#coolstory

1
10
Cześć Tomeczki! Czas w końcu coś zapostować xd Chciałbym podzielić się z wami historią której “manuskrypt” znalazłem podczas sprzątania kompa xd Wrzucałem już ją w okolicach 2019 na forum o łopatach i mam nawet autorski tag xd

Niestety mode z grupą inwalidzką usunął mój wpis po tym jak wisiał w gorących przez kilka godzin, zanim mogłem przeczytać komentarze, prawdopodobnie za nazwanie czytelnków małymi kurwiami xd, nie wiem, bo odwołanie zostało odrzucone bez komentarza xd 
Zniechęciło mnie to do dalszego pisania i opuściłem projekt. Teraz znalazłem “manuskrypt”, nostalgłem i zachciało mi się znowu pisać. Poprawiłem błędy i rozszerzyłem trochę część pierwszą.

Tag do obserwowania -------> #opowiescizobozu <-------

Dobra, koniec pierdolenia, siadajcie małe kurwie, stori tajm:

AKT I: Anon jestę xd

Jak miałem 14 lat, rodzice wysłali mnie na obóz na mazurach z MOPSu, bo zaplanowali wakacje oł inkliziw w Grecji, ale “Anon co ty tam będziesz robił z nami starymi, lepiej pojedziesz sobie z rówieśnikami na mazury” iks kurwa de.

Ogólnie, jak możecie sobie wyobrazić, nie byłem zbyt zadowolony xD

W dniu wyjazdu po prostu odstawili mnie na stacji kolejowej i spierdolili na lotnisko xd

Na stacji powitał mnie widok około 30 osób, w większości podopiecznych MOPSu i opiekunki wyglądającej jakby uciekła z peerelowskiego urzędu xd, dalej zwanej prukwą. W tym “doborowym” gronie spotkałem również Matiego, którego kojarzyłem że szkoły. Mati był lokalnym bananem, jego stary był dyrektorem spółdzielni mieszkaniowej xd. Podobnie jak mnie, starzy wyjebali go na gunwokolonię, a sami wypierdolili na wakacje w ciepłych krajach. W swoim krótkim bananowym życiu zdążył już zdobyć reputację mistrza bajery, jebany oskarek co dwa tygodnie miał inną loszke xd 
Nawet teraz na peronie bajerował dwie dupeczki z grupy. 
Poza Matim na peronie siedział Szymon, zwany Rudym, którego znałem z klasy. Rudy jak można się domyślić był rudy. Był również co najmniej o pół głowy niższy od rówieśników, chorował na astmę i większość czasu spędzał piwnicząc na czanach lub grając na PSP. Mimo lekkiego spierdolenia w kontaktach międzyludzkich był nawet spoko ziomkiem, dawał mi grać w patapony xd (tbh na 99% siedzi dzisiaj na wypokke, elo rudy xd) 

Zerknąłem w stronę patusiarzy. 
Grupa Sebków kitrała się za filarem z jedną fajką na czterech, ktoś otworzył zajebane staremu piwo, a w powietrzu unosiła się woń żula leczącego kaca na ławce. Karynki pokazywały palcami na skromnie ubraną dziewczynę i chichotały tak jak chichotać mogą tylko osoby o ujemnym ilorazie inteligencji, a Rudy, jak to Rudy, siedział na torbie i grał na PSP. 
Na chwilę zatrzymałem wzrok na jednym z moich towarzyszy podróży. Miał na sobie czapeczkę z napisem “Sebastian Alfa” (xddd), kamizelkę odblaskową i nie przesadzam, był szerszy niż wyższy. Poza tym, niemożebnie się ślinił i po twarzy widać było, że jest lekko upośledzony. Gdy zaczął grzebać sobie w nosie, zdegustowany odwróciłem wzrok i zapatrzyłem się na dupę jakiegoś milfa. Fajna była.

Nagle, na peronie rozbrzmiał ryk zarzynanej świni albo jakiegoś kurwa pterodaktyla. Odwracam głowę, a tam Seba biegnie w stronę automatu ze słodyczami, stojącego na środku peronu. 

Wyobraźcie sobie tucznika, biegnącego, wydającego z siebie coś w stylu:
> Cubukiłebełełki jabałabadaba wubudubudu
Teraz wyobraźcie sobie, że ten tucznik wyskakuje i wpierdala się w automat z cukierkami.

Automat tak bardzo rozjebany, leży na ziemi. Seba trochę mniej rozjebany, leży na automacie i liże szybę. Prukwa tak bardzo wyjebane jajca, sudoku się samo przecież nie rozwiąże xd
Podlatuje ochrona dworca, w czterech chłopa próbują odciągnąć spaślaka od automatu. Bezskutecznie. Jebany był tak ciężki, że czterech kurwa karków nie mogło go podnieść xDDD
W końcu, prukwa ogarnęła, że sebie odpierdoliło i po jakimś czasie udało się jej przekonać go batonem czekoladowym do zaprzestania napaści seksualnej na automat. Uprzedzam, to nie ostatnia akcja z jego udziałem xd

Gdy już sytuacja się trochę uspokoiła, wszyscy wrócili do swoich zajęć. Rudy wrócił do grania na PSP, seby odpierdalały jakiś szajs, Karyny dalej chichotały jak chochliki, a ja poszedłem do Matiego i loszek.

> Elo Mati skurwysynie, elo kurwa sexi świnie xd
> Elo elo trzy dwa zero xd
> Co tam lochy? Anon jestę xd
> A nic hihihihihi jestem Ola
> A ja Klaudia knurze xdd

Ola była nawet ładna, w moim typie, poza tym łapała się na moją (wtedy mocno średnią) bajerę. Mati puścił mi oko i skoncentrował się na Klaudii. Od tego momentu wiedziałem, że mogę na nim polegać, prawie dziesięć lat minęło a ja zawdzięczam mu około połowy moich sukcesów xd Wingman tysiąclecia, mówię wam.
Rozmowa z matim i loszkami jakoś poprawiła mi humor i nim się obejrzałem, nadjechał pociąg.  Cały wyjazd przestał śmierdzieć niedomytymi dziećmi patologii, a zajebał perfumami prukwy (smrut niemożebny, chyba pryskała się kourosem xd #perfumy wiedzo), która stanęła koło nas i krzyknęła:

> GRUPAAA ZBIÓRKAAA! Wsiadamy!

Co wydarzy się w pociągu? Tego dowiecie się w akcie drugim pt. CIUFA CIUFA BUM ( ͡° ͜ʖ ͡°) 

Do zobaczenia w następnym wpisie! 

będzie jak skończę pisać drugą część za jakieś dwa, może trzy dni xd

#pasta #coolstory #truestory #patologiazmiasta #patologiazewsi #arkagdyniakurwaswinia #mazury #heheszki
1112e284-0b47-4c29-859f-4ab1fc2f8f60
CzosnkowySmok

@p-1 na zachętę dam pioruna

Asjopek

Lepsze byłoby bez tagu #perfumy.

the_good_the_bad_the_ugly

@p-1 w 2019 byłoby średnie, w 2024 żałuję czasu straconego na przeczytanie.

p-1

@the_good_the_bad_the_ugly W ramach rekompensaty mogę zaproponować talon.

28b35506-e381-4d04-b759-4316b04426a3
the_good_the_bad_the_ugly

@p-1 dobra, może trochę za ostro. Czyta się to całkiem nieźle, ale nie jestem już w grupie docelowej.

Zaloguj się aby komentować

wracauam sobie dzisiaj do domu i głód złapał, wszystko zamknięte no to wchodzę do żabska. Pomyślałam że kupię byleco, patrzę są jakieś burgery. Istotne jest to, że rano oglądałam filmy erotyczne z chłopcami ԅ(≖‿≖ ;ԅ) a tu taka promocja.
Wzięłam i przy kasie nerwowo się rozglądałam czy to już, czy tutaj, ale nie było nikogo w sklepie oprócz pani sprzedającej. Okej pomyślałam że sprawdzę po powrocie, no ale do sedna: w mieszkaniu też nie było chłopca, gdzie można wnieść zażalenie bo przyznam że czuję się oszukana totalnie

#gownowpis #heheszki #coolstory
184e0699-041d-4bf7-ac4e-ccbdc69b8ec3
Belzebub

Chamy obiecują, słów nie dotrzymują

Zaloguj się aby komentować

W kontenerze na budowie znalazłem koła 18" z oryginalnymi felgami Nissan'a. Dowiedziałem się kto jest właścicielem i o fakcie, że japońca już sprzedał.
w sobotę pytam się właściciela, za ile sprzeda te koła. Rzuca kwotę 2000EUR, więc odpowiedziałem, że pierdolę taki interes. Po chwili zszedł do 500EUR ale dodał, że opony są letnie. Mówię, że się zastanowię.

10 minut później stwierdził, że mogę je wziąć za darmo, bo w sumie nie ma co z nimi zrobić...

Tak, gratis to uczciwa cena.

#samochody #motoryzacja no i dla mnie #coolstory
e3e60cf6-7413-4e50-b46c-359d6437c716
L4RU55O

Ale ci się trafił negocjator. Twardy jak skała xD

CoryTrevor

Negocjacje jak z Bułgarem na targu sprzedającym narzędzia

bartek555

Ale paskudne te felgi byku 😂Jaki rocznik opon?

jarezz

@bartek555 nie mam pojęcia, jeszcze nie sprawdzałem.

hesuss

@jarezz zalozyc takie to wstyd, ale juz opierdolic na olxie, to bardzo spoko ;)

Zaloguj się aby komentować

Czemu zawsze mam jakieś pojebane sny? Śnie dosyć często, często też mam jakiś mały wpływ na to co robię we śnie ale nadal wiem, że to jest sen i często się wybudzam. Rzadko kiedy mam normalne sny, najczęściej jakieś pojebane.
Kiedyś śnił mi się nawet murzyn w rajtuzach w białe i czerwone paski przebrany za bociana xDD
Dzisiaj śniło mi się, że byłem w Auchan na zakupy i na górze była taka spora kwadratowa dziura i wydobywały się z niej dźwięki. Normalna sprawa gdyby nie to, że koleś na wózku widłowym podniósł windę na maksa w górę i zaczął stukać w to gniazdo.
Wylazła z niego koala, następnie zaczęły z niej wyskakiwać małe sowy, a za nimi matka. Babeczka z obsługi pozbierała sowy i mówi że zawiezie do dzikiego zoo w leśniczówce.
A za koale był przebrany chłop aby nie wystraszyć ptaków bo boją się człowieka wtf xD #coolstory
#truestory #heheszki #sny #swiadomesny
billuscher

@Quake nie ma osób które nie śnią no chyba że zażywają pewne środki powstrzymujące fazę REM ale to i też przez krótki czas

@XDDDDDDD Bierzesz jakieś leki albo środki? Skończyłeś palić trawę? Może zarywasz nocki albo śpisz więcej jakoś (kładziesz się wcześniej). Dziwne sny występują gdy jest sporo fazy REM, wtedy też mogą wystąpić świadome snu bo przez dużą ilość snu i absurdalne sceny łatwiej uświadomić że śnimy

XDDDDDDD

@billuscher kiedyś korzystałem z Xiaomi mi band to fazy REM miałem ok. 40min.

Trawy nie palę, alkoholu w sumie też nie pije jakoś dużo, a od miesiąca prawie w ogóle. Nie mogę pić za dużo bo potem mam rozwalony żołądek na trzy dni. No i kaca znoszę tragicznie

billuscher

@XDDDDDDD nie wiem jak dokładne są takie zegarki, najwięcej fazy REM jest nad ranem. Czyli można wykluczyć środki też bezsenność wpływa bo się faza REM kumuluje

Zaloguj się aby komentować

Dzisiaj jest Śledzik, jak każdy szanujący się Słowianin wie, jest to święto upamiętniające prawą rękę Kupały, czyli Śledzika. Śledzik to duszek lasu, który, ironicznie, przyjmuje postać ryby. W folklorze słowiańskim, Śledzik to jedna z najszczerszego serca postaci mitycznych. Często ratuje tonącego w jeziorze wyciągając go na brzeg. Dodatkowo Śledzik lubi przemawiać przez złowione ryby. Czasem przepowie coś ciekawego albo opowie prawdę o osobie bliskiej, o której nie miałeś pojęcia.
Dlaczego więc świętujemy Śledzika pijąc? Ponieważ najczęściej spotykały go osoby w sztok pijane. Także osoby pijane często wpadały do jeziora i topiły się (np. podczas kąpieli) i to je ratował Śledzik. Nic dziwnego, że pijąc świętujemy jego imię.
Wcześniej wspomniałem, że śledzik to duszek lasu. Jego ulubionym miejscem są leśne zarośla. Często zagubieni w lesie podczas snu widzieli Śledzika, który mówił im żeby podążali jego głosem. Rankiem wiedzieli że muszą podążać za każdym szumem, szmerem czy trzaskiem. Wnet docierali do pobliskiego strumyka, a podążając nim do wioski.
Taki to był nasz słowiański Śledzik.
Śledziku, za Ciebie dzisiaj piję!
#gruparatowaniapoziomu #ciekawostki  #mitologia  #coolstory #pasta
700f8606-4ada-460c-adc7-4546b2a4ad1b
cherrycoke2l

Łudząco podobny do kuo-toa z Dungeons & Dragons ( ͡° ͜ʖ ͡°)

edantes

@Rimfire zrobilem śledzika w midjourney

4c65e1b2-237c-4e59-ad22-6c0aa06f897d
991568ed-81ce-4050-ac1f-ab4a16ddf114

Zaloguj się aby komentować

Nie uwierzycie co się stało!
Puka do mnie do drzwi sąsiadka-studentka. Otwieram, a ona do mnie tak nieśmiało, czy nie mam jeszcze pączków, bo dzisiaj tłusty czwartek a ona jeszcze nie jadła, ja na to mówię: to wejdź do środka, bo na klatce zimno, a ty w samym szlafroku.
Podziękowała, powiedziała, że jestem taki miły i troskliwy, weszła, zamknąłem drzwi, prowadzę ją do kuchni i wtedy złapała mnie za ramie i mówi, że chłopak ją rzucił. No to ja myślę, rzucił ją i nie ma kto teraz iść po pączki do cukierni, stąd ta wizyta. Dałem jej dwa pączki i odprowadziłem ją z powrotem do drzwi. Kobiety bez mężczyzn to jednak sobie nie mogą poradzić.
#tlustyczwartek #coolstory #pasta
2ac64d4f-d125-45be-83d2-00ceb9d6ae52
PomidorovaLova

@zjemcimatke mogłeś zaparzyć jej ciepłego kakałka i pomóc jej poszukać nowego chłopaka na insta

Zaloguj się aby komentować

Nie wiem czy to jakaś #pasta czy co ale przyznam ze urzekła mnie ta historia więc sie nią z wami podzielę:
(Otwierać w nowej karcie)
#heheszki #patologiazmiasta #cotusieodpierdala #coolstory #truestory #takbylo #dzieci #lidl
0fedac3c-f311-4177-8415-83f221a58c48
lexico

@4pietrowydrapaczchmur obawiam się, że to nie pasta

Zaloguj się aby komentować

Nie chce mi się spać, to opiszę mój 3-tygodniowy wyjazd na Lazurowe Wybrzeże autostopem.
To był lipiec w roku 2011. Wziąłem 3 tygodnie urlopu w korpo. Postanowiłem jechać autostopem na Lazurowe Wybrzeże. Tyle czasu, dojade bez pośpiechu. Doświadczenie w autostopie? Białystok - Bielsk Podlaski (50 km) oraz Lublin - Białystok (250 km).
Wyszedłem z domu o 6 rano. Na wylocie prosto na Wawę byłem o 7. Miałem plecak, a tam kilka ciuchów na różną pogodę, komórka (jeszcze nie smartfon) z prymitywnym internetem, śpiwór (chuj wie po co).
Po kilkunastu minutach zabrał mnie handlowiec, ale tylko do Rzędzian (duża stacja 30 km od Białegostoku). Tam mogłem chodzic i pytać żeby jechać dalej. W praktyce prawie nikogo nie było a ja łapałem cokolwiek kolejne 1,5 godz. Gdzie wystarczyło w Białymstoku wsiąść i wysiaść w Wawie bo 99% kierowców tam jedzie. Ten 1% po wioskach po drodze.
W Wawie byłem dopiero około 11-12. Kolejny genialny pomysł - łapanie stopa na Powązkach. Tam jest kilka dróg, cokolwiek nie złapie - pojadę na zachód. Po 2 godzinach stania zmieniłem wylotówkę na Okęcie. Bo kierowcy zwyczajnie nie wiedzieli gdzie jadę to nie zatrzymali się.
Około 15 złapałem stopa aż do Rawy Mazowieckiej, potem do Bełchatowa. Następnie TIR-em do Wielunia. Dojechałem może na 19.
Tu planowałem przerwę. Najpierw kolacja z marketu, a potem szukanie noclegu na dziko. Akurat to małe miasteczko i nie było dobrych miejsc. Hotel był ale drogi. Ponoć jakiś robotniczy pod miastem też, ale ostatecznie nie da się dojść bo trzeba było iść drogą bez świateł. Zbyt niebezpiecznie. Koczowałem na przystanku w centrum. Lipiec, noc ciepła. Tyle że czlowiek zmęczony.
W końcu było blisko północy. Stwierdziłem, że bez sensu tak siedzieć. Łapie stopa dalej. Zabrał mnie TIR, ale kierowca zaznaczył ze o 2 przerwa będzie 2 godziny. Byłem tak zmęczony, że mnie to jebało. Spałem z obcym facetem w jego TIR-ze. Oczywiście osobno
We Wrocławiu, a konkretnie na zadupiu pod byłem o 5 rano. Autobusem dojechałem do centrum na 7, bo jeszcze jajeczniczka na stacji benzynowej i ładowanie kom. Przy dworcu byl hostel z noclegiem za 10 zł. Tyle, że doba hotelowa dopiero od 13. Za długo. Idę spać do pociągu. Wchodzę na stację a tam najbliższy pociąg do... Białegostoku.
I tak wróciłem po dobie z Lazurowego Wybrzeża. Poszedłem do knajpy, poznałem koleżankę koleżanki i resztę urlopu chlaliśmy i się grzmociliśmy też dobrze.
#autostop #podroze #coolstory
7f415aba-d831-4873-a9df-b95db5b9c197
Sniffer

@tosiu hahaha, zajebista historia

tosiu

@Sniffer siedząc w Wieluniu na przystanku w nocy do śmiechu mi nie było

Sniffer

@tosiu mi kiedyś jak się ukrywałem przed policją na lotnisku na Kubie, też nie było, ale tak się rodzą bekowe historie XD

Zaloguj się aby komentować

Często widzę te wpisy o inflacji w Polsce i jak wszystko jest drogie. Oczywiście winny jest polski rząd itd... tak to wygląda okiem Polaków, a jak to wygląda okiem Czechów? my mieliśmy rząd nastawiony na własne interesy i prowadzono przez wiele lat politykę antypolską jeżeli chodzi o żywność. Dość skuteczną, bo ludzie, którzy nie byli nigdy w Polsce, to wielokrotnie słyszeli o zakażonym mięsie, salmonelli, wycofywanych produktach spożywczych w Polsce, bo jakieś bakterie wykryto. Polskie produkty ciężko było znaleźć w sklepach, ale pomału się to zaczęło zmieniać. Super promocje na jajka, były na jajka z PL na skorupce. Masło tańsze o połowę, miało polską etykietę (opakowanie). Innych produktów się raczej nie spotykało.
#funfact Market norma czasem sprzedawał polskie parówki morliny 1kg za 50kc. Najtańsze czeskie w super promocji to kosztowały ponad dwotnie więcej.
#coolstory
Przez nagonkę na polskie produkty i podejrzanie niska cenę byliśmy z partnerką świadkami jak w pracy rozgorzała na przerwie dyskusja o maśle. že polskie tańsze o połowę, e wszystko się wyprzedaje mimo limitów na osobę, no a pozatym jest gorsze w smaku i napewno kłamią z ilością tłuszczu. Teraz jest to nowe srebrne Máslo w identycznej cenie, a jest o niebo lepsze. Oczywiście większość się zgodziła z autorem tej dyskusji, a neutrální byli krytykowani przez resztę, że jedzą same najtańsze produkty to nie znają prawdziwego smaku, albo są starzy, piją dużo piwa czy inne "eee nie znasz sie". Gryzłem się w język i nie odzywalem się, podobnie moja, a po dopytywaniu nás co my o tym sadzimy i odpowiedzi, że nie różni się niczym i masło to masło wszystkie smakują tak samo, to usłyszeliśmy, že já jestem przyzwyczajony do bezsmakowego taniego jedzenia, bo się na takim wychowalem, a moja uzywajac masła tylko do pieczenia to pewnie nie zna smaku masla i by miała problem rozróżnić je od margaryny.
Teraz najlepsze. Dzień wcześniej kupowaliśmy to Máslo i w domu zawołałem różową pokazując "stare" opakowanie i komentując, że zmienili opakowanie i nazwę masło na máslo a dalej z Polski biorą. Nie pamiętam czy kod kreskowy nie został taki sam
Wracając do inflacji...
Zmienił się rząd, inflacji nikt nie ogarnia i dla milionów Czechów stało się coś niewyobrażalnego. Patrzymy na wiadomości i:
Vyrazte nakupovat do Polska, radí poradce premiéra.
Ludzie nie wierzyli i myśleli, że to żart. Nikt się nie interesował do tego czasu, jakie ceny są u północnego sąsiada. No a są dużo niższe. Ser ze 110kc podrożał na 220kc. Przykładowa aktualna gazetka promocyjna Lidl w Polsce i Czechach
#inflacja ja #czechy
8a703b5e-855b-49fc-8872-5258b005d94c
fa529a54-814a-4648-bd5a-bb0c9b8745af
#pasta #historia #wiekismieszne #heheszki #coolstory
bądź Napoleonem III
nieustraszony i dzielny z ciebie wódz
tylko zimą chowasz się pod kołderkę
no ale ogóle to jest spoko wszystko
do lipca
w połowie lipca dostajesz list
"Chuju! Przestań blokować zjednoczenie Niemiec Chuju! Zdechniesz w pierdlu w Stuhmie Chuju! Podpisano: kanclerz Niemiec Oto von Bismarck"
otykurwo.jpg
wypowiadasz wojnę Prusom, żeby sobie nie myśleli
zwołujesz armię
a raczej próbujesz, bo nikt się nie stawia
za 20 razem w końcu masz jakieś odziały gotowe
z tym że Prusacy są już w połowie drogi do Paryża
no trudno, jedziesz za nimi, aż pod Sedan
rozjebiesz tych Prusaków jak robaki w kuchni
nomen omen, też Prusaki
patrzysz na wspaniałą szarżę twojej kawalerii
oto moment twojej chwały
przed twoimi oczyma przesuwają się wspaniałe zwycięstwa
Austerlitz, Jena, Auerstadt, Iława Pruska, Borodino...
...i Sedan
otwierasz oczy
widzisz, jak karabiny pruskie przerabiają twoją kawalerię na koninę
a król Wilhelm wstał i zaczął klaskać
nie przeżył nikt, nawet twój generał pizza
jak mu było? Capriciosa? Pepperoni?
o, Margueritte
niedobrze że zdech
poza tym, temperatura spadła o jakieś 2 stopnie
zbliża się zima
powoli bo powoli, ale nieubłaganie
rozumiesz, że to czas zakończyć tę farsę
wykonać ostateczny atak
rozkazujesz zawiesić francuską flagę na maszt, żeby Prusacy się posrali
wychodzisz dumnie na balkon, podziwiać upadek mocarstwa
ale niestety nie Prus
twoi żołnierze się poddali, a Prusacy idą tryumfalnie do ciebie
zadzierasz głowę do góry
okazało się, że flaga wypłowiała i zrobiła się cała biała
czujeźlecesarz.jpg
wstrętne prusaki-robaki wzięły ciebie w niewole
idziesz do Bismarcka
on tylko się z ciebie śmieje i mówi, że trafisz do Stuhmu
"tylko nie do Stuhmu"
"nie no Napek, taki joke. Wypierdalaj z tego kraju w podskokach"
wypierdalasz z Francji w podskokach
o ironio, do Anglii
tam nawet nie chcą na ciebie patrzeć
siedzisz pod Pałacem Buckingham żebrając "co łaska na karabiny dla Francuzów"
nikt ci nie wrzucił nawet pensa, wszyscy tylko plują
w końcu naciąga twój czas
zima
nie ma rady, musisz przegrać ze śmiercią
twoimi ostatnimi słowami są "Moltke, Moltke ty chuju!"
zdychasz
jakiś Anglik rozpoznaje w twoim truchle cesarza Francji
przyjeżdża korowód śmierciarkowy
pochowali ciebie na najbardziej prestiżowym wysypisku w Londynie
stawiają ci nawet tabliczkę
"Napoleon III. Dobrze że zdech"
jedyną osobą na twoim pogrzebie jest stary książę Wellington
stoi i patrzy na grób
odchacza kolejnego Napoleona w kajeciku
po czym sra ci na grób i ucieka do Hiszpanii

Zaloguj się aby komentować