Odkąd "robię w AI" i widzę jak mozolne jest sprawienie żeby taki nawet prosty model mający uporządkowane dane nie halucynował i zachowywał się jak chcę, nie mogę przestać się dziwić jak to jest że tyle osób tym narzędziom ufa.


A odkąd miałem okazję używać czy to Nano Banana Pro, czy to ChatGPT Plus, to zastanawiam się czy ludzie którzy to chwalą dostają za to jakiś hajs, czy mają tak niskie standardy.


Zachwyty że Nano Banana może wygenerować scenę historyczną w oparciu o koordynaty i datę miejsca. No super, typie, ale jak chcę żeby logo które zaprojektowałem umieścił w niezmienionej formie np. na ściance reklamowej na jakiejś fotce, to zanim w końcu opracuję prompta który nie popierdzieli fontów, kolorów, kształtów, to w tym czasie zrobiłbym to 10 razy szybciej w głupim gimpie.


Zachwyty że ChatGPT robi niewiadomo co, a ja mając projekt z wgranymi czterema ebokami z przepisami kucharskimi jeszcze nigdy od pół roku nie otrzymałem od niego takiej listy zakupów do wygenerowanego menu żeby czegoś nie pominął. No ma, kretyn, 240 przepisów, ma wybrać 12 i sporządzić z nich zsumowaną listę zakpów - za dużo wymagam.


Jak to jest u was? GenAI autentycznie pomogło wam w czymś w pracy, albo w codziennych obowiązkach? Bo ja mam wrażenie że zbyt dużo oczekuję. Oczywiście jakbym chciał wygenerować jakieś pierdoły typu "wygeneruj kartkę świąteczną z mikołajem na motorze żużlowym w stylu niemieckich kartek świątecznych z początku XX wieku" no to klasa, ale do poważniejszych zadań to tak średnio, bym powiedział.


#ai #sztucznainteligencja #pytanie

Jaki jest twój stosunek do GenAI?

406 Głosów

Komentarze (41)

jajkosadzone

AI w pierdolach moze pomoc,ale i tak wymaga weryfikacji przy wszystkim,bo odplywa non stop niczym pijany wujek na weselu

Maciek

@jajkosadzone póki co najbardziej pomocne u mnie jest w streszczaniu spotkań. Nagle okazuje się że mogę odrzucać jakieś 30% zaproszeń na spotkania a potem po prostu przeczytać podsumowanie.

jajkosadzone

@Maciek u mnie niestety bez zbednych spotkan sie nie obejdzie

szatkus

W robocie mamy tylko Copilota (nie tego przydatnego, tylko tego w Windowsie), którego używam może raz na miesiąc. A poza pracą to sobie czasem używam Claude Code i jest fajnie, przydaje się.

DirtDiver

Robię w grafice, druku i reklamie. Czasem się przydaje, ale jak mi Janusz przyłazi z generatem i mówi "mam gotowy projekt" to się za głowę chwytam Myślałem, że chociaż ze stocków dzięki AI zrezygnuję, ale też raczej nie szybko

ErwinoRommelo

Bawie sie w tworzenie gierek w Unity, a ze znam tylko podstawy C# pomagam sobie modelem Bezi, ma plugina do unity i moze pisac skrypty ale tez czytac i analizowa wszystko co silnik wypluje, jesli chodzi o input to moze ingerowac w unity tylko za pomoca skryptow. Nie powiem ze nie pomaga w debugowaniu, czasami tez usprawni pisanie kodu, ale jak to LLM czasami robi z logiki k⁎⁎we. Gierka w stylu bijesz fale mobkow co ida, napisalem skrypt do budowania barykady, zrobilem sobie obiekt w grze podpiala do building menu no i tescik, jak go stawialem to 2 sec lag totalny, tam jest NavMesh czyli siatka ktora jest uzywana przez mobki do szukania ktoredy moga isc, ta barykada wycinala w nim dziore no i musialo no zywo go poprawic wiec lag. Poproszony o pomoc Bezi powiedzial ze wszystko dziala zgodnie z zalozeniami bo przecie barykada ma zatrzymywac mobki a na lagu sa zatrzymane. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

plemnik_w_piwie

@Maciek używam copitola na codzień. Ale nigdy nie odwala za mnie roboty. Służy mi jako asystent, żółta kaczuszka, konsultant, korektor baboli. Zawsze go sprawdzam i nigdy nie daje nic trudnego

AdelbertVonBimberstein

@Maciek chciałem, żeby AI połączył mi 3 zdjęcia dzieci i zrobił w vintage stylu tak lata 30-40.

Ni c⁎⁎ja. XD sam sobie w końcu powklejałem na tło wygenerowane przez niego i tylko poprosiłem aby mi to wygładził bez zmiany twarzy.... To za którymś razem było w miarę- ok. Już tę trzecią, prawie nie widoczną rękę przeżyłem. XD

DzejZi

Lece z ChatGPT z ofertami dla klienta. Tłumaczy na niemiecki lekko to pudruje i wychodzi super. Oszczędzam 2/3 czasu, przy ofertach.

gwintownik

Czy copilot jako plugin do programowania się liczy? Używam i jest mega pomocny np. przy pisaniu testów. MEGA.
W 50% przypadków pisze od razu dobrze, w pozostałych "dokańcza po mnie".
Promptów jako tako nie piszę, ale łapię się na tym, że zaczynam pisać kod tak, żeby "Copilot rozumiał". Co może nie jest nawet takie głupie i w pewnym sensie jest "promptem".
A ostatnio wygenerowałem sobie cały skrypt w Pythonie (którego w sumie nie znam) używając Claude AI i tam już był prompt.
Wygenerował dobry skrypt od strzału. Skrypt służy do robienia makr w Linuksie. Przykładowe makro: <boczny klawisz myszki> + "a" ==> <ctrl> + "L", używam przy pracy z CAD'em i innymi programami z rozbudowanymi skrótami i bardzo sobie chwalę.

ChilledMimosa

@gwintownik true. Też używam do pokrycia jakimiś testami, gdy nie potrzeba rozumieć szerszego kontekstu biznesowego (np. Własne konwertery z X na Y), ale już w automatycznych testach integracyjnych czy e2e to szkoda czasu.

Z mojego doświadczenia widzę, że Claude Opus lub Sonnet najlepiej sobie radzą.

WujekAlien

@Maciek Mam w pracy Copilota Pro i pomaga głównie w:

  • monotonnych powtarzalnych zadaniach

  • myśleniu krytycznym, gdy potrzebuję ujebać mój tok rozumowania

  • podrzucaniu dzisiątek pomysłów, z których sam wybiorę najlepszy

  • przeglądaniu treści, którą tworzą inni w pakiecie M365

  • szukaniu maili, bo Search w Outlooku to dramat

  • tworzeniu treści na slajdy, których nie chce mi się robić i nikomu się nie będzie chciało czytać, ale firma wymaga


Generalnie na tym etapie życia AI, pomaga w wielu rzeczach, ale nie do końca w tych, które reklamują jako pierwsze potrzeby. Jest postęp bo jeszcze 2 lata temu, treści generowane przez AI to było gówno. A teraz da się je nawet zmusić do ucinania halucynacji i opiera się tylko na treści dokumentów dostępnych w firmie. Jest pomocne, a moja firma nawet bawi się w jakieś statystyki użycia i obcinają licencje ludziom, którzy nie korzystają.

Thereforee

@Maciek Generowanie grafik to moim zdaniem trudny temat bo tam się skleja taśmą parę technologii i łączy w całość, żeby to miało rację bytu.


W programowaniu i przetwarzaniu informacji AI radzi sobie dużo lepiej. Jednak są ograniczenia i limity, szczególnie w webowych panelach gdzie siedzi większość ludzi. Ucinają kontekst ostro, żeby oszczędzać. Dlatego lepiej nie dawać AI za dużo danych. Wgrałeś GPT Plus 4 książki, pewnie nie zrobił jakiegoś super duper indeksowania tylko na pałę zapisał OCR bo jest szybko. Stąd kiepska dokładność i niezrozumienie, tak podejrzewam.


Generalnie - mega pomocne narzędzia. Dzisiaj sobie przemieliłem dokumentację usługi bo usługodawca dał dwa różne API i nie wyjaśnił zbytnio w kupie, co do czego ma być a pełnią zbliżoną funkcjonalność. AI wypluło konkret, można zadać pytania (głupie też) ale wiadomo, trzeba brać poprawkę że AI może coś się srogo popierdzielić. Im więcej kontekstu tym gorzej.

mannoroth

@Maciek najgorsze jest to, że najbardziej ufają AI ludzie, ktorzy nie potrafią jej poprawnie używać. Potrafię dostać pisma/analizy/wnioski tak naszpikowane błędami merytorycznymi że rece opadają. I ludzie się pod tym bezkrytycznie podpisują jak idioci xD

f76eea34-481a-47ff-92b5-6da6e26d3f27
Lubiejeze

Ja używam do "brainstormingu", do obgdywania zagadnień, z którymi się zapoznaję i do prototypowania kodu. Czyli - do wejścia w dany temat. Przy czym im bardziej temat poznaję, tym bardziej widzę, gdzie wyprowadził mnie w las Ale na początek jest dobry, o ile masz w pamięci, że może się mylić

Fingal

@Maciek mógłbym zaznaczyć dowolną opcję od 1-3 w zależności od kontekstu xD

wombatDaiquiri

@Maciek uzywalem, ale trudniej mi zrobic code review kodu od AI niz napisac samemu od zera.

knoor

@Maciek Przydał mi się w dwóch scenariuszach:

  1. jak chciałem sobie pomalować motorek na inny kolor i zwizualizować jak będzie wyglądał, to wgrałem fotkę, poprosiłem o podmiankę i wyglądało to lepiej niż jakbym dłubał w paintcie

  2. odkąd google się ześmieciło, zacząłem używać jako wyszukiwarki/agregatora treści oraz porównywania różnych produktów między sobą - tu akurat jest to spore ułatwienie, bo każdą pierdołę którą kupuję muszę przeanalizować i porównać i taki np wybór i kupno pralki trwało kilka tygodni. Teraz jestem to sobie ogarnąć szybciej, oczywiście biorąc poprawkę na to, że wynik może być zmanipulowany ale zawsze można użyć kilku różnych asystentów i porównać odpowiedzi

parabole

@Maciek W pracy Copilot, którego czasem używam i generalnie jest OK.


Prywatnie klepię projekcik z DeepSeekiem. Nawaliliśmy już killkadziesiąt tysi linii kodu i działamy dalej. Dużo i rzeczowo pomaga przy odpowiednim prompcie.

krdk

Pracuję jako elektryk. Na cholerę mi AI w pracy.

Maciek

@krdk moj ogrodnik uzywa zeby zaprojektowac ludziom nasadzenia i systemy nawadniajace

krdk

@Maciek Ja mogę co najwyżej nasadzić wiertło szóstkę na wiertarkę.

RDwojak

Szajs straszny wciskany wszędzie. A grafiki to już w ogóle syf jakich mało. Unikam, jak tylko się da.

Bjordhallen

@Maciek mój ulubiony zgrzyt z chat for

Komenda: czy zegarek z to dobry wybór SI: tak Rzeczywistość: Zegarek wymaga stacji dokującej - nie poinformował Stacja dokująca wymaga oprogramowania - nie poinformował Oprogramowanie jest na stronie nieistniejącej oficjalnie - nie poinformował -oprogramowanie wymaga stworzenie konta klienta - nie można stworzyć konta, bo strona nie istnieje

Lekcja kosztowała mnie 9€ więc irytująco dużo - nauczka na całe zycie

xsomx

@Maciek AI używam albo do generowania pomysłów na podstawie jakichś danych, o których raczej mam już pojęcie czym są. Do tego halucynacje nie przeszkadzają, bo szukam inspiracji.


W przypadku kiedy muszę być absolutnie pewien danych to nie ma mowy o użyciu AI a przypadku innym niż jakieś super proste polecenia a później poskładanie tego do kupy samemu.

LovelyPL

Trzeba się czasami namęczyć, ale jak wiesz czego chcesz i do tego wiesz, co jest jakimś bełkotem a nie odpowiedzią - to pomaga.

Taki przykład - oprogramowanie na dwóch kompach nie mogło się dogadać ze sobą. Klient próbował łączyć się z serwerem, ale z jakiegoś powodu nie mógł. W logach nie ma nic, oprócz generycznego "connection error". Zero konkretów, niby wszystko ustawione jak w instrukcji i nie działa.

Skończyło się na odpaleniu Wiresharka, zrzuceniu pakietów w formie HEX do pliku.

Potem plik do GPT i prośba o analizę o co chodzi. W 3 minuty miałem odpowiedź, z pełną(!) analizą każdego pakietu, w zasadzie każdego bajtu w pakiecie po kolei i wyjaśnieniem co poszło nie tak.

Ręcznie analizując te 10-20 pakietów zeszło by mi kilka dni, bo musiałbym gdzieś wygrzebać dokumentację protokołu, analizować po kolei co sie tam dzieje, zrozumieć każdy status odpowiedzi, itd.

A tutaj miałem poprawne(!) rozwiązanie dosłownie w chwilę.


Testowo testowaliśmy też analizę dokumentów (po ich anonimizacji) - analizy typu: czy w dokumencie który ma 150 stron nie powołujemy się na punkty w nim nieistniejące, czy nie ma zapisów sprzecznych ze sobą i takie tam. I też odpowiedzi były prawidłowe. I też przede wszystkim oszczędzały czas, bo ktoś by to musiał powoli czytać, sprawdzać po kolei czy w danym dokumencie jest określony punkt, podpunkt i takie tam.


Ale podstawowa zasada nadal jest taka "ufaj, ale kontroluj" :)

Budo

@Maciek zajmuję się zarządzaniem jakością w urządzeniach medycznych i diagnostyce in vitro. Zajmuje się też szkoleniami AI w mojej firmie, cała firma idzie full speed ahead w AI i implementuje w najróżniejszych formach. Obecnie jest konkurs na najlepszy use case i jest kilkaset pomysłów już zgłoszonych. Mi AI bardzo pomaga i jest naprawdę super, ale trzeba znać ograniczenia oraz sprawdzać wyniki zawsze. Jak ktoś bezgranicznie ufa AI, to znaczy, że nie dorósł do korzystania z tego narzędzia, albo nie ma odpowiedniej wiedzy. A vibe coding też jest spoko i można własne aplikacje robić do najróżniejszych rzeczy

DyG

Absolutnie nie ufam. Wiem, że w tematach o których mam pojęcie, niemal zawsze coś przekręca, także nie wierzę, że to co mi mówi na pozostałe tematy jest lepsze.

Używam niemal wyłącznie do pomocy w rozwiązywaniu problemów z oprogramowaniem, czyli jako bazy zawierającej dokumentacje programów i wątki z forów tematycznych, które jakby przejrzy za mnie, żebym nie tracił czasu na googlowanie czegoś godzinami.

Nie używam do niczego, co wymaga tworzenia, czy to kreatywnego, czy nie. Jest to dla mnie tylko narzędzie przyspieszające googlowanie.


No i czasem jakieś proste skrypty proszę żeby mi napisał. Przykładowo potrzebowałem przekonwertować kilkaset plików z rar na zip, to mi stworzył bez problemu prosty skrypt, który to zrobił w chwilę.

Felonious_Gru

@Maciek czasem pokaże mi fajne rozwiązanie na formułkę w excelu. Mniej więcej po czwartym opierdolu, że miesza języki i daje nieistniejące funkcje.

Raz mi przygotował za pierwszym ładną formułkę, którą wcześniej próbowałem ugryźć sam, a potem z wyszukiwarkami.


Korzystam prywatnie do robienia śmiesznych obrazków i prywatnie/służbowo jako punkt zaczepienia do samodzielnych poszukiwań

AureliaNova

W pracy to rzadko - jako pomoc przy wyszukiwaniu badań albo początkowej analizy danych. Zauważyłem, że łatwo można wpaść w leniwe "ok" i nie sprawdzać tego co wypluje, ale niestety na końcu trzeba go zweryfikować -.- Mimo wszystko rzadko kiedy zdarza mu się halucynować, prędzej po prostu odpowiedź jest zupełnie nieprzydatna. No ale jako narzędzie stworzone do analizy lingwistycznej sprawdza się tutaj najlepiej. Parę razy użyłem go do generowania tekstu, ale akurat lubię pisać sam, więc tylko by mi odebrał przyjemność z pracy

Też poza pracą używam copilota w VS. I w sumie jak ktoś tutaj już wspomniał: jako interaktywna kaczuszka jest świetny. No i automatyzacja powtarzalnych kawałków kodu jest nową jakością - potrafi się domyślić oczywistych kontynuacji, bardzo mi się to spodobało. Ale funkcje typu "sprawdć mój kod" albo "wskazówki do refactoringu" są żartem. Reshaper 15 lat temu potrafił to robić dużo lepiej.

No i nie planuję w najbliższym czasie upgradu RAMU albo kupienia nowego SSD, więc no hard feelings after all XD

MJB

nie mogę przestać się dziwić jak to jest że tyle osób tym narzędziom ufa

@Maciek Miałem w sumie takie przekonanie wcześniej. Często dawał mi nie to co chciałem. Ale w zasadzie po dłuższym używaniu to zauważyłem że jak mu dasz lepszy prompt (nie jakiś niesamowity, tylko sensowniej opiszesz co chcesz od niego), to dostaniesz to co chcesz. A dwa że ludzie też się mylą, dają złe opowieści, złe rady. Po prostu biorę poprawki na to i tyle.


Tak to używam w pracy do programowania i bardzo pomaga. Albo napisze mi jakąś funkcję i nie muszę sam tego robić. Albo mam jakiś błąd, podam mu istotne fragmenty kodu, opiszę resztę co i jak, podam mu kawałek loga i mi napisze listę potencjalnych problemów i poprawek.


Prywatnie też sporo pomaga. Albo w takich pierdołach jak gotowanie (np fajnie działa opcja typu podajesz mu przepis i prosisz aby go odchudził, albo zrobił bardziej proteinowy). Albo w takich większych życiowych projektach. Szukanie jakichś inspiracji.


Wszystko zależy generalnie jakie prompty porobisz, o co zapytasz, jaki dasz kontekst. No i przede wszystkim czy zadowala Cię cokolwiek innnego niż 100% dobrze. Dla mnie zwykle takie 80% jest dobrze wystarczająco. Resztę często mogę sobie sam już ogarnąć, albo przepracować w dalszej części konwersacji tylko te brakujące 20%, doprecyzowując to, co poszło nietak.

jarezz

@Maciek korzystam codziennie do tworzenia treści na odprawy z pracownikami tzn. HSE topic na toolbox. Od razu karze mu zrobić bullet points, dodać emoji I jest ok.

Używałem też ostatnio do wykonania zlecenia dla innego klienta. Załadowałem dane i promptem opisałem co potrzebuję. Trzeba było kilka razy sprawdzać i kazać poprawiać błędy albo uzupełnić braki ale ogólnie dużo pomógł w kwestiach generowania tekstu, bibliografii.

tosiu

@Maciek ostatni raz coś wartościowego robił dla mnie model o3 - chataGPT. Potem kolejne aktualizacje to zwykłe zgównowacenie. Teraz Chata używam tylko do prostych gówien. Moim zdaniem userzy nie mają dostepu do AI tylko do takiej margaryny "Delmy" wśród AI.

ZohanTSW

Źle korzystasz z AI. To nie ma być twój murzyn który zrobi twoją robotę za ciebie, tylko ma być twoim asystentem, ma ci pomagać, a nie wyręczać.

Jako programista gdy proszę żeby wygenerował jakiś kod, to robi to w sposób beznadziejny. Raz że muszę poświęcić czas żeby zrozumieć, co wyrzygał, to jakość tego kodu pozostawia sporo do życzenia i generalnie taki sam czas trzeba poświęcić, żeby wyglądało to jako tako. Ale kiedy proszę o wygenerowanie przykładu jak używa się jakiejś funkcji, gdy proszę żeby mi przejrzał kod w celu poprawienia jego jakości, czy wytłumaczył linijka po linijce - no to już zupełnie zmienia postać rzeczy. Streszczanie dokumentacji? Pytania o pewne kwestie związane z nią? Jak najbardziej. To jest mój asystent, pytam o drobnostki, a on udziela odpowiedzi. Podrzuca pomysły, podpytuję o najlepszą metodę rozwiązania problemu, czy najlepszy wzorzec. Do tego się nadaje świetnie.

Słynne gadanie, że AI zabierze ci pracę wygląda tak, że zdolny pracownik będzie jeszcze bardziej wydajny, co zmniejszy zapotrzebowanie na pracowników. Jakość kosztem ilości.

Dziwen

Poza tym, że raz GPT pomógł mi w zmianie kodu aplikacji do czytania ebooków, która nie obsługiwała polskich znaków, a Android Studio się wykraczało, w zasadzie Ai jest dla mnie obecnie kompletnie bezużyteczne. Może mam jakieś standardy z kosmosu, ale mam wrażenie, że wszystko lepiej działało jakieś 6 miesięcy temu.


Nano Banana Pro niedawno mi wygenerował golą kobietę, jak go poprosiłem o uproszczenie obrazka z narysowanym portfelem. Od tego czasu nawet tego syfu nie odpalam. I tak, pewnie powinienem mu napisać dłuższy prompt poprawiający obrazek, ale kurde. To co wygenerował jest dość daleko od portfela. XD

b618d01f-e45b-4793-bbf4-211bab499a69
3cb7f187-e5c8-4614-804a-6af4e6862823
iNoodles

jako człowiek po stronie infrastruktury mogę powiedzieć ze w sumie wykorzystuję tylko do:

  • podsumowań

  • porównań narzędzi/rozwiązań

  • informacji na temat licencjonowania produktów

  • przeglądu gotowego pomysłu i "dodania" czegoś świeżego co nie przyszło mi do głowy


A tak ogólnie to bardzo długo AI nie będzie w stanie zastąpić mojej branży, co najwyżej wycięło poziom juniorski a może nie tyle wycięło co pozwoliło juniorom bardzo szybko przejść na poziom mida. Przyspieszyło proces uczenia się juniorów znacząco. Nie ma firm idealnych, każda ma jakieś swoje rozwiązania które bazują na założeniach różnych zespołów i jakichś kompromisach i tego AI nie przeskoczy, bo brakuje mu abstrakcyjnego myślenia. Przy projektowaniu/tworzeniu środowisk on-prem rzeźba to słowo klucz i tutaj AI leży totalnie. Do tego kwestia bezpieczeństwa tutaj już leży na całej linii, jak ktoś używa nierozważnie + sam nie posiada wiedzy i wierzy w to co tworzy AI to może narobić szkód w firmie.

FriendGatherArena

@Maciek uzywam bardzo duzo w robocie. Glownie do pracy z tekstem: streszczenia, maile, pisanie dokumentacji, ticketow do jira, tlumaczenia pol-ang. Wrzucam mu moj nieustrukturyzowany belkot i luzne przemyslenia, a on to zamienia w ladny tekst. No za⁎⁎⁎⁎ste narzedzie. Mam subskrypcję i nie wyobrazam sobie juz pracy bez niego.

Dodatkowo do czytania fragmentow kodu python i pisania prostych funkcji ale w tym sie tylko wydaje ze jest dobry

pierdonauta_kosmolony

Czasem użyję Claude do wygenerowania kodu. Najczęściej testowego, często takiego jednorazowego, żeby się nie napisać. Kiedyś myślałem że on mi pomoże napisać kawałek kodu do modułu jądra. Nie no, tyle to nie.

xortis

Używam żeby pisał bajki na dobranoc dla mojego synka xD

Dildorsz

@Maciek rel. Ostatnio kleił mi jakiegoś jsona. I k⁎⁎wa ostatnio w połowie tekstu on nagle przestaje widzieć i pracuje sobie na fragmencie pliku. Albo znajduje dokumentacje np. licznika prądu i robi za⁎⁎⁎⁎stą tablicę z rejestrami do wciągnięcia BMS, a jak zapytasz na pewno mordo? bo ja do xyz nie mogłem znaleźć to nagle, aaaa mordko do xyz to rzeczywiście nic nie ma i pi⁎⁎⁎⁎li te swoje farmazony. Ostatnio mam wrażenie, że jest znacznie gorzej niż przed tym całym boomem kilka miesięcy temu.

Zaloguj się aby komentować