#ciekawostka

2
132
Jeśli tzw. "Górny Śląsk" (Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia) kojarzy Ci się z przemysłem, wysoką urbanizacją i panującą szarzyzną, to... w sumie po części jest to prawdziwe przekonanie, ale spójrz na to!

Weźmy na warsztat Katowice - miasto-symbol aglomeracji. To, co widzicie na zdjęciach pod spodem to... centrum Katowic. Nie w rozumieniu zwyczajowym, tj. Spodka lub wybetonowanego rynku z rzeką wpuszczoną pod ziemię w kanał (to taka sub-ciekawostka dla ludzi spoza regionu).

Prawdziwe centrum - czyli środek. Tu: geodezyjny, oparty na centroidzie. Jak się go wyznacza? Odpowiem obrazowo.

Obrysujcie sobie kontury danego miasta na kartonie, po czym wytnijcie tak powstałą figurę, a następnie spróbujcie położyć ją na własnym palcu. Punkt, w którym złapiecie równowagę, równoważny jest z środkiem ciężkości figury (centroid) i wyznacza nam geodezyjny środek wyciętego kształtu.

A co z tymi Katowicami? Ano ich środek wypada... w lesie. Przypadek? A kto powiedział, że to był przypadek ( ͡° ͜ʖ ͡°) Prawdopodobieństwo takiego scenariusza to w przypadku stolicy województwa śląskiego więc wręcz forty-forty (bo "20% pobiera tutaj kasa", #pdk)

Ponad 40% powierzchni całych Katowic stanowią lasy. Dokładnie tak.
Dokładając do tego choćby parki, to plasują się w czołówce najbardziej zielonych miast w Polsce. Choć obecnie akurat - białych

45/x

Tag do obserwowania/czarnolistowania: #bzdecior
Znajdziesz mnie też na YT/IG/TT/FB pod hasłem "bzdecior".

#ciekawostka #ciekawostki #ciekawostkanadzis #katowice #slaskie #geografia
7eeb1af0-be8a-4001-b194-5f798ec36759
Polska pustynia. Nasza własna. Co prawda przez jej środek przepływa rzeka, ale to nic nie szkodzi ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Czy Pustynia Błędowska w ogóle zasługuje na to miano? Według jednej definicji - absolutnie nie. Według drugiej - jeszcze jak!

A jak powstała?
Najpierw lodowiec naniósł piach, potem wyrósł bór sosnowy (nie ma dużych wymagań co do gleby).
Człowiek od późnego średniowiecza zaczął budować kopalnie i potrzebował drewna. Wykarczował to i owo i - ups - ponownie został tylko sam piach.
I znowu - po latach wyrósł las, ale w XXI wieku człowiek...jeszcze raz go wyciął. Tym razem już celowo, żeby odtworzyć poprzednią katastrofę ekologiczną. No cóż, pokręcone.

Nieco więcej o tym, jakie są pustynie, jak to faktycznie wygląda na miejscu, czy czy żyją tam egzotyczne zwierzęta w filmie. Serdecznie zapraszam!

https://youtu.be/CCReiOLQdpA


43/x

Tag do obserwowania/czarnolistowania: #bzdecior
Znajdziesz mnie też na YT/IG/TT/FB pod hasłem "bzdecior".

#podroze #turystyka #fotografia #mojezdjecie #pustynia #polskie #geografia #ciekawostka #malopolskie #slaskie
f54b7dce-d2a5-4e4f-925a-f0c64f6918ea
796a1821-b245-4acb-a92b-a499a31d578a
6db14fbf-20f8-42c3-8c0e-2d1115b3b084

Zaloguj się aby komentować

Szarość, wszędzie szarość. Już nie jesień, a jeszcze nie zima - czyli co? 

Rozhulała nam się na dobre. Najmniej znana i (podświadomie) najmniej lubiana pora roku. 

Ale że jak NIEZNANA pora roku? Przecież już dzieci w przedszkolu potrafią wymienić je wszystkie z pamięci na jednym tchu. A no właśnie, bo termicznie rzecz biorąc, pór roku mamy sześć.

Złota jesień pozostaje już tylko wspomnieniem, a na stabilną, utrzymującą się pokrywę śniegu czy białe święta przyjdzie nam jeszcze poczekać.

Mało się mówi, że poza klasycznym 4 porami roku, mamy jeszcze dwie dodatkowe - termiczne.
Jedna z nich jest dobrze znana dzięki powieści Stefana Żeromskiego. 

<Nazywam się Cezary Baryka, od dwudziestu minut jestem właścicielem tego oto szklanego domu.mp4>

Kto nie uważał w szkole, podpowiem - chodzi o powieść "Przedwiośnie".

Teraz jednak czas na najmniej popularna porę - przedzimie. Charakteryzuje ją przede wszystkim jedno słowo: szarość. Na niebie panuje największe zachmurzenie w całym roku, a w przyrodzie obecnie dzieje się najmniej   
Liści już praktycznie nie ma, a średnie temperatury dobowe powietrza wahają się między 5 a 0 °C (z tendencją malejącą). 

Nie pozostaje nam nic innego jak zacisnąć zęby i ją przeczekać. W końcu już za miesiąc dni zaczną znowu się wydłużać!


42/x

Tag do obserwowania/czarnolistowania: #bzdecior
Znajdziesz mnie też na YT/IG/TT/FB pod hasłem "bzdecior".

#pocztowkazpolski #fotografia #polska #ciekawostka #ciekawostki #ciekawostkanadziś 
#pogoda #klimat #meteo #geografia #przedzimie #przyroda #natura #kruk 
#góry #beskidy #beskid #beskidśląski #wisła #ustroń #kubalonka 
#wgórachjestwszystkocokocham 
#gruparatowaniapoziomu
f7690479-c277-469d-803f-6e9a14793720
7d0f85ea-0e27-42be-9a7e-42914c9d45fb
ef86cf6d-883a-4035-9442-818fc98b4308
Jim_Morrison

Czyli chujnia z grzybnią.

Sezonowiec

U was nawet przedzimie wygląda spoko 😎

loginnahejto.pl

@bzdecior kulturowo por roku było kiedyś osiem, wyznaczały je równonoce, przesilenia i święta dzielące te 4 okresy na polowe (które tez pokrywały sie z pikami temperatur, przesunietym o ok 6 tygodni względem pozycji słońca)

Zaloguj się aby komentować

Ciekawostka biblijna. Mało kto o tym wie, a myślę, że to ciekawe, więc się dzielę z Wami.

Znaczenie pierwszych 10 imion w biblijnej genealogii układa się w proroctwo o Zbawicielu niezłe.

Adam - człowiek
Set - naznaczony
Enosz - śmiertelny
Kenan - smutek
Mahalaleel - Bogu ma być Chwała
Jered - zstępujący władca
Henoch - ucząc
Metuszelach - jego śmierć przyniesie (poskutkuje)
Lamech - lament
Noe - odpoczynek

Wykłada się to jako:

„Człowiek naznaczony [jest] śmiertelnością i smutkiem [ale] Bóg, któremu ma być chwała, zstąpi jako król, ucząc, a Jego śmierć [zmieni] lament w odpoczynek”.

Lub

"Człowiek naznaczony [jest] śmiertelnym smutkiem [ale] Bóg, któremu ma być chwała, zstąpi, ucząc, [że] Jego śmierć przyniesie rozpaczliwie [ oczekiwany ] odpoczynek”

Pozdrawiam.

#ciekawostka #biblia #chrzescijanstwo
twombolt

@Metanoia wincyj takich poproszę!

Zaloguj się aby komentować

Sułoszowa - wieś, która jak bumerang powraca w social mediach. Swego czasu trafiła nawet viralem również i na zagraniczne salony. Właściwie nie ma czemu tu się dziwić. Bardzo charakterystyczna i fotogeniczna, chociaż jej piękno uwidacznia się dopiero wysoko na niebie. Njalepiej to popatrzeć na wieś z pokładu satelity ( ͡° ͜ʖ ͡°)

A jeśli taka opcja jest nieosiągalna, to chociaż z drona czy motolotni.

41/x
Tag do obserwowania/czarnolistowania: #bzdecior
Znajdziesz mnie też na YT/IG/TT/FB pod hasłem "bzdecior".

#fotografia #malopolska #suloszowa #miejscawpolsce #ciekawostka #ciekawostki #polska
fd0878ed-4b6b-4b9f-89b4-76b3abf59047
1465da50-911a-4cd8-a3e1-265c2802493e
Optio

Nawet wczesną wiosną Sułoszowa fajnie wygląda

beaad16c-716a-4753-979b-305143ae44b3
Millionth_Visitor

Geodeta płakał jak wytyczał

Zaloguj się aby komentować

Pag to wyspa wymykająca się z wyobrażenia tego, o czym myślimy, gdy słyszymy - śródziemnomorska wyspa. 

Słynna jest bowiem przede wszystkim ze swojego surowego, wręcz księżycowego krajobrazu. Trzeba przyznać - robi wrażenie. 

Ale to też nie tak, że nie ma tu życia. Jest! Są (fakt, nieliczne, ale jednak) szczątkowe lasy, ogrody oliwne, winorośla i - drugi element charakterystyczny na Pagu - wszędobylskie owce, których jest tu ponad 4x więcej niż ludzi. Druga Nowa Zelandia  

A do pary z owcami - dość niskie murki przecinające całą wyspę wzdłuż i wszerz. Nietypowe w swojej konstrukcji (powstawały bez zaprawy) i obecne w każdym miejscu wyspy - trafiły na listę światowego dziedzictwa UNESCO.

Zapraszam do filmu - link w komentarzu.

W materiale będzie mowa m.in. o tym, dlaczego na Pagu czas jest w punkt (słowo-klucz: piętnasty południk), czemu jest tu tak mało roślinności (spoiler: wiatr i sól) oraz gdzie rośnie drzewo pamiętające czasy Cezara i Jezusa. A także o tym, jak mieszkańcy z "życiowych cytryn "robią lemoniadę - czyli jak można gospodarczo wykorzystać zastane niedogodności klimatyczne   

W drugim odcinku będzie o źródle wody słodkiej bijące wprost z dna morza (!), ptasim rezerwacie, historii przeprowadzki całego miasta, co nieco o tym, skąd się bierze wyjątkowy smak sera oraz mała dygresja, gdzie tak właściwie kończy się Dalmacja.  

Polecam się   

37/x
Tag do obserwowania/czarnolistowania: #bzdecior
Znajdziesz mnie też na YT/IG/FB pod hasłem "bzdecior".
#podrozujzwykopem #podroze #chorwacja #pag #balkany #europa #ciekawostka #ciekawostki
7d46795b-bac9-41f1-9ba7-8f6bd78dda87
Jarem

@bzdecior


Byłem na Pag w zeszłym roku. Jadłem oliwę, paski ser. Chodziłem po skałach za owocami i przeżyłem tam burzę.


Mega polecam. Świetne widoki, świetne trasy i świetny klimat.

PlatynowyBazant20

@bzdecior w 2007 na Pagu widziałem ogromne obszary spalonego lasu (coś jak teraz koło Szybenika), w 2018 już było "posprzątane". Na Peljesacu też widziałem spalony las na dużym odcinku w 2006.

Oczk

@bzdecior piękne miejsce, zaręczyłem się na Pagu Wspaniałe na wakacje, chociaż plaże w większości kamieniste, to widoki i klimat nie do podrobienia.

No i paski ser do spółki z lokalnym winem 10/10

Zaloguj się aby komentować

Ostatnio nawiedziły nas intensywne deszcze. RCB wysyłało alerty o zagrożeniu podtopieniami.
Również na Wyspach obecne lato należy do najbardziej mokrych w historii notowań.

W Słowenii obecnie sytuacja jest opłakana. Kto śledzi wydarzenia z kraju i ze świata, z pewnością widział już skutki trwającej powodzi, która nawiedziła ten kraj.

Nie każdy doświadczył na własnej skórze tego żywiołu. To dobrze. Ja miałem okazję oglądać go z bliska, więc podzielę się kilkoma zdjęciami sprzed ok. 10 lat, które udało mi się wygrzebać z dysku.

Niewiarygodne, ile wody musi się nazbierać, żeby doszło do takiej katastrofy. Gdybym nie widział tego sam, na własne oczy, nie umiałbym sobie tego wyobrazić.

Rzeka z dnia na dzień, a właściwie z godziny na godzinę, wraz z napływającą falą, ma kilkakrotnie szersze koryto, jej głębokość też rośnie o kilka metrów, a do tego wszystkiego trzeba jeszcze dodać, że sam przepływ wody na sekundę (inaczej: prędkość nurtu) wzrasta znacząco i to on jest chyba głównym czynnikiem niszczącym.

Na początek - ścieżka rowerowa biegnąca wzdłuż rzeki, która podczas powodzi stała się jej częścią. Na drugim zdjęciu już po kulminacyjnej fali - dużo niższy poziom lustra wody, ale wciąż daleko wykraczający poza standardową głębokość.

W następnych ujęciach - jedna z głównych ulic miasta - rano jeszcze wciąż miejscami sucha, w okolicach południa - kilkanaście, może nawet kilkadziesiąt centymetrów wody.


36/x
Tag do obserwowania/czarnolistowania: #bzdecior
Znajdziesz mnie też na YT/TT/IG/FB pod hasłem "bzdecior".

#natura #powódź #geografia #nysa #przyroda #żywioł #ciekawostki #ciekawostka
c8168d3b-88b2-419f-8b32-28a3a8f6f65d
Pirazy

@bzdecior w jaki sposob szybkosc nurtu moze wzrosnac wraz z poszerzeniem sie koryta na skutek wiekszej ilosci wody?

Zaloguj się aby komentować

Gdzie leży i jak wygląda koniec świata? I dlaczego dwa państwa się o niego kłócą?

Przeskoczmy z jednego krańca Argentyny na drugi. Czyli z klimatu podzwrotnikowego, rajskiej dżungli i kompleksu wodospadów Iguazu aż na kraniec... świata. Wiele miejsc (nawet w Polsce, gdzieś w głuszy leśnej) uznaje się smbolicznie za koniec czy też kraniec świata, ale to miasto zasługuje na to miano wybitnie.

Jak weźmiecie globus do ręki i spojrzycie na niego od spodu, to na ostatnim skrawku Ameryki Południowej, w tzw. Ziemi Ognistej (części Patagonii), leży nasza dzisiejsza bohaterka.

Ushuaia to masto wysunięte najbardziej na południe na całej kuli ziemskiej Stąd już tylko ok. 1000km do brzegów Antarktydy. Dla zobrazowania - to mniej więcej to dystans z Warszawy do Monachium.

Skąd nazwa Ziemia Ognista? Tereny to odkrył Magellan, te sam, który jako pierwszy opłynął Ziemię dookoła.
To właśnie jego ludzie tak nazwali tę ziemię, z pewnością od licznych ognisk palonych przez tubylców.

To właśnie unikatowe położenie, zdawałoby się najgorsze z możliwych, pozwoliło na rozwój miasta - zarówno w przeszłości, jak i dziś. Całkiem zresztą niemałego, bo liczącego sobie ponad 70.000 mieszkańców.

KLIMAT
Klimatyczne lato tutaj nie występuje. W najcieplejszych miesiącach temperatura w ciągu dnia przeciętnie osiąga maksymalnie ok. 15*C. Co ciekawe, gdyby odbić lustrzanie względem równika położenie Ushuai (tj. podmienić szerokość geograficzną południową na północną), nie zrobiłoby ono na nikim wrażenia. Leżałaby ona mniej więcej na tej wysokości, co Trójmiasto, Kaliningrad czy Wilno. A jednak. To tutaj znajdziemy pingwiny (o tym później) i to stąd dalej na południe nie ma już żadnych miast.

KIEDYŚ
Podobnie jak ma się rzecz z Australią, pod koniec XIX wieku Argentyńczy wpadli na to, by z Ziemi Ognistej, odległej i mało przyjaznej wyspy praktycznie na krańcu wszystkiego, zrobić naturalne więzienie. Rękami skazańców zbudowano tutaj kolonię karną. Z czasem wokół więzienia powstało całe miasteczko. W latach 40 XX wieku więzienie zostaje ostatecznie zamknięte.

RYWALIZACJA
Ushuaia po drugiej stronie Kanału Beagle ma konkurenta w postaci Puerto Williams Jest on częścią intrygującej rywalizacji Pomiędzy Argentyną a Chile o miano posiadania najbardziej wysuniętego na południe miasta na świecie. Przeciwnik z przeciwległego (południowego) brzegu to jednak zaledwie wieś mająca poniżej 3000 mieszkańców. Zatem jest bardziej południowy, ale mniej miejski

FALKLANDY/MALWINY
Co do symboliki - jesteśmy relatywnie blisko Falklandów, o które w 1982 Argentyna stoczyła wojnę z Wielką Brytanią. Dla nas to jakiś konflikt na drugim końcu globu. Tutaj wyraźnie kultywuje się pamięć o wydarzeniach sprzed 40 lat. Widać, że Argentyńczycy nie pogodzili się ze stratą tych niewielkich wysp, bo już na lotnisku wita nas napis "Malwiny są argentyńskie".

DZIŚ
Ushuaia jest znana przede wszystkim jako Brama do Antarktydy. To stąd rusza 90% wszystkich ekspedycji na ten kontynent. Udogodnienie w postaci najbardziej wysuniętego na południe na świecie lotniska międzynarodowego (klimatem trochę przypominającym Zakopane) pozwala całym ekspedycjom względnie wygodnie dostać się do portu, z którego dalej wypływają ku swojemu ostatecznemu celowi. 
Ładnie w to wpasowuje się motto Ushuai: "Koniec świata, początek wszystkiego".

Dla nas to również było miejsce przesiadki, tyle że naszym celem była pozostała część Patagonii, z lodowcem Perito Moreno oraz Fitz Royem na czele. Na miejsce zatem trafiliśmy jedynie przypadkiem, a na sam pobyt mieliśmy około doby, więc prawdę powiedziawszy, poza poczuciem ogólnego klimatu miejscowości, nie mieliśmy okazji z bliska przyjrzeć się okolicznym atrakcjom. A tych kilka by się znalazło.

Poza Parkiem Narodowym Ziemi Ognistej i eksploracją tutejszej przyrody, można też choćby odwiedzić muzeum, w które przekształcono dawne więzienie, czy też przejechać się w przepięknej scenerii zabytkową kolejką, która przed wiekiem transportowała skazańców w miejsce wyrębu drewna.

Surowe zachwycające krajobrazy, góry, krajobraz lodowcowy oraz unikatowa fauna i flora parku narodowego to jedno. Wielu jednak z pewnością ucieszy fakt, że istnieje możliwość przepłynięcia na jedną z malutkich wysepek w okolicy (Martillo), żeby podziwiać pingwiny!

Niestety, my nie mieliśmy okazji. Może kiedyś, raz jeszcze uda nam się dotrzeć na koniec świata. Spodziewam się jednak, że nie będzie to koniec naszej podróży, a początek eskapady na Antarktydę. Kto wie? Chociaż to byłaby cholernie droga zabawa.

PS Tak swoją drogą, kto oglądał serial "Ślepnąć od świateł", z pewnością kojarzy powracający motyw wymarzonego przez bohatera urlopu w Argentynie, z charakterystyczną gitarą grającą w tle. To fragment utworu "De Ushuaia a la Quiaca" (czyli "Z Ushuaia do Quiaca" - dwa najbardziej skrajnie położone miasta Argentyny).


35/x
Tag do obserwowania/czarnolistowania: #bzdecior #bzdeciorphoto
Znajdziesz mnie też na YT/IG/FB pod hasłem "bzdecior".

#antarktyda #ushuaia #terradelfuego #ziemiaognista #patagonia #podróże #podroze #polskieblogipodroznicze #ciekawostka #ciekawostki #geografia #historia #pingwiny #malwiny #falklandy #fotografia
3fed2609-df0b-471a-a907-f2a58a2974a5
Daewoo_Esperal

Tereny to odkrył Magellan, te sam, który jako pierwszy opłynął Ziemię dookoła.


No tylko trochę nie do końca mu wyszło to opłynięcie :)

SuperSzturmowiec

Ja byłem skuterem jakiś czas temu na Krańcu świata

bzdecior

Mmmm właśnie zauważyłem, że hejto zmienia emoji. Flagę Argentyny podmienił na Armenię (zdążyłem zedytować), ciekawe, może jest jakiś kod emoji, który każde urządzenie/przeglądarka/serwis interpretuje inaczej? Oba można by zakodować jako "AR".

Ale, że Chile zamieniło na francuską flagę... (dopiero teraz zauważylem, już nie mogę zmienić)

Zaloguj się aby komentować

Jedno z miejsc, które wywołało we mnie największy szok i zachwyt w całym dotychczasowym życiu. Prawdziwy cud natury. Niagara przy tym to pryszcz.

Jak zahipnotyzowany patrzyłem na tę przerażającą ilość wody bez końca spadającej za próg skalny i zamieniającej się w jedną wielką mgłę.

I ten nieustanny huk. To nie był szum, to był huk.

Kiedy na jednym krańcu Argentyny wciąż czuć kończącą się zimę (Ziemia Ognista doświadczała wtedy temperatur poniżej 5*C, a na szczytach zalegał śnieg), na drugim końcu kraju temperatury upalne.

I właśnie tam, na pograniczu brazylijsko-argentyńskim, gdzieś w niekończącej się dżungli, czai się on - wodospad. A właściwie jeden przeogromny (Garganta del Diablo - Gardło Diabła) oraz cała seria mniejszych - zarówno tych bezpośrednio obok, jak i pochowanych w lesie.

My odwiedziliśmy stronę argentyńską (Iguazu), ale dostępna dla turystów jest również część brazylijska (Iguaçu), gdzie przy okazji warto odwiedzić Park Ptaków (Parque das Aves).

Na wodospad - atrakcja wydawałoby się na 10 minut - może więc spokojnie przeznaczyć nawet dwa pełne dni. Spotkacie tam sporo tras pieszych przez dżunglę, ciuchcię, tarasy oraz mnogość tutejszych dziko żyjących gatunków zwierząt.


34/x
Tag do obserwowania/czarnolistowania: #bzdecior #bzdeciorphoto
Znajdziesz mnie też na YT/IG/FB pod hasłem "bzdecior".

#ciekawostki #ciekawostka #geografia #przyroda #natura #wodospad #waterfalll #brazylia #argentyna
#earthporn #podróże #polskieblogipodroznicze #amerykapołudniowa
d1cf6b58-b51a-431c-b6f1-d226718a6540
SuperMarian

@bzdecior jeziora plitwickie mnie podobnie urzekły. To dopiero miejsce jak z raju

Sniffer

@bzdecior no i przypomniałeś, że wciąż nie zrobiłem kolejnego wpisu. A ma być z Iguazu właśnie.


Ogólnie potwierdzam, robi wrażenie

Thereforee

LE TOUCAN HAS ARRIVED ( ͠° ͟ʖ ͡°) PRAISE

Zaloguj się aby komentować

2000 lat temu tędy podróżował sam apostoł Paweł. Potem Krzyżowcy i Osmanie. Dziś zaniedbana droga, porastająca krzewami. 
Docieramy do ostatniego postów z serii pisanej znad Jeziora Ochrydzkiego. Tym razem nie będzie o Albanii, Macedonii, Słowianach, a sięgniemy głębiej w przeszłość - do czasów starożytnego Rzymu.
Przy okazji mojego ulubionego zajęcia czyli myszkowania po mapie, ze zdziwieniem odkryłem, że wciąż można odnaleźć i przejść się po pozostałościach traktu z czasów rzymskich.

Mowa o tzw. Via Egnatia. To starożytna droga rzymska, która łączyła 2 najważniejsze miasta Imperium - Rzym oraz Bizancjum (później przemianowane na Konstantynopol) i stanowiła zamorskie przedłużenie najbardziej znanej drogi - Via Appia. Zbudowana na Półwyspie Bałkańskim w II w. p.n.e. Przebiegała od Dyrrachium (obecnie Durrës) na wybrzeżu Adriatyku przez Egnatię (Saloniki) do Bizancjum (Stambuł). Podróżował nią m.in. wcześniej wspomniany apostoł Paweł. Starożytność się skończyła, nastało średniowiecze. O Via Egnatii nie zapomniano i wciąż była w użyciu. Wykorzystywana jako szlak wojskowy, służyła m.in. krzyżowcom w trakcie ich wypraw jak i Osmanom w czasach podboju Bałkanów.

Okazuje się, że jeden z fragmentów przetrwał do dziś na terenie Macedonii Północnej, właściwie tuż przy granicy państwa.
Trafiła nam się paskudna pogoda, albo inaczej patrząc - typowa dla koneserów, przydając wypadowi aury tajemniczości. Jest tak szaro i mgliście, że nie tylko nie widać przeciwległego brzegu, ale też linii horyzontu. Szarość wody płynnie przechodzi w szarugę nieba.
Ale! Nie ma tego złego! Granica albańsko-macedońska znajduje się na przełęczy, więc chociaż na moment wyjechaliśmy ponad chmury i cieszyć się promieniami słońca. Albańscy pogranicznicy chyba zauważyli, że doceniamy zmianę pogody, bo dzięki ich uprzejmości, zostaliśmy zaproszeni na dodatkową kontrolę, która wydłużyła nam pobyt na przejściu o pół godziny. Z czego - przez znakomitą większość czasu czekaliśmy przed hangarem, aż ktoś nami się zainteresuje. Drobiazgowej kontroli spodziewałbym się na wjeździe do kraju, nie podczas wyjazdu - tego rozumiem nie ogarnę.

W końcu jesteśmy puszczeni wolno, przez macedońską kontrolę przejeżdżamy wręcz błyskawicznie, ruszamy znowu w dół, w szarugę, by po paru kilometrach zawrócić i już wzdłuż wybrzeża cofać się w kierunku granicy. 
Docieramy do ostatnich zabudowań i widzimy jedną tablicę wskazującą, że jesteśmy w dobrym miejscu. 
Ruszamy więc "na czuja" do góry, między domy. Wreszcie - udaje się dostrzec między opadłymi już liśćmi kamienne bloki, ułożone 2000 lat temu. 
Niesamowite, ile osób, ile całych pokoleń podróżnych tędy musiało przemierzać w czasach tak innych od naszej rzeczywistości.  

A dziś? Gdybym nie wiedział o rodowodzie, pomyślałbym, że to zwykła droga wyłożona mało starannie kamieniami.
Atrakcja zdecydowanie należy do tej samej grupy, co towarzysząca nam pogoda - czyli tylko i wyłącznie dla koneserów. Nie ma tu infrastruktury turystycznej czy nawet lichej tablicy informacyjnej. Trzeba nieco poruszyć wyobraźnią, by zobaczyć kupców, misjonarzy i innych podróżncyh zdążających tą drogą w tym całkiem innym od naszego świecie.

Nigdy nie wiesz, co jeszcze możesz odkryć, przeglądając mapę


33/x
Tag do obserwowania/czarnolistowania: #bzdecior #bzdeciorphoto
Znajdziesz mnie też na YT/IG/FB pod hasłem "bzdecior".

#ciekawostki #ciekawostka #historia #geografia #rzym #viaegnatia #starożytnyrzym #bałkany #albania #macedoniapolnocna #macedoniapólnocna #macedonia #bałkany #ohrid #ochryda #podroze #polskieblogipodróżnicze
0322b27c-7aa9-4579-805a-9b8b8622395a
a26fa72a-fc7c-496b-a9ab-995e3646561e
krzysztof-k-d

Atrakcja trudna do docenienia, ale to zdecydowanie miejsce przy którym warto się na chwilę zatrzymać i pomyśleć

Zaloguj się aby komentować

Czy można być państwem powstałym pokojowo, a jednocześnie mieć na pieńku z większością sąsiadów? Można, jeszcze jak! Wystarczy spojrzeć na Macedonię Północną. Naród dzielnie walczący o swoje czy bez tożsamości podkradający ją innym?

Ostatnio ustaliliśmy, że Macedończycy dzielą historię z Bułgarami, ale na pewnym etapie wsiąkli w serbską strefę wpływów, a ok. 100 lat później utworzyli własne państwo. Wcześniej, w okresie średniowiecza ziemie macedońskie na zmianę przechodziły z rąk do rąk między Grekami, Serbami i Bułgarami, by ostatecznie trafić pod panowanie Turków.

Jak historia wygląda z ich perspektywy i jak działają na nerwy państwom ościennym?

GRECJA
Swój mit założycielski opierają o greckiego Aleksandra Greckiego, zwanego też Macedońskim. To trochę jak z Niemcami - nazwę Prusy przejęli przecież od bałtyckich pogan z terenów m.in. dzisiejszych Mazur. Ale plemienia Prusów już dawno nie ma, więc nikt nie rości pretensji. 

Z tą różnicą, że współcześni Macedończycy (przynajmniej w oficjalnej propagandzie) całkiem na serio twierdzą, że są potomkami tych starożytnych, którzy z czasem wymieszali się ze Słowianami. By dodać oliwy do ognia, to początkowo przyjęta flaga również wprost odwoływała się do greckich korzeni (opisałem tę historię we wpisie sprzed kilku dni). Ostatecznie Macedonia zmienia flagę (1995) oraz przystępuje do ONZ pod rozjemczą nazwą FYROM (1993). Od 2019 przyjęła nazwę Macedonia Północna.

BUŁGARIA
Bułgarzy również są cięci na swoich "kuzynów". Do tego stopnia, że wetowali rozmowy akcesyjne Macedonii do UE.
Bardzo niechętnie uznają Macedonczyków za osobny naród, a macedoński za odrębny język - i to również na szczeblu parlamentarnym. Padają nawet hasła, jakoby "Macedończycy to zagubieni Bułgarzy, sztuczny wytwór serbskiej propagandy".
W 2020 Bułgaria wyciągnęła dłoń oferując kompromis: uzna macedoński język i tożsamość narodową pod warunkiem, że Macedonia Północna uzna bułgarskie korzenie. Propozycja została odrzucona.
W czerwcu 2022 kanclerz Niemiec, Olaf Scholz, spotkał się z władzami krajami i publicznie zadeklarował wsparcie dla rozszerzenia Unii Europejskiej o kraje bałkańskie. Ostatecznie pod presją UE, Parlament Bułgarii zgodził się na zniesienie veta i w lipcu rozpoczęto negocjacje.

Bułgarzy wbijają szpilę rządowi macedońskiemu i ułatwiają Macedończykom zdobycie swojego obywatelstwa. Paszport Bułgarii może dla wielu jawić się jako łakomy kąsek - to w końcu członek UE, a za tym idzie sporo przywilejów, choćby w kwestii swobody poruszania się oraz pracy za granicą.
W następstwie tej polityki, w przeciągu ostatnich 15 lat ok. 4% obywateli Macedonii otrzymało paszport bułgarski

ALBANIA/KOSOW
Jak wyglądają relacje z Albańczykami? Cóż, Macedończycy muszą walczyć o miejsce dla siebie we własnym państwie, gdyż Albańczycy stanowią obecnie 24% populacji I liczba ta rośnie. Słynna Matka Teresa z Kalkuty była właśnie Albanką z Macedonii.
Przy okazji wojny w Kosowie, w północnej części kraju pojawiła się partyzantka prowadząca działania zbrojne.
Ostatecznie w 2001 osiągnięto porozumienie gwarantujące szereg praw mniejszości albańskiej, w tym obowiązywanie albańskiego jako języka urzędowego na pewnych obszarach w kraju. W zachodniej części Macedonii, ogromne flagi Albanii powiewają dumnie przed domami i ten widok jest na porządku dziennym.
Wyobrażacie sobie jakiej furii dostałyby niektóre środowiska w Polsce, gdyby na Opolszczyźnie mniejszość niemiecka wywieszała flagi na wsiach, na terenie swojej posesji?

SERBIA
Tylko z Serbami można mówić o przyjaznych stosunkach, mimo iż Macedończycy postanowili opuścić projekt jugosławiański. Faktycznie, w ankietach Macedończycy wskazują właśnie na Serbów, pytani o naród, do którego pałają największą sympatią.
Niemniej, nawet i na tym polu możemy znaleźć konflikt. 
W 1967 Macedoński Kościól Prawosławny jednostronnie ogłosił autokefalię. Oznacza to tyle, że głowa kościoła (arcybiskup ochrydzki, metropolita Macedonii) jest swego rodzaju "papieżem" - a zatem nie ma żadnego zwierzchnika, nikogo o wyższej randze w hierarchii. Z tego też względu przez wiele lat macedońska Cerkiew była uznawana przez pozostałe Cerkwie za niekanoniczną. Dopiero w 2022 Serbski Kościół Prawosławny udzielił macedońskiemu autokefalii i wznowił kontakty.


32/x
Tag do obserwowania/czarnolistowania: #bzdecior #bzdeciorphoto
Znajdziesz mnie też na YT/IG/FB pod hasłem "bzdecior".

#ciekawostki #ciekawostka #historia #geografia #macedoniapolnocna #macedonia #podroze #bałkany #ohrid #ochryda #polskieblogipodroznicze #gruparatowaniapoziomu
21c60bf6-e15e-417d-9526-b313ef6bee5f
e5868d77-1018-4fa9-886d-71b567b396f1
bzdecior

wołam dyskutantów z poprzedniej części

@HolenderskiWafel @cweliat @smierdakow @Maciek @BajerOp @Biegnoncy_z_siekiero @Today @VonTrupka @GrindFaterAnona @MikeleVonDonnerschoss @panbomboni @Schecterro @Dolan @SiostraNieZdradziDziewczynaTak

GrindFaterAnona

@bzdecior dzięki za wołanie

madhouze

@bzdecior część obecnej Grecji, to Macedonia ze stolicą w Salonikach i półwyspem Halkidiki. Obecnie tereny są w dużej części zamieszkane przez lud Greków pontyjskich, którzy byli prześladowani i eksterminowani przez Turków, jak Żydzi przez Niemców. Mój dobry kumpel, jest właśnie Grekiem pontyjskim i poczucie odrębności jest dla niego bardzo ważną kwestią.

DiscoKhan

@bzdecior Aleksandra Greckiego zwanego też Macedońskim? Chyba Aleksandra Macedońskiego zwanego też Wielkim? Nie słyszałem, żeby ktokolwiek go kiedykolwiek nazywał Greckim. Zagaduję, że sami Grecy go tak nazywają ale sugerowanie, że to jest dominujące nazewnictwo tej postaci to zwyczajna dezinformacja.


Stresznie grekofilskie podejście masz do tematu.


Jasne, że obecni Macedończycy to Słowianie którzy mieszkali się z lokalnymi, nic nowego, podobnie Serbowie Łużyccy się zgetmanizowali, tutaj jest to po prostu odwrócone. Takich przykładów możnaby by mnożyć, Węgrzy to głównie Słowianie którzy przejęli mowę i wiele zwyczajów Madziarskich najeźdźców.


Jak na grupę ratowania poziomów to trochę słabo to wygląda.

bzdecior

@DiscoKhan  

> Aleksandra Greckiego zwanego też Macedońskim?


zwykłe przejęzyczenie, widocznie myślałem w trakcie pisania o czymś innym. Oczywiście, że Aleksander Macedoński zwany też Wielkim.


Dlaczego grekofilskie? Przedstawiłem to, jak to widzę. Słowianie przyszli na nowe ziemie i po 2000 lat przypomnieli sobie, że są potomkami starożytnych Macedończyków? Przez setki lat na zmianę ta ziemia była na zmianę grecka, serbska, bułgarska, z dodatkiem tureckim. Miejscowi poczuli własną wspólnotowość, a łączą ich właśnie te skomplikowane dzieje. Ale na Teutatesa, skąd nagle pomysł, żeby odwoływać się do ludu żyjącego 2 tysiąclecia wcześniej?


To trąci trochę polską szlachtą, która wywodzi swoje korzenie od Sarmatów.

Albo jak miałbym szukać jakiejś analogii na szybko, to gdyby mieszkańcy Bośni i Hercegowiny uznali, że będą od teraz nazywać się Iliriami. Chociaż ci (podobno, nie wiem ile w tym pradwdy) są przodkami Albańczyków. No, ale przecież zamieszkiwali tereny BiHu w starożytności, więc pewnie wymieszali się ze Słowianami i to teraz jesteśmy my.

bzdecior

@DiscoKhan o, albo mam, gdyby teraz nagle ni stąd, ni zowąd powstało państwo fenickie albo Kartagina.

I owszem, mamy Egipt, który dziś ma bardzo niewiele wspólnego ze starożytnym Egiptem. Arabowie to inny lud. Ale tam jest zachowana ciągłość historyczna i nikt nie rości sobie pretensji. Inaczej by było, gdyby powiedzmy nie wiem, Libijczycy albo Sudańczycy (nie wiem, jaki był dokładnie obszar starożytnego Egiptu, wymyśłam na bieżąco z głowy) uznali, że co prawda są Arabami, ale tak naprawdę to oni są Egipcjanami, tylko wymieszani na przestrzeni wieków. Wtedy Koptowie z Egiptu raczej mieliby prawo do bycia wkurzonym

Zaloguj się aby komentować

Kim są Macedończycy i skąd się wzięli na mapie Europy?

Kraj, w którym ledwie połowa (58%) ludności to Macedończycy, nigdy nie miał lekko. Złośliwi twierdzą, że nie ma żadnej Macedonii, jest co najwyżej Północna Grecja, Zachodnia Bułgaria albo Stara Serbia. Skopje, poza tym, że obecnie jest stolica Macedonii Północnej, w przeszłości... było stolicą Bułgarii oraz Serbii! To się dopiero nazywa skomplikowana historia.

W starożytności Macedonię zamieszkiwali - a jakże - Macedończycy. Tyle że ci, których uznaje się za Greków. Dopiero w średniowieczu na Bałkany sprowadzili się Słowianie. W tamtym zresztą czasie następuje pewna wyrwa i ziemie dzisiejszej Macedonii Północnej praktycznie w ogóle nie były nazywane Macedonią. Przechodziły z rąk do rąk i należały m.in. do Bizancjum (= chrześcijańskich Greków) czy wspomnianych Serbów oraz Bułgarów.
Następnie przez kolejne 500 lat żyjący tu Słowianie znajdowali się pod butem Imperium Osmańskiego. Ale jakiej byli narodowości?

Macedończycy mają wspólne korzenie z Bułgarami, co widać po ich języku.
Jednak tuż przed Iwś, w rezultacie wojen bałkańskich, ich drogi się rozeszły. W owym czasie prawie cały półwysep wyzwolił się spod panowania Osmanów, a teren dzisiejszej Macedonii Północnej stał się częścią Serbii, nie zaś Bułgarii. I tak już pozostało do końca XX wieku.

Podsumowując w jednym zdaniu:
Macedończycy to Słowianie Południowi, którzy współdzielą kawał historii z Bułgarami oraz posługują się bardzo podobnym językiem, ale co ich od nich odróżnia, to fakt, że mniej więcej 100 lat temu trafili do serbskiej strefy wpływów i stanowili część odpowiednio: królestwa Serbii, Królestwa SHS, Królestwa Jugosławii, na końcu socjalistycznej Jugosławii.

Macedonia po rozpadzie Jugosławii jako JEDYNA odłączyła się od niej i ogłosiła niepodległość w pełni pokojowo. W 2020 przystąpili do NATO, a obecnie, po zniesieniu weta Grecji i Bułgarii, kandydują do UE.

Czy można więc być państwem powstałym pokojowo, a jednocześnie mieć na pieńku z większością sąsiadów? Można, jeszcze jak! Za co więc są nielubiani? Za to, że, szukając swojej własnej tożsamości, próbują pisać historię na nowo. O tym w drugiej części.

31/x
Tag do obserwowania/czarnolistowania: #bzdecior #bzdeciorphoto
Znajdziesz mnie też na YT/IG/FB pod hasłem "bzdecior".

#historia #macedonia #bałkany #ohrid #ochryda #polskieblogipodroznicze #ciekawostki #ciekawostka #fotografia
7cb783d9-f386-43e6-b4ba-d0a9b0433a3c
3f95a396-0608-4766-b1fe-299ac4a22a5f
Dolan

Jak byłem w Skopje w muzeum historii to wciąż nie rozumiem co tam się odjebało w tym kraju xD myśle że to poziom skomplikowania równy z historia polski

bzdecior

@Dolan przecież to proste  ( ͡° ͜ʖ ͡°)


W starożytności byli sobie Grecy (Macedończycy), potem Grecy (Bizancjum), potem kilka razy na zmianę Serbowie i Bułgarzy, później wpadli Turkowie, potem znowu Serbowie, następnie Bułgarzy, a potem - dla odmiany - Serbowie z malutkim projektem zwanym Jugosławią.


Na koniec miejscowi powiedzieli stop, my już w końcu wiemy, kim jesteśmy i z kim chcemy trzymać. Ani z jednymi, ani z drugimi. My jesteśmy osobnym narodem i zwiemy się Macedończycy

rain

@bzdecior *Turcy

Biegnoncy_z_siekiero

Bardzo ciekawy region z fantastycznymi ludźmi

Nie zapomnij wspomnieć w drugiej części o ich obecnych problemach związanych z Albanią oraz próbami islamizacji...

SiostraNieZdradziDziewczynaTak

Pracowałem w korpo z dziewczyną z Mołdawii i ona twierdziła że jej całą rodzina to Macedończycy. Tylko dwa pokolenia wcześniej się przenieśli za czasów istnienia związku radzieckiego za pracą.


Ogólnie bardzo fajna dziweczyna, upijała się dwoma kieliszkami wina, i nienawidziła wędzonej kiełbasy za to uwielbiała dojżewające, widać było że to inna rasa niż słowianie.

Zaloguj się aby komentować

Często mnie ponosi i piszę za długie teksty. Do tego stopnia, że przeklejając go między platformami, orientuję się że muszę go dociąć, bo na Instagramie przekraczam limit 2200 znaków. I pomyśleć, że w liceum miałem przeogromne problemy napisać wypracowanie na 500 słów Może to kwestia tego, żę piszę na tematy, które mnie interesują? Tak czy owak - do brzegu. Dziś bez kłotni między narodami, bez historii, czysta natura.

Jezioro starsze i głębsze niż Bałtyk. Tak krystalicznie czyste, że wciągnięto je na listę UNESCO.

Okolice Jeziora Ochrydzkiego to nie tylko miejsce powstania i rozwoju cyrylicy, to nie tylko Ohrid (Ochryda), duma Macedończyków z niepowtarzalnym urokiem i długą, bogatą historią, ale przede wszystkim... jezioro. Samo w sobie wystarczy za powód, by tu przyjechać. A trafić tu w trakcie urlopu w Macedonii Północnej czy Albanii nie jest wcale tak łatwo. Wszak to "ukryta" bałkańska perła.

Ukryta w tym sensie, że skryta między górami, i wcale nie tak łatwo dostępna dla zagranicznych turystów. Ze stolic obu państw, tj. z Tirany i Skopje nad wodę można dojechać samochodem w nieco poniżej 3 godzin, ale jeśli ktoś wypoczywa nad brzegiem Morza Jońskiego w Sarandzie czy Ksamilu, to podróż zajmie mu aż 5 godzin.

A co na miejscu? Jezioro niebylejakie!

Ze względu na jego walory przyrodnicze, znajduje się na liście UNESCO's World Network of Biosphere Reserves

J. Ochrydzkie lekką ręką łapie się na listę 10 najstarszych jezior świata. Szacunki co do wieku są dość rozbieżne i mówią o przedziale 1 do 5 milionów lat. Tak dla porównania, nasze Morze Bałtyckie ma ledwie... 12 tysięcy lat.

Od Bałtyku jest też głębsze. Co prawda jego maksymalna głębia 288 metrów, gdy na Bałtyku wynosi ona 459 m, ale za to średnia głębokość to aż 155m, podczas gdy polskie morze to raptem 55 m. A to już coś!

Tyko... ta woda przeraźliwie zimna.


30/x
Tag do obserwowania/czarnolistowania: #bzdecior #bzdeciorphoto
Znajdziesz mnie też na YT/IG/FB pod hasłem "bzdecior".

#ciekawostki #ciekawostka #geografia #przyroda #natura #macedoniapółnocna #macedonia #albania #bałkany #ohrid #ochryda #podroze #fotografia
55b8e0ce-b13f-42e0-9bb3-f6b88b680b79
82449b2a-7e20-401d-addd-7af3f82cf834
em-te

Pan mieszasz znaki z wyrazami. Średnio, wyraz polski ma 5 znaków. Matematykę pozostawiam tobie.

bzdecior

@em-te Mieszam, bo używane jednostki zależą od kontekstu. Na socialach (czy szerzej wcyfrowym świecie) liczą się znaki, a na polskim (czy maturze) - wyrazy. Niemniej, niewiele w tym różćicy i sens wypowiedzi jest zachowany. Jeśli teraz regularnie piszę teksty, które grubo przekraczają po ok. 400 słów, to faktycznie szokujące jest dla mnie, że 500 było dla mnie aż taką ogromną męczarnią

Zaloguj się aby komentować

"FUN WITH FLAGS". Czyli jak rozwścieczyć Greków swoją flagą?

Jak myślicie - to wyraz dobrze widzianego uporu i oporu przed narzucaniem woli ze strony innych narodów, czy przykład skrajnej głupoty i niepotrzebnego tworzenia sobie wrogów?

Nadal pozostajemy nad brzegiem Jeziora Ochrydzkiego. Dziś na tapet bierzmy flagę.

Czy flaga może być elementem sporu? Dla nas wydaje się być rzeczą oczywistą, że Polacy identyfikują się z bielą i czerwienią. Ale nawet za naszego życia, w skali świata byliśmy świadkami, jak stosowane barwy narodowe ulegały zmianie.
Dla przykładu: Białoruś (1995), Bośnia i Hercegowinia (1998), Gruzja (2004), Libia (2011) oraz prawie Nowa Zelandia (2016 - w referendum 55% ludzi opowiedziało się za pozostaniem przy dotychczasowej wersji).

Podobnie było z Macedonią (wtedy jeszcze nie Północną). Co ciekawe, w czasach jugosłowiańskich, była jedyną republiką, która nie używała barw pansłowiańskich (niebieski, biały, czerwony). Jak do dziś flagi krajów bałkańskich są do siebie podobne, pokazywałem w reels w poprzednich tygodniach. Jak nie możesz znaleźć - daj znać, podlinkuję.

Po odłączeniu się od Jugosławii w 1992 pierwsza ustanowiona flaga przez Macedończyków to złota gwiazda na czerwonym tle. Bardzo podobna do tej stosowanej również dziś. W czym problem?

Zawiera symbol zwany gwiazdą z Werginy. Wywołało to furię w Grecji, gdyż jest ona uznawana za grecki symbol narodowy. I tu wchodzimy na grząski grunt.

Starożytna Macedonia, zamieszkana m.in. przez Aleksandra Wielkiego, mimo iż przez starożytnych Greków była uznawana za barbarzyńców, ich współcześni krewni uznają ją część świata greckiego.

Rodziło to wiele problemów. Dwa najważniejsze to :
- fakt, że między dawnymi mieszkańcami a obecnymi Słowianami nie występuję więź krwi. Słowianie przybyli na Bałkany dopiero we wczesnym średniowieczu,
- nazwa kraju (i symbolika) wprost odwołuje się do starożytnej Macedonii, która swoim zasięgiem obejmowała znacznie większe tereny (aż po port w Salonikach). Grecy przez to mogli poczuć się zagrożeni, że to tylko wstęp do eskalacji i roszczeń terytorialnych, w tym dostępu do morza

Konflikt został rozwiązany całkiem prosto - Grecy zarządzili blokadę ekonomiczną, która zdusiłaby młodziutką Macedonię, więc ta w 1995 oficjalnie przyjęła nową flagę.

Niemniej jednak, przekorni Macedończycy do dziś w mniej oficjalnych okolicznościach używają starej wersji.
I tu wróćmy do pytania z początku.

Jak myślicie - to wyraz dobrze widzianego uporu i oporu przed narzucaniem woli ze strony innych narodów, czy przykład skrajnej głupoty i niepotrzebnego tworzenia sobie wrogów?

PS Jednocześnie ci sami Macedończycy do dziś nie zmienili swoich słupków granicznych i na przejściu radośnie wita nas pisany cyrylicą napis SFRJ - Socjalistyczna Federacyjna Republika Jugosławii.


29/x
Tag do obserwowania/czarnolistowania: #bzdecior #bzdeciorphoto
Znajdziesz mnie też na YT/IG/FB pod hasłem "bzdecior".

#ciekawostki #ciekawostka #ciekawostkanadzis #historia #geografia #podroze #polskieblogipodroznicze #macedonia #macedoniapolnocna #balkany #ohrid #grecja #jezioroochrydzkie #flagi
abf65b01-469d-46c5-9fbe-bf77532f21bc
5dd691ca-5d43-4333-9f4c-d058da99e24e
ciszej

@bzdecior gdy ktoś używa formy "na tapet"

8bdfb79f-2277-4a4b-810b-7a34c7d89452

Zaloguj się aby komentować