Jest sobie pewna indyjska firma, produkująca płytki ceramiczne. Do owej firmy zgłasza się jeden z większych europejskich producentów płytek ceramicznych. Składa u nich bardzo duże zamówienie na płytki. Prosi tylko, by płytki zapakowane były w kartony, przesłane przez nich oraz by z tyłu na płytce wypalone było ich logo z dopiskiem Indie. Indiańce się zgadzają i strony dobijają deal.
Następnie ten europejski producent wznosi wrzawę, że Indie zalewają Europę tanimi płytkami i nie są w stanie z nimi konkurować, przez regulacje, nakładane przez UE i należy jak najszybciej wprowadzić cło na płytki z Indii.
Daje link do artykułu żeby nie było że jestem gołosłowny:
#gownowpis