#zwiazki

34
1871
Kocurowy

A to z żoną się uprawia takie seksy?

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Taxidriver

Teraz tak myślę, że to może być moja wiadomość z okolic 2010…

Zaloguj się aby komentować

Felonious_Gru

@A_a tak wiele pytań, a nie chcę pytać

Zaloguj się aby komentować

bojowonastawionaowca

@ErwinoRommelo dawaj samochód

vredo

@ErwinoRommelo Kup kwiatek (prezerwatywy miej w pogotowiu).

Zaloguj się aby komentować

Weekend z żoną bez dzieci był wspaniały. Świetne jedzenie, piękne widoki i wspaniałe lokalne wino.

Najważniejszy był jednak czas - pierwszy weekend bez dzieci od 6 lat. Jak mi tego brakowało.

Będę się karmił tym wyjazdem przez długi czas. Teraz uważam, że takie weekendy powinny być obowiązkowe dla dzieciatych. Nie chodzi o Toskanię, a o czas spędzony razem. Wzajemną troskę, radość czy czułość. Wolna głowa, bez wiecznego orientu i ciągłego mamo, tato, siku, pić czy kupa.

Dodam też, że włoskie wesele to też doświadczenie samo w sobie.


#ojcostwo #zwiazki #rodzicielstwo #malzenstwo

93e23ac2-4b0f-45c4-adbe-e465c0914dbf
0eaeecb3-ab0f-4635-8cb2-e101bcd4ffa9
e7d89434-7297-4ddf-9415-5cbaa131ab1e
zboinek

@peposlav my co prawda już się bez dzieci urwaliśmy raz ale właśnie dzisiaj jedziemy wyrwać się po raz 2 3 dni w lesie, full wyzywienie, rowery*, balia z ciepla woda na zewnatrz


* rozjebałem wczoraj kolano na piłce także żona sobie sama najwyżej pojeździ

Marcowy_Kot

@peposlav daj na priv namiary na miejscowke, fajnie wyglada

bori

@peposlav Małemu mikolowi kup bilet weekendowy i masz spokój

Zaloguj się aby komentować

Skoroswit

Co ciekawe to w wielu przypadkach działa XD

Zaloguj się aby komentować

Wczorajsza kolacja przygotowana przez Różową, po powrocie z lokalu (remont CD). Miłe zaskoczenie bo ostatnio jest zarobiona przy dzieciach

Bajgle z podsmażonym boczkiem, na to mozzarella i szczypiorek. Wbite jajko w środek bajgla i całość zapieczona w piekarniku. Pychotka

#jedzenie #zwiazki

c55b8388-58b8-4b3e-90a7-a2970c307300
Yes_Man userbar
galencjusz

Dzięki za jakąś inspirację, bo już mnie męczy powtarzalność :)

Mr.Mars

@Yes_Man Powiedz różowej, że się podoba.

Fly_agaric

Fajne. Chyba sam bym musiał coś podobnego zrobić, bo jedyna dobra pizzeria w okolicy padła, a to wygląda na atrakcyjną alternatywę.

Zaloguj się aby komentować

ANKIETA - preferujesz u kobiety Małe cyce, duża d⁎⁎a czy duże cyce i małe d⁎⁎a? ( ͡° ͜ʖ ͡°)


#zwiazki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #niebieskiepaski #ankieta #gownowpis #seks

preferujesz u kobiety

70 Głosów

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Czy to je normalne?


Miej 40 lat

Strać rodziców w wieku 30 lat

Płacz na każdą wzmiankę o rodzicach / za czym tęsknisz

Bądź kobietą...


#zwiazki #rozowepaski #logikarozowychpaskow

Taxidriver

Dla mnie tak, trauma może zostać na całe życie.

Zaloguj się aby komentować

Alembik

@Heterodyna Te pierdolone apki polecały mi chcące dzieci katoliczki, mimo, że wpisałem, że jestem lewak, ateista i dzieci to co najwyżej zjadam jako jedzenie.

AndzelaBomba

@Alembik no to byście się dopełniali, one by rodziły dzieci, ty byś je zjadał

maximilianan

@Heterodyna nic mnie tak nie wyleczyło z chęci bycia w związku niż bycie w związku. Na szczęście moja kobieta ma tak samo i razem to znosimy.

Felonious_Gru

@Heterodyna toż to zdjęcie @bori gdyby nie ćpał kreozotu

Felonious_Gru

@bori całe szczęście, że to nie żart

Zaloguj się aby komentować

DexterFromLab

Czyli są ludzie którze nawet podstawowej geografii nie znają.

Zaloguj się aby komentować

Wruciłem do byłej. Próbujemy dać sobie nawzajem i naszej relacji drugą szansę. Zrobiła naprawdę wiele złych (a niekiedy wręcz potwornych) rzeczy w czasie pierwszego związku, a-ale byłem w stanie "pójść dalej" pomimo pamięci i nieblednących wspomnień na ten temat. Wybaczyłem jej. Ale oboje będziemy się wystrzegać ponownego popełniania błędów, jakie zrobiliśmy pomiędzy 7 września a 2 grudnia. Dużo rozmawialiśmy poważnie na temat przeszłości, ale jeszcze więcej naszych rozmów skupiało się na czasach obecnych i przyszłych, bądź co bądź, to one będą ważniejsze od przeszłości, która się już wydarzyła i nawet najbardziej zaawansowana technologia, ani najpotężniejsza istota w całym kosmosie nie jest w stanie jej zmienić. Rużowa (tudzież mój babomąż albo bab'ąż) przez te 5 miesięcy się bardzo zmieniła. Zajadała smutek po rozstaniu, przez co przytyła, prawie na pewno z początku również topiła rozpacz w pifie (perełkach chmielowych), ale mentalnie się zmieniła tak, że miałem na początku dysonans poznawczy, jakby to wcale nie była ona. Wcześniej była bardzo zazdrosna, miała paranoje, że każdy chce mnie jej zabrać, urojenia, że faktycznie tak się dzieje, zalewała to alkoholem i jeszcze się jej odzywały urojenia zdradowe, że rzekomo się poddałem tym polowaniom na mnie. Generalnie to wcześniej miała w głowie potworny, wręcz przerażający bałagan. Ale bardzo dobrze wykorzystała ten czas rozłąki, miała wiele refleksji na te rzeczy, które wyprawiała i dzięki temu czasowi rozłąki zdobyła dużo mądrości. Dużo mówię o niej, bo o mnie nie ma sensu opowiadać, ale żeby nie było, ja też intensywnie myślałem nad tym naszym związkiem po jego rozpadzie i próbowałem z, wówczas przerażającego i przepełnionego wspomnieniami bólu i rozpaczy kwartału wyciągać tyle nauki, ile tylko mogłem, aby z tego czasu wyciągnąć coś, cokolwiek "dobrego", aby ten czas nie był jedynie straszliwą blizną na psychice. N-no, w każdym razie była (a w zasadzie, to już była była, b-bo ponownie jestem jej chłopcożoną ), zmieniła się na lepsze. A my ugułem wracamy do bycia razem, ale powoli, na spokojnie, z radą i pomocą naszej spulnej pszyjaciółki (która dla mnie stała się jak przyszywana starsza sioszczyczka) ustaliliśmy sobie miesięcznego bana na kochanie się (bo jeślibyśmy się znowu za szybko za siebie zabrali, to oksytocyna by nam mogła ponownie zrobić z mózgów sieczkę i miał i bylibyśmy ślepi na prawdziwych siebie nawzajem). Nawet nie wiem za bardzo, jaki cel przyświeca mi w opowiadaniu Wam o tym... M-może nam jakąś ukrytą potrzebę pochwalenia się. N-no, tak czy inaczej kciałbym Was prosić i-i będzie mi miło, jeśli będziecie trzymać kciuki za nas i naszą wytrwałość aby się zmieniać ku lepszemu dla siebie nawzajem.

N-no i chyba też potrzebuję (a na pewno przydałoby mi się) błogosławieństwo władz hejto na powrót do dziewczyny. @moll ciociu, udało się! :33

Może to będzie początek nowych rzeczy oras zmian na lepsze w moim życiu, a kto wie, może nawet się okaże, że odzyskam radość i wesołość, z których jeszcze te 10 lat temu jako dziecko byłem znany w podstawówce. Potem pod koniec 6 klasy, w ~2017, jakoś ta radość zniknęła. Chciałbym znowu poczuć, jak to jest iść przez życie, posiadając tą radość w serduszku. Moja kochana na pewno by mi w tym pomogła gdyby wiedziała dokładnie, co robić, ale póki co zostaje nam szukanie. Ale może znajdziemy, i ona też odzyska radość w serduszku. :33

#zwiazki #chwalesie #zjedzonwszpitalu (już wyszedłem po tej appendektomii, ale coś niedobrego z rana się dzieje więc kto wie, co to będzie w najbliższych dniach)

Błogosławieństwo na związek z babom i odzyskanie szczęścia? 🥺🥺🥺

50 Głosów
WysokiTrzmiel

To jest pasta, prawda?


Prawda?

bishop

Czy ja dobrze widzę i Ty się jąkasz w necie? XDDDD

Zjedzon

@bishop zgadza się, nawet tak się da xD

bishop

@Zjedzon ale w jakim to celu? Wzbudzenie litości? XD

sebkek

Mam wrażenie, że odpisuję na pastę, ale c⁎⁎j.


@Zjedzon Idź z tym do psychiatry. Serio.

Zjedzon

@sebkek z czym konkretnie? Ja już się leczę i moja pani psychiatra wie o wszystkim. W zasadzie to mówię jej znacznie więcej niż rodzicom (ale oni sobie bardzo sumiennie zapracowali na to, że boję się mówić im o czymkolwiek, co się u mnie dzieje)

sebkek

@Zjedzon To pokaż jej ten wpis i zapytaj co jest z nim nie tak.

Zaloguj się aby komentować

Zamiast odpowiadać swojej żonie „Absolutnie mam to w d⁎⁎ie”, powinieneś powiedzieć: „Kochanie, najważniejsze, że ci się podoba”. Sens ten sam, a dwie diametralnie różne odpowiedzi.


#heheszki #zwiazki #takaprawda #suchar

Lemon_

@boogie Kiedyś bardzo się spinałem, kiedy żona dzieliła się jakimś wymyślonym problemem, bo myślałem, że oczekuje ode mnie rozwiązania.

Wczoraj przyszła z jakimś problemem administracyjnym, urzędowym, i w pierwszym odruchu chciałem powiedzieć: "daj spokój, przestań się zajmować takimi pierdołami, które za kilka miesięcy same się rozwiążą, nie zawracaj ani mnie ani sobie głowy!". W przeszłości kończyło się to zwykle niesnaskami.

Zamiast tego wysłuchałem cierpliwie, dużo kiwałem głową i wtrącałem uwagi typu: "faktycznie, ci urzędnicy to debile", "ten przepis jest absolutnie bez sensu", po czym zaproponowałem kawę, poświęciłem w sumie 30 minut na wysłuchanie problemu. Normalnie niebo a ziemia! Jakby to rozładowało wszelkie emocje. Żona się zrelaksowała i zrobiła pyszną sałatkę warzywną.

Zaczynam wierzyć, że rozumiem kobiety.

koszotorobur

@Lemon_- tylko sałatkę?

boogie

@Lemon_ to jest bardzo powszechne wśród kobiet. Chcą, aby je wysłuchać, a nie pomóc :)

Sosnowiczanin

@boogie najważniejsze to się nie przejęzyczyć


https://youtu.be/KD4ElFb0QlA

mk-2

@boogie moja żona się na to nie nabiera

boogie

@mk-2 wymień na mniej inteligentny model? :)

mk-2

@boogie póki co będzie ciężko, przysięgałem, rozumiesz xd

Zaloguj się aby komentować

Ihooj

Wysyp nie zaczeka. Tym bardziej, że konkurencja w lesie duża.

NatenczasWojski

@Ihooj a do dzieciaka konkurencja żadna

voy.Wu

@Ihooj dokładnie. jak sypnie tak porządnie to raz w roku, góra dwa. a dzieckiem to się całe życie zdąży nacieszyć.

vrkr

Odprężyć się poszedł po stresie związanym z ciążą i wielkie mecyje.

binarna_mlockarnia

@mannoroth ja odbieralem swoją w lutym z porodówki, zapomnialem tylko zabrac z domu jej kurtki i butow zimowych XD

Wracalem się

FriendGatherArena

@binarna_mlockarnia to jak ona pojechala na porodowke bez butow i kurtki?

binarna_mlockarnia

@FriendGatherArena no jak zostaje w szpitalu to kurtkę i buty zabierasz do domu

Zaloguj się aby komentować