Kolejka do nieba. Podróż na górę Fanispan (Phan Xi Păng), Wietnam
#podroze #podrozujzhejto #tworczoscwlasna

Kolejka do nieba. Podróż na górę Fanispan (Phan Xi Păng), Wietnam
#podroze #podrozujzhejto #tworczoscwlasna

W Licheniu też jest, tylko bilety droższe.
Zaloguj się aby komentować
Nie ma fal, jest jetlag, part 2 ;)
Chociaz 5 rano to nie jest zle jak sie poszlo spac przed 22.
#podroze
Ty masz jetlaga, ja po prostu tak mam ze o 5 obudzony i juz wystarczy XD
Zaloguj się aby komentować
Ciesze sie niesamowicie i chcialem sie pochwalic, ze w koncu udalo sie rozpoczac planowanie urlopu! Jestem zjebany, wiec ten etap sprawia mi wiecej przyjemnosci, niz sam wyjazd. Utozsamiam sie ze slowami Taco, ze poczatek urlopu to “pierwszy dzien konca wakacji” a im dalej tym gorzej
#podroze

Zaloguj się aby komentować
GDZIE JEST @Sweet_acc_pr0sa ?!
#podroze #jeleniagora


@cebulaZrosolu jestes k⁎⁎wa u mnie na rejonie? XD
@cebulaZrosolu - dajcie jakąś fotkę z tej schadzki - najlepiej ze Śnieżką w tle
@Sweet_acc_pr0sa Jesteś z Jeleniej Góry?
Zaloguj się aby komentować
Dalsza część sprawozdawcza z #mojewloskiewakacje
W czwartek wyruszyłyśmy naszym pożyczonym pomarańczowy Renault Clio wzdłuż wybrzeża jeziora Como do Bellagio. Gdy jechałyśmy samochodem cały czas padało, a góry na drugim brzegu jeziora to wyłaniały się to ginęły za mgłą. Nie tracąc optymizmu cieszyłyśmy się romantycznym widokiem. W Bellagio zjadłyśmy pizzę prosciutto crudo, ogrzałyśmy się kubkiem herbaty i poszłyśmy zwiedzać. Bellagio jest cudowne. Położone na zboczu góry pełne jest kamiennych, stromych uliczek, schodów i zaułków. Nad jeziorem ciągnie się kwiecista promenada. Ciekawy jest też park, w którym rosło drzewo pełne czerwonawych małych owoców. Myślałyśmy, że to mirabelki i uradowane podbiegłyśmy bliżej. Okazało się, że to były dziwne owoce wyglądające jak parchate wiśnie. Zjadłam jedną na próbę, była słodka. Później w miejscu noclegowym, gdzie było Wi-Fi sprawdziłyśmy, że był to dereń kousa. Owoc jadalny, co uspokoiło koleżanki bojące się o moje życie po zjedzeniu dziwnej rośliny XD. Jest tam też piękny mały kościółek oraz kilka metrów dalej stara świątynia przerobiona na mieszkanie, wyglądająca wspaniale. Deszcz raz padał, raz przestawał, ale co ważniejsze mgła się rozstąpiła i mogłyśmy podziwiać widoki.
Zapach Bellagio jest cudowny. Pachnie żywopłotem z rozmarynu, drzewkami oliwnymi, kwiatami z ogródków i wodą jeziora.
Jeśli będziecie kiedyś w północnych Włoszech, to polecam odwiedzić Bellagio. No i mają tam przepyszne lody.
#wlochy #como #podroze #podrozujzhejto





Zaloguj się aby komentować
Bonus do tego wpisu: https://www.hejto.pl/wpis/co-tu-sie-dzisiaj-ale-moze-po-kolei-od-przedwczoraj-wracamy-w-kierunku-karlskoro
8 km od naszej wvzorajszej stugi leży miasteczko Sevedstorpp, ale znane jest głównie pod swoja przybraną nazwą.
#podroze #ksiazki



@Cinkciarz Dzieci z Bullerbyn. To pierwsza szkolna lektura...
...Której nie przeczytałem xd
Zaloguj się aby komentować
Hejka pan jetlag
#podroze
@bartek555 Cześć. jest jakaś apka do śledzenia obiektów pływających na północ od Polski, która nie wymaga opłat?
Zaloguj się aby komentować
Co tu się dzisiaj...
Ale może po kolei.
Od przedwczoraj wracamy w kierunku Karlskorony, bo jutro wieczorem prom do Gdyni i konczymy nasze #podroze bez planu na #motocykle do #szwecja i #norwegia . Codziennie w trasie, koło południa, stajemy gdzieś w lesie albo koło drogi, na kuchence gotujemy wodę, żeby zalać kawę, a w międzyczasie szukamy stugi, czyli darmowego noclegu. Dziś nam wypadł dosc daleko, zajechaliśmy na miejsce troche przed 20, okazało się że to stsrusienki domek, z jedną izdebką, kuchnią i piecem pośrodku chałupy. Niestety nie było drewna, więc we dwóch od razu zaczęliśmy łazić i zbierać gałęzie - ogień przede wszystkim. Po 10 minutach przyszedł trzeci kolega i mówi, że znalazl lepszą, ale 40 min drogi. Chwila wahania, decyzja - jedziemy. Nad nami niebo się zaciągnęło chmurami deszczowymi, żeby podkreślić naszą ryzykowną decyzję. W koncu dojezdzamy, już ciemno, a tu stoi dom, w srodku dwie lampy sie palą, naprzeciwko jakaś szopa, z tyłu coś jakby stajnie. Idę sprawdzić, może ktoś już zajął. Wchodzę- jednak pusto. Super, wprowadzamy się. Oglądamy budynek: dwa spore pokoje, w każdym kominek, pośrodku kuchnia, prąd w gniazdkach, woda w kranie na zewnatrz. Zaczynam tłumaczyć napisy na kartkach, jakieś lokalne towarzystwo historyczne? WTF? Jest broszurka, tłumaczę telefonem, okazuje się że to część dworku z ok VIII w. Generalnie skansen. Za darmo. Dla każdego.
Dziwny kraj.





@Cinkciarz wypas. światło się paliło mimo że nikogo nie było? a masz zdjęcie tej pierwszej chałupy tego pieca na środku?
Wisienka na torcie - nad piecem w kuchni.

Jak nic nawiedzona chałupa która zwabiła kolejne ofiary. Adios 😞
Zaloguj się aby komentować
Grecka wyspa Kalymnos to wyjątkowe miejsce na wspinaczkowej mapie świata. Dla nas to już 6. podróż tutaj, co daje około 10 tygodni w ciągu kilku lat. Liczba jakościowych dróg wspinaczkowych pozwoliłoby w sumie spędzić tu na wspinaniu całe życie. Zjeżdżają tu ludzie z całego świata, normą jest spotkać pod jedną skałą osoby z USA, Australii, Azji no i całej Europy. Jesteśmy u progu wysokiego sezonu (październik), a już w popularnych sektorach można zobaczyć wzmożony ruch (ostatnie zdjęcie). Zawsze można znaleźć spokojniejszy sektor, gdzie przez cały dzień nie będzie nikogo. Najbardziej oblegane są oczywiście łatwe drogi, więc warto ćwiczyć i ich unikać :)
W tym roku pogoda jak na wrzesień dosyć łaskawa, tj. 26-29 a nie 35 stopni. Nie są to warunki idealne, ale rodzaj wspinania i jakość chwytów dużo wybaczają. W tydzień wyszło nam 6 dni wspinaczki bez odpoczynku na średniej intensywności. Brak resta przypłacilismy srogim bólem rąk w nocy, po czym i tak poszliśmy na wspin, tylko nic na maxa. Optymalnie jest się tu wybrać na minimum 2-3 tygodnie, szczególnie że podróż nie jest prosta (lot na Kos, potem prom). Pozdrawiam czekając jeszcze 8h na samolot po całym dniu wspinania ✌️
#wspinaczka #podroze #podrozujzhejto





Dobra ziom, next time lecimy razem
Zaloguj się aby komentować

Rzecznik MSZ Paweł Wroński podkreślił w piątek, że resort dyplomacji po raz kolejny stanowczo odradza podróże na Białoruś. Nie jest to kraj demokratyczny, nie jest przyjazny Polsce, chciałbym, aby te ostrzeżenia były traktowane jak najbardziej poważnie - powiedział.
Białoruska telewizja państwowa...

Ryanair ogłosił zakończenie wdrażania nowych mierników bagażu podręcznego we wszystkich 235 portach lotniczych w Europie. Od czwartku, 4 września, każdy pasażer może zabrać na pokład większą bezpłatną torbę osobistą o wymiarach […]
#podroze #wiadomoscipolska #wiadomosciswiat #ryanair
Wracamy powoli na prom do Karlskorony. Troche was oststnio oszukałem, bo polecielismy nieco dalej, przekroczyć koło podbiegunowe. Niesamowity klimat, musze tam wrócić. Renifery łażą po drodze całymi stadami i trzeba uważać na łosie. Normalnie Alaska.
W Szwecji goszczą nas stugi, czyli darmowe chatki rozsiane po lasach. Niektore syf, a niektore na grubym wypasie. Często trzeba dojeżdżać lasem i szutrami, ale to nie problem, bo oni tu szutry traktują jak zwykle drogi, które nawet mają krajowe oznaczenia. Inna sprawa że na dwóch kółkach bywa ciężej niż na czterech, bo kiera tańczy a d⁎⁎ą rzuca na kamieniach. Stresuje mnie to, bo z offem mam doświadczenie żadne, ale póki co gleby nie było. To znaczy położyłem chińską kozę na ziemi już, ale nie podczas jazdy
Dzisiaj wleciał surstromming na stół. Namawiali mnie okrutnie, a ostatecznie nie było takie złe - zalewa mocno śmierdzi, ale rybka całkiem smaczna. Poza tym ze sie odbija brzydko no i nie idzie rąk domyć, już 4 razy próbowałem.
Z minusów to trzeba rano jechać nad jezioro się wykapać, co nie jest łatwe. To znaczy kompanie nie jest. A trzeba się czasem umyć, bo w końcu chodzimy na zakupy (głównie Systembolaget) no i żeby nas na prom wpuścili
Szwecja - dziwny kraj.
#motocykle #podroze #szwecja #norwegia





@Cinkciarz Podobno surstromming jest dobry. Jeżeli jest odpowiednio podany, czyli chyba z ziemniaczkiem jako dodatek, albo coś takiego. No i powinno się otwierać "pod wodą". Tak widziałem na filmiku kiedyś na yt, sam osobiście nigdy nie próbowałem.
Reniferki



jak to zjadłeś to mycie nie wystarczy. miedzy ludzi idź na wdechu, bo wydech zabija
Zaloguj się aby komentować
Kto to slyszel, a na co to komu?!
@bartek555 k⁎⁎wa jak u ruskiego wora w kiblu
MAM HOROM CURKE
Zaloguj się aby komentować
Komora gazowa xDDDDD
Zawsze beka z palaczy
Pozdrowienia z Pyrzowic
#heheszki #podroze

najgorsze to jest to, że to nie działa i i tak zawsze j⁎⁎ie tymi petami na cały terminal
U nas rekordzista w ciągu dnia spędza 1 h w takiej budce.
Widziałem na Okęciu jak jedna kobieta weszła do takiego akwarium z psem i ściśnięta z innymi śmierdzielami paliła to gunwo. Pies biernie wdychał, nie miał swojego PETA.
Zaloguj się aby komentować
Lounge singapore airlines na changi. Not bad.
Zawsze powtarzam ze prysznic to jest game changer na takich dlugich wojazach.
A z takich pro tipow to jakbyscie chcieli dostac szybciej zarcie w samolocie to zamowcie sobie wczesniej jakies inne - wege, bez jakis alergenow czy cokolwiek.
#podroze #dieta #jedzenie


Kumplu, sam sobie bilety kupujesz i rozliczasz z firmą czy masz sekretarkę która ci tylko mailem wysyła bilet?
@bartek555 a jak się jest miłym to można dostać dodatkowe porcje
@bartek555 Singapore airlines to w ogóle nadlinia. Jak leciałem w 2019 to ekonomiczna była super wygodna. Musiałem dwa razy się zastanowić czy to nadal nie jakieś biznes class xD
Do tego jedzonko, i te napracowanko przy filmikach z bezpieczeństwa lotniczego które jednocześnie robią za reklamę Singapuru.
No nie powiem, ciepło wspominam
Zaloguj się aby komentować
W Lizbonie się rozbił tramwaj (zapewne jeden z zabytkowych) 15 osób nie żyje.
#portugalia #swiat #podroze

@Taxidriver wrocławizacja europy postępuje
Zaloguj się aby komentować
Witam w trzeciej części mojej marokańskiej opowieści! Po przeanalizowaniu cen i smaków Agadiru, pora zanurzyć się w jego codziennym rytmie. Dziś opowiem o rzeczach, które najbardziej mnie zaskoczyły i zaciekawiły na ulicach tego miasta.
Część 3: Życie Codzienne w Agadirze – Ciekawostki i Zaskoczenia
Miasto, które ożywa po zmroku Agadir w ciągu dnia i Agadir nocą to dwa zupełnie różne światy. W południe, gdy słońce praży niemiłosiernie, ulice pustoszeją, a życie zwalnia. Jednak prawdziwa magia zaczyna się po zachodzie słońca. Gdy upał odpuszcza, miasto budzi się do życia. Główna promenada nad oceanem wypełnia się po brzegi spacerującymi rodzinami i ludźmi cieszącymi się chłodniejszym powietrzem.
Wtedy też można zaobserwować fascynującą zmianę u młodych Marokanek. Wieczorami czują się one znacznie swobodniej, co widać w ich strojach – często odważniejszych, odkrywających ciało. Wiele z nich wygląda jak milion dolarów. Można spotkać typowe "Instagram girls", które w grupkach nagrywają pozowane filmiki i robią sobie zdjęcia, co wygląda uroczo i bardzo znajomo, przypominając nastolatki z Polski czy Szkocji. Uroda Marokanek jest naprawdę wyjątkowa; wiele z nich to bardzo szczupłe dziewczyny o pięknych, kobiecych kształtach. Pełne usta można by porównać do młodej Angeliny Jolie, a figury do Shakiry czy Jessiki Alby. Kobiety, które w ciągu dnia bywają skryte pod skromniejszymi strojami, wieczorami lśnią niczym marokańskie srebro.
"Nie ma melanżu", czyli kultura bez alkoholu w tle Jednym z moich największych zaskoczeń był niemal całkowity brak publicznego picia alkoholu. Jako osoba, która sama nie pije, muszę przyznać, że takie trzeźwe społeczeństwo bardzo mi się podobało. Przyzwyczajony do europejskich kurortów, w Agadirze zderzyłem się z inną rzeczywistością. Zero żuli, pijaczków, nawalonych Sebów. Nikt do nikogo się nie czepiał. Życie towarzyskie toczy się w kawiarniach przy kawie i herbacie, w restauracjach przy wspólnym posiłku. To kultura, w której zabawa i relaks nie muszą być nasączone alkoholem, co tworzy bardzo spokojną i bezpieczną atmosferę.
Kawa i marihuana – dwa światy używek Skoro nie ma alkoholu, to co jest? Po pierwsze, wszechobecna, doskonała kawa. Kultura picia kawy jest tu niezwykle rozwinięta. Z drugiej strony jest marihuana (lokalnie znana jako kif, najczęściej w formie haszyszu). Mimo że jej rekreacyjne używanie i sprzedaż są nielegalne, jest ona dość łatwo dostępna. Mnie samego zaczepił na ulicy mężczyzna, który przechodząc obok, szepnął tylko cicho "marihuana, marihuana", oferując dyskretny zakup. Zapach palonego haszyszu unosi się w powietrzu dość często, ale jest to używka "dyskretna", palona po cichu. Z informacji znalezionych w internecie wynika, że cena za gram haszyszu waha się w zależności od jakości i miejsca, ale często oscyluje w granicach 50-100 dirhamów.
Dźwięki miasta: Język i muzyka Spacer po Agadirze to prawdziwa uczta dla uszu. Słychać tu nieustanną mieszankę języków: marokański arabski (Darija), francuski oraz język Amazigh. Do tego dochodzi muzyka – z samochodów, sklepów i telefonów płynie niesamowity miks tradycyjnych arabskich i berberyjskich melodii z francuskim rapem i światowym popem. To dźwiękowy pejzaż, który doskonale oddaje wielokulturowość tego miejsca. Największym szokiem językowym była dla mnie rozmowa z młodą dziewczyną pochodzenia berberyjskiego. Jej pierwszym językiem był Amazigh, a nie arabski. Mimo że nigdy nie opuściła Maroka, mówiła po angielsku niemal idealnie, z perfekcyjnym, amerykańskim akcentem. Powiedziała, że nauczyła się wszystkiego sama, z internetu i podcastów. Gdyby powiedziała mi, że pochodzi z Nowego Jorku, uwierzyłbym bez wahania. To pokazuje, jak bardzo dzisiejszy świat jest połączony i jak wielką determinację w nauce mają młodzi Marokańczycy.
Ciekawostki z ruchu drogowego Jazda samochodem w Maroku to przeżycie samo w sobie. Panuje tu rodzaj zorganizowanego chaosu, w którym klakson jest ważniejszy niż kierunkowskaz. Zauważyłem też kilka unikalnych zasad:
"Ćwierkające" światła: Na przejściach dla pieszych sygnalizacja dźwiękowa dla niewidomych brzmi jak śpiew ptaków.
"Zawsze zielone" w prawo: Na wielu skrzyżowaniach, nawet na czerwonym świetle, można warunkowo skręcać w prawo, co bardzo upłynnia ruch.
Logika świateł na rondach: To jest absolutny hit. Sygnalizacja świetlna dla pieszych jest umieszczona... przed wjazdem na rondo, a nie przy samych pasach. Gdy naciskasz guzik, aby przejść przez jezdnię (która potrafi mieć 6 pasów!), światło dla kierowców zmienia się na czerwone, ale często kilkadziesiąt metrów przed przejściem. Powoduje to straszne zamieszanie, bo piesi mają zielone, ale samochody, które już są na rondzie, wciąż z niego zjeżdżają i tną pasy. Zanim one zjadą, kolejne auta z tyłu już ruszają. Niemal za każdym razem przejście przez jezdnię, nawet na zielonym, to była mała "walka o życie"!
Infrastruktura i Technologia W Agadirze uderza wszechobecny rozwój. Miasto wygląda jak jeden wielki plac budowy – w dobrym tego słowa znaczeniu. Na każdym kroku widać nowe inwestycje: powstają całe osiedla domów i mieszkań, buduje się nowe drogi i obiekty kultury. Szczególnie imponujący jest stan jezdni – są w idealnym stanie, bez jednej dziury. Być może sprzyja temu brak zim i ujemnych temperatur. Z drugiej strony, mimo że jest bardzo ciepło, nigdzie nie widziałem, aby asfalt się topił, co świadczy o dobrej jakości wykonania. Spodobał mi się też sprytny detal technologiczny: wiele anten telefonii komórkowej jest ukrytych wewnątrz sztucznych pni palm. Dzięki temu nie szpecą krajobrazu, co pokazuje dbałość o estetykę.
Uważaj na "serwetki" i "gości"! Na koniec mała przestroga lingwistyczna dla Polaków. Słowo "serwetka" brzmi podobnie do francuskiego "serviette", ale we Francji i Maroku "serviette hygiénique" to... podpaska. Prosząc w sklepie o "serviette", można wywołać konsternację. A skoro już o serwetkach mowa, to zauważyłem, że w restauracjach są one niemal zawsze "policzone". Nie dostajesz stojaka z nielimitowaną ilością, tylko 2-3 sztuki na osobę przy stole. Być może nauczyli się, że biali potrafią zużyć każdą ilość im podaną :P. Wracając do języka, uważajcie też na słowo "gość", które brzmi niemal identycznie jak marokańskie określenie na mężczyznę. To zabawne pułapki, na które warto uważać!
W kolejnej, ostatniej już części, opowiem o marokańskiej przyrodzie i otoczeniu. Do usłyszenia!
Krótki opis zdjęć:
Kawa w kawiarni, która jest odpowiednikiem Cafe Nero lub Costa. Każdy przesiadujący był raczej "dziany" bo było drogo jak na lokalne warunki. Moje late kosztowało 50 dir.
To jedzonko to tradycyjny tagine z kurczakiem, kiszonymi cytrynami i oliwkami.
Znak stop w wersji arabskiej. Napis "Qif" (قف) to dosłownie "Zatrzymaj się"
Zdjęcie plaży zrobione z promenady w stronę Taghazout. Wzdłuż tej trasy jest bardzo dużo 5* hoteli.
Drzwi w oazie zrobione z drewna palmy. Tradycyjne, ciężkie drzwi w stylu berberyjskim z symbolem wolnego człowieka – "Yaz" (ⵣ). Generalnie to drewno nie nadaje się do niczego, ale miały swój urok
#maroko #agadir #podroze #boogietravel





Sorki za słabą jakość, zjęcie zrobione z bardzo daleka (zoom x30). Niezapomniany nocny widok na wzgórze Agadir Oufella z oświetlonym mottem narodowym Maroka: "Bóg, Ojczyzna, Król".

Zaloguj się aby komentować
Leżymy nad basenem. Trochę czasu zajęło nam ustawienie leżaków w taki sposób, aby były w zacienionym miejscu. Wychodząc na słońce lub idąc do wody psikamy się filtrem spf50. Kilka reaplikacji w ciągu dnia, żeby chronić skórę, szczególnie na twarzy. Od wielu lat mówi się o tym, jak ważne jest stosowanie kremów z filtrem. Widzę jednak sporo osób, zwłaszcza w wieku emerytalnym, które dosłownie smażą się na pełnym słońcu, a część z nich (wnioskując po kolorze opakowań) dodatkowo używa środków wzmacniających opalanie.
Jak jest u was? Chronicie się przed słońcem, smażycie się czy macie to gdzieś?
Pozdrowienia z Cypru
#turystyka #podroze #ankieta
Ochrona przed oparzeniami jest ważna. W sensie, jeśli nie chcesz być oparzony.
A ochrona przed słońcem ogólnie? Ja wiem, że jestem ignorantem w tej kwestii, ale co ma mi się stać? Skóra się postarzeje? Rak? I tak zaraz do piachu.
Ale to moja ignorancja i tylko moja.
Ło panie, ja to używam SPF:
- 50+ z filtrem UVA/UVB i PA++++
- codziennie
- aplikuję co 6 h w ciągu dnia
- aplikuję zgodnie z zasadą, żeby SPF było tyle, co na palcu wskazującym i środkowym.
@BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta warto zaznaczyć, że wzrost ochrony pomiędzy SPF30 a S0F50 nie jest jakoś znaczący, a cenowo bywa. Tak czysto informacyjnie, by ktoś samodzielnie zdecydował mając tego świadomość :)
Z mojej strony uważam, że warto używać jeżeli się eksponujemy na mocne słońce. Sam za mało stosuję kremów z filtrem na twarz, ale jak tylko użyję coś tłustego to zaraz mam problemy skórne
@galencjusz to ciekawe o tym wzroście ochrony. Chciałoby Ci się powiedzieć coś więcej? 50 wygląda na znacząco więcej niż 30
@BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta też byłem zdziwiony gdy pierwszy raz zagłębiłem się w temat, ale różnice są marginalne i warto dopasowywać to też pod kątem jak sami reagujemy na słońce.
Załączony wykres może obrazuje to lepiej. Pochodzi ze strony https://guavahealth.com/article/decoding-spf-what-you-need-to-know-about-sunscreen-protection

Zaloguj się aby komentować
Ryanair wyznacza nowe standardy w śmianiu się swoim klientom w twarz ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#ryanair #podroze

@grzmichuj_gniezno ogólnie są okej, trochę przypał jest czasami jak w aerobusie zaczyna brakować miejsc stojących
O co chodzi?
@hapaczuri wielu ludzi narzeka na szeroko rozumiane podejście do klienta przez te linie, a powyższy obrazek pokazuje co Ryanair sobie z tego narzekania robi
@grzmichuj_gniezno oni tak caly czas, biora przyklad z Aldika, popularny styl marketingu w UK
Zaloguj się aby komentować
Wiadomość dla tych, którym wydaje się, że poza koleją dużych prędkości przez CPK nic się nie dzieje z połączeniami w innych regionach kraju.
Podróż koleją z Katowic do Ostrawy w niespełna 40 minut? Bardzo proszę:
Plany Správa železnic zakładają zbudowanie nowej trasy dla Kolei Dużych Prędkości mającej połączyć nasz kraj z czeską Ostrawą. Prace mają odbywać się etapami. Zakłada się m.in. zwiększenie przepustowości na odcinku ze wspomnianego miasta do Bogumina. Natomiast od miejscowości Dolní Lutyně do rzeki Olzy powstanie nowy odcinek. Zostanie on przystosowany do pociągów jeżdżących z prędkością do 250 km/h.
Wiemy również, że na granicy polsko-czeskiej zostanie wybudowany nowy most. Odcinek ma łączyć się w Polsce z trasą z Katowic, której budowę planuje Centralny Port Komunikacyjny.
#czechy #kolej #slask #polska #ciekawostki #podroze #pociagi

Dobrze by było też zrobić jakieś dobre połączenie Śląska z Polską 🙃
@AureliaNova właśnie patrzę na Poznań - Katowice.. tylko kilka bezpośrednich połączeń w ciągu dnia, czas przejazdu prawie 4h. Słabo to wygląda
Zaloguj się aby komentować