@Anty_Anty zależy co uważasz za "ujebał"
PiS na start zamroził na 2 lata inwestycje, aby przesunąć środki na socjal, który dał mu paliwo polityczne i potwierdził wiarygodność. Jak temat wyszedł na jaw, to "ukarali" wiceminister Szmita, który poleciał do spółek robić dym i $. PiS natomiast zamroził przetargi, które nie udało się rozstrzygnąć przed wyborami w 2015(np S6). Następnie przez kilka lat nie tworzył dokumentacji pod kolejne drogi przez co w pewnym momencie była kasa z Unii, ale nie bylo gdzie budować i w końcu odmrozili S6 bo miało komplet dokumentów.
Dodatkowo paliwem kampania pis w 2015 roku było "po = najdroższe drogi w Europie". Po przejęciu władzy, wszystkie drogi były średnio rok do roku droższe, a PO nie potrafiło tego wykorzystać (może dlatego bo pomimo stworzenia 3k ekspresowe i autostrad, nie posiadali specjalistów od ich budowy - dłuższy temat jak ktoś chce to kiedyś opiszę ).
PiS przedłużał również podpisanie umów na przetargi ogłoszone za PO (argument ten co na początku tekstu) - przez co cześć wykonawców nie podpisało ostatecznie umów mimo najniższej oferty - straty dla nas w setkach milionów za wybór droższych wykonawców, a cześć jak Włosi na S5 żądało waloryzacji kontraktów o 30 i więcej %, przez co ich wywalono i rozpisane nowe przetargi na kwoty sporo wyższe niż na początku(ponad 50% ale musiałbym potwierdzić bo to już dawno było )
Ostatecznie jednak w drugiej kadencji parę przetargów udało się im pozytywnie przeprowadzić. I nawet szopkę z jeziorem podziemnym pod obwodnicą Koszalina chyba uda się niedługo zamknąć (ciekawostka - ten przetarg na budowę ogłosił jeszcze Tusk i Tusk przetnie wstege z otwarcia )