@jaczyliktoo z tej strony osoba z roku 02.
Nauczyliśmy się tego od starszych
Wysyłamy po setki aplikacji, po czym 90% z nich zostaje bez jakiejkolwiek odpowiedzi. Jeżeli cały czas każdy kładł na nas lachę, to nauczyliśmy się odpowiadać tak samo.
Nauczyliśmy się że robienie więcej niż nakazane minimum jest nagradzane jedynie większą ilością pracy.
Mamy poglądy że bezrobocie jest lepsze od pracy która wysysa jakiekolwiek chęci do życia przez fatalne warunki.
Zakuwałem wiedzę o komputerach od podstawówki. Przez stawianie stron, potem hostowanie ich.
Robiłem własne gry, uczyłem się kolejnych języków. Jestem w stanie dokładnie opisać zarówno fizyczne działanie komputera (od fizycznej zasady działania tranzystora aż po to czym są magistrale danych, wskaźniki pamięci, skoki warunkowe), jak i matematyczne zależności za algorytmami przez wieloletnie zakuwanie matematyki.
Stack technologiczny i wiedza którą posiadam w tej dziedzinie jest na tyle obszerna, że do CV muszę wpisać jakieś ~10% tego co faktycznie wiem, żeby nie dać rekruterowi całej kartki A4 z samymi skillsami. Obsługa wielu systemów, używanie CLI, diagnoza zepsutego sprzętu...
I GÓWNO. Nikogo to nie interesuje, ponieważ co z tego że to co mam robić w pracy robiłem na studiach, jeżeli nie mam tego wpisanego jako doświadczenie komercyjne. Mam 1.5 roku doświadczenia jako Data engineer, i oferty na które dostawałem odpowiedź były bezpłatnymi stażami za które okazało się że JA miałem płacić.
Jedyna firma która mnie zatrudniła też nie zatrudniła mnie przez moją niesamowitą wiedzę, i na rozmowie zapytali sie mnie o rzeczy których nauczyłaby się małpa z 10 minutowego poradnika na youtube. Cały ten rynek jest oparty na szczęściu a nie umiejętnościach, i mimo że posiadamy wiedzę to czujemy sie przez ten rynek dymani.
Przy okazji trafiamy często do firm, gdzie uczeni jesteśmy robienia rzeczy na odpierdol. W żadnym prywatnym projekcie nie robiłem takiej fuszerki jaka miała miejsce w projektach za grube miliony. Jednym przykładem jest trzymanie hasła do konta które ma dostęp do wszystkich umów klienta... w pliku do którego dostęp ma cała firma XD
No więc jeżeli my czujemy się dymani, to nikt nie ma motywacji żeby się starać więcej.
Jeżeli widzimy że można robić na odpierdol - to robimy na odpierdol.
Sami sobie takie pokolenie wyszkoliliście