#autostop #estonia #helsinki #prom #kierowcy
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
@SzubiDubiDU trafne podsumowanie, w sumie zabrakło tych słów w moim wpisie.
hipotezą OPa jest to, że gdyby prawo nie wymusiło w tamtej, konkretnej sytuacji zabrania prawa jazdy na pół roku, to kula śniegowa by się nie napędziła i nie skończyła biegu na zabiciu niewinnego rowerzysty.
@rafal155 To jest ta sama logika co "gdyby zupa nie była za słona, to by mąż żonie nie przypierdolił". Sorry, było nie jeździć po alko, a jak już się pojechało, to było nie jeździć bez prawka. Było wiele możliwości - owszem, niezbyt wygodnych lub kosztownych (podwózki, rower - z przyczepką na dzieci/zakupy, wynajęcie pokoju w miejscowości pracy, zmiana pracy itp.) - żeby przez pół roku obejść się bez auta. Kolega OPa wybrał najgorszą opcję.
@100mph @pogop @ChorazyGlus @size @Niggauke @rafal155 @Rusty @skill_is_not_ready_yet @Kremowkobrody @aarahon @tentego @motokate @Wyrocznia @wrukwiony @tellet @Jedyny_Hrabonszcz @kuraku @SzubiDubiDU
Wtrącę tutaj moje trzy grosze. W pewnym sensie za wykroczenia o małej szkodliwości społecznej (czy przy całkowitym braku szkodliwości) polskie prawo potrafi człowieka ukarać w taki sposób, że ten wolałby już chłostę. Uważam że sens takich "kar" jest nikły, prowadzi to często do sytuacji w której kara niesie ze sobą wielokrotnie większą szkodliwość społeczną niż sam czyn zabroniony którego dokonał. Sama kara (w podejściu psychologicznym) może doprowadzić do skutków odwrotnych do zamierzonego (karamy aby więcej tego nie robił?). Zamiast zabierać prawo jazdy na pół roku, lepiej wysłać delikwenta na obowiązkowa terapię do psychologa. np. 5 spotkań, jedno w tygodniu. Takie podejście mogłoby mieć ogromnie pozytywny wpływ na takiego kierowcę jak i na jego najbliższe otoczenie. Państwo zamiast strzelić w pysk, powinno wyciągnąć pomocna dłoń. Obecny stan rzeczy to niczym nastrzelać paskiem małemu dziecku zamiast wytłumaczyć co i dlaczego...
Zaloguj się aby komentować
@mickpl kazdy wjazd na autostrade to 'skrzyzowanie', wiec jak mijasz taki wjazd to on anuluje wszystkie znaki. Zreszta jak mieszkasz za granica i zarabiasz tam, to wystarczy pilnowac, zeby nie przekraczac 100 km/h powyzej limitu (przynajmniej ja, bo wciaz mam polskie prawo jazdy i nie chce, zeby mi go zabrali). Widze na autostradzie 60 km/h bo np budowa, to wiem, ze nie moge jechac szybciej niz 160.
@mickpl co chwilę są jakieś... Powiedz proszę, że nie masz prawa jazdy.
@Dzwiedz sa długie odcinki bez zjazdów, chociażby wlasnie na A2 w kierunku Warszawy.
zresztą czy każdy zjazd jest skrzyżowaniem? jest tak, to gdzie sa dokladnie jego granice, gdzie dokladnie obowiązuje "to odwołanie"?
czy zjazd z autostrady może byc na drogę gruntowa i czy wtedy to skrzyżowanie czy nie?
To jest właśnie problem tego kraju - nie może byc normalnie, tylko nasrane znakami, nasrane z dupy zasadami, a każda zwykłą czynność a do takich należy jazda autem musi byc wyniesiona do rangi specjalizacji.
Zaloguj się aby komentować
@Niggalke przypomnę ci tylko ze na egzaminie na prawo jazdy miałeś coś takiego jak dostosowanie prędkości do otaczających warunków, trudne? Więc, nie ma się co dziwić że w Polsce jeździ się jak się jeździ z taką mentalnością i interpretacją przepisów.
@Nervous w takim układzie, skoro każdy pieszy popierdalający w okolicy przejścia, to osoba która POTENCJALNIE może wejść na przejście, to niech powstaną przy przejściach strefy buforowe. Bo tak się składa, że nie wiem czy ktoś wlepiony w telefon, który nawet się nie rozgląda przed wejściem na przejście, jest osobą która ma taki zamiar. Choćbym zwolnił nawet do 30km/h, to cóż z tego, skoro siłą rzeczy nie zdążę wyhamować przed kimś wbijającym mi pod maskę, o ile faktycznie stanie się mu mniej, niż przy 50km/h, to jednak jest to rozpędzone prawie 2000kg.
@MaD oho, Mr. Worldwide we własnej osobie. To gdzie byłeś i gdzie jeździłeś, skoro twierdzisz że to "w Polsce jeździ się jak się jeździ"? Bo mam dziwne wrażenie, że tak tylko pierdolisz.
Fakt jest następujący, to pieszy który mając kompletnie w dupie ruch na jezdni pakuje się nagle na przejście jest tu winny, a częstotliwość takich zachowań zwiększyła się wraz ze zmianą przepisów. Nikt nie mówi tu o osobach, które w sposób jasny sygnalizują zamiar przejścia przez jezdnię - zwalniają kroku, zaczynają się rozglądać. Kiedy tylko to widzę, to od razu hamuje żeby przepuścić takie osoby, nigdy nie spieszy mi się na tyle, żeby ta osoba czy też kilka osób na przejściu miało mi zrobić różnicę. Z resztą, zawsze staram się ustępować pierwszeństwa, czy to na skrzyżowaniach, czy właśnie (co już nieaktualne bo to nie ja mam pierwszeństwo) na przejściach dla pieszych. Natomiast nieziemsko się wkurwiam, jak ktoś z podporządkowanej wjeżdża pojazdem prosto przed moją maskę, tak samo wkurwiam się też na nieodpowiedzialnych pieszych.
@Niggalke żebyś wiedział mordo, przez ostatnie 10 lat mieszkałem na 3 kontynentach, wcześniej w Azji, aktualnie w Afryce.... gdzie przysłowiowe chaty z gówna a sporo samochodów wyglądają tak, że w EU nawet na przegląd by nie wpuścili i zgadnij co? Kultury jazdy to by nas mogli uczyć, miałem spore obawy zanim zacząłem tu jeździć swobodnie, bo myślałem ze z takiego cywilizowanego świata przyjechałem w dzicz... Gówno prawda, jest odwrotnie. Najgorsze że to nie wynika ze złego szkolenia czy złych przepisów, to wynika z tego ze Polak w większości ma taką mentalność. Jebane panisko na drodze, każdy w pierwszym rzędzie musi jechać, a nie daj boże żeby kogoś musiał wpuścić albo ustąpić bo przecież gówniana korona ze łba zleci. Nie mówię że wszyscy - ja tak nie jeżdżę, sam piszesz że tak nie jeździsz, ale to jest promil...
Azji nie przytaczam, tam akurat jeździło mi się mega słabo, ale nie wynikało to z tubylczej mentalności czy przepisów, a z faktu że żyjąc na stosunkowo niewielkich wyspach, musisz liczyć się z faktem że nie ma miejsca na 3-pasmową obwodnicę.
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
@p3sman niezły pojeb
Zaloguj się aby komentować
@Bodzias1844 Niestety chyba nie
@GucciSlav "polowanie dronem"
kierowcy w roli jeleni
@GucciSlav marka przypadkowa
Zaloguj się aby komentować
@awokado @walter_white nie zgodzę się - polskie przepisy i orzecznictwo na które można by się powoływać są bardzo niejednoznaczne.
Jeśli nie miał narzędzia, którym mógłby wybić szybę i nie zrobił tego obawiam się, że nie możesz nic zrobić. Gdybyś jednak psiknął mu w oczy sąd mógłby uznać cię za winnego narażenia go na utratę zdrowia lub życia oślepiając go na ruchliwej drodze. Poza tym sąd mógłby uznać, że działał on w stanie wzburzenia i nie ma podstaw do ukarania go.
Nie ryzykuj, po prostu odjedź.
@tufro A co jeśli pięść może być takim narzędziem, pomijając fakt, że oczywiście delikwent się potnie, ale..
@Havelock_Vetinari @walter_white aż sobie jutro usiądę i poszukam wyroków w https://sip.lex.pl/orzeczenia-i-pisma-urzedowe
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować