#chrzescijanstwo

7
220

Przypominam, że dzisiaj nie ma jakiegokolwiek postu, ponieważ to sztuczny wymysł KK niemający jakiegokolwiek pokrycia z Pismem Świętym. Mięso już dzisiaj jadłem, teraz właśnie opycham się słodyczami.


#chrzescijanstwo #kosciol #kosciolkatolicki #wiara #bog #wielkipiatek

Kubilaj_Khan

@MauveVn czyli nie jesteś katolikiem? W kazdy piątek jest post. Wiesz, że kk wymyślił i zmienił wiele innych rzeczy? A wiesz dlaczego? Bo może. Taką dostał władzę od Jezusa.

W Biblia nic o tym nie ma bo Biblia powstała w Kościele i nie musi tam być wszystkiego.

dsol17

W kazdy piątek jest post. Wiesz, że kk wymyślił i zmienił wiele innych rzeczy? A wiesz dlaczego? Bo może. Taką dostał władzę od Jezusa.


@Kubilaj_Khan Tak szczerze to takie ujmowanie sprawy jest herezją jak jasna cholera. Bo widzisz, w piśmie św to masz niby nadanie jakichś uprawnień ale Piotrowi i nic o następcach nie pisze. W dodatku masz list św. Pawła do Galatów 1,9


Już to przedtem powiedzieliśmy, a teraz jeszcze mówię: Gdyby wam kto głosił Ewangelię różną od tej, którą [od nas] otrzymaliście - niech będzie przeklęty!


To dlaczego pościmy to to,że w przeciwieństwie do protestanckich heretyków szanujemy trochę (choć w Rzymskim katolicyzmie to nie jest on szanowany za bardzo niestety) drugi filar wiary jakim jest tradycja. A w tradycji Kościoła posty są, Jezusowi też się pościć zdarzało itd itp.


Choć ja oczywiście dzisiaj za bardzo tego nie przestrzegałem - niby ma być post ścisły,ale zupa by się zmarnowała i skisła jakbym jej nie zjadł. Co było by chyba większym złem jak nie dotrzymanie tradycji i rytuałów.

Legitymacja-Szkolna

@Kubilaj_Khan


czyli nie jesteś katolikiem? W kazdy piątek jest post.


w piatek przed świętami jest post ścisły tj je się 3 posiłki dziennie jeden do syta i dwa małe i nic więcej sie nie je.

MauveVn

@kominiorz_sandomierz Ewangelizuję pogan na Hejto, a ty tak sobie to tłumacz.

jiim

@MauveVn Piona, w życiu nie trzymałem się jakichś guseł i śmiesznych postów isteniejących, bo jakaś zbieranina hipokrytów tak sobie postanowiła; podobnież jak śmieszą mnie te komiczne dyspensy: dzisiaj możecie wyjątkowo jeść mięso, bo facet w sukience i śmiesznej czapeczce z pomponem tak powiedział.


Rzekłem, właśnie kończąc wołowinę na czerwonym winie.


I tego samego uczę i bedę uczył swoje dzieci, na pohybel czarnym i czerwonym.


#jebackosciol

Zaloguj się aby komentować

Jestem głęboko przekonany, że kościelne małżeństwa gejów mają prawo do obrony swoich plantacji haszyszu przy pomocy przydomowych wyrzutni rakiet.


#libertarianie #polityka #bekazprawakow #bekazlewactwa #bekazpodludzi #religia #wiara #chrzescijanstwo #kosciol #neuropa

1261fa0e-91bc-44cf-ae29-ee96d82384a0
0271213f-7bda-4296-8b0b-d8fd70f1ba72

Czy Jezus Chrystus przepowiedział upadek Jerozolimy?


Jak zapewne wiecie, drogi chrześcijan i żydów (z małej, bo religia) szybko się rozeszły. Adresowana uniwersalnie nauka chrześcijańska odrzucona została przez twardogłowych, w tym kastę kapłańską, która czytała Torę na wszelkie możliwe sposoby.


70 r. n. e - zniszczenie Jerozolimy, upadek Drugiej Świątyni oraz wygnanie Żydów nieprzypadkowo znalazło się również w przekazach chrześcijańskich. Wspomina o tym chociażby Historia Kościoła napisana w IV wieku przez arianina, Euzebiusza z Cezarei, który co najmniej dwa razy wprost łączy prześladowania ze strony Rzymu z odpowiedzialnością Żydów za odrzucenie Jezusa Chrystusa.


#chrzescijanstwo #religia #historia #starozytnosc #zydzi

b5938b85-5ed0-4ae1-acd5-872659819c4f
68b36c64-b70a-447c-a3f1-e8934d6848b1
156d9b8f-4608-4563-a394-91a0c1556ef4
91672da5-c1fc-4b35-b8ea-23103bfc2a55
MauveVn

Drogi żydów i chrześcijan natychmiast się rozeszły, w momencie, w którym ci pierwsi odrzucili Boga wśród nich samych, tym samym stając się sektą pustynnego demona.

Zaloguj się aby komentować

Gili-gili Jezusa po główce i gość jeżdżący na rybie, czyli...


5/x


Więcej zdjęć w poście pod tym linkiem


Tag do obserwowania/czarnolistowania: #bzdecior #bzdeciorphoto


--


Albania to kraj będący dopiero na wznoszącej fali w kwestii popularności wśród polskich turystów, ale z pewności każdy kojarzy fakt, że to jeden z nielicznych krajów muzułmańskich w Europie. Dlatego przy pierwszej wizycie dość powszechna obecność chrześcijańskich symboli może zaskoczyć.


Tymczasem jak spojrzymy w statystyki, okaże się, ze niecałe 60% to muzułmanie, a 17% to chrześcijanie. Skąd taka proporcja? No cóż, historia Bałkan do najprostszych nie należy.


Dość powiedzieć, że obecna flaga i godło Albanii nawiązują wprost do największego bohatera narodowego z XV wieku, Skanderbega, który był chrześcijaninem walczącym z muzułmanami. Dzielnie stawiał opór najeżdżającym jego ziemie Turkom. Dopiero opanowanie Półwyspu Bałkańskiego przez Osmanów i represje m.in. na tle religijnym sprawiły, że z biegiem lat Albańczycy (ale jak widać, nie wszyscy) przyjęli nową wiarę.


Uzbrojeni w tę wiedzę nie powinniście być już więcej zdziwieni, gdy na miejscu natkniecie się na kościół czy monastyr. Tu i ówdzie stoją krzyże, a w południowej części kraju przy drogach w wielu miejscach można spotkać znane również z Grecji charakterystyczne kapliczki-domki. 


#ciekawostki #podroze #historia #religia #albania #balkany #chrzescijanstwo #fotografia #mojezdjecie

8d2731bb-677b-4787-b5ff-10e05d030221
eb05e325-0918-481a-a261-458654bc6fef
307c1ea7-6eef-4377-a8e1-0a3f54631f4b
b88a4257-cdb1-4ae2-a4ff-e7bbea5d7171
16eb0171-5397-4a27-892b-45f4c1b98852

Zaloguj się aby komentować

Moje przemyślenia na temat Jana Pawła II w ostatnich dniach... (proszę o komentarze jkbc.).


Karol Wojtyła był postacią historyczną. Jan Paweł II był postacią historyczną. Ale Święty Jan Paweł II postacią historyczną już nie jest. Dlaczego?


Postacie historyczne widziane są poprzez zachowane dokumenty, zdjęcia, wspomnienia. Doskonale pamiętam dni poprzedzające 2 kwietnia 2005 roku oraz sam pogrzeb naszego papieża. Będzie to zawsze opisywane w książkach i o tym będzie się dyskutować. Każdą postać będziemy widzieć poprzez nie tylko barwy wyraźne, ale również i w kolorach szarości. Będziemy widzieć wielkie dokonania, ale również i sprawy kontrowersyjne (np. stosunek do antykoncepcji).


Ze świętymi jest natomiast tak, że chcemy widzieć wyłącznie te dobre cechy, nigdy złych. Nieprzypadkowo renesansowi reformatorzy Kościoła poddawali krytyce kościelny kult świętych. Nie tylko dlatego, że gdyby zebrać ich wszystkie relikwie, święci mieliby zdublowaną liczbę narządów czy kości w sposób co najmniej dziwny. Nie dlatego też, że wielu czczonych w średniowieczu świętych mogło nigdy rzeczywiście nie istnieć, a pamięć o nich to wyłącznie jakieś legendy przekazywane w formie ustnej. Ale również dlatego, że samo pojęcie świętości mylnie likwiduje wszystkie wady danej osoby.


Czytajmy publikacje Jana Pawła II, doceniajmy jego wkład do ekumenizmu, cieszmy się, że to była jedyna uniwersalna osoba jednocząca podzielony politycznie naród. Ale nie uczmy się patrzeć na niego jak na osobę pozbawioną wad.


Karol Wojtyła będąc metropolitą na pewno miał do czynienia z wieloma rzeczami, które wywołują zażenowanie w Kościele. Może na jego biurko trafiały anonimy, że taki a nie inny ksiądz chodzi po burdelach? Może musiał wymierzać karę kościelną duchownym, którzy po pijaku powodowali wypadki? Może słyszał o księżach z dziećmi? To na pewno, bo taka jest rola biskupa... Czy również w tych sprawach wymierzać miał sprawiedliwe kary? #janpawel2 #papiez #kosciol #chrzescijanstwo i #2137 dla zasięgu

Beryl

@Miedzyzdroje2005

"Czytajmy publikacje Jana Pawła II, doceniajmy jego wkład do ekumenizmu, cieszmy się, że to była jedyna uniwersalna osoba jednocząca podzielony politycznie naród. Ale nie uczmy się patrzeć na niego jak na osobę pozbawioną wad."

Ja bym doceniał bardziej jego wkład w rozwój epidemii HIV w Afryce, to że podczas wojny na bałkanach najbardziej przejmował się tym że gwałcone kobiety będą dokonywać aborcji, oczywiście godnym podziwu była również jego homofobia.

Miedzyzdroje2005

@Beryl o tym napisałem dwa akapity wyżej

Miedzyzdroje2005

@JamesOwens powiedz to tym politykom, którzy boją się tego, że klecha z ambony zabroni na nich głosować

Zaloguj się aby komentować

#chrzescijanstwo #bekazkatoli #bekazbigotow


Chrześcijaństwo. Religia, której fundamentem jest przekonanie, że każdy jest grzeszny. Wierni co tydzień padają na kolana i biją się w pierś prosząc o przebaczenie grzechów. Najważniejszy Święty, Piotr, chwilę po zatrzymaniu swojego mistrza trzy razy się go wypiera "Jezus? Nie znam, chłopie, jakiś pajac pewnie, mylisz mnie z kimś, nie mam z nim nic wspólnego". Większość ewangelicznych świętych to celnicy, współpracownicy Rzymian, prostytutki, kombinatorzy. Po prostu ludzie - grzeszni, wątpiący, popełniający błędy, ulegający słabościom. Nawet sam Bóg zstępuje na Ziemię w ludzkiej postaci swojego syna, żeby pokazać, heloł, ja też mam swoje słabości, lęki, zwątpienia. Na tym polega całe uniwersum, że nie ma ludzi bez skazy (no, poza Maryją, ale to w sumie żona szefa)


Polska 2023: hurr durr, nie można obrażać JP2, papież był świętszy od Jezusa, nie popełniał błędów - a jak będziecie mówili inaczej to cała nasza cywilizacja się zawali. Lol.

wombatDaiquiri

@Kubilaj_Khan bo się boją, bo mają ataki paniki, bo nie wierzą im rodzice, bo lokalny policjant ich wyśmiał, jakie to ma znaczenie?


Połowę spraw prokuratura uznała za zamknięte za wcześnie. Czyli nawet jeśli zgłosili, to nic z tego nie wyszło, rozumiesz?

Kubilaj_Khan

@wombatDaiquiri no właśnie nie rozumiem ale po kilkudziesięciu latach gdy wiedzą, że już nic z tym nie zrobią to wtedy się zgłaszają???

wombatDaiquiri

@Kubilaj_Khan załóżmy, że sprawy przedawnione nie zostały na nowo "rozdmuchane". Masz 16 spraw, w których prokuratura przyznaje się do popełnienia błędów. W jednej sprawie rozpoczyna ponowne śledztwo (!). Te sprawy BYŁY źle prowadzone że względu na ORGANIZACJĘ KOŚCIÓŁ.


Otworzyłeś ten artykuł? Nie widzisz problemu w tym że 16 spraw zostało umorzonych pomimo niejasnych dowodów lub niedopełnienia obowiązków przez prokuraturę?

Zaloguj się aby komentować

maximilianan

O co chodzi w tym śmiesznym obrazku?

lIl

@maximilianan to obrazek z ironicznej ery memów, kiedy używało się najmocniej oklepanych elementów w celowo niekunsztowny i mocno przesadzony sposób, by osiągnąć efekt komiczny

Zaloguj się aby komentować

Etiopska Biblia, do której stworzenia posłużyła kozia skóra. Była to pierwsza na świecie ilustrowana Biblia chrześcijańska, która powstała na początku V wieku.


#biblia #chrzescijanstwo #necrobook

3cd61b9d-d4a0-4d9f-ac88-83ca057fde91

Zaloguj się aby komentować

Oświadczenie dla lewactwa i postępactwa, oraz sodomictwa i gomorryctwa, żebyście zawczasu mogli mnie poblokować.


#memy #oswiadczenie #chrzescijanstwo #heteroseksualizm #josephsmith #wiara

312a325f-a251-4c2e-b52b-a7e7e48e565e
Dziadek_z_Wermachtu_DT

@Rudolf pycha zagubiony bracie, pycha... Przyjdzie ten etap.

Rudolf

@Dziadek_z_Wermachtu_DT pyszna kawusia

Zaloguj się aby komentować

Jean Baudrillard i precesja symulakrów


Symulakr = wytwór symulacji, tj. jednostka informacji kulturowej, funkcjonująca w oderwaniu od przedmiotu właściwego.


Mem (fr. meme, taki sam) = symulakr będący odbiciem samego siebie (nie udaje przedmiotu właściwego), który sam wytwarza inne symulakry.


Symulakr I rzędu – zwrot leksykalny; jaskiniowiec widzi drzewo z szerokimi liśćmi i białawą korą, której nadaje nazwę "chinowiec"; "chinowuec" nie oznacza jednego konkretnego drzewa, a wszystkie drzewa o białawej korze i szerokich liściach.


Symulakr II rzędu – zwrot magiczny; kora chinowca zawiera chininę, która leczy febrę; jaskiniowiec nie wie tego, wie jedynie, że kora leczy febrę, więc logicznym jest, że chinowiec zamieszkuje leczniczy duch.


Symulakr III rzędu – zwrot religijny; wraz z rozwojem społeczeństwa, rolę wyłącznego pośrednika między duchem a wiernymi przejmuje kasta kapłańska; przymioty leczniczego ducha zostają skodyfikowane, a zasady rytuału w kontaktach z duchem rozpisane w ramach roku liturgicznego.


Symulakr IV rzędu – zwrot postmodernistyczny; rozwój nauki i oświecenie udowadnia, że duch nigdy nie istniał "fizycznie" czy "substancjonalnie", a za leczniczą działalność kory odpowiedzialny jest związek chemiczny, możliwy do wyizolowania i syntetyzacji w warunkach laboratoryjnych, z pominięciem nakazów i rytuałów kapłanów ducha drzewa.


Czy to oznacza, że "duch drzewa" "przestaje" istnieć? Bynajmniej – setki lub tysiące lat kultury wytworzyły wokół niego wiele mitów i kluczowych dla społeczności archetypów, w których leczenie febry nie było nawet najważniejszym (czy koniecznym elementem). "Duch" wciąż "istnieje" jako skomercjalizowany symbol kulturowy, mem, zarejestrowany znak towarowy i maskotka.


Baudrillard kończy swój model na symulakrach IV rzędu – przy czym – jasno zaznaczał, że Matrix nie ma z jego wizją nic wspólnego. To z kolei pozwala wyprowadzić tezę o możliwym istnieniu symulakrów V rzędu.


Symulakr V rzędu – zwrot transhumanistyczny; religia nie wymiera, a ewoluuje; wyznawcy religii ducha drzewa tworzą zaawansowaną sztuczną inteligencję, która wykorzystuje do działania wszystkie zasoby Wszechświata, w tym te, które my postrzegamy jako "przeszłość".


Osobliwość tworzy chinowiec i chininę, żeby zacząć w ten sposób łańcuch wydarzeń prowadzących do powstania samej siebie.


https://youtu.be/\_6R94keJcHk


#filozofia #wiara #katolicyzm #religia #chrzescijanstwo #chrzescijanskitranshumanizm #odnowionykosciolapostolski

Zaloguj się aby komentować

Czy za grzechy władzy odpowiadają wierni czy hierarchowie?


Kilka dni temu miał premierę wstrząsający dokument autorstwa Pawła Kostowskiego poświęcony „Egzorcyzmom” odprawianym przez formalnie księży katolickich. Piszę formalnie, bo z punktu widzenia doktryny to co przedstawia film to są wielokrotnie oczywiste herezje. Co ciekawe, z jakiegoś powodu tolerowane przez biskupów.


Z jakiego?


Może najpierw streszczenie. Film opowiada historię „wypędzania szatana” przez kilku duchownych katolickich z „opętanej” dziewczyny. Szczegóły są wstrząsające – bicie, obmacywanie piersi czy narządów płciowych. Równocześnie mamy pokazane msze z udziałem „egzorcystów” gdzie „błogosławione” są różne przedmioty odstraszające demony. Na przykład olej. Ale oliwa lepsza. Autor nie bluruje marki i można sprawdzić, czy się ma taką w kuchni. Ja mam, więc mnie chyba diabeł nie opęta.


Ale bez żartów


Każdy kto uczciwie zdał w szkole średniej z religii wie, że to oczywista herezja. Tak naprawdę egzorcyzmy, o ile w Kościele istniały od zawsze, zyskują popularność w tempie geometrycznym od stosunkowo niedawna. Jest to związane z przenikaniem do struktur katolickich tzw ruchu charyzmatycznego, który swoją genezę wywodzi z XIX wiecznych przemian w amerykańskim protestantyzmie. Ruch charyzmatyczny nazwę bierze od charyzmatów Ducha świętego – rzekomych nagłych uzdrowień, mówienia językiem i wypędzania demonów właśnie. Krótko mówiąc, na takich mszach dzieje się prawdziwe show.


Początkowo chciałem ten temat pociągnąć dalej


Jednak uważam, że tłumaczenie przemian chrześcijaństwa w przeciągu ostatnich dwóch stuleci byłoby raczej akademicką ciekawostką, zwłaszcza, że komentatorzy filmu nie zwrócili póki co uwagi na to jak główna bohaterka dostała się w ręce oprawców. Wypchnęli ją bowiem właśni rodzice – prośbą i groźbą, nie zważając na błagania własnego dziecka.


Ja już po premierze filmów Sekielskich popełniłem wpis o tym, że grzechy Kościoła zachodzą niejako „na prośbę” wiernych


Chodzi o podział na kulturę winy – czyli problem jest wtedy, kiedy do grzechu doszło (nieważne przy tym czy wyszło to na jaw) i kulturę wstydu – kiedy problem jest wtedy, kiedy pojawia się oskarżenie (nieważne przy tym czy prawdziwe). Historycznie rzecz ujmując chrześcijaństwo ma ogromne znaczenie dla powstania kultury winy. Jednakże osobiście uważam, że ludzie którzy obecnie bronią księży bandytów żyją mocno w kulturze wstydu. Skąd ta sprzeczność?


Jednak muszę zrobić krótki kurs historii chrześcijaństwa


Będzie bez ceregieli – najwyżej dostanę łatkę kolejnego gimboateisty. Kościół w czasach średniowiecza oferował całościowy obraz świata. Jak mówię całościowy to mówię dosłownie. Największy filozof katolicki – św. Tomasz z Akwinu wpisał w swój system oparty na filozofii Arystotelesa wszystko. I fizykę, i politykę, i astronomię. Jednak w czasach nowożytnych to wszystko się zaczęło rozjeżdżać. Najpierw Ziemia odjechała ze środka na orbitę. Wbrew pozorom teoria Kopernika nie była zwykłym odkryciem jak dzisiaj odkrywa się nowe planety, lecz zadawała cios antycznym teoriom kosmologicznym – stąd w dużej mierze opór w jej przyjmowaniu. Później przyszedł Newton i wysłał do kosza Arystotelesa z jego fizyką.


Ale prawdziwy cios przyszedł ze strony prowincjonalnej uczelni w 1781 roku


Wtedy to królewiecki profesor Immanuel Kant publikuje dzieło „Krytyka czystego rozumu” w którym do kosza wysyła wszystkie średniowieczne rozważania metafizyczne. Jeżeli bowiem przyjmiemy za Arystotelesem teorię prawdy, że prawda to zgodność sądu z rzeczywistością, to jak „wyjść z siebie”, spojrzeć na sąd, spojrzeć na rzeczywistość i orzec co jest prawdą?


A no nie da się, mówi Kant. Człowiek nie poznaje „rzeczy samej w sobie” lecz tylko to w jaki sposób się ona jawi. A więc mówienie o tym, że „Bóg naprawdę jest w Trójcy Świętej” i tak dalej nie ma żadnego sensu. Kant wprowadza Boga do swojego systemu, ale szczerze powiedziawszy robi to w niezbyt przekonywujący sposób. Ale spokojnie – to nie jest prosta droga do ateizmu, jak pokazało kilka postaci filozofii pokantowskiej.


Natomiast jest to z pewnością droga do odrzucenia Kościoła jako gwaranta prawdy, nieomylnego źródła światopoglądu i przede wszystkim sensu istnienia człowieka i świata który go otacza.


Najbardziej dobitnie wyraził to Nietzsche w słynnym „Bóg umarł”. Nietzsche nie mówił tutaj o tym, że Boga nie ma (to w II połowie XIX wieku dla wykształconych ludzi wydawało się jeszcze większą oczywistością niż dzisiaj) ale o tym, że Bóg i klasyczna religia, ze swoim objawieniem przestał być źródłem światopoglądu współczesnego człowieka.


No ale jest rok 2023 i Kościół katolicki wydaje się być w nie takiej złej kondycji.


I owszem, jest. Ale nie na takiej zasadzie jak był jeszcze 400 lat temu. Widać to właśnie w istnieniu tego typu zjawisk jak pokazane na filmie. W średniowieczu całe to towarzystwo od egzorcyzmowanej oliwy by zostało oskarżone o herezję i dobrodusznie poproszone o publiczną samokrytykę. Tak samo jak nie byłoby zrozumiałe byłoby istnienie ludzi którzy co prawda w Boga nie wierzą, ale np. popierają Radio Maryja. To z punktu widzenia tamtych czasów kompletna aberracja. Dzisiaj wierni mają głęboko w d⁎⁎ie oczywiste negowanie podstaw wiary którą rzekomo deklarują i tego typu ludzi stawiają na piedestał.


Kościół katolicki, jedna z „religii martwego Boga” przypomina dzisiaj raczej imperium rzymskie na przełomie epok. Podupadły ale przede wszystkim mocno przeminiony. Dziś w kościele katolickim ludzie nie szukają całości światopoglądu (w sensie dosłownym” jak świat powstał, po co jest, jak działa itd, a nie „co sądzić o aborcji”) lecz różnych innych rzeczy. Emocji związanych z „wypędzaniem szatana”, „ucieczki od wolności” w zdawaniu się na przykazanie proboszcza, poszukiwaniu jakiejś swojej tożsamości w odkopywaniu mszy trydenckiej.


Ja ten film polecam z jeszcze jednego powodu


Otóż o ile pedofilia w kościele jest oczywistym naruszeniem porządku prawnego, to „egzorcyzmy” przez wiele osób nie mających nic z kościołem wspólnego mogą zostać wrzucone do worka „bajki z mchu i paproci” których rozważać nie warto. Nie, jak już pisałem na Kancie świat się nie skończył, a religioznawcy XX wieku pokazali jak wiele funkcji spełnia w życiu człowieka religia, nawet jeżeli jest to po prostu zadawanie pytań bez szans na uzyskanie zadowalającej odpowiedzi.


Dlatego też uważam, że problem nadużyć w kościele powinien przestać być rozpatrywany jako problem z księżmi, a zacząć być traktowany jako problem społeczny. Czego ludzie oczekują, że te patologie tolerują? Jakie ich potrzeby są niezaspokojone? Co jest z nami nie tak, że stworzyliśmy taką wspólnotę, gdzie rodzice wypychają dzieci w ręce bandziorów? To są pytania na które chciałbym poznać odpowiedź. 


https://www.youtube.com/watch?v=ucBsh2ORY2I


#filozofiadlajanuszy #filozofia #religia #chrzescijanstwo #kosciol #egzorcyzmypolskie


PS1: można mnie znaleźć na FB, Instagramie i Hejto:


https://www.facebook.com/filozofiadlajanuszy


https://www.instagram.com/filozofiadlajanuszy/


https://www.hejto.pl/spolecznosc/filozofia-dla-januszy


PS2: można mi postawić kawę (tudzież piwo) na:


https://buycoffee.to/filozofiadlajanuszy

HolenderskiWafel

@emil_wasacz Wszystkie te podejścia do religi, które wymieniles istnieją (szukanie wrażeń, kościół dostarczający usługi itd.) ale podstawą jest wiara jako osobista relacja z Bogiem plus kościół jako wspólnota a nie instytucja. Wiem że to banał, no ale o to chodzi, żeby nie było przeintelektualizowane.


A że OP razem z Kantem obala możliwość sensownej religii to chyba zbyt odważne - jeśli już to podważa religie opartą na rozumie, a chrzescijanstwo po średniowieczu już się tak bardzo na rozumie nie opiera.

emil_wasacz

@HolenderskiWafel dzięki za odpowiedź. Faktycznie wyraziłem się w mało jasny sposób. Kant przeprowadza bardziej krytykę obiektywnego poznania, więc i religijność obiektywna w sensie jednego, prawdziwego obrazu Boga, jest w konsekwencji niemożliwa. To, o czym piszesz dalej: osobista relacja plus wspólnota, a nie instytucja - to jest w sumie prosta konsekwencja powyższego - przy braku obiektywnej prawdy pozostaje mi moje subiektywne doświadczenie plus jakaś grupka ludzi, którzy mają je w miarę podobne. Ale bez instytucji nie będzie czegoś takiego jak jeden "katolicyzm" - każdy będzie wierzył "po swojemu". Od siebie dodam, że te małe wspólnoty moim zdaniem będą najczęściej zredukowane do grup zaspokajających jedną potrzebę - raz to będą emocje, raz rozważania intelektualne, jeszcze gdzie indziej poczucie przynależności.

Natomiast wszystko to jest bardzo antropocentryczne i miejsca na Boga to tam w rzeczywistości nie ma.

loginnahejto.pl

@emil_wasacz @HolenderskiWafel dla mnie osobiście religia jako taka jest zjawiskiem czysto ludzkim, będącym przedmiotem dociekań antropologii, socjologii, psychologii no i jakżeby inaczej religioznawstwa. W takim rozumieniu nie występuje w ogóle "Bóg" jako kategoria bytu, tylko "sacrum" czyli pewnego rodzaju szczególne znaczenie jakie ludzie czemuś przypisują. Owszem, może to być tak czy inaczej rozumiany Bóg, ale równie dobrze może być kawał kamienia albo, jak osobiście uważam pozornie "świeckie" zjawiska jak sport na przykład.


Natomiast to co się stało w czasach przemian nowożytnych, których dwóch bohaterów tj Kanta i Kopernika to rozbicie chrześcijaństwa (a właściwie to katolicyzmu) jako pewnego kompleksowego systemu ideologicznego, obejmującego całość życia ludzkiego i wyjaśniającego wszystko od ruchu planet bo zawiłości gospodarki czy medycyny. Oczywiście to też mocno uproszczony i wyidealizowany model, ale w czasach przednowożytnych wszystko ze wszystkim się łączyło, a spoiwem tego wszystkiego był właśnie stojący ponad tym wszystkim Bóg.

Zaloguj się aby komentować

Przeczytałem „Koty i psy” Lovecrafta. To taki esej, a właściwie tekst stworzony przez pisarza do odczytania w brooklińskim Klubie Niebieskiego Ołówka, gdzie miała się odbyć dyskusja nad zaletami kotów i psów. Kociarzom może poprawić się samopoczucie po przeczytaniu tego dziełka, niemniej trzeba uczciwie przyznać, że w tekście tym nie ma prawie niczego o kotach i psach. Lovecraft wykorzystuje pretekstowo czworonogi do przedstawienia swoich poglądów i preferencji ideowo-estetycznych, przeciwstawiając poganizm chrześcijaństwu, piękno i estetykę etyce, klasycyzm średniowieczu i gotykowi, arystokratyzm i arystokratów demokracji i chłopstwu, a także polewając wszystko sosikiem nietzscheanizmu, wywód kończy zaś nieśmiałym westchnięciem, że jak faszyzm nie utemperuje trochę demokratycznej ciemnoty, to chyba już znikąd ratunku.


W „Kotach i psach” (w: H.P. Lovecraft, „Koszmary i fantazje”, Kraków 2013) możemy między innymi przeczytać:


Na tych pospolitych, służalczych i plebejskich atrybutach opierają swoje argumenty miłośnicy psów, oceniając, co zabawne, inteligencję zwierzaka na podstawie tego, w jak dużym stopniu spełnia on ich życzenia. Miłośnicy kotów nie łudzą się w ten sposób, odrzucając myśl, że kulenie się ze służalczości i ostrożne dotrzymywanie kroku swemu panu to największe zalety. Skłonni są za to wielbić arystokratyczną niezależność, poczucie godności i wyraźną osobowość w połączeniu z wyjątkową gracją i pięknem, które uosabia chłodny, gibki, cyniczny i nieokiełznany władca dachów.





Takie osoby [psiarze] zatopione są w wirze wschodniego idealizmu i poniżenia, który doprowadził do ruiny cywilizacje klasyczne w Wiekach Ciemnych, i żyją w posępnym świecie abstrakcyjnych, sentymentalnych wartości, w których ckliwe złudzenia potulności, oddania, łagodności, braterstwa oraz pełnej skomlenia pokory urastają do rozmiarów najwyższych najwyższych cnót, a cała fałszywa etyka i filozofia oparte są na wynikłych z lęku reakcjach mięśniowego układu zginającego.





To, że psy są bliskie pozbawionemu wyobraźni chłopu i mieszczaninowi, podczas gdy koty stanowią obiekt uwielbienia wrażliwego poety, arystokraty czy filozofa, stanie się jasne w chwili, gdy zastanowimy się nad kwestią biologicznych związków. Praktyczny lud plebejski osądza rzeczy jedynie po bezpośrednim dotknięciu, posmakowaniu czy powąchaniu; natomiast bardziej wrażliwi kształtują swe oceny przez obrazy i koncepcje, które dany obiekt przywołuje w ich umysłach. [Dalej porównanie z psami i kotami].





Ci grubiańscy niewolnicy wschodniej ciemnoty nie byli w stanie znieść czegoś, co nie służyło ich tanim uczuciom i marnym celom. Żądali od psa, by się przymilał, chodził na łowy, przynosił oraz taszczył, i nic im było po kocim darze wiecznego i bezinteresownego piękna, będącego pokarmem dla ducha.





Wystarczy spojrzeć analitycznym okiem na oba zwierzęta, by się przekonać, że zalety piętrzą się po stronie kota. Piękno, które prawdopodobnie jest jedynym czynnikiem o podstawowym znaczeniu w całym kosmosie, winno być naszym głównym kryterium; a na tym polu kot wyróżnia się tak znakomicie, że tracą sens wszelkie porównania.





Niechaj anemiczne osoby wierzące w „nadstawianie drugiego policzka” znajdują pocieszenie w kulącym się przed panem psie – albowiem dla krzepkiego poganina, z krwią w żyłach przepełnioną nordyckimi zmierzchami, nie ma drugiego takiego zwierzęcia jak kot [...]





Naturalnie temat konfrontacji materializmu z idealizmem (to podstawowe kategorie, którymi posługiwał się pisarz, opisując poglądy swoje i te przeciwstawne) powraca w wielu jego tekstach publicystycznych i listach, np. w „Wyznaniu niewiary” i „Obronie Dagona”, ale w przypadku „Kotów i psów” zwraca uwagę pretekstowe wykorzystanie tytułowego tematu. Ktoś mógłby powiedzieć, że pyszałkowaty i „wyższościowy” ton tego eseju to celowy manewr autora służący wywołaniu efektu komicznego, ale raz, że sam Lovecraft odżegnywał się od komizmu, dwa, że wszystkie jego teksty na ten temat tak wyglądają. Koniec końców rzeczywiście skutek jest lekko komiczny – no trochę taki #gimboateizm, przy czym należy dodać, że w innym miejscu autor „Grozy w Dunwich”, nawiasem mówiąc, ponoć szyderstwa z Ewangelii, wydzielał obok idealizmu teologicznego idealizm racjonalistyczny, czyli niewłaściwy, bo napastliwy i fanatyczny, ateizm. Jest to trochę niekonsekwentne, bo jego pyszałkowate wywody są niezłym paliwem dla ateistów typu fanatycznego. No ale on by odpowiedział, że chodzi tylko o prawdę, a konsekwencje społeczne i odbiór przez masy ma w nosie.


#lovecraft #literatura #ksiazki #religia #chrzescijanstwo #literackieimpresje #koty

ee101c70-641c-4558-ba61-c26d3af67e34

Zaloguj się aby komentować