Wojna
Treść dla dorosłych lub kontrowersyjna
Wojna
Treść dla dorosłych lub kontrowersyjna
@bori nie wiem jak to łatwo teraz dorwać ale Memoir '44 był świetny.
Grę znam, ale to jest zdecydowanie skala taktyczna 😉
@DiscoKhan potwierdzam, zajebisty
@Zielczan @irbis9 Dziękuję Wam Tomki, ale mi chodzi o gry planszowe 😉
Zaloguj się aby komentować
@suseu Dlaczego desperacki?
@Jim_Morrison Ten samolot nie miał szans w starciu z B-29
@suseu Ciekawe. Nie wiedziałem, serio, że bombowiec miał wtedy wiekszą siłę rażenia niż myśliwiec.
Zaloguj się aby komentować
Baltimore powiadasz?
Zaloguj się aby komentować
Czy mi się wydaje, czy pierwszy czołg jedzie na wstecznym?
@Cekyo spierdala, teciaki tak mają
Zaloguj się aby komentować
Te konstrukcje w stosunku do U-Bootów typu VIIC nie cieszyły się chyba najlepszą opinią? Popraw mnie jeżeli się mylę.
Chodzi o awaryjność, głębokość zanurzenia.
@Byk Co do awaryjności to nie wiem, ale głębokość zanurzenia to 91 metrów VS 230 metrów w U-bootach.
@Byk Tu jest fajny filmik jak ten okręt był zbudowany, gdybym miał wybierać wolałbym chyba mimo wszystko amerykański, bo w porównaniu z niemieckimi masz więcej miejsca i przestrzeni dla załogi (95 metrów i 1500 ton Gato vs 67 metrów i 770 ton dla type VII)
okręt podwodny SS - zawsze piorun
Mam takie pytanie, może głupie - jeżeli dobrze rozumiem to silniki diesla nie dzialaly pod wodą bo nie miały powietrza do spalania mieszanki. W związku z tym zakładam, że te okręty płynęły normalnie "na" wodzie, ładując akumulatory. Dopiero jak zachodziła potrzeba np przed walką, przeprowadzano zanurzenie na jakiś określony czas, po którym musieli się znowu wynurzyć i naładować akumulatory.
Więc to jest chyba mit, że takie okręty poruszały się wiele mil praktycznie wyłącznie pod wodą, jak możemy zobaczyć w filmach? Sytuacja zmieniła się pewnie dopiero po wprowadzeniu okrętów atomowych?
@mismatched_puzzle Dokładnie tak, zasięg po wodą był mocno ograniczony. Natomiast statyczne zanurzenie mogło trwać nawet dwie doby, dostępne były już wtedy (II wojna światowa) pochłaniacze potasowe.
http://www.ubootwaffe.pl/okrety/budowa/dziobowy-przedzial-torpedowy/pochlaniacze-potasowe
Zaloguj się aby komentować
Złośliwi twierdzą,że modyfikacja ta znajduje obecnie swój koniec na polach ukrainy.
@dsol17 złośliwi albo ci którzy uważają się za zabawnych
Tak kminiłem jak to z Pzkpfw I. Z wersji F to dziwnym trafem mogły pasować. Może to trofiejny teciak na usługach Teutonów i dlatego taki mod zrobili.
@Rzeznik
hmm 1941
szerokość taka sama więc masa rozkłada się tak samo
a te ogniwa czasem nie był perforowane? może lepiej to jechało w terenie niż te pełne z t34
Zaloguj się aby komentować
@edantes wrzuć zdjęcie jednego takiego listu
@edantes Wrzucasz na reddit zdjęcie z tym opisem, co teraz. Chmara native'ów tłumaczy Ci wszystko za darmoszkę na angielski, później wracasz z tym tutaj i my Ci już pomagamy ze znalezieniem bursztynowej komnaty.
@Konto_serwisowe nie wiadomo co jest w tych listach, być może OP jednak wolałby sam zdecydować czy chce żeby świat je ujrzał. Siara by była jakby się okazało, że dziadek był tam komendantem a dodatkowo uprawiał w tych listach ostry sexting xD
@Gepard_z_Libii @SuperSzturmowiec @Johnnoosh @Pan_Buk @Stashqo
@moll @Konto_serwisowe @Stashqo @milew
Dużo pytań, więc odpisuję wszystkim, mam nadzieję, że nikogo nie pominąłem. Więc po kolei - prapradziadek był powstańcem Śląskim i członkiem Rewolucyjnego Ruchu Oporu (powstańczej organizacji komunistycznej). W obozie był od 42 lub 43 roku, przeżył Auschwitz, marsz śmierci i transport do KL Mauthausen gdzie zmarł kilka dni przed wyswobodzeniem obozu. Z tego co wiem w obozie pracował w piekarni. W mojej rodzinie mówiło się i po polsku i po niemiecku, ale przede wszystkim po śląsku. Tutaj piszę o prapradziadku ale mam też listy mojego pradziadka z wermachtu/wojska polskiego w UK (po wcieleniu do wermachtu uciekł przez kanał la manche i tam dołączył do wojska - one są pisane po śląsku.
Nie chcę publikować całych listów przed transkrypcją i tłumaczeniem ze względu na prywatność. Przetłumaczyłem dziś jeden list, poniżej treść przetłumaczona prze z chatgpt, a w załączniku oryginał.
"Moja droga żono i dzieci, Chcę Ci powiedzieć, że jestem zdrowy i mam nadzieję, że u Was jest tak samo. Dziękuję Wam za paczki, które otrzymałem, podobnie jak za listy od Hildy i Floriana, które sprawiły mi wielką radość. Droga, powiedz proszę, że otrzymałem wszystko i dziękuję za list, który dostałem 8 listopada. Moja kochana żono, powiedz proszę, nie martw się, jeśli napiszesz coś później. To nie jest problem dla mnie. Paczki mogą być wysyłane przez pocztę. Moja droga żono, napisz mi, że życie dla Ciebie jest już trudne, więc proszę, nie pisz mi tego. To sprawia, że bardzo cierpię. Rzeczy, które opisujesz, sprawiają mi wielki ból. Jeśli napiszesz do Floriana i Ludwiga, przekaż im moje pozdrowienia i powiedz, że bardzo mi ich brakuje. Serdeczne pozdrowienia dla wszystkich, męża i ojca."
@edantes Czat GPT przetłumaczył to z takiego zdjęcia? Umie odczytywać pismo odręczne?
@edantes Z tego co widzę, to listy są pisane prostym językiem i nie powinno być problemu z tłumaczeniem.
Sam mam jeszcze problemy z czytaniem pism urzędowych i często muszę się ratować tłumaczem Google, a fragment listu który wstawiłeś rozumiem bez problemu i jak dla mnie czat też się spisał.
Zaloguj się aby komentować
7,5 ojro za przesylke? Inflacja jak po I wojnie swiatowej.
@Hans.Kropson no sporo, może dlatego, że poza unię
@pol-scot Tak jak bym dzwonil na Bialorus. To taka kara za wystapienie UK z unii?
Zaloguj się aby komentować
Co sprawiło, że przeciętni policjanci z Hamburga przeistoczyli się w bestie!
"Zwykli ludzie" to prawdziwa historia niemieckiego 101. Rezerwowego Batalionu Policji, którego członkowie odpowiadali za prowadzone w 1942 roku na terenie okupowanej Polski łapanki, deportacje do obozów i masowe egzekucje Żydów.
Książka Browninga to wstrząsające studium okoliczności, uwarunkowań politycznych i mechanizmów psychologicznych, które sprawiły, że grupa przeciętnych hamburskich policjantów w średnim wieku, na co dzień przykładnych mężów i ojców, przeistoczyła się stopniowo – z nielicznymi tylko wyjątkami - w bezwzględnych masowych morderców.
Zaloguj się aby komentować
180 vs 178 cm
Zaloguj się aby komentować
Monumentalna historia wojny morskiej 1939–1945
Craig Symonds to jeden z najlepszych współczesnych historyków zajmujących się dziejami marynarki wojennej. II wojna światowa na morzu stanowi ukoronowanie jego badań. To kompletna opowieść o wojnie morskiej wszystkich państw wojujących na morzach i oceanach świata w latach 1939–1945.
Wielu historyków uważa, że podczas II wojny światowej kluczowe dla ostatecznych rozstrzygnięć znaczenie miały właśnie operacje morskie. Niewielu jednak tłumaczy, jak i dlaczego do tego doszło. Odpowiedzi znajdziemy w tej książce.
Symonds łączy precyzję opisu z wciągającą narracją na temat najważniejszych operacji morskich. Ukazuje zmagania armad, operacje desantowe i pojedyncze walki, które zmieniły bieg historii. Epickie starcia lotniskowców na Pacyfiku i podwodną wojnę U-Bootów na Atlantyku, ewakuację z Dunkierki, tragedię Pearl Harbor i zwycięstwo w bitwie o Midway, zatopienie francuskiej floty w Tulonie przez Brytyjczyków, lądowanie w Afryce Północnej, a następnie otwierający drugi front desant w Normandii.
Wojna na morzu i pod powierzchnią wody to historia odwagi marynarzy, geniuszu wojennego dowódców, kaprysów pogody, a czasem również żołnierskiego szczęścia.
W kwestii pacyfiku Zbigniew Flisowski rządzi.
Wydawnictwo to kojarzy mnie się z gazetową jakością papieru na którym są drukowane ich książki.
Zaloguj się aby komentować