wczoraj randka z dziewczyną numer 6. Było spoko. Byliśmy na bilardzie, a później na herbacie spotkanie bez alkoholowe, bo bilard na początku może wskazywać jakby było alkoholowe. Spotkanie trwało około 4 godzin może 4h 30 min w sumie nie wiem dokładnie czas tak zleciał, że ciężko określić nawet, bo ani razu nie wyciągnąłem telefonu żeby sprawdzić która godzina dopiero jak położyłem się spać to ogarnąłem, że jest późno w chuj. Jakbym wpadł w jakąś dziurę czasoprzestrzenną. Pamiętacie to uczucie gdy za dzieciaka bawicie się z kolegami na podwórku nikt nie ma zegarka i po prostu razem spędzacie czas, ale w pewnym momencie poczujecie że już starczy i jesteście zmęczeni więc każdy idzie do domu? No to właśnie coś podobnego miałem wczoraj i już dawno nie miałem takiego uczucia XD
No, a ogólnie samo spotkanie fajne jedna z moich top randek do tej pory porównywalna z dziewczyną numer 2 i 4. Reszta to były w sumie słabe randki. Dziewczyna ładna i ogarnięta studiuje, prowadzi własną działalność, dobrze zarabia chyba. No i właśnie tu jest problem. Bo wiecie znacie ten typ dziewczyn, co mają wszystkie sociale i jak tylko opuszczają dom wrzucają wszędzie jakieś relacje na ig face i inne gówna? Więc to jest tego typu dziewczyna. 2 tysiące znajomych na fejsbuku 2 tysiące obserwujących na ig itp. Na dodatek jest dziana pełno jakichś wyjazdów za granicę dużo znajomych wyjścia co weekend do pubów. A ja? Chłop piwniczak mający dwóch kolegów tych samych od 20 lat z którymi gra w fortnite i wychodzi na siłownie XD Zaczęliśmy gadać o wakacjach i ona zaczęła gadać gdzie to nie była, Holandia, Włochy, Chorwacja, Kostaryka, Grecja, Turcja itp. A ty Legitymacja gdzie byłeś, gdzie wyjeżdżasz? Eeeee ja byłem w szklarskiej porębie i w tatrach kiedyś, aha no to fajnie XD i tyle. Po prostu mam wrażenie że znowu nic z tego nie będzie, bo właśnie na tej fali nie nadajemy, ja prowdzę skromne życie piwniczaka i mi wiele do życia nie potrzeba, a ona to jest jeden wielki chaos cały czas coś musi robić nie ważne co byle robić. Trochę się tego boje, pójdę z nią na randke a ona będzie mi zdjęcia robić i wrzucać na ig gdzie 2k ludzi będzie oglądać moją morde no kurwa XD Z resztą już jak byliśmy na bilardzie to robiła jakieś kurwa relacje że hehe sobotę spędza poza domem ja pierdole XD trochę gardzę takim czymś no cringe jak chuj xD
No ale po spotkaniu wymienilismy się kontaktem poza tinderem i zaproponowałem następne spotkanie zgodziła się i już nie piszemy na tinder tylko gdzie indziej. Na dodatek na mocny plus że zaproponowała że zapłaci za siebie i nawet chciała zapłacić za mnie, bo mieszkam dalej i było jej głupio że musiałem tak daleko przyjeżdżać, bliżej niej. Bardzo doceniam takie rzeczy, bo przynajmniej wiem że ktoś nie przyszedł się najeść za darmo albo coś. Rachunek podzielilismy na pół każdy zapłacił za siebie.
No ogólnie wszystko spoko tylko to jej przywiązanie do social mediów i relacjonowanie całego swojego życia mnie odrzuca i nawet trochę się tego boję jakby nie patrzeć, nie wiem może jakiś zjebany jestem albo coś XD
#tinder #legitymacjarandkuje #zwiazki #randkujzhejto