#zwiazki

34
1871

Najbardziej w życiu cenię sobie, że mam rodzinę i przyjaciół na których mogę liczyć. Moje ziomeczki (trzymamy się kilkanaście lat, widując się 1-2x w tyg regularnie, nawet mimo tego, że niektórzy mają długoletnei związki - to już także moje koleżanki) organizują sobie wyjazd integracyjny, taka agroturystyka. Zapierałem się, żeby nie jechać, bo po prostu nie mam ochoty na weekend melanżu przed sylwestrem, którego organizuję w domu i i tak wszyscy będą. Zasłaniałem się, że nie mam kasy.


Siedziałem z chłopakami przy piwie i powiedzieli mi "pieniądze to najmniejszy problem. Ile potrzebujesz? Masz problemy?Tysiąc? Pięć? Pożyczymy ci, oddasz kiedy będziesz miał, obojętnie, nawet w ratach, może być i za rok. Bo my chcemy, żebyś tam z nami był i żebyśmy razem fajnie spędzili czas i odpoczeli". No k⁎⁎wa powiem wam, że się prawie oczy zaszkliły. Hajs mam, pojadę na połowę tego wyjazdu (bo praca, tu nie ma wymówki), bo jednak stwierdziłem, że potrzebuję odpocząć.


Na rodzinę też mogę liczyć. Ostatnio rodzice dostali po śmierci babci pieniądze z ubezpieczenia. Co zrobili? Podzielili po równo między mnie, siebie, a siostrę (ja 28 lvl, ona 33 lvl), choć nie musieli.


Z częścią rodziny świąt nie spędzamy, bo ciocia mieszka 200 km dalej i zabiera babcię (mam 3 młodsze kuzynki, tam dom tętni życiem, my spędzamy wigilię w kameralnym gronie). Mimo to złożyli nam życzenia, wszystkie ciotki i wujkowie. Po świętach kuzynki pisały do mnie jak święta, co słychać itd. Na urodziny (miałem ponad tydzień temu), mimo bycia starym zgredem dostaję od nich prezenty (wino/whisky, a od chrzestnej to nawet przelew, od lat prosze, by nie wysyłała mi kasy).


Wiecie co jest w takiej sytuacji ciężkie? Znaleźć babę, która się dopasuje do tego xD Graniczy z niemożliwością. Ja hipotetycznie dostaję telefon o 1 w nocy od mojego przyjaciela, czy przyjadę 100km dalej, bo auto mu się popsuło, to wsiadam i jadę. To samo oni robią dla mnie. Z rodziną mamy też tak, że jeden stanie za drugim i własną klatką zasłoni. No i ja będąc nauczony takiego poświęcenia dla swoich ludzi, wymagam tego samego od mojej potencjalnej drugiej połówki. Problem w tym, że w 90 % przypadków ludzie po prostu tacy nie są, a ja żyję w bańce.


#rodzina #zycie #zwiazki #gownowpis #przemyslenia

Zaloguj się aby komentować

Glonojad

Macałeś? Jeśli tak to sprawa prosta, towar macany należy do macanta

51e59049-f5f5-467f-aa0d-a8fc2ebc0108
Shotsel

Jak zostawiacie drzwi otwarte do szczania

cweliat

@azovek jak po puszczeniu przez ciebie bąka w łóżku i zaciągnięciu jej kołdry na głowę nie wy⁎⁎⁎ie Cię z mieszkania

Zaloguj się aby komentować

hellgihad

@Taxidriver A gdzie parówy w cieście i brukselka?

RogerThat

@Taxidriver a więc mówisz, że warto jeździć w tamte rejony Azji?

bartek555

Maszyna do chleba na blacie, czy airfryer? Czy jeszcze co innego?

Zaloguj się aby komentować

Czy wszystkie kobiety w wigilię dostają nerwicy czystości?

Wczoraj "rzuć okiem czy taki stan salonu jest zadowalający czy coś jeszcze posprzątać póki jestem w trybie bojowym"

"Nie trzeba, jest ok"

Dzisiaj: "jak Ty możesz w takim syfie siedzieć, weź to ogarnij!"

Praktycznie nic od wczoraj się nie zmieniło, a nawet jest częściej, bo kubek pozmywałem ^^

Dosłownie jakbym z moją matka żył ^^


#swieta #wigilia #sprzatanie #zwiazki

cyberpunkowy_neuromantyk

@Loginus07


Na szczęście nie. W tym roku pojechałem do mamy i dawno nie czułem takiego spokoju w święta.

globalbus

@Loginus07 najlepsze jest to, że lepiej byłoby na codzien utrzymywać jako taki porządek, zamiast robić akcje sprzątanie w nerwach i na wyścigi, bo ludzie przyjdą i trzeba sprawiać pozory.

Kiedyś próbowałem niczego nie sprzątać po swojej babie, ale ja w takim syfie nie jestem w stanie funkcjonować. To jak zapasy w błocie ze świnią. Problem w tym, że świni się to podoba.

Budo

@Loginus07 wiesz, że mężczyźni podświadomie na partnerki wybierają kobiety przypominające im matki? xD

Nie ma za co, szkieletor powróci niedługo z nową porcją ciekawostek xD

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Ja to mam w życiu tak. 28 lvl. Z jednej strony chciałbym poznać kogoś, w kim się zakocham i z kim spędzę życie. Z drugiej strony chcę być sam i nie chcę się rozczarować ani być zranionym. Na początku tego roku rozpadł mi się 6 letni związek i mam teraz do siebie wyrzuty, że zawiodłem jako potencjalna głowa rodziny (moja duma urazona, bo kochać jej nie kochalem w sumie).


No i ogólnie tak. Mam mieszkanie (jeszcze w nim nie mieszkam, bo jestem z rodzicami na dole, nie ruszam po babci jeszcze nic, za szybko) w dużym domu rodzinnym, mam samochód, mam pracę, kasy mi wystarczy, ale chcę zarabiać lepiej, więc myślimy z ziomkami o własnej działalności, opcjonalnie jeszcze zdobędę trochę doświadczenia i będę miał coś naprawdę dobrze płatnego.


No i jak już będę mieszkał na swoim i zarabiał więcej, to chyba wtedy dopiero mogę kogoś poznać. Dlaczego? C⁎⁎j wie, może będę czuć się stabilnie, a może rozsądek mi podpowiada, że trzeba założyć rodzinę, bo czas mnie goni, a jak będzie dobrobyt, to i baba nie odejdzie. Może nie będę się wtedy bać, że nie dam rady, że muszę kombinować jak zapewnić potencjalnej rodzinie godny byt, no c⁎⁎j wie.


Pogodziłem się z tym, że już nigdy się tak prawdziwie nie zakocham, ani nikt we mnie, więc zostało mi mysleć pragmatycznie i znaleźć kogoś, z kim się dogadam i będę mógł z nim współdzielic życiowe plany.


Poza tym, jest jedna osoba, która mi po rozstaniu zamieszała w głowie, dziś mamy koleżeńskie relacje i nawet chodzimy na wspólne imprezy okolicznościowe, ale laska straumatyzowana po poprzednim związku i też jest ciągnięcie kontaktu i relacji, ale kiedy robi się za poważnie, to jest zaraz dystans.


#zycie #zwiazki #gownowpis

NatenczasWojski

@Lopez_ stary piszesz o tym chyba co tydzień…

Zaloguj się aby komentować

TheLikatesy

@Sweet_acc_pr0sa bierz te grube, przynajmniej szczuple zostaną dla kogos kto, wie czego chce i nie musi pytać randomów, niczym jakis zulu male xD

Gustawff

Najgorsze, że ani się obejrzysz i z chudej też się zrobi gruba jak uzna że już się nie musi starać.

Zaloguj się aby komentować

Czemu czarnoskórzy mężczyźni biorą sobie białe kobiety? Szczególnie śmieszne jest to, jak na każdym kroku podkreślają, jacy to są Black Pride, a potem biorą białe Europejki/Amerykanki za partnerki, bo ich Black Pride cudownie znika, kiedy trzeba porównać urodę czarnych i białych kobiet.


#heheszki #notorasizm #takaprawda #rasizm #zwiazki

dolitd

Paaaanie, bo white genocide. Im więcej białych kobiet zwiąże się z czarnymi mężczyznami, tym mniej białych dzieci się narodzi. Duh.

jxp

Bo białe kobiety mają wyższe SMV niż wspomniane czarne, a wybierają bo mogą - przynajmniej w naszym kraju. Jakby leciały na nich max mulatki to by się z takimi bujali, ot hipergamia.

Zaloguj się aby komentować

jajkosadzone

Ja samochod odkurzam raz na miesiac,a na myjnie reczna latam tak z 2 razy w miesiacu- rachu ciachu,zeby te 8 zl wykorzystac maksymalnie jak najlepiej xD

Zaloguj się aby komentować

Vakarian

Jak można nie zamykać klapy całkowicie?

BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta

@festiwal_otwartego_parasola niech żyje sikanie do umywalki. Aż szkoda, że jak się do niej nasra to tyle czasu zajmuje spłukanie i nie warto tego robić

Half_NEET_Half_Amazing

a ty wiecznie zapychasz odpływ swoimi kudłami

Zaloguj się aby komentować

Dziewczyna blisko mnie sama do mnie napisała, 100% zaangażowania, fajnie się pisało, przejście na inny komunikator. Ładna, wykształcona, szybko umówione wyjście, parę godzin na spotkaniu, ciągła rozmowa i dobra atmosfera, każdy zadowolony. Po powrocie oboje zgodnie zgodziliśmy się na kolejne randki, znowu pisaliśmy i od następnego dnia ona zmieniła się o 180%. Pierwszego dnia po spotkaniu raz do mnie napisała, od tego czasu nic nie piszę, chyba, że ja coś pierwszy napiszę. Zaprosiłem ją na kolejną randkę i już wymówka (ok mogło coś wypaść), ale to by dała znać, że w innym terminie i co? I oczywiście, że tak nie było. Kolejnego dnia do niej piszę, to odpisywała już tylko jednym wyrazem. Kolejny dzień, nic do niej nie napisałem. Czy coś do mnie napisała? Oczywiście, że nie. Zero zaangażowania czy pytań do mnie nawet głupiego ,,co tam?'' , ,,jak w pracy?''


To już druga taka sytuacja z rzędu.


Czy tak trudno wam ludzie na spotkaniu, albo po napisać, że nic z tego? Wam to dziewczyny sprawia radość?


#zwiazki #tinder #randkujzhejto #gownowpis #rozowepaski

koszotorobur

@azovek - spadłeś w hierarchii i tyle - bo znalazł się lepszy absztyfikant

MementoMori

Tak jest z babami, już Cię wykreśliła z listy.

Zaloguj się aby komentować

Czy w Polsce funkcjonuje jakakolwiek "normalna" (przyjemna w obsłudze, niewypełniona botami i ofertami niezobowiązującego seksu) aplikacja/portal randkowy? Jeśli tak, jaka i co za nią przemawia? Jeśli nie, czego wam brakuje w istniejących?


#zwiazki #randkujzhejto #internet #kiciochpyta #niebieskiepaski #rozowepaski #tinder

Czy znasz jakiś portal randkowy, który cię nie razi?

95 Głosów
KLH2

Poza HejtoX (hejto z dodatkowymi opcjami dla użytkowników z tymi rogalikami) to chyba nie ma

LondoMollari

@Frasier_Crane Linkedin. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

a9054c13-fd37-4959-a30f-1bd9aeeccfbb
9e8fd5ce-7728-4831-be40-d5233be8937e
Roark

#hejtoswatki 😁


Czasem na Hejto da radę bez swatki, np. wystarczy zacząć wrzucać swoje zdjęcia z kibla lub zacząć dzielić się swoimi pasjami/zainteresowaniami i ktoś do Ciebie napisze 🤭

Zaloguj się aby komentować

Pan_Buk

@PanNiepoprawny wiem że to mem, ale z jakiego filmu jest ta scena z kotkiem i tymi paniami?

Zaloguj się aby komentować

dzek

@Only2Genders znam życie. Kto choć raz w życiu był grubym, skończy grubym

Zaloguj się aby komentować

jajkosadzone

Rzeczywistosc lepsza niz wyobrazenia

Sweet_acc_pr0sa

@Opornik to na górze to pierwszy raz xD wszystkie następne są jak na dole xD

Zaloguj się aby komentować

Związki.

Niektórzy zastępują je np. zabawkami. Pierwsze wrażenie zawsze zaczyna się od wyglądu zewnętrznego. Można łatwo stracić szansę, gdy się coś powie w nieodpowiednim momencie. Wtedy pozostaje tylko za to płacić...

Życzę każdemu związku, w którym odda życie dla drugiej osoby


#czerstwyhumor tematycznie o #zwiazki #heheszki #memy #komiksy

f0d0871d-3595-400f-9b7e-4f4840b328b2
56ea7376-1d99-4eb5-b73e-8b8a17855383
2d8c677f-2d0a-47bf-97eb-c509ffc42798
9994194d-897d-4d4c-8816-1d6d22fcd8a9
f13bde19-ddb0-48a3-a84f-9977d21be6b2
Yes_Man

@conradowl

One Man

One Cucumber

xD

dzek

W ostatnim brakuje mi kadru, w którym typ jest poza kadrem, pokazana jest np. baba, i odgłosy strzału, może nawet krew. Że wiecie - niby go zastrzelił.

A ostatni kadr ujawnia, że to samobój.


Teraz jest jakoś tak z d⁎⁎y nagle

Zaloguj się aby komentować

#randkujzhejto #zwiazki


K⁎⁎wa....czuję się jakbym w jakimś filmie grał, albo wylądował w innym matrixie.


Kilka razy wrzucałem tu historie moich "przygód" na apkach randkowych. Farmy kurczakow ( @conradowl ) itp xD. Tydzień temu w niedzielę zmatchowalo mnie z dziewczyną na hinge. Po około godzinie rozmowy w apce zaproponowała mi przejście na WhatsApp, bo czuje, ze znalazla to czego szukala i ze nie potrzebuje już tej apki. Podchodziłem do tego z ostrożnością i się wahałem, bo nie byłem pewny czy to nie jest jakiś scam, ale w końcu stwierdziłem że c⁎⁎j raz się żyje.


W ciągu 8 dni wymieniliśmy tyle wiadomości, że przewinięcie do początku zajmuje kilka, kilkanaście sekund. Czuje ze znalazłem swoją drugą połówkę. Mamy za⁎⁎⁎⁎scie duzo wspólnego, wspólny światopogląd, interesują nas podobne rzeczy. Ogólnie to oboje mamy wrażenie jakbysmy znali się nie tydzień a co najmniej kilka lat, mimo że jeszcze nie spotkaliśmy się na żywo i mieszkamy dość daleko od siebie (bristol => southampton)


Czuje się jakbym k⁎⁎wa był w liceum....


Ktos może stwierdzic, że a c⁎⁎j - początkowe zauroczenie i że zaraz wygaśnie i że urwie się kontakt, jak to bywa w tych apkach randkowych, szczególnie jeśli dwie osoby dzieli spory dystans.


Lena (jest Serbką, mlodsza ode mnie o 8 lat) siedzi dość mocno w handlu krypto. Na tyle mocno że w sumie mogłaby siedzieć na d⁎⁎ie i nic nie robić. Tak o, żeby się nie nudzić ma firmę zajmująca się dystrybucja win.


Wyjaśniłem jej, że jeśli chodzi o finanse to jestem w porównaniu do niej jak bezdomny. Namówiła mnie, żebym zaczal iść za jej poradami i sprzedać to co trzymam w krypto i podążać za jej wskazówkami. Sprzedałem, założyłem nowy portfel itp. Ona mi tylko wysyłała krótkie wiadomości ile i kiedy mam zainwestować. W ciągu 2 dni zarobiłem 25% tego co miałem. Wczoraj wysłała mi 15k$ mówiąc, że teraz jest dobry moment i lepiej jak zaczniemy oboje inwestować większy hajs, a ja jej kiedyś to oddam.


Zacząłem do niej coś na poważnie czuć (nie widząc jej wcześniej na oczy!) I te pieniądze nie mają jakiegokolwiek wpływu na to co czuje, po prostu wydaje mi się (i mam nadzieję, że mam rację i to nie jest jakiś super hiper zaawansowany scam), że robiąc to co zrobiła pokazuje, że jej na mnie zależy i czuje to samo.


K⁎⁎wa mam nadzieję że nie obudzę się z tego snu, a jeśli okaże się że to scam to nie wiem jak moja psychika się z tego pozbiera.....


Ps. Mieliśmy videorozmowe, wiec jest prawdziwa i nie podszywa się pod nią jakiś oblesny grubas z piwnicy xD


Tak więc trzymajcie kciuk....możliwe że za jakiś czas będę się przeprowadzał z Bristolu tło southampton

panbomboni

Uważaj ziomek, bo ta suka leci na twoje siano.

Tangas

Lepiej przygotuj się psychicznie na rozczarowanie. Ta historia śmierdzi na odległość. Wołaj, bom ciekaw.

Zaloguj się aby komentować

W nawiązaniu do tego wpisu: https://www.hejto.pl/wpis/ide-dzis-na-kolacje-z-dziewczyna-ktora-moim-okiem-i-gustem-jest-top-3-uroda-ze-w?commentId=b38a2ee3-8080-404b-91a9-27c5bc4f7d7c


Wyszło za⁎⁎⁎⁎ście. Laska mega wygadana jak ja, bardzo dużo rozmawialiśmy. Zjedliśmy. Powiedziałem, że zapłace, zaproponowała na pół, to powiedziałem, że ona wtedy następnym razem (w sumie to ja zapraszałem). Poszliśmy kawałek się przejść, ale padało. Po ponad 2 godzinach (po 21), myślałem, że się rozchodzimy, ale ona mówi "to chodź do auta się jeszcze usiądziemy pogadać". No i wyszło tak, że w tym aucie siedzieliśmy do godziny 0:40, więc jakieś 3,5h XD Rozmawialiśmy dużo na stos tematów, śmialiśmy się, sporo się uśmiechała, podczas rozmowy patrzyła w oczy (nie każdy tak umie), więc raczej czuła się swobodnie, no i zdecydowanie zaczęła kumać mój sarkazm (na socialach to ciężko było jej czasem wyczuć), generalnie baja. No i faktycznie była bardzo ładna, a przy tym kumata i porządna.


Ogólnie to tak. Na pewno fajna koleżanka, ale nie wiem czy laska jest czymkolwiek zainteresowana, myślę że raczej nie jest i jest to koleżeńska relacja, bo ona sama wychowywała się sporo z chłopakami i to pewnie dla niej normalne spotkanie (a może jestem debilem w odczytywaniu sygnałów inne niż takie bezpośrednie. W sumie wyszła z prawie obcym typem). Na pewno powiedziałbym, że jest mega ostrożna i mniej więcej zakończyła związek w tym samym momencie co ja (9 msc temu), więc nikomu się nigdzie nie pali. Mimo wszystko fajnie spędziłem czas i poznałem lepiej ciekawą osobę i zawsze znajomości z czasem (ale powoli) warto rozwijać i jakieś tam relacje budować.


Na plus dla mnie jest to, że niezależnie z kim wyjdę, zawsze bardzo szybko skracam dystans i łapię kontakt, umiem rozmawiać z nowymi ludźmi jak ze starymi znajomymi, jak znajdę wspólne tematy. Takie doświadczenia przydadzą mi się nawet w pracy (handel B2B, dużo z klientami na lokalnym rynku itd).


Wróciłem do domu o 1 w nocy, chwilę z nią popisałem, wysłała mi zdjęcie japy jak zajada ciastka od babci jeszcze na noc xd Zasnąłem przed 2, o 6 mnie obudziły hałasy, więc jestem z rana pół żywy, ale warto było xD Możliwe, że na tym spotkaniu się skończy, albo kiedyś tam się koleżeńsko jeszcze spotkamy, tak mi się wydaje, ale spoko osobę poznałem lepiej.


#randkujzhejto #randki #zwiazki #gownowpis

Wrzoo

ale nie wiem czy laska jest czymkolwiek zainteresowana


Jako kobieta powiem Ci: JEST, MORDO, JEST. Inaczej by tyle z Tobą czasu nie spędziła.

Opornik

@Lopez_


No i wyszło tak, że w tym aucie siedzieliśmy do godziny 0:40, więc jakieś 3,5h XD


LOL

Wariaty


Jesteś pewien że nie jesteś kobietą?

Zaloguj się aby komentować

Update w nawiązaniu do wpisu sprzed pół roku, gdy prosiłem o wsparcie, po tym jak narzeczona mnie zostawiła i postanowiła odejść.


https://www.hejto.pl/wpis/po-4-latach-zwiazku-zostawila-mnie-narzeczona-prosze-o-westchnienie-i-piorunka-b


Pod względem psychicznym jest znacznie gorzej. W losowych chwilach w mieszkaniu potrafię przewrócić się na podłogę, zwinąć w kłębek i ryczeć. Nigdy wcześniej nic takiego mi się nie przytrafiało. Dzieje się to wieczorami, gdy wracam z pracy do pustego mieszkania i patrzę się w ścianę. Trwa to jakieś 20 minut i przechodzi.


Codziennie zastanawiam się, czy popełnić samobójstwo dzisiaj, czy jeszcze nie. Jestem zbyt dużym tchórzem, by zdecydować się na ten krok, raczej zastanawiam się, jak długo pamiętaliby mnie ludzie, gdybym to zrobił. Lubię sobie snuć takie wyobrażenia, oczywiście po tygodniu wszyscy by zapomnieli. Nie chcę tego robić swoim rodzicom, których kocham, nie mam nikogo poza nimi.


Wychodzenie do ludzi i angażowanie się w pracę nie pomogło. Ciągle spotykam starych znajomych, którzy w tym wieku (mam 33 lata za miesiąc) są już ustatkowani, mają rodziny i dzieci, są po ślubach. Ja tego nie mam, a to było moje największe marzenie - mieć zwykłe życie, jak inni.


Boli mnie samo przebywanie w mieszkaniu i okolicy, skąd mam wspólne wspomnienia. Niestety w tej chwili nie mogę się wyprowadzić gdzie indziej i zacząć wszystkiego od nowa. Czuję się, jakbym był w skansenie emocjonalnym.


Moje poczucie własnej wartości jest na dnie. Korzystanie z aplikacji randkowych nie przyniosło żadnego efektu, poza zdewastowaniem mojego poczucia własnej wartości. Czuję się jak wyrzucona na śmietnik, nikomu niepotrzebna zabawka. Którą można użyć i, gdy się znudzi, pozbyć.


Jestem już "człowiekiem po przejściach", boję się przyszłości i ciągle myślę nad tym, jak dużo czasu straciłem i jak dużo czasu zajmie mi odbudowa. Cios od życia zburzył mój mozolno budowany system wartości budowany na filozofii stoickiej. Podczas covida stoicyzm bardzo mi pomógł, ale wtedy byłem na innym etapie życiowym.


Czuję, że ucieka mi czas. Życie związkowe zacząłem późno i nigdy nie miałem takiego doświadczenia jak rówieśnicy. Popełniam błędy, które oni robili mając dwadzieścia lat. Nie potrafię sobie poradzić ze świadomością uciekającego czasu.


Poczucie bliskości i przywiązania jest u podstawy piramidy Maslowa. Realizowanie się w pracy, zarabianie pieniędzy i podróżowanie to potrzeby wyższego rzędu i plaster naklejony na otwartą ranę. Co mi po rozgrywce, skoro wieczorem i tak wrócę do pustego mieszkania, obejrzę szczęśliwych znajomych na Instagramie i zobaczę okrągłe zero matchy na Tinderze?


To zdecydowanie najgorszy czas w moim życiu. Myślę, że powinienem skorzystać z pomocy psychiatry i zacząć zażywać psychotropy, póki mam jeszcze minimum chęci do życia. Inaczej zacznę pewnie pić alkohol albo coraz intensywniej fantazjować o samobójstwie.


Wiem, że mój problem może wydawać się błahy i śmieszny z perspektywy kogoś chorego na raka, ale dla mnie urósł do rozmiaru wielkiej czarnej dziury, która stopniowo mnie wciąga i wysysa siły witalne.


#depresja #zwiazki #samobojstwo #beznadzieja #pustka #anhedonia @cyberpunkowy_neuromantyk

Half_NEET_Half_Amazing

byczku

wycziluj

w tydzień straciłem babę, dach nad głową i prace

żyje i mam się jeszcze lepiej

TRPEnjoyer

Ciągle spotykam starych znajomych, którzy w tym wieku (mam 33 lata za miesiąc) są już ustatkowani, mają rodziny i dzieci, są po ślubach. Ja tego nie mam, a to było moje największe marzenie(...)


Acha, czyli rozwody i batalie o dzieci wciąż przed nimi ( ͡° ͜ʖ ͡°)


Moje poczucie własnej wartości jest na dnie. Korzystanie z aplikacji randkowych nie przyniosło żadnego efektu, poza zdewastowaniem mojego poczucia własnej wartości.


Co, też nie jesteś w top 4.5% męskich profili na Tinderze?


Jestem już "człowiekiem po przejściach", boję się przyszłości i ciągle myślę nad tym, jak dużo czasu straciłem i jak dużo czasu zajmie mi odbudowa


No widzisz, a w czasie rozwodu straciłbyś prócz "drugiej połówki" jeszcze sporą cześć majątku i być może dzieci na XX lat. Nie mówię, że nie boli, ale weź się rozglądnij dookoła.


Prochy to dobry pomysł, ale oczywiście tymczasowo, nawet jeśli to "tymczasowo" miało by trwać kilka miesięcy. PS nie bierz benzo, o ile nie musisz.


obejrzę szczęśliwych znajomych na Instagramie


To jeszcze nic, zobacz jak szczęśliwi są ludzie w reklamach po kupieniu określonego produktu ( ͡o ͜ʖ ͡o) Instagram to kłamstwo, tak, udany związek jest lepszy niż bycie singlem, ale wpierw musisz mieć ten udany związek - i nadal jakbyś zapomniał nie wygląda to jak na insta.

Ale fakt, samotność i brak bliskości fizycznej to spore problemy dla psychiki człowieka.

MoralneSalto

@DerMirker trzymaj się tam. Wszystko co ważne zostało już napisane w komentarzach. Jeśli jesteś ze Śląska - mogę polecić wspaniałego psychoterapeutę mężczyznę (pisałeś, że tylko facet wchodzi w grę). Powinieneś iść na terapię by wypracować mechanizmy jak sobie radzić z myślami i lepiej zrozumieć swoją sytuację. Leki to tylko wspomaganie terapii. Nie wiem, ile masz lat, ale mój mąż poznał mnie dopiero w okolicach 30. Znam ludzi, którzy swoje obecne związki rozpoczęli bliżej 40, żyją sobie długo i szczęśliwie. Wszystko przed Tobą.

Zaloguj się aby komentować