#rozdajo #zegarki #kontrolanadgarstkow

Mam do oddania Amazfit Neo. Bateria trzyma koło 4 tygodni na jednym ładowaniu przy zwykłym korzystaniu. Wszystko w ori pudełeczku. Znajdą się jacyś chętni?

Od roku nie używam, wcześniej korzystałem przez pół roku jako krokomierz/czasomierz, a na hejto umieściłem kiedyś nawet opis dla kogo jest ten band, a dla kogo nie: https://www.hejto.pl/wpis/hej-tomki-kupilem-sobie-ponad-rok-temu-amazfit-neo-i-pomyslalem-ze-opisze-go-skr

Zasady są proste: rzucasz pioruna (jeżeli jesteś użytkownikiem zarejestrowanym do momentu tego wpisu), dodaję Cię do listy, o 17:00 wrzucam listę na https://www.randomlists.com/random-picker i losuję zwycięzcę.

Wygrałeś/aś? Podsyłasz dane do paczkomatu a ja wysyłam urządzenie.
35b25dd8-f908-4507-96d2-f0376ffede10
a01cc72e-032f-4adc-84e6-e2ae617f1fbd
16fb9840-8590-4e1e-a1a9-1749f6b20ffa
3e8ed20e-7b91-40e9-8236-f2b92a2a7e08
065db6c4-9e83-4ccd-a535-e640a87496aa

Zaloguj się aby komentować

Takie coś zbudowałem jakoś w zeszłym roku jak dzieci i żona poszli spać a zostawili tory nie posprzątane https://streamable.com/4k0f5g #lego
Noxter20

Chłop z dziecka wyjdzie ale dziecko z chłopa nigdy, wiem bo mam tak samo xD

Janek_Dzbanek

@glebogryzka tak, tak...

Nieźle sobie wymyśliłeś z tą żona i dziećmi.

458fd290-66b6-4388-b84b-f8f4f14b1c44
wojtek-x

@glebogryzka Mały dzidziuś pobawić się musiał............ ( ͡o ͜ʖ ͡o)

Zaloguj się aby komentować

Takie cos dla dzieci zmajstrowalem.
Moj pierwszy mebel bardziej zaawansowany niz polka na ksiazki. Troche niedociagniec jest ale uzytkownicy zadowoleni
#diy #stolarstwo #majsterkowanie
868dd114-233f-4d3b-a3dc-d13e8b3f3c6f
569ff023-a040-4176-a9d9-61005b41aefe
47883164-641e-4791-988f-7faa7dfc6c4e
f6f3ea93-3284-4292-b0d7-a0a020b7fd5d
caa380f7-8f4f-44bb-bbe0-6452bc9781e1

Zaloguj się aby komentować

Ależ kurwa ostatnio smiechłem, poszedłem do roboty na rozmowę i kierownik przetestował mnie dosłownie ze wszystkiego, potem jeszcze gadka w biurze i dochodzimy do magicznego za ile, no i tu mnie koleś rozwalił bo chciał dać tyle co moja różowa w sklepie wyciąga bez żadnych delegacji siedząc sobie kurwa na kasie.
I w tej firmie pracuje z 20 chłopa jako spawacze a Ci lepsi zarabiają 4k na rękę ( ja jebie xD), kurwa mentalność niewolnika i brak szacunku do samego siebie to rzeczy które mnie najbardziej wkurwiają w Polsce.
#pracabaza #zarobki #polska #spawanie #pracaspawaczamnieprzeistacza

Zaloguj się aby komentować

Cześć! Już za miesiąc będzie dostępny w pre-orderze zaprojektowany przeze mnie set Lego z serii Bricklink Designer Program! Prawie 1900 elementów, sklep wielobranżowy z czasów dzikiego zachodu. Został wyceniony przez Lego na 649,99 PLN. Nakład będzie limitowany do maksymalnie 30 000 kopii.
#lego
311cc5ca-5328-48c6-9b37-137f80c585bd
e7b449d0-1baa-4246-8f67-da57f15ff0ab
14a1bd83-64a1-4182-8703-aad6945c1823

Zaloguj się aby komentować

No hej, to ja - #zakreconyfarmer z tygodniowym raportem
Zacznę od przytoczenia wiadomości jaką dostałem prywatnie, w niedzielę (7.05) o 21
Where farmer
Ano kurde chyba przerzucę się na postowanie raportów po zamkniętym tygodniu. Dała mi do myślenia wczorajsza sytuacja; bardzo chciałem się Wam pochwalić, że przebiłem próg 100 jajek/tydzień. B A R D Z O. No i się nie udało...
W dużym skrócie, w niedzielę około 14:00 zebrałem dziewięćdziesiąte dziewiąte jajko przez co wstrzymałem się z publikacją do godziny ~20:00 jak będę zamykał kurnik (miałem nadzieję że coś jeszcze dozbieram i zamknę tydzień że stówką na koncie). Niestety kury nie wydropiły, a ja straciłem kilka godzin na oczekiwanie. 
Lepiej mi się domyka tydzień jak mam uzupełniony Excel i mam czas na pomyślenie nad treścią posta xD dlatego z raportami będziemy się widzieć co poniedziałek, przed południem.
JAJKA
1.05 - 13 szt.
2.05 - 15 szt.
3.05 - 14 szt.
4.05 - 16 szt.
5.05 - 15 szt.
6.05 - 10 szt.
7.05 - 16 szt.
SUMA: 99 szt.
Kurde no do ostatniej chwili liczyłem na setne jajko ale się nie udało xD niby miałem to na czillu ogarniać ale mimo wszystko człowiek sobie stawia jakieś oczekiwania/kamienie milowe w tym co robi i cieszy się z ich realizacji lub z napięciem oczekuje na następną okazję. Tutaj właśnie dzieje się to drugie. Dotychczas nie cisnęło ile tych jajek tygodniowo się robi, ale jak dwa tygodnie pod rząd miałem po 90szt. To już się człowiek ślinił na myśl czy wpadnie coś więcej czy stagnacja. Jak w sobotę zamykałem z 83 sztukami to wiedziałem że w niedzielę będzie więcej niż 91szt. (W porównaniu z poprzednim tygodniem) to zaczęło mi po głowie chodzić jedno pytanie: ile? XD
No cóż, ten tydzień zamykam z 99 jajami na koncie. Akurat wpadło kilka ładnych więc będę miał na nagrodę w #rozdajo z czego wybierać
Jak zwykle wykresik: https://docs.google.com/spreadsheets/d/e/2PACX-1vQV9R4ZLghetC6MNtX5ePLOU_jEqrW1w9hhJSFiZYp9NKVgYTigjSiVTYUeIMevWVjlaChLSP57lNA1/pubchart?oid=416726286&format=interactive
KURY
Kurde te to są agentki i mam trochę wydarzeń i przemyśleń dla Was.
1) incydent grzędowy
Na początek powiem że doszło do incydentu grzędowego, w którego wyniku jedna kura spadła z grzędy, a druga kura spadła z rowerka.
Tak. Stado się pomniejszyło o jedną kurę, która się usztywniła kilka godzin po napisaniu poprzedniego raportu. Tak coś czułem, że kura się wyprostuje bo chodziła taka dziwna przez kilka dni. Jakby spowolniona, śnięta. Dzięki mojemu zaawansowanemu systemowi identyfikacji kury (w skrócie SIK) wiem że była reprezentantką Starej Gwardii. 
Pytacie jak działa SIK? Odpowiem: to proste, kura była ruda (a więc należy albo do SG albo do grupy fioletowych) i nie była wysprejowana na fioletowo zatem SG. Ot, tyle xD
Druga kura natomiast faktycznie spadła z grzędy przez co się wystraszyłem bo ta idiotka wisiała do góry kołami pod grzędą; jej noga wpadła w szczelinę między deskami xD
Wchodzę rano po jaja, czyszczę jedno gniazdo i idę do drugiego (za grzędą). Po zebraniu jaj z drugiego, odwracam się i widzę jak kura wisi pod grzędą xD myślę sobie ochuixd.jpg i przygotowany na to, że jednak mam 33 kury, a nie jak myślałem 16 sekund temu 34, podchodzę do truchła i jak się ona nie odpali… drżeć to się zaczęło, napierdalać skrzydłami i się telepać, do tego psy zaczęły wyć na podwórku, to myślałem że wybiegnę z kurnika bo tak mnie wystraszyła xD
no ale opanowałem się i złapałem ją żeby nie wierzgała bo sobie więcej krzywdy zrobi i po chwili uwolniłem ją z potrzasku. Jak odchodziła to tak śmiesznie szła jakby cyrklem ktoś pół okręgi rysował xD mówię o tym z hehe jajem bo kurze się nic nie stało poważniejszego na szczęście. Teraz sobie chodzi normalnie ale czasem jak biegnie to jeszcze podskakuje tak śmiesznie jakby imitowała jazdę na koniu xDDD
2) młode wilki
Młode kury tak mnie zaskoczyły w tym tygodniu że aż jakoś tak miłej mi jest. Nie dość że już fajnie się dogadujemy bo już nie uciekają jak tylko podejdę na 10m XD to w dodatku tak uroczo się zachowują między sobą że aż serce mięknie.
Nie wiem w sumie jak zachowuje się mały kurczak, ale wiem jak zachowuje szczeniak. Ta ciekawość świata, chęć do zabawy, łatwość uczenia, wszystko to co nam się kojarzy z małym pieskiem nagle zobaczyłem w tym małych kurkach. Coraz śmielej wchodzą na huśtawkę. Na grzędę wpieprzaja się pomiędzy inne kury i je zaczepiają. Ganiają się między sobą, skubią wszystko co tylko można, ganiają muchy xD no kurde, ja jestem dziwny ale jak obserwowałem te zachowania przez okno to się czułem taki szczęśliwy jak dawno nie byłem, a szczęście to szczęście więc bilans na plus.
O tym uczeniu to nie bez kozery wspomniałem. Zauważyłem że mam problem z konstrukcją grzędy bo jest za wysoka dla najmłodszych i najstarszych kur. Wisi pierwszy szczebel na 120cm więc widzę że ani stare ani młode nie dolatują tam. Prosta solucja: drabinka na pierwszy szczebel. Wziąłem deskę, kilka patyków i wkręty i ogarnąłem taki a'la trap na pierwszy szczebel. Następnie wziąłem dżdżownice i zanęciłem kurę z fioletowych, by z podłogi weszła na grzędę po drabince. Oczywiście zadbałem o widownię więc najmłodsze były świadkami tego wejścia i co? Wróciłem za godzinę i wszystkie małe były pierwszy raz na grzędzie zatem jakoś rozpykały o co cho z drabinką xd oczywiście staruszka z SG pomimo bycia świadkiem dalej próbowała wlecieć jak za dawnych lat. Z mizernym skutkiem. Przy próbie zanęcenia robakiem traktowała drabinę jak przeszkodę a nie ułatwienie. Koniec końców poddała się i poszła na niską grzędę. Pojebany "ja" nie chciałem żeby kurze było przykro (XDDD) więc zrobiłem pomost z niskiej grzędy na wysoką. Efektem jest to, że staruszka nadal może spać w swoim ulubionym miejscu, na najwyższym szczeblu. Kinda happy
3) władca kur
Kury do tego stopnia lgną do mnie na wybiegu że czasem ciężko tam pracować xd już tak skróciły dystans że stają mi na butach jak przestanę na chwilę chodzić xD
Jak idę na wybieg to wyglądam jak ocalały otoczony przez hordę zombie xd a jeszcze jak wejdę tam że szpadlem to o ciulu złoty xd tak się cieszą że za chwilę będzie kopane (i może się trafią jakieś robaczki) że jeszcze nim zamknę furtkę to napierdzielają dziobami w szpadel i bekowo to brzmi xd trochę jak gdy grałem w PUBGa i miałem patelnie, która przyjmowała strzały wroga xd
No generalnie to odjadało mi bo fascynują mnie te zwierzęta xD
LARWY
No tutaj to są zwroty akcji jak w modzie na sukces. Już stawiałem krzyżyk, już się żegnałem z poległymi larwami żołnierza czarnego a tu BANG! Zwrot akcji, player 2 has joined game. 
Generalnie ja się nie pochwaliłem jak załatwiłem swoje larwy xD otóż mądry ja kupił miski plastikowe, zrobił papkę z otrębów że zbyt dużej ilości wody, wpierdzielił to do miski, dosypał robaków, przykrył liściem kapusty oraz mokrym ręcznikiem papierowym i odstawił na tydzień w kąt. No nie muszę chyba się produkować- od tej ilości wody wszystko skisło, zaczęło cuchnąć i spleśniało xD
Co zrobiłem następnie? Pozwoliłem temu wyschnąć aby nie zerzygać się od smrodu wilgotnej wersji xD (cóż, w niektórych aspektach nadal jestem miastowy i przegrywam z zapachami). Jak to wyschło to wtedy wyskrobałem ile się dało ale i tak sporo przywarło do dna misek więc nadal mając IQ9000 wpierdoliłem to na zad do wody xD no debil, ale miało to swoje plusy bo jak się okazało po odmoknięciu na wierzch wypłynęły… żywe larwy xD no to je wyłapałem wszystkie i dalej leciałem z tematem i wsadziłem je do klatki na wylęg. 
Oczywiście o nich zapomniałem i trochę tam ziemia podeschła więc jeszcze raz zacząłem szukać ruchliwych larw żeby je odizolować i znów przenieść je gdzieś do karmienia żeby podrosły i były gotowe do przepoczwarczenia xD pamiętacie te suche klumpy, które odpadły od dna misek? No to je też wcześniej wrzuciłem do klatki z myślą poczujo to wyjdo xD. Chuja wyszło bo znowu się zeschneli xD
No i jak znów szukałem żywych osobników to postanowiłem te klumpy rozkruszyć i zobaczyć czy coś się ostało no i kurde… się ostało i to całkiem sporo xD
Także, trochę przypadkiem zrobiłem selekcję naturalna i zostały mi same Arnoldy Schwarzeneggery xD
Teraz już musi się udać xD
Grzyby
Nie wiem czy Wam to już mówiłem ale porzuciłem pomysł grzybni w pniach. Chciałbym żeby to miało jakiś efekt a nie znalazłem odpowiednich pniaków. Chyba na start zacznę z podłożem z pelletu. Jak tylko wpadnie kaska to kupuje pellet i worki. Będę informował
No, to chyba wszystko co dla Was miałem w tym tygodniu. Farma sprawia mi dużo radości, ale też kontakt z Wami robi swoje. Zastanawiam się nad rozwinięciem trochę swojej działalności. Może poza słowem komunikować się z Wami obrazem? Nie wiem, jakieś Instagram czy TikTok. Czy wydaje się Wam to intersującym medium? Chcielibyście otrzymywać "rozszerzone" treści?
Wyprzedzając pytania. Tak będą streamy z kurnika ale to temat przyszłości. Darmo nic nie ma więc żeby zacząć streamy muszę ponieść koszty i chciałbym żeby to też miało jakąś korzyść - choćby żeby samo się utrzymywało. Streamy na pewno byłby z możliwością donejtowania jaki formy utrzymania, w zamian za to chciałbym aby osoby wspierające też miały z tego coś. Myślę o jakimś podajniku lepszej szamki wyzwalanej donejtem. Rozumiecie- coś za coś, z ekstra poziomami xd 
Dobra bo już długo, bajo jajo kokokochani!
5cb4b5e2-2b1a-4ba8-b8ac-d834b673c7d6
7da40aed-37f0-4523-8fd1-81a20ab0c13d
8fe9651e-f60d-4797-9bdf-4276afe99961
617adcd1-c692-42b5-9649-417596aa6996
041fdbe4-f44b-4459-b010-03182f0b5f7a

Zaloguj się aby komentować

Witam!
Przychodzę do was z kolejną naprawą. Tym razem Milwaukee M18onepd. Przejechał po nim wózek widłowy i padło łożysko w przekładni. Co ciekawe Milwaukee nie oferuje części do przekładni. Jak wam padnie to autoryzowany serwis wymieni całość. Ale nie ze mną te numery. Wszystko rozebrałem wczyściłem, przesmarowałem a łożysko zakupiłem w pierwszym lepszym sklepie z łożyskami. Zredukowałem koszt naprawy przekładni 300 zł do 20 zł. To zaleta małych serwisów, serwisy producenta nie mogą ,,czarować" tylko działają zgodnie z wytycznymi.
Zostawiam efekt moich prac, schemat dostępnych części do przekładni oraz winowajcę nieprawidłowej pracy o życzę wszystkim miłej soboty. Pozdrawiam!
#narzedzia #elektronarzedzia #silonaprawia
862248ba-8b3e-4600-82e3-205960234dad
jarezz

@silo1408 już myślałem, że za 20 to zrobiłeś

Man_of_Gx

@Tonymark W Makicie płytka ze stykami do baterii ma minimalny luz, można to uznać za amortyzację dla samego styku, natomiast pełną amortyzację uchwytu baterii mam tylko w młocie udarowym i ona raczej ma zapewnić żywotność baterii, reszta narzędzi w tym wkrętarka z udarem ma tylko 2 gumowe wałeczki.

Co do siły zakręcania to wiesz, są różne modele A do takiej permanentnej roboty to chyba lepszy byłby pneumat, tak wiem, na wężu się łatwo wyjebać


Gx

tomek-krzysiu

@Gumoleum kiedyś jeden koleś powiedział mi tak "Jak się nie ma co się lubi to się kocha swoją żonę, albo zbiera się na milwauke..." xD

Zaloguj się aby komentować

#narzedzia #elektronarzedzia #majsterkowanie #silonaprawia
Hej! Przychodzę dzisiaj do was z małą informacją odnośnie jednego z nowych modeli kluczy udarowych DeWalt: DCF892. Na chwilę obecną wygląda na to, że model ten posiada wadę fabryczną. Możliwe, że to jedna partia która poszła na Polskę, ponieważ za granicą nie ma tylu zgłoszeń. Konkretnie uszkadza się przekładnia po ok. 30 śrubach. Po reklamacji jeszcze do końca poprzedniego tygodnia dostawało się nowy klucz z którym działo się to samo. Jeżeli planujecie zakup klucza na tą chwilę wybierzcie inny model lub wstrzymajcie się z zakupem aż DeWalt wprowadzi poprawki konstrukcyjne. Z tego co wiem aktualnie są na etapie analizowania zgłoszeń i usterek więc może to jeszcze chwilę potrwać. Pozdrawiam i miłego poniedziałku!
fa729f40-c574-4e27-b7da-aabba8b44fc8

Zaloguj się aby komentować

Jak mi się nudzi to sobie siedzę w piwnicy i robię różne takie małe "projekty". Małe bo moja piwnica ma 1,5m x 1,5m a "stół roboczy" ma 120cm na 35cm ( ͡° ͜ʖ ͡°)

No ale nie płacze, że nie mam co robić i nie siedzę aby przed tv :)

Tutaj jakąś stara pompka która znalazłem u starych w komórce, rozebrałem, wyczyściłem, wymieniłem gumę na tłoku, nasmarowalem, pomalowałem i śmiga, rower pompuje :)
Kiedyś zmienię wężyk na czarny, ale w markecie nie było to tymczasowo kupiłem taki :)

#majsterkowanie
7f902e1b-5112-4e85-857d-76fd7c9487c1

Zaloguj się aby komentować

Czy kranik się sprzedał? Czy cykl życia mikroblogera się domyka? Kiedy własna afera, powszechny hejt i usunięcie konta? Na te pytania i wiele innych odpowiem w dzisiejszym raporcie przygotowanym przez #zakreconyfarmer
Dobra, jak część z Was zauważyła- chwilę mnie nie było. Powodem było wybicie szamba w relacji z klientką. Bez zbytniego wchodzenia w szczegóły; babka odebrała kuchnię bez zastrzeżeń, gdy wróciłem po świętach na regulację frontów się okazało, że zastrzeżenia są i to sporo. Długo nie mogliśmy się dogadać bo wymagała ode mnie sporej ilości pracy za darmo, choć to zupełnie nowe zlecenie było (rozmontowanie całej kuchni i przesunięcie jej o 2cm, do tego jakieś kurwa nabijanie OSB na ściany bo jednak chciała żeby szafki bardziej były wysunięte do przodu. No generalnie rzeźbienie w gównie). Ostatecznie oddałem jej hajs, zdemontowałem jej całą kuchnię i wywiozłem wszystko do siebie. Masa czasu stracona na realizację, masa czasu i nerwów stracona na negocjacje, masa nerwów przy demontażu i organizowaniu kasy bo jednak ZUS mi nic nie odda, księgowa nie odda, maszyn zakupionych do pracy nie sprzedam. Byłem mocno rozjebany psychicznie i nawet nie wchodziłem na hejto czytać innych wpisów, nie mówiąc o postowaniu swoich. Może i bym wrócił wcześniej gdyby nie naciski "gdzie raport"/"kolejny tydzień bez raportu"- serio, nie lubię być do czegoś zmuszany a w takim momencie życia patrzyłem na to jak na jebany obowiązek, a nie cudowną przyjemność.
W każdym razie, wracam do Was i UWAGA, mam raport z CAŁEGO okresu absencji bo jednak kury to kury, zająć się nimi trzeba, a jak już to robiłem to spisywałem co tam się naniosło a oh boy, naniosło się. Zapraszam
JAJA
tydzień 5.06 - 11.06
5.06 - 16szt.
6.06 - 14szt.
7.06 - 21szt.
8.06 - 16szt.
9.06 - 17szt.
10.06 - 18szt.
11.06 - 14szt.
SUMA: 116 (poprzedni tydzień 117)
tydzień 12.06 - 18.06
12.06 - 21szt.
13.06 - 21szt.
14.06 - 17szt.
15.06 - 22szt.
16.06 -23szt.
17.06 - 21szt.
18.06 - 14szt.
SUMA: 139szt.
tydzień 19.06 - 25.06
19.06 - 24szt.
20.06 - 23szt.
21.06 - 20szt.
22.06 - 22szt.
23.06 - 14szt.
24.06 - 15szt.
25.06 - 21szt.
SUMA: 139szt.
Fajnie dropi jajeczkiem, to co pogonię po znajomych daje mi taki hajs, że mogę uznać iż kury sie potrafią same utrzymać - bo z jednego tygodnia wystarcza mi na dwa worki paszy, które wystarczą na miesiąc karmienia. Najs.
KURY
No tutaj to zawsze coś się dzieje. Opisze kilka rzeczy, ale raczej nie chronologicznie bo mam pamięć faktów, ale nie notowałem kiedy się pojawiły.
Może zacznę od metafory mojego życia- staram się a i tak stanie się coś co zaprzepaści moje starania xD Zrobiłem dla kurek coś a'la małpi gaj, taka grzęda na dworze w cieniu. Było fajnie przez dwa dni. Przyszła burza i złamała drzewo, a to jebło prosto w ten małpi-kurzy gaj xD żadna kura nie ucierpiała ale małpi gaj do rozbiórki XD.
Z rzeczy nowych to jedna kura zaczęła mi się kwoczyć. Codziennie jest walka o jajca bo jednak nie mam warunków na pisklęta więc nie chcę dopuścić do wylęgu. Odnoszę wrażenie, że za chwilę do niej dołączą kolejne dwie.
Kury fajnie podrosły, fioletowe już widać że to pełnoprawne kury, u monokurek też spore zmiany; maransy i jarzębiate to kawały byków się zrobiły. Leghorny jak zwykle małe ale za to urosły im grzebienie i pchnęło im klaty do przodu. Zauważyłem, też zmianę w sposobie poruszania. Jedynie sussex się jeszcze nie rozwinął- ewidentnie był młodszy od pozostałych kur z monokurek, ale cieszy mnie to że nadal żyje, bo babcia różowej nastraszyła mnie, że młoda to pewnie padnie. Jedynie co mnie wnerwia w grupie mono to to, że składają jajka w randomowych miejscach na dworze. Czasem pod drzewem, gdzie jest w miarę łatwy dostęp, ale coś czuje że jak przyjdzie jesień i opadną liście to pod jednym krzakiem będzie jajeczne eldorado- tam ciężko się dostac bo nisko i gęsto ale w ciepłe dni tam siedzą kury więc i tam sie pewnie niosą.
Ostatnie upały powodują, że kury mi sie topią na podwórku; raz wszedłem to myślałem że się zesram jak zobaczyłem że 8-9 kur leży na boku i się nie ruszają. Dopiero po skróceniu dystansu się jorgnęły, że ktoś im łazi po obejściu i wstały xD lubią siedzieć w cieniu ale lubią się też wygrzewać co wygląda dość komicznie. Z racji upałów postawiłem starą wanienkę z wodą na wypadek gdyby chciały się zwodować ale poza siedzeniem na krawędzi wanny nie zauważyłem zbytniego zainteresowania wodą w niej. Musze im ogarnąć jakiś drobny piasek i piaskownice w której będą się mogły tarzać i chłodzić.
Ostatnio też urozmaiciłem dietę kur o lebiodę, której mam od ciula na ogródku. Cieszy mnie to, że pomimo tego że jest to chwast to ma jeszcze jakieś szersze zastosowanie; ja "plewię" ogródek z niepożądanych roślin, a kury mają z tego benefit. Najs.
Hejtuś nadal pekluje jak szalony xD
INNE
w tym roku definitywnie odpuszczam larwy i grzyby- robię to kosztem przygotowania się na przyszły rok. Być może na okres wakacyjny zajdzie duża zmiana na farmie, ale o tym powiem jak będą konkrety choć już uspokajam- nie ważne czy ta zmiana nastąpi czy nie- to nie jest koniec farmy
Dzięki za cierpliwość w oczekiwaniu i do przeczytania się wkrótce!
8f4b8993-7495-46ab-8189-b496809da239
9aa1fec8-da25-4764-a72b-2d005c815fbb
95f226fd-3295-4754-aea1-41ff5f960654
a1b37a9f-27af-41e4-92e1-2b8b0051d35e
67fdd597-cebd-4241-bcf4-9c765440818f

Zaloguj się aby komentować

Smacznego jajka, życzy Wam #zakreconyfarmer
Dziś bardzo tematycznie bo czy jest lepszy duet niż Święta Wielkanocne i jajeczka od kurek? 
Na start ciekawostka; starożytni Rzymianie (ci bes pejsów xD) wierzyli, że w jajkach mieszkały duchy i rozbijano skorupkę by je uwolnić. Skąd to wiem? Opcje są dwie:
  1. brędzę
  2. przeczytałem to w którymś z numerów komiksu "Kaczor Donald" w okolicach 2000 roku xD (w komiksie KD była taka sekcja gdzie były gry, ciekawostki, dowcipy i figle. Stawiam pioruna jak ktoś mi przypomni nazwę tej sekcji/działu)
Obstawiajcie, która opcja jest prawdziwa xD
Ten post będzie nieco dłuższy bo jest to mój pierwszy miesiąc działania (3 tydzień na hejto ale doliczam tydzień na proces myślowy i analizę przedsięwzięcia xD) i mam pewne przemyślenia. Jajka zbieram codziennie od 2 lat, a relacjonowanie wszystkiego Wam to pewna forma terapii. Od 2020 roku czuję, że podupadłem na zdrowiu psychicznym. Śmieszne, nieśmieszne ale te kurki podniosły mnie trochę na duchu. Znam na siebie tyle by wiedzieć że jedyne obietnice, których nie dotrzymuję, to te dane samemu sobie. Za to moja obietnica raportowania Wam sprawia że farma jest czymś więcej niż chwilowym zrywem. Dziękuję!
Zacznę od najważniejszych rzeczy byście nie musieli się przebijać przez ścianę tekstu dla tych najbardziej niecierpliwych (oraz najbardziej zaciekawionych) to zrobiłem w googlu arkusz, a do niego wykres przedstawiający najważniejsze informacje: dzień i ilość zebranych jajek. Dodatkowo loguje też minimalną i maksymalną temperaturę danego dnia, oraz czas trwania dnia (od wschodu do zachodu). https://docs.google.com/spreadsheets/d/e/2PACX-1vQV9R4ZLghetC6MNtX5ePLOU_jEqrW1w9hhJSFiZYp9NKVgYTigjSiVTYUeIMevWVjlaChLSP57lNA1/pubchart?oid=416726286&format=interactive
Przejdźmy do podsumowania tygodnia, ale najpierw słowa różowej
"myślałam, że robisz coś ważniejszego, a Ty liczysz jajka i nadal masz dwa" xDDDD
JAJKA
Ten tydzień obrodził w jajeczka, jednego dnia 14 sztuk wyciągnąłem z czego 4 były od nowych kurek (rozpoznaję je po wielkości; są tycie i ważą 40g przy 70-80g od starszych kurek).
Szczegóły tygodnia:
3.04-8
4.04-4
5.04-9
6.04-4
7.04-14
8.04-9
9.04-2
SUMA: 50
KURKI
Tu mam dwie wiadomości:
  1. po świętach zwiększam stadko. Na targu widziałem babeczkę z leghornami. Z tego co mówi wiki to jest to rasa kury stworzona do miotania jajami a do tego potrzebująca ok. 30% mniej paszy. Myślę by kupić 10-15 nowych kurek z tej rasy. Obecnie dominują u mnie rosy (jednak nie wiem który numer, a na targu mogą powiedzieć cokolwiek byle bym kupił).
  2. niestety w tym tygodniu odeszły na wieczną łąkę dwie kury. Wiem na pewno, że to nie była kura z nowego stada (nie była oznaczona fioletowym sprayem). Natomiast różowa twierdzi, że ta kura była kupiona jeszcze nim się wprowadziłem (a mieszkam 2 lata tutaj). Na dzień pisania posta to 20 kur i kogut na stanie.
LARWY
Tutaj niestety bez postępu. Przez niskie temperatury kolonia zmarzła w ciul. Czarny żołnierz w większości martwy, niektóre osobniki w hibernacji. Będę musiał dokupić larwy bo mam już żłobek do karmienia oraz klatkę do wylęgu więc brakuje mi tylko larw do pełnego startu.
GRZYBY
Także bez postępu ;( W tym tygodniu musiałem oddać kuchnię klientce więc większość dnia spędziłem w pracy. Planuje w przyszłą sobotę przejść się po wsi żeby wyprosić jakieś ładne gałęzie na zasadzenie grzybni (dla tych co nie wiedzą grzybnia będzie rosła w konarach ściętego drzewa, a nie trocinach/słomie)
POSTĘP
Udało mi się w tym tygodniu gruntownie posprzątać kurnik. Uprzątnąłem guano i wyścieliłem gniazda czystą słomą, bo już pojawiało się więcej brudnych jajek. Ze starych szafek kuchennych klientki zrobiłem dodatkowe gniazda szykując się poniekąd na jeszcze nowsze kurki. 
Uprzątnąłem też miejsce po starej klatce na króliki. Tam w tygodniu wstawię starą wannę (pomysł użytkownika @ciken007), w której będzie wermikompost. Wkrótce też powstanie tabliczka upamiętniająca pomysłodawcę bo to był game changer dla mnie; byłem gotów wydać hajs za jakiś pojemnik a tu proszę- trafna sugestia recyklingu czegoś co już mam xD
Powstanie jeszcze jedna tabliczka z napisem "kuratorium", która zawiśnie na kurniku. Jest to pomysł użytkownika @libertarianin i bardzo mi się spodobał
PLANY
Na razie zapowiada się zimnica więc daje sobie na wstrzymanie z larwami - szkoda czasu i pieniędzy. Tak jak wspominałem wcześniej w sobotę ogarniam konary i sadzę grzybnię bo jednak chciałbym w tym roku zebrać chociaż po grzybku xD
Po świętach zrobię pierwsze #rozdajo jajek. Tutaj potrzebuję informacji gdzie mogę wylosować zwycięzcę, bo nigdy tego nie robiłem.
LUŹNE PRZEMYŚLENIA NA PRZYSZŁOŚĆ
Staram sobie przemyśleć te farmę tak by
a) mieć zajęcie w wolnej chwilach, których mimo wszystko mam mało. Chcę by było to doświadczenie najbardziej satysfakcjonujące i mało angażujące dla mnie
b) było ciekawe dla Was.
Dlatego jestem otwarty na sugestie o czym chcecie czytać oraz co byście doradzili w rozwoju farmy. Czytam wszystko co piszecie, a co ciekawsze i trafniejsze - realizuję
Chcę by kurki robiły dla mnie maksymalnie dużo jajek jednocześnie w najzdrowszy sposób dla nich. Dbam o ich komfort i dietę; kury dostają specjalnie wyselekcjonowane resztki zielone z obiadu, do tego ziarno i pasza. Znalazłem też metodę na karmienie zalanymi wodą ziarnami. Ponoć taki miks zawiera w sobie bakterie wspomagające trawienie kurek, a dobry układ trawienny to zdrowa kurka a zdrowa kurka to zdrowe i pyszne jajo! Jest to wiaderko ziarna zalane wodą i odstane 3 dni. W tym czasie rozwijają się bakterie probiotyczne wspomagające trawienie u kur. Mieszankę postaram się wzbogacać joguratmi naturalnymi (czasem są z krótkim terminem na promo w pobliskiej biedronce). Jak ruszą larwy to ich dieta wzbogaci się o dobre źródło białka i wapnia.
Co do komfortu to staram się oswajać kury ze swoją obecnością poprzez mówienie do nich, naśladowanie dźwięków (tych brzmiących przyjemnie, nie alarmująco) oraz karmienie z ręki by czuły się bezpiecznie ze mną w kurniku. Kogut też mnie zaakceptował choć przyznam, że czuję do chuja szacunek xD nie dość że to wielki byk to jeszcze kilka razy podleciał do mnie z tymi wielkimi pazurami ale nie zaatakował. Co więcej, nawet zaczął z ręki jeść. Ale strach i czujność pozostała xD
Ad wykresum. Zrobiłem wykres all time, do tego zrobię wykresy miesięczne ilość jajek x słoneczko. Na chwilę obecną będę operował all time bo miesięczne są obecnie bez senu; marzec zacząłem logować 22 dnia, a w kwietniu mam tylko dane z jednego tygodnia. 
Muszę też przyznać, że cały czas jestem w szoku jaki mam odzew od Was. Pisząc posta, że kupiłem sobie 10 kur, spodziewałem się max. 50 piorunów i 5 komentarzy a tu się okazało, że Was to na prawdę ciekawi. Tym sposobem w 7 postach uzbierałem 2 342 piorunów! To prawdziwie cieszy i motywuje!
Jeszcze raz, smacznego jajka, wesołych świąt i do usłyszenia!
Zakręcony.
aceddbc6-9908-4658-9358-0d78ddce8148
3c80cd36-3809-402b-bfc8-477b300bd054
0189d4cf-b1a6-4b0b-acc0-af29407ee609
02d23c7b-f7f7-4552-bb30-89f351cec698

Zaloguj się aby komentować

Halo halo kochani! #zakreconyfarmer tutaj.
Szybkie info: 15 nowych kurek wleciało na stan zwiększając trzodę do 35 sztuk niosących! 
Skład:
  • + 5szt. plymouth rock
  • + 5szt. zielononóżka kuropatwiana
  • + 4szt. leghorn
  • + 1szt. sussex
Obecne stado to:
  • 3szt. leghorn
  • 16szt. rosa
  • 1szt. tej nie jestem pewien, ma czarno białe upierzenie przy szyi i zielono czarne na kuprze. Nózki raczej białe.
Miałem dokupić same leghorny ale te co wcześniej widziałem i pomyślałem "biała, czyli leghorn" okazało się być sussex xD. Samych leghornów wziąłem tyle co było zatem trzeba było dobierać resztę.
Zielononózki wziąłem dla różowej bo chciała xD
Plymouth rock bo nie chciałem rosy już dobierać, a szybkie wiki powiedziało mi że to dobra i zdrowa kurka.
Minus jest taki, że są to młode i małe kury. Zdecydowanie mniejsze od tych co przywiozłem ostatnio ale ciul, kiedyś się będą niosły w końcu. Nie mam też z tego pełnoprawnego biznesu więc nie mam ciśnienia żeby już na siebie zarabiały
Poszły po 38zł/szt. czyli 570zł w sumie. Na ten moment zastanawiam się czy już wystopować z dokładaniem kur czy zaokrąglić do 50. Finanse finansami, bardziej się zastanawiam czy np. większa ilość kur nie spowoduje że spadnie produkcja. No i oczywiście więcej kur = więcej sprzątania. Temat rozwojowy, będę informował xD
Przypominam o wykresie w którym codziennie loguje dane (dzień, ilość jaj, temperatura, nasłonecznienie):
https://docs.google.com/spreadsheets/d/e/2PACX-1vQV9R4ZLghetC6MNtX5ePLOU_jEqrW1w9hhJSFiZYp9NKVgYTigjSiVTYUeIMevWVjlaChLSP57lNA1/pubchart?oid=416726286&format=interactive
13cb14ab-dd0e-4a52-a09a-a64f75cc2a88
b2c8cbf2-46b6-46b1-ac26-8d520d3c057a

Zaloguj się aby komentować

Hej hej
Świeżak jestem w sumie tu na Hejto. Nie "spadłem" z wypoku, bo nigdy tam nie miałem konta, raczej kwerenda i czytanie jeśli było coś ciekawego. Teraz z rzadka się tam coś trafia. Tutaj natomiast widzę dużo fajnych treści, a ludzie naprawdę mają fajne zainteresowania, którymi się chwalą. To tworzy klimat i wolę to niż jakieś toktoki gdzie nie pamięta się tego co było 15s temu.
Ogólnie zawodwo w IT, ale zawsze miałem 100000 myśli i zainteresowań na sekundę. Niemniej zawsze gdzieś się przewijało lotnictwo, fotografia i szycie. Ostatnio wróciłem do tego ostatniego i w przeciągu ostatnich 2 miesięcy wyszły spod mojej ręki 3 "stwory" [najwięcej zajął mi rzecz jasna namiot]. W sumie z tego co leżało w mojej "szafie", no może poza materiałem na tropik, który musiałem kupić, żeby nie zaszaleć z wagą. Nie lubię oczywistych projektów, więc każdy z nich ma coś specyficznego: namiot konstrukcję opartą o trójkąty i "kopniętą" sypialnię (można powiedzieć że to koncepcyjnie kopia Durstona Xmid 2p, tyle że za ułamek jego ceny), plecaki natomiast kilka moich patentów oraz mogę śmiało powiedzieć innowacyjne szelki. Aż dziwne że producenci sprzętu na plecy tego nie zrobili do tej pory, bo to jest "killer feature"
W każdym razie zapraszam, zobaczcie sobie. Uważam, że każdy w społeczności musi wnieść coś od siebie konstruktywnego, co też niniejszym czynię. Trochę żeby się pochwalić, trochę z próżności, trochę żeby zainteresować pasją, a kto wie, może komuś się spodoba i sam uszyje, porozmawia, może coś zleci ? Wieczory teraz długie, no to sobie dłubię póki mnie rodzina nie goni, że znowu coś puka i stuka
Jeśli chcecie wiedzieć coś więcej o każdym z tych projektów, dajcie pioruny i komentarze, to będę wiedział że warto i chcecie.... no i będę umieszczał w kolejnych wpisach szczegółowe opisy z dodatkowymi fotkami. Postaram się też odpowiadać na pytania, chociaż czasu w dobie jest tylko 86400s a wszystkie jakoś tak zap...alają... że czasami nie wiadomo w co ręce włożyć.
Serdecznie pozdrawiam hejtowską brać.
5e9f9a21-e97b-405e-9945-97bc278156d6
18af0aab-3fcc-4556-8f53-391721d6d528
f5af0e72-cddf-455a-bae6-42625c37ed11
029fb77c-9ec8-4c23-ab76-695714b76f19
46e28037-fc94-4845-8fb8-d7bf75ad39ac

Zaloguj się aby komentować

Z okazji zostania Osobistością (XD) może małe #ama z pracownikiem #theLEGOgroup?

Słowem wstępu:

Po obronie inżynierki z Informatyki, wyjechałem do Danii zrobić magisterkę na kierunku Business Development. Wcześniej studiowałem też budownictwo i chciałem trochę odpocząć od inżynieryjnych tematów. Z perspektywy czasu uważam, że ten wybór kierunku był błędem. Niczego się nie nauczyłem i okazało się że zdecydowanie wolę pracę jako programista. Jedyne co wyniosłem ze studiów w Danii to spoko siatka kontaktów i wpis do CV z dość uznawanego międzynarodowo uniwersytetu.

Na uczelni miałem tylko dwa dni zajęć w tygodniu. Program studiów zakładał, żeby resztę czasu poświęcić na profesjonalny rozwój. W trakcie szukania studenckiej pracy dowiedziałem się, że LEGO zatrudnia sporo studentów z moim profilem. Zaaplikowałem na kilkanaście różnych stanowisk, co zaowocowało dwoma rozmowami kwalifikacyjnymi.

Po obu mnie odrzucili. xD

Niemniej na drugiej z nich powiedzieli mi, że bardzo im się podobam, ale mam zbyt techniczny skill stack. Polecili mnie innemu zespołowi, w którym byli sami programiści. W ten sposób trafiłem do zespołu obsługującego jedną ze stron internetowych LEGO.

Po około roku spytałem mojemu managera, jakie mam perspektywy po studiach. Powiedział mi, że są ze mnie bardzo zadowoleni, więc jak chciałbym zostać na stałe to poszuka dla mnie stanowiska.

I dalej się potoczyło:

  • W styczniu zapoznanie z potencjalnym nowym zespołem.
  • W lutym przejście oficjalnej rekrutacji.
  • W marcu podpisanie kontraktu.
  • Początek pracy na pełen etat? W lipcu. Bo kazali mi najpierw skończyć pisać magisterkę. 

No ale teraz już to mam. Jestem Młodszym Inżynierem IT w The LEGO Group.

Mimo prawie dwóch lat stażu, nadal brzmi to dla mnie nieco abstrakcyjnie jak sobie o tym pomyślę.

Biorąc pod uwagę, że to między innymi zabawa LEGO zaszczepiło we mnie chęć pójścia na budownictwo, od którego potem się odbiłem w kierunku informatyki, to całkiem zabawne jak moja historia zatoczyła koło.

No dobra, pytajcie o co tam chcecie.

Na zdjęciu główne wejście do budynku, w którym pracuję.

#lego #ciekawostki #programowanie #pracbaza #dania #studbaza #emigracja
492279e0-b301-43f0-bb64-51c85d8437fd

Zaloguj się aby komentować

Kokoko jajko spoko, Hejtuś leci hen wysoko, wszyscy razem zasiadajmy i #zakreconyfarmer wysłuchajmy!
Przychodzę do Was z tygodniowym podsumowaniem, wynikami #rozdajo oraz podsumowaniem miesiąca. Zacznę od środka i od razu powiem, że wyniki #rozdajo w pierwszym komentarzu ponieważ nie chcę tracić slota na fotkę
JAJKA - TYDZIEŃ
24.04- 13szt.
25.04- 13szt.
26.04- 15szt.
27.04- 14szt.
28.04- 12szt.
29.04- 11szt.
30.04- 13szt.
SUMA: 91 szt.
W tym tygodniu nie znalazłem ani jednego jajka bez skorupki, to dobry znak bo trochę się zacząłem cykać że jakaś choroba u nich panuje. Jest to drugi tydzień, gdy kończę z 90 sztukami na stanie. Wydaje mi się, że osiągam peak wydajnościowy ale nie wszystkich kur. Te nowe 15 sztuk jeszcze się nie niesie bo wszystkie są w podobnym wieku, a wśród nich są zielononóżki, których jajka mają zielonkawą skorupkę. Brak takich jajek mogę odczytywać jako zapowiedź jeszcze większej ilości. Nie wiem czy dobrze liczę, ale spodziewam się ok. 70 jaj więcej (w sumie jakieś 160/tydzień). Jestem ciekaw czy to się sprawdzi czy bredzę i moje 8% z matmy rozszerzonej na maturze znajdzie swoje ujście xDDD
JAJKA - KWIECIEŃ
Kurde, w kwietniu kurki dały 304 jajka. Z czego ponad połowa została zniesiona w ostanie dwa tygodnie (dokładnie 181szt.)
1.04 - 2.04 - 11szt.
3.04 - 9.04 - 50szt.
10.04 - 16.04 - 62szt.
17.04 - 23.04 - 90szt.
24.04 - 30.04 - 91szt.
Jestem ciekaw jak skończy się pierwszy tydzień maja, czy utrzyma się produkcja na poziomie +/- 90szt.? Czy już odpalą się młode kurki i dorzucą swoje 5 groszy? Czy zostanie utrzymana liczba producentów? O tym w następnym odcinku [cliffhanger]
WYKRES:
https://docs.google.com/spreadsheets/d/e/2PACX-1vQV9R4ZLghetC6MNtX5ePLOU_jEqrW1w9hhJSFiZYp9NKVgYTigjSiVTYUeIMevWVjlaChLSP57lNA1/pubchart?oid=416726286&format=interactive
zakładam, że jakbym chciał pokazać Wam inne (all time, tygodniowe, miesięczne itd.) wykresy musiałbym opublikować link do dokumentu?
KURKI
Kurki mają się dobrze i rosną duże i zdrowe. Ekipa 15tu młodych, dokupiona po świętach Wielkanocnych zaczyna gabarytowo doganiać ekipę fioletową, a ta już niewiele się różni od starej gwardii. Dobrym ruchem było ich oznaczenie fioletowym sprayem bo już dziś zdarza mi się patrzeć na kurę i nie wiedzieć która to xD bliska isnepkcja pozwala mi rozwiać wątpliwości.
Kurczaki coraz bardziej przyzwyczajają się do mnie, do tego stopnia że chodzą mi pod nogami jak coś robię u nich na wybiegu i nie są specjalnie wrażliwe na moją rękę. Fakt- nadal ciężko mi jest taką kurę złapać, ale już przynajmniej nie spierdala w popłochu jak wyciągam łapy w ich stronę. Co więcej jedną kurde już tyle wynosiłem na rękach że chyba już w ogóle jej nie przeszkadza kontakt ze mną, a po tym jak ją "wypuszczę" to i tak się kręci pod nogami xD
Generalnie mam bekę w chuj jak te kury można rozgrywać i jak bezstresowo można je do siebie przyzwyczaić. Zaczęło się od bycia w pobliżu gdy dawałem im jedzenie, potem ten dystans skracałem codziennie o trochę aż doszło do tego, że kury swobodnie jedzą z paśnika, a ja im w tym czasie cykam foty. Nawet jakiś gwałtowniejszy ruch z mojej strony jest im nie straszny. W zeszłym tygodniu pojawiłem się na wybiegu ze szpadlem i kopałem w randomowych miejscach dziury. Początkowo podążało za mną kilka kurek, 2-4 sztuki. PO 3 dniach już całe stado zapierdalało krok w krok za mną patrząc co robię i czy przypadkiem im czegoś nie kopię xD doszło do tego, że gdy kopałem dziury pod słupki, na huśtawkę dla kur (tak, dobrze czytacie xD zainspirowany zdjęciem pod jednym z moich postów zrobiłem kurom huśtawkę xDDD) to nie mogłem się od tych sraluchów opędzić bo wręcz wskakiwały mi do tego, tfu, wykopu co utrudniało mi prace ziemne xD
Majóweczka to też był czas na porządki w kurniku bo już te młode się zaaklimatyzowały i nie śpią zbite na posadzce tylko już się instalują na grzędę. Tę muszę rozbudować bo już mi się kury nie mieszczo xD więc chyba poza składaniem kuchni w te majówkę zrobię ta mały remont. Generalnie kurnik fajny czysty więc nic tylko jaja nosić xD
LARWY:
Znalazłem jedną muchę , niestety jak wiadomo do tanga trzeba dwojga dlatego po majówce już musowo zamawiam kolejne larwy i ruszam z ich hodowlą bo też kury mi za dużo wpierdzielają paszy i ziarna więc trzeba to kompensować xD
GRZYBY:
Tu musiałem trochę zmienić swój plan; nie udało i się znaleźć gałęzi spełniających wymagania do założenia grzybni (przede wszystkim muszą być "świeże" i nie zajęte przez innego grzyba). Widziałem, że dobrą wydajność ma pellet i chyba na nim zacznę robić pierwsze grzybnie. Myślę o postawieniu nawet małego foliaka gdzieś w stodole żeby mieć większą kontrolę nad sterylnością i klimatem ale jak wiadomo. Wszystko kosztuje więc chyba trzeba się wziąć za upłynnianie jajek, zwłaszcza że nawet jedząc 4-5 jaj dziennie nie jestem w stanie wszystkiego przejeść xD
9684a658-59fc-41c6-bc58-22246cf4b1e2
38cc1dc4-a6d3-4a81-bf3c-5ee8da152fd5
acf3a558-d7dd-434c-b202-b6bd71f6a9b7
10c3de74-aee2-4363-b8d9-b8a7bcbe821c
5ded9fc8-1e48-41ef-af16-c9cc7087c269

Zaloguj się aby komentować

Dzisiaj wrzucam chyba największy zestaw Lego jaki miała moja starsza siostra, a który udało mi się odbudować.
Szpital z 1987 roku! Te klocki mają 36 lat
Niestety brakuje figurek innych lekarzy a jedną szybę wybili chuligani.
Dyżur sprawuje jeden doktor, musi też obsługiwać karetkę.
Trochę współczuję, bo płacą mu tylko za jedno stanowisko.
Na drugim kadrze operacja jednego z pacjentów.
Najadł się chińszczyzny i teraz są problemy.
Na szczęście jest chirurg który przeprowadzi operację i wspierająca dziewczyna.
Ależ dzieciaki które miały takie Lego w latach 90` musiały mieć zabawę
Numer zestawu to 6380. Miał 293 części.
#lego #legorybeusza #ciekawostki #fotografia
7c46f1ef-c63f-429c-8aba-9c6fe51268bd
e57a7381-6937-420e-984e-c589bdce36d6
theicecold

@rybeusz wow! Niezły kawałek historii!

rybeusz

@szukajek Nie To są oryginalne nadruki.

szukajek

@rybeusz to gdzie ty to trzymałeś w pudełku przez 20 lat?:x mi sie to zdzierało juz w 98 i to samo z buziami ludzików

Zaloguj się aby komentować

Spac nie mogę to się z wami podzielę ostatnią naprawą, mianowicie miniaturowa szlifierka akumulatorowa z usb-c
Bardzo szybko po zakupie doszło do uszkodzenia wykonawczego tranzystora mosfet typu P w wersji dualnej(dwa tranzystory w jednej obudowie)
Tranzystor doznał wewnętrznego zwarcia przez co drenował akumulator aż ten w końcu spuchł i elo.
Po dość długim czasie, kupiłem mosfety typu P ale nie takie jak siedział oryginalnie, zobaczcie co z tego wyszło
https://youtu.be/SCdToawyIvo
#elektronika #diy #elektronarzedzia #youtube
42b3b334-7400-48d1-be8e-e4a194c6ae36
Pan_Slon

@Banan11 działa nawet poprawnie, testuje, szkoda zachodu już na to

Banan11

@Pan_Slon wydawało mi się, że po takiej rzeźbie jego obroty będą niższe. No nic, teraz czas na naprawę prawdziwej dużej szlifierki, bo widziałem w komentarzach, że ludzie byli zawiedzeni

Pozdrawiam, rozwijaj kanał- oglądam

Zaloguj się aby komentować