#antynatalizm

13
83

Zaloguj się aby komentować

W piątek moja pierwszoklasistka przyszła oświadczyć, że zgubiła w szkole piórnik. Nie powiem, nie byłem z tego zadowolony bo taki piórnik z pełnym wyposażeniem to parędziesiąt złociszy. No ale trudno, dorosłym zdarza się coś zgubić a co dopiero siedmiolatce. Mieliśmy nadzieję, że się znajdzie więc dostała na razie zastępczy z jakimiś długopisami, ołówkami i innym co się znalazło w domu. Wczoraj jak się pakowała na dzisiaj do szkoły zorientowała się, że... zgubiła piórnik. Tak, ten zastępczy. I weź tu człowieku miej siłę do kaszojadów....

#antynatalizm #dzieci #gownowpis

Bigos userbar
SciBearMonky

@Bigos ten drugi to już specjalnie zgubiła chyba xD

Bigos

Dobra, mała aktualizacja. Drugi, ten zapasowy piórnik znalazł się dzisiaj rano na świetlicy. Wczoraj jak została tam po lekcjach i czekała na siostrę to go zostawiła. Co do pierwszego to cały czas zaginiony. Niektórzy sugerują, że jej ktoś ukradł czy wymusił oddanie. Córka jest z tych co to o wszystkim mówią i nawet jak by ktoś ją przycisnął żeby dała mu piórnik to by o tym powiedziała. Najprawdopodobniej zostawiła go w świetlicy jak ten drugi, ktoś znalazł i "znalezione nie kradzione". Spróbujemy w poniedziałek wywiesić gdzieś w szkole ogłoszenie o zagubionym piórniku, może ktoś się skusi czekoladową nagrodą

Byk

Bidon na wodę, w tym roku póki co 1, w zeszłym sezonie 2.

Zaczęliśmy kupować parami....

Zaloguj się aby komentować

pszemek

Dwa ostatnie od razu: młody, rzuć piłkę xD

Zaloguj się aby komentować

Rimfire

@Deykun sztuczna inteligencja a zarazem prawdziwy debil

Zaloguj się aby komentować

Taxidriver

To że zjeżdżalnia to w UK, 100%

DEATH_INTJ

k⁎⁎wa mac zeby was osralo za te filmiki na 1/5 obrazu. gowno widac.

Zaloguj się aby komentować

serpentes38

Ładny głos,ale skrajna lewaczka,oni tam mają jobla w tej całej Skandynawii.

No i ja to nie dałbym #muzyka @deykun tylko #polityka albo #pudelek bo nawet nie wrzuciłeś nic tomkom do posłuchania.


Może ja ją wrzucę bo inaczej to żadnego pożytku nie będzie z twojego zaśmiecania tagu: https://www.youtube.com/watch?v=d_HlPboLRL8&list=RDd_HlPboLRL8&start_radio=1

Zaloguj się aby komentować

Jeżeli kiedykolwiek poczujecie, że wasze życie jest okropne, bo to zwykle cierpienie, to pomyślcie o Donaldzie Cowartcie.


Pewnego dnia wracał z oględzin działki, którą planował kupić. Z pobliskiego rurociągu wyciekał propan, który zgromadził się w okolicy jego samochodu. Kiedy zdecydował, ze pora spadać i uruchomił silnik, doszło do wybuchu. Szkło z przedniej szyby obsypało i wbiło mu się w całe ciało, a cała okolica stanęła w ogniu. Kiedy próbował się z stamtąd ewakuować, przebiegł przez trzy ściany ognia, rzucając się na ziemię po każdej, aby zgasić ogień, który pożerał jego ciało. Przebiegł w ten sposób ok. 2 km, po czym padł na ziemię. Opisał tę sytuację tak:

Byłem poparzony tak dotkliwie i w tak wielkim bólu, że nie chciałem żyć nawet w pierwszych chwilach po eksplozji. Mężczyzna, który usłyszał moje wołanie o pomoc, przybiegł drogą, poprosiłem go o broń. Odpowiedział: „Dlaczego?”. Odpowiedziałem: "Nie widzisz, że jestem trupem? I tak umrę. Muszę skończyć z tym nieszczęściem". W bardzo uprzejmy i współczujący sposób powiedział: „Nie mogę tego zrobić”

Jego ojciec, z którym oglądał działkę również ledwo uszedł z życiem, a znaleziony został w okolicy samochodu, którym przyjechali. Jego ojciec zmarł w drodze do szpitala. Donald przekonywał, aby nie poddawać go leczeniu, ponieważ był przekonany, że nigdy nie będzie w stanie wrócić do poziomu wcześniejszej aktywności fizycznej. Jak mówił, w szpitalu był przymusowo leczony przez 14 miesięcy, pomimo tego, że prosił, o możliwość zakończenia życia. Niektóre z zabiegów porównał do obdzierania ze skóry na żywo. Jego sytuacja wymagała amputacji obu rąk - pozostawiony został jedynie fragment kciuka, za pomocą którego mógł chwytać drobne przedmioty, takie jak sztućce, albo ucha kubków. Został pozbawiony obu oczu, a jego uszy zostały tak uszkodzone, że jego zmysł słuchu został poważnie uszkodzony. Wielokrotnie przeprowadził próbę samobójczą.


Kilkanaście lat później, Cowart zdobył wykształcenie wyższe w zakresie prawa i otworzył własną kancelarię. Z czasem zmienił swoje imię na Dax, z racji na to, że często słysząc "Donald", był przekonany, że ktoś próbuje się do niego zwrócić. Z resztą, napisanie "Dax" było prostsze. Udało mu się ożenić z inną prawniczką, z którą żyli razem na wsi. Cowart był częstym nauczycielem i prelegentem w Trial Lawyers College w Dubois w stanie Wyoming.


I wiecie co?

Donald/Dax Cowart, patrząc z dystansem na swoje życie, po przebyciu całego cierpienia i osiągnięciu wszystkich swoich sukcesów wyznał, że nie warto było i powinni byli pozwolić mu umrzeć, ponieważ niemożliwym było nadrobienie wszystkich strat, jakie zostały mu wyrządzone przez los.


#heheszki albo #nieheheszki #antynatalizm bo historię zaczerpnąłem z książki Benatara

favien-freize

@solly-1

Jego sytuacja wymagała amputacji obu rąk

*dłoni

Zaloguj się aby komentować

dez_

Poniosło go, ale widać skruchę i nawet trochę strachu. Niedobrze i dobrze.

Vimez

Sprzedajesz konsole i kupujesz telewizor ( ͡° ͜ʖ ͡°)

konto_na_wykop_pl

Wyłączył i włączył - przyszły informatyk

Zaloguj się aby komentować

Deykun

Dzieci na chwilę przed...

20302106-52ec-4fc2-a5dd-9a5358fc4625
Statyczny_Stefek

@Deykun tracą smak siekane metalowymi?

szukajek

to jakiś izraelski przepis?

Zaloguj się aby komentować

Harpersy

Boże, co za debil, przecież dziecko nie umie jeszcze tak z gwinta pić, potrzebuje zeby mu tam tą nasadke ze smoczkiem przykręcić, ewentualnie przelać do butelki dla niemowlaków

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Kolega @Mr.Mars wrzucił ten artykuł https://www.hejto.pl/wpis/podwojna-skladka-zdrowotna-dla-osob-30-pensje-moga-spasc-nawet-o-kilkaset-zlotyc o pomyśle de facto opodatkowania bezdzietnych. Pojawiło się pod tym artykułem już trochę interesujących komentarzy, które sprawiły, że chcę się z Wami podzielić ciekawym filmem, jaki wczoraj mi się napatoczył na YouTube.


https://www.youtube.com/watch?v=KLendQPfY6E&t


Fakt, że dotyczy USA, ale mimo wszystko uważam, iż wiele z tego, co tutaj usłyszymy dotyczy również i nas. Poniżej tłumaczenie opisu filmu:


Pytanie, dlaczego nikt już nie chce mieć dzieci, stało się kluczowym tematem rozmów o współczesnym społeczeństwie, zwłaszcza w obliczu ciągłego spadku światowych współczynników dzietności. Przez kolejne pokolenia – od Baby Boomers po Millenialsów i pokolenie Z – odchodzenie od tradycyjnego planowania rodziny odzwierciedla głębsze problemy związane z systemową nierównością majątkową, niestabilnością ekonomiczną i rosnącymi dysproporcjami dochodów. Nie jest to tylko kwestia osobistych preferencji; to odbicie strukturalnych wyzwań, które przeobraziły samo pojęcie rodzicielstwa.


Dla wielu osób rosnące koszty życia sprawiają, że założenie rodziny wydaje się coraz mniej osiągalne. Od kosztów mieszkaniowych po opiekę zdrowotną – każda dziedzina współczesnego życia staje się coraz droższa, a wynagrodzenia nie dotrzymują kroku temu wzrostowi. Ta rosnąca przepaść między zarobkami a wydatkami tylko pogłębia nierówności dochodowe, utrudniając młodszym pokoleniom wyobrażenie sobie stabilnej przyszłości. W rezultacie pokolenie Z i Millenialsi odkładają lub całkowicie rezygnują z rodzicielstwa, nie dlatego że mniej je cenią, lecz dlatego że ekonomiczne fundamenty, które kiedyś wspierały zakładanie rodziny, przestały istnieć.


W przeciwieństwie do pokolenia Baby Boomers, które korzystało z powojennego rozkwitu gospodarczego i programów wsparcia rządowego, młodsze pokolenia muszą się mierzyć z rzeczywistością niestabilnego rynku pracy, rosnącego zadłużenia i ograniczonych szans na awans społeczny. Marzenie o wychowywaniu dzieci w bezpiecznym otoczeniu zostało zastąpione rzeczywistością pracy dorywczej, nieosiągalnego rynku nieruchomości i szybko zanikających zabezpieczeń socjalnych. W efekcie wytworzyła się zmiana kulturowa, w której decyzja o nieposiadaniu dzieci często jest podyktowana koniecznością, a nie wyborem.


Obawy o spadek liczby ludności nie są już odległą perspektywą. Wiele rozwiniętych krajów doświadcza obecnie współczynników urodzeń poniżej poziomu gwarantującego zastępowalność pokoleń, co oznacza szeroko zakrojoną zmianę demograficzną z potencjalnie dalekosiężnymi konsekwencjami gospodarczymi i społecznymi. W obliczu dalszego spadku dzietności rządy nie wiedzą, jak skutecznie zareagować. Jednakże samo oferowanie ulg podatkowych czy dotacji na opiekę nad dziećmi nie rozwiąże podstawowych przyczyn tego zjawiska. Prawdziwy powód, dla którego nikt już nie chce mieć dzieci, jest głęboko powiązany z systemowymi strukturami gospodarczymi, które pozbawiły stabilności i podważyły warunki niegdyś sprzyjające ciągłości pokoleniowej.


Rozmowy na temat malejącej dzietności muszą uwzględniać także rolę nierówności majątkowej. Koncentracja bogactwa w rękach niewielkiego odsetka populacji pozostawiła większość społeczeństwa z ograniczonymi zasobami do realizowania długoterminowych celów. Posiadanie własnego domu, oszczędności emerytalne, a nawet dostęp do opieki zdrowotnej stały się luksusem, a nie czymś gwarantowanym. Dla Millenialsów i pokolenia Z wychowywanie rodziny w takich warunkach często wydaje się nieodpowiedzialne – nie z powodu indywidualnych ambicji, lecz z powodu niewydolności systemu, który nie zapewnia bezpieczeństwa.


Zrozumienie, dlaczego nikt już nie chce mieć dzieci, wymaga wyjścia poza powierzchowne założenia. Nie chodzi tu o egoizm czy zmianę wartości – chodzi o przetrwanie. Dopóki podstawowe problemy związane z nierównością dochodów i podziałem bogactwa nie zostaną rozwiązane, trend spadku dzietności oraz obawy o spadek populacji prawdopodobnie będą się utrzymywać. To nie porażka pokoleniowa, lecz społeczny rachunek sumienia, który wymaga szczerej refleksji i reform strukturalnych.


#depopulacja #dzieci #antynatalizm #historia #demografia #edukacja

koszotorobur

@Zarieln - jeśli nic się nie zmieni to większość rozwiniętych społeczeństw skończy tak samo źle jak Korea: https://youtu.be/Ufmu1WD2TSk

Jedyna nadzieja dla nas w tym, że rządy Europejskie wyciągną wnioski z błędów popełnionych przeze kraje azjatyckie.

lipa13

@Zarieln Bardzo dobre podsumowanie. Ludzie nie decydują się na dzieci bo ich zwyczajnie nie stać a sytuacja gospodarcza jest na tyle niestabilna, że ciężko jest planować z wyprzedzeniem kilkunastu lat do przodu. Śmiejemy się ze starszego pokolenia które całe życie przepracowało w fabryce smrodu, ale oni, w przeciwieństwie do nas, w wieku ~20 lat mieli stabilną pracę z perspektywą zatrudnienia aż do śmierci bez zbytniego rozwodzenia się nad rozwojem kariery. Biednie ale stabilnie.


Dzisiaj potrzeba dużo więcej wysiłku żeby zapewnić sobie i rodzinie stabilność - poprzez studia i komercjalizację rynku pracy zazwyczaj ten okres stabilności następuje gdzieś po trzydziestce. Wtedy część ludzi decyduje się na dziecko ale często okazuje się, że podstarzały organizm (nie oszukujmy się - trzydziestka, wbrew temu co wmawiają nam media, to dla organizmu wiek średni a nie młodość) wykończony kilkunastoma latami zapierdolu za karierą nie jest już taką dobrą maszyną do rozrodu. Wśród moich znajomych znam kilka takich par które grubo po trzydziestce starają się o dziecko i niestety to się nie udaje. Natury nie da się oszukać.


Cały system jest zjebany bo zakłada, że będziemy świetnie wykształceni, na dobrych stanowiskach, zaradni, samodzielni - i jednocześnie bardzo płodni. Coś za coś - albo kapitalizm zrewiduje swoje założenia co do kultury zapooerdolu albo za jakiś czas zabraknie proli do pracy w fabrykach.

Eternit_z_azbestu

A ja się z tym nie zgodzę bo to spłycanie problemu do jednego źródła. Sytuacja ekonomiczna to tylko jedna z przyczyn i nie jest ona kluczowa dla wszystkich. Zresztą kiedy była największa dzietność? Po wojnie i w czasach głębokiego kryzysu gospodarczego. Na pewno wtedy się przelewało wszystkim.


Problemem jest mentalność, która się zmieniła. Ludzie są teraz zafiksowani na punkcie własnego samorozwoju. Ten egoizm nie sprzyja rozmnażaniu się. Dzieci przeszkadzają w rozwoju wielu własnych pasji. Państwo niewiele tu może skoro obecnie ludzie wolą podróżować, niż babrać się w pieluszkach.


Ogólnie rzecz ujmując państwo tu za wiele nie może. Może lepiej wypadałoby skupić na rozwiązywaniu skutków nieuchronnej zmiany demograficznej niż próbować zawracać kijem Wisłę i zachęcać ludzi do posiadania dzieci mimo iż oni tego wcale nie chcą.

Zaloguj się aby komentować

5tgbnhy6

to taka odwrotna make a wish foundation

Zaloguj się aby komentować

#antynatalizm (hehe) #kosmetyki #dermatologia #tradzik #ciekawostki #medycyna & źródło


Nie przyjmuj izotretynoiny, jeśli jesteś w ciąży lub podejrzewasz, że możesz zajść w ciążę.


Izotretynoina nie powinna być stosowana w ciąży, ponieważ może powodować wady wrodzone. Jeśli zajdziesz w ciążę podczas leczenia kapsułkami izotretynoiny, natychmiast przerwij ich stosowanie i jak najszybciej skonsultuj się z lekarzem.


Bardzo ważne jest, aby nie zajść w ciążę podczas przyjmowania kapsułek izotretynoiny. Lekarz poprosi Cię o przestrzeganie ścisłych zasad zapobiegania ciąży w trakcie leczenia oraz przez 1 miesiąc po jego zakończeniu.


https://www.nhs.uk/medicines/isotretinoin-capsules/pregnancy-breastfeeding-and-fertility-while-taking-isotretinoin-capsules/


Izotretynoina to lek z grupy retinoidów, który jest powiązany z witaminą A.


Kapsułki izotretynoiny stosuje się wyłącznie w leczeniu ciężkiego trądziku, takiego jak trądzik z głębokimi lub licznymi ropnymi zmianami, guzkami lub torbielami, które mogą występować na plecach, klatce piersiowej i kończynach, a także na twarzy, oraz w przypadkach trądziku z ryzykiem trwałych blizn.


Dokładny mechanizm działania izotretynoiny nie jest do końca poznany, ale wydaje się, że kapsułki izotretynoiny pomagają w leczeniu ciężkiego trądziku poprzez hamowanie nadmiernej produkcji sebum (naturalnie wytwarzanej przez skórę tłustej substancji) przez gruczoły łojowe znajdujące się blisko powierzchni skóry. Dzięki temu zmniejsza się ryzyko zatkanych porów. Mniejsza ilość sebum pomaga również ograniczyć rozwój bakterii w porach skóry.


Izotretynoina ma również działanie przeciwzapalne, które pomaga zmniejszyć zaczerwienienie i bolesność skóry.


https://www.nhs.uk/medicines/isotretinoin-capsules/common-questions-about-isotretinoin-capsules/

Zaloguj się aby komentować

Przy dworcu we Wroclawiu stoja ludzie z fundacji Godek i tlumacza megafonem, ze LGBT chce uzalezniac dzieci od pornografii, seksu i w ogole uczyc przywolywac demony. Wzialem jakas ulotke i czytam pierwsze dwa akapity, ale odechcialo mi sie, bo pierwsze co widze, to ze to wszystko to spisek, ladna nazwa, a w rzeczywistosci to czyste zlo.


Troche zmieszany podszedlem do jakiejs starej baby ktora trzymala plakat i pytam jakie jest zrodlo, a ona mnie zbywa zebym sobie posluchal. No ale przesluchalem to juz wszystko z 5 razy i to sa puste oskarzenia, wiec tlumacze, a ona mnie zbywa tekstami, ze nie mam dzieci i sie nie przejmuje. No to kontynuuje i tlumacze, ze ja powaznie nie wiem o co chodzi i dopowiedzialem, ze mam dziecko (co jest nieprawda, ale powiedzialem to, zeby zobaczyc jej reakcje) i chcialbym wiedziec, jakie jest zrodlo tych rewelacji. I jak uslyszala, ze mam dziecko, to powiedziala tylko, ze zobacze na wlasne oczy.


To c⁎⁎j, podchodze do jakiegos typa, ktory podrzuca ulotki i pytam jakie jest zrodlo, bo ja nic takiego nie kojarze w zaleceniach WHO. Wychodzi na to, ze problem samotnych matek w UK wynika ze z tej edukacji seksualnej, bo ucza ludzi stosowac antykoncepcje. Dziwne, no ale pytam jak sie to powinno rozwiazac i uslyszalem dwa wyjscia:

-branie rodzicielstwa na klate, bez zadnych antykoncepcji, albo

-abstynencja seksualna.

Te rozwiazania mnie troche oszolomily i pytam, co mozna zrobic, gdy ktos nie chce miec dzieci. Z jakiegos powodu gosc mi powiedzial, ze nierodzenie dzieci jest egoistyczne. Moj #antynatalizm zostal pobudzony i pytam goscia:

A jaki argument za rodzeniem dzieci nie jest egoistyczny?

A on zamarl i po kilku sekundach pyta:

A mozna jakos prosciej?

No troche rece opadly, ale to juz przeszlo na typowa, bezowocna "dyskusje" z natalista. Odniesienia do natury - a jakze, stosowane byly wybiorczo. Delikatne ad hominem, a takze pomijanie odpowiedzi na pytania, ewentualnie stosowanie wymijajacych tekstow. O ile bylo to zupelne pierdolenie, o tyle przynajmniej koles mial cokolwiek do powiedzenia, w porownaniu do starej baby, ktora slyszac pytania na jakiej podstawie glosi swoje wysrywy robi sie opryskliwa i zaczyna mnie ignorowac.


troche #polityka i #lgbt

Odwrocuawiacz

Chłopie nie ma co dawać atencji takim tworom.

Zaloguj się aby komentować

Zgadzam sie ze stwierdzeniem, ze nalezy sie wstrzymac od rozmnazania w przypadku niskiej jakosci zycia. Sadze tez, ze kazde zycie wpada do tej kategorii.


Od kilku lat mialem okazje przeczytac/uslyszec juz chyba kazdy argument usprawiedliwiajacy prokreacje. A wlasciwie probujacy ja usprawiedliwic. Wszystkie argumenty za tworzeniem nowego zycia sa oparte o egoizm, a jesli nie sa, to polegaja na jakims wywroceniu logiki do gory nogami. Jestem przekonany, ze znaczna wiekszosc populacji rodzi i rodzila sie raczej z przypadku, ale sa tez tacy, ktorzy zdaja sie bronic swoich wyborow, opatrujac je wyjasnieniem, ze przemysleli te sprawe i doszli do wniosku, ze wszystko jest cacy.


I nie wiem jak ludzie to sobie ukladaja. Moze popelniaja jakas serie bledow logicznych. Od ludzi, ktorzy przypadkowo zachodza w ciaze nie spodziewam sie zbyt wiele.


Ale jak rozumni, inteligentni ludzie moga robic sobie dzieci? Ja po prostu nie potrafie sobie wyobrazic co bym zrobil w scenariuszu, w ktorym moje zalamane, cierpiace dziecko pyta sie mnie, po co je zrobilem. Przeciez na to nie da sie dobrze odpowiedziec.


#antynatalizm

zuchtomek

Będzie nas mniej to co prawda nie będzie komu robić na emeryture, ale za to ile wolnych mieszkań!

solly

@zuchtomek poruszasz inna kategorie problemow.

zuchtomek

@solly Jak to inną? Czysto logicznie rzecz biorąc jest mi na rękę, że inni nie będą mieć dzieci - więcej miejsca dla mnie, tańsze zasoby bo zapotrzebowanie mniejsze.


Myślę, że skoro każde życie uwazasz za bezwartościowe to żadne argumenty nie przemówią i nie warto ich artykułować nawet.


Ot, wchodzisz na grunt rozkmin filozoficznych, gdzie najpierw należy sobie określić 'wartość i cel życia" samych w sobie, jeśli nie widzisz takiego sensu ani wartości u siebie to naturalne jest, że nie chcesz takiego życia dla innych, a argumenty emocjonalne uznasz za nielogiczne ¯\_(ツ)_/¯


Już Arystoteles zwracał uwagę, że najpoważniejszym testem i poligonem naszych kompetencji społecznych jest rodzicielstwo. Kto nie wychował z powodzeniem dzieci, nie ma jego zdaniem prawa wstępu do polityki.


Różne szkoły filozoficzne miały do tego różne podejście.

wombatDaiquiri

@solly w sensie jak jestem ogarniętym człowiekiem sukcesu to już mogę mieć zachciankę dziecko Twoim zdaniem czy nie?

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

jiim

To ma grać czy wyglądać?

Zaloguj się aby komentować

Następna