Ankieta z ciekawosci. Sama kawy nie piję bo mi szkodzi i bardzo często spotykam się z reakcją "ALLLEEEE JAKKKK TOOOO nie chcesz kawy?"
#pytanie #kawa
#ankieta
Ankieta z ciekawosci. Sama kawy nie piję bo mi szkodzi i bardzo często spotykam się z reakcją "ALLLEEEE JAKKKK TOOOO nie chcesz kawy?"
#pytanie #kawa
#ankieta
nigdy nie piłem kawy
sam zapach mnie odrzuca
@Half_NEET_Half_Amazing piona! Mnie to kawa szkodzi I zapach też odrzuca, ble.
@MoralneSalto wait a minute! Jak to szkodzi? Jest wiele badan i opracowan ktore mowia ze kawa ma pozytywn wplyw na organizm. Masz jakies sprawdzone zrodla do poparcia tezy ze szkodzi (pytam z ciekawosci a nie trollingu). Sam kawy dlugo nie pilem bo nie odpowiada mi jej smak ale zapach akurat lubie. Sam efekt pobudzenia to u mnie placebo. Chyba ze wypije ich kilka (mowie o samym espresso - nie uznaje rozpuszczalnej, z mlekiem, z cukrem czy jakies kubki po 200ml) to wtedy pikawa lata xD.
@Half_NEET_Half_Amazing zapach straszny i mam po kawie sraczkę. Odziwo smakują mi nieraz cukierki kawowe i przejechałem na nich niejedną sesję na studiach.
@CapraCrepa kofeina źle działa na neurotyków, plusy czysto biologiczne nie są warte, żeby męczyć się z poczuciem niepokoju przez 2h po kubku kawy. Aczkolwiek można bezkofeinowa walnąć
@CapraCrepa kawa rozpuszczalna to gowno. Robi się ją z zaparzonej kawy Zaparzają kawę, dodaja substancji zbrylajacych, potem to się przesuwa na podgrzewanym taśmociągu. Woda odparowuje, a wraz z nią część aromatów. I dostajesz takie pomyje do rozpuszczenia. Ble
Niby pije codziennie. Prawie. Jest to pewnego rodzaju celebracja dnia ok 13. Faktycznie pobudza na jakąś godzinę ale jestem w stanie przetrwac robote.
W robocie jest paskudna kawa. Generalnie źle się po niej czuje i pije herbatę. A to piję dużo rzadziej i też widzę że pobudza
@kodyak ja też celebruje sobie przerwę, ale w inny sposób
@MoralneSalto nie wiem. Ot zwykły ekspres. Może chodzi bardziej o wodę. Generalnie jak ja zagotuje to nie ma problemu ale z ekspresu wygalda to średnio
@MoralneSalto w sumie tylko u rodziców i teściów piję kawę. W domu skrajnie rzadko. Kiedyś piłem w pracy, ale praca się zmieniła i już nie piję. Przerzuciłem się na energetyki. Smak kawy git. Czarna jak smoła, bez cukru i mleka.
@BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta o, energole bez cukru to zloto
@MoralneSalto wiadomo, że bez cukru. Nie ma sensu przyjmować kalorii w takiej postaci. Zamawiam Dziki przez internet całymi zgrzewkami. Piękne czasy.
@MoralneSalto lubię kawusie, ale bardzo źle mi działa na nerwy, więc nie pijam
@Zielczan mam to samo. Wzbudza niepokój i uczucie mgły myślowej. Jak zrobiłam głębsze dochodzenie na ten temat to wyszło, że jakiś składnik, ktory mi szkodzi, wydziela się w procesie prażenia ziaren. Kofeina innego pochodzenia nie daje tak negatywnych efektów u mnie.
@Zielczan ja też musiałem rzucić. Nigdy nie byłem jakimś specjalnym kawoszem, ale lubiłem.
@MostlyRenegade z jakiego powodu rzuciłeś? Zalecenie lekarza?
@MoralneSalto w sumie nie, ale odczuwałem negatywne skutki. Bez kawy byłem nieprzytomny, a po kawie zaczynałem niemal chodzić po ścianach, a serducho waliło jak poejbane, by po 2-3 godzinach znowu zaliczyć zjazd.
Rzuciłem z dnia na dzień chyba już z 5 lat temu i teraz pijam naprawdę okazyjnie niewielkie ilości dla towarzystwa.
Po 2 ekwiwalenty espresso dziennie. Miesięcznie konsumuję ok 1 kg ziaren.
@lurker_z_internetu matkobosko. Nie wiem, czy tyle w ciągu całego życia spożyłam. Wiem, że dla niektórych to cały rytuał, parzenie kawy i późniejsze jej picie. Trochę takim osobom zazdroszczę.
@MoralneSalto raz w miesiącu? xD Tam chyba powinno być "dziennie"
@NiebieskiSzpadelNihilizmu myślałam nad tym, ile to znaczy "spozywam". Tak sobie wymyśliłam, że częściej, niż raz w miesiącu.
@MoralneSalto 5-8 dziennie
@Yes_Man witam Pana kawosza ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
@Yes_Man
@HolQ tyle to ja robię do godziny 9:00
@Yes_Man już prościej jakbyś sobie kroplówkę założył xD
@HolQ gdybym nie bał się igieł to tak by pewnie było
@HolQ @Yes_Man


@NiebieskiSzpadelNihilizmu czyli już najwyższy czas odstawić, kolejny etap to będą kawowe ścieżki drobno zmielone
@Yes_Man a potem będzie robienie kawy na red bullu i tigerze
@NiebieskiSzpadelNihilizmu już niedługo
@Yes_Man po takim zestawie po kwadransie jazdy autostradą zorientujesz się, że auto zostawiłeś w garażu xD
Raz w miesiącu, koń by się uśmiał
@Gepard_z_Libii jakąś normę dla "pije" musiałam obrać
@MoralneSalto Ja w porywach do czterech dziennie żłopię, ale co kilka miesięcy robię sobie przerwę na tydzień dwa, bo mi jakoś przestaje smakować
@Gepard_z_Libii dla mnie to niewyobrażalne ilości. W życiu może z 10 kaw wypiłam. Po kawie czuje się, jakby ktoś wziął mój mozg w ręce I robił TYRYRYRYRYRYRY
@MoralneSalto Dlatego zawsze jak słyszę że kawa jest zdrowa, to mówię że raczej nie dla każdego
@Gepard_z_Libii kawa? Zdrowa? Ciekawe
(gdzie w procesie prażenia ziaren i pozniej parzenia wydzielają się metale cieżkie) - nie bardzo. Ja piję dużo energetyków bez cukru i bardzo lubię jak ktoś próbuje mi wytłumaczyć, że są niezdrowe. Niezdrowe są słodziki, a kofeina może jedynie pogłębiać nerwowość.
@MoralneSalto Krąży taka narracja już od dość dawna przecież, że kawa niewiadomo jak korzystna dla zdrowia jest, bo znaleźli w niej kilka prozdrowotnych składników, jakieś garbniki i antyoksydanty, więc dodali 1+1 i marketing poszedł w ruch xD
Jak kiedyś czytałem, to musi być odpowiednio palona i parzona, żeby była zdrowa, ale kto tak robi?
@Gepard_z_Libii marketing jak płatków śniadaniowych
@MoralneSalto W samej Polsce rynek kawy ma wartość około 7 mld PLN
@MoralneSalto kupiłem miesiąc temu i tak jak myślałem że to tylko takie gadanie to naprawdę fest różnice w smaku czuć.
Rzadko pije kawe
@MoralneSalto Zielona heheherbata, kawę kiedyś ale już nie.
@vredo o, muszę spróbować. Pobudza choć trochę zielona herbata? Yerby próbowałam ale mi nie smakuje
@MoralneSalto Internety mówio: "Zawartość kofeiny w filiżance zielonej herbaty waha się między 20-35 mg (dla porównania filiżanka czarnej herbaty zawiera około 45 mg a filiżanka kawy około 100-140 mg)"
Nie wiem czy pobudza, ja jestem uzależniony, więc moja opinia nie będzie dla ciebie znacząca, ćpun heheherbaciany jestem, potrafię tego wypić ze 2 litry na dzień.
@vredo musze spróbować. Czerwona mi nie smakuje, czarna tylko z cukrem. Zielona bez dodatków calkiem calkiem wchodzi
@MoralneSalto kiedyś piłem bardzo rzadko, dlatego że nie chciało mi się jej robić
ale jak dostałem w prezencie kawiarkę, do której nie trzeba używać mózgu, piję kawę prawie codziennie
@Boukalikrates kawiarki da przeurocze jako gadżet do kuchni
@MoralneSalto kiedyś długo nie piłem 3-4 lata, przez problemy zdrowotne, ale lubię bardzo zapach jak i smak kawy, szczególnie świeżo mielonej;)
@MoralneSalto Mogę zrezygnować z soli, cukru, tłuszczu w diecie, nawet z seksu, ale nie z kawy
@groman43 same here, ale jeszcze herbatę zieloną chcę
@groman43 niepojęte dla mnie
@MoralneSalto Ze 2-3 dziennie, ale kawosz ze mnie żaden. Lubię właściwie każdą, byle czarna i gorzka była, bez dodatków. Z wygody najczęściej walę rozpuszczalną
Bardziej herbaciany jestem, tu już mam gusta i upodobania.
@Shagwest 3 kawy dziennie + herbata? O panie, szanuje mocno!
@MoralneSalto Muszę spytać - ile dziennie pijesz? Wody, herbaty, czegokolwiek.
@Shagwest od 1,5 do 2,5 litra wody, wody z witaminami musującymi albo z syropem bez cukru takim do soda steam. Herbaty też nie piję wcale, może z 10 kubków na rok
@MoralneSalto Pytania w ankiecie absurdalne. Ja czasem pije 12-14 kaw dziennie.
@Morguliusz wyżej pisałam, musiałam przyjąć jakiś zakres dla "pije" a "nie pije". Myślę, że raz w miesiącu można uznać za "pije".
@MoralneSalto sądzę, że raz w tyg/raz na 2 tyg można uznać za picie kawy.
Ja lubie, ale gust mam osobliwy. Mocna, czarna tchibo family. Moja kawa ma smakować jak pożar stacji benzynowej
@Giban Mam znajomego o identycznym guście. Na wszystkie zagraniczne wyjazdy zabiera dwa opakowania żółtej Tchibo Family z Biedrony, bo inna mu przez gardło nie przejdzie
@Shagwest Nie no, bez przesady, nie jestem aż takim fanatykiem :p ale ta po prostu najlepiej czochra mą moszne z rana
@Giban XD
Częściej niż raz w miesiącu? XD
Jak gdy się skaleczę, to kawię, a nie krwawię.
Podwójne espresso by sobie palca nożem nie ujebac, do śniadania amercicano.
Do pracy zabieram 2 podwójne americano w termosie no ale ok 15 szukam kafejki, żeby walnąć kolejne podwójne.
Nie znoszę kawy, piję tylko jak jestem na kompletnym odludziu i nie mogę zasnąć, a nie ma innych sposobów. Ostatni raz jak rozładował mi się telefon u babci 10 lat temu.
Piję 2 razy dziennie, jedna rano, druga koło 13-14 godziny, nie piję dla smaku bo smaku kawy nie lubię, ale dobrze na mnie działa. W miesiącu zużywamy około 1kg ziaren kawy.
Miesiącu? Niee, raz na dekadę.
@MoralneSalto kilka razy dziennie, rowniez do posilkow
Kawa czarna, gorzka, sypana, świeżo zmielona. Codziennie piję jedną, dwie. Zaś najsmaczniejsza jest zawsze ta pierwsza wypita w domu, z rodziną przy śniadaniu, i bez pośpiechu. Kofeiny mogłoby nie być. Ważny jest smak i zapach
Piję kawę dwa razy dziennie, w tym od razu po przebudzeniu oraz po południu około godziny 13-14. Koniecznie czarna, najlepiej ze świeżo zmielonych ziaren. Kiedyś piłam z mlekiem, ale przestałam go kupować, bo za często mi się psuł.
Bardzo lubię smak kawy, jej zapach, jej działanie na skórę (fusy wykorzystuję często do peelingu do ciała). Dla mnie picie kawy to celebracja, moment takiego relaksu i wyciszenia. No i pewniak, że rano po niej kupę strzelę i można spokojnie zaczynać dzień. xD
@MoralneSalto ale jak to?! Czekaj ja Ci zrobię dobra kawe to polubisz - j⁎⁎ut lura zalewajka albo coś takiego
Dwuletni ekspres z dwiema osobami w domu

@MoralneSalto ja nie pijam wgl kawy, bo nie lubię + nigdy nie czuję jej pobudzającego działania. Niestety, utrudnia mi to trochę korpożycie, bo nie mogę sobie robić 1,5h przerw na kawusię jak inni pracownicy 🥲
3 "fusiary" dziennie
@MoralneSalto pijam kilka razy dziennie, ale raz do roku robię sobie kwartał przerwy
Narkotyk jak każdy inny. Jak ktoś lubi ćpać kofeinę niema problemu ale trzeba mieć świadomość że to ćpanie jak każde inne.
@Sensination no cóż, to akurat wierutna bzdura.
Kawa, oprócz tego, że jest smaczna, w umiarkowanych ilościach (1-2 filiżanki dziennie) ma wiele pozytywnych właściwości. Wspomaga metabolizm, zmniejsza ryzyko cukrzycy, chorób serca i udaru, a także niektórych nowotworów. Dodatkowo wzmacnia wątrobę i zmniejsza ryzyko powstawania kamieni żółciowych. Pokaż mi proszę „narkotyk”, który ma tak korzystny wpływ na organizm.
Jeśli zaś chodzi o terminologię – kofeina jest rzeczywiście substancją psychoaktywną, ale nie jest narkotykiem.
@SzalonyBombardier >Kawa, oprócz tego, że jest smaczna
to stwierdzenie akurat mogłeś pominąć, bo to opinia. Mi na przykład kawa nie smakuje.
@SzalonyBombardier taaaaa oczywiście że to nie narkotyk. Żyj dalej w zakłamaniu, wtedy łatwiej jest ćpać bez czucia się winnym...
@Sensination substancja psychoaktywna to nie narkotyk - ale widze, ze trafilem na SzuraAlfa
Ja uwielbiam kawę, najlepiej z ekspresu, piję 3-4 dziennie. Mojej żone też szkodzi ale pije słabą i jest ok bo niestety lubi 😉 https://youtu.be/97wHluV2vnI?si=50Q7utaA3zJUIB8E
Uwielbiam kawę i smak kawowy, cukierki kawowe, ciasta kawowe, lody kawowe, pączki z nadzieniem kawowym... Co ciekawe nie działa na mnie jakoś pobudzająco, bardziej odświeżająco. Jakbym wsadziła mózg pod prysznic. Jakby odetkał mi się zatkany nos. Jakby wyczyścić szybę w aucie. Zatemperować ołówek.
Nie pobudza mnie natomiast jakoś, nie odgania senności, mogę wypić kawę i iść spać.
Niestety łatwo u mnie przedawkować, co objawia się trzęsącymi rękoma, zawrotami głowy, osłabieniem, wrażeniem że zaraz zemdleję. Limituję sobie dwie dziennie - rano i po obiedzie.
Piję zalewaną z mlekiem, tylko kawy niezbyt mocno palone (sati, lavazza oro). Kaw mocno przepalonych, które w Polsce są bardzo popularne, nie znoszę. Kawy z ekspresu są dla mnie za drażniące żołądek, żeby pić na dłuższą metę i kupować ekspres do domu.
@MoralneSalto zależnie od presji w pracy, ale raz w tygodniu zazwyczaj. Lubię smak kawy.
@MoralneSalto lubię i wracam co jakiś czas, bo niestety ze względu na problemy z żołądkiem muszę odstawiać. Czasem kupuję specjalną kawę dla żołądkowców, pozbawioną substancji drażniących. Aktualnie piję tzw kawę zbożową
Lubię zapach kawy ale jej nie piję
Ja lubię zapach i smak kawy ale nie zawsze chcę mieć efekt kopa - więc mam też bezkofeinową albo inkę zbożową, która w połaczeniu z mlekiem smakuje jak kofi
@MoralneSalto Piję kawę często, 2-3 razy w dzień zwykły, jak mam wolne to 3-4. Tylko że ja pijam kawę z mlekiem, bo sama taka czarna mi nie smakuje, więc pewnie nie łapię się na kartę członkowską prawdziwego kawosza klubu Myszki Miki. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@MoralneSalto czarna aeropres
Uwielbiam, po południu jak mam ochotę, to bezkofeinową, tylko dla aromatu i smaku
Wgl jak otwieram nową paczkę to się aż przyjemnie zaciągnąć tym zapachem
Mogę wypić każde ilości kawy, ale mogę jej też nie pić w ogóle. Czasem jak nie kupię to i z miesiąc mogę noe nie pić. Lubię, ale gdyby nie istniała świat by się nie zawalił.
@MoralneSalto Codziennie pyszny drip. Dzień bez kawy jest dla mnie dniem jakby niepełnym. Kawa rano to już nieodłączny element mojego dnia.
ja pije 2kawusie dziennie, ale raczej ze wzgledu na to, ze lubie, bo jakos mnie nie pobudza. Co jest zabawne, lubie pic kawe, ale wszelkie "kawowe" inne przysmaki typu lody, cukierki itp mi nie smakuja ;d
Moja krew to kofeina!
A tak serio to piję 1-3 kaw dziennie. Czasem w pracy zastępuję jedną energetykiem
4x dziennie xD
Tutaj nie ma żadnej magii, kofeina łączy się z tymi samymi receptorami co adenozyna, krótkotrwale można uzyskać poczucie braku zmęczenia, ale w końcu ono przychodzi i jak ktoś nie umie się regenerować to musi zwiększać dawki a potem czuje się źle, fajnie jest wypić dobrze zaparzoną kawkę od święta, ale jak ktoś wali 3x dziennie popłuczyny z ekspresu to nie ma opcji żeby długoterminowo czuć się po tym dobrze. Kumpel w polu raz zaparzył z areopresu i to była dużo lepsza kawka niż z jakichś orlenów. Dla mnie najważniejsze żeby ziarno nie było kwaśne.
@MoralneSalto na tak zadane pytanie ja odpowiem "Tak - lubię smak kawy", moja żona też. Choć ja piję od 1 do 3 kaw dziennie. Głównie bez mleka. Pije je dla smaku, ale nie zawsze tak się da. Głównie dla kofeiny. Natomiast żona pija najczęściej bezkofeinowe i uwielbia mleczną piankę. Za to pije może kilka razy w miesiącu, może raz.
Jak można nie lubić smaku kawy ( ͡o ͜ʖ ͡o)
Przez większość życia nie piłem. Kilka lat temu zasmakowało mi posłodzone espresso. Sprawiłem sobie porządny młynek oraz ekspres kolbowy i piję trzy espresso dziennie. Do żadnej innej kawy dotąd się nie przekonałem. Picie kawy traktuję jako przyjemność ze względu na smak dobrej kawy i swoisty rytuał jej przyrządzania. Gdy nie ma możliwości wypicia dobrej kawy, to nie piję w ogóle. Nie potrzebuję jej do funkcjonowania.
Kiedyś mi szkodziła. Pamiętam jak "zażyłem" na studiach w cenach naukowych. To myślałem, że zejdę z tego świata. Ale po długiej przerwie. Na początek z mleczkiem lekka, potem normalna, a dziś to i ze trzy dziennie zdarza mi się wypić i czuję się ok. Odczuliłem się tak jakby.
Komentarz usunięty
Zaloguj się aby komentować