#chorobypsychiczne

1
59

Kobieta trafiła do psychiatryka przez reklamę na lodówce.

Samsung zaczął wyświetlać reklamy na swoich premium lodówkach za 5 000 dolarów. Jeden z takich banerów promował popularny serial AppleTV „Pluribus” - "Jedyna" i zawierał napis: „Przykro nam, że cię rozczarowaliśmy, Carol” (tak miała na imię główna bohaterka serialu).

Dokładnie ta reklama pojawiła się na lodówce Brytyjki o imieniu Carol, która choruje na schizofrenię — zobaczyła ten tekst i pomyślała, że zaczyna się u niej epizod choroby, którego nie miała od ponad dwóch lat.

Kobieta uznała, że ktoś naprawdę komunikuje się z nią przez lodówkę, co wywołało silny niepokój, psychozę i atak paniki.

W rezultacie trafiła do szpitala psychiatrycznego..

#zajumanezX #agd #samsung #ciekawostki #chorobypsychiczne


Nota moderatora @bojowonastawionaowca : wpis może być fake newsem: https://www.reddit.com/r/assholedesign/comments/1ow6cpu/apparently_my_samsung_fridge_has_ads_now/ polecam komentarze w wątku https://www.hejto.pl/wpis/kobieta-trafila-do-psychiatryka-przez-reklame-na-lodowce-samsung-zaczal-wyswietl?commentId=2ab2b8f0-7df1-4c67-82b6-d5527247f86b

fd774caa-1313-4751-bfda-b900148846f7

Zaloguj się aby komentować

Jak już zrobię karierę, ustatkuje sie to nie będę dzielił się moim szczęściem. Ale będą znaki... ¯\_(ツ)_/¯


I w nawiązaniu: - Panie doktorze, wszyscy mówią mi, że  jestem nienormalny bo bardzo lubię naleśniki. - Ależ skąd, ja też lubię naleśniki - odpowiada lekarz. - Och, to ja pana bardzo zapraszam do siebie, mam dwie szafy pełne naleśników!

Tak, jedyne prawilne (a nie jakieś farbowane lisy z lidla, auchan czy biedry), teraz w DC za sprawą niezawodnego @cebulaZrosolu - dzięki mordko za akcjum!

Ależ to słodko j⁎⁎ie w samochodzie - potwierdzam! ( ͡° ͜ʖ ͡°) No to już wiecie co dziś na śniadanie!

#chorobypsychiczne #jedzenie #pdk #lubelskiestronk

24c330ae-d1c6-4b1c-9ba0-ba5e61f4f56e
dbf0c55e-124a-43cf-9620-3d21399e71be
80387afc-e411-4a60-b092-c5cf9cdd8e48

Zaloguj się aby komentować

jak przeprosić za coś, za co nie miało się wpływu? ale potrzeba jest - im więcej mija czasu, tym częściej takie myśli wiercą czaszkę od srodka... długo żyłem w przekonaniu że jest w sumie dobrym człowiekiem, starałem się być dobry dla innych itp. ale jednak rozpierdol dopadł mnie z zaskoczenia i w bardzo krótkim czasie skrzywdziłem kilka bliskich mi osób. niby to tylko "kilka osób", ale od zawsze prowadziłem życie odludka, introwertyka, czasami wręcz pustelnika - więc tych kilka osób to było praktycznie całe moje zycie. niestety #chorobypsychiczne #bipolar to straszna k⁎⁎wa. i tak sobie teraz mija czas, ja staje się coraz większym odludkiem i w sumie poza kontaktem z ludźmi w pracy to nawet z nikim nie rozmawiam. z nowymi znajomościami nie jest łatwo, bo nie potrafię zaufać ani drugiej osobie, ani też... sobie (że czegoś nie odjebie itp.), przez co w zasadzie staje się mizantropem. może kiedyś się zbiorę na odwagę i przeproszę albo przynajmniej postaram się wytłumaczyć. i choć pewnie nigdy to nie nastąpi, to jednak daje mi to jakąś nadzieję...


trzymajcie się tam i dbajcie o siebie nawzajem :*


#zalesie #depresja #muzyka https://youtu.be/mm_sQeJ890E

fe27c482-51db-48be-8053-6cc0e5a663fa
PrzylecialWiekszySamolot userbar

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Scientists Discover Gene That Predisposes Ashkenazi Jews to Schizophrenia


Ciekawe.


#zydzi #chorobypsychiczne #psychologia #schizofrenia #zdrowie #zdrowiepsychiczne #ciekawostkimedyczne #ciekawostki

1241816f-4192-4cd3-835c-25056dd861c7
Opornik userbar

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Czy ktoś mi powie jak nazywa się takie zaburzenie z #psychologia ?


Mój przyjaciel właśnie się srogo przejechał na mojej kumpeli. Generalnie laska sama go podrywała, non stop do niego pisała, prawiła mu komplementy, żaliła się na różne rzeczy i dostawała wsparcie, generalnie zachowywała się jak zakochana po uszy, często się spotykali (ale seksu nie było, tylko całowanie). I nagle jednego dnia powiedziała mu, że sobie wróciła do relacji friends with benefits z jakimś znajomym i generalnie nic z tego nie będzie XD Co oznacza, że w tym samym czasie musiała już z nim pisać. Na koniec próbuje odwrócić kota ogonem, że przecież ona tylko tak z nim się wygłupiała jak z kumplem.


Znam ją dobrze i ona tak robi z każdym, stąd potem ma wiele problemów z tym, że ktoś do niej wypisuje i się dobija, bo naprawdę umie sobie kogoś zakręcić wokół palca i ma "to coś" w sobie, co przyciąga. Na końcu rani i wyrzuca do śmietnika w 1 dzień.


Wydaje mi się, że poza tym, że go tak zbajerowała i 2 miesiące robiła push-pull, to jeszcze zraniła go specjalnie. Jak zwierzę, co bawi się ofiarą przed egzekucją.


Najlepsze jest to, że sam się kiedyś z nią spotykałem chwilę i też tak zrobiła, ale bez ranienia mnie i na dużo mniejsza skalę. U nas było inaczej, bo już się znaliśmy (ale słabo) i po miesiącu jak zaczynała mnie ghostować (dzień po tym, jak poszła namiętnie w ślinę) to po prostu kontakt się urwał, a potem po 2-3 miesiącach się zobaczyliśmy i wyjaśniliśmy sobie w cztery oczy i wyszło, że w sumie się lubimy i możemy relację koleżeńską utrzymać i wtedy nawiązała się jakaś kumpelska relacja, że zaczęła mnie traktować zupełnie inaczej - nie zabiegała o atencję, słuchała tez co ja mówię, a nie tlyko "ja, ja, ja", no i generalnie można było z nią wyjść na browar albo ze wspólnymi znajomymi, poprosić o podwózkę do domu czy przywiezienie piwa na kaca. Prawie że zostaliśmy przyjaciółmi, bo naprawdę sobie nawzajem pomagaliśmy w różnych rzeczach, szczególnie ona w ostatnim czasie mi pomogła mega z 1 rzeczą i wisze jej przysluge.


Niestety poznała mojego ziomka i sam mnie pytał, czy ja do niej coś ten, to nie dość, że powiedziałem, że nie, bo dobra z niej koleżanka i można na nią liczyć (o co poprosisz, to dla ciebie zrobi), ale jako dziewczyna to tylko ci psyche zora i odradzam. No, ale nie uwierzył xD A miałem promyk nadziei, że się uda, bo w sumie ją lubię jako kumpelę i mówię o fajnie jakby dwa ziomki razem były.


Zabieganie o atencję, fałszywe sygnały, udawanie zakochanej, a potem rzucenie w kąt jak śmiecia, celowe zranienie i zakrzywianie rzeczywistości, że wcale nic takiego nie było xD Ktoś powie na czym polega ten problem?


Chłop teraz bardzo cierpi, a to bliska mi osoba i pytanie brzmi czy według was powinienem stanąć murem za nim i urwać z nią kontakt? Wszyscy moi kumple ją przeklinają między sobą, a mi jest głupio, bo ja ich poznałem i teraz nie wiem. Jestem oczywiście za nim w 100 %, ale czy powinienem te znajomość z nią olać w imię solidarności z nim?


#zwiazki #randkujzhejto #logikarozowychpaskow #p0lka #chorobypsychiczne #pytanie #gownowpis #przemyslenia

Zaloguj się aby komentować

Wszedłem sobie w wiadomości i mi się przypomniała ta perełka zapytałem go kiedyś w komentarzach, co kryje się za jego groźbami w stylu „jeszcze zobaczycie”. Polska psychologia i psychiatria zyskałaby niesamowite case study, gdyby się poddał badaniom.

PS. Co do Palestyny, to jestem po prostu neutralny, w razie jakby ktoś się chciał uruchomić na ten temat

#hejto #chorobypsychiczne

ce66e644-598a-4402-8cb0-15487f31d15c

Zaloguj się aby komentować

Słuchajcie, jaką garść złotych porad otrzymałam. No muszę się podzielić, bo telepie mnie od soboty, od tego czasu spałam 4h i to przerywane ciągle przez jakieś nagłe spazmy jakby mi serce na moment stawało. 


Kontekst: jestem w najgorszym w życiu kryzysie psychicznym. Nie mogę jeść, pić, w tydzień poszło 3,5 kg, prawie 0 snu. W dużym skrócie. Mam kilka zaburzeń, 9 lat byłam leczona nie na to, co powinnam. Cud, że dożyłam 30-tki. Nie angażowałabym w to rodziny, gdyby ktoś z mojego otoczenia ich o tym nie poinformował i potem razem z terapeutą mendzili mi, że mam odpisać im na smsa albo zadzwonić, bo na pewno mi pomogą. Byłam pewna, że nie ma co na nich liczyć, tylko pogorszą mój stan, ale nie przewidziałam, że aż tak. W życiu nikt mi nie sprzedał takiego mentalnego kopa. 


Wyjaśniłam, na co choruję i mniej więcej co za tym idzie, jak zrujnowane jest moje życie mimo ciągłej walki. W którejś wiadomości dodałam, że samo cptsd to zmiany w mózgu, są na to badania. Najlepsze będzie na samym końcu.


Oto recepta na wszelkie zaburzenia i choroby psychiczne wg. członkini mojej rodziny. Wyleczycie tym ptsd, dwubiegunówkę, zaburzenia osobowości, schizofrenię, depresję, adhd, no wszystko. Trzeba po prostu przyjąć poniższą prawdę i zastosować. Uwaga:


- nie jesteś pępkiem świata

- musisz nabrać pokory

- to ty musisz dostosować się do świata, nie on do ciebie

- twoje zaburzenia i choroby nie usprawiedliwiają tego, jak wygląda twoje życie

- musisz zmienić sposób myślenia

- musisz zmienić podejście do życia

- nie możesz skupiać się tylko na złych rzeczach

- życie może być dobre, to kwestia twojej decyzji

- jesteś kowalem swego losu


Zostało mi powiedziane, że po prostu szukam wymówek. Zwyczajnie lubię cierpienie, lubię jak mam gówno w życiu, lubię 0 osiągnięć, brak założonej rodziny, lubię ryzyko, że wyląduję na ulicy, bo nie będę mogła pracować. Lubię mieć marzenia, potencjał i nie być w stanie ich realizować. No jakbym nie lubiła, to bym zmieniła myślenie i tyle, wyleczona.


I powiedziała to, wiedząc, że leczę się od 10 lat. Specjaliści nie mogą mnie wyleczyć, ale ona potrafi


To była dłuższa dyskusja tekstowa i podczas niej osoba nie zadała sobie trudu chociaż wpisać nazwę któregoś z moich zaburzeń i przeczytać listę objawów.


Oprócz tego zostało mi powiedziane, że autysta w rodzinie "wie, że trzeba nad sobą pracować, nie usprawiedliwia się, chodzi na terapię i mu się polepsza". No ja też chodzę, widać za słabo się staram xD Dodam, że ów autysta wychowuje się w normalnym domu, ma diagnozę od dziecka i rodzice stawali na głowie, żeby znaleźć mu odpowiednią terapię i leki. Dla przykładu ja swój autyzm ukrywałam, bo za każdy objaw byłam bita i karana. Nie jest tak, że może miałam bardziej pod górkę, po prostu się nie staram XD (nie wywyższam się, wspomniany autysta również ma przewalone, pod pewnymi względami bardziej niż ja).


I teraz najgorsze:


- połowa rzeczy, o których mówisz, w ogóle się nie wydarzyła. Też mieszkałam w tym domu i wiem, że nie miały miejsca


No spoko, może mam fałszywe wspomnienia. Może nie gaslightuje mnie wcale. Tylko że nie.


Jest 11 lat starsza i wyprowadziła się w wieku 19-20 lat. W której ja wtedy byłam klasie podstawówki, trzeciej? A to właśnie wtedy rozkręciło się piekło, większość traum nabyłam w tamtym i późniejszym okresie. Skąd ona może wiedzieć, co tam się działo, a co nie?


Wyobrażacie sobie, że np. wyjawiacie, że byliście molestowani przez członka rodziny, a ktoś wam mówi, że wcale tak nie było, bo nie widział żadnego tego typu aktu?


Urwałam kontakt, nie zamierzam wznawiać. Ale nie dociera do mnie, że można tak bardzo wierzyć we własną nieomylność, żeby nawet nie przeczytać artykułu w Internecie i stwierdzić, że oto ja wiem jak pomóc osobie na skraju samobójstwa. No niech się weźmie w garść przecież, czemu nie chce się wziąć XDDD


Dzięki za przeczytanie.


#zalesie #zdrowiepsychiczne #chorobypsychiczne #depresja

korfos

@WhiteBelle ja się wychowałem w patologicznej rodzinie gdzie ojciec chlał i wyżywał się psychicznie... Do tego kompletna patologia w szkole znęcająca się nademną ponieważ jestem w lekkim spektrum autyzmu i się prawie się nie odzywałem za dzieciaka. Ogólnie 50% moich wypowiadanych słów to było "nie wiem". Matka żeby uchronić resztę rodzeństwa przed ojcem posunęła się do takiego czynu że stawiała mnie w sytuacjach pseudo molestowania oraz kompletnej izolacji. Pseudo bo nie dałoby się za to ukarać, ale zryło mi to niestety psychikę. Ja, jako że byłem jaki byłem to nic nie mówiłem, a jak musiałem to zawsze miało to być na korzyść matki. Od kiedy ojciec zmarł (miałem z 15 lat) to powoli dochodziłem do normalności niestety będąc ciągle w głębokiej depresji. Kilka lat później kompletnie zerwałem kontakt z matką i rodziną nie widzącą nic złego co było mi robione. I od tego momentu zaczęły się u mnie mega zmiany na lepsze. Teraz już nie mam depresji. Uraz psychiczny z dzieciństwa jakiś jeszcze mam, ale próbuje go ciągle łagodzić. Na ten moment dalej mam problem z emocjami, kontaktem z ludźmi, rozmawianiem. Coś z tym działam, i mam nadzieję że uda mi się to w przyszłości jakoś naprawić. Mam teraz dogodne warunki i oby trwały jak najdłużej bo inaczej będzie to mój koniec.

Boltzman

@WhiteBelle naturale jest, że każdy człowiek sam dla siebie jest pępkiem świata choć ma to pejoratywny wydźwięk.

I tak musi być. Sami dla siebie jesteśmy najwyższą wartością bo jesteśmy swoim jestestwem, nie ważne jak bardzo jest to tautologią.


Oczywiście, nie implikuje to tego, że można wszystko na około dewaluować. Natomiast istnieje w społeczeństwie jednostka rodziny i jest to bardzo szczególna rzecz dla wielu ludzi, która z kolei dla innych jest niezrozumiała.


I tu pojawia się problem, bo ten błąd poznawczy, opierając się o jakiś aksjomat typu 'rodzina powinna sobie pomagać' podparty pozytywnymi doświadczeniami poszczególnych osób, które darzą w danej chwili dobrą radą, sieje spustoszenie imo zbyt często.

To trochę jak z modlitwą, gdzie myśli się że coś się robi nie robiąc faktycznie nic.

I tutaj stałaś się tego ofiarą, ze strony lekarza, tak podejrzewam. A być może nawet nie lekarza tylko terapeuty.


Rodzina zaś to rodzina. Byt obecny i zwykle pomocny jeśli chodzi o podwózkę czy pożyczenie paru złotych. W innych wypadkach szkodliwy, gdyż wiele osób przybiera postawę, że każda rada będzie dobra, bo jest oparta na dobrych chęciach. A nie bez przyczyny jest powiedzenie, że drogi w piekle dobrymi chęciami są brukowane.


Odcięcie się jest prawdopodobnie najlepszym wyjściem, zwłaszcza patrząc, że źródło cierpienia jest właśnie w rodzinie.


Wiele zacytowanych stwierdzeń jest bezwzględnie prawdziwych, ale tu znów semantyka powoduje poważne problemy w interpretacji i zrozumieniu tych, pozornie błachych zdań. Niemniej, dorzucił bym do tego jeszcze jedno.

J⁎⁎ać j⁎⁎ać nic się nie bać.

Ot. Życie jest za krótkie by marnować je na niewłaściwe towarzystwo.


Powodzonka :}

solly

rodzinom czesto ekstremalnie trudno przyznac sie do tego, jak bardzo spierdolily zycie krewnemu. przypuszczam ze dlatego, ze trudno komus przelknac fakt, ze przez lata swojego zycia pielegnowali ogromne zlo.


jak bylem mlodszy to czesto plakalem, bo matka mnie wyzywala i utrudniala mi zycie i bracia notorycznie kazali mi nie ryczec, bo nie jestem baba.

gdy wspominalem o tym, ze skrzywili mnie tym, ze nie zajmowali sie mna w ogole w dziecinstwie, to jedyne co potrafili odpowiedziec, cala rodzina, to ze pchali mnie w wozku. doslownie przez cale zycie jedyny przyklad ich troski o mnie bylo to pchanie wozka. nic innego przez wszystkie lata nie potrafili z siebie wykrztusic i jeszcze za kazdym razem byli przekonani, ze to o nich dobrze swiadczy xD


nie wspomne o tym, ze gdy plakalem z powodu sytuacji w domu, to bracia czesto mnie nazywali roszczeniowym/rozpieszczonym, chyba dlatego, ze urodzilem sie jak rodzice przeniesli sie z jednoizbowego mieszkania do calkiem niezlego i jeszcze nie dawalem sie pocieszyc slowami, ze oni mieli gorzej.


kilka przypadkow, gdzie wmawiali mi, ze jakies ch⁎⁎⁎we sytuacje sie nie wydarzyly tez mialo miejsce


jesli mozesz zerwac kontakt z takim smieciem, to zerwij. nie daj sobie wmowic, ze rodzine trzeba szanowac chocby nie wiem co.

Zaloguj się aby komentować

Właśnie odkryłem coś nowego. Therianizm. Stado lasek w wieku około 13 - 16 lat lata po parku w maskach na twarzy a na dupach mają ogony i udają zwierzęta xd. Chłop co liście zgarnął na kupkę trochę się zdziwi bo mu te liście rozwaliły.


#Therianizm #chorobypsychiczne #logikarozowychpaskow

AdelbertVonBimberstein

@JaktologinniepoprawnyWTF a niech się bawią. Lepiej gnić przed monitorem i żreć nie?

Klamra

@JaktologinniepoprawnyWTF i mówi to koleś, którego kontent to obżeranie się i sranie. Ewentualnie promocje w Lidlu (° ͜ʖ °)

Klamra

@JaktologinniepoprawnyWTF Jesteś tak samo popierdolony, jak te dzieciaki, które chodzą na czworaka. To tylko wierzchołek góry lodowej, bo Ty opisujesz konsystencje swojego własnego gówna. Jesteś tak samo po⁎⁎⁎⁎ny, jak te dzieciaki, gówniany zwyrolu.

Zaloguj się aby komentować

SuperSzturmowiec

A promocja jest 12 w cenie 6 w Lidlu

GrindFaterAnona

@Mefiaczek zawsze mialem duzo empatii, przez co często ludzie mnie "jebali" że usprawiedliwiam rozne dziwne zachowania ale uzależnionym jakoś współczuć nie potrafię. Przecież oni za każdym razem, zarowno przed uzaleznieniem jak i w trakcie, wybierają ucieczkę, "łatwiejsze" życie, tylko ulgę, nie mierzenie się z problemami. Hedonizm w najczystszej postaci. Rodziny i domu nie traci się z dnia na dzień. To są tygodnie, a czesto nawet lata zaniedbywania zycia i koncentracji jedynie na wlasnej, latwej przyjemnosci. Dostają to na co sami "zapracowali".

Jim_Morrison

Taa, jak jesteś lumpem, mentalnym, to tak.

Zaloguj się aby komentować

Mieszkam w rodzinnym domu. Na 1 piętrze mieszka moja babcia, sama (na 95m2). Ma już 90 lat i alzheimmera. Babcia nie poznaje za wiele ludzi, a nawet jak poznaje, to i tak nie da się z nią rozmawiać. Ma 3 opiekunki dziennie, ale śpi sama (wstaje dopiero jak przyjdzie ta, co wbija z rana).


Ostatnio byłem na zdalnej i obudził mnie huk. Ojciec nic nie słyszał. Pobiegłem klatką schodową do góry i zobaczyłem kałużę krwi i babkę leżącą na ziemi przy łóżku. Zatamowałem krwawienie, wezwałem karetkę, generalnie stary palcem nie kiwnął, bo spanikował i nawet mi ręcznika nie przyniósł, tylko chodził w kółko XD


Moja ciocia (siostra starego) przyjeżdża tu raz na 3-4 tygodnie (mieszka 200km stąd) i jest u nas tydzień-półtora. Także się wychowała w tym domu (to bardzo duży dom i od pokoleń rodzinny). Ciotkę stać na jeżdżenie z babcią po lekarzach, innowacyjne leki sprowadzone z USA, dodatkowe opiekunki itd (duży biznes rodzinny prowadzą z wujkiem i kuzynem).


I ciotka generalnie wyklucza jakąkolwiek możliwość opieki 24/7 dla babci, bo to już ją całkowicie zniszczy. No, ale babcia ma pampersy na noc, mówi kilka razy dziennie (głównie słowotok), boi się telewizora, kiedy lecą filmy akcji, bo myśli, że to na serio i jedyne co umie to pójść do toalety w dzień i położyć się spać. Jeszcze z asystą cioci pójdzie na 3-4 kilometrowy spacer.


Ogólnie jestem trochę przerażony. Po rozstaniu z d⁎⁎ą wróciłem do rodzinnego domu i najbardziej się boję, że pod nieobecność ciotki i opiekunek się wydarzy jakaś tragedia, bo jedna była o włos (k⁎⁎wa, tyle krwi nie widziałem jak żyje, a ja pierwszy raz w życiu tamowałem krwawienie z łba). A ja jestem w takiej sytuacji:


1.Wszyscy mówią, że można na mnie liczyć, a ja sam nie chcę być bezduszny i sam nie wyobrażam sobie, żeby kiedyś moje dzieci mnie oddały, dlatego zawsze pomagam, chociaż tak naprawdę moja babcia jako człowiek już odeszła.


2.Zamykam mordę przy jakiejkolwiek dyskusji, bo dom jest ojca (ciotka dostała działkę), więc mieszkanie w którym jest babcia będzie moje, z tego powodu nie udzielam się, żeby nie było, że jestem roszczeniowy (i tak nie mam do tego głowy, bo nie stać mnie na razie na duży remont, muszę poukładać kilka spraw życiowych i siedzę u starych na dole i mi na razie nie zależy na niczym poza poukładaniem sobie na nowo życia po rozstaniu i zmianie pracy).


#gownowpis #zdrowie #zalesie #przemyslenia #chorobypsychiczne #psychiatria #takaprawda

peposlav

moja babcia w podobnym wieku trafiła do Domu Opieki, nie państwowego, tylko prywatnego i jest dużo lepiej. Tam dbają, żeby leki brała cały czas, ma zapewnioną dobrą opiekę i z kim pogadać. Dom opieki to odpowiednie miejsce dla osoby w takim stanie.

pigoku

@Lopez_ w takich sytuacjach rodzina i otoczenie najczęściej pi⁎⁎⁎⁎li głupoty o podawaniu szklanki wody.

Stan o którym piszesz to albo opiekunka 24h na dobę albo dom opieki/dom pomocy. Nie ma dyskusji. Nie jesteś pielęgniarką, żeby zmieniać starszej osobie pampersa. Nie znasz się ty ani nikt z rodziny na opiece nad osobą z demencją, która teraz niby jeszcze sama funkcjonuje ale za chwile zacznie rozmazywać kupę po ścianie. Sorry, ale tak to niestety wygląda że ta choroba postępuje a próba udawania, że jeszcze nie jest tak źle prowadzi do psychicznego wycieńczenia bliskich. Jeżeli ciotka ma kasę to dom opieki prywatny to ok 5-6 tys. i nie ma się co zastanawiać.


Jako argumentu w dyskusji możesz użyć przykładu niedawnego wypadku, tzn. "widocznie chcecie się pozbyć babci szybko i czekacie aż spadnie ze schodów i będzie spokój".

3cik

"żeby moje dzieci mnie oddały".

Chyba pokutuje stereotyp, że potomstwo powinno się poświęcić za wszelką cenę i pokazać umartwianie.

To, że dzieje się to ze szkodą dla wszystkich jakoś umyka uwadze.


Profesjonalna pomoc w specjalistycznym ośrodku nie wyklucza bycia z taką osobą niemal codziennie i okazywanie jej uczuć.

Zaloguj się aby komentować

Mam chyba jakąś paranoję, bo nie mogę pozbyć się przekonania, że wszyscy chcą mnie zrobić w c⁎⁎ja i prawie każdy ma wobec mnie złe intencje.


#chorobypsychiczne

evilonep userbar
Hi-cube

@evilonep ja obecnie jestem na lekach uspokajających/przeciwdepresyjnych przez robotę i aż szkoda mi się rozpisywać w tej chwili. Łącze się z tobą w bólu ziomuś

Kredafreda

Już nie przesadzaj, że mój wpis o bieganiu Cie tak załamał

Half_NEET_Half_Amazing

@evilonep

ogólnie tak działa świat

ale zamiast ciągle o tym myśleć lepiej skupić na tym jak być cwańszym

Zaloguj się aby komentować

Kojarzycie te nową(a może ja boomer coś przeoczyłem, pewnie tak) chorobę psychiczną?

Dzieci przebierają się za zwierzaki a co najlepsze udają je i np. nie odzywają się do dorosłych bo są lisem xD Nastolatki.


#chorobypsychiczne

7844464b-9898-4e84-b41b-3cdf3af16cce
ElBudinio

@jimmy_gonzale gościu umarłeś od tego? Zabili ci rodzinę? Raka przez nich dostałeś? To ciul z nimi, lepiej tak niż żeby chlali/ćpali albo coś dewastowali. I nie robi się dzieciom zdjęć z przyczajki.

Hakamairi

@jimmy_gonzale https://youtu.be/z2\_8cfVpXbo?si=P5y5ssZ\_Ju2eseHa

U nas nowe, na zachodzie śmiali się z tego 10 lat temu.

Największą zabawę będą mieli pewnie mysliwi.

Zaloguj się aby komentować

Ostatnio obserwuję tę społeczność i tak mi się ciśnie, aby postawić ankietę.


.


#chorobypsychiczne #adhddoroslych #adhd psychiatria #psychologia #spektrum #autyzm

51b09666-d9ee-48dc-9ddf-e2ac50aa0dc4

Czy posiadasz diagnozę względem neuroatypowości (adhd, spektrum autyzmu, bpd, dawniej też asperger)?

184 Głosów
0x34

Dysleksja też się do tego klasyfikuje jako inny rodzaj spektrum. Mam nawet fajny materiał o dysleksji dla dzieci https://youtu.be/11r7CFlK2sc?si=TrG2V6tHWl8IaGm0

IWasBornOld

ADHD/ADD here, pozdrawiam.

Marchew

@Filip Dlaczego "dawniej też asperger" ?

Zaloguj się aby komentować

Niedawno dostałem diagnozę ADHD i leki.

Miałem od początku kariery programisty problemy z prokrastynacją i brakiem możliwości skupienia, a w sumie całe życie, tylko w karierze zawodowej zaczęło to przeszkadzać realnie. W każdej robocie po pewnym czasie moje zachowania były już tak patologiczne, że potrafiłem w pracy tydzień siedzeń przed komputerem, nie zrobić nic, a potem w niedzielę siedzieć do 3 w nocy żeby w końcu coś było do pokazania. Stres to mi uszami się wylewał, nie wiedziałem już co z tym robić, nie rozumiałem kompletnie czemu nie mogę się skupić, chociaż chcę. Próbowałem kilka różnych metod, jakieś pomodoro w różnych wariacjach, nawet przemeblowanie pokoju xD Nawet 2 letnia psychoterapia. Nic nie pomagało na dłużej niż tydzień.


Wtedy natrafiłem na jakiś wpis na wykopie, że ADHD to problemy ze skupieniem uwagi, wierzyć mi się nie chciało, bo w podstawówce mieliśmy typa z diagnozą który był nieznośny, głównie objawy ruchowe. Do głowy by mi nie przyszło, że to też zaburzenia z koncentracją uwagi. Wtedy zacząłem o tym czytać i łączyć kropki, no i praktycznie wszystko pasowało pod sytuacje życiowe, nawet te w dzieciństwie, potem szkole. Udałem się do psychiatry, wykluczyliśmy inne powody i cyk diagnoza.


Dostałem ten cały Medikinet, i ja pi⁎⁎⁎⁎le. No jak ręką odjął, cały stres ze mnie zszedł, pierwszy raz w życiu czułem taki wewnętrzny spokój. Biorę te leki już 2 tydzień i bardzo pomagają, więc mam nadzieję że to nie tylko efekt placebo xD

Kurde, szkoda tylko tych poprzednich lat.


#chorobypsychiczne #adhddoroslych #adhd #psychiatria

promyczekNadziei

Ja się diagnozuje teraz, generalnie za dziecka, w szkole, to miałem problemy ze skupieniem, ale nie miałem odchyłów z zachowaniem, bo wiedziałem że dostanę opie*dol w domu. Za to np na zbiórkach harcerskichi i wyjazdach dawałem wychowawcom w palnik. Dowiedziałem się o tym jak z mamą jakiś dyplom komentowałem, jak szukałem dokumentów do wypełniania DIVy, szkoda że nie mogę ich za to przeprosić dziś xD

sfermentowany

@rybeusz dosłownie byłem w twoich butach z tym że nie ogarnąłem tego w pracy, tylko na studiach, najgorsze było uczucie w którym niby jestem ambitny wiem jakie rzeczy mam realizować, ale jak przychodzi co do czego to nie potrafiłem przysiąść do zadania. 3 semestry wmawiania sobie że jestem leniwym i beznadziejnczym człowiekiem, całe szczęście natknąłem się na yt na filmie który prowadził mnie na drogę szukania info o tej przypadłości, znalazlem dobrego psychiatrę zrobiłem testy, wynik? ADHD leki mediknet i naprawdę, to było magiczne uczucie w którym wsiadłem w komunikację miejską i zacząłem czytać posta i zdałem sobie sprawę że przeczytałem go ze zrozumieniem od początku do końca, zniknięcie miliona myśli i wątków podczas patrzenia się na białą ścianę, mocne uczucie, jednak trzeba pamiętać że sam lęk nie jest magiczną tabletką, tylko dalej trzeba się starać aby realizować nasze plany


sorry za tragiczną składnię, ale czułem że potrzebowałem się tym podzielić, a wiem że później bym nie wrócił do tego

QuentinDamianino

@rybeusz hej, sorry za odkopanie starego wpisu, ale podejrzewam u siebie ADHD i mam pytanie. Czy leki które dostajesz mają jakieś skutki uboczne?

Zaloguj się aby komentować

Następna