@Darmozjad Więc, w stosunku do Buldaków 2x spicy, które stosunkowo lekko wchodziły, to to już walka. Musiałem zjeść łyżeczkę śmietany po nim, czego nigdy nie robiłem do tej pory z żadnymi innymi Buldakami.
Krótka ocena:
-
smak: potrawa smaku bólu z makaronem, wrażenia dokładnie takie same jak przy Buldaku 2x, tyle że dwukrotnie intensywniejsze. Oceniam organoleptycznie po tym jak mi mordę wykręciło, ale wydaje mi się, że to raczej 4x spicy, a nie 3x.
-
makron: duża ilość, dobra grubość, jak to zwykle przy Samyang Buldaku.
-
dodatki: jakieś suszone płatki wodorostów, ziarna sezamu no i oczywiście sos.
-
czas przygotowania: 5 minut w wariancie podstawowym, tj. dokładnie wg instrukcji i bez żadnych "upgradeów".
Generalnie ocena 10/10, spełniło w 100% moje oczekiwania. Nie polecam komuś, kto walczył z Buldakiem 2x spicy (lub w ogóle nie próbował ich wcześniej). Generalnie, polecam tylko jeśli macie w sobie sporo pogardy dla egzystencji i myśli autodestrukcyjnych.