile zapłaciłeś za to gówno, a później, że za tyle to nawet dobrego zestawu hamulców się nie kupi. Trochę smuteczek. Chłopaki zaczęli przechwalać się kwotami, jakie wydali na swój najlepszy sprzęt na świecie, z jakiego są materiału i który lżejszy. Stwierdziłem, że nic tu po mnie, a byli tak zajęci sobą, że nawet nie zauważyli, jak odjechałem i pojechałem na górę. Przed wjazdem na trasę słyszałem, jak mnie doganiają, ale było już za późno, bo ruszyłem przed siebie. Przez kolejne 5 kilometrów miałem wrażenie, że jadę jak przecinak. Zjazdy, podjazdy, ostre skręty brałem jak zawodowiec, ale na plecach, nieustannie czułem ich oddech, bo miałem cały peleton najdroższych rowerów, jakie w życiu widziałem. I nic, dosłownie nic nie mogli zrobić, bo to ja nieubłaganie jechałem z przodu.

Dojeżdżamy do końca, ja dumny z siebie, że utrzymałem pozycję i bogatszy w doświadczenie, że można mieć najdroższy sprzęt na świecie, ale jak przed tobą jedzie pizdeusz na tanim rowerze, a ty nie masz jak go wyprzedzić, bo trasa nie pozwala, to nic nie ugrasz i musisz pogodzić się z losem. Jestem zwycięzcą!

#heheszki #takaprawda

b6625df9-5fb6-4e05-a1f7-d7b49497b503
AdelbertVonBimberstein

@michalnaszlaku jak nie dojezdzisz to dowyglądasz- głosi stare pedalarskie porzekadło.


J⁎⁎ać krezusów i rowerowych szpanerów. Ciekawe czy byłby taki wygadany po szybkim na dziąsło.

W sumie do mnie nikt nie bura, ale jak zaczynałem jeździć to 107 kg niedźwiedzia a teraz 80 ale łapa rośnie.

No i unikam pedalarzy i spędów pedalarskich. Niech każdy jeździ na czym chce.

grzymislaw-mocowladny

@michalnaszlaku Zacytuję klasyka: "Jak chvjowa baletnica to przeszkadza jej spódnica." Walić typów, jakbyś miał na starym Orkanie zapedalać to wuj im do tego. Jest fun ? Good to you

Michot

@michalnaszlaku Masz pioruna, fajna opowieść. Ale nie przekoloryzowałeś? Znaczy nie chodzi mi o to, że im pocisnąłeś, tylko że to były aż takie zjeby.

Wuj zresztą, zjeby jak motocykle. Są wszędzie xD

Zaloguj się aby komentować

Gadam z jedną znajomą, co zostawiła chłopa. Dlaczego? Krótka sprzeczka i księżniczka ma takie powodzenie, że nie wykorzystał swojej szansy. Chłop życiowo, a ona praca dorywcza i studia, generalnie to co dawała to "siebie".


Ostatnio cwiczę na siłce i słysze rozmowy 2-3 Julek na temat tego, że "wymieniają chłopaków na lepsze modele" i jakie mają wymagania. I kim są? Karynami z taśmy produkcyjnej xD


Inne przykłady to relacje moich ziomków ostatnio i moje prywatne doświadczenia pod tym kątem, że łatwiej o seks niż związek, a baby chcą głównie doświadczać, przeżywać i się bawić.


Jakie to marne. Dla mnie ideał życia i niedoścignione marzenie to życie niczym z "Ojca Chrzestnego" (bez elementu przestępczości) - rodzinny biznes, dom, kilkoro dzieci, wierna żona będąca podporą dla męża i duży nacisk na wychowanie, edukacje synów i przygotowanie ich do przejęcia po mnie schedy. Do tego gro lojalnych ludzi i kontaktów.


I tak żył mój dziadek (poza biznesem, był adwokatem) - świetny zawód, kasa, dużo znajomości, wielu oddanych mu przyjaciół, rodzina blisko siebie w której był autorytetem i numerem 1 w hierarchii wręcz. Do tego dążę, ale na razie to co mam, to kontakty biznesowe budowane w pracy + grupę przyjaciół od nastu lat na dobre i na złe i jakieś perspektywy zawodowe + dom rodzinny (już duże mieszkanie w nim w spadku) więc jakieś fundamenty są.


A o czym marzy kobieta? Podróże, imprezy, drogie ciuchy i gadżety, krótkie relacje, niezobowiązujący seks, brak zobowiązań i dzieci oraz odpoczynek. Nic nie daję, dużo biorę.


Moje trzy ciotki - wykształcone, towrazyskie, ale przy tym wierne przy mężach, rodziły 2-3 dzieci, zajmowały się domem i wspierały ich, pomagając budowac ich biznesy i pracując razem z nimi na sukces rodziny. I dziś żyja tak, jak ja marzę żyć. Ale to nie jest to pokolenie...


To się w pale nie mieści jak się rozjechały oczekiwania w społeczeństwie xDD Social media, feminizm i mainstream wyparł babom mózgi.


#zalesie #logikarozowychpaskow #p0lka #takaprawda #gownowpis #biznes #przemyslenia #pieniadze #revoltagainstmodernworld

Odwrocuawiacz

Pokolenie zahaczone covidem to moim zdaniem odpad ludzki, wiadomo nie wszyscy ale bardzo wiele osób.

W sumie żeśmy sfarcili tym, że na UA wojna i mieliśmy napływ siły roboczej bo w innym wypadku już teraz byłyby poważne braki kadrowe, nowe i westycje już zmagają się z problemami ze znalezieniem ludzi.


Co do samych kobiet to niestety mam w otoczeniu młode sztuki i jestem w szoku jak noe wiele trzeba by teraz taką zaliczyć...

Niestety wzorce z niebieskiej platformy i youtuberzy wbijają im do głowy, że kasa leci z nieba.

Jeszcze póki jest się młodym i głupim to najmniejszy problem gorzej jak taki ściek dorośnie do 30-tki na garbie rodziców i zacznie kleić, że jest mniej więcej tam gdzie normalni ludzie w wieku 17-20 lat, nic swojego, grosze na koncie i tatuaż albo jakiś kolczyk w pępku i tyle z dorobku życiowego, nawet znajomości się pokończą bo te same ameby porozchodzą się w swoje strony albo skończą z dzieciakami

HolenderskiWafel

Dla mnie ideał życia i niedoścignione marzenie to życie niczym z "Ojca Chrzestnego" (bez elementu przestępczości)

to był dosyć istotny element tego życia, tak pochopnie bym go nie odrzucał xD

Panda

Trochę się zgodzę, bo dużo bab ma teraz siano w głowie, ale jednak tych normalnych też jest całkiem sporo. Nie wiem, może po prostu te puste bardziej dostrzegamy, tak jak widzimy pojebaną młodzież w większości, a przecież też jest dużo fajnych młodych ludzi.

Zaloguj się aby komentować

System pruski w edukacji jest jedną z najgorszych rzeczy w Polsce. Nie żartuję. Całkowite podporządkowanie i budowa "idealnego ucznia", to prosty przepis na tłumienie talentów w ludziach i dyskryminowanie tych, którzy mają pasję i są dobrzy z 1-2 rzeczy, na rzecz czwórkowo-piątkowych ocen ze wszystkiego.


Pamiętam ze szkoły ludzi, którzy mieli swoje zainteresowania, ale byli ciężcy. Wynikało to z różnych powodów - czasem sytuacja w domu, a czasem po prostu ich temperament i osobowość (osoby nadpobludliwe z ADHD, lub przeciwnie - nadmiernie wycofani, ale potrafiący cuda w jednej dziedzinie).


Szkoła miała ich totalnie w d⁎⁎ie. A wręcz ich gnoiła i pokazywała jako antyprzykład. Przykładem byli ludzie nijacy. Ci, cio uczyli się dobrze ze wszystkiego, ale nie byli wybitni z żadnego konkretnego zagadnienia. Potem tacy skończyli co prawda dobre studia, ale zostali etatowcami w korpo i w sumie dziś żyją jak totalne npcty. Nie pamiętam, by mieli jakiekolwiek "zajawki", poza kilkoma wyjątkami.


Pamiętam za to osoby, które były bezgranicznie oddane temu co robią. Jeden świetnie rysował, drugi był za⁎⁎⁎⁎stym sportowcem, trzeci potrafił majsterkować i tworzyć coś sam z siebie, wszystko naprawić w młodym wieku, jeszcze inny miał dar do przekonywania ludzi, rozmawiania, prezentowania czegoś, kolejny interesował się modelowaniem, samolotami, mechaniką.


Jak patrzała na nich szkoła? Wycofany zjeb, co sobie bazgra, potencjalny robol do zawodówki, klasowy cwaniak i miglanc-bajerant i duże dziecko od samolocików XD Mniej więcej tak to wyglądało i wygląda. Oczywiście ten ze średnią 4,8 to był zaś ten co COŚ OSIĄGNIE. Bo bez paska na dyplomie NIC NIE OSIĄGNIESZ. Tak samo jak bez zachowania wzorowego NIC NIE OSIĄGNIESZ.


Pierwszy kierunek studiów kończyłem nauczycielski. Nieistotne jaki. Pamiętam moje praktyki w szkole. Jako były zawodnik sekcji bokserskiej robiłem jeszcze wtedy obowiązkowy wolontariat w klubie jako asystent trenera. Tytułem wstępu.


Najbardziej dotknęła mnie sytuacja, kiedy jeden chłopak z 6 klasy podstawówki sprawiał duże problemy wychowawcze, lubił wchodzić w bójki, ale generalnie nie był patusem, wynikało to z jego gorącego temperamentu i (z tego co pamiętam) brak silnej, ojcowskiej reki. Miał jedną zaletę - był utalentowany sportowo i szybko przyswajał zdolności manualne. Zapytałem pedagog, czy nie warto wysłać go na jakiś sport, szczególnie sporty walki. One wyciszają, uczą pokory, uczą godzić się z porażką, uczą dążenia do celu.


Wiecie co mi baba odpowiedziała? On ma ADHD, nie ma co gdzie wysyłać, to byłaby nagroda dla tego debila, jego trzeba trzymać krótko w domu pod kluczem aż się nauczy XD Witki opadły. W tym momencie miałem ochotę jej zdzielić dziennikiem w łeb. Dlaczego? Bo sam jako dziecko byłem bardzo nadpobudliwy z problemami wychoawczymi i moje pasje wyprowadziły mnie na szerokie wody, a stało się to mniej więcej od końca gimnazjum/liceum. Późno.


Stare pokolenie nauczycieli było dumne wówczas, gdy ktoś miał dobre oceny a potem studiował oklepane kierunki typu Biologia, Filologia Polska itd. Fizjoterapia i pokrewna była uwazana za gorszy kierunek dla tych, co byli za słabi na bycie lekarzami (dobry fizjo masakruje wiedzą i umiejętnością rozwiązania problemów 90 % ortopedów także pozdro xD)


Utkwiło mi w pamięci kilka przykładów tego jak to się skończyło. Jedna piątkowa Anka skończyła Politechnikę, bo tak wytresowała ją szkoła, a po niej poszła na AWF, bo stwierdziła, że to sport i praca z dziećmi i młodzieżą był jej pasją, ale szkoła i rodzice raczej inaczej widzieli jej przyszłość.


Jeden chłopak uchodzący za klasowego pajaca po kilku latach doświadczenia w handlu i z dużym powodzeniem obecnie prowadzi własną firmę. Jeden kończył odpowiednik ASP w Wielkiej Brytanii, w szkole wyciągał średnią max 4,0-4,2 i to w gimnazjum XD Inny trójkowy nerd jest obecnie automatykiem. Jeszcze inny miał również smykałkę do biznesu i z kuriera w młodym wieku obecnie sam ma kilka busów i zatrudnia ludzi jako firma przewozowa, bo łatwo nawiązywał również kontakty.


A kilka piątkowych uczennic i uczniów, które znam - klepanie faktur w korpo, praca w urzędzie, nauczycielki polskiego/angielskiego albo finalna emigracja, bo brak pomysłu na siebie.


Życie zawodowe i ogólnie dorosłe brutalnie weryfikuje to czego uczy szkoła. Szkoda tylko, że gro osób żywcem pochował system i sfrustrowani nauczyciele pracujący za 4k miesięcznie. Często z bólem d⁎⁎y o to, że ojciec jakiegoś dzieciaka zarabia 10k jako spawacz albo mechanik z własnym warsztatem a nie kończył dziennych studiów, a podjeżdża autem o wartości dwuletniej pensji nauczyciela xD


#gownowpis #przemyslenia #takaprawda #edukacja #szkola #studbaza #pracbaza #praca #pieniadze #biznes #zycie

DexterFromLab

@Lopez_ mój przykład. Ja zawsze miałem różne problemy w nauce. Miałem słabą pamięć do dat, nazwisk, wzorów. Ciężko mi było zapamiętać cokolwiek. Nie wiem, przykład nauka miesięcy na pamięć, tabliczki mnożenia. Czy nauka języka, no nie byłem w tym zbyt bystry, moja średnia ogólnie to przez całą szkołę było jakieś 3.5. Ale lubiłem elektronikę, rozumiałem fizykę i jakoś to szło. Majsterkowalem dużo, robiłem modele etc. W szkole byłem debilem ale teraz pracuje w międzynarodowym korpo i siedzę w jednym z najtrudniejszych projektów. Programuje automatykę dla komputerów pokładowych na różnych urządzeniach już nie mówię jakich. Noo muszę przyznać że nie jestem szczęśliwy ale warunki pracy są dobre. Może kiedyś to zmienię ale jeśli któryś z moich dawnych nauczycieli by to usłyszał to chyba by mu głowa eksplodowała.

FriendGatherArena

Przykładem byli ludzie nijacy. Ci, cio uczyli się dobrze ze wszystkiego, ale nie byli wybitni z żadnego konkretnego zagadnienia. Potem tacy skończyli co prawda dobre studia, ale zostali etatowcami w korpo i w sumie dziś żyją jak totalne npcty. Nie pamiętam, by mieli jakiekolwiek "zajawki", poza kilkoma wyjątkami.


@Lopez_ to jest dla mnie dość dziwne, bo dotyczy poniekąd mnie. zawsze miałem dobre oceny ze wszystkiego właśnie dlatego, ze wszystkim się interesowałem. i tak mi zostało po szkole, milion zainteresowań - w każdym całkiem niezły ale w niczym wybitny.


Co do modelu pruskiego - niby wszyscy wiedzą, że to gówno ale nikt z tym nic nie robi. nawet nikt nie udaje (nie zapowiada w wyborach), ze cokolwiek z tym zrobi. Smutne ale to kwintesencja polskiego zarządzania, więc też nie liczę, ze coś się zmieni.

DexterFromLab

@FriendGatherArena żeby mieć dobre oceny w szkole, potrzebna jest dobra pamięć i systematyka. To w zasadzie daje Ci przewagę na starcie i przy odrobinie szczęścia, nie potrzeba już nic więcej. Zwykle oczytanie i budowanie wiedzy o rzeczywistości jest dość powszechne, zwłaszcza w dzisiejszych czasach kiedy dostęp do informacji jest banalnie prosty, wiadomo, kiedyś nie był. Sukces zawodowy jest kształtowany przez inne czynniki, które nie pokrywają się ze zdobywaniem ocen w szkole, więc te rzeczy nie korelują że sobą. I teraz, czy to źle że nie jesteś w niczym wybitny? Moim zdaniem wcale nie. To twoja droga i twój wybór jaki jesteś i czym się zajmujesz. Jeśli jesteś zadowolony ze swoich osiągnięć to znaczy że jest wystarczająco dobrze, czyli wspaniale i nic nie musisz zmieniać. Miarą człowieka nie jest to gdzie pracuje, jakie ma stanowisko, jakie ma oceny w szkole czy ile ma pieniędzy, albo jaką władze osiagnął. To wszystko jest nic. Ważne jest jakim się jest człowiekiem, i czy czuje się z tym dobrze.

FriendGatherArena

@DexterFromLab dzieki, nie mam problemów z poczuciem własnej wartości. odnosiłem sie do tego co pisał Lopez, ze ludzie dobrzy ze wszystkiego nie mają zainteresowań. moim zdaniem (na podstawie obserwacji siebie i moich znajomych ze szkoły) jest totalnie odwrotnie i podałem z czego to wynika.

Amhon

@Lopez_ jak ja nienawidziłem szkoły. Nie wiem czy miałem średnia >3 na koniec szkoły średniej, ale wątpię. Oczywiście gnojenie na każdym kroku od podstawówki.


Jakie było moje zdziwienie jak widziałem tych piątkowych uczniów sprzedających na kasie albo na stoiskach pośrodku centrum handlowego. Było to dla mnie specyficzne doświadczenie, bo po skończeniu szkoły trzymałem się tylko z tymi "matolami" i odnosilismy sukcesy zawodowe i myślałem, że wszyscy, a zwłaszcza prymusy też tak mają.

Zaloguj się aby komentować

evilonep

@Heterodyna to bardziej pasuje do koncernów farmaceutycznych niż lekarzy Firmom zależy żebyś łykał ich piguły przewlekle, bo co to za biznes, że łykniesz raz czy dwa i jesteś zdrowy

Jarasznikos

@Heterodyna Gówno prawda. Olbrzymi postęp medycynie nie spowodował spadku zapotrzebowania lekarzy. Choroby śmiertelne stały się przewlekłymi, przewlekłe mniej uciążliwe a pewne dolegliwości przestały być nieuleczalne, ale wciąż, nawet w najbardziej rozwiniętych i bogatych krajach globalnej północy lekarze mają pracy pod dostatkiem.

Fly_agaric

@Jarasznikos Nie psuj narracji.

ZygoteNeverborn

Chyba szkoły szurów doktora Zięby.

Zaloguj się aby komentować

Niedawno były zarzuty pod moimi LeGrabie do Kamienia że się nie nadają do ogrodu. A właśnie się nadają. Panie @TheLikatesy obalam właśnie ten mit

P.S. nawet kura musiała być podobnego zdania bo patrzy z niedowierzaniem albo za robakiem xD


#ogrodnictwo #takaprawda #gownowpis

d0d5d37e-cebd-4555-9d86-276b00a5fb7b
106aae06-33ec-451d-a0a5-f8581f6291ab
TheLikatesy

@starebabyjebacpradem uroczy jesteś, poczekaj kilka miesięcy to ci zaczną kamienie wychodzić - o to chodziło

starebabyjebacpradem

@TheLikatesy kamienie drobne pochodzenia odrzecznego wychodzą u mnie po zimie a mam teren nizinny, więc kamieni takich jak na terenie polodowcowymi czy górskim nie ma. Chyba że czego nie rozumiem xD

7b8135dc-6c06-46ed-8d1e-dc0441a7b77a
TheLikatesy

@starebabyjebacpradem pograbiłeś grabiami do kamieni, to ci wyjdzie więcej ;>

ZygoteNeverborn

To jest KURA panie generale!

Zielonywewszystkim

@starebabyjebacpradem Patrzy z zazdrością na te GraBijé

Zaloguj się aby komentować

damw

@kosa3633 przynajmniej nie będzie musiał już cierpieć podczas jedzenia tych ich wspaniałych brytyjskich potraw

koszotorobur

@damw - ale od chicken tikka masala to ty się odwal (╯ ͠° ͟ʖ ͡°)╯┻━┻

damw

@koszotorobur ale czemu mam mieć problem z "indyjskim" (który w rzeczywistości jest Szkockim) daniem? I od kiedy Szkocja to Wielka Brytania? A przecież tutaj masz wyraźnie: BRITISH na śmiesznym obrazku

Zaloguj się aby komentować

deafone

@AndzelaBomba wybieram

56876cc9-26db-48d0-928a-7acebbd183e4

Zaloguj się aby komentować

Dlaczego Polacy się tak do d⁎⁎y odżywiają? Szczególnie ci 35+. Pytam serio. Całkowity brak wiedzy na temat żywienia, kupowanie gównianych produktów. Jestem na jakiejś grupie, gdzie ludzie dzielą się tym co gotowali (dla inspiracji, lubię pichcić) i jestem załamany xD 90 % contentu to jedzenie syf. i albo strasznie tłuste obiady, albo po prostu niezdrowe żarcie.


Dziś na grupie typ wrzuca 2 białe bułki z : salcesonem, PASZTETOWĄ i do tego grube parówki (serdelki), herbata malinowa Saga z cukrem i ludzie w komentarzach jakie super śniadanko XDDDD


To jest właśnie to jak jedzą Polacy. Obiady smażone na litrach oleju, a 3-4 inne posiłki? Szproty w oleju, konserwy w puszce, frytki, nuggetsy z paczki, sosy łowicz ze słoika, ser smażony z kminkiem w kubku, paczkowane wyroby seropodobne, jogurty z masą cukru, frytki, kajzerki, zupki chińskie, mrożone pizze/zapiekanki, pizzerki , drożdżówki, tłuste kiełbasy, pasztetowa, paszter firmowy i tak dalej.


Powyżej wymieniłem sporą część produktów które obserwuje na taśmie u ludzi, którzy robia zakupy, jak nie idę do samoobsługowej. W biedronce jeszcze jako tako, ale jak zajdę do dino, to jest w 100 % to o czym piszę.


Pierwsza rzecz jest smutna, że żeby jeść w tym kraju zdrowo, trzeba niestety przymnajmniej nieźle zarabiać.


Druga rzecz jest taka, że Polacy nie mają kompletnie wiedzy na temat jedzenia i często dziwią się, czemu tyją, bo nie jedzą wcale tak dużo. I serio nie wiedzą jaka jest tego przyczyna.


Do tego te kebaby z kulą mocy raz na jakiś czas jako jedzenie na mieście. Totalnie przeżarte kubki smakowe, raczej nie do odratowania. Dlaczego?


Bo gdyby mieli jeść tak, że: Jogurt naturalny/serek wiejski zamiast słodkiego Danone, pieczywo z ziarnami zamiast pszennego chleba, smażenie mięsa bez panierki na 2 łyżeczkach oliwy zamiast w głębokim oleju z panierką, jedzenie warzyw i owoców, płatki owsiane zamiast czokoszoków, herbata bez cukru, mozarella w kulce zamiast sera żółtego światowid, to by chyba się porzygali xD


#jedzenie #dieta #polska #gastronomia #zdrowie #takaprawda #gownowpis #przemyslenia

ciszej

@Lopez_ uważam że to kwestia edukacji - nie tylko takiej szkolnej ale bardziej domowej. Ludzie mają dzieci, uczą ich pewnych wzorców które później dzieciaki powielają z własnym dziećmi i to się nakręca. A starszym ciężko jest wytłumaczyć że źle robią. No problem globalny i tyle.


Poza tym nadal sporo osób wywodzi się z biedy - to też procentuje negatywnie.

kodyak

@Lopez_ jedzą jak lubią. Może wiedzą że i tak umra

HmmJakiWybracNick

@Lopez_ 80% mojej diety to:


  • rosół (swoje kuraki) z zacierką domowej roboty

  • carbonara (pecorino, guanciale)

  • penne z twarogiem półtłustym smażone na oliwie

  • ragu alla bolognese (tłusta wołowina z wieprzowiną)

  • burgery (tłusta wołowina z wieprzowiną, sos (majonez, musztarda, keczup), ser)

  • pizza (burrata, salami, dużo oliwy)

  • gulasz

  • tosty (ser, salami)

  • jajecznica (zazwyczaj z szynką/boczkiem)

  • rzadziej jakieś zupy typu grochowa, żurek, barszcz biały, barszcz czerwony, ogórkowa

  • jeśli chodzi o jogury ty 99% to jogurt naturalny zott lub skyr waniliowy z piątnicy - tak wiem ma cukier i co z tego?

  • słodycze typu żelki, serniczki, ciastka, batony białkowe


Jem tłusto i mam sporo węgli, ale białka też trochę + białko z proszku. Nie jem w ogóle produktów, które się kupuje gotowe do odgrzania/zalania wodą.

Zaloguj się aby komentować

Jak wprowadzali te #hejtowyzwanie to nie widziałem co o tym myśleć. Ale tak z perspektywy czasu w sumie fajne to. Wrzuci człowiek kilka wpisów dziennie, skrobnie kilka komentarzy i pioruny lecą same a wyzwania się zaliczają generując ekstra pioruny. Minął może miesiąc i z Fenomen (10k) człowiek przeskoczył na Fanatyk (50k). A tą wcześniejszą range zdobywałem z 2 lata xD


#takaprawda

boogie

@damw ja to traktuję trochę jak grę RPG Jest quest do wykonania

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

rakokuc

Bynajmniej lewaków d⁎⁎a boli.

Fulleks

@rakokuc Mam wrażenie, że wszystkich którym na sercu leży dobro ojczyzny od lewej do prawej zapiecze. Z lewej skończy się mnożenie płci i wrażliwości, z prawej ... będzie wstyd za tych którzy są u władzy a z prawą stroną się identyfikują.

rakokuc

@Fulleks zapiecze wszystkich, którzy chcą sobie spokojnie żyć w Polsce, nie trzeba nawet uderzać w patriotyczne tony.


Jednak to konkretne grupy oklaskiwały małpę z brzytwą w ręce, w imię walki z jakiś lewicowym planktonem, który był dla nich groźny jak wulgarny napis na murze.


I te grupy powinny o tym pamiętać, a jak będzie potrzeba, to nawet wbijać to sobie do głowy przy pomocy wspomnianego już muru.

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Dwóch zawodowych aktorów, którzy przebranżowili się na polityków obejmując najwyższe stanowisko w swoich krajach, pokłóciło się w telewizyjnym show na żywo. Aktorzy rządzą krajami podejmując decyzje kluczowe dla milionów ludzi.


#polityka #takaprawda

evilonep userbar
razALgul

Może i tak i nawet bym przyznał rację, gdyby nie fakt, że jednemu z aktorów ruskie gówno Morduje rodaków w ojczyźnie.

5tgbnhy6

jakbym byl demokrata, to bym powiedzial, ze sami sobie ludzie ten teatr wybrali

Michot

@evilonep Z tym że z dwóch komediantów jeden zmienił się w przywódcę, polityka i autorytet, drugi pozostał komediantem. Miernym.

Zaloguj się aby komentować