#zalesie

12
4041

Ale koreaneczkę @opornik dzisiaj widział.

Szła sobie w mundurku chodnikiem, z kubeczkiem Starbunia w łapce.


Ech, zaprosiłoby się taką na herbatkę i ciacho.... 20 lat temu.


#zalesie #gownowpis #logikaniebieskichpaskow #korea #azjatki

b061b56e-2665-4807-83fa-d054c9efd35f
Opornik userbar

Zaloguj się aby komentować

Chunx

@LondoMollari w sumie mi się zaczyna weekend od środy więc u mnie się zgadza

Zaloguj się aby komentować

Wracając do gównowpisu sprzed tygodnia o tym, jak to do wszystkiego można się przyzwyczaić, włącznie z niską samooceną i zalewu negatywnymi myślami - do momentu, w którym nagle magiczna tabletka nie sprawi, że jest inaczej.


No to tak. Minął tydzień od podbicia dawki pregabaliny no i przerobiliśmy rollercoaster od nowa.

Pierwszy dzień - jak to dzieci w Starachowicach by zaśpiewały - "w Dubaju w hotelu, na swoim weselu, będę pijany, będę pijany" - znowu jakbym miał dwa promile.


Potem kilka dni następnych - znowu chad meds. Jak już przy muzyce popularnej jesteśmy - "Mam zielone, światło mam zielone, a w lusterkach żegnam cały ten stres, co gadają pal sześć!". Znowu będąc panem i władcą własnego umysłu, znowu myśląc zawczasu, a nie po fakcie, znowu nie bojąc się lęku, odzyskiwałem pewność siebie, samoocenę, wręcz godność. Wspaniałe uczucie po tych co najmniej trzech latach gówna.


No i potem - zjazd. No okazało się, że to wszystko chyba podziałało kilka dni, a potem zaczęło się znowu, od niefortunnego wydarzenia w pracy, które normalnie bym zlał. Nie zlałem. A fakt, że nie zlałem i nie byłem już w stanie zlać, spowodował, że się załamałem do takiego poziomu, że rozważaliśmy (choć żadna z opcji nie była potrzebna) - pilną wizytę u swojego lekarza, jakieś kryzysowe doradztwo psychologiczne, rzeczy w tym stylu. I byłyby one uzasadnione, ale na szczęście towarzystwo przyjaciela (niech mu wszystkie bóstwa tego świata błogosławią) i ratunkowe benzodiazepiny pomogły.


No i teraz jestem w punkcie wyjścia. Gdyby ktoś mnie zapytał, co czuję, to chyba smutek? Oczywiście zdaniem niektórych nieuzasadniony i wymyślam, bo dach nad głową mam, jeść nie wołam, pracę bozia dała to czemu Żaba marudzisz.


Marudzę, bo posmakowałem jak to jest, gdy jest dobrze. I już nie jest dobrze. Piekło trochę bardziej boli, gdy się do niego wraca, niż gdy się w nim stale jest.


No więc co dalej?

  1. Możemy, za zgodą lekarza, jeszcze raz podbić pregabalinę. Może to zadziałać, może być cykl trzeci rollercoastera. Czwartego nie będzie - trzecie podbicie będzie podbiciem do maksymalnej dawki. Szczerze powiedziawszy, po tym, co zaliczyłem, nie wiem nawet, czy chcę do tego rollercoastera wsiadać jeszcze raz, nawet biorąc pod uwagę szanse, które mam.

  2. Coś innego. Niestety, po ostatniej rozmowie z lekarzem i ostatnim zabiegu (oprócz pregabaliny, biorę także inne leki i to, jakie na ten moment zachowam dla siebie), który miał mnie "aktywizować" (jakbym nie miał zawalonego kalendarza od 8 do 23), a mnie usypia, trochę jestem w kropce. Bo myślę, że gość jest dobry, ale działa na niepełnych danych, a ja nie mam czasu mu ich przekazać, więc gość być może poczynia sobie założenia, które czasem są trafne, ale w wypadku ostatniej wizyty - jeśli to co mi powiedział to jego założenia - były mylne

  3. Słowo na T. Ja naprawdę podziękuję za wszelakich z Bożej łaski ekspertów psychologii. Przerabiałem kilku, zapewne problem jest ze mną, nie przeczę temu (nawet jeśli wmówienie mi tego to był zawoalowany gaslighting), ale Boże uchowaj od kolejnego eksperta, który będzie inkasował pieniądze, a będzie robił mniej ode mnie w kierunku tego, żeby cokolwiek zmienić. Lub będzie wiedział lepiej ode mnie, co chcę zmienić i będzie mniej elastyczny od upartego mnie na sugestię "moim zdaniem to nie to".

  4. Kiedyś mi pomogła książka "Optymizmu można się nauczyć", w oryginale "Learned optimism". Techniki tam zawarte podważania negatywnych myśli były bardzo skuteczne. Tylko tych myśli jest teraz tyle, że na wejściu do podważania mam ich kilka(naście) na minutę, a przeanalizować jestem w stanie jedną w 20 minut. To ja bym nic nie robił tylko analizował. Urlop mam wziąć?

  5. Jest bardzo podobna, choć bardziej kompleksowa książka "Overcoming low self esteem" Melanie Fennell, podejście stamtąd do mnie trafia i jest bardziej przekrojowe, ale nadal trudno mi na ten moment wykonywać ćwiczenia stamtąd - wszystko się zlepia w szarą masę i ciężko mi identyfikować sytuacje, o których ona mówi, a co dopiero podważać.

  6. Mogę produkować się z gównopostami w internecie. I tak internet jest już martwy. Ludzie zamiast do ekspertów chodzą do ChataGPT. A ten mówi ludziom na odwyku, żeby wzięli tylko ten ostatni raz i ludziom z myślami przeróżnymi, żeby poszli zwiedzać z bliska pociągi.

  7. Jeżeli ktoś by chciał zagrać na moich myślach ksobnych, spaść mi z nieba ze wspaniałą, odmieniającą życie poradą - to ja naprawdę chętnie przyjmę. Może czegoś w tym wszystkim nie widzę.


#gownowpis #zalesie

2006e388-8cde-469b-ad65-4efa099b947c
AdelbertVonBimberstein

@Mechazaba słowo na T, które działa

Twaróg.


A tak naprawdę to nie wiem bo nie mam pełnego obrazu więc co ja ci mogę pomóc. Więc zalecam twaróg i wysiłek fizyczny do odcinki, a jak nie masz nic do stracenia to powiem tak- na pewnym etapie w związku z samoakceptacją, spojrzeniem na wszystko z boku i pokochaniem siebie- pomogły mi grzyby.

Zaloguj się aby komentować

Dzisiaj ostatnia alkoholizacja i zobaczymy, ile wytrwam bez alkoholu. Bywało, że w roku piłem z kilka razy. W zeszłym roku zacząłem pić sam, chociaż miałem w zwyczaju nie pić samemu i popłynąłem lekko. Najpierw piwko w weekend, a teraz w tygodniu jedno czy dwa, tak że to już alkoholizm xD


#zalesie #przegryw #alkoholizm

Jnanon

No to trzymam kciuki żeby się udało

Jnanon

No, ze trzy lata już będzie i naprawdę warto. Nie ma fajerwerków ale jest stabilnie. Bez terapii pewnie było by mi ciężko, zwłaszcza że działem bardzo dobrze i oprócz żony nikt nawet się nie domyślał, że coś jest nie tak. Pułapek jest cała masa bo uzależnienie to choroba tworząca iluzję i wymówki. U większości objawia się bardzo podobnie, bez różnicy czy to ja, koleś z „marginesu” czy dyrektor z korpo. Takie same mechanizmy tylko że jednych przetyrało bardziej a innych mniej. Ja nauczyłem się poprostu rozumieć swoje emocje, co mi mówią i skąd się biorą. Dodatkowo zrozumiałem co to asertywność, kiedy i jak postawić granicę i jak mówić o swoich potrzebach. A to procentuje czy w związku czy w pracy

Jnanon

Albo miałem podobnie albo to częsty schemat, studia i okolice tak samo, potem lajtowo wszytko, wydawało się że jest ok. Spoko praca i takie tam. Wydawało mi się że wszytko git, może czasami nachodziła mnie myśl że coś jest nie tak. I skończyłem co drugi/trzeci dzień pijąc piwo wieczorem na kanapie żeby mieć chwilę „ świętego spokoju”.

Zaloguj się aby komentować

Mam bordeline internetowe. Zakładam gdzieś konto, na początku obserwuję, potem zaczynam się udzielać. Następnie shitpostuję, a potem usuwam konto i tak w kółko, ech #zalesie #psychologia

Lubiepatrzec

Gdzie relacja ze #spierdotrip ?

Zapster

Słaba psycha kolego, bierz na klatę

Zaloguj się aby komentować

https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-tona-chemikaliow-setki-litrow-narkotyku-i-powiazania-z-karte,nId,8017793?utm_source=wykop_rmf24&utm_medium=link_poleca - jeżdżą teraz po małych wioskach i szukają chałup i ziemi gdzie fabrykę wybudować. U znajomej mojej mamy też byli, 3 tysiące jej choup pijak zarobi za "pilnowanie" - nie zgodziła się. Złotem obwieszone koksy wpadły babie do domu bez pukania, bo tam na wsi nikt drzwi od 50 lat nie zamyka i pytali czy chałupę odda za "wieczną opiekę" - czyli dwa dni góra. Jeszcze pytali o chałupę i ziemię mojej matki. Skąd oni to wiedzą kto co ma? Polska to gunwokraj. Czekam tylko aż ustalą adres mojej mamy. Noży nie ostrzę. Tępymi bardziej boli.

K⁎⁎wa mać.

To nie żarty, to jest tak popierdolone, że sam w to nie wierzę. Nie ma chwili spokoju w mojej rodzinie, bo zawsze jakaś k⁎⁎wa się przypierdala.

Szczerze mam tego dość. Tego mafijnego gunwopaństwa.

#zalesie

Zapster

Księgi wieczyste są ogólnodostępne

Zaloguj się aby komentować

Niecałe dwa lata temu kupiłem wideorejestrator marki Xblitz - która jest jedną z marek firmy KGK Trend.


Produkt był konkurencyjny cenowo, a reklamowane funkcje oraz jako taka rozpoznawalność marki zachęcały do kupna. Kilka miesięcy temu urządzenie zaczęło się samoczynnie wyłączać i włączać podczas pracy - o ile sam moment rozpoczynania tego problemu był z mojej perspektywy nieprzewidywalny, to już czas nagrań które były ucinane był powtarzalny - tyle samo sekund każdego uciętego nagrania. Potem luka na reset i znów takie krótkie ucięte nagranie. Problem występował z różnymi kartami pamięci, z oryginalnym i nowym zasilaczem USB samochodowym, ale też przy zasilaniu z komputera i nawet bez włożonej karty - jak już weszło w pętle resetów, to nawet bez karty bez nagrywania się cyklicznie włączał i wyłączał.


Zgłosiłem problem i wysłałem do serwisu, zgodnie z dyspozycją, RG Media. Serwis odesłał z dopiskiem: Urządzenie sprawne. Urządzenie oczywiście nadal nie działa poprawnie.


Także Panowie i Panie z RG Media, KGK Trade i ogólnie odpowiedzialni za markę Xblitz: HA TFU WAM NA RYJ. Nigdy więcej niczego waszego nie kupię i innym też nie polecam.


#zalesie #xblitz #rgmedia #kgktrend #wideorejestrator

modulator_serwisu

@eloyard jak się uda to nagraj telefonem jak to się zachowuje i odsyłaj do sklepu na niezgodność towaru z umową kupna-sprzedaży, olej gwarancję, sklep ma 14 dni kalendarzowych na odpowiedź na piśmie. jak się nie da to pisz do rzecznika praw konsumenta.

Zaloguj się aby komentować

#bieganie #zalesie

Wkur.... tzn, zdenerwowałem się z samego rana.

Jutro po południu jest impreza biegowa w moimi mieście powiatowym. Mimo że będę po imprezie weselnej to bym sobie pobiegł.

Tyle że rejestrację zamknęli wczoraj o 18, a informacje o samym biegu w mediach podali dobę wcześniej. I potem się dziwią że tylko 54 osoby się zapisały. Chyba że wbije się na krzywy ryj.

Dobrze że na bieg niepodległości już mam numer startowy.

8967c8a3-83ca-4435-a0b9-78d3f45fb065
AdelbertVonBimberstein

@myoniwy a bym sobie pobiegł tak po twaróg garwoliński

Z_buta_za_horyzont

@myoniwy Jedź na miejsce i zapytaj przed biegiem. Mi już dwa razy się udało w dniu biegu dopisać i wystartować w mniejszych biegach .

peposlav

@myoniwy rozumiem że bieg jest w intencji ponownego bombardowania XD

Zaloguj się aby komentować

Kiedyś palacze to mi nawet nie przeszkadzali, ale teraz to już sam nie wiem. Myślę że dla komfortu ogółu co 1km to mogliby takie klatki montować jak ktoś tu pokazywał z lotniska i palenie tylko w takiej komorze wstydu. Niech to finansują z akcyzy, w końcu trochę hajsu z tego trafia do budżetu.

Człowiek wychodzi po pracy poćwiczyć w plenerze no i nie da się, bo idzie taka mameja ze śmietnikiem w ustach i musi smrodzić. Jeszcze najlepsze, ze no musi się zatrzymać, musi bo się udusi, zapewne tym kiepem w ryju.

#gownowpis #zalesie #papierosy

sireplama

A po co to finansować? Zrobić kompletny zakaz palenia w miejscach publicznych i same powstaną palarnie, gdzie za zlotowke-dwie wejdziesz do wentylowanego pomieszczenia, oprzesz się o blat, może nawet będzie stał automat z papierosami.


Oni będą się wędzić w swoim towarzystwie a resztą społeczeństwa się w końcu uwolni od ich nałogu.


Dane plusy.

Zaloguj się aby komentować

bojowonastawionaowca

@Ciachov poproszę o dodanie tagów :)

dez_

Najgorzej. Zdrowia.

Gustawff

I tak ma lać więc nic straconego.

Zaloguj się aby komentować

Najgorsze w takiej pogodzie jak teraz jest to, że wyjdziesz po południu na działkę czy gdzieś popiwkować to się topisz bo jest 40 stopni w cieniu a jak się zasiedzisz i wracasz późno to jajca klekocą i zęby dzwonią bo jest 12 stopni a tobie się nie chciało targać plecaka z bluzą i spodniami.


#zalesie #klimat #pogoda #stolcyzm #filozofiadlajanuszy #gownowpis #olejnieolejocet #heheszki #memy #benc

eff45a84-bbbd-400e-9876-b198d5126f6b
cebulaZrosolu

@RzecznikHejto 12 stopni to jest ideolo temperatura

Opornik

@RzecznikHejto to trzeba było mieć na działce zapas szmat, nie masz na działce zapasu szmat? I koców?

Zaloguj się aby komentować

Wiecie jaki jest mój największy defekt? XD


1.Jak poznam dziewczynę, to potrafię flirtować, skręcić bajerę, zainteresować sobą, być niedostępny, luźny i pewny siebie i nie narzekam ogólnie na powodzenie.


Problem w tym, że na ogół wśród kobiet, które mi się nie podobały. I wygląd tu nie ma żadnego znaczenia. Były fajne laski i się mną zainteresowały, ale po prostu nie czułem nic nadzwyczajnego. Poflirtowałem, w sumie co chciałem to by się zgodziły, ale umiałem zasygnalizować, że po prostu nic z tego nie będzie i nikomu krzywdy nie robiłem,. Jestem idealistą i romantykiem i dla mni wygląd to tylko wstęp. Mnie najbardziej pociąga osobowość, taki sprecyzowany typ dziewczyny. Wesoła, spontaniczna, pełna energii, wygadana, z poczuciem humoru, taka d⁎⁎a z ADHD tak jak i ja mam.


2.Jak poznam już osobę, która jest w 100 % w moim typie, to właśnie nic co powyżej nie potrafię XD Mam kija w d⁎⁎ie, kreuje siebie jako silnego i zaradnego mężczyznę, taki ideał jak w "Ojcu Chrzestnym", zdroworozsądkowego gościa, który ma plany i pomysły na życie. Tak mi bardzo zależy, że nie chcę spalić znajomości, ze brakuje mi luzu i flirtu często nie ma. Wydaje mi się, że po prostu boję się, że będę niezaakceptowany taki jakim jestem i udaje kogoś innego, a jest zupełnie na odwrót, co z reguły czułem zainteresowanie właśnie przez to, jaki jestem.


Niestety, ale traumy ze szkoły (dziecko z ADHD jest ciężkie do wychowania) i wytykanie mnie palcami przez nauczycieli jako tego "innego", "gorszego", tego co ma się hamować i nie być sobą, zrobiły mi siekę w bani. Jak wziąłem się w liceum za naukę, to udaje mi się teraz wszystko co chce, ale i tak czuję się jakiś taki nie wiem.


No i tutaj wychodzi na to, że akurat wtedy nie wychodzi. Okazuje się, że kobiety (2 w ciągu całego życia takie przypadki) się boją ze mną zbliżyć, jakby to było dla nich jakieś z góry nakreślone zobowiązanie i wszystko na serio. A najgorsze jest to, że potrafią mi zakomunikować, że jestem mega w ich typie, tylko czasem zachowuje się jak 40 latek. No i to trochę prawda, bo spinam się, jak mi bardzo zależy.


Mam też ostro styrany łeb związkiem z moją ex, która była z charakteru przodownikiem pracy i osobą, która nie potrafi odpoczywać i nie może wyjść z domu po 19, bo "trzeba się przygotować do pracy". Pracowała jako księgowa tak btw. Chyba stąd ten kij w d⁎⁎ie.


Ostatnio moja przyjaciółka (taka real friend, żaden friendzone, znamy się kupę lat i możemy na sobie polegać, dużo dla siebie zrobiliśmy) powiedziała mi przy takiej rozmowie, że ona wchłonęła toksyczne zachowania swojego ex i nie potrafi z nikim zbudować relacji właśnie przez to. I chyba mam to samo.


Telenowela trwa. Co ciekawe - życie układa mi się w każdym aspekcie, o którym ponad rok temu mogłem pomarzyć, a akurat w tym dalej ch⁎⁎⁎ia i chyba tak zostanie xD


#zycie #przemyslenia #gownowpis #zwiazki #takaprawda #zalesie

Zaloguj się aby komentować

Ja jebe, znalazłem ofertę pracy. Może nie płacą najlepiej, ale za to wymagania też nie wygórowane. Robię szybki update CV żeby je dostosować pod tą ofertę, chcę wgrać, a tu error, nie da się. Odświeżam stronę i już oferta jest archiwalna. A wisiała ledwie 2 dni. #zalesie #pracbaza #praca

PlatynowyBazant20

Wyślij cv, może im się spodoba

Zaloguj się aby komentować

Dziś miałem małe zdziwko, a wręcz przeżyłem lekki szok..


Dziewczyna, zaraz po szkole, mająca pracować biurowo z komputerem - nie potrafiła pisać na klawiaturze :v

W sensie klikała w nią po literce jak naście lat temu stara baba na poczcie, którą zmusili do korzystania z komputera.


Za 'moich' czasów, jak komputery już do szkół trafiły Jedną z ocenianych umiejętności było bezwzrokowe pisanie, no generalnie szybkość pisania, ale żeby pisać szybko to tę klawiaturę jednak na pamięć trzeba znać.

Przekonany byłem, że kolejne pokolenia będą w tym jedynie lepsze, a tu takie rzeczy..


Chyba nic bardziej przydatnego niż praca z komputerem i język angielski obecnie szkoły nie uczą Z tymi dwiema umiejętnościami można wykonywać większość biurowych zawodów, a młodzi dorośli tego nie potrafią..


Z ciekawości zrobiłem sobie taki test po latach

60 WPM - chyba nie jest źle, a jak jest u was? Średnia liczba słów na minutę na 10fastfingers to 42 WPM. Liczba ta została uzyskana w wyniku analizy 14 milionów testów w 41 językach.

https://10fastfingers.com/share-badge/9_BI <- zapraszam do #glupiehejtozabawy i rywalizacji


#szok #zalesie #komputery #pracbaza #okboomer #zetki #szkola #mlodziez

1020c819-cba0-4f4d-9fe0-91ef9e0f534d
c553039d-7bbe-44c9-a6ba-15452b9d2345

Jak szybko piszesz na klawiaturze?

190 Głosów
DexterFromLab

Jak oni mają potrafić pisać na klawiaturze, jak tylko klikają na telefonie. Na telefonie na pewno szybko potrafią pisać. A komputer służy im pewnie do oglądania tego co na telefonie w większej rozdzielczości

...

Fletcher

@zuchtomek Hehe to nie przypadek.

Trochę narzędzie testowe mnie ograniczało bo czasem chciałem kliknąć enter zamiast spacji i się na tym wieszałem, bardziej komfortowo byłoby gdyby każde wpisane słowo moje nie znikało a tekst wyświetlany nie przeskakiwał linijkę wyżej po dotarciu do kolejnej.

6c7912e6-15d9-4dd3-bb81-c3a15138856e
notak

@zuchtomek not great not terrible

eb884cec-7d54-4b75-84c8-655ae67e4581

Zaloguj się aby komentować

Cybulion

Zbieraj na zupe a nie narzekasz.

FoxtrotLima

@Jadlem-rogale gwiazdki deifniują jakie wyposażenie ma mieć hotel, a nie standard jako taki. Niestety, goście biur podróży często są upychani bylie gdzie w byle czym.

Pirazy

@Jadlem-rogale nie zebym byl przeciwko jebaniu branzy hotelowo restauracyjnej na kazdym kroku, ale spruc sie o taki kawaleczek zaciemnienia nad samym prysznicem to juz chyba wyzsza szkola jazdy ( ͡° ͜ʖ ͡°) daj znac jak sie sprawa zakonczy

Zaloguj się aby komentować

Hej, Ostatnio podróżuję dość regularnie naszą A1. I o ile tam, gdzie są dwa pasy ruchu, zjeżdżanie po wyprzedzaniu na prawy jest raczej normalną sytuacją, to gdy nagle pojawia się trzeci pas i jest weekend (czyli ilość samochodów ciężarowych jest znikoma), prawy pas jest lawą. Jeżdżenie 90-110 km/h środkowym pasem, dlaczego nie. Chciałem więc dowiedzieć się, czy polska policja coś z tym robi i wysłałem zapytanie do KWP w Łodzi.

We wskazanym okresie [okresu od 1 czerwca 2025 r. do 25 sierpnia 2025 r] zakreślonym w Pana wniosku, funkcjonariusze Policji ujawnili jedno wykroczenie dotyczące naruszenia art. 16 ust. 4 ustawy Prawo o ruchu drogowym i w związku z tym nałożyli 1 mandat karny.

Nie sporządzano wniosków o ukaranie do sądu na podstawie art. 16 ust. 1 i 4 ww. ustawy. Informacje dotyczące liczby udzielonych pouczeń odnoszących się do tego konkretnego artykułu PRD nie są gromadzone

także noo

#zalesie #policja #kierowcy #autostrada #prawo

zuchtomek

@jarzyn Ja zjeżdżałem na prawy i jak dojeżdżałem do busa czy innego spowalniacza przede mną, a w lusterku widziałem, że ktoś powoli mnie dogania środkowym, to włączałem kierunkowskaz odpowiednio wcześniej - z nadzieją, że koleś ze środka zajmie wolny lewy i mnie wpuści - nie wpuścili.. Trzy razy musiałem hamować bo wyprzedzali mnie o 5km/h szybciej niż jechałem..


Też przestałem zjeżdżać na prawy i na tempomacie leciałem środkowym, z tym, że ustawionym na ~125

Cybulion

A1... Pare razy sie sparzylem, i majac wybor miedzy A1 a S5 - lece s5. Akat ja te A1 tylko do lodzi i potem s8.

TenTypTakMa

@jarzyn we Wrocławiu ta sama sytuacja: prawy pas to lawa ale myślę, że to z powodu częstych zjazdów z autostrady i po prostu ludzie jadą środkowym by inni mogli bez przeszkód włączyć sie do ruchu

Zaloguj się aby komentować

Felonious_Gru

Kurła pierwszy raz się spotkałem z firmą przewozową, ktoś nie ma w regulaminie konieczności dostarczenia paczki pod adres xD

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Ostatnio pisałem o przykrej sytuacji związanej z psiną ( https://www.hejto.pl/wpis/psina-bedzie-miala-prawdopodobnie-w-nastepnym-tygodniu-usuwane-kly-wiec-troche-s )


pora na część drugą.


Dzisiaj miała zabieg i jest lżejsza o 9 zębów (pies 7 lat). Weterynarz nam wytłumaczył o co chodzi i niestety nawet regularną pielęgnacją tylko oddaliliśmy różne stany zębów w czasie, przez (niestety) predyspozycje genetyczne. Były ropnie w różnych miejscach (bez prześwietlenia większość niemożliwa do ustalenia). Mówił też, że chodzi o tzw. "kieszonki" i wiele psów małych rasowych ma problem, gdzie bakterie + kamień robią pod dziąsłem rozpierdol. Ona jest mieszańcem, ale chcąc nie chcąc ma w sobie sporo jamnika.


Najważniejsze, że już po zabiegu, była bardzo dzielna. Jutro wizyta kontrolna i pokierowanie na przyszłość.


Oczywiście jeżeli dzień jest wyjątkowy to coś jeszcze musi się zdarzyć. Kocioł gazowy stwierdził "dzisiaj nie będzie mycia w ciepłej wodzie, i ogólnie, po co wam ciepła woda", więc trzeba wołać serwisanta.


Ah, przynajmniej kapu kapu na parkingu z samochodu to tylko klima


#psy #pokazpsa #zalesie #zyciezyciejestnobelo

8b08e284-8ff2-4ae8-9c24-551b94b0ec9a
Lubiepatrzec

Ja sem netoperek 😉

Dużo zdrówka ❤️

serotonin_enjoyer

@nobodys Uj tam z kotłem i kapu kapu, grumt że psinka ok i ząbki nie bolą. Piękne pyszczydełko, wymiziaj od ciotki po brzuszku.

kiri

@nobodys mega że to ogarnęliście porządnie, dużo zdrowia dla psiaka!

Zaloguj się aby komentować

K⁎⁎wa jestem trochę w kropce w życiu xD A mianowicie


Pracuję zdalnie, bo mieszkam w mieście 100k ludzi i nie ma tu roboty. Perspektywy mojego zatrudnienia to wyłącznie praca zdalna. Pracuję w branży IT/E-Commerce/Marketing i na tym się znam. Moje całe doświadczenie zawodowe kręci się wokół tych branż.


I teraz tak: Odczuwam wszystkie negatywne skutki home office. Nie pomaga mi też mój choleryzm, ekstrawertyzm i ADHD. Co prawda jestem handlowcem (i accountem w jednym, bo mała firma), ale spotkania mam różnie - czasem zdalnie, czasem na żywo (auto służbowe). Ale to wiecie, jedno do dwóch dziennie. I teraz moje negatywne skutki to:


1.Izolacja społeczna i poczucie samotności,

2.Rozmycie granic między życiem prywatnym a zawodowym

3.Trudności z koncentracją w domu

4.Poczucie wypalenia.


No czasem k⁎⁎wa nie mam do kogo ryja odezwać aż do weekendu, bo na siłkę też chodzę sam (kumple trenują inne sporty). Cały dzień się czuję, jakbym nie miał pozytywnych bodźców.


Mimo to, czemu nie chcę wy⁎⁎⁎ać do innego miasta pracować stacjonarnie


1.Mam tu przyjaciół, wszystkich + rodzinę, a zimą wziąłem psa, którego nie zostawię

2.Mam tu pół domu 90m2 do urządzenia, a tam musiałbym płacić 20-30 % wypłaty na wynajem kawalerki

3.To niewiele da, bo będę żyć dalej praca-dom, tyle że biuro-wynajęta klitka, a weekendami albo będę sam, albo będę kłaść hajs na paliwo na powroty do domu


I tak źle i tak nie dobrze. Na dobitkę jestem singlem, a 90 % lasek, które tu zostały, to karyny.


Generalnie co nie zrobię, to problemu się nie pozbędę. Mała liczba bodźców (zbyt mała jak na adhdowca), samotność, poczucie stagnacji życiowej....


Co mam zrobić, żeby było dobrze?


#przemyslenia #pracbaza #gownowpis #praca #homeoffice #pracazdalna #zalesie #takaprawda

WujekAlien

@Lopez_ jeżeli Cię to zadręcza, a trochę widać, że tak, to mimo wszystko szedłbym w temat przeprowadzki do większego miasta i pracy z biura (przynajmniej częściowo). Ofert pracy w większych miastach jest sporo w działce, którą się zajmujesz i samo przebywanie w ogromnej masie ludzi, których każdego dnia będziesz spotykał na ulicy będzie tu pomocne. Sprawdź oczywiście jak dużo więcej mógłbyś dostać po przeprowadzce i jak się to ostatecznie skalkuluje, ale z tego co widzę, to praca zdalna Cię dojechała i warto coś z tym tematem podziałać, żeby nie brnąć dalej w sytuację, która jest po za Twoją strefą komfortu. Pieniądze i sytuacja finansowa nie zawsze są najważniejsze, a zdrowie psychiczne masz tylko 1.

Lopez_

@WujekAlien 2 lata temu spierdoliłem z dużego miasta po rozstaniu xD

Magnifice

@Lopez_ dlaczego nie możesz zminimalizować czasu pracy (zaczynać wcześniej, efektywnie wykonywać zaplanowane zadania jeżeli masz zadaniowy tryb pracy), a potem lecieć na sport z kolegami, garncarstwo, kurs jogi, naukę nowego języka w grupie czy po prostu z psem na wybieg dla psów pochillować z innymi właścicielami?

Michumi

@Lopez_ ja mam podobnie niestety. błogosławieństwo home office stało się przekleństwem

jeno to że biura mam 1:20m drogi mnie utrzymuje przy zdrowych zmysłach że to w sumie zasadne nie jeździć

Zaloguj się aby komentować