#ciekawostkihistoryczne

74
5466

Złota myśl Rzymian na dziś


Owidiusz (Publius Ovidius Naso, 43 p.n.e. - 17 lub 18 n.e.) - poeta:


"Kochanek nie widziany prędko zapomnianym będzie"


 https://www.imperiumromanum.edu.pl/kultura/zlote-mysli-rzymian/


#imperiumromanum #ciekawostki #historia #cytaty #cytatrzymiannadzis #gruparatowaniapoziomu #ciekawostkihistoryczne #sentencjalacinska #rzym #venividivici #ancientrome

-----------------------------------------------------------------------------

Jeżeli podobają Ci się treści, jakie gromadzę na portalu oraz, którymi dzielę się na portalu, wdzięczny będę za jakiekolwiek wsparcie: https://imperiumromanum.pl/dotacje/

74edbbd9-f5e0-464e-8b79-28e3e1f672db

Zaloguj się aby komentować

Rzymska mozaika ukazująca scenę wprowadzania słonia na pokład statku


Rzymska mozaika ukazująca scenę wprowadzania słonia na pokład statku. Według badaczy scena może mieć miejsce w Egipcie, niedaleko portu w Aleksandrii, skąd też transportowano liczne egzotyczne zwierzęta do Italii.

Na widocznej mozaice widzimy, jak czterech mężczyzn próbuje wprowadzić niechętne zwierzę na pokład statku. Co interesujące, kły słonia zostały zabezpieczone swego rodzaju pokrowcami, aby uniknąć większych obrażeń.

Warto nadmienić ciekawostkę, jaką pozostawił nam Pliniusz odnośnie słoni. Mianowicie zwierzęta płoszyły się, kiedy schodząc ze statku po platformie zdawały sobie sprawę z odległości między lądem a statkiem. Przedstawiona mozaika tak naprawdę może ukazywać nie proces wprowadzania zwierząt na pokład statku, a ich sprowadzanie na ląd. Zwierzęta schodząc tyłem nie wpadały w panikę, a widoczni mężczyźni z lewej mogli dodatkowo uniemożliwiać im powrót na statek.

Obiekt znajduje się w rzymskiej willi Villa Romana del Casale na Sycylii.


https://imperiumromanum.pl/ciekawostka/rzymska-mozaika-ukazujaca-scene-wprowadzania-slonia-na-poklad-statku/


#imperiumromanum #rzym #ciekawostki #antycznyrzym #historia #ciekawostkihistoryczne #gruparatowaniapoziomu #ancientrome #rzym #venividivici

-----------------------------------------------------------------------------

Jeżeli podobają Ci się treści, jakie gromadzę na portalu oraz, którymi dzielę się na portalu, wdzięczny będę za jakiekolwiek wsparcie: https://imperiumromanum.pl/dotacje/

4e9b9653-07c8-41de-a500-fe83eeace8a9

Zaloguj się aby komentować

Jedyne zachowane rzymskie scutum


Na zdjęciu jedyne zachowane scutum - rzymska tarcza, wykorzystywana przez rzymskich legionistów. Odnaleziono ją spłaszczoną, w trzynastu kawałkach, bez umbo. Malunki na tarczy ukazują: orła z wieńcem laurowym, skrzydlate Wiktorie i lwa.

Znalezisko datowane jest na połowę III wieku n.e. Pochodzi z Dura-Europos nad Eufratem.


https://imperiumromanum.pl/ciekawostka/jedyne-zachowane-rzymskie-scutum/


#imperiumromanum #rzym #ciekawostki #antycznyrzym #historia #ciekawostkihistoryczne #gruparatowaniapoziomu #ancientrome #rzym #venividivici

-----------------------------------------------------------------------------

Jeżeli podobają Ci się treści, jakie gromadzę na portalu oraz, którymi dzielę się na portalu, wdzięczny będę za jakiekolwiek wsparcie: https://imperiumromanum.pl/dotacje/

b76767af-9477-479c-8e13-3cffc6b5f87a

Zaloguj się aby komentować

Złota myśl Rzymian na dziś


Publiusz Terencjusz Afer


"Szczyt prawa jest często szczytem zła"


• łacina: [Ius summum saepe summast malitia]


• źródło: Terencjusz, Heauton Timorumenos, 796


 https://www.imperiumromanum.edu.pl/kultura/zlote-mysli-rzymian/


#imperiumromanum #ciekawostki #historia #cytaty #cytatrzymiannadzis #gruparatowaniapoziomu #ciekawostkihistoryczne #sentencjalacinska #rzym #venividivici #ancientrome

-----------------------------------------------------------------------------

Jeżeli podobają Ci się treści, jakie gromadzę na portalu oraz, którymi dzielę się na portalu, wdzięczny będę za jakiekolwiek wsparcie: https://imperiumromanum.pl/dotacje/

5f5ceb92-5e57-4d80-a322-c14ef235ec5d

Zaloguj się aby komentować

Kamea ukazująca Hadriana


Kamea wykonana z sardonyksu ukazująca cesarza Hadriana, ukoronowanego przez Oikoumene (personifikację podbitego świata).

Pierwotnie, kamea wykonana została dla cesarza Klaudiusza (około 50 roku n.e.). Głowa została później przerobiona na wizerunek Hadriana.


https://imperiumromanum.pl/ciekawostka/kamea-ukazujaca-hadriana/


#imperiumromanum #rzym #ciekawostki #antycznyrzym #historia #ciekawostkihistoryczne #gruparatowaniapoziomu #ancientrome #rzym #venividivici

-----------------------------------------------------------------------------

Jeżeli podobają Ci się treści, jakie gromadzę na portalu oraz, którymi dzielę się na portalu, wdzięczny będę za jakiekolwiek wsparcie: https://imperiumromanum.pl/dotacje/

6468691c-45cd-4579-8420-c1efb05953be

Zaloguj się aby komentować

Rzymskie kameo ukazujące gęś


Rzymskie kameo ukazujące gęś, ptaka poświęconego bogini Junonie. Artefakt znajduje się w Narodowym Muzeum Archeologicznym w Neapolu.

Rzymianie niezwykle cenili gęsi z racji na to, że według tradycji w roku 390 p.n.e., kiedy oblegali Kapitol, te ostrzegły obrońców przed szturmem. Na pamiątkę tego zdarzenia, starożytni Rzymianie obnieśli jedną z gęsi w lektyce. Psy, które zasnęły wraz z ludźmi zostały ukarane (jednego z nich powieszono).


https://imperiumromanum.pl/ciekawostka/rzymskie-kameo-ukazujace-ges/


#imperiumromanum #rzym #ciekawostki #antycznyrzym #historia #ciekawostkihistoryczne #gruparatowaniapoziomu #ancientrome #rzym #venividivici

-----------------------------------------------------------------------------

Jeżeli podobają Ci się treści, jakie gromadzę na portalu oraz, którymi dzielę się na portalu, wdzięczny będę za jakiekolwiek wsparcie: https://imperiumromanum.pl/dotacje/

589d046f-6546-4834-9d25-0815cee75941

Zaloguj się aby komentować

Jeśli myśleliście, że poldery na Żuławach zrobili menonici i cyk będą działać i nic nie trzeba będzie przy nich robić, to jesteście w błędzie.


Cały czas pracują na nich pompy o wielkiej wydajności. Jako #ciekawostkihistoryczne można napisać, że kiedy Niemcy wycofywali się z tego terenu przed sowietami, to wysadzili te pompy i zalali cały teren. Powstał nawet peerelowski serial, gdzie osadnicy poruszali się łodziami.


#historia #ciekawostki #geografia #polska

ee7bd188-aa73-4ee6-97af-1ff35e80149b
70172fef-456f-4ad4-8942-987d91a7ee1c
myoniwy

@jarezz byłem tam w 2015r, w wtedy najniższym punkcie Polski. I też w miejscowości Kajny, gdzie działa pompa o nazwie Taran Wodny. Pompuje wode bez zewnętrznego zasilania, tylko dzięki przepływającej wodzie.

https://youtu.be/nEbtC2Hqbsk


A tu wytłumaczenie jak działa ten efekt.

https://youtu.be/zFdyqTGx32A

Zaloguj się aby komentować

Odkryty posąg bogini Nike


We wrześniu 2023 roku w starożytnym mieście Syedra (południowa Turcja), pod pewnym grobowcem odkryto posąg bogini Nike (Bogini Zwycięstwa) składający się z 35-40 fragmentów. Posąg ma wysokość 83 cm i datowany jest na II wiek n.e.


https://imperiumromanum.pl/ciekawostka/odkryty-posag-bogini-nike/


#imperiumromanum #ciekawostki #historia #rzym #antycznyrzym #gruparatowaniapoziomu #listaimperiumromanum #ciekawostkihistoryczne #ancientrome #wojsko #europa #swiat #militaria #qualitycontent #archeologia

-----------------------------------------------------------------------------

Jeżeli podobają Ci się treści, jakie gromadzę na portalu oraz, którymi dzielę się na social media, wdzięczny będę za jakiekolwiek wsparcie: https://imperiumromanum.pl/dotacje/

73e4fbe4-bda0-4303-b72f-cd3f6bd39329

Zaloguj się aby komentować

Front Bałkański w I wojnie światowej część 16, na podstawie "Through the Serbian Campaign -The Great Retreat of the Serbian Army" By Gordon Gordon-Smith wyd. 1916


#iwojnaswiatowa #historia #pierwszawojnaswiatowa #1wojnaswiatowa #ciekawostkihistoryczne #VoivodePutnik


Poprzednie części pod tagiem #voivodeputnik


Podróż powrotna do Ćićevaca była spokojna, z wyjątkiem odkrycia, że Caesar, mój wierzchowiec, oprócz tego, że miał zwichrowany kręgosłup, zdawał się cierpieć na pewnego rodzaju kłopoty z sercem, które skłaniały go do kładzenia się w najbardziej nieoczekiwanych momentach. Nigdy nie odkryłem, na ile te ataki pokrywały się ze zwykłym pragnieniem odpoczynku. Zauważyłem, że ostre użycie mojego bata przyczyniło się do jego szybkiego powrotu do zdrowia, a ataki zwykle pojawiały się, gdy trzeba było pokonać szczególnie nieprzyjemny odcinek drogi.


Nasze tempo było powolne, ponieważ droga, jak okiem sięgnąć, była zablokowana przez poruszające się kolumny piechoty, kawalerii, artylerii, wagonów bagażowych i pociągów pontonowych, które niczym powódź płynęły w kierunku gór. Druga i Trzecia Armia były teraz w pełnym odwrocie i dokładały wszelkich starań, aby jak najszybciej zdobyć wejście do przełęczy. Słowo „szybkość” w odniesieniu do armii serbskiej ma oczywiście wartość względną, ponieważ nigdy nie przekroczy ona tempa wyznaczonego przez wozy zaprzężone w woły. Szybkość w przypadku wojsk serbskich została zatem zastąpiona przez wydłużenie wysiłku, tak aby pokonać jak największy dystans w ciągu dwudziestu czterech godzin. Im więcej widziałem serbskich wołów, tym bardziej wzrastał mój podziw dla nich. Wydawały się niezmordowane, a ich siła pociągowa była wprost cudowna. Również wozy, pomimo pozornie prymitywnej konstrukcji, były cudami wytrzymałości i wydajności, wytrzymując zużycie, które zniszczyłoby każdy zwykły pojazd. Problem, przed którym stanęli feldmarszałek Stepanovitch i generał Jurišić Šturm, nie był łatwy. Chodziło o przetransportowanie stu trzydziestu tysięcy ludzi z Drugiej i Trzeciej Armii, z trzydziestoma tysiącami wozów zaprzężonych w woły, stu bateriami artylerii, trzema dywizjami kawalerii, pociągami pontonowymi, polowymi sekcjami telegraficznymi i telefonicznymi, kolumnami amunicyjnymi oraz tysiącem i jedną rzeczą, która stanowi przeszkodę dla nowoczesnej armii, przez górski wąwóz o długości siedemdziesięciu kilometrów. Wejście do tej przełęczy znajduje się tuż za Kruševacem i biegnie przez Jankovą Klissurę do Kuršumliji, kilka mil od starej granicy tureckiego Sandżaku w Nowym Bazarze, zaanektowanego przez Serbię po klęsce wojsk sułtana w 1912 roku.


Ze względu na ciężki stan dróg nasze postępy były powolne. Zwykle, gdy byliśmy konno, mogliśmy przepychać się obok wolno poruszających się kolumn wojskowych, ale w tym przypadku było to niemożliwe, ponieważ powódź chłopów i ich rodzin, uciekających z Ćupriji, Paraćina i wielu innych wiosek, wypełniała drogę po obu stronach maszerujących wojsk. Gdy dotarliśmy do Ćićevaca, zapadł zmrok. Na stacji kolejowej zastaliśmy rozebrany budynek dworca. Wszystkie meble zniknęły, a sędziwa matka zawiadowcy gotowała wieczorny posiłek w przybudówce, w której ustawiono stół i kilka krzeseł, by służyły za tymczasową jadalnię. Sekcja saperów przybyła, by wysadzić most i podpalić wagony kolejowe wypełniające bocznice przed przybyciem Niemców. Komunikacja telegraficzna i telefoniczna nadal istniała na północy do Ćupriji i na południu do Stalać. Dzięki temu mogliśmy śledzić postępy Niemców godzina po godzinie. Podczas kolacji co jakiś czas rozlegał się dzwonek telefonu na stacji. Zawiadowca podnosił czapkę i wychodził odebrać. Pierwsze wiadomości pochodziły z Ćupriji, dwadzieścia pięć kilometrów w górę linii. „Niemcy są trzy mile od miasta”, brzmiał pierwszy komunikat. Następnie kilka minut później: „Pociski spadają dookoła stacji. Przygotowujemy się do odjazdu”. Następnie po półgodzinnej przerwie: „To nasza ostatnia wiadomość. Aparatura telegraficzna została zdemontowana i załadowana do pociągu wraz z całym personelem. Wyjeżdżamy za kilka minut”.


Po tym Ćuprija zamilkła, a Paraćin (szesnaście kilometrów dalej) podjął opowieść. „Odgłos dział staje się coraz głośniejszy z każdą minutą”, zatelefonował, „Ćuprija jest w rękach wroga”. Pół godziny później: „Nasze posterunki i »Comitadjis«” (nieregularne oddziały serbskie, które ze względu na swoją znajomość kraju zazwyczaj pozostają w kontakcie z wrogiem do samego końca) są zaangażowane w walkę z niemiecką strażą przednią”. Po około trzydziestu minutach nadeszła wiadomość: „Wygląda na to, że Niemcy zatrzymali się na noc. Ostrzał prawie ustał. Widzimy ogniska biwakowe wroga na całym horyzoncie”. To było ciekawe uczucie, gdy z godziny na godzinę otrzymywaliśmy wiadomości o postępach najeźdźców. Przypominało to nocne czuwanie przy łóżku umierającego. Kawałek po kawałku widzieliśmy, jak zbliża się ostatni śmiertelny moment. Kiedy pociąg z personelem kolejowym przybył z Ćupriji, otrzymaliśmy kilka dodatkowych szczegółów. Feldmarszałek von Mackensen zatrzymał swoją armię, która była zaangażowana od świtu, tuż przed Paraćinem, który miał zostać zajęty następnego ranka. Pociąg zabrał na pokład kilku uchodźców z Ćićevaca, a następnie powoli ruszył do Stalać, węzła komunikacyjnego położonego około dziesięciu kilometrów dalej. Jak się dowiedzieliśmy, większość mieszkańców Ćićevaca postanowiła nie uciekać, lecz czekać na przybycie Niemców. Wykazali się przy tym rozsądkiem, gdyż ucieczka niewiele by im dała. Zatłoczenie spowodowane exodusem ludności groziło katastrofą narodową. W miarę zmniejszania się kraju pozostającego wciąż w rękach Serbów, masa ludzi, którzy uciekli z dzielnic najechanych przez Bułgarów na południu i wschodzie oraz przez Niemców i Austriaków na północy, była codziennie gromadzona coraz bliżej siebie. Brakowało żywności i nie można było znaleźć zakwaterowania. I to u progu zimy. Do tej pory owce, woły, świnie i mąka, które uciekająca ludność była w stanie zabrać ze sobą, utrzymywały ich przy życiu, ale te zapasy szybko znikały, a wtedy głód zajrzał im w twarz. Nie było mowy o tym, by wąski pas terytorium, do którego zostali powoli, ale pewnie zepchnięci, mógł zapewnić żywność setkom tysięcy głodujących ludzi. Pierwszą troską rządu było zaspokojenie potrzeb armii, od której zależały ostatnie nadzieje na ocalenie narodu. Należało znaleźć racje żywnościowe dla prawie 200 000 mężczyzn i 40 000 „Komordjis” (woźniców), a także paszę dla 80 000 wołów i 20 000 koni. Aby zwiększyć trudności rządu, armia i ludzie zostali zmuszeni do wejścia do kraju, który był serbski od zaledwie trzech lat i którego administracja wciąż znajdowała się w początkowej fazie. Nie można było całkowicie polegać na lojalności tureckiej i albańskiej części ludności. Było więcej niż pewne, że część turecka (na szczęście niewielka mniejszość) uzna Niemców, będących sojusznikami sułtana, za swoich wybawicieli. To właśnie w takich okolicznościach rozpoczął się wielki odwrót do Sandżaku w Nowym Bazarze i nowo podbitych terytoriów albańskich. Trzeba przyznać, że perspektywa była daleka od wspaniałej.


O Aliantach w Salonikach słyszeliśmy niewiele lub nic. Dowiedzieliśmy się, że próba francuskiego natarcia w kierunku Uskubu[Skopje] została odparta przez Bułgarów. Linia kolejowa Monastir-Saloniki wciąż działała, ale była poważnie zagrożona i w każdej chwili mogła zostać przerwana. O ruchach wojsk brytyjskich w Salonikach nic nie słyszeliśmy. Wszystko to nie napawało optymizmem, a kolacja była przygnębiająca. Ponieważ było pewne, że Niemcy nie dotrą do Ćićevaca do następnego wieczora, postanowiłem około północy położyć się spać. Jest to "façon de parler"[fr język potoczny], ponieważ nie było tam żadnego miejsca do spania, z wyjątkiem gołych desek w pokojach dworca. W tym momencie po raz kolejny zadzwonił dzwonek telefonu. Był to telefon ze Stalać, informujący, że inspektor kolejowy przyjeżdża lokomotywą, aby zobaczyć się z zawiadowcą stacji. Ponieważ Stalać znajdował się zaledwie kwadrans drogi stąd, poczekałem na jego przybycie. Instrukcje, które przywiózł, były takie, że jak tylko pociąg z personelem z Paraćina przejedzie, most przed stacją Ćićevac zostanie wysadzony w powietrze, a instrumenty telegraficzne i telefoniczne zostaną odkręcone. Załadowane wagony na bocznicach miały zostać przeznaczone do splądrowania przez ludność cywilną, a następnie wszystko, co pozostało, miało zostać zniszczone przez pożar i eksplozję. Następnie personel stacji miał wsiąść do pociągu i odjechać do Kruševaca. Wszyscy urzędnicy kolejowi i funkcjonariusze cywilni otrzymali rozkaz udania się do miasta Prisztina, oddalonego o około sto dwadzieścia mil.

1aeb3ebf-a5f7-45e3-b9b0-473dff2af9d6
2c0407ef-e2b3-4f14-8f1e-f418cc48127f
e7348c86-c0db-4843-b035-cf44ee8d57d6
hejtooszukuje

@Hans.Kropson najgorsze są chorwackie urwy zbrodniarze z obozów - nożami gardła podcinając potrafili zamordować dziennie tylu co niemcy w komorach gazowych w treblince

Zaloguj się aby komentować

Złota myśl Rzymian na dziś


Marek Porcjusz Katon Starszy (Marcus Porcius Cato, 234 - 149 p.n.e.) - mówca, polityk, pisarz:


"Trzeba mu wybaczyć, skoro się podjął tego dzieła przymuszony decyzją amfiktionów!"


• opis: reakcja na dzieło historyka rzymskiego Postumiusza Albinusa, konsula z roku 151 p.n.e., które napisał w języku greckim. Katon śmiał się, że Albinus użył greki będąc zmuszony przez członków związku miast greckich.


• źródło: Plutarch, Katon Starszy, 12


 https://www.imperiumromanum.edu.pl/kultura/zlote-mysli-rzymian/


#imperiumromanum #ciekawostki #historia #cytaty #cytatrzymiannadzis #gruparatowaniapoziomu #ciekawostkihistoryczne #sentencjalacinska #rzym #venividivici #ancientrome

-----------------------------------------------------------------------------

Jeżeli podobają Ci się treści, jakie gromadzę na portalu oraz, którymi dzielę się na portalu, wdzięczny będę za jakiekolwiek wsparcie: https://imperiumromanum.pl/dotacje/

646f1318-ca1b-4fec-8c55-03d5b169d95a

Zaloguj się aby komentować

Młodzieniec z czasów panowania cesarza Nerona


Młodzieniec z czasów panowania cesarza Nerona (54-68 n.e.). Rzymska rzeźba znajduje się w Narodowym Muzeum Archeologicznym w Neapolu.


https://imperiumromanum.pl/ciekawostka/mlodzieniec-z-czasow-panowania-cesarza-nerona/


#imperiumromanum #rzym #ciekawostki #antycznyrzym #historia #ciekawostkihistoryczne #gruparatowaniapoziomu #ancientrome #rzym #venividivici

-----------------------------------------------------------------------------

Jeżeli podobają Ci się treści, jakie gromadzę na portalu oraz, którymi dzielę się na portalu, wdzięczny będę za jakiekolwiek wsparcie: https://imperiumromanum.pl/dotacje/

0278aec0-0b24-4b9c-8890-33f66f7a98f6

Zaloguj się aby komentować

Słonie w rzymskiej armii?


Rzymianie rzadko używali słoni w walce. Kilka sztuk zdobytych na Pyrrusie było obecnych na triumfie Maniusza Kuriusza Dentata w Rzymie w 275 roku p.n.e. Nie wiadomo jednak, co się stało z tymi zwierzętami później. Być może podzieliły one los ok. 140 słoni zdobytych przez Lucjusza Metellusa Pontyfeksa na Sycylii w walkach z Kartagińczykami, które po triumfie zwycięskiego wodza zginęły na arenie. Jak widać, wodzowie z miasta nad Tybrem nie doceniali początkowo walorów tych zwierząt. Na przełomie III i II wieku p.n.e.

Rzymianie krótko stosowali słonie na szerszą skalę. Po raz pierwszy wykorzystali je w II wojnie macedońskiej (w latach 200-197 p.n.e.) m.in. pod Kynoskefalai. Pochodziły one z Afryki i zostały albo zdobyte na Kartagińczykach, albo podarowane przez Numidyjczyków, tak jak miało to miejsce w 198 roku p.n.e., kiedy to król numidyjski Masynissa podarował Rzymowi 10 słoni i w 153 roku p.n.e., gdy przekazał miastu nad Tybrem kolejne 10 sztuk tych olbrzymów. Zwierzęta te były też wykorzystywane w czasie wojny hiszpańskiej w latach 181-133 p.n.e. W Italii słonie cieszyły się sławą "obusiecznego miecza"} co może częściowo tłumaczyć przyczynę niechęci Rzymian do tych stworzeń. Wyznawcą tego poglądu był również Appian, który nazywa je wspólnymi nieprzyjaciółmi obu walczących stron. Warto wspomnieć Klaudiusza Eliana, który pisał, że słonie bojowe było pojone winem, co mogło mieć na celu zmniejszenie stresu u zwierząt. Rzymianin wspomina: "Słoń należący do stada przystosował się do picia wody. Ale słoń, który walczy na wojnie, pije wino". Treserzy słoni (mansu¬etarii) znani byli z tego, że poili zwierzęta wywarem z ryżu i trzciny przed wysłaniem ich na arenę. Podobno do upicia ważącego trzy tony zwierzęcia potrzeba było od 10 do 27 litrów napoju zawierającego 7% alkoholu.


https://imperiumromanum.pl/ciekawostka/slonie-w-rzymskiej-armii/


#imperiumromanum #rzym #ciekawostki #antycznyrzym #historia #ciekawostkihistoryczne #gruparatowaniapoziomu #ancientrome #rzym #venividivici

-----------------------------------------------------------------------------

Jeżeli podobają Ci się treści, jakie gromadzę na portalu oraz, którymi dzielę się na portalu, wdzięczny będę za jakiekolwiek wsparcie: https://imperiumromanum.pl/dotacje/

77a4dca1-fe69-4bf8-8902-7252ed584470
Carthago

@imperiumromanum 140 słoni! 😲 Rzymianie przyjechali i zastali rozdeptaną armię Kartaginczyków? Jak oni to mogli przegrać?

Zaloguj się aby komentować

Antyczny nagrobek Lucjusza Aeliusa Melitinosa


Antyczny nagrobek Lucjusza Aeliusa Melitinosa, najmłodszego syna Myrona i Feliculi. Imię dziecka - Melitinos - po grecku oznacza "słodki jak miód".


Na nagrobku możemy przeczytać, że dziecko przeżyło 13 miesięcy i 9 dni. Co więcej, na kamieniu umieszczono w grece i po łacinie prośbę rodziców, aby nie naruszać grobu. Obiekt jest datowany na II wiek n.e. i znajduje się w Muzeach Kapitolińskich w Rzymie.


https://imperiumromanum.pl/ciekawostka/antyczny-nagrobek-lucjusza-aeliusa-melitinosa/


#imperiumromanum #ciekawostki #historia #rzym #antycznyrzym #gruparatowaniapoziomu #listaimperiumromanum #ciekawostkihistoryczne #ancientrome #wojsko #europa #swiat #militaria #qualitycontent #archeologia

-----------------------------------------------------------------------------

Jeżeli podobają Ci się treści, jakie gromadzę na portalu oraz, którymi dzielę się na social media, wdzięczny będę za jakiekolwiek wsparcie: https://imperiumromanum.pl/dotacje/

8545e6e6-a85a-4916-88fb-ff9add010394
WysokiTrzmiel

@imperiumromanum Co więcej, na kamieniu umieszczono w grece i po łacinie prośbę rodziców, aby nie naruszać grobu.

Przetrwał w całości?

Zaloguj się aby komentować

Front Bałkański w I wojnie światowej część 15, na podstawie "Through the Serbian Campaign -The Great Retreat of the Serbian Army" By Gordon Gordon-Smith wyd. 1916


#iwojnaswiatowa #historia #pierwszawojnaswiatowa #1wojnaswiatowa #ciekawostkihistoryczne #VoivodePutnik


Poprzednie części pod tagiem #voivodeputnik


Transport był jednak trudny do znalezienia. Wszystkie warte zabrania konie i powozy zostały już dawno zarekwirowane przez władze wojskowe. Przez dwa dni polowaliśmy wszędzie. W końcu znaleźliśmy starodawny zaprzęg w opłakanym stanie i parę koni, których armia nie chciała. Koła i resory zaprzęgu wydawały się jednak sprawne i to było najważniejsze. Tego samego nie mogłem powiedzieć o koniach. Jeden z nich był całkowicie ślepy, a drugi wydawał się mieć zwichrowany kręgosłup. Ponieważ zamierzaliśmy zawsze opuszczać pojazd w bezpiecznej odległości od linii walki i dosiadać zwierząt, gdy faktycznie znajdują się z przodu, ślepe zwierzę było bezużyteczne. Po kilku poszukiwaniach odkryliśmy trzecie zwierzę, kasztana podobnego do żyrafy. Był to austriacki koń schwytany podczas pierwszej kampanii. Został ciężko ranny w klatkę piersiową przez odłamek pocisku i nie był w żaden sposób pożądanym nabytkiem, ale był to przypadek "Hobson's choice". Cena za powóz i dwa koniki, wraz z uprzężą i kilkoma zabytkowymi siodłami, wynosiła 1100 dinarów, co stanowiło około dwukrotność ich wartości. Ale albo to, albo nic, więc musieliśmy się zadowolić kiepską fuszerką. Ponieważ konie wyglądały na wygłodzone, postanowiliśmy dać im dwadzieścia cztery godziny odpoczynku i dobrze je nakarmić przed wyruszeniem w drogę. Po południu we wtorek, 2 listopada 1915 roku, wyruszyliśmy do Kruševaca w poszukiwaniu Drugiej Armii. Przed południem zjedliśmy obiad w mesie Sztabu Głównego. Dowiedzieliśmy się, że wydano rozkaz opuszczenia Kruševaca i udania się do Raszki w Sandżaku w Nowym Bazarze, w połowie drogi między Kraljewem a Mitrovicą. Otrzymano wiadomość o upadku Kragujevaca. Armia nie była w stanie uratować ogromnej masy materiałów wojennych, które musiały zostać zniszczone. Obejmowało to dziesięć tysięcy namiotów, tysiące mundurów, setki tysięcy nabojów i tysiące pocisków. Serbska rządowa fabryka karabinów i pistoletów zainstalowana kosztem kilku milionów franków została wysadzona w powietrze. Rząd i Korpus Dyplomatyczny powróciły do koczowniczego trybu życia i opuściły Kraljevo na rzecz Mitrovicy. Położenie nieszczęsnych zagranicznych dyplomatów nie było godne pozazdroszczenia. Nie mieli oni możliwości ani komunikowania się ze swoimi rządami, ani otrzymywania od nich instrukcji. Ale nieubłagany postęp armii niemieckiej i bułgarskiej przenosił ich z jednego miasta do drugiego. Za każdym razem zmiana była na gorsze.


Było około trzeciej, kiedy opuściliśmy miasto. Stwierdziliśmy, że drogi są w strasznym stanie. W większości były to zwykłe tory dla wozów i idealne morza błota. Powóz przez połowę czasu przedzierał się przez dwie stopy twardej gliny. Dwa razy utknął aż po osie i udało się go wydostać tylko dzięki przyjacielskiej pomocy przejeżdżającego zaprzęgu byków. Oba nasze konie, kasztan podobny do żyrafy, który miał na imię Juliusz, i jego partner (którego nazwałem Cezar), zapchlony siwy, postrzegały serbskie błoto i wysiłek, jaki się z nim wiązał, z głęboką dezaprobatą. W miejscu, gdzie droga z Kruševac łączy się z główną drogą biegnącą do Stalatch, natknąłem się na pół tuzina brytyjskich żołnierzy należących do ciężkiej baterii broniącej Belgradu. Siedzieli przy drodze, przygotowując nieunikniony dzbanek herbaty, bez którego szczęście Tommy'ego Atkinsa nie jest kompletne. Powiedzieli mi, że ich bateria była w drodze do Niszu i że działa zostały już załadowane w Stalatch. Odległość sześćdziesięciu kilometrów pokonali na kilku wozach zaprzężonych w byki. Byli głęboko nieświadomi tego, co dzieje się w Serbii i na świecie zewnętrznym, ale byli odpowiednio pogodni. Nalegali, abyśmy poczęstowali się ich herbatą i przynieśli dzbanek równie nieodzownej marmolady, która, jak dumnie oświadczyli, była jednym z niewielu przedmiotów, które przetrwały bombardowanie Belgradu. Zostawiłem ich ładujących swój wóz i wydających rozkazy swoim wożnicom w dziwnym, ale najwyraźniej skutecznym serbskim.


Było już ciemno, gdy dotarliśmy do Ćićevac, pierwszego etapu naszej podróży; zderzenie z balustradą mostu złamało listwę wozu i zmusiło nas do zatrzymania się na noc. Problemem było znalezienie kwatery i jedzenia. Każda wioska za frontem była przepełniona uciekinierami z kraju opanowanego przez Niemców. Każdy budynek publiczny był zapchany; ludzie spali na słomie, po dwudziestu w pokoju, w każdym dostępnym domu. W wiejskiej gospodzie zaopatrzenie w żywność sprowadzało się do nieuniknionego „sznycla”, który w tym przypadku był mocno przypalonym kawałkiem wieprzowiny. Mieliśmy jednak szczęście znaleźć w gospodzie miejscowego zawiadowcę, który gościnnie zaoferował nam sypialnię na stacji kolejowej. Kiedy tam dotarliśmy, zauważyliśmy, że zaczął się już pakować do wyjazdu. Wraz z nim był młody urzędnik Ministerstwa Handlu, który został wysłany do zniszczenia magazynów i taboru kolejowego. Ćićevac był punktem, w którym przechowywano serbskie magazyny kolejowe. Ponad sto wagonów zostało załadowanych akcesoriami, w tym dziesiątkami maszyn do pisania, papierem i materiałami biurowymi, mundurami itp., ale okazało się, że nie można ich przenieść, ponieważ każda bocznica między Stalatch a Niszem była tak zatłoczona, że nie było miejsca na ani jeden dodatkowy wagon. Kiedy wszystko zostało stracone na tym odcinku, powiedziano mi, że władze serbskie zamierzają wypełnić cały tor od Ćićevac do Nish taborem kolejowym od jednego końca do drugiego i wysadzić wszystkie mosty, aby uczynić linię bezużyteczną. Nowe amerykańskie lokomotywy, które zostały dostarczone dopiero w 1915 roku, zostały umieszczone w długim tunelu na linii bocznej, a każdy koniec tunelu został wysadzony w powietrze, tak aby nie uległy zniszczeniu. Wieści z frontu nie były zachęcające. Niemcy posuwali się naprzód powoli, ale skutecznie.


Wielkim rozczarowaniem dla ludności serbskiej było niepowodzenie w powstrzymaniu natarcia pod Bagrdanem. Bagrdan znajduje się na linii gór na wschód od Kragujevaca, a jego siła jako pozycji wojskowej jest w Serbii legendarna. Przez pięćdziesiąt lat naród serbski uważał Bagrdan za bastion chroniący przed inwazją. To, że nie udało się powstrzymać niemieckiego natarcia, bardzo przygnębiło armię i ludzi. Niepowodzenie obrony Bagrdanu nie jest zaskakujące. Niemcy zdawali sobie sprawę z siły tej pozycji, podobnie jak Serbowie, i starali się nie przeprowadzać na nią frontalnego ataku. Po prostu skoncentrowali na pozycji wystarczające siły, by utrzymać Armię Serbską w szachu, a następnie, wykorzystując swoją przewagę liczebną, wysłali dwie kolumny, by obejć pozycję. Zmusiło to armię serbską do wycofania się. Jednym z pierwszych rezultatów było zdobycie przez wroga Kragujevaca. Od tego momentu Niemcy stale posuwali się naprzód na każdym brzegu Morawy. Siedem serbskich dywizji przeciwko osiemnastu niemieckim dywizjom było wyzwaniem, którego nie wytrzymała nawet armia króla Piotra. Przez całą noc przez stację przetaczał się pociąg za pociągiem, załadowany wojskowymi zapasami i wypełniony uciekającymi wieśniakami. Następnego ranka zawiadowca stacji obudził mnie o 7.30 słowami: „Niemcy nadchodzą!”. Z jego tonu można było przypuszczać, że kawaleria jest na obrzeżach. Prawdziwym powodem, który wkrótce odkryłem, było jego pragnienie, abym ewakuował swoje sypialne kwatery, ponieważ wóz z wołami był już przy drzwiach, aby przetransportować meble w bezpieczne miejsce.


Postanowiliśmy zostawić wóz tutaj i pojechać na front, ponieważ wóz w nagłym odwrocie może być nieporęczny. Osiodłaliśmy więc konie i pojechaliśmy do oddalonego o dwadzieścia kilometrów Paraćina. Paraćin zastaliśmy w stanie znacznego podniecenia. Grzmot dział zbliżających się coraz bardziej świadczył o zbliżaniu się wroga. Bitwa szalała pod Ćupriją, około czterech mil za miastem. Druga Armia zajmowała wzgórza po obu stronach doliny, przeciwstawiając się siłom niemal dwukrotnie silniejszym. Niemiecka taktyka była prosta, ale skuteczna. Otworzyli ogromny i najwyraźniej masowy ogień do serbskich pozycji z dział i haubic każdego kalibru. Zauważyłem jednak, że nie posiadali już tak potężnych dział, jakie widziałem w akcji pod Palanką; 15-centymetrowe działo wydawało się najcięższą artylerią, jaką mieli przy sobie. Pociski spadały setkami na każdą milę kwadratową serbskich pozycji. Po około dwóch godzinach tego masowego bombardowania zaczęliśmy dostrzegać grupy piechoty, liczące od dwudziestu do pięćdziesięciu żołnierzy, posuwające się naprzód. Kiedy znaleźli się w zasięgu karabinów, zaczęli się rozstawiać i otwierać ogień do serbskich pozycji. Gdy tylko serbska piechota zaczęła odpowiadać, telefon polowy, w który uzbrojona była każda z niemieckich grup nacierających, przekazał artylerii na tyłach dokładną pozycję okopów. Chwilę później na serbskie linie posypała się lawina odłamków i pocisków, podczas gdy w tym samym czasie cięższe niemieckie działa otworzyły „tir de barrage” na terenie dwóch mil na serbskich tyłach, aby utrudnić odwrót lub uniemożliwić sprowadzenie posiłków.


Serbska piechota skarżyła się, że z wyjątkiem tych grup uderzeniowych, które wycofywały się, gdy tylko zmusiły Serbów do ujawnienia ich pozycji, prawie nigdy nie widzieli niemieckiego żołnierza piechoty i musieli wycofywać się przed burzą pocisków i odłamków. Było jasne, że zdobycie Ćupriji to tylko kwestia godzin, więc postanowiliśmy wrócić do Paraćina. Ponieważ sztab Drugiej Armii miał przybyć do tego miasta wieczorem, postanowiliśmy pozostać tam na noc. Przy trzydziestu tysiącach uchodźców w mieście liczącym dwanaście tysięcy mieszkańców nie było łatwo znaleźć pokój, ale burmistrz uprzejmie udostępnił nam opuszczony dom, a także, co było jeszcze ważniejsze, znalazł jedzenie i miejsca dla naszych koni. Następnego ranka mieszkańcy sąsiedniego domu obudzili nas wiadomością, że Niemcy atakują miasto, a ogień piechoty jest wyraźnie słyszalny. Kiedy wyszliśmy na zewnątrz, okazało się, że to przesada, ale serbski pociąg towarowy przelewał się przez miasto - wyraźny znak, że rozpoczął się odwrót. Miasto było w szaleńczym podnieceniu z dwóch powodów - po pierwsze, z powodu zbliżania się Niemców, a po drugie, ponieważ wydano rozkaz rozdania mieszkańcom wszystkiego, co znajdowało się w magazynach wojskowych, aby zapobiec wpadnięciu ich w ręce wroga. W rezultacie widziałem setki ludzi niosących dziesiątki par butów, mundurów, bielizny, chleba, sucharów itp. W południe, gdy kolumny z zaopatrzeniem i amunicją bezpiecznie opuściły miasto, generał Stiepanowicz i jego sztab, po ustawieniu silnej straży tylnej, aby jak najdłużej opóźniać niemieckie natarcie, wyruszyli do Razhan, miasta oddalonego o około dwadzieścia mil, z którego droga prowadziła do wejścia na przełęcz górską prowadzącą z Kruševaca do Kuršumliji.

2bb71e6b-d1a2-47f6-9978-f09ba5119189
a0184ff0-7253-42b7-8bb7-804de2ffc232

Zaloguj się aby komentować

Złota myśl Rzymian na dziś


Marek Porcjusz Katon Starszy (Marcus Porcius Cato, 234 - 149 p.n.e.) - mówca, polityk, pisarz:


"Ludzie widzą powód do dumy w spiżowych tablicach i w dziełach malarzy; dla mnie zaś te moje portrety są najpiękniejsze, które obywatele noszą w swych sercach"


• źródło: Plutarch, Katon Starszy, 19


 https://www.imperiumromanum.edu.pl/kultura/zlote-mysli-rzymian/


#imperiumromanum #ciekawostki #historia #cytaty #cytatrzymiannadzis #gruparatowaniapoziomu #ciekawostkihistoryczne #sentencjalacinska #rzym #venividivici #ancientrome

-----------------------------------------------------------------------------

Jeżeli podobają Ci się treści, jakie gromadzę na portalu oraz, którymi dzielę się na portalu, wdzięczny będę za jakiekolwiek wsparcie: https://imperiumromanum.pl/dotacje/

fc4dad49-31b0-45ec-8b0b-43a317e42d5b

Zaloguj się aby komentować

Puchar z Emony


Puchar z Emony. Szklany puchar odkryty w jednym z grobów na cmentarzysku nieopodal rzymskiego castrum (obecnie Ljubljana, Słowenia). Wykonany został ze szkła, w technice millefiori (termin z języka włoskiego oznaczający tysiąc kwiatów). To metoda uzyskiwania wielobarwnego szkła, polegająca na łączeniu pasty szklanej (w formie rurek) w dekoracyjne wzory, cięciu jej na plastry i następnie wtapianiu w powierzchnię naczynia.

Całość wykonuje się "na gorąco". Przedmioty wykonane w tej technice stanowiły towar luksusowy, a używane były przez rzymskich patrycjuszy.

Datowane na I wiek n.e.


https://imperiumromanum.pl/ciekawostka/puchar-z-emony/


#imperiumromanum #rzym #ciekawostki #antycznyrzym #historia #ciekawostkihistoryczne #gruparatowaniapoziomu #ancientrome #rzym #venividivici

-----------------------------------------------------------------------------

Jeżeli podobają Ci się treści, jakie gromadzę na portalu oraz, którymi dzielę się na portalu, wdzięczny będę za jakiekolwiek wsparcie: https://imperiumromanum.pl/dotacje/

a82f0083-3710-403a-8e82-358e925ee369

Zaloguj się aby komentować