Zdjęcie w tle
otoczenie_sieciowe

otoczenie_sieciowe

Osobistość
  • 42wpisy
  • 1355komentarzy

Windows 98 na zawsze w moim serduszku.

Nie mam już siły do tej k⁎⁎wy. Drukarka Brother nie skanuje, wifi nie działa, nawet nie chce się wyświetlić menu na drukarce.


#pdk ale to prawda jest. Brother tak się stoczył, że się płakać chce. Ale konkurencji chyba i tak nie ma.


Jebane Japońskie Gówno.

57bd04f8-6d09-4637-90ea-86b5a33725e7

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Przez jaki czas mogę kasować swoje własne wpisy? Bo przez ileś godzin mogę, potem już nie (co nieszczególnie mi się podoba, niby jestem za archiwizacją absolutnie wszystkiego, ale jednak czasem chciałabym mieć możliwość się rozmyślić).


#hejto #pytanie

AdelbertVonBimberstein

@otoczenie_sieciowe jeżeli masz propozycje co do funkcjonowania portalu proszę o kontakt na


[email protected]


Moja administracja zajmie się tym niezwłocznie.


Pozdrawiam

#nowywlascicielhejto

Piechur

Zawsze możesz poprosić @bojowonastawionaowca o usunięcie wpisu, jeśli już nie możesz sam tego zrobić

bojowonastawionaowca

@otoczenie_sieciowe powinna być godzina, później możesz zgłosić się do mnie i pomogę z usunięciem (o ile nie będzie to masowe usuwanie całej aktywności)

Zaloguj się aby komentować

Ale dylemat. Pracuję w międzynarodowym #korposwiat od paru lat jako senior programistka. Zarobki bardzo dobre, obstawiam, że totalne top moich możliwości (bez odwalania jakichś manian typu podwójne zatrudnienie). #programista15k


Firma rosła, pompowana inwestorami, z drugiej strony skandynawski management, brak jasnej struktury i wszystko szło wolno.


Zaczęły się problemy finansowe, zaczęły się zwolnienia na zasadzie "sort by salary desc", i po ileś procent pierwszych wyników, bez patrzenia na kompetencje i realną wartość. Raz, drugi, trzeci, czwarty. Dziś się dowiedziałem, że zostaję w zespole jednego z ważniejszych projektów (ale już jako tako ukończonego projektu w trybie maintain) ja i taka młoda, co się średnio nadaje do tej roboty.


Obstawiam, że mnie nie zwolnią jeszcze dłuższy czas, kogoś muszą zostawić. Ale czuję, że powoli się to kończy. Ofert na LinkedIn nie ma już co 3 dni, prędzej co 3 miesiące. AI z dnia na dzień coraz lepsze, a firmy cisną na bycie niańką AI zamiast realnego programowania (moja też), co przestaje mi się podobać jako praca. Do tego wcześniej zatrudniali ludzi z coraz tańszych krajów, w którymś momencie połowa firmy to byli Ukraińcy. Teraz schodzą do Afryki.


Nie wiem czy doić to póki się da, a potem spaść z wysokiego konia czy kombinować już teraz i coś zmieniać (typu przebranżowienie). Rynek jest cholernie niepewny, a ja za stara na odwalanie jakiegoś szajsu, żeby się HRom przypodobać.


#zalesie #programista15k

cc043c0c-7ae6-480d-942e-4be196c24991
30ohm

@otoczenie_sieciowe w moim korpostanie zaczęły się rotacje z powodu burdelu jaki panuje. To nigdy nie wróży nic dobrego. Sam zaczynam się coraz bardziej za czymś innym. To prawie identyczny problem jak u Ciebie. Wiadomo, że walkie tylko nie wiadomo kiedy, więc trzeba wyprzedzić fakty.

hejno

@otoczenie_sieciowe jakie masz tam zarobki?

Meverth

@otoczenie_sieciowe lepiej uciekaj. Najlepiej zmienia się pracę, z twojej inicjatywy, jak już masz coś nagrane.

Zaloguj się aby komentować

Tak mnie naszło dziś na wspominki, przejrzałam parę starych zdjęć z mym chłopem i przypomniał mi się ten stereotyp, że ładna dziewczyna zawsze kręci się z brzydką (rzekomo po to, żeby samej wydawać się ładniejszą) zdaje się potwierdzać. Obecnie każdy trzyma się już raczej partnera, niż koleżanek, więc mniej to widoczne, ale na starych fotkach z liceum i we wspomnieniach wszystko wygląda jak w stereotypie.


Broń boże nikogo nie oskarżam o te niecne zamiary bycia ładniejszą (prędzej to wychodzi podświadomie), bo wszystkie te ładne dziewczyny były bardzo normalne, nie żadne królowe idealne (których dziś w dobie instagrama więcej niż kiedyś). Po prostu naturalne dziewczyny, w domyśle nastawione przyjaźnie do wszystkich.


Ja nie za bardzo miałam koleżanki w ogóle, źle na tym wychodziłam, ale:

  • eks mojego chłopa była ładna i kumplowała się z brzydulą (dziewczyna spoko, ale urody jej natura pożałowała)

  • Inna dziewczyna ze stałej paczki, fajna gotka miała taką małą, rudą kuleczkę non stop koło siebie. Swoją drogą ta kuleczka miała jeszcze brzydszą koleżankę, jak nie kręciła się z gotką to właśnie z tą brzydszą

  • kolejna znajoma, blondi taka ładna, też przyprowadzała brzydszą koleżankę

Tak naprawdę jedyne dwie ładne laski, co się kręciły zawsze razem jakie kojarzę z liceum to po prostu siostry bliźniaczki.


U was też tak było/jest?



#dziewczyny #pytanie

b07f4cff-2d4c-4704-98a4-2a131125eb78
bojowonastawionaowca

@otoczenie_sieciowe poproszę o dodanie tagów

koszotorobur

@otoczenie_sieciowe - z moich młodzieńczych obserwacji to często jak te ładne dziewczyny tylko powiedziały kilka słów to traciły cały urok - a te mniej ładne (bo wcale nie brzydkie) miały osobowość i zyskiwały przy bliższym poznaniu. Oczywiście zdarzały się super ładne z fajnym charakterem - ale takich było jak na lekarstwo.

Zaloguj się aby komentować

W życiu nie chciałabym mieć firmy z pracownikami. Zwalniałabym wszystkich jak leci za niekompetencję.


Już pomijam po prostu nieumienie tego, do czego się zostało zatrudnionym (tu poza kwestią kłamania w CV wychodzą też słabe procedury rekrutacyjne, więc generalnie osobny temat).


Parę przykładów z firmy, gdzie pracuję:


  1. Rok szkoleń z bezpieczeństwa, a potem 63% ludzi klika w testowe phishingi (i to takie mało wyrafinowane).

  1. Dostaliśmy GSuite, w którym jest wszystko, co trzeba do pracy biurowej, w pojedynkę i do współpracy - poproś o plik to wyślą na dropboxa w dodatku dropbox nie pozwala teraz pobrać pliku dopóki samemu się nie jest zalogowanym. Oczywiście inne serwisy też są w użyciu, od dzielenia się plikami po nagrywanie ekranu, gdzie nagrania lądują potem w jakimś serwisie z d⁎⁎y. Wszystko prywatne konta, nad którymi firma nie ma kontroli.

  1. Na spotkania firmowe wbija 70% ludzi i 30% asystentów AI od różnych ludzi (podpisane np. jako Mark's NazwaUsługi AI Notes). I tak sobie 10 różnych usług AI słucha co tam w firmie.

Firma darowała sobie te szkolenia po jakimś czasie i nie bardzo wyciąga konsekwencje za cokolwiek (za to pozwalniali trochę ludzi od administracji IT - choć to było wraz z ludźmi z każdego działu tak ogólnie, w ramach oszczędności), więc mi w sumie też nie powinno zależeć. Ale trochę wkurza, bo nawet nie wiadomo potem gdzie czego szukać.


Znam firmę, w której wszystko kontrolują, jedno małe wykroczenie to ostrzeżenie, dwa małe lub jedno większego kalibru i od razu wypowiedzenie. I tam ludzie dbają o bezpieczeństwo.


#scam #phishing #pracbaza #cyberbezpieczenstwo

vizharan

To jest firma jak dojrzał owoc - albo ktoś to zniszczy albo się obłowi. Wciągnij jakąś znajomą firmę consultingową i zbierz dużą premię od kontraktu


A tak serio, to kulturę się zmienia od góry i od dołu. Suche szkolenia mogą mieć kiepską skuteczność z różnych powodów. Jak to widzisz, to jest w dobrym miejscu to rozpoczęcia zmian, ale musisz mieć kogoś z góry, kto cię posługa, dobry kontakt z pracownikami, żeby się dowiedzieć co ich wstrzymuje przed zmianami (poza strachem jako takim). Musisz także być otwarty na perspektywę biznesową w tych rozmowach i generalnie traktować ludzi po ludzku i powinno się udać. No tylko też nie na hurra.

TRPEnjoyer

(tu poza kwestią kłamania w CV wychodzą też słabe procedury rekrutacyjne, więc generalnie osobny temat).


Bo często ci nie kolorujący CV jak się da po prostu nie są zapraszani na rozmowy.


Znam firmę, w której wszystko kontrolują, jedno małe wykroczenie to ostrzeżenie, dwa małe lub jedno większego kalibru i od razu wypowiedzenie. I tam ludzie dbają o bezpieczeństwo.


No ale to też są koszty, nawet jeśli koszty płacenia dużo więcej ludziom, co się znają :^)

izopropanol

Kiedyś pracowalem w dużym korpo i moeliśmy szkolenie internetowe z bezpieczeństwa, ktore kończylo się długim wieloetapowym testem na www. Obczaiłem, że dodanie do urla &passed=true, czy czegos w tym stylu załatwia robotę i cały nasz dział po 15 minutach miał te testy z głowy.

Zaloguj się aby komentować

Ach #pocztapolska . 12:00 odbieram przesyłkę, 12:07 dostaję powiadomienie, że będzie przesyłka, 12:11 dostaję podziękowania za odbiór.


Choć to jest mało istotne. Bardziej mnie zastanawia jak to możliwe, że ZA KAŻDYM JEDNYM RAZEM paczka powyżej 1kg pocztą (normalnie czy pocztexem) jest zdewastowana, kartony ugniecione z każdej strony, często są dodatkowe taśmy ponakładane przez nich, żeby zawartość nie powypadała.


Zamówiłam mydło w płynie z amazonu, pół zamówienia przyszło inpostem (kurier do domu), równiutki kartonik jak z półki zdjęty, pół pocztą - no i jak psu z gardła.


Normalnie nigdy nie zamawiam pocztą jak jest wybór, bo to same problemy.

Opornik

A mi pocztex zawsze śmigał, bez problemu, niedawno coś przez pocztex brałem bo nie mogłem inaczej. Może zależy jaka część kraju.

W ogóle działanie Pocztexu i PP to jakby dwa osobne światy.

Zaloguj się aby komentować

bojowonastawionaowca

@otoczenie_sieciowe testy na produkcji, nowy edytor się zbliża xD

Zaloguj się aby komentować

Tak mnie naszła myśl dziś... Dlaczego nie promuje się posiadania gaśnicy w domu?


W samochodzie obowiązek, w miejscach publicznych są, więc pewnie też obowiązek, a w domu?


Zostawisz ładujący się telefon na fotelu, wyjdziesz na 10 minut, wracasz, a w międzyczasie malutki li-ion eksplodował i fotel już zajęty. Nie zadusisz tego kocem, wodą w butelce czy garnku też nie ogarniasz. Zostaje straż i patrzenie z daleka jak z każdą minutą straty są coraz większe. Przyjadą w 10 minut czy 40? Gaśnicą cyk, pssszzzz i ogarniesz w minutę.


Wiem, że w budynku walczyć z ogniem to ciężka sprawa przez dym, ale wydaje mi się, że są sytuacje, gdzie szybkie chwycenie gaśnicy byłoby dobrym rozwiązaniem... gdyby tylko była.


Robię właśnie remont piwnicy i chyba na schodach znajdzie się przestrzeń na gaśnicę.


#przemyslenia #bezpieczenstwo #pozar

65b5cb70-7ca1-4712-a9a6-256825b47a0a
Stashqo

@otoczenie_sieciowe gaśnica i czujka muszą być. Gaśnica (min 3kg) obowiqzkowo w sypialni, opcjonalnie też mniejsza w kuchni.

Catharsis

@otoczenie_sieciowe W sumie dzięki za wpis, kupie sobie gaśnice do domu, nigdy nie wiadomo lol.

Zaloguj się aby komentować

Ja to zawsze muszę trafić na jakąś szuriadę


Pani od kredytów pije wodę tylko ze szklanej butelki, a najlepiej jak postoi w tym szkle na słońcu, bo się woda strukturyzuje wtedy

Pan od remontów nr. 1 cierpi na bóle "od bluetooth" po chodzeniu cały dzień w jakieś plastikowej tandetnej słuchawce dousznej (nigdy go nie widziałam bez niej)

Pan od remontów nr. 2 łyka każdego prawicowego fejka jaki się pojawi i oczekuje, że będę słuchać o szczepionkach z truciznami i gejach gwałcących dzieci na ulicy jak tylko Tusk dojdzie do władzy


Nie dość, że usługi są zazwyczaj drogie, a mimo to beznadziejnej jakości, z odległymi terminami to jeszcze chodzą i głoszą te swoje poglądy zamiast robić co zlecone.


#remontujzhejto

onpanopticon

@otoczenie_sieciowe Ja mam do tego rodzaju spraw bardzo jednoznaczne i stanowcze podejście. Jeśli to nie ja jestem gościem u kogoś, to nie ma takich dyskusji.


Nawet w tamtym tygodniu Panowie robiący mi schody na zewnątrz, zostali poproszeni grzecznie raz, że nie chcę słuchać tego pieprzenia o maszcie 5g który w okolicy stawiają i że to nas pozabija jak szczepionki. Kurwicy idzie dostać. Oczywiście nie posłuchali, więc zostali wyproszeni. Telefon do firmy i właściciel nie lepszy, ale przynajmniej uszanował i mordy zostały zamknięte na pozostałe 2 dni.


Niech mnie biorą za reptilianina, ale mam już naprawdę dosyć szurstwa. Podobnie jeśli zobaczę jakąkolwiek oznakę tego u kogoś z kim rozmawiam/widzę się/zamawiam/kupuję. Po prostu w tym momencie przerywam, rezygnuję i olewam, niezależnie od wszystkiego. Nie współpracuję, nie rozmawiam, nie zadaję się z szurstwem. Gardzę taką całkowitą umysłową impotencją.

yourgrandma

@otoczenie_sieciowe Nie wiedziałem, że @Wrzoo pracuje przy kredytach.

jedzczarnekoty

@otoczenie_sieciowe czyli stąd mój tato się zmienił na emeryturze, po latach pracy jako budowlaniec.


A nie, to po prostu YouTube odkąd ma tablet.

Zaloguj się aby komentować

Różnica w wychowaniu robi swoje. 3 rodziny, po 2 #dzieci, akurat te same roczniki, to ciężko nie porównywać.


Jedne chowane surowo, drugie chowane na wyjebce i smartfonie od kiedy jako tako nie leciały im z rąk, trzecie chowane w atmosferze miłości rodzinnej.


I teraz losowo, sami połączcie kropki:

- jedne dzieciaki znalazły to, w czym są dobre w szkole i jeżdżą na jakieś lokalne konkursy w tych dziedzinach, grają w minecrafta dla rozrywki, i ogólnie wyglądają na szczęśliwe, rodzice też

- drugie dzieciaki znalazły sobie własne pasje (ponad szkołę) i jeżdżą na ogólnopolskie konkursy (np. z programowania w wspomnianym minecraft), ogólnie wyglądają na szczęśliwe, rodzice też

- trzecie nie są dobre w niczym, a ulubioną rozrywką jest oglądanie dziwnych przyspieszonych filmików z robloxa i minecrafta z narzuconym głosem narratora AI, ogólnie wyglądają na szczęśliwe, rodzice nie


Ktoś powie, że przypadek - w jednym przypadku nie sądzę, w pozostałych może

Jarem

@otoczenie_sieciowe

Z jednej strony ciekawe spostrzeżenie... A z drugiej nic to nie mówi. Ot ciekawa anegdotka.


1. Środowisko ma największy wpływ na wychowanie. "Pierwszym" środowiskiem są rodzice. Oni nakładają ramy. Jak ram nie ma to dziecko dryfuje i nie prowadzi to do niczego dobrego.

2. Jak rodzice są surowi i nakładają zbyt dużo ram, cisną z rozwojem itp. to dziecko może nie nauczyć się cieszyć z życia i/lub mieć problem z relacjami w dorosłym życiu. Jest też szansa na problemy z samooceną, a to bywa destruktywne

3. Atmosfera rodzinnej miłości to na pewno dobry punkt wyjścia, ale to tylko jeden z aspektów. Bardzo ważny, ale to nie wszystko.


Ergo, wychowanie dzieciaków jest mega trudne i nie ma prostego przepisu.


Sam uwielbiam tekst, który kiedyś przeczytałem w necie: "Nie przejmuj się tym czy skrzywisz swoje dziecko. To nie jest kwestia "czy" tylko "jak""


Edit:

Ktoś może gonić za hajsem, bo nie chce wychować dziecka w biedzie. Ale przez to mieć dla niego mało czasu. Słusznie? Nie wiem. Dla mnie rodzice mieli czas, atmosfera miłości była, ale jednak brak hajsu (było w co się ubrać i jedzenie było, no ale trzeba było oszczędzać) mnie skrzywił i wykształciłem lęk przed brakiem pieniędzy. Poradziłem sobie z tym, ale jednak skrzywienie było.


Już nie mówię o tym, że możesz robić wszystko perfekcyjnie, dziecko wpadnie w okres buntu, pozna złe towarzystwo i wszystko jak krew w piach. Środowisko kształtuje, ale środowisko to nie tylko rodzice.

ZohanTSW

Co to znaczy "chowane w atmosferze miłości rodzinnej"? Bo przy tym wniosku śmiem twierdzić, że pomyliłeś to z czymś innym xd

Zaloguj się aby komentować

"Gotówka ostatnim bastionem wolności"... wszystko spoko, szanuję gotówkę, ale czemu takie hasła rzucają zawsze ludzie, którzy właśnie ojebują (ew. próbują ojebać) państwo na parę tysi?


#podatki #oszukujo

jonas

No jasne, wszak gotówką posługują się tylko oszuści, terroryści, gangsterzy i pedofile. Uczciwy człowiek nie ma nic do ukrycia przecież, a poza tym to bardzo budujące obserwować, jak świetnie i rozsądnie są rozdysponowywane podatki. Więcej fiskalnego zamordyzmu, oficjalna propaganda ma już do tego gotowe skrypty dla farm trolli.

Johnnoosh

Nie chodzi o gotówkę ale to krok w kierunku CDBC i możliwości skasowania możliwości kupowania czegokolwiek każdemu kogo wyznaczy władza, czyli opozycję i każdego kto krytykuje władzę

maks_kow

@otoczenie_sieciowe zaskakujace, ze w oczach elity narodu, osoby bedace zwolennikami gotowki to szury i/lub zlodzieje.

Nie spotkalem sie dotad z inna opinia.

Zaloguj się aby komentować

Ale mi się nie chce robić na tego złodzieja #pracbaza, poszłabym sobie do #las , a najlepiej na #grzyby (ceglastopore już wychodzą, maślaki sztuk 3 - dane sprzed tygodnia) albo pochodzić za Salamandrą


(zdjęcia stare)#las

582eb85e-8331-49c7-a6a4-688e5d49a1f8
d632f59d-1c17-49c5-a268-249df22f280d
voy.Wu

pochodzić za Salamandrą


in Beskidy to salamandry chodzą za Tobą

261edc22-6e47-4764-9ae8-233092396a8b

Zaloguj się aby komentować

#coolstory

Miałam w klasie w liceum taką rodzinę, niby normalni, ale jak tylko było coś związane z kościołem, to oni zawsze zawsze tam byli. Jakieś Oazy, spotkania, imprezy kościelne - zawsze można było tam spotkać M. i Z. Z. nawet śpiewała w chórkach jakichś.


Parę lat później brał udział w przekrętach finansowych (związanych z technologią).


Mija 10 lat, a ja czytam na portalach, że M. i Z. mają razem kilka spółek i tym razem jakąś fundację charytatywną z katolickimi odniesieniami w nazwie, i na wszystko brali jakieś kredyty, żeby je potem wydawać niezgodnie z celem tych działalności. Słabo pamiętam detale, a nie chcę pisać za dużo na wszelki wypadek.


Kolejne kilka lat do przodu (ech), i dostałam info, że M dalej kręci się wokół kościelnych spraw, raczej za nic nie beknął, ale jak widać nie trzeba być księdzem, żeby odwalać wały "na katolika" xD

ten_kapuczino

@otoczenie_sieciowe trochę brzmi jakbyś zazdrościł, wiesz zawsze możesz zostać taki patokatolem i zasmakować tego miodu

Zaloguj się aby komentować

Czuję... niesmak czy coś xD


Mam siostrę, żadnych konfliktów, siostra całkiem spoko (choć męża ma dość tępego). Ogólnie oni to typowa polska rodzina z podkarpacia, czyli nie głodują, ale szału też nie ma. Mieszkają z teściami. Za wiele kontaktu nie mamy, ale wydaje mi się, że się lubimy.


Ja z kolei w IT robię z niebieskim to sobie radzimy. Mój tato sprzedał dom po dziadkach i stwierdził, że hajsy podzieli, zostawi sobie 1/3, i dwóm córkom da też po 1/3.


Ja mówię od razu - "tata, ja sobie radzę, daj to mojej siostrze". Trochę oponował, dwa razy potem pytał czy na pewno - na pewno. Nie myślałam co siostra zrobi z kasą, ale spodziewałam się jakichś inwestycji w dom (bo coś tam robią remonty itd), może jakaś wycieczka, żeby wiecznie nie dziadować na wakacjach.


No a siostra... wpłaciła na jakieś tam magiczne konto, które założyła na swojego syna... Którego osobiście nie znoszę (zresztą czasem mam wrażenie, że ona też). Co ciekawe - nie usłyszałam nawet "dziękuję", o tym, że tata tę kasę już sprezentował i że ona została wydana dowiedziałam się z pół roku po sprawie.


No kurde, niby nie mogę mieć żalu do niej (choć jednak podziękowanie byłoby miłe), bo nie rezygnowałam ze swojej części na żadnych warunkach, ale jednak lubię moją siostrę, a nie jej dziecko i nie chciałam mu sponsorować 100+ ekstra kafli na osiemnastkę.


Nie mogę pozbyć się żalu zwanego "trzeba było brać i przepieprzyć na głupoty".


#pieniadze #rodzina

bartek555

Jesli chcialas, zeby te pieniadze byly przeznaczone na konkretny cel to trzeba bylo to powiedziec, ze stawiasz taki warunek. Twoja siostra to nie ty, ma inne priorytety i inna wizje.

mehdnpl

trochę xd

jak czytałem to myślałem że siostra przewaliła hajs u buka albo wydała na to samochód na który ich nie stać.

a ona zabezpieczyła przyszłość dzieciaka

ColonelWalterKurtz

IMO trzeba było brać hajs ale jak już podjęłaś taką decyzję to musisz się pogodzić z tym co sobie siostra z tym zrobiła (a nie zrobiła głupio cokolwiek sądząc o jej latorośli). Rozumiem też frustracje, że nawet tego nikt nie zauważył...

Zaloguj się aby komentować

Mieszkam na wsi, i zauważam rosnący trend na pierdzące auta. Choćby to miał być jakiś stary, niepozorny wóz dla biedoty. Nawet w to jakieś mentalne Sebixy pakują kasę, żeby tylko było głośne i strzelało. Choć niektórzy mają też szybkie auta i znowu zapierdalają ponad setką, wyprzedzając przez przez przejście dla pieszych itd.


I zastanawia mnie przyszłość. W końcu elektryki zaczną zastępować spalinówki.


W teorii będzie cisza, ale znowu można dać jakieś głośniki (Tesla chyba nawet ma opcję fejkowych silników spalinowych wbudowaną), a inna sprawa jest taka, że elektryki to chyba zazwyczaj dużo większa moc niż typowe spalinowe. Więc będą zapierdalać jeszcze bardziej.


Szkoda, że u nas drogówka głównie daje mandaty losowym kierowcom za gówno przewinienia, a nie łapie piratów drogowych.


#policja #przemyslenia #samochody

30ohm

Podludzie bez podstawowych umiejętności i kultury społecznej dorobiły się pieniędzy a samochody stały się tanie to teraz próbują udowodnić że są kimś. Pewnie russcy ich najwięksi wrogowie a zachowują się w identyczny jak tamte zwierzęta z gubinki. Srają za stodołą ale kaldi czy inny bolid młodego wieśniaka na podwórku musi być

Odczuwam_Dysonans

@otoczenie_sieciowe najgorsza motoryzacyjna moda od czasów spinnerów.

rm-rf

@otoczenie_sieciowe kurde ale mi się przykro zrobiło, właśnie planuję elektryka kupić...

Zaloguj się aby komentować

Wbijam wczoraj do rodzinki i ... a co to leży na stole? MAJONEZ KIELECKI. Dobra, teraz albo nigdy, bo sama w zasadzie nie stosuję majonezu cały rok, i nigdy nie wiem co jadłam tak naprawdę.


Nabieram do przygotowywanej potrawy, mieszam, smakuję... O JA CIĘ SUNĘ, PRZECIEŻ TO SMAKUJE... jak każdy inny majonez.


Tj. pewnie się da wyczuć różnicę w smaku między Winiary czy cokolwiek, ale ktokolwiek ma problem ze smakiem Kieleckiego (a octu nie znoszę!) czy jakiegokolwiek innego to chyba wpieprza majonezy solo łyżkami. Wtedy pewnie różnica jest znacząca.


#wojnymajonezowe #majonez #majonezkielecki #swieta

Fen

To jest dowód na jego bylejakość jak już 😅

dradrian_zwierachs

oebałem kieś pół słoika łyżką. wyposzczony byłem, bo długo nie mogłem go dostać w okolicy. nie żałuję.

Zaloguj się aby komentować

Dzięki Google za etykietki "NOWA" przy komentarzach w Google Maps.

Szukałam firmy do naprawy usterki pieca gazowego, cyk pierwsza z brzegu firma, 41 ocen, większość 5/5, nawet "odpowiednio treściwe" te oceny, nie są z pustych kont, nie są szablonowe.


Ale patrzę - 29 ocen ma plakietkę "NOWA". I wszystkie 5/5. A jak je odrzucimy to zostaje 6x 1/5 oraz 6x 5/5.


Gdyby nie te etykietki - nie zauważyłabym. Za parę tygodni znikną i wszyscy będą myśleli, że to taka super firma.


#oszukujo

Rozpierpapierduchacz

Nie muszą oszukiwać. Jest szansa, że wpadły mu negatywy, więc zmobilizował starych klientów do wystawienia pozytywów. Żadna to nowość w internetach.


Nie mówię, że na pewno tak było, bo kupowanie opinii też się zdarza, ale zwracam uwagę, że nie muszą takie być

No, może nie przy 29 nowych od razu XD


Ale nadal XD

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

nbzwdsdzbcps

@otoczenie_sieciowe Jeżeli papież przeszedłby obok i wziął głęboki wdech to wszystko możliwe.

Zaloguj się aby komentować

Następna