Zdjęcie w tle
Książki

Społeczność

Książki

812

Newsy książkowe od Whoresbane'a!

Dom Wydawniczy REBIS prezentuje dodruk historyczny. "Pompeje. Życie rzymskiego miasta" Mary Beard wrócą do sprzedaży 21 października 2025 roku. Wydanie w twardej oprawie liczy 416 stron, w cenie detalicznej 79 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.


Ruiny Pompejów, pogrzebanych przez wybuch Wezuwiusza w 79 roku, są najlepszym świadectwem codziennego życia w cesarstwie rzymskim – od spraw najbardziej intymnych po publiczne, od kuchni po religię i poziom wykształcenia. Budząc miasto na nowo do życia, autorka burzy wiele mitów. Na całość obrazu światło rzucają wymowne szczegóły – porzucone przez malarzy naczynia z farbami, figurka hinduskiej Lakszmi, woskowe tabliczki z zapisami transakcji miejscowego bankiera… Poznajemy barwną galerię mieszkańców, między innymi Eumachię, zamożną kapłankę, Numeriusza Ampliaatusa, słynnego trenera gladiatorów, i gwiazdę areny, pożeracza serc niewieścich Celadusa. To zaledwie kilka z wątków, które składają się na niezwykły, pasjonujący portret antycznego miasta, jego życia i jego trwającego wciąż odkrywania.


#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach

Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane

#ksiazki #czytajzhejto #rebis #marybeard #historia #starozytnosc #pompeje

ddac34a6-aa42-4caf-9c45-27be3d43dd45

Zaloguj się aby komentować

Dzień dobry,
Tym razem małe podsumowanie czytelniczego września. Przeczytane 15 książek (5500 stron), więc średnio 1 książka co 2 dni. W tych 15 znalazła się 1 zamknięta seria - Trylogia Billa Hodgesa (Stephen King).


Najlepsze książki:

  1. Stephen King - Znalezione nie kradzione. Najlepszy tom trylogii, świetnie rozegrany, ładnie spinający się klamrą z 1 tomem. Porządna dawka akcji, która jest rewelacyjnie przeplatana z tymi mniej dynamicznymi momentami. Tym razem King przenosi uwagę z detektywa na młodego Petego Saubersa, który przypadkiem znajduje pieniądze i niepublikowane notatki słynnego pisarza zamordowanego przez fanatycznego czytelnika. To opowieść o moralnych dylematach, o tym, jak łatwo dobro może przerodzić się w chciwość, a fascynacja w obsesję. W porównaniu z Panem Mercedesem, książka jest bardziej kameralna, skupiona na postaciach i emocjach, a mniej na pościgach i wybuchach Ocena - 10/10


  1. Agnes Ravatn – Goście. Subtelny, psychologiczny thriller, w którym napięcie rodzi się nie z krwi i pościgów, lecz z ciszy, niedopowiedzeń i niewygodnej relacji. Agnes Ravatn z typową dla skandynawskiej prozy oszczędnością języka tworzy historię małżeństwa, które przyjeżdża do domku (znajomej) nad fiordem, by odpocząć i poskładać swoje życie. Gdy w ich progi wkraczają nieproszeni sąsiedzi, pozorny spokój zaczyna się kruszyć. To książka o winie, wstydzie i potrzebie akceptacji - zbudowana na drobnych gestach i napięciach między ludźmi, którzy wiedzą o sobie więcej, niż chcieliby przyznać. Nie ma tu spektakularnych zwrotów akcji, dialogi tyłka nie urywają, ale jest niepokój, który narasta z każdą stroną. Goście to przykład, że prawdziwy horror potrafi rozegrać się w ludzkim sumieniu. Moje największe zaskoczenie tego roku, którego totalnie się nie spodziewałem, a książka siadła jak w masło. Ocena - 9/10


  1. Lee Child - Czasami warto umrzeć. To kolejny tom przygód Jacka Reachera (już 14), który jak zwykle trafia w sam środek kłopotów - tym razem na amerykańskiej prowincji, gdzie przemoc, strach i korupcja tworzą duszną atmosferę małego miasteczka. Reacher, początkowo tylko przejezdny, nie potrafi przejść obojętnie wobec krzywdy bezbronnych i szybko staje naprzeciw lokalnej mafii, która rządzi strachem i milczeniem. To jedna z mroczniejszych i bardziej brutalnych odsłon serii. Ocena - 8/10


Najgorsze książki:

  1. Dan Brown - Tajemnica tajemnic. To co autor zrobił z tą serią to jeszcze większy samobój niż Xbox podnoszący ceny GamePassa i konsol. Książka jest pełna typowych dla Browna elementów: szybkiej akcji, symboli, kodów i brawurowych pościgów po historycznych miejscach. Choć fabuła momentami wydaje się schematyczna, to nie ona jest tu największym problemem, bo dramatem są bohaterowie, to jak są napisani, jak autor nie miał chyba już pomysłu nawet na protagonistę, więc wdał go od 1 strony w romans w sercu Pragi, który przedłuża książkę o jakieś 10 stron i nie wnosi nic więcej, po za delikatnym podkreśleniem, że bohater ma uczucia i kręgosłup moralny, co autor udowodnił znacznie, znacznie lepiej i to już 5 razy. Do tego tematyka książki jest wybitnie niewdzięczna i nieinteresująca, dotykająca nadnaturalnych zdolności ludzkiego mózgu w tworzeniu świata do okoła. Ocena - 4/10.
    Może kiedyś zbiorę się na podsumowanie całej 6 tomowej serii, która przynajmniej do pewnego czasu była moim guilty pleasure.


  1. Soren Sveistrup - Kasztanowy ludzik. Mroczny, gęsty thriller kryminalny, który od pierwszych stron miał za zadaniem nas wciągnąć w spiralę zbrodni i tajemnicy. Tylko, że nie wciągnął. Śledztwo prowadzone przez duet detektywów - Ness i Hessa – stopniowo odsłania coraz bardziej osobiste wątki, łączące brutalne przestępstwa (oznaczone kasztanowymi ludzikami) z ubiegłorocznym (z perspektywy książki) zaginięciem córki minister spraw społecznych. Moim największym zarzutem w stosunku do tej książki jest jej filmowość, jakby autor przed jej napisaniem dostał już kasę z góry za ekranizację. Ocena - 5/10


  1. Juan Gomez-Jurado - Szpieg Boga. Jest to debiut jednego z moich ulubionych autorów kryminalnych akcyjniaków. Czytałem wszystkie jego kolejne książki i tu niestety czuć, że autor jeszcze do końca nie miał pomysłu na siebie i swój styl. Jest to zrzynka z Aniołów i demonów Dana Browna, też mamy tu konklawe i morderstwa preferiti, ale zamiast profesora, trafiamy na księdza i agenta CIA w jednym Niby jest tu ciężki klimat, ale nie aż tak duszny, jak klimat hiszpańskich bogaczy z uniwersum Reina Roja. To nie jest zła książka, ale jest trochę zbyt przeciętna przy innych, które czytałem w tym miesiącu. Ocena - 6/10


Pozostałe kategorie z podsumowań:

  • Żałuję, że przeczytałem tak późno - Stephen King - Trylogia z Billego Hodgesem

  • Przeczytałem jeszcze raz i było warto - nic w tej kategorii

  • Dobre, bo polskie - nie przeczytałem żadnej polskiej książki

  • Wyzwania Goodreads - Fall Challenge 4/12:
    Page Turner, Speed Reader, Book Boss, Hispanic Heritage

  • Reportaż - brak

  • Kryminał - Lee Child - Czasami warto umrzeć


Do zobczenia za miesiąc, albo po ukończeniu wyzwania jesiennego

#ksiazki #czytajzhejto #czytajzwujkiem #czytelniczepodsumowanie

c050213e-b0b3-4bfe-bff2-5719cac50c7f
Trypsyna

Jestem pełna podziwu ilości książek którą wsuwasz 😃 Czytasz w każdej możliwej chwili w ciągu dnia?

bojowonastawionaowca

@WujekAlien napisałeś że 30 książek przeczytanych, po czym że przeczytana 1 książka na 2 dni we wrześniu


Albo masz czasozmieniacz od Hermiony, albo coś tu nie gra

Rozpierpapierduchacz

@WujekAlien a z ciekawości czemu 2 jest wyżej niż 3, jak 3 jest 9/10 a 2 8/10?

Zaloguj się aby komentować

Dzień dobry się z Państwem, Dzięki Panu @Whoresbane udało mi się nie przegapić dodruku i mam kompletny kolejny cykl Asimova. Wracam do kompletowania Diuny z grafikami Siudmaka… 😅

#ksiazki #chwalesie

84dbbce9-a353-41ca-9c2b-4e68e9299fd6
onpanopticon

@fonfi powinieneś z tej okazji zostać jego drugim wspierajacym na patronite zaraz po mnie. Smutno mi tam tak samemu, a ludzie korzystają z jego pracy Warto rzucić chociaż na kawkę, bo mordzia prowadzi to nieustannie i starannie od lat.

Hoszin

@fonfi jak przeczytasz to daj znać czy warto.

Whoresbane

@fonfi Cieszę się, że mogłem pomóc. A co do Siódmiaka to... ( ͡° ͜ʖ ͡°)

37c7a741-01ec-4bf6-a447-bd645e78edd6

Zaloguj się aby komentować

1388 + 1 = 1389


Tytuł: Harry Potter i Komnata Tajemnic

Autor: J. K. Rowling

Kategoria: fantasy, science fiction

Wydawnictwo: Media Rodzina

Format: książka papierowa

Liczba stron: 360

Ocena: 8/10


Dopiero druga część z serii, a akcja już rozkręciła się na full. Tak, przeczytałam Komnatę w jeden dzień. Nie, nie jest mi źle z tego powodu

Pozycja zdcydowanie lepsza niż poprzednia, dzieje się o wiele więcej, a oddech Sami-Wiecie-Kogo czuć na karku.


#bookmeter

b8dec6c4-d6ef-486f-a9e9-efc010e17b78
Hoszin

@Shivaa muszę to kiedyś przeczytać/przesłuchać bo ostatnio więcej audiobooków słucham.

globalbus

@Shivaa dostałem za gówniarza dwie części, kamień filozoficzny i komnatę tajemnic. Nie wiedziałem jaka jest chronologia, internetu nie było, więc zacząłem od tej drugiej. Spodobało mi się, ale przy tym pierwsza wydawała się wtedy "słabsza" xD

renkeri

@Shivaa Filmy znam na pamięć, ale z książek przeczytałem tylko Kamień Filozoficzny. Czas nadrobić!

Zaloguj się aby komentować

Gdyby ktoś był ciekaw, to tak wygląda kompletny cykl Lonesome Dove ( ͡° ͜ʖ ͡°)


#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach

Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane

#ksiazki #czytajzhejto #chwalesie #vesper #western #lonesomedove #larrymcmurtry

10e2d71a-0fab-48e1-bf90-472e1e6d1c1c
fonfi

@Whoresbane Ja to przez Ciebie zbankrutuję...

WujekAlien

@Whoresbane te okładeczki mnie bardziej przekonują, ale sam mam 3 tomy z Vesper na półce, a 4 do mnie jedzie

40ea5710-61d9-42e2-9081-5254c85953e2
fb33af36-bc7b-4d78-843c-67d530b75b4c
tegie

W jakiej kolejności się je czyta?

Zaloguj się aby komentować

1387 + 1 = 1388


Tytuł: Słowa światłości

Autor: Brandon Sanderson

Kategoria: fantasy, science fiction

Wydawnictwo: Mag

Format: audiobook

ISBN: 9788366409507

Liczba stron: 1200

Ocena: 6/10 (niezła)


Słowa światłości rozpoczynają się dokładnie w tym miejscu, w którym zakończyła się Droga królów – Kaladin i mostowi zostają wyzwoleni przez Dalinara i wstępują w szeregi jego zdziesiątkowanej armii, Dalinar dochodzi do wniosku, że aby wygrać wojnę z Parshendimi musi przestać cackać się z innymi arcyksiążętami, a Shallan i Jasnah wybierają się w podróż na Strzaskane Równiny, gdzie planują wykorzystać swoje moce i wiedzę aby powstrzymać nadchodzącą apokalipsę.


Naprawdę chciałabym zostać fanką tej serii i z czystym sumieniem dać Słowom światłości bardzo wysoką ocenę, tak jak większość czytelników. Niestety, ten tom uświadomił mi, że seria ABŚ nie jest dla mnie.


Chociaż przeprosiłam się z audiobookiem, i tak wymęczyło mnie wodolejstwo Sandersona. Niby w tym tomie dzieje się więcej, niż w Drodze królów, ale tylko w teorii, bo w praktyce trzy pierwsze części książki stanowi 80% wypełniaczy i 20% akcji właściwej. Jeszcze żeby owe wypełniacze wnosiły coś do kreacji świata, tak jak w Drodze królów, byłabym je przełknęła, lecz w tym tomie nowej wiedzy o świecie dostarczają jedynie preludia z POV Eshonai i Zwinki. I żeby było jasne, nie oczekuję, żeby książki, po które sięgam, były literackimi odpowiednikami filmów Michaela Baya. Jednak jak czytam kobyłę liczącą sobie ok. 1k stron, chciałabym, żeby fabuła biegła do przodu w mniej więcej stałym tempie, a nie jedynie w końcówkach kolejnych części i finale.


Drugim rozczarowaniem, zwłaszcza w porównaniu z pierwszym tomem, były postaci. W Słowach światłości pierwsze skrzypce gra Shallan. Chociaż lepiej poznajemy jej przeszłość i osobowość, nie mogę powiedzieć, bym ją polubiła. Dlaczego? Ponieważ jej progres osobisty następuje w formie skrótów i czasem topornych rozwiązań deus ex machina. Kaladin w czasie swojej podróży bohatera musiał wykazać się sprytem, odwagą czy ogromną wolą życia, Shallan wystarczy być. Dla mnie dobitnym przykładem, jak wygląda skrótowa ścieżka bohatera rudowłosej uczonej, jest pewien rozdział z początku książki, jak po katastrofie statku dziewczyna zostaje wyrzucona na brzeg w nieznanym sobie miejscu – gdy jest już na skraju śmierci z głodu i wychłodzenia (czytaj: nie jadła od 12 godzin i trochę zmarzła) OCZYWIŚCIE natrafia na karawanę kupiecką i OCZYWIŚCIE udaje się jej przekonać właściciela karawany, by całkowicie zmienił swoje plany i zabrał ją na Równiny.


Kaladin i Dalinar przez większą część powieści tkwią na drugim planie, a ich wątki kręcą się wokół jednych i tych samych dylematów, co jest imo kolejnym przykładem wodolejstwa Sandersona – w końcu przez ile rozdziałów można czytać, jak Kaladin zastanawia się, czy ma uważać rodzinę Dalinara za ludzi z rigczem czy typowych oportunistycznych i zakłamanych arystokratów? A, skoro już jesteśmy przy Dalinarze – BrandoSando powinien sobie odpuścić w swojej twórczości tematy intryg politycznych u szczytów władzy, a przynajmniej wtedy, gdy pisze poważne fantasy przeznaczone dla dorosłych, a nie scenariusz animacji Disneya.


Ten „brak jaj” autora uwidacznia się nie tylko w infantylnej intrydze politycznej, ale też w momentach, gdy protagonistom grozi teoretycznie śmiertelne niebezpieczeństwo. Chociaż w tle Alethi i Parshendi dalej giną tysiącami, to, jakby zgodnie z przypisywaną Stalinowi sentencją „śmierć jednostki to tragedia, śmierć milionów to statystyka”, głównym bohaterom nie dzieje się i stać się nie może żadna większa krzywda. I jak tu poczuć emocje, skoro z góry czuć, że postaci i tak wyjdą z zagrożenia obronną ręką? W tej niechęci do robienia krzywdy protagonistom pisarz posunął się tak daleko, że w momencie, gdy pewna postać była uważana za martwą i tak dostawaliśmy co jakiś czas wstawki z POV innych bohaterów w stylu „no bez jaj, postać X na pewno przeżyła”.


Nie jest to zła książka, ale nużąca i niezbyt satysfakcjonująca. Nadal kawał solidnego świata, ale Sanderson coraz bardziej przegaduje samego siebie.


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter

796b7268-a0b7-4591-9fe6-db64d2a3f18c
Ravm

@bojowonastawionaowca Jeszcze spojler przeczytałem a jestem na pierwszym tomie

kubex_to_ja

@Vampiress jestem na etapie wizyty Shina u Dalinara i też trochę smutlem jak ta wizyta się skończyła, liczyłem na więcej

Gruxvz

Ja się poddałem mniej więcej w 1/3 tej części i resztę odpuściłem. Zgadzam się z większością recenzji. Niezbyt warto.

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

1383 + 1 = 1384

Tytuł: Made in Abyss, tom 6

Autor: Akihito Tsukushi

Kategoria: komiks

Wydawnictwo: Kotori

Format: książka papierowa

Liczba stron: 150

Ocena: 9/10


Po ostrej akcji następuje odrobina wyciszenia. W końcu nasi bohaterowie przekraczają granicę bez powrotu, a pod spodem.... no cóż, okazuje się, że tej granicy nie przekroczyło tylko kilka osób, a do tego termin "człowieczeństwo" w środowisku Otchłani zdaje się znaczyć coś innego.


Tom przyjemny i pluszowy, bez wielkich akcji, za to prezentujący teren po drugiej stronie.


#bookmeter #komiksy #manga

21200970-4251-4db1-b200-93225a5350ac
Statyczny_Stefek userbar

Zaloguj się aby komentować

1382 + 1 = 1383


Tytuł: Harry Potter i kamień filozoficzny

Autor: J. K. Rowling

Kategoria: literatura młodzieżowa

Wydawnictwo: Media Rodzina

Format: książka papierowa

Liczba stron: 328

Ocena: 7/10


To już trzeci raz jak sięgam po tą serię i na pewno nie ostatni. Jak zawsze bawiłam się dobrze, czytało się bardzo szybko i przyjemnie. Chociaż ten tom to dopiero skromny początek tego co przyniosą kolejne.


#bookmeter

a00528be-c2f1-48b7-840b-3013711f4971
Hoszin

@Shivaa zacząłem ostatnio audiobooka, całkiem fajnie się słucha.

Trypsyna

@Shivaa klasyka do której chyba większość z nas lubi wracać 😁

Deykun

Ostatnio zacząłem i denerwuje mnie strasznie każda niekonsekwencja i głupota świata, a czytając wychodzą nawet te najdrobniejsze nieoczywiste.

Zaloguj się aby komentować

1381 + 1 = 1382


Tytuł: Urban. Biografia

Autor: Marek Sterlingow, Dorota Karaś

Kategoria: biografia

Wydawnictwo: Znak

Format: książka papierowa

Liczba stron: 601

Ocena: 9/10


Ależ mi się to dobrze czytało ! To nie tylko biografia Urbana ale też historia Polski od końcówki II RP do czasów współczesnych.


Czy zmieniłem swoje zdanie o Urbanie po jej przeczytaniu ? NIE ale rzuciła trochę więcej światła na jego postać. Na pewno jest ona nietuzinkowa, a ja nie lubię myślenia, że coś jest tylko białe bądź czarne. Świat to wiele odcieni szarości i wielowymiarowości.


Mimo, że Urban był po tej złej stronie barykady, to miał też kilka przebłysków. Uważam, że był człowiekiem, który po prostu najbardziej dbał o własny interes.


Tak było, nie zmyślam !


#bookmeter #ksiazki

285fd001-0465-45b4-8595-9e5558d066cf
Mr.Mars

@Gilgamesh Dzięki za zachętę. Od dawna planuję się zabrać do tej książki.

Zaloguj się aby komentować

W związku z możliwością zamknięcia pewnej części mojej kolekcji*, zaczęłam zastanawiać się jak bardzo jestem Paszczakiem.

Paszczak zebrał całą kolekcję znaczków i nie było już żadnego znaczka do zebrania. Żadnego, rozumiecie?


I ja teraz nie wiem czy chodzi mi bardziej o zbieranie, czy o posiadanie, czy o jedno i drugie naraz i jak to w ogóle jest, że ludzie zbierają rzeczy i po co.

I nie doszłam do żadnych logicznych wniosków.


*zbieram książki Lucy Maud Montgomery. Chodzi tu dokładnie o jedyne powojenne wydanie Ani z Zielonego Wzgórza, którego nie mam. Ostatnio sprzedający z jedyną ofertą z Allegro obniżył cenę z absurdalnej na po prostu wysoką i teraz się waham co zrobić.


#hobby #kolekcje #ksiazki

6af37986-ecd0-4845-9805-5122cd45cc50
Michumi

@KatieWee wiesz co? Narobiłas mi ochoty na Muminki. Poza serialem mam doświadczenie tylko z genialnym słuchowiskiem 'lato muminków' mam nadzieję że to znasz

Michumi

@KatieWee daj linka do tej Ani, aż jestem ciekawy co to tyle kosztuje

fonfi

@KatieWee trochę za późno, bo widzę, że kupiłaś. Ale to dobrze, bo ja napisałbym - BIERZ.

Nic tak nie cieszy jak kompletna seria na półce. Budzisz się rano, podchodzisz, patrzysz, przeciągasz palcem po grzbietach. Wyciągasz jeden losowy tom, otwierasz na losowej kartce, czytasz losowy akapit. Przykładasz papier do twarzy i wąchasz. Zależnie od tego co to jest, delektujesz się zapachem świeżej farby drukarskiej, kurzu albo starego papieru - to i tak nie ma znaczenia. Każdy z tych zapachów powoduje, że łzy szczęścia same cisną Ci się do oczu. Odstawiasz delikatnie i wiesz, że jutro, pojutrze i w każdy kolejny dzień ten rytuał będzie się powtarzał...

I to, że współmałżonek/współmałżonka mówi Ci wtedy, że powinieneś/powinnaś się leczyć nic cię nie obchodzi. No chyba, że to tylko ja tak mam?

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!


Dom Wydawniczy REBIS zaplanował dodruk w serii Wehikuł Czasu. "Gdzie dawniej śpiewał ptak" Kate Wilhelm wróci do księgarń 7 października 2025 roku. Wydanie w oprawie zintegrowanej, imitującej twardą, liczy 296 stron, w cenie detalicznej 54,99 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.


Świat znalazł się na krawędzi — gwałtowne zmiany w przyrodzie, choroby o zasięgu globalnym, konflikt nuklearny i powszechna bezpłodność zagrażają istnieniu gatunku ludzkiego. Bogata rodzina Sumnerów postanawia walczyć o przetrwanie, tworząc w Appalachach odizolowany ośrodek naukowy. Nadzieję na ratunek widzi w klonowaniu ludzi, ale po kilku pokoleniach planuje wrócić do naturalnych metod prokreacji. Gdy dojrzewają pierwsze klony, zaczynają się pojawiać poważne problemy. Eksperyment z wolna wymyka się spod kontroli...


#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach

Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane

#ksiazki #czytajzhejto #rebis #scifi #sciencefiction #wehikulczasu #katewilhelm

c5edd93d-5419-4f41-a8b2-0b6ebf3b374e
Rashan

@Whoresbane A tak z innej beczki - wiesz coś może co z kolejną częścią Esslemonta z Imperium Malazańskiego? Bo kojarzę coś z twojego starego posta, że MAG miał w planach na IV kwartał go wydać, ale pewnie to już nieaktualne ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować

1380 + 1 = 1381


Tytuł: Cieszę się, że moja mama umarła

Autor: Jennette McCurdy

Kategoria: biografia, autobiografia, pamiętnik

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka

Format: e-book

ISBN: 9788382952704

Liczba stron: 384

Ocena: 10/10


Poruszające wspomnienia jednej z najsłynniejszych dziecięcych aktorek amerykańskich i pełen emocji zapis zmagań dziecka, które wbrew własnej woli zostało wrzucone w środek piekielnej machiny amerykańskiego show-biznesu. „Cieszę się, że moja mama umarła” to przejmująca opowieść o wychodzeniu z zaburzeń odżywiania, uzależnień i toksycznej relacji z przemocową matką, a także o mozolnym odzyskiwaniu kontroli nad własnym życiem.


Jeśli ktoś nie wie kim jest autorka - grała drugą główną postać w amerykańskim serialu na stacji Nickelodeon, iCarly. Blondyneczka, przyjaciółka tytułowej postaci.
Poruszająca, często potrzebowałam pomiędzy rozdziałami "wziąć wdech". Język bardzo przystępny i z delikatnym czarnym humorem. Wrażenie, jakby koleżanka Ci opowiadała o tym, co przeszła. Świetnie i szybko się czyta. Nie spojrzę już na tą kobietę tak samo, wiedząc, co przeżyła.


Też się cieszę że jej mama umarła.


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter

9e1db1d0-4928-464d-a8de-0224b10251f4
Mr.Mars

@Trypsyna U mnie właśnie trafiła na listę do przeczytania.

Zaloguj się aby komentować

1379 + 1 = 1380


Tytuł: Głód Bogów

Autor: John Gwynne

Kategoria: fantasy, science fiction

Wydawnictwo: Fabryka Snów

Format: audiobook

Liczba stron: 736

Ocena: 7/10


Naprawdę dobra kontynuacja średniej pierwszej części


Dzięki finałowi poprzedniej książki, bohaterowie zyskują jakiś ważny cel do którego dążą, nie jakieś skarby do złupienia czy questy od 3planowych postaci do zrobienia. Stawka rośnie, akcja się zagęszcza a bohaterowie się bardzo mocno krzyżują. Dostajemy również dwa nowe POVy postaci które już znaliśmy i to również dobrze działa na opowieść. Jest dobrze!


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto

04b1b22d-56f2-4226-b5d7-e92ef8b2a5a3
Hoszin

@Endrevoir czyli warto przeczytać. Sprawdzę będzie dobra odskocznia od sc-fi.

Endrevoir

@Hoszin Pierwsza część nudnawa dla mnie ale druga i (na razie) trzecia bardzo in plus.

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!

Wydawnictwo Prószyński i S-ka ogłasza jeszcze jedno wznowienie powieści Stephena Kinga. "Bazar złych snów" wyląduje na sklepowych półkach 20 listopada 2025 roku. Wydanie w twardej oprawie ma 672 strony, w cenie detalicznej 69,99 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.

Teksty w tym zbiorze poruszają zagadnienia moralności, życia pozagrobowego, winy i kary, odpowiadają na pytanie, co zrobilibyśmy inaczej, gdybyśmy mogli zajrzeć w przyszłość lub naprawić błędy popełnione w przeszłości.

„Życie po życiu” to historia o człowieku, który umarł na raka i raz po raz przeżywa swoje życie na nowo, powtarzając te same błędy. W kilku opowiadaniach występują postacie, które u kresu życia rozpamiętują swoje zbrodnie i występki. Inne utwory pokazują, co się dzieje, gdy ktoś odkryje w sobie nadprzyrodzone moce – jak felietonista z „Nekrologów”, który zabija ludzi, pisząc ich nekrologi, czy stary sędzia w „Wydmie”, który w dzieciństwie pływał kajakiem na opuszczoną wyspę i widział wypisane na piasku nazwiska nieszczęśników, którzy potem umierali w tragicznych okolicznościach. W „Moralności” King opisuje rozpad małżeństwa i życia dwojga ludzi po tym, jak zawierają oni diabelski pakt, który początkowo wydaje się całkiem korzystny.

Imponujące, mrożące krew w żyłach, wciągające bez reszty opowiadania z „Bazaru złych snów” są jednym z najpiękniejszych darów Kinga dla jego czytelników. „Powstały specjalnie dla Ciebie – pisze autor. – Jeśli chcesz, możesz je obejrzeć z bliska, ale ostrzegam, bądź ostrożny. Niektóre z nich mają kły”.


#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach

Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane

#ksiazki #czytajzhejto #proszynski #stephenking

c5eaa4f3-e071-4d41-9dc6-5de930ec1fdd

Zaloguj się aby komentować

1378 + 1 = 1379


Tytuł: Wnuczka Fabergé

Autor: Monika Raspen

Kategoria: Powieść historyczna

Wydawnictwo: Replika

Format: książka papierowa

Liczba stron: 400

Ocena: 5/10


Link do LubimyCzytać:

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5164833/wnuczka-faberge


Po tę książkę sięgnęłam, bo wiadomo — carska Rosja, kobiety w sukniach, jajka Fabergé itp. Skusiła mnie też dość wysoka ocena na LC. Jak widać — dałam się znowu nabrać.


O czym jest ta powieść? Jest to pierwszy tom serii o wyższych sferach w otoczeniu Mikołaja II Romanowa i jego żony Aleksandry, przy czym nie są oni głównymi bohaterami tej powieści. Głównych bohaterów jest tu wielu: Irena, która po tym, gdy Aleksandra odurzona narkotykami rodzi córki-bliźniaczki, staje się matką dla jednej z nich; Maria "Minnie" Romanowa, która jest matką Mikołaja II; Piotr Fabergé, który — wiadomo — robi biżuterię i kocha się w Minnie; jakaś para rodzeństwa, której wątek pewnie nabierze rozpędu w drugim tomie; Agafia, która jest damą do towarzystwa Minnie; jakaś panna z Paryża, która jest wychowanicą Piotra, a która po drodze nawiązuje kontakty z masonerią; Anna Pawłowa, baletnica... I mogłabym tak jeszcze wymieniać. Wątków jest bardzo dużo.


Autorka we wstępie opowiada nam, jaki to ogromny research zrobiła przed napisaniem książki i że starała się zachować akuratność w przekazie (co nie zaszkodziło jej w koszmarnym kaleczeniu transliteracji z rosyjskiego na polski). Jej silenie się na poprawność historyczną przybierało czasem formę bardzo sztuczną, gdyż wtrącała z pozoru pasujące tematem, a jednak totalnie niepasujące do flow narracji wtręty.


Przy tym całym bałaganie dialogi są drętwe i nienaturalne. Autorce powinno się urzędowo odebrać wykrzyknik (nie wiem, co to za maniera na stosowanie wykrzyknika w co trzecim zdaniu, ale obserwuję ją w polskiej literaturze kobiecej niestety coraz częściej). Przemęczyłam się przez tę książkę, ale po drugi tom już nie sięgnę.


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #ksiazka #ksiazki #czytajzhejto

2caf0203-e739-49e9-9404-6a9505d0ad49
Wrzoo userbar
Cerber108

Po samej okładce widać, że kasztan okrutny.

Vampiress

@Cerber108 po tytule też

Wrzoo

@Cerber108 @Vampiress jeszcze barwione brzegi ma. xD Znamię bestii

Zaloguj się aby komentować

1377 + 1 = 1378


Tytuł: Ogień nad otchłanią

Autor: Vernor Vinge

Kategoria: fantasy, science fiction

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka

Format: książka papierowa

Liczba stron: 656

Ocena: 5/10


Toporna, rozciągnięta do granic możliwości powieść. Z trudem dotrwałam do końca.

Połowa książki to koszmarne nudy i ogromna ilość wiedzy do przyswojenia aby się w tym wszystkim odnaleźć. Niemniej jednak dwa z wątków okazały się na tyle ciekawe i z bardzo fajnymi bohaterami, że zdecydowałam doczytać do końca zamiast wrzucić książkę w ogień... nad otchłanią.

Kolejną zaletą jest bardzo ciekawie wymyślony świat oraz intrygujące postacie nie-ludzkie.


Uciekając przed śmiercią, rodzina archeologów rozbija się swoim kosmicznym pojazdem na nieznanej planecie. Zaraz po lądowaniu, zostają zaatakowani przez tubylców przypominających psy. Rodzice giną w starciu, natomiast dwójka dzieci zostaje porwana przez dwa wrogie sobie plemiona. Rodzeństwo nie wie, że drugie z nich żyje.

Szpony to rasa niby psów, o wysokiej inteligencji, będąca na poziomie technologicznym średniowiecza Starej Ziemi. Ich cechą charakterystyczną jest to że jedna 'osoba' składa się z kilku osobników, tworząc jedną świadomość, z czego każdy z poszczególnych osobników ma inne cechy: inteligencję, sprawność, zdolności językowe itp. Sfory nie mogą się rozdzielać, inaczej tracą orientację, samoświadomość, inteligencję. Nie mogą też zbliżać się do innej sfory, ponieważ ich myśli zaczynają ze sobą kolidować.

Ich zdolności językowe pomagają im szybko nauczyć się języków Dwunogów i wraz z ich wsparciem wyruszają na wojnę między plemienną. Tylko jedno z plemion okazuje się tym 'dobrym'.

Międzyczasie na pomoc dzieciom, wyrusza statek kosmiczny z misją ratunkową. Historii tej misji przytaczać nie zamierzam xD


#bookmeter

0a51a636-f834-4d68-b943-275be7fca44b
Hilalum

@Shivaa kurde nie strasz bo mam to w planach i się nasłuchałem jakie to jedno z lepszych sf..

Shivaa

@Hilalum to tylko moja skromna opinia, być może dla ciebie będzie w całości ciekawa

Zaloguj się aby komentować

1376 + 1 = 1377

Tytuł: Made in Abyss, tom 5

Autor: Akihito Tsukushi

Kategoria: komiks

Wydawnictwo: Kotori

Format: książka papierowa

Liczba stron: 150

Ocena: 9/10


Co tu można jeszcze dostawić, prawda? Chodzą po tej dziurze chodzą, ile można tworzyć nowych bestii, artefaktów, zaskoczeń, efektów? Ile przygód może spotkać tak młodych bohaterów?


Wiele. O kurczę, wiele.


Czy może to jest tak, że to są dzieci, w związku z czym mamy sytuację niespodziewanej serii nieprawdopodobnych zbiegów okoliczności, żeby mogli wygrać?


Też niekoniecznie.


Autor stworzył świat, który może zabić, ale można w nim przetrwać, jeśli ma się wystarczająco determinacji, wiedzy, sprytu i... odpowiednich towarzyszy.


#ksiazki #bookmeter

daf69712-2ea7-412c-b951-bea2050dc5f8
Statyczny_Stefek userbar
Tr8025

@Statyczny_Stefek Piąty tom został pięknie zekranizowany. W nim też są właśnie jedne z moich ulubionych fragmentów tej mangi. Ogółem postać Bondrewda bardzo dzieli fanów - jedni go nienawidzą, inni w tym szaleństwie uwielbiają. Z ciekawości: po której jesteś stronie?

Szósty tom też będzie ciekawy, rozpocznie bardzo fajny arc. Ale nic więcej nie spoileruję!

Statyczny_Stefek

@Tr8025


Jeśli mówimy o ocenie samego postępowania, to nie ma alternatywy "był zbrodniarzem czy wizjonerem?".


Jeśli chcemy się skupić na sposobie przedstawienia postaci, to jest rewelacyjna. Gdy się pojawił, żałowałem, że to nie jest książka, bo wówczas byłaby przestrzeń na szersze przedstawienie jego myśli i może na ciąg, który go wepchnął w Otchłań i otchłań szaleństwa.

Tr8025

@Statyczny_Stefek Oj tu się zgadzam. Przeczytałbym spinoff pokazujący historię i perspektywę Bondrewda. W mandze dalej jest jeszcze troszkę pokazane, ale bardzo mało.

Zaloguj się aby komentować

1375 + 1 = 1376


Tytuł: Tomek w krainie kangurów

Autor: Alfred Szklarski

Kategoria: literatura młodzieżowa

Wydawnictwo: Muza SA

Format: książka papierowa

ISBN: 978-83-287-0280-6

Ocena: 5/10


Prywatny licznik: 33/50+ (16 książek, 4 komiksy, 3 klasyki, 10 klubowych)


Typowa książka przygodowa dla młodszego czytelnika, która niestety już odrobinę trąci myszką. Głębi bohaterów brak, a nudnawe monologi o faunie i florze nie pomagały. Co ciekawe młody się wkręcił i czytamy kolejną część.


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #czytajzhejto #ksiazki #czytamponocach

679aa396-c451-4c38-9f50-d37a415e7acd
Ragnarokk

@l__p

Przesłuchuję ostatnio z młodym książki młodości. Verne, Winetou. Niestety ale nie są to książki co się dobrze starzeją :)


Ale na przykład "Wakacje z Duchami" dalej super

l__p

@Ragnarokk no niestety nie przechodzą niektóre próby czasu 😔

WatluszPierwszy

@Ragnarokk Książki Bahdaja są ponadczasowe. Starszy syn jakiś czas temu czytał ze mną "Wakacje z duchami" a z dziadkiem oglądali serial. Mimo, że wersja serialowa, to dla niego czasy dinozaurów, bo przecież to jeszcze czarno-białe i czasami dziwnie mówią ;), to bardzo się wciągnął.


Verne źle się starzeje. Chciałem przeczytać "20 000 mil podmorskiej żeglugi" kilka lat temu, by wrócić myślami do dzieciństwa, ale poległem w połowie.

wonsz

Pan samochodzik lepszy, albo Szatan z siódmej klasy...

Vampiress

Mam podobne wrażenia odnośnie tej serii. Imo Pan Samochodzik lepiej się zestarzał (chociaż w oryginalnej serii też są książki, których w starszym wieku czytać się nie da, a i w młodszym było ciężko - dla mnie takim tomem był "Pan Samochodzik i Winnetou"), ale kładę to na karb wieku głównego bohatera (dojrzały mężczyzna) i związanego z tym innego sposobu narracji - ot choćby więcej autoironii.

WatluszPierwszy

@Vampiress Samochodziki były super. Przeczytałem wszystkie. Później nawet ktoś tam dopisywał kolejne tomy, ale to już nie było to, co oryginały Nienackiego. Dla mnie słaby był "Pan Samochodzik i człowiek z UFO". Wynudziłem się okrutnie. Najlepszy chyba klasyk czyli "Templariusze". Bardzo lubiłem też "Zagadki Fromborka", które czytałem kilka razy.

Zaloguj się aby komentować

1373 + 1 = 1374


Tytuł: Starcie królów

Autor: George R.R. Martin

Kategoria: fantasy, science fiction

Wydawnictwo: Wydawnictwo Zysk i S-ka

Format: książka papierowa

ISBN: 978-83-8116-785-7

Ocena: 8/10


Prywatny licznik: 32/50+ (15 książek, 4 komiksy, 3 klasyki, 10 klubowych)


Co to była z lektura. Długie i ciężkie tomiszcze, a niestety ilustracje dużo gorsze jak w "Grze o tron". Mnogość nowych postaci i nowych wątków. Martin nie śpieszy się z akcją i powoli rozstawia pionki na szachownicy, aby finał był satysfakcjonujący. "Stacie królów" ma dla mnie jedną wadę. Moim zdaniem brakuje dominującego wątku jak w pierwszym tomie.


#bookmeter #czytajzhejto #ksiazki #czytamponocach

489eeff0-8da3-4d40-a7fd-4308a2d84f9d
Hoszin

@l__p szkoda że nie skończy tego cyklu.

hellgihad

@Hoszin Właśnie miałem to samo napisać, bo jak zrobiło się głośno o serialu to łyknąłem całą serie w chyba kilka miesięcy, ale to było dobre. Potem próbowałem obejrzeć serial ale no nie dałem rady bo mi się nic nie pokrywało z wyobraźnią xD

Zaloguj się aby komentować