Zdjęcie w tle
Dalian

Dalian

Wirtuoz
  • 41wpisy
  • 173komentarzy
Pięknie zacząłem sezon rowerowy. Po przejechaniu 3,5km kapeć. I powrót z buta, prowadząc rower.
Jeśli uszkodziła się opona to już ament i trzeba nową kupić?
#rower #szosa
Nemrod

@Dalian Jak się uszkodziła (rozerwała), to nową, jak przebiła to się da naprawić.

nieinteresujsie

@Dalian Polecam zestaw naprawczy Parktool TB-2. Nic nie waży, niewiele kosztuje a potrafi uratować życie. Chociaż pewnie cała naprawa trwałaby dłużej niż przejście z buta tych 3,5 km

Dalian

Kupiłem teraz jakiś zestaw naprawczy z bottari. Jutro będziemy latać bo to trzeba usiąść na spokojnie.

dzangyl

@Dalian jeździsz bez dętek czy chociażby łatek?

Dalian

Lubię ten dreszczyk emocji. Guma wytrzyma czy pęknie.

wonsz

@Dalian wzorowy przyszły ojciec

Zaloguj się aby komentować

Poznajcie proszę Dawida (imię zmienione). Dawid od małego był dzieckiem sprawiającym najwięcej problemów. Nie zmieniło się to także gdy poszedł do szkoły podstawowej i na wywiadówkach, był najczęściej na językach rodziców i nauczycieli, i to bynajmniej nie z powodu swoich ocen a bitek i problemów które wszczynał.
Ale przenieśmy się w przyszłość. Dawid ma około 20 lat lubi imprezować, ale dalej tam gdzie kłopoty, tam Nasz bohater. A do tego doszedł alkohol, który Dawidek bardzo lubiał ale po którego wypiciu kompletnie mu odbijało.
Podczas jednej z takich imprez Nasz łapserdak poznał Kasię, której to bardzo zaimponowało jak Dawid po alkoholu pobił do nieprzytomności jakieś gościa, tylko dlatego że ten tracił go niechcący ramieniem i nie przeprosił od razu.
Teraz parę słów o Kasi (imię także zmienione). Kasia była jedynaczką i oczkiem w głowie tatusia, który to był lokalnym biznesmenem i powiedzieć że spał na pieniądzach to jakby nic nie powiedzieć.
Anyway, Nasze gołąbeczki radośnie sobie gruchały, każdego dnia coraz głośniej a miłość rozkwitała aż pewnego dnia pod dom Naszego bohatera podjeżdża limuzyna.
Pamiętam ten dzień jak dziś, byłem małym brzdącem, który spędzał wakacje u babci na małym, podmiejskim osiedlu gdzie nie było nawet drogi asfaltowej, a tu nagle do domu kuzyna (mieszkał tuż przy domu mojej babci) podjezdża czarny, błyszczący Mercedes i wysiada z niego wysoki jegomość ubrany w skrojony na miarę garnitur, otwiera drzwi pasażera i moim oczom ukazuje się zgrabna Pani ubrana równie nie nagannie co jej mąż. Od razu skojarzyło mi się to z grą Mafia, która akurat grałem u kuzyna na komputerze.
To byli rodzice owej Kasi. Okazało się że Nasze gołąbki (g)ruchały tak mocno iż za niedługo z tego miało się wykluć małe pisklę. Ojciec Kasi sprawę postawił jasno. On i małżonka jego jako Katolicy nie mogą pozwolić by Kasia nieślubne dziecko urodziła. Więc albo Dawid zaweźmie Kasię za żonę albo Pan ojciec dopilnuje by Nasz bohater zgnił w Sztumie za gwałt na jego córce (ach to katolickie miłosierdzie).
Nie przedłużając, wesele się odbyło a Państwo Młodzi jako prezent od rodziców panny Młodej otrzymali klucze do nowego domu. Ponadto Pan Ojciec nie chciał by jego córka miała za męża jakiegoś robola, który jeździ betoniarką więc kazał mu zrezygnować i zatrudnił go w swojej firmie jako właściwie nie wiadomo kogo, wiadomo jedynie że wynagrodzenie, które otrzymywał za swoją "pracę" znaczenie przewyższało średnią krajową jak na tamte czasy.
Można by rzec że Dawid złapał Pana Bucka za nogi... Ale instynktu nie oszukasz i po pewnym czasie Dawidek znów zaczął imprezować, pić i wszczynać bójki a do tego doszła jeszcze zdrada po Nasz bohater po wypiciu zaczynał także myśleć swoim mniejszym mózgiem. Podczasz jednej z takiej eskapad został przyłapany na gorącym uczynku przez swoją żonę. Afera jaka wowczas z tego wynikła wydawało się że skończy się rozwodem, jednak jakąś tęga głową wymyśliła że nic tak nie spaja małżeństwa jak dziecko więc po pewnym, niedługim czasie Kasia znów chodziła z brzuchem.
Pół roku po urodzeniu się drugiego dziecka, historia zatoczyła koło. Dawid, znów został przyłapany na zdradzie, dodatkowo uderzył swoją żonę i miarka się przebrała.
ex Teść Naszego bohatera zatrudnił najlepszych prawników, którzy w sądzie zostawili go "w samych majtkach". Dawid by zarobić na zasądzone alimenty musiał udać się na emigrację za granice, gdzie przebywa do dziś mimo że ta sprawa ma już ładnych parę lat.
Ale to nie koniec przygód Dawida, co to to nie. Więc jeśli Wam się spodobało dajcie łapkę w górę i kliknijcie w dzwon... Kurła to nie jutub sorry. Jeśli chcecie drugą część to napiszcie w komentarzu.
#gownowpis #hydepark
potezny_papiesz

@Dalian ale ze to jakieś opowiadanie fabularne miało być czy jak opie


Takich historii znam/słyszałem setki, gdzie tu coś ciekawego chyba że ja czytać już k00rwa nie umiem

DirtDiver

Poświęciłem chwilę, ale w sumie wuja się dowiedziałem. Nie ma piorunka.

Zaloguj się aby komentować

Będąc na plaży w Sopocie, postanowiłem zrobić sobie zdjęcie z moim przyjacielem Najkotkiem (Taka maskotka).
Zaczepiłem więc spacerująca po plaży Panią i zapytałem uprzejmie czy może zrobić mi zdjęcie. Mi i mojemu przyjacielowi, dodałem po chwili.
Początkowo jej szok i zdziwienie, odebrałem tak że myślała że mam wymyślonego przyjaciela i trafiła na wariata.
Dopiero wracając pociągiem do domu uświadomiłem sobie o jakim przyjacielu prawdopodobnie pomyślała i skąd to przerażenie na jej twarzy.
#gownowpis

Zaloguj się aby komentować

lol, nie wiem czy to jakiś bug czy o co chodzi ale znalazłem miejsce w którym żyją 3 krabopająki (pancerny, jadowity i zwykły) i to w sumie dziwne nie jest, dziwniejsze jest to że jak je ubije, włączam medytację coby eliksiry uzupełnić et voila pojawiają się trzy nowe krabopająki. I tak w kółko. Instant exp tyle że łatwo paść (gram na super hard i z podniesionym poziomem wrogów).
#wiedzmin #wiedzmin3 #gownowpis
Cohonez

@Dalian co to za miejsce?

Zaloguj się aby komentować

Tomki, mam problem. Zaktualizowałem GOG Galaxy, po tym zniknęła mi gra z zainstalowanych. Dodaje ją "ręcznie" ale gdy wcisnę graj to on ją pobiera ponownie.
Próbowałem odpalić tę grę (Wiedźmina 3) bez GOG ale jak klikam ikonkę to nic się nie dzieje a jak kliknę jeszcze raz to pojawia się komunikat że gra jest już uruchomiona.
Jakieś porady?
#gry #wiedzmin #gog
Taka historia z pracbazy.
W nowowybudowanym bloku, mieszkańcy zaczęli się skarżyć że lampy na klatkach schodowych nie działają.
Zarządca zadzwonił do wykonawcy, który montował lampy a ten wysyłał pracownika by przeszedł się po klatkach i policzył ile lamp trzeba wymienić.
Po kilku godzinach pracownik dzwoni do swojego przełożonego (ten akurat był przy moim biurku, więc wszystko słyszałem)
  • Szefie, cztery....
  • Noż kurła, cztery lampy z wszystkich padły a robią aferę jakby żadna nie świeciła
  • Szefie, cztery świecą...
#pracbaza #gownowpis

Zaloguj się aby komentować

Co wchodzę na hejto to widzę jakieś zmiany i jak dla mnie na plus. Wykop 2.0 stoi już tydzień i nie widzę zmian. Nadal nieczytelne, wpisy się zlewają ze sobą.
Fajnie widzieć że portal się rozwija i że chłopaki (i dziewczyny, jeśli są jakieś w zespole )nie odcinają kuponów, tylko cały czas działają.
Na koniec zaparafryzuje Borysa Szyca z Testosteronu:
"Wpadłeś mi w oko, nie spier*ol tego!"

Zaloguj się aby komentować

Tomeczki I Kasie i inne karasie, mam problem. Kupiłem nowy monitor i gdy odpalam jednocześnie Lineage II i zostawiam na autohuntingu a potem odpalę Wiedźmina to po chwili z którejś z gier mnie wywala. Lineage dostaje crash error a przy Wieśku nic się nie pojawia, po prostu wyrzuca do Windowsa.
Wiąże ten problem z monitorem bo wcześniej na starym spokojnie odpalałem nawet 3 konta i Wiedźmaka i to działało a teraz nie.
#pcmasterrace #wiedzmin #pomoc
Dalian

@Roark Nie, rozdzielczość jest taka sama. GPU nówka GTX 1650. @robertx Nie, nic prócz monitora.

I tak jak pisałem dotychczas wszystko było ok . Dopiero wczoraj, po wymianie monitora się coś popsuło.

robertx

@Dalian To jak myszki nie zmieniałeś to ja już nie wiem

Roark

@Dalian to nie powinno mieć wpływu. Sprawdź Dziennik Zdarzeń, powie Ci więcej co się stało.

Zaloguj się aby komentować

@lubieplackijohn : Michał, nigdy nie wydasz wykop 2.0
@m_b : ja nie wydam? Potrzymaj dla mnie piwo!
@lubieplackijohn tak było?
#wykop #hejto #gownowpis #heheszki

Zaloguj się aby komentować

Logika mojego ojca mnie czasem rozwala.
Rydzyk, dobry bo założył Radio Maryja, TV trwam i przecież nikogo nie zmusza do płacenia mu kasy. Ludzie robią to z własnej, dobrej i nie przymuszonej woli.
Owsiak, zły bo założył WOŚP i nikogo nie zmusza do płacenia mu kasy. Ludzie robią to z własnej i nie przymuszonej woli.
#gownowpis #zalesie
tak_bylo

@Dalian @Krokiruks współczuję oczadziałych starych

xeerxees

Prawda jest inna państwo przez lata dokładało do obu tych biznesów zarówno Owsiakowi jak i Rydzykowi

Krokiruks

@tak_bylo Pod koniec życia jej się tak odmieniło, że codziennie latała do kościoła i godzinami czytała pismo święte. Widocznie było jej to potrzebne, a ona była idealnym kąskiem dla tych naciągaczy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować

Krótka historia o tym, iż przed użyciem należy zapoznać się z treścią ulotki dołączonej do opakowania, lub skonsultować się z lekarzem lub farmaceutą itd.
Odkąd pamiętam moja matula, gdy tylko pojawiał się u nas kaszel, to podawała Nam lek o nazwie PECTOSOL, jako środek przeciw kaszlowi. Kurestwo, strasznie nie dobre ale przecież, jak to śpiewa Anna Jurksztowicz w piosence "Na dobre i na złe" "Gorzki lek najlepiej leczy".
I tak trwając w tym przekonaniu, ilekroć pojawiał się u mnie kaszel to sięgał po to niedobre ciulstwo.
Tak było też i wczoraj, gdyż od czwartku zmagam się z jakąś zarazą, którą jednym z objawów jest właśnie uporczywy, suchy kaszel. Więc łykam to cholerstwo, niedobre i mówie do siostry, która przyjechała do Nas na długi weekend, że mam wrażenie iż po tym całym lekarstwie to jeszcze bardziej się męczę z tym kaszlem.
Na jej pytanie o to co biorę, odpowiadam zgodnie z prawdą że PECTOSOL. Ona wyraziła zdziwienie i powiedziała, iż zawszę była przekonana że to lek wykrztuśny. Na co odpowiadam, że odkąd pamiętam to mam Nam go podawała jako przeciw kaszlowy. Na co wtrąciła się moja mama, że tak Jej mówiła jej mama, na co moja babcia (która notabene również była u Nas) odpowiedziała że przecież tak jest.
Jako że miałem przywiezioną, świeżo zakupioną butelkę tego świństwa to schowałem dumę Polaka, który to ulotek nie czyta i oderwałem etykietę razem z ulotką by przekonać się na własne oczy że całe życie byłem w błędzie/okłamywany (wybierz jedno) i cholerstwo jest rzeczywiście lekiem wykrztuśnym a nie przeciwkaszlowym.
Także Tomki i Atomówki, czytajcie ulotki, konsultujcie leki z lekarzem i farmaceutą i byćcie zdrowi.
Ps. Audycja zawierała lokowanie produktu.
#medycyna #gownowpis #zdrowie #lekarz #drugs
Voltage

@Dalian moja matka zawsze nam podawała:

  • AMOL - lek na wszystko, nawet raka chyba jej zdaniem wyleczy

  • smarowanie pleców "końską maścią" - jak wyżej

  • krople żołądkowe jakikolwiek bul brzucha/wymioty


jak powyższe nie pomagało to dopiero lekarz ( ͡° ͜ʖ ͡°)

LondoMollari

@Voltage Z takich bajek z dzieciństwa to:

  • antybiotyki - lek na wszystko

  • czosnek z mlekiem - lek na wszystko (a smakował jak gówno, więc jak "niedobre lekarstwo" musiał być skuteczny)

  • bańki stawiane na plecach jako lek na przeziębienia


@Dalian


świeżo zakupioną butelkę tego świństwa to schowałem dumę Polaka, który to ulotek nie czyta i oderwałem etykietę razem z ulotką


Spoko, w tym kraju nawet nie czyta się instrukcji od granatnika przeciwpancernego przed użyciem, więc taka pierdółka jak syrop nie robi na nikim wrażenia.

Dalian

@LondoMollari Z bańkami to jakbym mojego tatę słyszał. Jak tylko młodszy syn coś zachoruje (oczko w głowie dziadka) to ten już gotów byłby mu bańki stawiać.

Na szczęście mały jest za ruchliwy i jedyne co może go zatrzymać w jednym miejscu na dłużej to pranie w pralce.

Zaloguj się aby komentować

Jeszcze jedna patologia z Naszej służby zdrowia.
Teść miał wylew, trafił do szpitala (pomijam już fakt że pogotowie za pierwszym razem odmówiło zabrania go, bo stwierdzili że jest nabombiony, ponieważ na stole leżała butelka po piwie). Był to czas gdy panował covid, kwarantanny etc.
Po szpitalu trafił do zakładu opieki leczniczej, ponieważ nie mogliśmy mu znaleźć nigdzie miejsca w senatorium. Trafił tam na pobyt prywatny. I tu zaczyna się zabawa.
Rehabilitacja. Znalazł się jeden ośrodek, który w przeciągu 14 dni znalazł by mu miejsce, ale problem polegał na tym że pobyt prywatny liczony jest tak jakby pacjent przebywał w domu a z racji covid mają zakaz przyjmować pacjentów z domu. To że trafił na zol bezpośrednio ze szpitala i to że przed przyjęciem na zol miał robiony test na covid nie zmieniało nic. Odcinek komercyjny to to samo jak dom.
Lekarz pierwszego kontaktu. Skoro nie udało się w jednym ośrodku, próbowaliśmy gdzie indziej ale do tego potrzeba skierowanie. W zakładzie opieki leczniczej, dwa razy w tygodniu przyjeżdżał lekarz. Ale on nie mógł wypisać takiego skierowania, ponieważ jak pisałem wcześniej, pacjent prywatny to tak jakby przebywał u siebie w domu i trzeba kierować się do przychodni POZ, do której teść należy. I tu znów odbicie od drzwi. Pani doktor, pomimo całej dokumentacji ze szpitala nie może wypisać skierowania, ponieważ nie widziała pacjenta, nie ma możliwości jego zbadania i skierowania nie wypisze. I tu nawet konsultant z infolinii rzecznika praw pacjenta skapitulował i potwierdził to co powiedział lekarz POZ. W skrócie, teść został bez lekarza podstawowej opieki.
W końcu lekarka z zakładu opieki leczniczej, zlitowała się nad nami i nad teściem i wzięła go pod opieke do przychodni w której pracowała.
#nfz #medycyna #zalesie #gownowpis
KUROT

@Dalian takich zamkniętych cykli gdzie ktoś nie dopilnował i brakuje jednego i więcej ogniw jest w tym kraju cała masa. Mało kto to nagłaśnia bo jak to w Polsce tu się uda coś na lewo załatwić tam zakombinować i jakoś to leci, dopóki ktoś się nie wkurwi i niestanie okoniem to najczęściej nikt nie zdaje sobie sprawy że coś jest nie tak.

myrkur

@KUROT Polska to kraj patologii, każdy aspekt życia w jakikolwiek sposób dotknięty państwowością polską ma patologie

KUROT

@myrkur doskonalę to wiem, od pierwszego stycznia jedna z takich patologii uderzyła we mnie bezpośrednio.

Zaloguj się aby komentować

Mój szkodnik, lvl 3 drugi dzień z rzędu ma gorączkę prawie 40 stopni. Dzwonię wczoraj do przychodni, umówić go do jego lekarki.
Po piątej próbie na dwa telefony, w końcu sukces i odbiera pan rejestrator z przychodni. Mówię że chciałem zarejestrować dziecko do pani doktor X. Pan odpowiada że pani doktorowa ma już na dziś komplet dzieci i każe dzwonić w poniedziałek i wtedy spróbować go zarejestrować.
W takim razie proszę o zarejestrowanie go do jakiekolwiek lekarki, która dziś da radę to przyjąć. Na to pan odpowiada, że nie może tego zrobić bo doktorowe, nie życzą sobie przyjmować dzieci, które nie są zapisane do nich na stałe.
Tłumacze, że dziecko ma wysoką gorączkę i nawet Nurofen na przemian z paracetamolem nic nie daje. Pan rejestrator na to odsyła mnie z dzieckiem na SoR.
Rozumiem że sezon grypowy i covid i jakiś wirus ale dla mnie to przesada że księżniczka nie przyjmie pacjenta bo na codzień do niej nie chodzi.
#medycyna #covid #zalesie #dzieci
Dalian

@tak_bylo Rozwiniesz swoją myśl? Skoro jest lekarz, który może przyjąć dziecko ale nie zrobi tego bo nie jest na stałe przypisane do niego to to jest roszczeniowość.

Analogicznie, jeśli przychodzi do mnie klient, którego "opiekunem" jest inny handlowiec to nie odsyłam go z kwitkiem bo nie ma w tym dniu kolegi, tylko obsługuje go mimo że koniec końców to nie mój klient . No ale może się myle, więc oświeć mnie.

tak_bylo

@Dalian widocznie nie może cię przyjąć, bo też jest człowiekiem i nie będzie jako specjalista pracować 20h dziennie za grosze. Trzeba było jechać na sor, tak jak ci powiedzieli.

anonekzforczana

A było walenie kijem w parapet ? Nie ?

No widzisz tak to jest jak się nie przestrzega procedur.

Zaloguj się aby komentować

Moja żona pracuje w sklepie, trochę mniejszym od Biedronki. Roboty dużo ale zarobki w miarę ok. Ale największe xD dla mnie to premia 300 zł za brak L4 w miesiącu.
Tuż przed świętami jedna z dziewczyn, która robi z moją żoną się rozchorowała. Mimo wysokiej gorączki postanowiła iść do pracy bo nie chciała by przepadła jej premia za brak L4 a urlop wykorzystała już w całości.
Nie minęły dwa dni, dziewczyna rozchorowała się na całego, nie obyło się bez wizyty w szpitalu i kroplówki. Niestety od niej zaraziła się kolejna dziewczyna i moja żona.
A jak sytuacją wygląda dziś? Z 10 osób zatrudnionych na sklepie pracują dwie plus kierowniczka sklepu oraz szefowa, która właściwie zajmuje się papierkową robotą. Reszta na l4.
Mąż owej szefowej ma drugi sklep, ale oddalony ok. godzinę drogi samochodem, autobusem dojazd to trzeba dołożyć jeszcze z pół godziny. Proszą pracowników, którzy mają dzień wolny by za dodatkową opłatą zgodziły się pomóc na tym drugim sklepie. Oczywiście zapewniają transport bo z wioski w której jest sklep autobus jedzie rzadko.
Oczywiście ta obsada nawet z zastępstwem jest zbyt mała, nie nadążają z wykładaniem towarów, przez co półki świecą pustkami.
I tak zamiast zapłacić te 300 zł pracownikowi, mimo że poszedł na l4 to muszą dopłacać ludziom by zrezygnowali ze swojego wolnego dnia, dowozić ich i odwozić. Dosłownie Janusze Biznesu.
#januszex #praca #gownowpis #pracbaza
zmasowanyatak

@Dalian w korpo też miałem ucinaną CAŁĄ premie za choćby jeden dzień L4, patologia w chuj

klocus

Takie coś powinno być nielegalne.

Dalian

@klocus Też tak uważam. Po to pracodawca odprowadza składki na ZUS by można było z tego prawa do L4 skorzystać. Oczywiście, nagimnne chodzenie na zwolnienie lekarskie powinno być kontrolowane.

Zaloguj się aby komentować

Następna