Vimeo, swego czasu chyba najpoważniejszy konkurent YT, daje 2 TB transferu miesięcznie. Zwykły materiał HD/Mbps to ~3 tys. odtworzeń 10-minutowego materiału. Powyżej tego limitu robi się wesoło - za kolejne 2 TB kolega dostał od Vimeo propozycję rachunku na 8 tys. $ rocznie (ze zniżką do 7200, jeśli zapłaci za 3 lata z góry).
Jego 10-minutowy film będzie wtedy mogło zobaczyć ~6 tys. odbiorców miesięcznie.
Patrząc z drugiej strony - średnio rodacy spędzają dziś na YT 1 godzinę i 16 minut, co dla Vimeo daje nam ponad 70 zł za miesięczny koszt transferu dla przeciętnego użytkownika.
Ciśniecie na YT, że walczą z adblockami, a reklam jest za dużo i są za długie. Sęk w tym, że większość (jesteśmy w końcu tą "świadomą" częścią internetu), blokowała reklamy na YT od zawsze i zabolało nas, dopiero gdy te blokery przestały działać
YT daje twórcom nieograniczony transfer. Kiedy wprowadzono YT Premium, społeczność się podśmiewywała, że to najbardziej niepotrzebna subskrypcja w internecie. No to mamy teraz dodatkowe motywatory.
Miejcie też świadomość, że YT przekazuje 55% przychodów z reklam i subskrypcji do twórców, dając im jednocześnie nieograniczony transfer. Jednocześnie, o ile wiem, twórcy mogą samodzielnie wyłączyć reklamy w swoich filmach - zgadnijcie, dlaczego tego nie robią?
Piszę to, nie tyle, żeby kogoś namawiać na subskrypcję, a uświadomić, że YT to nie Wikipedia (która też co roku ma problemy z opłaceniem swojej infrastruktury).
Blokujcie reklamy (póki się da), ale nie marudźcie, że YT nie chce być darmowy.
#youtube #youtubepremium
