#nintendoswitch

68
153
Wie ktoś może czy mogę gdzieś kupić szablony tekturowe do nintendo labo? Tak by były gotowe, z nadrukami i do budowania
#nintendoswitch #nintendo
Grał ktoś, warto? Czy za bardzo dla dzieci? #nintendoswitch #mario
c80e8946-6b7b-4c63-a831-915b5309c55d
SuperSzturmowiec

Grałem. Czy dla dzieci tak takich dużych xd

Te poziomy z wieloma gwiazdkami trudne jak cholera jak dla mnie.

Podobne do na poprzedniej części plus kilka nowości

koszotorobur

@dedik - gry z Mario zrobione są tak by każdy mógł grać i czerpać z nich radość!

Pierwsze poziomy są łatwe i później już jest trudniej - niemniej by zdobyć wszystkie gwiazdki to trzeba się nieźle napocić.

Stary koń jestem i Polecam!

sn0w

Na Arhn.eu widziałem, że zrobili recenzję

dedik

@sn0w o dzieki, sprawdze!

koszotorobur

@sn0w i @dedik - jak umiecie w angielski to polecam tę recenzję: https://youtu.be/d3yhU6hLVOY

Zaloguj się aby komentować

Moja skromna kolekcja gier na #nintendoswitch . mam jeszcze kilka cyfrówek, ale się nie liczą
46ba2ffc-1b5d-4d3c-97af-a662ed03d4f1
39060f7d-7ea7-4d1f-8cb5-0e4627ff61e0
kotos

Gdzie zelda botw się pytam?

Gilgamesz

@kotos nie gram w takie drogie gry

conradowl

Kupić Switcha by grać w to samo, co dostępne jest na każdej innej konsoli? No dobra - mobilność

Immortals jest bardzo dobre, szkoda że anulowali kolejną część (chyba, plotki były).

Orzech

@Gilgamesz Co z tego polecasz?

Gilgamesz

@Orzech polecam mieć pełny portfel jak ten na górze

Zaloguj się aby komentować

Jak mnie ten #wiedzmin3 wkur*ia , nie wiem czy na innych konsolach lub pc macie inaczej. Ale na #nintendoswitch się pokazuje wczytywanie przed każdą rozmową. Może się coś zepsuło, bo zaczęło się to pokazywać częściej niż zwykle. I teraz jest tak. Wiedźmin trochę mówi i wczytywanie, trochę mówi i wczytywanie. To jest strasznie denerwujące, A miałem tę grę jeszcze wczoraj za 9/10 jak się jeszcze te częste wczytywanie nie pojawiało, a teraz ocena spadła .
Spider

@Gilgamesz Chcesz usłyszec fraszkę?#pdk

Seele

u mnie na switchu nie było żadnego wczytywania i gładko przeszła cała gra.

walus002

@Gilgamesz usuń część zapisów gry.

Gilgamesz

@walus002 usunąłem i nie pomaga. Może to wina karty sd

Zaloguj się aby komentować

Jakiś czas temu ograłem Pokemon Violet, czyli na spółę z Scarlet pierwszy tytuł w głównym nurcie serii z tzw. otwartym światem. Nowinka, której gracze wyczekiwali od dawna. Wszak korytarzowa progresja może i była ikoniczna dla serii, ale trąciła myszką i odstawała od współczesnych trendów. Niemniej niestety Game Freak potrzebuje chyba jeszcze jednej generacji, by nauczyć się robić pełnoprawne sandboksy, bo tym grom brakuje całego mnóstwa rozwiązań quality-of-life, które w 2022 to wręcz must-have. I im właśnie chciałbym poświęcić ten post.

1) Dziennik: Pokemony obywały się do tej pory bez niego, bo gracz musiał wykonywać wszelkie zadania na bieżąco i w z góry ustalonej kolejności. Teraz, jak dostał możliwość robienia co chce i kiedy chce, to wypadałoby sprezentować mu ficzer, który porządkowałby cele jakie się przed nim stawia. Zwłaszcza, że ta dowolność to jest tylko w teorii. Bo co z tego, że wątek Arvena mogę zacząć od Iron Treadsa jak jest on na 45 poziomie i mnie dosłownie rozwalcuje? Twórcy mieli bardzo jednoznaczne założenia odnośnie kolejności... którymi nigdzie się nie dzielili. Przecież to jakiś absurd. Skąd miałem wiedzieć, że Tytan znajdujący się w Area Two jest w zamyśle czwartym? Albo, że między pokonaniem ostatniego gym leadera a pójściem na Elite Four przydałoby się nabić tak z 10 poziomów (48 vs 57-62). Przecież gra sugerowała mi pójście tam od razu. Mam konsultować takie rzeczy z Internetem? Myślałem, że te czasy już minęły. Mamy 2023, takie informacje powinny znajdować się w grze.

2) Skalowanie: Niemniej jak dla mnie preferowanym rozwiązaniem byłaby rezygnacja z narzucania kolejności. Jak otwarty świat to otwarty świat. Poza tym to fajnie podbiłoby regrywalność. Tym razem zostawiasz sobie Bug Gym na koniec i dostajesz inne, silniejsze Poki do pokonania. Już nie mówię o speedrunach i nuzlockach, które na pewno doceniłyby realną możliwość wyboru. A jak już naprawdę chcą narzucać kolejność to niech skończą z zostawianiem Lodu na koniec. Przecież to jeden z najgorszych typów w grze. A wracając do skalowania to stara mechanika podbijania capa na poziomy nie pasuje do otwartego świata. Samym eksplorowaniem Area One dotarłem do momentu kiedy moje Pokemony przestały mnie słuchać. Musiałem rzucić wszystko i biec gdzieś tam, by zwiększyć sobie limit. Pal sześć, że tutaj zostało mi się jeszcze sporo do zobaczenia. Nie tak to powinno wyglądać. I nie chodzi mi o lorowe wyjaśnienie skąd Pokemony wyczuwają ile mamy odznak. Po prostu gymy nie stanowią już kamień milowy w naszej podróży. Teoretycznie możemy zwiedzić całą Paldeę bez zahaczania o nie, więc z tą mechaniką są hamulcem postępu a nie jego miarą. Powinni to zastąpić jakimś systemem Respektu, który można nabić dowolną aktywnością. Bo dlaczego uzupełnienie całego Pokedeksu ma być gorsze od pokonania kucharki specjalizującej się w robakach? Szkoda, że nie pociągnęli konceptu z Galaru gdzie to wszystko miało sportowy sznyt i wróciliśmy do randomów, którzy oprócz bycia artystami czy tam korpo szczurami z jakiegoś powodu prowadzili gymy.

3) Mapa: I tutaj przechodzimy do kolejnego problemu na warstwie treści. Paldea nie ma ciekawych miejscówek. Ot generyczne góry, łąki i pustynie. Jedynie Area Zero się jakoś broni, ale ją odwiedzamy dopiero w endgamie. A co do technikaliów to SV ma najgorszą mapę jaką widziałem w grach od dawna. Nie można dowolnie zoomować, tylko skokowo przełącza się między stopniami przybliżenia. W czym można się zgubić zwłaszcza, że brakuje z 2 poziomów. Widzę 2-3 strefy, potrzebę oddalić się jeszcze bardziej i przerzuca mnie do overworldu, który zawsze jest zorientowany na Północ. Dobra, to kilknę na Area Three, która mnie interesuje żeby wejść w jej widok. Ale jak to nie można? Naprawdę muszę ogarnąć to ręcznie jak mugol? Poza tym przydałoby się zaznaczanie gdzie już byłem a gdzie nie, bo w poprzednim punkcie musiałem rzucić wszystko i lecieć do gymu. Fajnie jakby teren, po którym jeszcze nie chodziłem był ciemniejszy czy coś. A i overworld mógłby już nie pokazywać rzeczy, które już odfajkowałem. Zwłaszcza, że numeracja nie ma sensu. Jakby się nią sugerować to Larrego robiłoby się przed Brassiusem co nie ma najmniejszego sensu, bo jego Poki są na przeszło dwukrotnie wyższym poziomie. Poza tym jak wszystko to wszystko, dlaczego nie dodali endgame'u do mapy? Żeby nie denerwować graczy gębą Geety?

4) Poziom trudności: Bo do Rywali, którzy są nimi tylko z nazwy i tak naprawdę robią za crossover cheerleadera i worka treningowego zdążyliśmy się już przyzwyczaić, ale niekompetentny czempion to coś nowego. I z bólem, ale zrozumiałbym znerfienie pod dzieciaki, które jeszcze czytać nie potrafią a Game Freak chce by były w stanie przejść grę napieprzając w jeden przycisk, tylko jednej rzeczy nie potrafię pojąć. Dlaczego Geeta popełnia szkolne błędy? Ma w swojej drużynie jednego Pokemona idealnego na początek (Glimmora) i drugiego, który wręcz prosi się o bycie ostatnim (Kingambit) a ona to pomieszała. Ki czort? Ta jedna zmiana w kolejności sprawiłaby, że jej team byłby o wiele sensowniejszy, ale tak? Wszystko postawione na głowie. Pomijam, że Espathrę i Veluzę już mieliśmy w gymach, ale co tu robią dwa występy gościnne z Kalos? I rozumiałbym jakby to było coś fajnego jak Greninja, ale Gogoat? O Avaluggu nawet nie wspominam, bo coś takiego nie powinno znaleźć się w walce z czempionem. Bo nie dość, że defensywny Ice Type jest z definicji skazany na porażkę to jeszcze u niego Special Defence nie istnieje. A co do kozy to jasne, ma zaskakująco wysokie BST (niemal na równi z Duraludonem), ale jest nudna a fajnie byłoby walczyć przeciw komuś kto jednak zapada w pamięć. Poza tym w Paldei jest kilka stworków, które nie pojawiły się w żadnym teamie, więc może w pierwszej kolejności one powinny być wzięte do drużyny Geety? Zwłaszcza Cyclizar, który podobnie jak Gogoat też jest Poke-motocyklem, ale ciekawszym. Biedna traszka, najpierw legenda wzięła mu pracę jako HM Slave a potem koza wygryzła ze składu. Szkoda, bo z Shed Tail i Regeneratorem tworzyłby fajny tandem z Palafinem, którego też nigdzie się nie pojawia. Szkoda, bo Pok wymagający zmasterowania jego gimmicku brzmi jak coś w sam raz dla czempiona. No, ale wolała lodowcową porażkę. Heh i jeszcze przed walną mówiła, że nie umie dawać forów... No, ale ja czego oczekuję po grze, która wprowadza dwie ryby nawiązujące do sushi i wodnego gym leadera będzącego szefem kuchni, ale z jakiegoś powodu nie łącząca tych kropek? Dobra, wróćmy do clu, bo się rozpisałem o Geecie. Nie wiem, może sensownym kompromisem byłoby przywrócenie poziomów trudności? Wtedy gracz mógłby sam wybrać czy chce debila za czempiona czy jednak jakieś wyzwanie. A jeśli nie to wyśrodkujcie to jakoś.

5) Skipowanie: Zdążyłem zapomnieć jak wolny początek mają Pokemony, ale dodatek odświeżył mi pamięć. Znaczy jasne, trzeba wprowadzić nowych graczy w walki, typy, łapanie stworków i tak dalej, ale ja to wszystko już wiem. Dlaczego muszę wysłuchiwać ten powolny samouczek? Dajcie mi możliwość pominięcia go w całości albo chociaż dialogów. Zwłaszcza, że one są tak wolne. Pal sześć, że nie słyszymy co te postacie mówią, ale napisy pojawiają się wyraz po wyrazie i dopiero jak dostaniemy całe zdanie to możemy kliknąć "dalej". A bez tego cut-scenka sama się nie przetenteguje, więc nie możesz wyjść zrobić sobie gorący kubek i wrócić jak się skończy. Kto to tak wymyślił?

6) Postgame: To nigdy nie była mocna strona Pokemonów i niestety nie chce być inaczej w SV. Co jest o tyle dziwne, że w dobrych sandboksach jest całe mnóstwo rzeczy do zrobienia poza głównym wątkiem. Tutaj nie ma prawie nic. Side questów jest naprawdę mało a coś powtarzalne aktywności jak, nie wiem, ataki Smoków w Skyrimie nie istnieje. Tutaj naprawdę nie ma co robić po powrocie z Area Zero. No chyba, że będę polował na idealnego Delibirda. Albo próbował go wyhodować. Bo to chyba jedyne dwie powtarzalne czynności jakie można tu robić. Przy czym to drugie nie zawsze takie było i to chyba zmiana na minus. Bo musisz po prostu biernie czekać i nie możesz nic w tym czasie robić. Po co to ruszali? Kto to uważał za lepsze rozwiązanie? No i czemu nigdzie nie dostałem informacji, że teraz tak to wygląda? Ja autentycznie złapałem się na "no dobra, gdzie ta wylęgarnia".

7) Reszta: To teraz pomniejsze rzeczy, które nie są materiałem na osobny punkt. Po pierwsze znowu jest za dużo Legend. Licząc z dodatkami, na 125 Poków 11 ma ten status i to przy założeniu, że Walking Wake, Iron Leaves, Raging Bolt i Iron Crown się nie liczą. Jak dla mnie "co 10-ty" to zdecydowanie za dużo. Zwłaszcza, że część z nich (Treassures of Ruins) jest na tak dziwaczną doczepkę, że można przejść grę nie będąc świadomym ich istnienia. I pomijam, że szukanie tysiąca monet dla Gholdengo powinno wystarczyć, nie potrzbeujemy więcej zbieractwa.

Dalej, Złole w tej generacji to jakiś żart. Sidequest ze szkolnymi popychadłami, którzy założyli sobie hipisowskie wioski XD Nie wiedziałem, że można upaść niżej niż Team Skull czy Yell. Tęsknie za czasami kiedy złole byli integralną częścią fabuły stanowili realne zagrożenie a nie byli parodią, która pojawia się tylko dlatego, że tak nakazuje obyczaj. No i ostatnia uwaga, skoro zrezygnowali z random encounterów w trawie to po kiego grzyba dają namiastkę tej mechaniki dając mnóstwo malusich bieda-Poków, których nie sposób zauważyć? Czy to jest naprawdę kluczowe w moim gaming experience?

#pokemon #gry #nintendo #nintendoswitch
57d41d74-ee34-4bcd-8290-1df80eb5b5ae
Jenota

Witaj TryHardzie, piszę ten komentarz, aby odnieść się do Twojego postu, bo chciałbym podzielić się moimi uwagami co do samych gier SV jak i Twojej rozprawki. Postaram się odnieść do każdego punktu z osobna, więc myślę, że będzie to kilka zdań.


  1. Tutaj nie rozumiem co GF zrobił, bo w grze z tego samego roku co SV, czyli Legends Arceus, taki dziennik zadań był i sprawdzał się OK, nie był idealny, bo pozwalał śledzić tylko jedno zadanie, ale zawsze mogliśmy przejrzeć co już zrobiliśmy, a co jeszcze musimy odbębnić, także no... Zrobili w jednej grze, a w drugiej, która powinna być większa i czerpać z poprzedniczek już nie, dziwne to. Co do samej liniowości to zgadzam się, jest bezsensowna w Open World gierce, więc albo liderzy winni skalował się do jakiegoś pułapu levelowego, np. jeśli nasz najsilniejszy pok ma 15/20/30/40/50 lv to dysponują inną drużyną, albo skalują się do ilości odznak posiadanych przez gracza jak to pokazano w bajce Pokemon Origins w walce Red vs Brock. Sam złapałem się na tym, że teoretycznie najsilniejszą liderkę robiłem jako 6 w kolejności i potem kolejne dwie walki były banalnie łatwe... z Tytanami podobnie... Coś poszło nie tak, więc albo liniowość, którą pokemony opanowały do perfekcji, albo zróbmy sandbox z krwi i kości jak Pan Arceus przykazał.

  2. Jak wyżej.

  3. Świat jest wyjątkowo nudny, niby różnorakie biomy, niby co jakiś czas coś świeżego, ale... brakowało w tym ducha, bo jak pójdziemy do Balonlea w Galar to jest wow, miasto w wróżkowym, baśniowym lesie, super to wygląda, a tutaj? Nie przypominam sobie żadnej lokacji, która sprawiła, żebym chciał ją pamiętać... może las bambusowy, on był spoko, ale ogólnie? Nudno.

  4. Poziom trudności w pokach to żart, ja wiem, że to gry dla dzieci, ale mogliby dać możliwość wybrania poziomu trudności na początku gry... New Trainer, który jest banalny i wybacza błędy i dziecięce spamowanie ruchów ofensywnych, bo inne nic fajnego nie robią, ale też dać poziom dla graczy, którzy chcą wyzwania... przecież powstaje od groma fanowskich romhacków jak np. Radical Red, gdzie poziom trudności jest absurdalnie wyśrubowany, a dużo ludzie chętnie w to gra, więc wydaje mi się, że powinni dać opcje 2-3 poziomów trudności, gdzie jeden byłby bułką z masłem, a inny wyzwaniem i wymagającym kombinowania, żeby gracz myślał i kombinował jak grać. Co do samej Geety to jej team jest tragiczny, brakuje Palafina, Cyzlizarda, Glimmora powinna zaczynać walkę lub być druga po swapie z Palafinem, chyba najgorszy Champion w historii serii, a było kilka zgniłych jajek jak Diantha, Lance, Alder...

  5. Zgadzam się w całej rozciągłości, brak możliwości skipowania jest torturą od Sun and Moon i mimo krytyki tego w tamtych grach, GF ewidentnie to olewa.

  6. Tutaj się zgodzę i nie zgodzę. Komplementowanie pokedexu, robienie rajdów, zbieranie Shiny jest spoko na chwilę, ale no... masz online PVP, które daje dużo funu, znaczy chyba, grałem kilka sezonów za czasów Sword/Shield, dochodziłem do rangi Master Balla w Single i Double, bawiłem się super, bo kombinujesz, knujesz, szukasz strategii, wymyślasz buildy na swoje poki, no to jest niesamowita frajda, więc jak teoretycznie nie ma nic WOW do roboty jako solo gracz, tak uważam, że możliwość grania pojedynków z innymi graczami online i wbijanie coraz wyższych rang jest czymś co rozgrzesza Pokemony... Tęsknie za moi Dubwoolem, który wygrywał mi solo gry na poziomie Ultra Ball w SWSH.

  7. Od Teamu Skull to się odczep! Sam w sobie evil team w realiach szkolnych nie jest zły, ale historia w SV jest fatalnie prowadzona, nic się nie dzieje, idziemy w jedno miejsce, dostajemy trochę historii... nic się nie dzieje... brakuje build upu, brakuje jakiegoś zwrotu akcji, brakuje... nie wiem... jak wątek Arwena to 12/10, najlepsze pokemony ever, tak pozostałe wątki są nudne i nijakie, brakuje w nich charakteru, polotu czy wyjątkowości, bo akurat szkolne "łobuzy" jako evil team w grze gdzie sami jesteśmy uczniami byłby spoko... jakby akcja działa się w szkole, a nie potężnym regionie, który powinien być wielkości półwyspu Iberyjskiego, no trochę to jest śmieszne...


Pozdrawiam i życzę udanego weekendu w zdrowiu i wolnej Polsce.

TryHard

@Jenota Hej Jenota. Dziękuję za życzenia i obszerny komentarz

  1. Też tego nie rozumiem. Skoro wprowadzili dziennik w spinoffie i się sprawdził to dlaczego nie zaimplementowali go w mainlinie? Bo RPG-owe rozwiązania nie są czymś z czym kojarzą się Pokemony? Um, to samo można powiedzieć o otwartym świecie. Zresztą, jakbym chciał poczuć klimat starych Pokemonów to bym odpalił stare Pokemony.

  2. Co do skalowania to możemy albo na sztywno ustawić sobie pułapy 15/25/35 itd. albo spróbować czegoś bardziej dynamicznego. Tak jest w Skyrimie, na ten przykład Miraak ma nasz poziom × 1.1, przy czym nie może mieć mniej niż 35 i więcej niż 150. Niemniej niezależnie który wariant nie wybrać, byłby lepszy "zgaduj co powinieneś zrobić teraz a jak nie trafisz to będziesz na za niskim, albo za wysokim poziomie". Bo zarówno zbyt prosty jak i zbyt trudny przeciwnik odbiera frajdę.

  3. No niestety, ale Paldea pod tym względem wypada strasznie nijako i tak w ogóle to mam wrażenie, że jest krokiem wstecz względem Galaru, który inspiracje z Brytanii czerpał całymi garściami. Od Stonehedge'u, przez anglosaskie baśnie i muzykę rockową, na Poke-lokajach kończąc. Nie miałem ani przez chwilę wątpliwości do jakiego kraju nawiązują a prywatnie uważam, że jest to jedna z najlepszych generacji pod względem dizajnów. A tu co? Idzie zapomnieć, że jesteśmy w Hiszpanii. Zwłaszcza jak grinduje Poke-shoguny w bambusowym lesie. A wracając do mapy jako takiej to lokalizacja POI nie ma najmniejszego sensu. Zobacz sobie na przykład gdzie jest pierwszy gym a gdzie drugi. Trzeci co prawda jest bliski, a czwarty znowu po przeciwnej stronie krateru. A teraz dołóżmy Tytanów i Team Star. Jakby chcieć wykonywać to wszystko w kolejności według poziomów to latałoby się po wyspie jak pijany zając.

  4. Niby gra dla dzieci, ale w starszych generacjach GameFreak nie miał problemu z Whintey i jej Miltankiem doprowadzającym graczy do szewskiej pasji; Psychic Gymem bez dobrych kontr dobrych kontr czy Cynthią, której Spritomb nie miał słabości. Znerfienie to relatywnie nowy wynalazek i tym razem przesadzili, bo z takim teamem Geecie byłoby ciężko zstać czempionem nawet za pieniądze.

  5. Nie wiem dlaczego tak im zależy byśmy przesiedzieli te dialogi. Przecież intro jest mordęgą dla każdego kto ma więcej niż 8 lat. Nawet jeśli nigdy wcześniej się nie grało w Pokemony. Bo czy naprawdę każda mechanika musi być poprzedzona niepomijalnym mini-wykładem? Gdybyśmy chociaż słyszeli te postacie, ale gdzie tam. Patrzymy jak kiwają głową i się pojawiają kolejne wyrazy w oknie dialogowym XD

  6. Oczywiście, PvP czyni każdą grę potencjalnie niekończącym się źródłem frajdy, ale jak ktoś tego nie lubi, albo czuje się za słaby na scenę kompetetywną to singleplayer nie ma mu za wiele do zaoferowania.

  7. Tylko szkolne popychadła, które chcą się zrewanżować to bardziej materiał na kilka krótkich side questów a nie jeden z głównych wątków fabularnych. No, ale GameFreak nie lubi historii pobocznych a Evil Team zawsze musi być. Nawet jeśli to banda dzieciaków, które skoszarowały się po całej wyspie żeby e... um... w sumie to jaki był ich plan? Niemniej ta draka miała jeden jaśniejący plus, Clive'a. Szkoda tylko, że nigdy nie dowiemy się kim był.


Ewolucja konwergentna - Na koniec chciałbym jeszcze pogadać o tej nowince. Regionalne formy siadły, więc GameFreak postanowił pójść za ciosem pobawić się konwencją jeszcze trochę. Jak dla mnie fajna sprawa i jestem ciekawy co wymyślą na tej kanwie... Acz pierwsze podejście szału nie robi. Tylko Wigletta lubię (i osobiście uważam, że węgorz wyglądający z norki ma więcej sensu niż kret nie wyglądający jak kret), ale reszta? Śmiesznie tuptający Tentacool, który ma być grzybem? I um, dlaczego Sinistcha jest ewolucją konwergentną a nie regionalną formą? Jak dla mnie nie ma to sensu. I tak na marginesie, pierwotnie planowali zrobić konwergenta Magikarpa, ale z jakiegoś powodu zrezygnowali i zrobili Tentacoola.


Również pozdrawiam i wszystkiego najlepszego.

Zaloguj się aby komentować

Da się jakoś naprawić joycona bez rozkręcania bo mi driftuje (czy jak to się tam pisze) analog. I ciągle mi skręcą w lewą stronę #nintendoswitch
koszotorobur

@Gilgamesz - nie znam metody naprawy bez rozkręcania. Ja wmieniłem w swoich analogi - kupiłem cały zestaw z narzędziami do otwierania obudowy joyconów. Po roku intensywnego użytkowania znowu pojawił się drift i znowu wymieniłem - tym razem kupując tylko gałki. Taniej wychodzi niż kupno nowych joyconów.

Gilgamesz

@koszotorobur gdzie kupić taki zestaw?

bochen

teraz można nawet kupić galki działające na efekt halla i one już nie powinny driftowac w ogóle.

Jim_Morrison

@bochen Dopóki się sprężyna nie spierdoli to rzeczywiście nie powinny ale przy zerowej martwej strefie i tak nie będą wycentrowane idealnie.

Zaloguj się aby komentować

Czy Wiedźmin 3 #wiedzmin3 #nintendoswitch starczy na 40h czy na 100h? #hejtopytanie
Jarem

@Gilgamesz

Tam chyba sam wątek główny jest na 40h :P

Koneser

@Gilgamesz Lubisz fantasy i ludowe klimaty mitów i baśni? To sie zakochasz w tej grze gdzieś w drugim akcie, jeśli nie od razu. Port na switcha jest na tyle dobry że gram na zmiane z wersją PC. Wiadomo, grafika dużo lepsza jest na PC i tam ma więcej godzin. Gra jest surowa, z dobrymi dialogami i bogatym światem. Można sie zanurzyć na długie godziny. IMO jedna z lepszych gier w jakie grałem ale ja mam skrzywienie na wszelakie folkowe rzeczy to mi bardzo świat tej gry podszedł. Muzyka i klimat w Velen to dla mnie czysty cud nad cudami.

Zielczan

@Koneser zdarzyło Ci się, żeby rozsynchronizował Ci się sejw z PC i Switcha? Bo ja kupilem port dość świeżo po tym jak go wypuścili i wtedy to był dramat, po jakichś 10h grania rozwaliło mi progress i nie szło pójść dalej, ciekawi mnie jak jest teraz

Koneser

@Zielczan Po ostatniej aktualizacji zniknęła mi opcja synchro ze Steam i Gog. Nie wiem czy przesunęli czy nie bo nie grzebałem ale nie widze jej tam gdzie zazwyczaj była.

Koneser

@Zielczan mi sie skonczył online i nie opłaciłem tym razem bo nie korzystam. Może to to?

Zielczan

@Koneser ja nigdy nie miałem

Koneser

@Zielczan wychodzi na to że usunęli.

Zaloguj się aby komentować

#steamdeck
#nintendoswitch
Właśnie wrócił z naprawy.
Dzięki panie Gaben.

Rano w ramach testu odpaliłem Red dead redemption. I całkiem fajnie ta gra wygląda pomimo tylu lat i jest po polsku- można zwiększyć rozmiar tekstu także jest spoko.

Nie wiem czemu strasznie mi telefon przekłamuje kolory ale głównie podczas robienia zdjęć innym ekranom
13623098-64a5-4806-ad3b-9b06dcadb951
SuperSzturmowiec

@Gilgamesz o co konkretnie pytasz?

Na deku odpalone Baldur Gate 3

Gilgamesz

@SuperSzturmowiec no te Red dead redemption. Bo Baldur to wiem że to rpg

Zielczan

@SuperSzturmowiec jak wydajnosc RDR?

SuperSzturmowiec

@Zielczan spadków nie zauważyłem ale dopiero sam poczatek gry jeszcze nie strzelałem itp troche na koniu jechałem i tyle.

https://www.youtube.com/watch?time_continue=330&v=4BIWxyFs1V0&embeds_referring_euri=https%3A%2F%2Fwww.ppe.pl%2F&source_ve_path=MjM4NTE&feature=emb_title


na porównaniach bardzo dobrze wyglada.


Dalej będę grał jak skończę Baldura czyli hohohoh czasu minie

Bibsz

@SuperSzturmowiec 

Rano w ramach testu odpaliłem Red dead redemption


jest gyroaiming?

Zaloguj się aby komentować

Nie no zajebisty ten remake XD Po prostu bieda port z #ps3 na #ps4 i to bez wersji #ps5 i oczywiście bez #pc. Ale jedno muszę przyznać, sprzeda się jak świeże bułeczki na #ninitendoswitch

https://www.youtube.com/watch?v=t5Nwgd_T1-4

#gry #reddeadredemption #rdr #playstation #nintendoswitch #konsole
Tendonin

Czyli Xbox dalej w najlepszej sytuacji

Gilgamesz

@Tendonin to tam są jakieś exy?

Zaloguj się aby komentować

Ukończyłem World Of Final Fantasy
Ale wbijanie na 100% mirages mi się nie chce bo to strasznie nudne. Who is who mam na 82% a mirages na 49% i kupuje zaraz nową gierke #nintendoswitch
#zalesie #gownowpis

Zaloguj się aby komentować