jak przeprosić za coś, za co nie miało się wpływu? ale potrzeba jest - im więcej mija czasu, tym częściej takie myśli wiercą czaszkę od srodka... długo żyłem w przekonaniu że jest w sumie dobrym człowiekiem, starałem się być dobry dla innych itp. ale jednak rozpierdol dopadł mnie z zaskoczenia i w bardzo krótkim czasie skrzywdziłem kilka bliskich mi osób. niby to tylko "kilka osób", ale od zawsze prowadziłem życie odludka, introwertyka, czasami wręcz pustelnika - więc tych kilka osób to było praktycznie całe moje zycie. niestety #chorobypsychiczne #bipolar to straszna k⁎⁎wa. i tak sobie teraz mija czas, ja staje się coraz większym odludkiem i w sumie poza kontaktem z ludźmi w pracy to nawet z nikim nie rozmawiam. z nowymi znajomościami nie jest łatwo, bo nie potrafię zaufać ani drugiej osobie, ani też... sobie (że czegoś nie odjebie itp.), przez co w zasadzie staje się mizantropem. może kiedyś się zbiorę na odwagę i przeproszę albo przynajmniej postaram się wytłumaczyć. i choć pewnie nigdy to nie nastąpi, to jednak daje mi to jakąś nadzieję...
trzymajcie się tam i dbajcie o siebie nawzajem :*
#zalesie #depresja #muzyka https://youtu.be/mm_sQeJ890E


