#motoryzacja

89
6855

2.5 roku temu kupiłem od Pana Chińczyka o bardzo wdzięcznej i budzącej zaufanie nazwie Pingpong Pi store tego bydlaka. No i w miniony weekend w końcu udało mi się do niego usiąść.


Pomysł fajny, wykonanie jak to u nich jako takie.

Jakość klocków jeszcze akceptowalna, ale proces budowy nie umywa się do #lego

Nie liczyłem, ale myślę że ilość kurw rzuconych można spokojnie opisać wzorem ilość elementów/50.


Teraz tylko trzeba znaleźć dla niego miejsce, bo szafki nie są z gumy ಠ_ಠ


#motoryzacja

929b9f28-4854-424f-a51a-9628828d7400
12e2aeb3-b68e-4073-ac79-a9942eb9105b
049f76a3-95dc-4526-aafa-b087f1ce92fc
4e3658a0-1a16-4f49-8737-f751c4dc78d1

Zaloguj się aby komentować

SonyKrokiet

No i musiał przypomnieć o tej abominacji filmowej i "pojeździe" -_-

WatluszPierwszy

@cebulaZrosolu Pan Samochodzik tam mieszka.

Z_buta_za_horyzont

Ten czerwony grill to z Ursusa C-330?

Zaloguj się aby komentować

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@Pawel45030

Cechy produktu

Brak kosztów abo lub aplikacji

Dzięki temu nie możesz zapomnieć o włączeniu aplikacji błyskowej.

Twój sygnał tlenowy do aktualnych ostrzeżeń w czasie rzeczywistym – z sygnałami akustycznymi i wizualnymi, które nie odwracają Cię od ruchu drogowego. Może być używany przez kilku członków rodziny i można go bez problemu połączyć z wieloma smartfonami.

30 000 km. bez problemu wymienić.

Wskazówka bezpieczeństwa: alarm drogowy OOONO CO-DRIVER ma zwiększyć Twoje bezpieczeństwo w ruchu drogowym. Korzystanie z ostrzeżeń o zagrożeniach odbywa się na własną odpowiedzialność.

No nie powiem, opis wcale nie daje vibe'ów jakiegoś autotranslatora z najtańszego chinola xD

Felonious_Gru

@Pawel45030 klasyczne antyradary oprócz oczywistej wady bycia nielegalnymi (z karą więzienia włącznie https://chatgpt.com/s/t_687d528d7304819197ecc4e07c1b00b3 ), do tego słabe modele to ci mogą dwudziestoletnią suszarkę wykryć. I większość stacjonarnych fotoradarów (francja 15 lat temu już miała działające na onnej zasadzie (

Przy okazji fałszywe alarmy przy każdych drzwiach automatycznych.


Lepsze modele dają radę wykryć laser. Ale co z tego, skoro zanim zdążysz powiedzieć "okurwa" to pomiar zakończony.


Jeszcze lepsze modele potrafią zakłócać lub próbowaxć przekłamać wynik (mówimy o urządzeniach za duże kilka tysięcy złotych), ale wtedy to już panu policjantowi śmierdzisz, bo jak jego urządzenie to wykryje (a potrafi) no to patrz kary wyżej.


ŻADEN antyradar nie ostrzeże przed pomiarami odcinkowymi, wykrywaczami przejazdu na czerwonym czy nawet zwykłymi fotoradarami z pętlą indukcyjną zamiast radaru, oczywiście radiowozy z wideorejestratorami też są niewykrywalne.

u-xrb73

Teraz siadłem na d⁎⁎ie, ale jak pare lat temu frobiłem miesięcznie parę k km to mi w PL najlepiej sprawdzało się CB

Zaloguj się aby komentować

Jak Wam mineła niedziela? My dziś robiliśmy górskie testy kojota. Dzielnie zaliczył trasę kryterium Kamionki tylko opony piszczały w zakrętach. Wcześniej była na stacji misja ratunkowa range rovera, okazało się że potrzebujemy klucz 15, ja miałem tylko podstawowy zestaw, ale nadciągnęły posiłki w postaci 3 polonezów, i udało się zdemontować w rangu pompę wody i wymienić pękniety wąż. Potem zaliczyliśmy sowiogórskie łąki i zrobiliśmy test jazdy po kamieniach w kamieniołomie w Świerkach, kojot wdrapał się na Włodzicką górę. Na koniec omijanie korków pod Wrocławiem a teraz to już czas na piwko.

#nivaznegdziedroga

#podrozujzhejto

#motoryzacja

#gory

88c1d304-29e7-4863-9fce-9455bbe67556
e470e2a9-edb6-49a8-861a-5ee5375dc6d0
f119216d-79cb-4b88-b2f1-36f20d4c6a49
73186533-d2a0-4f97-81bb-8862c3c9331e
956a3415-c66f-4dc9-81c3-b4734f72c42e
Klamra

@yoowki OOo widzę, że namiot wylądował na Jeepie. Czyżby Ładzia poszła w odstawkę? I powiedz, masz w tym Liberciaku V6 w automacie? Bo nie pamiętam, czy pisałeś

Zaloguj się aby komentować

SonyKrokiet

@festiwal_otwartego_parasola i został?

Zaloguj się aby komentować

Dobra, dwa razy już pytałem ale trzeci zrobię konkretniejszy.

Szukamy auta dla dwóch osób - generalnie na dojazdy do roboty, jako drugie (deszcz i zima, w lecie mam skuter) bo mamy już leciwego i20.

Raz na jakiś czas wyjazd ekspresówką 150/200/350km - ale jeżdżę spokojnie, przepisowe 120.

Poza tym, żeby było w miarę trwałe i oszczędne - większych wymagań nie mamy. Chcemy się w spokoju skupić na budowie domu. Budżet to jakieś 60-70 tysięcy, ale jak się da mniej to czemu nie.


Nasze typy:

Nowszy Koreańczyk - sprawdzony silnik 1.2, ale tutaj wchodzi w grę tylko nowy/demo bo wiem że można temu silnikowi zaszkodzić. i10 tańszy, mniejszy acz oszczędniejszy przy tym samym silniku co i20.

Fabia - jestem w szoku jak tanie są paroletnie Fabie z 1.0 TSI. No i generalnie auto popularne, kręci niezłe dystanse we flotach.

Aygo X - małe, bagażnik żaden, ale żonie się podoba. No i sprawdzony 1.0 Toyoty, pancerny silnik acz dla Yarisa był kapkę za słaby.

Inne - daj znać w komentarzu.

Sandero nam nie siadło po testach, i też nie możemy mieć LPG - a to atut Dacii.

#samochody #motoryzacja #hejtopomusz

Samochód dla dwóch osób za ok. 60 tysięcy zł

158 Głosów
viollu

@jedzczarnekoty za 70 masz nowe clio tego typu jak chcesz bez gazu, tylko musisz się pospieszyć bo aktualizowali cennik i teraz się zaczyna od 85, a za chwilę wchodzi nowy model

https://www.otomoto.pl/osobowe/oferta/renault-clio-ID6HvZlF.html

TenTypTakMa

@jedzczarnekoty Opel Astra J 1.4 Turbo z fabrycznym LPG. Codziennie robie 100 km do roboty i tylko LPG w sumie leje. Za 30 000 zł dostaniesz w sedanie z 2018 r

Zaloguj się aby komentować

myoniwy

@radek-piotr-krasny Czy ja wiem? Skrzynia wcale nie jest jakaś ogromna.

RACO

Skoro skrzynia jest od strony kierowcy, to jak jest przeniesiony napęd na tył?

dremmettbrown

@radek-piotr-krasny może i masywne, pali ile wlezie ale za to psuje się non stop. Potęga włoskiej motoryzacji.


Przyznam za to że wygląd sztos, jak wylosowałeś w gumie turbo za dzieciaka to był opad szczęki

Zaloguj się aby komentować

Nie znalazlem za duzo tekstow o dosc popularnym ostatnio oszustwie( bardziej bym to nazwal kurestwem) jakie na ubezpieczeniu oc stosuja sprzedajacy uzywane auta,niezaleznie czy to komisy czy prywatni( jednak zdecydowanie czescie sa to osoby prywatne,szok co?). Dotyczy to glownie starszych aut o niskiej wartosci,ale moze tez sie przydarzyc przy zakupie auta o znacznej wartosci.


Pierwsza sprawa- kupujac ubezpieczenie samochodu na odleglosc( np. na stronie towarzystwa) macie trzydziesci dni od daty startu ochrony mozliwosc odstapienia od umowy( w przypadku zakupu stacjonarnie u agenta mozna odstapic od nowo zawartej umowy przed startem ochrony,na ubezpieczenia nieobowiazkowe do trzydziestu dni od daty startu) co robi taki nieuczciwy sprzedajacy?

Jezeli sprzedal auto praktycznie z caloroczna polisa( no,taka ktora moze jeszcze odstapic) ODSTEPUJE od umowy OC,nie informuje towarzystwa o sprzedazy pojazdu( ma taki prawny obowiazek) to jako nowi wlasciciele jestescie totalnie w d⁎⁎ie( wiekszosc nabywcow nie kontaktuje sie z tu,bo i po co? nie maja prawnego obowiazku) i kara z ufg przyjdzie szybciej niz nam sie wydaje.

Dobrze jezeli to bedzie tylko kara finansowa.


Kolejny sliski temat- ciagla sprzedaz samochodu,tzw. goracego kartofla.

Zdarza sie,ze dany pojazd w ciagu roku zmienia wlascicieli kilkukrotnie,a jak wiemy wiekszosc ludzi tak srednio dba o urzedowe sprawy- nie zglasza tego w urzedzie,nie informuje towarzyswa itede.

Pol biedy jak nie bedziemy mogli wypowiedziec umowy,bo towarzystwo nie ma ciaglosci umow.

A jak my nie bedziemy mieli ciaglosci umow? Zarejestrujemy auto?

A wiecie co tez kolejny wlasciciel moze zrobic? Nie informuje towarzystwa o sprzedazy,tylko tego samego dnia wypowiada umowe jako nowy wlasciciel.

I odjezdzamy z autem bez polisy.


Inny sliski temat( niekoniecznie ze zlej woli sprzedajacego,bo poprzednie dwa to czysta zlosliwosc)- kupujecie auto z polisa,ktora wygasa za kilka dni,ale wlasciciel auta oplacil automatyczne wznowienie( towarzystwo ma obowiazek wyslac wam dokument z informagja o skladce na nowy rok) i jestescie hepi,bo macie rok z glowy oc.

Niestety,czesc towarzystw uznaje takie przeniesienia,czesc nie( to jest generalnie jeden z tych tematow gdzie nie ma jednoznacznej linii interpretacji prawa) i po kilku dniach znowu zostajecie bez polisy.


Dlatego co rekomenduje zrobic przed sprawdzeniem samochodu:

Bezwzglednie wejsc na www.historiapojazdu.gov.pl i sprawdzic do kiedy auto ma oc i ilu mialo wlascicieli w ostatnim czasie.


Pamietajcie: zderzak polakierujecie,rozrzad wymienicie.

Odkrecanie urzedowych spraw,w tym kary z ufg,bedzie duzo trudniejsze,dluzsze i zje wam zdecydowanie wiecej nerwow niz jakas dodatkowa,drobna naprawa pojazdu.


Co ja rekomenduje robic:

przy zakupie auta nie mowcie,ze auto ma takie i takie wady,dlatego cena w dol,mowcie ze zrezygnujecie z cudzego oc(np. w ciagu 7 czy 14 dni,mozecie nawet razem takie pismo zrobic( wypowiedzenie umowy musi byc na osobnym pismie,nie na fakturze zakupu!) i wspolnie wyslac do towarzystwa) i sprzedajacy chetniej zejda z ceny,nawet wiecej niz otrzymaja zwrotu skladki.


Poza tematem: wszystkie towarzyswa rekalkulaja skladke( czyli ponownie ja przeliczaja),nawet jezeli mowia ze nie( i pozwalaja przejac harmonogram platnosci zbywcy) to nawet z gory oplacona polisa nie jest gwarancja braku doplaty!


Podam swoj przyklad: kupilem ctroena,poprzedni wlasciciel oplacil jedna z 4 rat i mam polise,gdzie towarzystwo pozwala przejac ten harmonogram. No spoko,uczciwie,ale jak chcialem zawrzec umowe na swoje dane to nie dosc,ze caloroczna polisa byla tansza niz te raty na 10 miesiecy to zawierajac pelny pakiet oc+ac+nnw+assistance awaryjny zaplacilem za czly rok o 100 zl wiecej niz gdybym chcial skorzystac z cudzego oc.

Inny przyklad:kupilem kiedys toyote,ubezpieczona byla w liberty( pozniej to byla axa,aktualnie uniqa) i mimo,ze wlasciciel oplacil wszystkie raty polisy to i tak mialem doplate. Na szczescie nie duza,bo tylko za kilkanascie dni ochrony,ale znowu zdecydowanie korzystniejsze bylo dla mnie zawarcie pelnego pakietu w innym tu niz przejecie tej umowy.


Owszem,zaplacimy wczesniej kilka stowek wiecej( w wiekszosci przypadkow),ale mamy swiety spokoj.


I tak,mozemy ubezpieczyc samochod na swoje dane,nawet jezeli w dowodzie dalej widnieja dane poprzedniego wlasciciela- nalezy wowczas agentowi udostepnic fakture zakupu i na danych z umowy przygotuje odpowiedna oferte.


Dlatego kupujac uzywane auto zwracajcie na to uwage- bo to jest zdecydowanie wazniejsze niz niewidoczna na zdjeciu rysa czy wgniecenie.


Jezeli macie pytania jaki zakres ubezpieczenia zawrzec dla waszego auta,chetnie odpowiem, i nie- nie w kazdym aucie zakup ac czy nawet miniac ma sens.

Tak samo w jednym nastoletnim aucie bede rekomendowal wariant z naprawa w ASO( bo auto jest duzo warte),a w innym bardziej budzetowy,wariant kosztorysowy( np. dla auta mniej warte niz np. 20 000 zl) mimo wad takiego rozwiazania. Po prostu liczy sie swiadomosc wady i zalet kazdego rozwiazania:)


Ale prosze was- sprawdzajcie dokladnie nie tylko sam samochod,ale tez,a moze przede wszystkim- prawne aspekty,rowniez te ubezpieczeniowe.


#ubezpieczenia #ubezpieczenie #zakupsamochodu #motoryzacja

Yes_Man

@jajkosadzone jest jeszcze trzeci temat: TU uznaje kontynuację polisy po czym przysyła Ci rekalkulację składki po zmianie danych. Oczywiście rekalkulacja to +2 - 3 stówy więcej od poprzedniego właściciela nawet jeśli masz większe zniżki od niego. Ja się z tym spotkałem kupując auto z polisą HDI. Były dwie raty półroczne po 248 złotych każda i po zmianie danych cyk - pismo z rekalkulacją i dopłatą 211 złotych bo tak

Zaloguj się aby komentować

Witajcie


Niera zdarzyło mi się opisywać (czy na Wykopie, Hejto albo Recenzexie) jedne z największych porażek motoryzacyjnych jakie powstały - dzisiejszy wóz czyli Alfasud nie jest wyjątkiem - chociaż muszę przyznać że przyłożono się do jego budowy, ale i tak wyszło jak wyszło (czyli do d⁎⁎y XD)


Miłego wieczoru, weekendu i do następnego wpisu ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)


#autakrokieta #samochody XD #motoryzacja #alfaromeo

f2116522-ae3c-4cbe-851f-a5281cab14fd
7dd71cbc-aa40-4648-8a7e-02d78192c9ad
35c042b5-829a-4672-930d-5819475091d4
radidadi

@SonyKrokiet w nienawiści do alfy Romeo zostałem wychowany:D

Zaloguj się aby komentować

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@radek-piotr-krasny piękna kosiarka

Zaloguj się aby komentować

maks_kow

Jak nie latasz po autostradach, tylko bujasz sie na zimowkach po miescie to smigaj dalej.

Do zimy i tak bedzie nadawala sie do wyjebania.

Ten_koles_od_bialego_psa

@Justyna712 nową, to jest nienaprawialne i może skutkować rozerwaniem opony w czasie jazdy

Lemon_

@Justyna712 W życiu! Safety first.

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Olej w skrzyni po 103k km jest bardzo czysty. Nie widać tego w misce bo ona była brudna po wcześniejszych olejach, ale jak zlatywał to czysciutki.


Nigdy nie wymieniałem oleju w skrzyni biegów ale tym razem się pokusiłem, jak widać raczej nie trzeba tego robić.


Ps: kiedyś mówiłem, że dam znać jak najazdy wjeżdżając przodem, więc gites. Nic nie haczy, nie obciera. Musiałem wjechać żeby zdjąć osłonę silnika.


PS2: jak masz Clio to nie kupuj klucza do korka oleju czy to silnikowego czy w skrzyni, idź wykręć klamkę z okna, pasuje idealnie


#motoryzacja

027319d5-16cd-47d6-a383-a23b6c8623fa
e1ac84a9-c2ac-490d-90a5-d5493b4e66e5
297220ae-447a-472a-9e7a-1d098fb11309
7f4cde3b-9f22-4e79-9b07-d7ccb8e7dbd3
zuchtomek

@cebulaZrosolu W scenicu wymieniałem miskę olejową przed urlopem i w końcu poszli po rozum do głowy (w sensie jakiś producent zamienników ;P) bo oprócz tego śmiesznego kwadrata dali też sześciokąt po zewnętrznej na normalny klucz

Jarem

@cebulaZrosolu

Zależy od skrzyni. W moim automacie od AISIN lepiej wymieniać, bo bardzo nie lubi się z nieświeżym olejem

Eliasz_Oderman

@cebulaZrosolu wykręć klamkę z okna, pasuje idealnie


Lubię takie porady ale gdzie wylewasz olej?

Zaloguj się aby komentować

Compositum

@PlatynowyBazant20 pożycz stuwe

rith

@PlatynowyBazant20 bierz Stelvio ( ͡° ͜ʖ ͡°)

the_good_the_bad_the_ugly

@PlatynowyBazant20 a weź mi tam Stelvio przy okazji. Nie musi być Quadrifoglio. Wystarczy Veloce. ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować

Trzecia wizyta starą C-klasą na torze Łódź i znowu kurde coś. Za pierwszym razem było jeszcze bezproblemowo, za drugim od wysokiej temperatury (35C w cieniu i over 135C olej) merolek zaczął trochę świrować i wchodzić w tryb awaryjny oraz przyprawił mnie o zawał serca stukając po odpaleniu którymś z 32 zaworów - ale skończyło się na strachu, po przestudzeniu było git. Teraz natomiast miałem założone świeże opony, wymieniłem olej - a do tego dzień przed porannym track dayem było zajęte 3 z 21 wolnych miejsc, zapowiadało się super. Byłem zwłaszcza ciekaw tego, czy nowe opony poprawią prowadzenie auta (spoiler alert - nie) i uda się zejść z czasem okrążenia do 1:05 (spojler alert - też nie, ale przynajmniej poprawiłem wynik z poprzedniego razu).


Na dzień dobry w trasie złapał mnie deszcz, na szczęście szybko się wypogodziło. Na miejscu miła niespodzianka - jest sucho, a do tego łącznie 7 osób, wolna amerykanka i żadnego podziału na grupy: chcesz, to wjedżasz i jeździsz, nie chcesz to zjeżdżasz. Tor praktycznie na wyłączność. No to łogiń. Pierwsze kilka kółek i ooooo, te nowe oponki to są jednak fachowiec, trzymają fest. Parę kolejnych kółek i oooo, jednak nie, jak się nagrzały to auto pływa tak samo jak pływało, no ale huk, śmigam dalej. Na jednym z okrążeń pojechałem jeden zakręt minimalnie za szeroko, zjechałem jednym z kół toru i najechałem a w zasadzie PRZYPIERDZIELIŁEM w jakiś wystający asfaltowy fragment który jakoś tak wyszło, że akurat tam był wylany. Najgorzej, bo wszystko nagrałem i teraz za każdym razem gdy oglądam to na nowo słyszę tylko to głuche JEB oraz gdzieś tam w tle głos merolka: "Dlaczego mi to robisz ;_; ?" Zjechałem z toru, obejrzałem koło - całe, obejrzałem oponę - cała. No nic, trzeba będzie pewnie sprawdzić geometrię, a póki co ganiam dalej. 


Parę kółek później i o, teraz mam taki błąd, co go jeszcze nie miałem nigdy. Zapaliła się ikona akumulatora, ale nie taka zwykła że brak ładowania, tylko taka wielka, czerwona na cały ekran. Zjeżdżam z toru, gaszę silnik. Włączam silnik - błędu nie ma. Żadnej ikonki że nie ładuje akumulatora też nie widzę. No to nic, ganiam dalej. Trzy kółka dalej - powtórka z rozrywki i znów WIELKA CZERWONA IKONA na ekranie. Dobra, pamiętając o poprzednich przygodach znowu zjeżdżam z toru żeby dać autu odsapnąć, może znów coś się tam zbyt nagrzało (co jak co, ale v8 ledwo upchnięte pod maskę trochę grzeje wszystko dookoła, z kierowcą włącznie). 20 minut przerwy i znów rura. O, ikonka nie wraca, no to jazda. Mija kilka kółek, nic się nie dzieje ale po pewnym czasie znowu JEBS, ikona akumulatora. Znów zjeżdżam i szukam po necie o co może chodzić. No, nie trzeba geniusza by uznać, że pewnie coś z ładowaniem - ale dlaczego nie pali się taka zwykła, tradycyjna ikona ładowania? I czemu jak klikam ok, to ona znika? Jedni mówią bateria, inni alternator. A może to temperatura, jakiś błąd albo ładowarka USB ciągnie za dużo prądu i coś świruje? Dobra, zostawię go na razie żeby odpoczął, a potem pojeżdżę znowu, pewnie jak zwykle coś się przegrzewa. 


Trzy godziny jazdy po torze to sporo, zarówno dla auta jak i kierowcy-amatora (zwykle grupy są trzy, sesja trwa 10 min i do kolejnej jest 20 minut przerwy), więc w chwili odpoczynku poznałem się z innym uczestnikiem, który przyjechał nowym Type R i tak klasycznie pogadaliśmy sobie o furach, oponach i ogólnie takich takich. Przewiozłem go na siedzeniu pasażera, a potem sam miałem okazję usiąść sobie jako pasażer w Civicu Type R. Fajne auto, prowadzi się dużo zwinniej i pewniej od mojego kloca, z drugiej strony (dla mnie przynajmniej) nie daje takiego funu z jazdy. Ikonka akumulatora u mnie też jakby zniknęła, więc byłem dobrej myśli. Do końca zostało jeszcze 25 minut, więc pomyślałem, że trzeba je wykorzystać. No i znowu - drugie kółko, ikonka baterii, no co jest. Stwierdziłem, że starczy tego i wracam do domu. 


No i jadę sobie jadę, bateria jeszcze raz mi się zapaliła ale szło to zgasić jednym kliknięciem i poza tym żadnego info o braku ładowania więc jestem dobrej myśli, że spoooko, dojadę do domu i jakoś to sobie tam ogarnę. I tak sobie myślę, a tu nagle jak w Apollo 13 zapalają mi się miliony nowych kontrolek xD ABS offline. ESP offline. Poduszki powietrzne offline, prędkościomierz na zmianę zapala się i gaśnie, silnik zaczyna przerywać. Na szczęscie za 2km był zjazd na MOP, więc depnąłem ile tam się jeszcze dało żeby w razie czego dotoczyć się siłą rozpędu. Zaparkowałem auto no i tak sobie myślę, że chyba faktycznie od początku to był alternator, tylko że jakieś geniusze z mercedesa uznały że nie zrobią standardowej ikonki ładowania tylko takie nie wiadomo co xD Do domu miałem jeszcze dobre 65 km i trzeba było coś pokombinować. 


Zagaiłem jakieś dziewczyny w BMW na niemieckich blachach, że auto kaput i czy przypadkiem faren zi filajśt riśtung warszau no i okazało się, że jechały i zgodziły się podrzucić mnie na metro, głupi ma szczęście. Potem już tylko spakować starą i narzędzia do normalnego samochodu, pojechać na MOP z prostownikiem i miernikiem napięcia z nadzieją, że uda się podładować i wrócić na dwa auta, zobaczyć że bateria jest rozładowana a alternator nie ładuje, ładować akumulator w mercedesie kolejne 5 godzin z nadzieją, że wystarczy to na dojechanie do domu, zorientować się, że jednak nie wystarczy, przeparkować mercedesa na kolejny MO, odrobinę bliżej domu, wyciągnąć akumulator, wrócić do domu, iść spać, naładować akumulator, zawieźć kumpla po odbiór nowego auta do Łodzi, wrócić z kumplem na dwa auta do Warszawy, pojechać ponownie z kumplem jednym autem na MOP gdzie stoi merolek i przywieźć merolka do domu, co niniejszym udało się zrobić. Jak mam szczęście, strzelił tylko regulator napięcia za parę stówek i sobie to naprawię w wolnej chwili. A tak ogólnie sam track day był fajny, polecam - zwłaszcza przy takiej niskiej frekwencji.


https://streamable.com/a6bdw9


#motoryzacja #samochody

rith

@knoor ale przygoda. Mam nadzieję że szybko usterka będzie naprawiona i będzie można dalej śmigać

Odczuwam_Dysonans

@knoor brzmi jak typowy wyjazd petrolheada, samochody są niewdzięczne :D ale skrzynkę narzędziową i interfejs diagnostyczny to sobie skompletuj, żeby jakaś prosta usterka nie zepsuła track daya.

Zaloguj się aby komentować

niebylem

Moje pierwsze auto, kupione z firmy w której dorabiałem w wakacje. Przy moim wzroście 203cm tarłem kierownicą o kolano XD Miała rozwaloną chłodnicę, pęknięty zderzak, nie jeździła na gazie i dotykało jej kilka innych pomniejszych bolączek. Ogarnąłem to wszystko (poza gazem) we własnym zakresie i śmigałem.

Pojeździłem rok, sprzedałem jak miała 312 tys. km najechane i kupił je ode mnie handlarz. Znalazłem miesiąc później wystawione ze zmienionym licznikiem i przebiegiem chyba 80 tys. km ( ͡ಥ ͜ʖ ͡ಥ) Zgłosiłem gdzie mogłem, nawet na jakimś forum publicznym wrzuciłem info z VINem i informacją o oszustwie. Po kilku miesiącach dzwoni do mnie babka i pyta kiedy ostatnio był rozrząd robiony. Zgodnie z prawdą odpowiedziałem jej, że przy 280 tys. km ¯\_(ツ)_/¯

zdjęcie powiązane

60571b6e-ad28-4579-922e-6bdb489f1c6a

Zaloguj się aby komentować

#mechanikasamochodowa #motoryzacja

Odetkalem odpływ z dachu tylko żeby dowiedzieć się, że wąż odprowadzający od strony pasażera jest pęknięty.

I może wcześniej czasem woda leciała po słupku kierowcy to teraz napierdala pod panelem od strony pasażera.

A żeby wymienić/załatać rurkę w tym cudzie inżynierii amerykańskiej trzeba rozebrać cały dashboard bo akurat tam pękła.

No zajebcie mnie.

Ale znalazłem 8zl więc już jakiś plus.

92b2fea3-0846-40b8-9dde-b9cadecd7255
87550bec-dc41-4793-9f6d-212e8d4d0def
globalbus

@Weathervax w oplu w zimie zaczęło mi się lać na dywaniki od strony kierowcy i zamarzać. Podszybie było tak zgniłe, że lało się do kabiny.

Puszka piany niskoprężnej załatwiła problem

Hejto_nie_dziala

@Weathervax może bypass przeciągnij w uszkodzonym miejscu

Ten_koles_od_bialego_psa

@Weathervax Daj spokój, Jeepa rozbiera i składa się jak klocki LEGO.

Spróbuj kiedyś rozebrać jakieś BMW, VAG albo Land Rovera

10% spinek połamiesz, 10% zgubisz, 10% nie będzie się potem trzymać, 10% się pokrzywi a reszta jako tako będzie się trzymać

Amerykańskie auta się rozbiera intuicyjnie ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)

Zaloguj się aby komentować