#zwierzeta

8
1627

Jelonkowiec błotny[3], jelonek błotny[4] – gatunek ssakaparzystokopytnego z rodziny jeleniowatych, jedyny przedstawiciel rodzaju _Hydropotes_Swinhoe, 1870. [...] Osiąga około 75–100 cm długości ciała, ok. 50 cm wysokości w kłębie i waży 10–15 kg. U obu płci nie występuje poroże. Jego silnie rozwinięte, lekko zakrzywione górne kły wystają spod warg. Szorstka, gęsta sierść ubarwiona jest na grzbiecie i bokach jasnobrązowo z czarnymi plamkami, a na brzuchu biało. [...] Jest roślinożerny – żywi się trawą, ziołami oraz warzywami[8]. [...] Chiny i Korea, podgatunek chiński został z powodzeniem introdukowany w parkach w Europie (Anglia i Francja).


https://pl.wikipedia.org/wiki/Jelonkowiec_b%C5%82otny


#zwierzeta #zwierzaczki #ciekawostki

0e188b23-b94a-4c39-bf23-36c13c891480
545ca36c-0730-4f71-9a68-93ad5a740ea5
71652dd0-5223-4c1b-8789-7a100870b444
75b26252-8b54-4544-b98d-784477f23a9e
DexterFromLab

@Deykun jedno pytanie nasuwa mi się na myśl, a mianowicie, czy potrafi upierdolić.

Zaloguj się aby komentować

Zabójcze pierdy. Owady z rodzaju Lomamyia, znane popularnie jako beaded lacewings, to krewniacy złotooków żyjący głównie na obszarach tropikalnych i subtropikalnych naszego globu. Żarłoczne larwy jednego z gatunków tych owadów upodobały sobie termity i opracowały ciekawą metodę obezwładniania swoich ofiar: żeby unieszkodliwić termita, wydzielają ze swoich odwłoków trującą, gazową substancję.


Za jednym zamachem – czy może raczej, za jednym pierdem – jedna larwa jest w stanie unieszkodliwić do sześciu termitów, które po takim zagazowaniu przewracają się i nie są w stanie się podnieść. Paraliż trwa przez około trzy godziny, a jeśli nawet w tym czasie termit nie zostanie pożarty, tak czy inaczej ginie, najwyraźniej porażony na amen. Tylko największe termity są w stanie wyjść z tego cało, co najwyżej lekko oszołomione.


Jakby tego było mało, larwa przed użyciem swojej zabójczej broni stara się wycelować końcem odwłoka w okolice głowy termita, żeby zwiększyć skuteczność ataku. "Pierd" zaczyna działać na ofiarę po upływie od jednej do trzech minut.

Sama larwa jest w początkowych fazach rozwoju zaskakująco mała w porównaniu do przeciętnego termita, więc jej siła rażenia jest tym bardziej zdumiewająca. Wciąż jednak nie do końca wiadomo, co wchodzi w skład jej "pierda" i która dokładnie substancja czyni go tak zabójczym. W każdym razie, cokolwiek to jest, działa tylko na termity, a nie na inne owady.


Na zdjęciu dorosły owad z rodzaju Lomamyia.


#ciekawostki #przyroda #natura #zwierzeta #owady

tag serii: #7ciekawostekprzyrodniczych

dee1d428-ac48-41e5-a009-3f63e15a1629
Papa_gregorio

Znowu złotooki! Nie to że narzekam, fascynujące stworzenia jak widac

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Jak wilk w owczej skórze, ale w świecie owadów – w ten sposób można by prawdopodobnie opisać larwy niektórych gatunków złotooków.


Larwy złotooków są żarłoczne i szczególnie lubią mszyce, w tym między innymi mszyce z rodziny bawełnicowatych (Eriosomatinae), które w miarę dorastania pokrywają przypominającym wełnę puszkiem. Jednak często bywa, że mszyce korzystają z ochrony mrówek. Mrówki w pewnym sensie "wypasają" mszyce: pilnują ich, bronią ich przed drapieżnikami, a czasem nawet przenoszą swoje mszyce na lepsze "pastwiska", w zamian korzystając z ich odżywczej spadzi.


Larwy niektórych gatunków złotooków chętnie polują na bawełnicowate – za pomocą swoich dużych, pustych wewnątrz żuwaczek nakłuwają ciało mszycy i wysysają je, dopóki nie pozostanie po nim pokryty puszkiem zewłok. Żeby oszukać mrówki i bezpiecznie dobrać się do mszyc, larwy zbierają zwłoki swoich ofiar, a następnie przytwierdzają je do swojego porośniętymi włoskami grzbietu. Taki kamuflaż nie tylko chroni larwę przed atakiem mrówek pilnujących swoich "stad", ale także zapewnia jej ochronę przed innymi drapieżnikami.


Zależnie od gatunku, larwy złotooków wykorzystują do maskowania także rozmaite inne materiały: fragmenty kokonów i wylinki innych owadów, fragmenty ciał innych owadów, wysuszone kawałki drewna, porostów i roślin, muszle ślimaków, a nawet żywe ślimaki (trzecie zdjęcie, C).


#ciekawostki #przyroda #natura #zwierzeta #owady

tag serii: #7ciekawostekprzyrodniczych

d2af2720-c81e-4744-b731-861808b57a50
81e8d08e-7630-4430-b002-e2b0035bda8c
ef6314e4-a295-4f46-a04b-e028580545db
enkamayo

Ciekawe jak one je przyklejają. Turlają się po tych zwłokach?

I znowu moją fascynację owadami podniosłaś na wyższy poziom 🙂

Zaloguj się aby komentować

Fly_agaric

Parówkowym skrytożercom mówimy zdecydowane: nie!


Tymczasem w jej domu: - Co ona tak tyje? Dziel jej saszetę na pół, bo zaraz do weta trza będzie z nią iść!

100mph

@Fly_agaric pol parowki dostaje :)

Zaloguj się aby komentować

Jajeczka na jedwabiu Samice złotooków składają jaja na roślinach, jednak żeby ich potomstwo mogło się bezpiecznie wykluć, muszą napracować się trochę bardziej niż wiele innych owadów.


Pierwszym problemem jest fakt, że jaja złotooka mogą zostać łatwo odnalezione i zjedzone przez inne owady, na przykład przez mrówki. Prosta zależność: złotooki często żyją tam, gdzie mszyce - a gdzie mszyce, tam są zwykle także mrówki, patrolujące łodygi i liście roślin. Niedobrze Na dodatek larwy złotooków są żarłoczne i jeśli wszystkie wyklują się mniej więcej w tym samym czasie i miejscu, mogą zacząć pożerać się nawzajem zamiast popełzać każda w swoją stronę.


Samice złotooków mają jednak na to wszystko sposób. Składają jaja pojedynczo i w odstępach, na dodatek każde z nich jest zawieszone w pewnej odległości od liścia lub łodygi na osobnej, lepkiej nici jedwabiu, tworzącej rodzaj szypułki. Mrówki, niczego nie podejrzewając, omijają nici-szypułki złotooków, nie mając pojęcia, że na końcu każdej z nich znajduje się smakowite jajo.


Dzięki takiemu systemowi larwy złotooków mają również mniejsze szanse na to, że tuż po wykluciu natkną się na swoje rodzeństwo i potraktują je jako pokarm.


Tutaj fajny filmik o tym zjawisku.


#ciekawostki #przyroda #natura #zwierzeta #owady

tag serii: #7ciekawostekprzyrodniczych

2740e5d8-9f63-4936-a272-191426f7a0f2
Opornik

Lubie złotooki. Zawsze jak widzę jakiegoś w tarapatach to pomagam. Często spotykam jak zimują w bloku/domu.

Apaturia

@Opornik I nawet zmieniają kolory w trakcie zimowania Z zielonych stają się wtedy bardziej złotawe i żółte, żeby upodobnić się do otoczenia. Bardzo fajne stworzonka.

rodarball

@Opornik u mnie w mieszkaniu też się często pojawiają w okresie zimowym. Przed oknami mam rząd starych drzew, pewnie tam bytują w okresie letnim

ismenka

Śprytne te złotookie

Loginus07

Rodzisz się od razu na bungee xD

Zaloguj się aby komentować

jimmy_gonzale

Ja to bym na miejscu właściciela uważał. Przecież taka kura potrafi się ładnie dziobem odwdzięczyć jak coś jej się powali w móżdżku.

Zaloguj się aby komentować

Salto przy starcie Sposób, w jaki złotooki startują do lotu, jest zaskakująco skomplikowany – choć wydawałoby się, że dla niewielkiego, smukłego owada zaopatrzonego w dwie pary sporych skrzydeł wzbicie się w powietrze powinno być prostą sprawą.


Złotooki podczas startu mocno wybijają się ze środkowej i tylnej pary odnóży. Jeśli startują z pozycji, w której ich ciało jest ułożone w miarę równolegle do podłoża, po wybiciu obracają się "do pionu" i mniej więcej w tym momencie zaczynają poruszać skrzydłami. Jeśli jednak złotook startuje z pozycji, w której jest ustawiony głową do dołu – na przykład kiedy odpoczywa na źdźble trawy – po wybiciu wykonuje w powietrzu swego rodzaju salto, wciąż przy złożonych skrzydłach, i rozkłada je dopiero kiedy jego ciało ustawi się pod odpowiednim kątem do podłoża.


Podobne wybicie z czterech odnóży obserwuje się u niektórych innych gatunków owadów, między innymi u pośnieżka zimowego, znanego też jako pośnieżek lodowcowy (Boreus hyemalis).


Tutaj filmik z saltem złotooka w zwolnionym tempie. W tym też są momenty ze startującym złotookiem, plus całkiem urocza scena, jak wcina galaretkę owocową


#ciekawostki #przyroda #natura #zwierzeta #owady

tag serii: #7ciekawostekprzyrodniczych

c25c888a-492d-4638-9fc3-3d8c8e040052
Apaturia

@Odczuwam_Dysonans W sumie - kto tam wie, co on sobie myśli, robiąc te fikołki...

Zaloguj się aby komentować

Mikel

@Alawar

Nie mógł się tego spodziewać po powrocie.

Taaa, jasne, zaskoczony w ciul....

Alawar

@Mikel @Zjedzon To demotywatory tworzą takie klikbajty. Ale filmik sie zdaje być spoko.

Zjedzon

@Alawar noooo żodyn się nie spodziewał, że zwierzątka pamiętają różne rzeczy. Żodyn

kuba-brylka

To ja dla odmiany napiszę - super pozytywny filmik! Pozdrawiam cieplutko

Zaloguj się aby komentować

SpokoZiomek

W sumie to nawet urocze patrzeć jak góra mięśni mogąca rozszarpać człowieka i nawet się przy tym bardzo nie zmęczyć, zachowuję się jak stare dobre ludzkie małżeństwo. ʕ•ᴥ•ʔ

Lubiepatrzec

I jeszcze mam takie przemyślenie, że to chyba my zachowujemy się jak małpy a nie małpy jak ludzie.

Zaloguj się aby komentować

Złotookowate (Chrysopidae) to owady, na które prawdopodobnie każdy z nas się kiedyś natknął - ale nie zawsze wiedział, jak się dokładnie nazywają ani co porabiają W Polsce występuje ponad trzydzieści gatunków złotooków.


Złotooki mają delikatną budowę, wydłużone i wysmukłe ciało oraz duże, przejrzyste, gęsto użyłkowane skrzydła. Ich oczy mają charakterystyczny, metalicznie złoty połysk, stąd też ich nazwa. Zazwyczaj można je spotkać wszędzie tam, gdzie rosną drzewa, choć sporadycznie zdarza im się wpadać do domów - w środowisku naturalnym często niełatwo je dostrzec, bo z uwagi na zielone ubarwienie doskonale wtapiają się w kolory otoczenia.


Larwy złotooków są drapieżne i zwykle mają duży apetyt - ponieważ żerują między innymi na mszycach i roztoczach, są uważane za owady pożyteczne i bardzo pomocne w kontroli populacji szkodników. Dorosłe złotooki zwykle żywią się pyłkiem, nektarem i spadzią, jedynie w przypadku złotooków z rodzaju Chrysopa jest inaczej. Dorosłe osobniki z tego rodzaju, podobnie jak ich larwy, są drapieżnikami.


Na zdjęciu chyba najbardziej rozpowszechniony w Polsce złotook, a zarazem jeden z najładniejszych - Chrysopa perla.


#ciekawostki #przyroda #natura #zwierzeta #owady

tag serii: #7ciekawostekprzyrodniczych

f60a513b-d1ea-4be6-8915-812c8ee61f98
da3fe3e8-d683-4770-a179-ddf99d183bf1
mk-2

@Apaturia za złotooka zawsze piorun!

Oscypek

@Apaturia u mnie się na to mówiło "boża krówka"

Sebgat

@Oscypek u mnie tak się mówiło na biedronki...

Oscypek

@Sebgat bo tak na biedronki mówi normalna część ludzkości

adamec

@Apaturia Masz informacje jakie schronienie można im zbudować, żeby im pomóc? Czytałem o dwóch sposobach i stąd pytanie.

Apaturia

@adamec Podobno schronienie dla złotooków powinno być pomalowane na czerwono, pomarańczowo lub brązowo, bo wtedy zostanie łatwiej dostrzeżone przez owady, ale nie wiem, na ile to pomaga. Inna sprawa, że trudno czasem ustalić, na ile schronienia i "hotele dla owadów" reklamowane w internetach są faktycznie przydatne - trzeba by zapytać kogoś, kto zna temat od strony praktycznej.

Zaloguj się aby komentować

Astrologowie ogłaszają tydzień złotooka! Populacja ciekawostek o złotookach zwiększa się


Poprzedni tydzień - ciekawostki o pająku topiku i innych pająkach wodnych:

Pająk topik i jego środowisko

Podwodne mieszkanie topika

Nietypowa różnica rozmiarów

Randka z sąsiadką - zaloty topików

Bagnik, nasz największy pająk

Ancylometes, największy wodny pająk

Desis, pająki żyjące w rytmie przypływów


Zapraszam na tag #7ciekawostekprzyrodniczych


#ciekawostki #przyroda #natura #zwierzeta #owady #pajaki

CzosnkowySmok

Dowiem się że coś takiego istnieje! Ale fajnie!

Zaloguj się aby komentować

vredo

@Biesiadnik Ja już tych zwierząt nie nazywam "koty", to są wyjebongo

Biesiadnik

@vredo

Jaki Januszex ?

Jakie alimenty ?

Całe życie tylko

Miau miau miau

Zaloguj się aby komentować

Pająki żyjące w rytmie przypływów Niektóre pająki zamieszkują brzegi ciepłych mórz i oceanów - wśród nich można znaleźć gatunki, które nauczyły się synchronizować swój tryb życia z rytmem przypływów i odpływów, tak jak choćby pająki z rodzaju Desis.


Ich obszar występowania to przede wszystkim wybrzeża Australazji, Japonii, wschodniej i południowej Afryki oraz Indii. Pająki te wychodzą ze swoich kryjówek podczas odpływu, żeby polować na małe morskie bezkręgowce, głównie na skorupiaki w rodzaju obunogów i równonogów.


Kiedy zbliża się przypływ, pająki chowają się w swoich kryjówkach urządzanych w zakamarkach skał, pustych muszlach, norkach pierścienic i podobnych miejscach. Tam przędą sobie schronienie - komorę powietrzną, w której przebywają w czasie przypływu i do której wejście szczelnie zamykają od wewnątrz zanim dotrze do niego woda. Ustalono, że pająk Desis marina jest w stanie przeżyć w takiej zanurzonej pod wodą komorze nawet do dziewiętnastu dni. Pomaga mu w tym między innymi obniżona częstotliwość oddechu.


Jeden z gatunków z rodzaju Desis został nazwany na cześć Boba Marleya - to Desis bobmarleyi, pająk występujący na wybrzeżach północno-wschodniej części Queensland w Australii, odkryty w 2017 roku (ostatnie zdjęcie). Jego nazwa została zainspirowana piosenką "High Tide or Low Tide".


#ciekawostki #przyroda #natura #zwierzeta #pajaki

tag serii: #7ciekawostekprzyrodniczych

4b3758e0-d3f3-468d-b60b-ef20422ecb45
32434d0e-60b8-4191-8ae4-e80354236317
4c77f2d7-0edc-4bd0-aa4e-5a736730df7b
maly_ludek_lego

@Apaturia Nie chce wiedziec jak sprawdzali ile w tej skorupce wytrzyma

Apaturia

@maly_ludek_lego To nie był żaden drastyczny eksperyment Podczas badań terenowych przeprowadzanych wzdłuż linii brzegowej w Kaikoura (Nowa Zelandia) okazało się, że pająki chętnie zamieszkują kryjówki pod pewnymi glonami, Durvillaea antarctica. Tak się składa, że miejsca, gdzie rosną te glony, czasem dość długo znajdują się pod wodą, nawet do dziewiętnastu dni. Pająki dawały radę to przetrwać i na tej podstawie wyciągnięto wnioski.

maly_ludek_lego

@Apaturia dzięki, uspokoiłeś mnie. Bałem się, że ktoś brał je do labu i sprawdzał, kiedy wykorkują

Zaloguj się aby komentować

KLH2

Pożyjemy, zobaczymy ( ͠° ͟ʖ ͡°)

ipoqi

Dobra, zżarły go w końcu czy nie?

Poji

@GrindFaterAnona mamo ja nie gram bo

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Największy wodny pająk Największymi pająkami, których życie jest ściśle związane ze środowiskiem wodnym, są pająki z rodzaju Ancylometes występujące na terenie Ameryki Środkowej i w północnej części Ameryki Południowej, w większości na obszarach Brazylii i Boliwii.


Pająki te, podobnie jak nasze bagniki, żyją na brzegach rzek, jezior, stawów i podobnych zbiorników wodnych. Potrafią przemieszczać się po powierzchni wody dzięki hydrofobowym włoskom pokrywającym końce ich odnóży, a także nurkować i pozostawać pod wodą przez około godzinę, korzystając w tym czasie z zabranego z powierzchni zapasu powietrza. Są też jedynymi na świecie pająkami poza pająkiem topikiem, które są w stanie prząść sieci pod wodą.


Największym pająkiem z tego rodzaju jest Ancylometes rufus (na zdjęciu), którego samice osiągają długość ciała do pięciu centymetrów, a rozpiętość odnóży do dwunastu centymetrów. Samce mają przeciętnie mniejszą długość ciała, ale za to dłuższe odnóża.


Pająki tej wielkości są w stanie polować na odpowiednio większe ofiary. Ancylometes polują zasadniczo na wszystko, co się rusza i co mogą pożreć - nie tylko na owady, ale także na małe ryby, żaby wodne i drzewne oraz na jaszczurki. Ich jad atakuje przede wszystkim mięśnie ofiary, wpływając na ich napięcie.


#ciekawostki #przyroda #natura #zwierzeta #pajaki

tag serii: #7ciekawostekprzyrodniczych

9a7a62b1-1c1c-4599-aefd-7ef668564640
opinia-rowna-sie-polityka

Czy to czasem się w UK, niedawno pojawiło? czy coś podobnego ja mam kątniaka xD

0b8de62d-48eb-4162-8357-b463e7b47918
Apaturia

@opinia-rowna-sie-polityka W UK co najwyżej mogło się pojawić więcej bagników Z tego, co kojarzę, bagniki prawie zupełnie tam wyginęły, ale jakiś czas temu, dzięki programom ochrony i reintrodukcji, ich populacja ładnie podskoczyła.

opinia-rowna-sie-polityka

@Apaturia tak masz rację, te bagniki to max 2cm, ten powyżej ciut większy xD

Budo

Jak kurde 12 centrymetrów 😳

Zaloguj się aby komentować

bojowonastawionaowca

@razALgul kilkumysza mnie rozwaliła xD

Zaloguj się aby komentować

razALgul

@Gepard_z_Libii szału by dostał 😛

Gepard_z_Libii

@razALgul u mnie też naparzają, ale ciutkę dalej w parku po drugiej stronie ulicy, czasem jakiś skowronek, albo szpak przycupnie na dachu i świergoli.

Lubie rozpoznawać po głosie i potem sprawdzam w necie czy zgadłem, ciężko mi idzie zapamiętywanie po śpiewie, ale dużo frajdy z tego mam i tak

Zaloguj się aby komentować